Zobacz pełną wersję : Jak uniknąć zabrudzeń matrycy
Przeczytałem to na zaprzyjaźnionym forum.
Myślę że tekst wart przeczytania:
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=34783
wielu pewnie napisze że to oczywiste sprawy ale dla początkujących pewnie nie.
Polecam i pozdrawiam:
Maciej H.
pmagdalena
30-08-2007, 13:21
Tylko jak wymienić szkło dogóry nogami ?Próbowałam i mi nie wychodzi , wszytko inne jest dla mnie jasne.
Dobrze ze mam bajer w mojej 400d w postaci czyszcenia matrycy
dobry tekst. wiekszosc zasad wdrozona w praktyce, ale dobrze sobie poczytac czyjes wskazowki.
zmiana obiektywu z lensem w gore -> zaden problem. szklo w prawej rece, body w lewej. szklo "na marker" wsuwane w mocowanie a potem przekret (body lub szklem - szajsegal),
rozumiem z dlugim bialym .... miec problem, ale ze zwyklymi lensami... ee...
"- jak najrzadziej zmieniamy szkła na podwórku
- unikamy zmiany szklarni na ulicy, przy ciągach komunikacyjnych, wszedzie tam gdzie jest dużo kurzu i jest duży ruch powietrza.
- nie zmieniamy obiektywów na plaży , podczas wietrznej pogody , ani w deszczu
- w torbie zawsze znajdzie się miejsce na małą gruche która przedmuchujemy przed każda zmianą bagnet obiektywu tak aby do body trafił maxymalnie czysty."
...kupujemy sobie zooma 18-300 i nigdy go nie odpinamy.
...wietrzna pogoda w ciągach komunikacyjnych ;-)
Większość zasad jest OK, ale momentami to przegięcie. Aparat jest do robienia zdjęć a nie do pieszczenia. Przedmuchanie matrycy raz na jakiś czas wystarcza.
pmagdalena
30-08-2007, 13:36
Dobra dzisiaj będę próbowała
Dobrze ze mam bajer w mojej 400d w postaci czyszcenia matrycy
to nic nie daje :]
sniper88
31-08-2007, 13:40
to nic nie daje :]
Niestety:? Ale przynajmniej fajnie wyglada na papierze:D
Ale moj znajomy mial ostatnio fajna akcje, postanowil wyczyscic matryce (aparat ma moze 2tygodnie) a zapomnial....o podniesieniu lustra:D
Gruche wpakowal prosto w lustro:? Ale jakos to podem doczyscil i jak narazie dziala;)
Viracocha
31-08-2007, 13:50
Dobrze ze mam bajer w mojej 400d w postaci czyszcenia matrycy
Dobrze, że wiesz, że to bajer ;)
Witam!
Jakoś trudno mi uwierzyć, że to tylko bajer.
Wydaje mi się że jakiś wpływ na czystość matrycy ma ten system.
Myślę że wolałbym mieć taki "bajer" niż go nie mieć.
Pozdrawiam:
Maciej H.
powiem tak: ostatni wypad do wesołego miasteczka z aparatem, 150 fotek, na jednej cuś takiego...
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.ishi.ovh.org/cb/miniaturka.jpg)
wiem, wiem... jest tu niebo dlatego na tej jest to widoczne, ale na pozostałych 149 nawet nie mógłbym się domyśleć, że coś na matrycy siedzi;
w domu mały teścik, no i.... okazuje się, że syfków jest jakieś 6 razy więcej, każdy normalny/nienormalny (odpowiednie skreślić) już pakowałby aparat na Żytnią, jednak wcale mnie to nie wzrusza,
zacznie mi to przeszkadzać to wyczyszczę! proste.
-żeby nie zmieniać obiektywów na dworze to już drobna przesada :)
pmagdalena
31-08-2007, 15:16
No na szczęście wiem że to bajer ale zawsze jest i może troszke opuźni moment czyszczenia matrycy , którek ja na bank sama nie wykonam .
