PDA

Zobacz pełną wersję : Sensor Swab + Eclipse. Jak czyscic?



mcdenko
11-04-2005, 11:18
Dzisiaj zamowilem. Dmuchanie na sensor juz nie pomaga. Mam paprochy. Chcialbym zapytac grupowiczow, ktorzy maja doswiadczenia z preparatem Eclipse i Sensor Swabem, na co zwrocic szczegolna uwage. Jak najlepiej wyczyscic sensor przy pomocy tego zestawu. Czytalem, ze czyszczenie sensora mozna porownac do operacji na otwartym sercu. :) Czy ktos mial jakies negatywne doswiadczenia?

gonzo44
11-04-2005, 11:48
Czytalem, ze czyszczenie sensora mozna porownac do operacji na otwartym sercu. :) Czy ktos mial jakies negatywne doswiadczenia?
Mysle ze sporo osob, tylko ciezko moze byc z nimi porozmawiac na ten temat :mrgreen:

Artur Lewandowski
11-04-2005, 12:09
Gdzie to zamówiłeś jeśli można wiedzieć ??

mcdenko
11-04-2005, 12:11
Ja to widze tak: Na sensor swaba dwie krople eclipse. W aparacie sensor cleaning i smyk raz, odwrocic swaba i smyk drugi raz (w druga strone) zamknac aparat. http://www.photosol.com/swabdemo.htm Niby proste, tylko dlaczego mi sie juz dzisiaj lapy poca na sama mysl? :)

Artur Lewandowski: www.minilabservice.pl Nie ma tego na stronie. Trzeba zadzwonic i zamowic bezposrednio, albo via email :)

Artur Lewandowski
11-04-2005, 12:18
Dzięki :)
Ja jak pomyślę że nagle miała by mi się zamknąć migawka (czarne mysli) to mi słabo :D

mcdenko
11-04-2005, 12:21
Nie powinna sie zamknac, przy naladowanej baterii :) Ja sie bardziej obawiam jakiegos paprocha, ktorego mi sensor swab "powlecze" po calym sensorze i albo rozmaże, albo paproch "zaryje" kreche na filtrze... Najchetniej bym wyslal do serwisu, zeby mi to wyczyscili. Niestety! Wyslalem juz raz do Warszawy i napisalem, ze paprochy po dmuchaniu gruszka i sprezonym powiertrzem nie schodza i prosze o wyczyszczenie jakims preparatem i wole w takiej sytuacji zaplacic nawet 100 zlotych, niz za chwile placic 500 za wymiane filtra! Zadzwonili do mnie z serwisu, ze do czyszczenia nie trzeba przysylac aparatu, tylko samemu gruszka lub sprezonym powietrzem :) Rece mi opadly.
Ech... jak grochem o sciane.
Aparat wrocil z paprochami, ktore wkurzaja straszliwie.

Artur Lewandowski
11-04-2005, 12:24
Czytałem gdzieś że zarysować powłokę nad sensorem jest stosunkowo trudno.
Ja jakoś nie bardzo wierzę w nasze polskie serwisy. I nie mówię tu tylko o fotograficznych. Poziom tych "specjalistów" jest niejednokrotnie przerażający. Nie chę tu generalizować żeby przypadkiem nie obrazić jakiegoś serwisanta na forum ale ci, z którymi ja się spotkałem nie grzeszyli wysokim poziomem technicznej świadomości.

mcdenko
11-04-2005, 12:38
No nic, przyjdzie mi pewnie jutro samemu zmierzyc sie z bestia. :) Bede musial sam zajrzec w samo serce ognia w paszczy lwa ;) A jak sie uda to sie chyba upije ze szczescia...

Artur Lewandowski
11-04-2005, 12:40
Powodzenia :D

gonzo44
11-04-2005, 13:19
poziom tych "specjalistów" jest niejednokrotnie przerażający. Nie chę tu generalizować żeby przypadkiem nie obrazić jakiegoś serwisanta na forum ale ci, z którymi ja się spotkałem nie grzeszyli wysokim poziomem technicznej świadomości.
Na tym forum chyba nikt z serwisu canona nie przyznalby sie do tego, nawet jakby go lamali kolem :D

A jak sie uda to sie chyba upije ze szczescia...
Jak sie nie uda (odpukac) to proponuje tez.

p13ka
11-04-2005, 13:46
Zadzwonili do mnie z serwisu, ze do czyszczenia nie trzeba przysylac aparatu, tylko samemu gruszka lub sprezonym powietrzem :) Rece mi opadly.
Mnie też opadły jak zobaczyłem, że w serwisie "czyszczą" filtr CMOS'a sprężonym powietrzem. Jest to metoda niebezpieczna i z oczywistych względów niezalecana przez Canona (w instrukcji stoi jak byk). Serwisanci powinni to wiedzieć, w końcu szkoleni... chyba :roll:

Tytus
11-04-2005, 16:12
Dzisiaj zamowilem. Dmuchanie na sensor juz nie pomaga. Mam paprochy. Chcialbym zapytac grupowiczow, ktorzy maja doswiadczenia z preparatem Eclipse i Sensor Swabem, na co zwrocic szczegolna uwage. Jak najlepiej wyczyscic sensor przy pomocy tego zestawu. Czytalem, ze czyszczenie sensora mozna porownac do operacji na otwartym sercu. :) Czy ktos mial jakies negatywne doswiadczenia?

Hmmm jako osoba bardzo w tym względzie doświadczona :)
...
postaram się co nieco na ten temat powiedzieć, zwłaszcza z perspaktywy osoby, która o swój aparat specjalnie się nie martwi a matrycę w desperacji czysciła m.in. odkurzaczem dustbuster mini vac 780W firmy Black&Decker :)))

po pierwsze obalanie mitów

- czyscimy nie sensor a filtr przed matrycą
- filtr ma pewnie z 5 mm grubości i biorąc pod uwagę rozmiary jest bardzo mało podatny na naciski czy peknięcie
- filtr wydaje się być także mało podatny na zarysowania...biorąc pod uwagę co z nim wyczyniałem
- waciki pecpads nie są wolne od strzępków wbrew temu co się mówi i trzeba uważać, by w trakcie czyszczenia nie zapchać sobie aparatu jeszcze większą ilościa paprochów
- przeciągnięcie swabsem sensora tam i spowrotem wcale nie usuwa wszystkich paprochów
- niektóre paprochy wydają się być zdecydowanie nieusuwalne (nawet i po 10 przetarciu)

a teraz jak to zrobić

- naładować baterię
- przygotować swabsa i eclipse
- przygotowac ekran testowy
- włączyć funkcję czyszczenie
- zwilżyć (nie za bardzo) swabsa
- machnąć dwa razy po filtrze (nie stroniąc od pewnego nacisku, swabs powinien się zdecydowanie ugiąć, nacisk jest wskazany)
- nie zapomnieć o rogach, tam zbiera się sporo syfu
- zrobić zdjęcie testowe
- czyścić do skutku
- po 10 nieudanej próbie wywalić swabsy i eclipse do kosza, kupić gruchę a w razie czego zdjęcia korektorować w PS ;))))))


ot, takie moje rady...

