Zobacz pełną wersję : Nigdy wiecej kompaktow zaawansowanych...
Nigdy wiecej tez robienia zdjec w jpg, nigdy zadnych styli obrazu, tylko RAW i wszystkie style na 0. Wiem ze fotki beda kiepskie, ale pozniej beda najlepsze technicznie:)
Takie jest moje oswiadczenie i rada:)
Pozdrawiam
i musiales z tego powodu zalozyc nowy watek...
HOWGH!
(Z racji że to forum dla początkujących to daruję ;) )
no ale dzieki temu radosnemu oswiadczeniu kolega sie wlasnie przeciez wypisal z grupy poczatkujacych :)
piszczal
03-11-2007, 17:42
jakież to przykre doświadczenie fotograficzne skłoniło Waść do takiegoż oświadczenia?
Mariusz_C
03-11-2007, 17:47
no nie gadaj, że tak całkiem koniec, wszystko ma swoje wady i zalety, a także przeznaczenie, kompakta w kieszeń można wsadzić, a takiego 400D nawet z 50/1,8 to raczej trudno
jakież to przykre doświadczenie fotograficzne skłoniło Waść do takiegoż oświadczenia?
Fotografia ksiezyca , jakakolwiek ingerencja w picture style z wyjatkiem 0, dawala efekty nie zadowalajace, to znaczy pojawialy sie na ksiezycu jakies artefakty, dopiero jak wszystko na zero to po obrobce DPP a potem jeszcze PSP9 daje (przynajmniej dla mnie) efekt zadowalajacy.
To wyzej dotyczy picture style, no bo kompakty to inna sprawa chyba, tam nieda sie ominac jakiegokolwiek obrobki automatycznej zdjecia.....chociaz moge sie mylic, sprostujcie jesli sie myle.
Hellfire
03-11-2007, 18:45
Picture Style i jotpegi to to co lubię najbardziej ;) A na poważnie to wszystko zależy jakie zdjęcia potrzebujesz. Jak masz coś fajnego i czas na obróbkę to jak najbardziej RAW, ale jak tego czasu nie ma to jpg musi wystarczyć.
albercikk
03-11-2007, 18:46
Popieram wypowiedz Mariusz-a kompakt ma swoje ograniczenia ale lustra nie wsadzisz do kieszeni a nie nosisz chyba ze sobą lustra non-stop, a jak wiadomo prawa Murphiego działają i najlepsze okazje do fotografowania są wtedy gdy nie mamy ze sobą aparatu.
Ja na co dzień do kieszeni zakupiłem Fuji F31fd i jestem z tego aparatu bardzo zadowolony, ma swoje wady i ograniczenia ale niestety nie ma idealnego kompaktu a jak dla mnie to temu Fuji-kowi nie wiele brakuje a najważniejsze dla mnie że ISO 800 z niego jest w pełni używalne, ISO 1600 po przejechaniu Neat Image też ujdzie.
Pozdrawiam
Dragunov
03-11-2007, 18:49
To życzę powodzenia w "wywołaniu" np. 300 rawów i ich obróbce, jpeg nie taki zły jak go malują... :)
To życzę powodzenia w "wywołaniu" np. 300 rawów i ich obróbce, jpeg nie taki zły jak go malują... :)
Dziekuje ,ale mysle ze sobie poradze:), wywolywanie i obrobka 1500 RAWow z 2 tygodniowego wyjazdu zajelo mi 2 dni (po jakies 6 godzin dziennie z przewami, ale jestem zadowolony z efektow:) Ale dzieki za zyczenia, tego nigdy dosc:))))
A ze 1500 sztuk na 2 tygodnie to malo......no niestety od jakiegos czasu przeprowadzam rygorystyczna selekcje i zostawiam tylko , wg. mnie dobre zdjecia, a te ktore sa technicznie mnie nie zadowalajace chociazby i bym juz nigdy takiej fotografi nie byl w stanie zrobic - wywalam.