A co do zmiany obiektywów do góry nogami to fakt proste to jest ale z moim starym obiektywej Jupiter i przekściówka nie jest to mozliwe gdyż przejsciówka przy odkrecaniu zostaje na body
Kurcze, regularnie od roku się tu na forum przekonuję, że chyba tylko mój odkurzacz w 400d jako jedyny na prawdę działa. - Cud!? :confused:
Na początku wyłączyłem odkurzacz zupełnie, bo wykombinowałem sobie, że będę testował wydajność nowych aku (chyba niesłusznie zakładajac znaczną energochłonność częstego odkurzania). Nigdy ich nie przetestowałem miarodajnie (wydajność wystarczająca żeby o tym już nie myśleć) bo zająłem się foceniem, za to szybko musiałem przywrócić domyślne ustawienie odkurzacza (paprochy mnie wtedy przeraziły). Teraz doszło jeszcze kilka szkieł i fotek coraz więcej się robi a poprochów ani widu ani... widu. :oops:
Przyznaję, że zawsze zmieniam szkła dziurą aparatu w dół i na zawietrznej ale to chyba wszyscy tak, wiec czystość matrycy przypisuje jednak wbudowanemu odkurzaczowi (może niesłusznie). Niedawno zrobiłem nawet chyba pierwszą fotkę na f/22 żeby to tylko potwierdzić. Nigdy niczego nie przedmuchiwałem w środku - gruchy na razie nie mam bo nie potrzebuję. Czasami jak coś zauważę na soczewce wewnętrznej dmucham lekko z boku przed założeniem - ustnie. - Cud!? :confused:
pmagdalena
31-08-2007, 19:41
Moze cud a moze działa ten bajer.
Ale dmuchac ustami bym nie ryzykowała
Moze cud a moze działa ten bajer.
Ale dmuchac ustami bym nie ryzykowała
Ja tak robie doraźnie i jeszcze nie zawiodło ;)
Trzeba mieć dobrą technikę "dmuchania" ;)
pmagdalena
31-08-2007, 20:00
Ja tak robie doraźnie i jeszcze nie zawiodło ;)
Trzeba mieć dobrą technikę "dmuchania" ;)
zdradź tą technikę
Nic skomplikowanego - trzeba zadbać zeby usta były w miare suche :) I dmuchnąć raz, krótko i mocno :)
sniper88
31-08-2007, 22:33
A najlepiej to jest miec alergie na kurz i kichnac na koniec;)
Smarki na matrycy-to jest to:D
Viracocha
31-08-2007, 23:16
A najlepiej to jest miec alergie na kurz i kichnac na koniec;)
Smarki na matrycy-to jest to:D
Jak dobrze kichniesz, to ci się może zrobić z 400D nawet sMarkII :mrgreen:
może od dmuchania ustami alternatywą będzie dmuchanie..
.. drugą stroną..
ciała..
xD
dickory dare
01-09-2007, 21:55
może od dmuchania ustami alternatywą będzie dmuchanie..
.. drugą stroną..
ciała..
może być ciężko z celnością ;) nie dramatyzujcie, wystarczy przełknąć ślinę, przetestować dmuchnięcie na dłoni ew. jakimś lusterku/filtrze/odpiętym obiektywie i sru przedmuchać macicę :-) odkąd w serwisie mi nabrudzili w body, dmucham (ale z gruszki) co parę dni bez stresu
więc przyszedł czas na zakup gruchy! :) ja przeczyściłem moje 350D pałeczkami do uszu jak pisaliście w innym poście i pyłki poszły pa pa :]
Skylines
02-09-2007, 00:35
a ja sie boje czyścić samemu,a nie wiem czy w Szczecinie ktoś mi oczyści aparat w środku ??