mcdenko
11-04-2005, 16:21
Hmmm jako osoba bardzo w tym względzie doświadczona :)
...
postaram się co nieco na ten temat powiedzieć, zwłaszcza z perspaktywy osoby, która o swój aparat specjalnie się nie martwi a matrycę w desperacji czysciła m.in. odkurzaczem dustbuster mini vac 780W firmy Black&Decker :)))


Hehe :)
Ja tez zaczalem "dbanie o sprzęt" od odkurzacza, ale to zwykly zelmer i pewnie dlatego mi migawke wciagnal :))))


Serdeczne dzieki za rady. Jutro bede probowal, moze sie uda! :)

Cychol
11-04-2005, 17:58
Jako że mam taki zestaw i z powodzeniem go użyłem, powiem tak:

Wraz z zestawem dostaniesz instrukcję użycia, postępuj zgodnie z nią, a napewno nic nie zepsujesz. I jeszcze jedno w 100% chyba nie da się wyczyścić :lol: zawsze coś zostanie :lol:

Artur Lewandowski
11-04-2005, 18:30
Jak robicie zdjęcie testowe?? Gdzieś kiedyś przeczytałem że robi sie zdjęcie jasnej powierzchni bez obiektywu, następnie otwiera się zrobioną fotkę w PS i daje autolevele. Jeśli widać czarne plamki lub szare to czyszczenie jest potrzebne. Czy to tak było ?? Czy macie jakies inne doświadczenie w tym temacie ??

KuchateK
11-04-2005, 18:46
Hehe :)
Ja tez zaczalem "dbanie o sprzęt" od odkurzacza, ale to zwykly zelmer i pewnie dlatego mi migawke wciagnal :))))


Ciesz sie ze to TYLKO Zelmer. Jak by to byl jakis lepszy to by Ci sama obudowa zostala :mrgreen:

mcdenko
11-04-2005, 19:22
Jak robicie zdjęcie testowe??

Ja ustawiam ISO 100 tryb AV przyslone f 22 najwieksza jaka ma moj obiektyw, obiektyw na MF ostrze jak najblizej sie da i kieruje w niebo (chodzi o to zeby nie wyszly ostre chmury). Najlepiej jesli niebo jest czyste. Robie 2-3 fotki. I w PS Autolevels. I w tym momencie mi sie robi slabo od jakiegos czasu :D

Mozna tez oczywiscie sufit fotnac (tez kilka razy w roznych miejscach) albo czysta biala kartke.

Artur Lewandowski
12-04-2005, 01:27
Dzisiaj kolejny dzień :) jeśli będzie czyste niebo to focę i sprawdzę ;) mam tylko nadzieję, że mnie sie słabo nie zrobi :P Pocieszam się tym że robiłem w namiocie bezcieniowym zdjęcia na allegro i nie widziałem jakiś niepokojących plam czyli możliwe że po ostatnim czyszczeniu jest ok. Wtedy faktycznie zauważyłem plamy na niebie a pierwszą reakcją było czyszczenie monitora :D:D:D Ale zastosuję się do sugesti dotyczących przysłony itd. Gracjas.

Tytus
12-04-2005, 09:30
Jak robicie zdjęcie testowe?? Gdzieś kiedyś przeczytałem że robi sie zdjęcie jasnej powierzchni bez obiektywu, następnie otwiera się zrobioną fotkę w PS i daje autolevele. Jeśli widać czarne plamki lub szare to czyszczenie jest potrzebne. Czy to tak było ?? Czy macie jakies inne doświadczenie w tym temacie ??

wystarczy skierować aparat na klosz dużej lampy z małej odległości, ustawić program AV, wybrać największa przesłonę, czas dobierze się sam i cyknąć w miarę jednolitą jasną powierzchnię, można ostrzyć ręcznie jak najbliżej obiektywu

efekty będzie widać od razu, autolevele trochę jeszcze poprawiają widoczność największych paprochów ale mogą wymazać te drobne...

mcdenko
12-04-2005, 09:35
Zeby mi tylko tych grubszych nie bylo widac... Dzisiaj dzien wielkiej proby.

Artur Lewandowski
12-04-2005, 10:22
Zeby mi tylko tych grubszych nie bylo widac... Dzisiaj dzien wielkiej proby.

Jak tylko wrócę do domu zabieram się za testowanie. Podskoczył mi poziom adrenalinki :P hihi mam przynajmniej w domu jakiś mały substytut sportów extremalnych :D

mcdenko
12-04-2005, 10:55
Jak tylko wrócę do domu zabieram się za testowanie. :D

Nie rob tego! Jesli nie zobaczyles do tej pory zadnych smieci na zdjeciach, to nie testuj! Bedziesz dluzej zyl, bedziesz pokojniejszy i focenie bedzie sprawialo wieksza przyjemnosc! :) Jak juz zobaczysz paprochy to po Tobie! Nieprzespane noce, straszliwy stres, zycie mniej bedzie cieszyc! :) I zeby nie bylo, ze nie ostrzegalem! hyhyhy

Artur Lewandowski
12-04-2005, 12:07
Nie rob tego! Jesli nie zobaczyles do tej pory zadnych smieci na zdjeciach, to nie testuj! Bedziesz dluzej zyl, bedziesz pokojniejszy i focenie bedzie sprawialo wieksza przyjemnosc! :) Jak juz zobaczysz paprochy to po Tobie! Nieprzespane noce, straszliwy stres, zycie mniej bedzie cieszyc! :) I zeby nie bylo, ze nie ostrzegalem! hyhyhy

No ale ja właśnie chcę zobaczyć czy coś zobaczę !! :) Bo jesli nie zobaczę to do środka nawet nie będę patrzyć. :) Się znaczy sprawdzę czy na focie jasnego obiektu coś wychodzi.
Ostrzegałeś!! Biorę na siebie moją całą nieodpowiedzialność :D

mcdenko
12-04-2005, 19:53
Uffff!!! Ja juz po!!! Czysciutko! Polecam jako kuracje odchudzajaca! :D Jakies piec kilo mniej! Jesli kts ma jakies pytania chetnie odpowiem! :)

djtermoz
19-04-2005, 16:39
W minony weekend przeszedlem tez przez pierwsze czyszczenie sensora i musze powiedziec ze jest to proste i bezpieczne jesli sie postepuje z glowa.