Dragunov
03-11-2007, 18:57
I słusznie z tym wywalaniem. :)
sniper88
03-11-2007, 19:37
To życzę powodzenia w "wywołaniu" np. 300 rawów i ich obróbce, jpeg nie taki zły jak go malują... :)
odpalasz dpp i konwertujesz wszystko na jpeg, a to co potrzebujesz naprawic/poprawic, to wywolujesz recznie. w 2 strone sie nie da:p
jak już jesteśmy przy temacie ....
jakiego softu można użyć żeby przy robieniu raw+jpg, przejrzeniu jpgów i wywaleniu kiepskich usunąć automatycznie odpowiadające im rawy ?????
Dragunov
04-11-2007, 11:50
odpalasz dpp i konwertujesz wszystko na jpeg, a to co potrzebujesz naprawic/poprawic, to wywolujesz recznie. w 2 strone sie nie da:p
Oczywiście, że tak tylko przed konwersją do jpeg'a muszę przejrzeć te kilkaset fotek i ewentualnie skorygować. To jest najbardziej czasochłonne.
Oczywiście, że tak tylko przed konwersją do jpeg'a muszę przejrzeć te kilkaset fotek i ewentualnie skorygować. To jest najbardziej czasochłonne.
Do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Zazwyczaj większe serie zdjęć robione są na jednym szkle w takich samych warunkach.
Ustawiamy parametry na pierwszym zdjęciu, kopiujemy je na następne/podobne, i przeglądamy gdzie trzeba coś zmodyfikować.
Idzie całkiem szybko. Bardziej denerwujący jest proces mielenia rawów przez kompa podczas eksportu. Zaczynam dojrzewać do zmiany sprzętu, bo zapuszczanie wywoływania na noc przestaje mnie już bawić.
A przy np. 300 rawach inaczej się nie da (na sprzęcie który za top class uchodził 4-5 lat temu ;) )
jakiego softu można użyć żeby przy robieniu raw+jpg, przejrzeniu jpgów i wywaleniu kiepskich usunąć automatycznie odpowiadające im rawy ?????
DPP ma odwrotnie, ale funkcjonalność ta sama, tzn. przeglądasz rawy (niemal równie szybko co jpegi: Alt+Q) a jak usuwasz to razem z odpowiadającymi im jpegami. (w Preferencjach > View settings: Display only CR2 images for CR2 and JPEG files of the same name)
A co do "zaawansowanych" kompaktów... Mimo znacznie mniejszej matrycy niż w lustrach, choć wcale bym się tego nie spodziewał, to jednak strzelanie nimi w RAW rzeczywiście ma sens! Zdecydowanie większe pole manewru niż z identycznego jpega. Ale trudno się dziwić skoro dzięki raw nagle możemy pracować tak zaawansowanymi narzędziami jak ACR albo RawShooter, którym nawet większy szum nie straszny. (Oczywiście mowa o CHDK oraz DNG)
Taki A570IS to chyba najtańszy rzeczywiście zaawansowany kompakt na rynku. Nawet za jakieś 6 stów można mieć bardzo skuteczną stabilizację, przyzwoitą matrycę, full wypas funkcji fabrycznych i conajmniej drugie tyle po shackowaniu, z naciskiem na RAW!
Dragunov
04-11-2007, 12:10
Do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Zazwyczaj większe serie zdjęć robione są na jednym szkle w takich samych warunkach.
Ustawiamy parametry na pierwszym zdjęciu, kopiujemy je na następne/podobne, i przeglądamy gdzie trzeba coś zmodyfikować.
Idzie całkiem szybko. Bardziej denerwujący jest proces mielenia rawów przez kompa podczas eksportu. Zaczynam dojrzewać do zmiany sprzętu, bo zapuszczanie wywoływania na noc przestaje mnie już bawić.
A przy np. 300 rawach inaczej się nie da (na sprzęcie który za top class uchodził 4-5 lat temu ;) )
Ja przyzwyczaiłem się już, gorzej z moim kompem jak mieli... Teraz muszę tylko przegryźć temat nowego sprzętu. :)
A ze 1500 sztuk na 2 tygodnie to malo......no niestety od jakiegos czasu przeprowadzam rygorystyczna selekcje i zostawiam tylko , wg. mnie dobre zdjecia
Dla mnie jesteś geniuszem :shock: .
Zrobienie w dwa wakacyjne tygodnie 1500 DOBRYCH zdjęć - muszę jeszcze sporo nad sobą popracować.