Dzidek75
02-09-2007, 12:27
Ten bajer daje troche ratunku. Uwierzcie. nie całkiem ale daje
Nic skomplikowanego - trzeba zadbać zeby usta były w miare suche :) I dmuchnąć raz, krótko i mocno :)
hehe mam nadzieję że mimo emotów nikt nie odebrał tego postu poważnie - nawet mając suche usta wydychane przez nas powietrze zawiera taką wilgotność/ilość pary że nie jest wskazane przedmuchiwać aparatu :P
więc przyszedł czas na zakup gruchy! :) ja przeczyściłem moje 350D pałeczkami do uszu jak pisaliście w innym poście i pyłki poszły pa pa :]
właśnie. ja mam taką dużą (akurat mieści sięw otwartej dłoni) gumową gruchę z PRLu do przedmuchiwania elektorniki ale niestety guma popękała.. :( (leżenie kilka miesięcy/lat na dworzu robi swoje - znalazłem ją w opuszczonej fabryce mierników elektrycznych ;P jak co - zdjęcia http://www.senner.prv.pl/era/index.html]
da się jeszcze taką dużą gdzieś w wawie kupić?
Nortberg
02-09-2007, 14:08
Ten bajer daje troche ratunku. Uwierzcie. nie całkiem ale daje
A w moim 400D dziala, jak na razie rok czasu i ten "bajer" wystarcza. Wlaczam go od czasu do czasu jak sie cos na zdjeciach pojawia :-)
Tylko jak wymienić szkło dogóry nogami ?Próbowałam i mi nie wychodzi , wszytko inne jest dla mnie jasne.
Dobrze ze mam bajer w mojej 400d w postaci czyszcenia matrycy
http://www.metacafe.com/watch/798745/how_to_change_dslr_lens_properly/
najprostrzym sposobem na uniknięcie zabrudzeń to ... nieuzywac aparatu:D to taka zartobliwa rada starefo fotoreportera do jakiegoś majtka który marudził zę nie pojedzie na rajd bo zabrudzi natryce w kurzu:D
szkoda ze producenci lustrzanek cyfrowych [tych nawet profesjonalnych] nie wpadli na prosty pomysl - zamiast "leczyc" zapobiegac..... otoz przy uszczelnionej puszce wystarczyloby zastosowac miedzy bagnetem a lustrem cos w rodzaju kurtyny zabezpieczajacej przed dostaniejm sie zanieczyszczen!!!! prawda ze proste :)
a koszt kurtyny i uszczelnienia znikomy w stosunku do aparatu.... i jak to swietna bylaby pozywka dla marketingowcow :)))))
pmagdalena
05-09-2007, 14:07
http://www.metacafe.com/watch/798745/how_to_change_dslr_lens_properly/
Dzieki za link.
Tego juz sie nauczyłam mam tylko teraz problem z wymiana Jupitera bo jak chce go odkrecic to mi przejsciówka zostaje w body i do góry nogami ni diabla nie idzie tego zrobić.
szkoda ze producenci lustrzanek cyfrowych [tych nawet profesjonalnych] nie wpadli na prosty pomysl - zamiast "leczyc" zapobiegac..... otoz przy uszczelnionej puszce wystarczyloby zastosowac miedzy bagnetem a lustrem cos w rodzaju kurtyny zabezpieczajacej przed dostaniejm sie zanieczyszczen!!!! prawda ze proste :)
a koszt kurtyny i uszczelnienia znikomy w stosunku do aparatu.... i jak to swietna bylaby pozywka dla marketingowcow :)))))
alez oczywiscie ,ze wpadli na taki pomysl.
http://fotopolis.pl/index.php?n=5756&p=2
Dzieki za link.
Tego juz sie nauczyłam mam tylko teraz problem z wymiana Jupitera bo jak chce go odkrecic to mi przejsciówka zostaje w body i do góry nogami ni diabla nie idzie tego zrobić.
ja takze mam jupitera z 350D,ale nie zostaje mi przejsciowka w body. zacisnij ja mocniej na gwincie obiektywu a bedzie wychodzic razem z obiektywem.
pmagdalena
05-09-2007, 14:56
ja takze mam jupitera z 350D,ale nie zostaje mi przejsciowka w body. zacisnij ja mocniej na gwincie obiektywu a bedzie wychodzic razem z obiektywem.
dzieki bardzo dzisiaj spróbuje jak wrócę do domu
włąśńie jak mocno wkręcisz to będzi esię trzymać i ważne abyś przed "odkręceniem" wcisneła przycisk bo jak się spóźnisz 1/200 s nawet to poluzujesz gwint miedzy jupiterem a przejściówką i będziesz znów odkręcać obiektyw bez przejściówki...