Poniewaz nie mialem ochoty wydawac kilkadziesiat $ na Sensor Swab zrobilem to bardziej "chalupnicza" metoda. Kupilem cos takiego (http://www.vwrsp.com/catalog/product/index.cgi?object_id=0001202&resultNum=11). Chusteczki sa lint-free, nasaczone izopropanolem. Owinalem taka chusteczke wokol wlasnorecznie wykonanej szpatulki z polistyrenu (i wypolerowanej na papierze sciernym o ziarnie 2000), przykleilem tasma klejaca i zaczalem smarowac tym po matrycy. Zuzylem chyba 10 chusteczek, bo nie chcialem ciagle uzywac tej samej, zanim sensor byl czysty. Niestety okazalo sie ze izopropanol w chusteczkach nie jest najlepszym pomyslem bo za wolno paruje i zostawia slady. Po nawilzeniu etanolem calosc zadzialala jak powinna.

Czystosc ocenialem robiac fotki bialej kartki wlasnorecznie wykonanym pinholem o przeslonie okolo f/200 przez co wszystkie syfy byly doskonale widoczne. Po czyszczeniu zostala mi jeszcze malenka kropka na matrycy widoczna przy f/200 co zupelnie nie przeszkadza bo nawet przy f/32 tego nie widac (a i tak rzadko kto robi fotki przy f/32).

Cala operacja kosztowala mnie troche czasu i znacznie mniej pieniedzy niz rozne Sensor Swaby ktore i tak sa w koncu podobnymi chusteczkami nasaczonymi izopropanolem albo etanolem tylko ze drozszymi.

Jurek Plieth
19-04-2005, 16:54
Poniewaz nie mialem ochoty wydawac kilkadziesiat $ na Sensor Swab zrobilem to bardziej "chalupnicza" metoda. Kupilem cos takiego (http://www.vwrsp.com/catalog/product/index.cgi?object_id=0001202&resultNum=11). Chusteczki sa lint-free, nasaczone izopropanolem...
Mój przyjaciek, nikoniarz zapaskudził sobie "czymś" matrycę w swoim D70. Nie było ratunku, więc oddał aparat w sprawdzone ręce lokalnego fachowca. Sympatyczny pan poradził co następuje. Izopropanol bywa mało skuteczny, gdyż zdarza się spotkać nie do końca chemicznie czysty. Ponoć zdecydowanie lepszy jest eter! W krańcowych przypadkach (tak jak u kolegi) pan stosuje specjalny żel (nie pytajcie jaki, bo to tajemnica firmy), którym pokrywa się szybkę matrycy (a raczej filtru IR), a po zżelowaniu zdejmuje wraz zwszystkimi przyklejonymi znieczyszczeniami :idea:

flopio
19-04-2005, 19:59
Znam taki żel z czasów, kiedy w modelarstwo się bawiłem. Nakładało się to pędzlem przed malowaniem czegoś, to zastygało po paru minutach, malowało się model, a potem cieniutką warstewkę tego zaschniętego żelu zdejmowało się, właściwie po zaschnięciu to gumę przypomina. Może tylko zasada działania jest podobna, bo kto może wiedzieć, czy jakieś związki z tego preparatu nie będą szkodliwie działały na powłoki ochronne na tym filtrze...może da się sprawdzić na jakimś starym filtrze UV np, czy to powłok nie rozpuszcza...? Jedno jest pewne, preparat ten jest śmiesznie tani, kilka-kilkanaście zł za opakowanie tego, które na wyczyszczenie kilkudziesięciu matryc starczyłoby...

Vitez
21-04-2005, 01:40
może da się sprawdzić na jakimś starym filtrze UV np, czy to powłok nie rozpuszcza...?
Tyle ze ten filtr na matrycy to chyba raczej nie jest typu UV z powlokami antyrefleksyjnymi... a filtr kolorystyczny/IR i UV o nieco innym skladzie?

KuchateK
21-04-2005, 02:09
Tyle ze ten filtr na matrycy to chyba raczej nie jest typu UV z powlokami antyrefleksyjnymi... a filtr kolorystyczny/IR i UV o nieco innym skladzie?

To przeciez jeszcze lepiej...
Jak preparat nie rusza modeli (plastikowych zwykle) to szkla tym bardziej nie ruszy.

ULTIMA PRIME
21-04-2005, 16:50
Witam, mam pewien problem - mianowicie:
Wpadłem na " genialny :( " pomysł aby wyczyścić matrycę sprężonym powietrzem, wszystko ładnie się czyściło do momentu aż z butelki wyleciało " coś " na matrycę podejrzewam iż jest to skroplony gaz, niestety nie odparował.

W tej chwili mam na filtrze IR " ładną " plamę którą widać na zdjęciach jasnych powierzchni.

Pytanie:

Czy jest jakiś sposób usunięcia tej plamy, czy ten skroplony gaz może wejść w jakąś reakcję z filtrem powodując uszkodzenie go, myślę o zastosowaniu etanolu niestety nigdzie nie mogę go dostać, gdyby ktoś miał jakiś pomysł bardzo proszę o odpowiedz.

KuchateK
21-04-2005, 16:54
Mozesz wziac czysta wode (destylowanke) albo inny destylat (spirytus).
Ja po swoim jezdzilem plynem do optyki i mikrofaza :D Problem to tylko nie narobic rys czyms co tam moze byc... Rozne pylki i inne takie... Plyn odparowal bardzo ladnie i sensor byl czysty... Obecnie znowu mam kupe syfu na nim :(

DoMiNiQuE
21-04-2005, 16:58
...wszystko ładnie się czyściło do momentu aż z butelki wyleciało " coś " na matrycę podejrzewam iż jest to skroplony gaz, niestety nie odparował.
uuu niedobrze. w jednym poscie opisalem moje czyszczenie sprezonym powietrzem i ostrzegalem, ze takie cos moze sie przytrafic.


