Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : slajdy - skanowanie



Strony : 1 [2]

renes
27-03-2009, 17:42
jeżeli mogę coś doradzić: jak już pchasz się w góry z plecakiem pełnym szkieł i takim formatem - to zeskanuj to raz a dobrze, na najlepszym skanerze jaki uda Ci się dopaść. Końcowe wydruki z klisz zawsze są wypadkową kilku elementów, oszczędzanie na którymś pozbawia tą zabawę sensu. Nie ma nic bardziej wkurzjącego, niż sesja (droga, wyjazdowa, pełen wypas) zrobiona na średnim formacie (do dwumetrowych standów, które wbrew pozorom są dość wymagające, bo stoją na wystawie i ludzie oglądają je z odległości pół metra), która jest później skanowana na 72 dpi - bo oszczędzamy na skanowaniu. To po cholerę ten średni format, skoro efekt zabiło skanowanie? A są tacy giganci. Korzystaj z tego, że jeszcze można znaleźć dobre skanery i kumatych skanerzystów (mam nadzieję), za parę lat może być trudniej...

Są gusta i guściki ;)
Myślisz, że znajdziesz tutaj wielu takich, co łażą po górach z Graflexem? I przerabiają slajdy na greyskalę? I robią 70 centymetrowe odbitki?

Oszczędzać na skanowaniu nie zamierzam, zapewne jednak nie będę w stanie od razu sfinasować skanowania 20 rolek, a jedna (8 zdjęć) to min. 120zł jak zdążyłem się zorientować u prywatnych skanerzystów. W pracy skanowałem mały obrazek na Nikonie 5000 i wypada chyba nie najgorzej (choć porównania do bębna nie mam), stąd podejrzewam że wersja 9000 wystarczyłaby choć część zawodowców nazywa ten skaner tylko najlepszym amatorskim skanerem. Na razie jednak sie skanowaniem nie zamartwiam, myślę bardziej o zakupie obiektywu Mamiyi Press 50mm f/6.3 i zaadoprowania go pod Graflexa, a jak się uda się to zakup strego Horsemana Pro 75mm f/5.6. Potem zostanie tylko Symmar-S 150/5.6 i wystarczy. I jeszcze nie zdecysowałem się co do błon które wezmę.

6x9 w góry to chyba optymalnie największy format jaki da się targać w plecaku ze statywem, obiektywami, kasetą, świtłomierzem, błonami i innymi rzeczami, z tego powodu porzuciłem pierwszy pomysł zakupu 4x5 Graflexa.

Paenka
27-03-2009, 23:01
kupcie se powiększalnik i po sprawie :D

wujek
01-04-2009, 17:34
A co powiecie na fakt, że laboludkowa Konica R2 ma (wg producenta) rozdzielczość 400dpi?

Wydaje mi się to mało w porównaniu nawet z Epsonem V300.

Czy skanując ww. Epsonem z rozdzielczością np.600dpi otrzymam lepsze rezultaty niż z R2?

Oświećcie mnie, proszę

Krzychu
01-04-2009, 17:50
A co powiecie na fakt, że laboludkowa Konica R2 ma (wg producenta) rozdzielczość 400dpi?

Wydaje mi się to mało w porównaniu nawet z Epsonem V300.

Czy skanując ww. Epsonem z rozdzielczością np.600dpi otrzymam lepsze rezultaty niż z R2?

Oświećcie mnie, proszę

Porównujesz rozdzielczość skanera z rozdzielczością naświetlarki...

majku
02-05-2009, 22:58
A czy można dobrze naświetlony slajd tak zeskanować (nie na bębnie) żeby z tego przyzwoita odbitka 30 na 45 wyszła?

zrobiłem skan przeglądowy z kilku klatek i się zamknąłem w sobie jak porównałem to co widzę na żółtej tapecie na ścianie (really);))
a na ekranie monitora lcd
porażka!!!

Bagnet007
03-05-2009, 10:05
6x9 w góry to chyba optymalnie największy format jaki da się targać w plecaku ze statywem, obiektywami, kasetą, świtłomierzem, błonami i innymi rzeczami, z tego powodu porzuciłem pierwszy pomysł zakupu 4x5 Graflexa.

Wiadomo, zależy jeszcze jakie góry.. ale ja targałem monorail cambo (:

dzik
03-05-2009, 11:13
A czy można dobrze naświetlony slajd tak zeskanować (nie na bębnie) żeby z tego przyzwoita odbitka 30 na 45 wyszła?

zrobiłem skan przeglądowy z kilku klatek i się zamknąłem w sobie jak porównałem to co widzę na żółtej tapecie na ścianie (really);))
a na ekranie monitora lcd
porażka!!!

Zalezy od slajdu i klatki, mam w domu do skanowana nikona 8000ED, swietny skaner, ma ccd wiec jak plaskie. Jesli slajd jest jasny i nie chcemy wyciagac cieni to jest swietny. Dla tych ciemnych jednak odpalam beben, jak sie nazbiera fotek na jedno nawiniecie A4. Roznica jest, ale nie taka by skreslac od razu wszystko na ccd. Co do 30x45 to zalezy z czego skaujemy, jesli z wielkiego formatu to plaski da radem jesli z malego to moze byc roznie.
Zastanawiam sie czy slajdy w malym obrazku maja sens, wolalbym w tym wypadku negatyw i analogowa odbitke, lepiej to wyglada niz skanowanie.