pmagdalena
05-09-2007, 15:50
O przycisku pamietam ale chyba poprostu za słabo dokręciłam przejściówkę
O przycisku pamietam ale chyba poprostu za słabo dokręciłam przejściówkę
jeśli nie będziesz montować tego jupitera do innych body to zawsze możesz na gwint przejściówki/obiektywu dać kropelke kropelki/cyjanopanu (tylko ostrożnie) i nie będziesz musiała się martwić że będzie się odkręcało nie w tym miejscu co trzeba ;) oczywiście przejściówki nie podłączysz już potem do innego obiektywu...
pozdrawiam,
Robert
pmagdalena
05-09-2007, 16:24
No własnie będę ja montowac do innych obiektywów ale postram sie mocniej poprostu ja dokrecic bo tak lekko to zrobiłam i może stad ten problem
mialem to samo,czasem jeszcze sie zdarzy. pomaga mocniejsze dokrecenie,i bedzie ok,nawet bez kleju. pozdrawiam !
towersivy
06-09-2007, 10:46
Wszystko fajnie ale wystarczy kupić odpowiednią optykę i wkładanie szkła bagnetem w dół jest oszacowane na jakieś pare tys straty :smile: ja nigdy nie odwracam body ku ziemi, zakładając takie 85L to mam nawet bagnet skierowany ku górze....kto ma to szkło ten wie dla czego :smile:
To co opisuje Robin jest mocno przesadzone, czyszczenie bagnetów, wieczne dmuchanie szkieł......swoją drogą przedmuchiwanie bagnetu szkiełka może wiązać sie z wepchnięciem tego brudu pod soczewki, ja nigdy tego nie robie, jeśli tylna soczewka mocno się zapaskudzi to w ruch idzie delikatny pędzelek który wszystko wygarnia.
Dla mnie takie traktowanie sprzętu to lekka psychoza :smile:
Ja w zasadzie nie stosuję żadnej z wymienionych "norm" i jakoś funkcjonuję, matrycę mam czystą bo raz w miesiącu ja po prostu czyszczę.
Pzdr.
Alexander
06-09-2007, 11:35
matrycę mam czystą bo raz w miesiącu ja po prostu czyszczę.
Pzdr.
To podziwiam. Ja nawet przedniej soczewki obiektywu nie potrafię wyczyścić tak żeby żaden pyłek nie pozostał.
Pozostaje mi (i podobnym) mieć nadzieje, że Canon wymyśli automatyczny odkurzacz, który skutecznością przynajmniej dorówna wynalazkowi Olympusa.
Viracocha
06-09-2007, 12:03
To podziwiam. Ja nawet przedniej soczewki obiektywu nie potrafię wyczyścić tak żeby żaden pyłek nie pozostał.
A widzisz te pyłek, który zostanie na zdjęciach? Bo jeśli nie, to chyba nie ma czym się przejmować.
Pozostaje mi (i podobnym) mieć nadzieje, że Canon wymyśli automatyczny odkurzacz, który skutecznością przynajmniej dorówna wynalazkowi Olympusa.
Jeśli myślisz, że lustrzanki Olego nie wymagają czyszczenia matrycy, bo mają taki wypasiony "odkurzacz", to się mylisz. Wiem z autopsji, nie testów, bo posiadam w domu od około 2 lat E300.
Alexander
06-09-2007, 12:34
A widzisz te pyłek, który zostanie na zdjęciach? Bo jeśli nie, to chyba nie ma czym się przejmować.
Oczywiście masz rację, chodziło mi tylko o to, że jeśli nie potrafię wyczyścić obiektywu to nie badzo wierzę w to by udało mi się idealnie wyczyścić matrycę a niej w przeciwieństwie do przedniej soczewki każdy pyłek może mieć duże znaczenie.
Jeśli myślisz, że lustrzanki Olego nie wymagają czyszczenia matrycy, bo mają taki wypasiony "odkurzacz", to się mylisz. Wiem z autopsji, nie testów, bo posiadam w domu od około 2 lat E300.