Czy jest jakiś sposób usunięcia tej plamy
chyba pozostaje Ci Sensor Swab lub cos podobnego


czy ten skroplony gaz może wejść w jakąś reakcję z filtrem powodując uszkodzenie go
bez obawy ...nie powinno sie nic stac


myślę o zastosowaniu etanolu niestety nigdzie nie mogę go dostać, gdyby ktoś miał jakiś pomysł bardzo proszę o odpowiedz.
to moze ETER? :mrgreen:

ULTIMA PRIME
21-04-2005, 17:05
Mam w domu izopropanol niestety boje się że zostaną smugi, co do spirytusu też mam takie podejrzenie, ostatnio czyściłem filtr UV właśnie środkiem IPA i zostały mi smugi :(

Dzięki " KuchateK " za zainteresowanie

mcdenko
21-04-2005, 17:12
Ja probowalem dmuchac sprezonym powietrzem i zauwazylem ze jak sie w pozycji pionowej trzyma i pierwsze pssssssssst obok zrobi (w powietrze) to nic mi nie wylatywalo. Ale faktycznie przy przechylaniu, albo z pierwszego strumienia moze cos wyleciec. Sprawdzalem na lustrze (w lazience) :) Powietrze oczywiscie specjalne do sprzetu foto.

ULTIMA PRIME
21-04-2005, 17:24
Byłem w aptece i nie mają ani eteru ani etanolu, nie wiem gdzie mogę pytać jeszcze o takie środki, co do eteru to usłyszałem że nawet jak by mieli to nie mogli by mi sprzedać, chyba kupię Sensor Swab

" DoMiNiQuE " mógł byś dać linka do twojego postu o czyszczeniu powietrzem

" mcdenko " też zauważyłem tą dziwną właściwość sprężonego powietrza, niestety po fakcie :(

mcdenko
21-04-2005, 17:40
chyba kupię Sensor Swab

To powinno pomoc. Ale mozna tez kupic plyn Eclipse a sensor swaba zrobic samemu. Probowalem, mazalem i nic zlego sie nie stalo. Ale oczywiscie czyscisz na wlasne ryzyko ;)

storm
21-04-2005, 18:26
Ja probowalem dmuchac sprezonym powietrzem i zauwazylem ze jak sie w pozycji pionowej trzyma i pierwsze pssssssssst obok zrobi (w powietrze) to nic mi nie wylatywalo. Ale faktycznie przy przechylaniu, albo z pierwszego strumienia moze cos wyleciec. Sprawdzalem na lustrze (w lazience) :) Powietrze oczywiscie specjalne do sprzetu foto.

Hmm uzywam sorezonego powietrza by zmrazac bryly z plasteliny, jak odwrocisz butelke i psikniesz to poleci sprezony szron.. o czym czesto tez jest na etykiecie..

Ostatnio jak zobaczylem paprochy pomyslalem ze przepsikam wlasnie takim powietrzem, na szczescie psiknelem w bok by przetestowac sile, okazalo sie ze poleciala wiazka szronu.. bo dwa dni wczesniej psikalem odwroconym by zmrazac...

Stwierdzilem ze niema sensu ryzykowac.. kupilem gruszke za 7 zlotych w aptece i przepsikalem... robilem z 2-3 podejscia zanim wiekszosc wywalilem.. zostaly byc moze jakies male ale testy na bialej scianie i przeslonie 22 pokazaly ze jest ich baardzo malo..

Aha.. wracajac do sprezonego powietrza... powniewaz testowalem zmrazanie roznymi markami, niektore robia to idealnie a niektore zostawiaja osad wiec nie ryzykowalbym na waszym miejscu :)

mcdenko
21-04-2005, 18:34
jak odwrocisz butelke i psikniesz to poleci sprezony szron... :)

Zgadza sie. Ale ja nie odwracalem tylko normalnie psiknalem na czyste lustro zeby sprawdzic. Nic nie zostawalo, ale faktycznie: lepiej 10 razy sprawdzic niz raz pskinac z osadem.

p13ka
21-04-2005, 20:20
chyba kupię Sensor Swab
To jeśli można, to radzę kupować w USA. W Polsce podobno za jeden patyczek trzeba zapłacić 30 zł.
W USA kupisz pudełko (12 szt.) za ok. 45$. Z kosztami przesyłki (12$) zapłacisz w sumie jakieś 170 zł. (zależy oczywiście od kursu USD/PLN).
Poza tym czyszczenie na sucho swab'em może nie pomóc. Przydałby się jakiś nawilżacz np. płyn Eclipse. Kłopot w tym, że z zagranicy nie kupisz (próbowałem kupić zarówno na www.2filters.com jak i na amazonie ale international shipping nie wchodzi w grę). Skuteczny jest też płyn do optyki Hama przy czym szczerze mówiąc nie wiem jak sobie poradzi ze szronem. Swab z kropelką Hamy sciąga ładnie paprochy z filtra. Dostaniesz go choćby na Allegro.

djtermoz
21-04-2005, 20:50
Nie wiem czy naprawde jest sens przeplacac za te wszystkie Sensor Swabs i tym podobne. Podejrzewam ze to jest to samo co te wszystkie chusteczki lint-free ktore stosuje sie powszechnie w clean roomach (komorach wysokiej czystosci) do czyszczenia optyki i wafli krzemowych (cos o tym wiem bo dzialam w tej branzy). Ja kupilem OpticPad 811 firmy CleanTex za $25 za 100 sztuk - dziala doskonale.

Najlepiej popytajcie w lokalnych sklepach chemicznych o tego typu arytkuly. Jesli polskie hurtownie chemiczne nie maja takich rzeczy to na pewno maja niemieckie a z Niemiec chyba bedzie latwiej cos kupic niz z USA.

Najlepiej zeby chusteczki mialy zaklejone brzegi (sealed) tzn zeby nie wylazily z nich wlokna i zeby byly przeznaczone do clean roomu o klasie czystosci 100 (a jeszcze lepiej 10). To wystarczy. Do tego etanol (najlepiej 'absolut' - czystosc rzedu 99%, blyskawicznie odparowywuje, nie zostawia osadu) tez dostaniecie w dobrym sklepie chemicznym.

Mysle ze cala zabawa wyjdzie taniej niz Sensor Swabs a bedziecie miec zapas materialu na kilkadziesiat czyszczen sensora.

ULTIMA PRIME
22-04-2005, 13:14
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi ( tempo rozwoju tego forum jest niesamowite :) )

Wczoraj dzwoniłem do znajomego dentysty, może załatwi mi na dziś trochę etanolu - po pracy wybieram się do niego, na jutro zaplanowałem " nerwową " operacje - chcę spróbować przeczyścić filtr IR przy świetle dziennym, do tego celu prawdopodobnie wykorzystam właśnie etanol a do przetarcia wacik do uszu na którym będzie nałożona specjalna chusteczka do czyszczenia ekranów telefonów, myślałem również o szmatce " ircha " ( chyba tak to się nazywa ) - co sądzicie o tym pomyśle?

