Zobacz pełną wersję : Jaki rozmiar drukowanego zdjecia w Rossmannie?
Witam mam maly problem. Ostatnio zaczalem wywolac zdjecia w Rossmanie i tam mnie spotkala niespodzianka. Zrobilem ramki do zdjec w formacie jaki robi canon 400d na 10mpx czyli 3888x2592, ale po wywolaniu dostalem lekko zmodyfikowane stosunki bokow co dalo efekt niesymetrycznych ramek. czy ktos zatem moze eksperymentowal jaka jest dokladna rozdzielczosc w pikselach w przypadku wywolywania zdjecia w Rosmanie w formacie 10x15 i 13x18?
Sebastian
iktorn92
01-11-2007, 10:55
Sorry ale nie ma już gdzie wywoływać tylko w rossmanie??? Ja osobiście w życiu bym nie zaniósł moich fotek do czegoś takiego. Nie masz równych ramek bo to chodzi o jakąś proporcję boków chyba 4:3 ale nie jestem pewien niech sie koledzy wypowiedzą a ty sie ciesz że w ogóle ramki dostałeś całe.
P.S Wywołuj w normalnym zakładzie foto tak na przyszłość
Powiem tak, zachęca mnie cena a na jakość wywołania nie narzekam. Tylko na obsługę narzekam, że nie kompetentna.
Adam Kasprzak
01-11-2007, 13:33
nie wiem, ja wysyłam zdjęcia przez net do fotojokera, wywołują gdzieś w warszawie, mało kasują*a odbieram w jakimkolwiek wcześniej sprecyzowanym punkcie :)
Ale rosman, to tak jakby wywoływać zdjęcia w biedronce :P
Witam mam maly problem. Ostatnio zaczalem wywolac zdjecia w Rossmanie i tam mnie spotkala niespodzianka. Zrobilem ramki do zdjec w formacie jaki robi canon 400d na 10mpx czyli 3888x2592, ale po wywolaniu dostalem lekko zmodyfikowane stosunki bokow co dalo efekt niesymetrycznych ramek. czy ktos zatem moze eksperymentowal jaka jest dokladna rozdzielczosc w pikselach w przypadku wywolywania zdjecia w Rosmanie w formacie 10x15 i 13x18?
Sebastian
To bardzo proste: jesli zmniejszyc dokladnie Twoje zdjecie to przy boku 18 cm drugi ma 12 cm (nie 13 jak jest na odbitce). Natomiast 15x10 powinno wyjsc bez problemu.
Sprawa jest jasna - jesli oddajesz fotki do labu powinienes wczesniej sam powycinac je dokladnie do formatu odbitki. Inaczej zrobi to za Ciebie laboludek. Zazwyczaj inaczej niz zrobilbys to sam :)
nie wiem, ja wysyłam zdjęcia przez net do fotojokera, wywołują gdzieś w warszawie, mało kasują*a odbieram w jakimkolwiek wcześniej sprecyzowanym punkcie :)
Ale rosman, to tak jakby wywoływać zdjęcia w biedronce :P
wydaje mi się, że jesteś optymistą; o ile wiem, to zarówno Joker jak i Rossman wołają w CeWeColor :-)
szymerski
01-11-2007, 14:22
Rossman = Fotojoker. Zdjęcia są wywoływane przez te same laboratoria.
dokładnie - dla nich wszystkich robi CeWe.
TU (http://www.megaupload.com/?d=E9U9T2NR) bądź TU (http://www.sendspace.com/file/chgg9d) można ściągnąć programik do kadrowania zdjęć, banalnie prosty i waży zaledwie 0,5 MB.
Choć co on naprawdę warty może wypowie się ktoś bardziej w tym obeznany
rowniez mam zdanie na ten temat zeby wywolywac w normalnym zakladzie foto a nie w Rossmannie :)
rowniez mam zdanie na ten temat zeby wywolywac w normalnym zakladzie foto a nie w Rossmannie :)
A skąd ta niechęć do Rossmanna? Czy to w imie walki z globalizacją usług fotograficznych?Ochrona rodzimych zakładów fotograficznych? jakość obsługi/usługi? Inne powody?
Czy to że kupują niektórzy w biedronce oznacza to, że są gorsi, albo że są tam gorsze produkty?Czy poprostu nie przystoi tam kupować, bo jest do sklep docelowo kierowany do ludzi mniej zamożnych? Czy nie przystoi wywoływać tam zdjęcia bo jest taniej? to niech zakłady zbiją swoje ceny to i ja w zakładach będę wywoływał.
Zapytam wprost. Czy to wstyd?
dickory dare
02-11-2007, 15:12
jasne, że nie wstyd. chodzi o to, żeby Twoja praca przy obróbce nie poszła na marne. ja na przykład rezygnuję z FotoJokera, po tym jak zdjęcia b&w zrobili przefioletowione a kolorowe miały żółty zafarb i co było dla mnie nie do pomyślenia - skalowali zdjęcia, że w efekcie były widoczne pikselowe schody. te same zdjęcia wywołane w innym labie tych problemów już nie miały, choć zadowalająco wciąż nie było :)
Zapytam wprost. Czy to wstyd?
pewnie ze nie wstyd, ale chodzilo mi o problem ktory dokladnie opisal dickory dare
jasne, że nie wstyd. chodzi o to, żeby Twoja praca przy obróbce nie poszła na marne. ja na przykład rezygnuję z FotoJokera, po tym jak zdjęcia b&w zrobili przefioletowione a kolorowe miały żółty zafarb i co było dla mnie nie do pomyślenia - skalowali zdjęcia, że w efekcie były widoczne pikselowe schody. te same zdjęcia wywołane w innym labie tych problemów już nie miały, choć zadowalająco wciąż nie było :)
Miałem to samo z FJ, zabrązowiono-zażółcone fotki.
Adam Kasprzak
02-11-2007, 18:19
no ja się*jeszcze nie sparzyłem na FJ, jak mi skopią zdjęcia, to zmienię. W takim razie zapytam się*- co polecacie? Najlepiej przez net i żeby ceny mieli normalne.
Najlepiej przez net i żeby ceny mieli normalne.
Nie wiem, co rozumiesz przez "normalne" ceny, ale zobacz http://www.ankaralab.com/.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.