Z autopsji odkurzacza olka nie znam. Swoją opinię opierałem na jednym teście, porównującym odkurzacze w poszczególnych systemach
http://pixinfo.com/en/articles/ccd-dust-removal/
i na wielu opiniach użytkowników Olka. Np. Magus, który przeszedł do nas pisał, że przez 2 lata korzystania z E1 i wielu wymian obiektywów ani razu nie musiał czyścić matrycy.
Oczywiście masz rację, chodziło mi tylko o to, że jeśli nie potrafię wyczyścić obiektywu to nie badzo wierzę w to by udało mi się idealnie wyczyścić matrycę a niej w przeciwieństwie do przedniej soczewki każdy pyłek może mieć duże znaczenie.
Może chodzi o elektrostatykę, powłoki albo coś innego ale matrycę czyści się dużo prościej niż soczewki.
matrycę czyści się dużo prościej niż soczewki.
Napewno mniejsza powierzchnia do czyszczenia, ale bardziej sie rece trzesa :) (przynajmniej przy pierwszym razie) i fakt zeby uszkodzic, to sie naprawde trzeba postarac
Janczewski
06-09-2007, 16:33
Jak tylko kupiłem mojego 400D, strasznie się przejąłem czystością matrycy i ogólnie całości aparatu, radość z robienia zdjęć prysnęła, pojawił się strach o pyłki i kurz. Teraz mi przeszło, radość z robienia zdjęć wróciła, matrycę czyszczę tylko gdy kurz widać na zdjęciach, a że nie widać to nie ma problemu. Jeśli ktoś decyduje się na zakup cyfrowego lustra, to cóż: Witaj w świecie kurzu.
Ot, ten typ tak ma i zdjęcia trzeba robić a nie przejmować się pyłkami. A tak na marginesie to na pyłki bardzo skuteczny jest "Zyrtec" ;)
pmagdalena
06-09-2007, 20:42
Jak tylko kupiłem mojego 400D, strasznie się przejąłem czystością matrycy i ogólnie całości aparatu, radość z robienia zdjęć prysnęła, pojawił się strach o pyłki i kurz. Teraz mi przeszło, radość z robienia zdjęć wróciła, matrycę czyszczę tylko gdy kurz widać na zdjęciach, a że nie widać to nie ma problemu. Jeśli ktoś decyduje się na zakup cyfrowego lustra, to cóż: Witaj w świecie kurzu.
Ot, ten typ tak ma i zdjęcia trzeba robić a nie przejmować się pyłkami. A tak na marginesie to na pyłki bardzo skuteczny jest "Zyrtec" ;)
no oczywiscie wrzucasz do środka apratu tabletke Zyrteku i polewasz wodą żeby sie dobrze rozpusciła i aparat jak nowy i czyściutki i pozbawiony pyłków ;)
alez oczywiscie ,ze wpadli na taki pomysl.
http://fotopolis.pl/index.php?n=5756&p=2
ja takze mam jupitera z 350D,ale nie zostaje mi przejsciowka w body. zacisnij ja mocniej na gwincie obiektywu a bedzie wychodzic razem z obiektywem.
dzieki za odpowiedz :) zeczywiscie przeoczylem ale szkoda ze przeoczyli to towniez potentaci na rynku :((( luster swiadomie skazujac konsumentow na duze emocje przy czyszczeniu matryc:confused:
michaelx
06-09-2007, 22:08
"Kurcze, regularnie od roku się tu na forum przekonuję, że chyba tylko mój odkurzacz w 400d jako jedyny na prawdę działa. - Cud!? "
U mnie też działa całkiem normalnie, oczywiście nie zastąpi to czyszczenia raz na jakiś czas metodą bardziej inwazyjną ale potwierdzam że system czyszczenia matrycy w 400D działa i tyle...:smile:
"Kurcze, regularnie od roku się tu na forum przekonuję, że chyba tylko mój odkurzacz w 400d jako jedyny na prawdę działa. - Cud!? "
U mnie też działa całkiem normalnie, oczywiście nie zastąpi to czyszczenia raz na jakiś czas metodą bardziej inwazyjną ale potwierdzam że system czyszczenia matrycy w 400D działa i tyle...:smile:
u mnie też działa :)
pmagdalena
07-09-2007, 08:09
o to może u mnie tez bedzie działał :)
no to lustrzanka nie tylko służy do robienia zdjęć,dostarcza również adrenaliny ;) przyjemne z pożytecznym hehe
A to Panie i Panowie już widzieliście: http://forums.dpreview.com/forums/readflat.asp?forum=1032&thread=24722847&message=latest ?