Pozdrawiam

Pszczola
22-04-2005, 13:29
Prawdziwa ircha jest wykonana ze skory, w ktorej po obrobce jest pelno roznej chemii (m.in. grabniki). Raczej odradzam. Jak juz koniecznie jakies szmatki tu mikrofaza.

ULTIMA PRIME
22-04-2005, 14:13
A co to jest ta " mikrofaza "

Ja mam chusteczkę do czyszczenia lcd, która jest dodawana do telefonu Sony-Ericsson T610, w pracy ( serwis telefonów ) często ją wykorzystuję ( do czyszczenia lcd ) i muszę powiedzieć że bardzo fajnie się nią czyści, nie zostawia żadnych paprochów ani nie rysuje.

KuchateK
22-04-2005, 16:19
To jest wlasnie mikrofaza :D Mam taka sama od takiego samego telefonu.

mily
22-04-2005, 20:18
a ile kosztowal ten swabs i eclipse jak to nie tajemnica? A w kwestii oszczednosci - te plyny do czyszczenia optyki HAma sa czyste chemicznie, czy niebardzo?

KuchateK
22-04-2005, 20:42
Ja mam jakas taka nedze tania do czyszczenia optyki i byla ok dla matrycy... Sprawdz jak paruje z obiektywu albo filtra... Ale takiego juz wyczyszczonego, bo jak masz np. odcisk palca (pot i tluszcz) to zostaja po tym smugi...

ULTIMA PRIME
23-04-2005, 10:23
No i byłem wczoraj u tego dentysty, niestety etanolu nie był w stanie mi załatwić, za to mam eter - ale znowu usłyszałem opinie że eter rozpuszcza tworzywa sztuczne, panowie ( i panie ) może ktoś już zastosował ten środek do czyszczenia filtra IR, jeśli tak to podzielcie się swoimi opiniami, a może jednak zwykły spirytus, bardzo proszę o odpowiedz - dostęp do neta mam tylko w pracy, a już za pare godzin mam zamiar wyczyścić to zabrudzenie.

Pszczola
23-04-2005, 10:40
No i byłem wczoraj u tego dentysty, niestety etanolu nie był w stanie mi załatwić

Moment, moment... O lie mnie pamiec nie myli to dostepny w handlu (w buteleczkach 100 ml i wiekszych) spirytus jest wlasnie 95% wodnym roztworem alkoholu etylowego. Nie jestem ani chemikie, ani uzytkownikiem spirytusu, ale to przeciez latwo jest sprawdzic.

jacam
23-04-2005, 10:45
a może alkohol izopropylowy, co jakiś czas polecany na grupie pl.rec.foto.* do czyszczenia optyki, używany w elektronice i modelarstwie.
Trzeba tylko pamiętać żeby kupić jak najczystszy, czyli 99% :rolleyes: .

Tutaj (http://www.nowyelektronik.pl/opisy/opis.php?nr=16694) znalazłem i chyba kupię.

ULTIMA PRIME
23-04-2005, 11:58
" Moment, moment... O lie mnie pamiec nie myli to dostepny w handlu (w buteleczkach 100 ml i wiekszych) " - niestety byłem w kilku sklepach ( apteki, chemiczne ) w Rabce ( a ze względu na prace nie moge się wyrwać gdzieś dalej ) i nigdzie nie mogę dostać.
IPA czyściłem filtr UV i pozostawił mi smugi, tak więc nie ufam temu preparatowi.
" jacam " prawdopodobnie to IPA które ty polecasz sprawdziło by się ale ja chciałbym przeprowadzić czyszczonko już dzisiaj tak więc co sądzicie o tym eterze - może uszkodzić filtr IR przed matrycą?

Poprawa: Sorki, Pszczola za szybko przeczytałem twój tekst - " Moment, moment... O lie mnie pamiec nie myli to dostepny w handlu (w buteleczkach 100 ml i wiekszych) " - tobie oczywiście chodziło o spirytus, a ja to zrozumiałem trochę inaczej, jeszcze raz przepraszam.

Janusz Body
24-04-2005, 20:16
... a może jednak zwykły spirytus, bardzo proszę o odpowiedz - dostęp do neta mam tylko w pracy, a już za pare godzin mam zamiar wyczyścić to zabrudzenie.


Tylko NIE zwykly spirytus. Zostawia smugi. Jesli juz to albo Eclipse albo czysty alkohol izopropylowy. Podejrzewam, ze ten ostatni jest glownym skladnikiem Eclipse.

Czyscilem 300D ze 3 razy, 20D jeszcze nie - narazie grucha wystarcza. Tak naprawde to nalezy sie nie przejmowac tymi paprochami bo widac je na 0.1% zdjec i PS bardzo ladnie se z tym radzi.

Janusz

Cychol
24-04-2005, 21:36
Tylko NIE zwykly spirytus. Zostawia smugi. Jesli juz to albo Eclipse albo czysty alkohol izopropylowy. Podejrzewam, ze ten ostatni jest glownym skladnikiem Eclipse.
Janusz

Płyn Eclipse nie ma zapachu, czyli nie jest to żaden alkohol, a na pewno nie izopropylowy :)

djtermoz
25-04-2005, 01:18
Ale kombinujecie. Pisalem ze najlepiej czysty etanol czyli tzw. etanol absolut (ponad 99% czystosci). Ewentualnie moze byc zanieczyszczony metanolem (do 10%) ale niczym wiecej.

Jesli Eclipse nie ma zapachu to nie moze to byc ani metanol, ani etanol, ani izopropanol. Moze eter? Jest bezzapachowy tylko ze... rozpuszcza m.in. polistyren. Hmm, ciekawe oni sprzedaja...

ULTIMA PRIME
25-04-2005, 13:15
Witam, niestety nie udało mi się w pełni wyczyścić filtru IR :(
Jest to napewno do zrobienia, ale wymaga dużo cierpliwości i nerwów.
Oto moje spostrzeżenia:
na początku użyłem zwykłego spirytusu, niestety jak wyżej pisaliście zostawia smugi,
następnie miałem użyć eteru - na całe szczęście najpierw go przetestowałem na plastikowym pudełku po płycie cd - efekt był przerażający - plastik poprostu się stopił, szybko zrezygnowałem z pomysłu zastosowania eteru, kolejnym środkiem który zastosowałem był alkochol izopropylowy i to był strzał w dziesiątkę użyłem go w następujący sposób: namoczyłem zwykły wacik do uszu IPA poczekałem aż troszeczke odparuje następnie na lekko wilgotny wacik nałożyłem mikrofaze i tak skonstruowanym patyczkiem delikatnie przecierałem filtr musze powiedzieć że ładnie zchodzi zabrudzenie, niestety pełne wyczyszczenie wymaga mnóstwa czasu i nerwów których mi ostatnio bardzo brakuje.

