Zobacz pełną wersję : klekocząca 50 1.4
mam pytanie do uzytkownikw tego szkielka - czy wasze egzemplarze tez "klekoczą" jesli poruszacie obiektywem ?? u mnie dzieje sie tak gdy tubus schowany jest w obiektywie (ostrość ustawiona na nieskonczonosc) ale gdy przekrece pierscien na min. odleglosc ostrzenia, mordka sie wysunie - klekotania nie ma ;)
nie wiem czy olac to (bo np. to normalne w tych szklach) czy wymienic na inny - obiektyw kupiony 2 dni temu..
towersivy
30-08-2007, 13:57
W tym szkle wszystko "loto" i jest luzne ale absolutnie nie ma to wpływu na moje fotki, bardzo lubię to szkiełko i chyba najczęściej jest pod puszką.
pzdr.
i to jest to co chcialem uslyszec :D !! tez od kiedy zapialem je do puszki, jakos nie mam ochoty sie z nim rozstwac :D
dzieki wielkie 8-)
normalka w tym szkle :) ja mam tak samo :)
A u mnie nie lata... ale sprobuje jak wy - pograc nim w pilke nozna, to moze sie "naprawi" ;)
U mnie też lata. Szczerze powiem, że nawet mnie to nie obchodzi. Jestem zadowolony z tego szkiełka i od kiedy zakupiłem to nie odpinałem go jeszcze od body :)
ja też nie będę oryginalny. u mnie też klekocze. małżonka patrzy ze zdziwieniem i pyta - dlaczego tak klekocze?;]
a poza tym to przemiłe szkiełko. kocham je;]
Moja 50-tka klekotała od zawsze,nawet kiedy po raz pierwszy wyjąłem ją z pudełka jako dziewicę.Ale piękne robi foty!
dzieki za te slowa otuchy 8-)
wyszlo na to, ze tylko Vitez ma "felerna" 50'tke albo czyms ja posklejal i teraz sie nie chce przyznac ;) :mrgreen:
Moja 50/1.4 również "klekocze" ale kompletnie nie wpływa to na jakość zdjęć, więc wychodzi na to, że ten typ tak ma ; ).
sztuka nówka nie klekocze. jeszcze kilka wypadów i może już będzie OK:)
dzieki za te slowa otuchy 8-)
wyszlo na to, ze tylko Vitez ma "felerna" 50'tke albo czyms ja posklejal i teraz sie nie chce przyznac ;) :mrgreen:
Albo kiepski sluch albo bardzo wysoko postawiona odpornosc na wszelkie felery w sprzecie.
Odświeżę wątek bo trafiła mi się nowa klekocząca 50/1.4. Na początku myśłałem wręcz że luźne są soczewki. Po dokłądnym obmacaniu okazało się, że klekocze wysuwany tubus który ma spore luzy. Na szczęście nie przekłada się to na jakość zdjęć. Przynajmniej na razie. Dla porządku dodam, że to druga 50 jaką mam i pierwsza nie klekotała. Jako że obiektyw mam na gwarancji postanowiłem to klekotanie olać i robić zdjęcia.
Nieco "lata" pierścień regulacji, ale nie tragicznie. No elka to nie jest przecież.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.