A to Panie i Panowie już widzieliście: http://forums.dpreview.com/forums/readflat.asp?forum=1032&thread=24722847&message=latest ?
Fajny patent ;) Ja uważam że Canon mógłby zastosowac w swoich lustrzankach podobny patent jak sigma i wsadzić w komore filtr ochronny. Czemu tego nie robią????co??? wszelkie sparwy z brudem na matrycy matowce przeszłyby do historii)
Fajny patent ;) Ja uważam że Canon mógłby zastosowac w swoich lustrzankach podobny patent jak sigma i wsadzić w komore filtr ochronny. Czemu tego nie robią????co??? wszelkie sparwy z brudem na matrycy matowce przeszłyby do historii)
Bo się nie zmieści pomiędzy lustrem i obiektywem.
P.S. A patent fajny :-) Ciekawe, czy zaczną toto produkować?
Bo się nie zmieści pomiędzy lustrem i obiektywem.
w sigmie sie miesci a w canonach sie nie zmiesci??
w sigmie sie miesci a w canonach sie nie zmiesci??
Takie życie :-)
Sigma ma odległość bagnetu do matrycy 44mm, a używa cropa.
ArturBonoVox
08-09-2007, 01:25
Witam i mam pytanie: Jaki komplet gadzetow powinien posiadac osobnik podejmujacy sie czyszczenia matryc w lustrzankach. Co dokladnie i jakich firm?
Dzieki.
Janusz Body
08-09-2007, 10:03
Witam i mam pytanie: Jaki komplet gadzetow powinien posiadac osobnik podejmujacy sie czyszczenia matryc w lustrzankach. Co dokladnie i jakich firm?
Dzieki.
www.micro-tools.com
http://www.micro-tools.com/Merchant2/e_psi.htm
adalbert
08-09-2007, 12:03
DUST-AID (https://dust-aid.com/mm5/merchant.mvc?Screen=PROD&Store_Code=DS&Product_Code=DA1&Category_Code=)
Przymierzam się do zakupu - prezentacja robi wrażenie.
Czy ktoś na CB już miał okazję testować?
EDIT: do Janusza Body - nie odpowiadałem ArturBonoVox na jego pytanie o zestaw do "usługowego czyszczenia matryc" :-D Podpiąłem sie pod wątek JAK UNIKNĄĆ ZABRUDZEŃ MATRYCY z pytaniem o DUST-AID, gdyż zainteresowała mnie reklama i prezentacja tego gadżetu...
Ponawiam zatem pytanie - czy ktoś miał okazję sprawdzić, jak to działa?
[byłoby zresztą rzeczą niepoważną polecać coś, czego się nie poznało - co jasno wynika z mojego postu - POZDRAWIAM :)]
sniper88
08-09-2007, 12:35
Jezeli na uzytek prywatny, to kup na poczatek gruche i ew. patyczki do uszu:)
Janusz Body
08-09-2007, 16:52
...podejmujacy sie czyszczenia matryc w lustrzankach....
Takie sformułowanie pytania raczej wyklucza "użytek prywatny" - stąd link do strony ze sprzętem nieco bardziej profesjonalnym od DUST-AID i gruchy :)
A na pytanie "co dokładnie" odpowiedź jest prosta - WSZYSTKO :)
ArturBonoVox
08-09-2007, 21:19
Dzieki za odpowiedzi. Planuje sie wziac za to bo kaska niezla, przynajmniej tu na emigracji. Standardowa cena tu za taka usluge to kwota 60 euro. Wiec skora warta wyprawki. Green clean jest niezly :) Pozdrawiam.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.