Zastanawiam się nad kupnem 20D, więc 300D będę chciał sprzedać, jeśli mi się to nie uda, to albo wyślę aparat na serwis albo sam jeszcze spróbuje przeczyścić filtr IR.

Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za rady.

Pozdrawiam

mily
26-04-2005, 11:22
dam wam przepis ktory wypatrzylem gdzies w necie i zastosowalem z dobrym skutkiem: plyn hama + papierki do czyszczenia optyki (na allegro po 17zl). najpierw wycialem gruby kartonik o szerokosci matrycy, potem zawinalem na nim papierek hama gladka strona na zewnatrz, nawilzylem 2 kropelkami plynu hama i powolutku przetarlem 2 razy wzdluz matrycy. Operacje powtorzylem 2krotnie i jest klasa. Paprochy widac bardzo delikatnie od f22 wzwyz, a widac raptem kilka. Przy takiej przyslonie wczesniej mialem zdjecie biedronki ;) Jedyna uwaga to nie przecierac zbyt szybko, bo zostaja smugi. To wszystko na temat ;)

DoMiNiQuE
26-04-2005, 11:36
mily, a probowales przedtem wydmuchac te paprochy czy od razu zabrales sie za mazianie po matrycy? ;)

Artur Lewandowski
26-04-2005, 12:06
... kolejnym środkiem który zastosowałem był alkochol izopropylowy i to był strzał w dziesiątkę ..

Pisałem wcześniej na temat czyszczenia alkoholem izopropylowym ale z ostatnich doświadczeń zauważyłem że można sobie jeszcze pomóc CHEMAXEM 3. Razem idzie im to jakoś lepiej i szybciej można się pozbyć smug. Dodatkowo na sam koniec używam baaaaaardzo gęstej (w domyśle) drobniutkiej mikrofazy i dopiero ona rozwiązuje ostatecznie problem (nabyć można taką w VISION EXPRESS ;) ) hehe

krecio
26-04-2005, 17:32
Tak sobie Was czytam, czytam i w duchu mysle - "eee, mnie to nie dotyczy" :roll: I nagle jakis impuls czy "Zly" podkusil. Cap za aparat, f/32 i pstryk! Karta do czytnika, pare klikniec i.... O!!! k......!!! Trzy piekne, czarne syfy. Dobra, mysle. Wolam dziecko i - marsz do apteki. troche mnie to kosztowalo bo nie jest tak latwo maturzystke przekonac do kupowania gruchy do lewatywy. Ale po chwili juz gruche mialem. Dmucham, dmucham, potem pstryk i... dwa znikly ale jeden siedzi i ani drgnie. Operacje powtorzylem jeszcze pare razy i nic. Ok. mysle. Eclipse i Swabs. Na szczescie ten gosc co to sprowadza urzeduje w mojej wsi. Dzis z rana telefon i w poludnie juz mialem. Eclipse - 60 PLN i trzy swabs'y a'30 PLN sztuka. Sprzedaje na sztuki wiec jeszcze nie zbankrutowalem. Syf byl tak oporny, ze wszystkie swabs'y juz w koszu. Na szczescie z paprochem. A aparat (350D) byl prosto ze sklepu. Nie otwierany, nie zmienialem szkielek. Po prostu prawiczek. Tomek Golinski mial racje - montaz MUSI odbywac sie w tartaku. Stad taka niska cena :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

froolk
26-04-2005, 20:15
Krecio - mam prośbę! Daj namiary na gościa. Jakiś mail czy telefon.
Też jestem w potrzebie :(

krecio
26-04-2005, 21:01
Krecio - mam prośbę! Daj namiary na gościa. Jakiś mail czy telefon.
Też jestem w potrzebie :(


Prosze uprzejmnie www.minilabservice.pl

froolk
26-04-2005, 21:04
Niech Ci Bozia .... :)

krecio
26-04-2005, 21:06
Niech Ci Bozia .... :)
A co ja Ci zrobilem, ze mi tak zyczysz :shock: :shock: :!: :!:

froolk
26-04-2005, 21:07
No żeby miał Ci kto po Eclipse latać :)

krecio
26-04-2005, 21:08
po gruche... Eclispe wyszedl by mi duuuuzo drozej.

mily
27-04-2005, 00:16
mily, a probowales przedtem wydmuchac te paprochy czy od razu zabrales sie za mazianie po matrycy?
jasne ze probowalem. rozdrobnily sie tylko ;)

KMV10
11-05-2005, 20:17
Oczywiście do usuwania różnych zabrudzeń z powierzchni danego tworzywa sztucznego stanowiacego ochrone matrycy CMOS lustrzanek cyfrowych można zastosować różne rozpuszczalniki, w zależności od tego jakiego rodzaju mamy zabrudzenie. W niniejszym wątku wspomniano o:
- alkoholu etylowym
- alkoholu izopropylowym
- eterze
- różnych produktach marketingowych (typy płyn Eclipse).

Wspomniano także o czystości ww. rozpuszczalników.
Cóż, czystości - z chemicznego punktu widzenia - jest kilka.
Niniejszy link to odnośnik do Polskich Odczynników Chemicznych:
http://www.poch.com.pl/katalog-produktow/pokaz.php?grupaid=66&kod=751500111

1 litr izopropanolu o czystosci "czysty do analizy" kosztuje u producenta poniżej 18 zł.
Jeżeli ta czystość komuś nie wystarcza (rzekome "smugi" :) ) to może kupić 2-propanol (izopropanol) specjalnie czysty do półprzewodników (39 zł za litr). Jeśli i ten nie będzie wystarczająco czysty to wówczas może wybrać 2-propanol do spektroskopii za jedyne 68.60 zł za litr. Tyle w kwestii czystości.

