Zobacz pełną wersję : Nosnosc Canonowskiego bagnetu?
Witam.
jak to jest wkoncu z tym bagnetem, powiedzmy na 30D zamontowany jest EF 24-105L, w takim przypadku mozna trzymac za sam obiektyw, za samo body i oburecznie:) No a jak zamontujemy EF 100-400L to jak jest? Oburecznie owszem , za obiektyw tez ok, a za samo body (pomijajac ciezar)? Jaka jest wytrzymalosc bagnetu w takim przypadku, czy mozna , czy sie nic nie stanie, chodzi mi raczej o chwilowe takie "chwytniecia" bo przeciez nikt tak nie bedzie robil zdjec trzymajac za samo body przy tym obiektywie. A druga sprawa , zestaw 30D i 100-400, wisi sobie na zwyklym pasku na ramieniu i ten obiektyw tak sobie wisi w powietrzu , jak to ma sie na bagnet?
Pozdrawiam
Dzygit-Dublin
10-11-2007, 01:23
sie ma
Kiedyś był post sprawa jakiegoś fotografa z Usa który wyrwał bagnet używając 500 lub 600mm szkła.
Z własnych doświadczeń powiem ze 100-400,70-200 swobodnie sobie wiszą i nic sie nie dzieje nic cięższego nie wieszałem bo sie boje nie o sprzęt tylko o mój kark :)
W ręce trzymam body i 300mm na nim 2,7 kg i nic narzazie nie odpadło.
Pozdrawiam Darek
nic narazie nie odpadło.
Dlaczego?:)
Dzygit-Dublin
10-11-2007, 02:04
nic narazie nie odpadło.
Dlaczego?:)
to chyba dobrze ahahahha
utrzyma dużo............
350d utrzymywal mi sigme 50-500 i nic sie nie dzialo.. tym bardziej z xxd nie powinno byc problemow 8-)
Mariusz_C
10-11-2007, 13:58
Ja na 350D wieszałem orestegora 300/4 od średniego formatu i nic sie nie stało, a on sam waży ze 2kg przynajmniej. 30D wytrzyma więcej.
Ja na 350D wieszałem orestegora 300/4 od średniego formatu i nic sie nie stało, a on sam waży ze 2kg przynajmniej. 30D wytrzyma więcej.
No tak tylko pamietajcie ze mi chodzi o sytuacje kiedy trzymamy jedna reka body normalnie w poziomie z takim ciezkim obiektywem (tylko jedna reka) , pomijajac narazie zasadnosc takiego postepowania:)
U mnie zarówno 350D jak i 40D bez problemu 400mm/5.6 utrzymuje przy trzymaniu za samo body
Kiedyś był post sprawa jakiegoś fotografa z Usa który wyrwał bagnet używając 500 lub 600mm szkła.
Tak, ale on spadł z pewnej wysokości ze szkłem w dół :)
Mi kiedyś spadł 20D z sigmą 150 z wys ok 0,5 m - sigma się złamała na pierwszym piersieniu tubusa. Myśle że "nośność bagnetu canona jest spora.
mattnick
11-11-2007, 02:26
Proponuję temat podesłać albo do Brainiac'ków albo do pogromców mitów...
No tak tylko pamietajcie ze mi chodzi o sytuacje kiedy trzymamy jedna reka body normalnie w poziomie z takim ciezkim obiektywem (tylko jedna reka)
Wydaje mi się, że nośność mojego nadgarstka jest wówczas niewystarczająca ;) Orestegora 4/300 też mam i nie bardzo daję radę tak trzymać :)
Mi się zdarza w wyjątkowych sytuacjach trzymać (a nawet i robić zdjęcia ;-)) 70-200/2.8IS (1.8kg) lub 100-400IS (1.5kg) zapięte do 1D lub 20D. Nie odniosłem wrażenia, że aparat jakoś strasznie to przeżywa ;-)
A podobna konfiguracja, ale dyndająca na szyi obiektywem w dół to praktycznie u mnie 90% czasu, gdy pstrykam :-D
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.