Mnie w takich okolicznościach udaje się zrobić ok. 400 zdjęć, z tego 100 wywalam przed wywołaniem, 100 w trakcie wywoływania, 100 zostawiam do osobistego oglądania na komputerze, a maksymalnie 100 wrzucam na papier do pokazania znajomym.
Z tej ostatniej setki po kilkukrotnym oglądaniu w różnych odstępach czasu udaje mi się znaleźć jakieś 5-10, które uznaję za godne większego niż 10 x 15 powiększenia.
PS. Takie proste rachunki sobie przeprowadziłem :
- 1500 zdjęć/14 dni ~ 107 zdjęć/doba.
Przy założeniu, że "doba fotograficzna" to maksymalnie 16 godzin, wychodzi mi, że średnio co 9 minut robisz jedno zdjęcie, które zostawiasz po rygorystycznej selekcji.
A kiedy robisz te, które wyrzucasz :?: :lol: :?:
Że o innych czynnościach nie wspomnę.
PS2. Jeśli, ktoś tu się doszuka cienia jakiejkolwiek złośliwości, niechaj wie, że była ona zamierzona :mrgreen:
Dla mnie jesteś geniuszem :shock: .
Zrobienie w dwa wakacyjne tygodnie 1500 DOBRYCH zdjęć - muszę jeszcze sporo nad sobą popracować.
Mnie w takich okolicznościach udaje się zrobić ok. 400 zdjęć, z tego 100 wywalam przed wywołaniem, 100 w trakcie wywoływania, 100 zostawiam do osobistego oglądania na komputerze, a maksymalnie 100 wrzucam na papier do pokazania znajomym.
Z tej ostatniej setki po kilkukrotnym oglądaniu w różnych odstępach czasu udaje mi się znaleźć jakieś 5-10, które uznaję za godne większego niż 10 x 15 powiększenia.
PS. Takie proste rachunki sobie przeprowadziłem :
- 1500 zdjęć/14 dni ~ 107 zdjęć/doba.
Przy założeniu, że "doba fotograficzna" to maksymalnie 16 godzin, wychodzi mi, że średnio co 9 minut robisz jedno zdjęcie, które zostawiasz po rygorystycznej selekcji.
A kiedy robisz te, które wyrzucasz :?: :lol: :?:
Że o innych czynnościach nie wspomnę.
PS2. Jeśli, ktoś tu się doszuka cienia jakiejkolwiek złośliwości, niechaj wie, że była ona zamierzona :mrgreen:
A gdzie ja napisalem ze zrobilem 1500 dobrych zdjec?
1500 wszystkich ktore uznalem przez LCD za dobre , po obrobce (tak ,dobrze napisalem po obrobce RAW i jpg) tych 1500 zdjec zostalo na dysku ok 700.
Uff, ulżyło mi. Nie jestem taki najgorszy :-P
Hellfire
06-11-2007, 01:13
Ja w tym roku będąc na wakacjach robiłem tylko i wyłącznie w small jpg. Po co się męczyć z obróbką, jak można na spokojnie zrobić dobrego jpg? Rozumiem jeśli warunki są ciężkie i łatwo spieprzyć zdjęcie, albo wiemy od razu, że będziemy musieli je dość mocno zmienić to wtedy tylko RAW, ale jeśli jest czas na ustawienie aparatu, skomponowanie kadru i zdjęcie będzie tylko pamiątką dla siebie samego, albo znajomych to po co się męczyć. Dla mnie takie wakacyjne robienie zdjęć to super zabawa, bez żadnej presji, bez pośpiechu i kombinowania. Masz sobie jpg i cykasz fotki jak każdy inny turysta (co z tego, że aparat nie mieści się w kieszeni i waży tyle co dwie, albo trzy cegły), zrobisz zdjęcie, które jak się podoba to zostawiasz, a jak nie to korygujesz ustawienia i robisz następne i możesz tak w nieskończoność. Na wakacjach byłem tydzień, przejechałem autem pół Polski, zrobiłem koło 450 zdjęć (mam lekki palec na spuście) i wywaliłem może 15 kadrów. A w tych 450 zdjęciach były tylko 3 RAWy :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.