Izopropanol jest chętnie wykorzystywanym rozpuszczalnikiem w wielu serwisach elektronicznych.
Nie wiemy jednak z czego jest wykonane zabezpieczenie matrycy (można jedynie snuć przypuszczenia), więc pozostaje doświadczenie. Kilka osób stosowało izopropanol nie obserwując ujemnych skutków dla filtra matrycy. Należy pamiętać, że oprócz czystości ważna jest także lotność rozpuszczalnika. A ta maleje ze wzrostem masy cząsteczkowej alkoholu. Podobnie jest w szeregu homologicznym alkoholi (metanol najlotniejszy, etanol już mniej, propanol i izopropanol jeszcze mniej lotny, butanole jeszcze mniej, pentanote, itd). Niewątpliwie eter dieetylowy (http://www.poch.com.pl/katalog-produktow/pokaz.php?grupaid=377&kod=384210114)
jest lotniejszy od izopropanolu. Jednakże z uwagi na inną budowę w porównaniu do izopropanolu i w rezultacie inną polarność będzie rozpuszczać inne grupy związków chemicznych tj. także tworzyw sztucznych, z których zrobiono filtr matrycy.

W podsumowaniu należy stwierdzić, że większość zabrudzeń powinna zostać usunięta alkoholami. Z eterem, acetonem, estrami, węglowodorami aromatycznymi (tak benzen jest cieczą :) ), itd. należy uważać. Poliwęglany przykładowo rozpuszczają się w: chlorku metylenu czy też w cykloheksanie. Kluczową sprawą staje się zatem wybór rozpuszczalnika (np. izopropanol ze sklepu handlującego odczynnikami chemicznymi, POCh robi taki odczynnik więc nie będzie kłopotów z zakupem) oraz _odpowiedniej_ ilości tego rozpuszczalnika, współmiernej do wielkości zabrudzenia.

Na zakończenie - czemu izopropanol a nie etanol, w końcu bardziej lotny od izopropanolu? Etanol ma przykrą cechę - tworzy mieszaninę azeotropową z wodą i otrzymanie 99% (lub czystrzego) tzw. absolutnego etanolu jest kosztowne. Z izopropanolem nie ma aż takich kłopotów.

[przykładowa lista sklepów chemicznych - http://znik.wbc.lublin.pl/ChemFan/Sprzet_I_Odczynniki/Sklepy.html ]

McKane
12-05-2005, 11:41
O to mi sie podoba ... moze nie zwięźle ale na temat :) Pytanie brzmi:

W przypadku tegoz zdania " Kilka osób stosowało izopropanol nie obserwując ujemnych skutków dla filtra matrycy." - ktory z wymienionych przez Ciebie izopropanoli te osoby testowaly ? Bo jesli ten 1 to po cholere kupowac ten 3 skoro roznica w cenie jest 3krotna :)

No i druga sprawa ... skoro juz mamy izopropanol to przydalby sie jakis material ktory bedziemy nim nasaczac i w dalszej kolejnosci czyscic ? Ma ktos moze jakies rozsadne propozycje (z pominieciem swabow za kilkaset zlotych bo to chore moim zdaniem)

KMV10
12-05-2005, 18:28
O to mi sie podoba ... moze nie zwięźle ale na temat :) Pytanie brzmi:

W przypadku tegoz zdania " Kilka osób stosowało izopropanol nie obserwując ujemnych skutków dla filtra matrycy." - ktory z wymienionych przez Ciebie izopropanoli te osoby testowaly ? Bo jesli ten 1 to po cholere kupowac ten 3 skoro roznica w cenie jest 3krotna :)

No i druga sprawa ... skoro juz mamy izopropanol to przydalby sie jakis material ktory bedziemy nim nasaczac i w dalszej kolejnosci czyscic ? Ma ktos moze jakies rozsadne propozycje (z pominieciem swabow za kilkaset zlotych bo to chore moim zdaniem)

To już musisz zapytać stosujących. :)

[A chemia to spora dziedzina - książki zwykle przez studentów nazywane są cegłami - nie zawsze niestety da się opisać coś w 2 zdaniach]

Moim skromnym zdaniem izopropanol czysty do analizy jest wystarczający. Podałem inne przykłady, gdyż ktoś może twierdzić, że tak nie jest. Zwróć ponadto uwagę, że podałem jedynie przykłady z katalogu polskiego producenta. Jest jeszcze wielu zagranicznych, jeśli ktoś sądzi, że POCh nie jest w stanie odpowiednio oczyścić izopropanolu :)
[np. 2-Propanol puriss. p.a. ACS reagent 99.8% (GC) 1 litr za 80zł dostarczany przez Sigma-Aldrich]

Z mojej praktyki (kilkanaście lat) wynika, że proste polskie odczynniki (np. izopropanol) są naprawdę niezłe no i wystarczająco trzymają czystość.

Ważne jest także ile tego izopropanolu zostanie użyte.

Co do drugiej części pytania ktoś wspominał o nasączanej izopropanolem mikrofibrze na tzw. pałeczce higienicznej. Cóż - możemy mieć nadzieję, że ta mikrofibra była bez nadruku, który np. rozpuszcza się w izopropanolu ;)

McKane
12-05-2005, 19:47
No coz jak dla mnie za duzo niewiadomych chyba :) Nigdy mi te kropki nie przeszkadzaly a niektore udalo sie nawet wydmuchac wiec narazie chyba dam sobie spokoj z izopropanolami i mikrofibrami.
Ale potencjalnie calkiem zapowiada sie calkiem tania alternatywa dla swabow i innych drogich jak cholera dziadostw

KMV10
12-05-2005, 23:33
No coz jak dla mnie za duzo niewiadomych chyba :) Nigdy mi te kropki nie przeszkadzaly a niektore udalo sie nawet wydmuchac wiec narazie chyba dam sobie spokoj z izopropanolami i mikrofibrami.
Ale potencjalnie calkiem zapowiada sie calkiem tania alternatywa dla swabow i innych drogich jak cholera dziadostw

Tak, łatwo przez to wszystko stracić radość z fotografowania.
Dla mnie to trochę jak różnica między melomanem a audiofilem. Ten drugi może do znudzenia słuchać jednej - ale za to perfekcyjnie nagranej - płyty CD, podczas gdy meloman zachwyca się po prostu muzyką.

Wolę być melomanem. Brud owszem, ale przytłaczający. Jeśli taki nie jest - robię zdjęcia od czasu do czasu...

ULTIMA PRIME
13-05-2005, 17:47
Co do drugiej części pytania ktoś wspominał o nasączanej izopropanolem mikrofibrze na tzw. pałeczce higienicznej. Cóż - możemy mieć nadzieję, że ta mikrofibra była bez nadruku, który np. rozpuszcza się w izopropanolu ;)

To ja wspomniałem o tym, i tak mikrofibra w tym miejscu była bez nadruku, podejrzewałem że nadruk może się rozpuścić, ale nie byłem tego pewny :)
Z mojego doświadczenia wynika że najlepszym środkiem do czyszczenia filtra IR jest ETANOL znajomy dentysta załatwił mi etanol 99,8 % - rewelacyjnie usuwa zaneczyszczenia szybko przy tym odparowując, nie zostawiając żadnych śladów.

KMV10
13-05-2005, 18:39
To ja wspomniałem o tym, i tak mikrofibra w tym miejscu była bez nadruku, podejrzewałem że nadruk może się rozpuścić, ale nie byłem tego pewny :)


I bardzo dobrze - po co ryzykować :)

JasiuPstryk
15-05-2005, 21:26
Uffff!!! Ja juz po!!! Czysciutko! Polecam jako kuracje odchudzajaca! :D Jakies piec kilo mniej! Jesli kts ma jakies pytania chetnie odpowiem! :)
No to się polecam...taż jestem z Katowic. Daj znać jeśli znajdziesz trochę czasu coby pomóc...

LFB
04-07-2006, 17:03
Witam, ja ostatnio robiłem test i mam dwa paprochy, dziś planuje dmuchać gruchą, czytałem też o patyczkach do uszu dla niemowląt i czyszczeniu nimi na sucho, czy ktoś tego próbował ?

KuchateK
14-07-2006, 16:38
czytałem też o patyczkach do uszu dla niemowląt i czyszczeniu nimi na sucho, czy ktoś tego próbował ?
Ja probowalem. Dziala. Polecam.

LFB
14-07-2006, 21:30
Co do patyczków do uszu, czyściłem właśnie w ten sposób. Miooodzi czyszczenie idealne i jakie tanie !!!

towersivy
02-11-2006, 10:27
Rowniez polecam patyczki głownie firmy Cleanic(chyba dobrze napisałem) swietnie sie sprawdzaja :smile:

muflon
02-11-2006, 10:46
Co do patyczków do uszu, czyściłem właśnie w ten sposób. Miooodzi czyszczenie idealne i jakie tanie !!!
Ditto. Po przygodach z różnymi "alternatywnymi" metodami (bywalcy irca wiedzą o co chodzi :lol:) zacząłem czyścić patyczkami, na sucho i jak dla mnie to najlepsza, najbezpieczniejsza metoda. Trzeba tylko przełamać opory moralne ;-)

aptur
02-11-2006, 10:54
Ditto. Po przygodach z różnymi "alternatywnymi" metodami (bywalcy irca wiedzą o co chodzi :lol:) zacząłem czyścić patyczkami, na sucho i jak dla mnie to najlepsza, najbezpieczniejsza metoda. Trzeba tylko przełamać opory moralne ;-)

Paprochy żadne nie zostają?

muflon
02-11-2006, 10:59
Paprochy żadne nie zostają?
Oczywiscie ze zostaja, i od tego jest grucha :) W skrocie:
- najpierw dmucham
- jesli po dwoch dmuchaniach nie jestem zadowolony z efektu (paprochy bardziej "stale"), w ruch ida patyczki
- max. po dwoch przejazdach patyczkiem zawsze jestem zadowolony z efektu :)
- .. ale zdarza sie ze zostaja wlosy od patyczka. wtedy jeszcze jeden krotki dmuch.

I "zadowolony" znaczy naprawde zadowolony - bo jestem dosc pedantyczny pod tym wzgledem, choc wiem ze tak naprawde to az tak zdjec nie psuje ;-)

BTW, oczywiscie "at your own risk" :lol: jak kazde czyszczenie inne-niz-dmuchawka ;-) Ja tak "obsluguje" 20D i 1Dmk2N.

KuchateK
02-11-2006, 19:47
Witaj w klubie muflon ;)

Metoda jest bezpieczna. Nawet majac dwie lewe rece oraz ogolnie wrodzone niezdarstwo i tendencje do psucia wszelkich urzadzen nie udalo mi sie jeszcze ta metoda porysowac niczego w puszce :mrgreen:

szycho
02-11-2006, 21:20
No Muflon, a te patyczki, to mogą być pierwsze lepsze ("biedronkowe"), czy lepiej zainvestować w coś konkretniejszego? Temat "patyczków", to dla mnie inna bajka, ale ciekawa spróbowania;)

muflon
02-11-2006, 21:34
No Muflon, a te patyczki, to mogą być pierwsze lepsze ("biedronkowe"), czy lepiej zainvestować w coś konkretniejszego?
Zwykle biedronkowe. Natomiast jedyna wazna uwaga: patyczki sa jednorazowe. Idealnie by bylo kazdy wkladac do body tylko raz ;-)

szycho
02-11-2006, 22:06
...Natomiast jedyna wazna uwaga: patyczki sa jednorazowe. Idealnie by bylo kazdy wkladac do body tylko raz ;-)
Dzięki! Raz do ucha i raz na matryce;)

KuchateK
02-11-2006, 22:48
Chyba jednak odwrotnie bezpieczniej :D

Bagnet007
02-11-2006, 22:57
Zwykle biedronkowe. Natomiast jedyna wazna uwaga: patyczki sa jednorazowe. Idealnie by bylo kazdy wkladac do body tylko raz ;-)

Dokładnie. Może sensora tak nie czyściłem (wolałem nie próbować), ale soczewki obiektywów tak i się sprawdzało. Tylko że na jeden słoik zużyłem pół paczki wacików. Najpierw wyczyścić stary smar, potem rozprowadzić nowy... przysłonę trochę pomacać :mrgreen: itd...

szycho
02-11-2006, 23:18
Chyba jednak odwrotnie bezpieczniej :D
No, ale luźne paprochy nieźle by się na miodek łapały:lol:

newday
11-11-2006, 12:04
A ja zakupionym zestawem z ebay'a:
- patyczki bawełniane
- szmatka (jakaś lepsza chyba)
- husteczka
- woda destylowana czy coś takiego
nie moge wyczyścić lustra czy jak to się nazywa w 350d tą część co się podnosi, zawsze paprochów trochę zostaje, może lepiej gruszki użyć ?
Słyszałem, że ten element jest bardzo wrażliwy na wszelkiego rodzaju zarysowania itp. czy to prawda ?

radzio
10-02-2007, 20:26
No właśnie jak to jest z tym lustrem :)?

mattnick
10-02-2007, 21:45
Ja te patyki jeszcze zginam w taki sposób:

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img258.imageshack.us/img258/6420/patykxj0.jpg)

Dzięki temu same dociskają do matrycy (kąt 90 st)i jest większa powierzchnia czyszcząca...