Jester
03-05-2009, 16:02
Zastanawiam sie czy slajdy w malym obrazku maja sens, wolalbym w tym wypadku negatyw i analogowa odbitke, lepiej to wyglada niz skanowanie.

No - trochę odbitek A4 ze slajdów mam i popolemizowałbym...
Slajd przygotowany tak, jak powinien, zeskanowany na porządnym skanerze, z zalecaną rozdzielczością - czemu ma być gorszy od negatywu? Ma sporo gorszą rozpiętość tonalną - ale i tak lepszą, niż odbitka na papierze. Za to ma ewidentnie mniejsze ziarno i nie musisz w nim grzebać przy odwracaniu do pozytywu... No i zawsze możesz go wsadzić po prostu w rzutnik - ciężko to porównać z lcd albo odbitką na papierze, nawet największą...
Jedyna prawdziwia wada - trzeba mieć lepszy skaner, bo przy (niewiele) większych powiększeniach przeważnie okazuje się, że opis w specyfikacji "rozdzielczość optyczna skanera - 7200 dpi" to majaki pisane przez niedowidzącego idiotę.

renes
15-05-2009, 16:35
Ile wart jest ScanMate5000 z kluczem i tym świetnym softem?
Chodzi mi o cenę jaką można za niego dać?

Jaki inny bęben może z nim konkurować i nie kosztuje majątku?

sweetek
16-05-2009, 22:42
Jeśli jest ktoś zainteresowany to mogę znaleźć do kupienia Screena 5000. Bardzo przyzwoity bemben o wiele lepszy od DotMate
pozdrawiam

dzik
17-05-2009, 00:08
Ile wart jest ScanMate5000 z kluczem i tym świetnym softem?
Chodzi mi o cenę jaką można za niego dać?

Jaki inny bęben może z nim konkurować i nie kosztuje majątku?

Trudno powiedziec, moj zestaw jako nowy kosztowal w okolicach 200.000PLN :lol:
Za malo ich jest by ocenic po ile chodza.
Mam wasnie scanmate 5000, jest swietny. Troche mnie szkolily graficy ktorzy na bebnach pracowali i bardzo go chwalili, byl doskonaly do prac o najwyzszej jakosci, drozsze wieksze czesto byly jedynie szybsze, do powiekszen i okladek uzywali scanmate.

Jester
17-05-2009, 12:06
Jeśli jest ktoś zainteresowany to mogę znaleźć do kupienia Screena 5000. Bardzo przyzwoity bemben o wiele lepszy od DotMate


Nie jest lepszy. A DotMate to naświetlarka, nie skaner...

renes
18-05-2009, 16:54
Trudno powiedziec, moj zestaw jako nowy kosztowal w okolicach 200.000PLN :lol:
Za malo ich jest by ocenic po ile chodza.
Mam wasnie scanmate 5000, jest swietny. Troche mnie szkolily graficy ktorzy na bebnach pracowali i bardzo go chwalili, byl doskonaly do prac o najwyzszej jakosci, drozsze wieksze czesto byly jedynie szybsze, do powiekszen i okladek uzywali scanmate.


Z ciekawości zapytam, ile czasu zabiera samo skanowanie bębna na ScanMate5000 w najwyższej rozdzielczości klatki kolorowego filmu (nie slajdu) 6x9?

Skanowanie na bębnie najlepiej (dla materiału) gdy jest na mokro?

Jester
18-05-2009, 18:32
Z ciekawości zapytam, ile czasu zabiera samo skanowanie bębna na ScanMate5000 w najwyższej rozdzielczości klatki kolorowego filmu (nie slajdu) 6x9?

Filmu nie slajdu - czyli czego? Negatywu? Tyle samo, co slajdu. Tyle, że te skanery nie były przeznaczone do skanowania slajdów i negatywy trzeba odwracać ręcznie. W DTP nigdy nie używano negatywów.
W 16 bitach to ponad gigabajt (w CMYK-u - ponad półtora...) Po co Ci taki plik? Przez 15 lat raz taką kobyłę skanowałem, tylko dlatego, że się klientowi rozdzielczość pomyliła...
A skanowanie trwa z 15 minut, może 20. Ale weź pod uwagę, że z bębna schodzi skan kolorystycznie obrobiony w 100%, trzeba go tylko wyczyścić z kurzu a to przy takim powiększeniu zajmuje duużo więcej czasu niż skanowanie...


Skanowanie na bębnie najlepiej (dla materiału) gdy jest na mokro?

W życiu. Uważasz, że czyszczenie kliszy z tego tłustego czegoś, czym ją posmarujesz przed naklejeniem na bęben - poprawi jej wygląd? O ponownym skanowaniu za jakiś czas tej samej klatki już nie wspomnę...
Przedmuchanie sprayem i taśma klejąca (dobra - nie zostawiająca śladów na kliszy) - i to wszystko.

J

renes
19-05-2009, 00:01
Filmu nie slajdu - czyli czego? Negatywu? Tyle samo, co slajdu. Tyle, że te skanery nie były przeznaczone do skanowania slajdów i negatywy trzeba odwracać ręcznie. W DTP nigdy nie używano negatywów.
W 16 bitach to ponad gigabajt (w CMYK-u - ponad półtora...) Po co Ci taki plik? Przez 15 lat raz taką kobyłę skanowałem, tylko dlatego, że się klientowi rozdzielczość pomyliła...
A skanowanie trwa z 15 minut, może 20. Ale weź pod uwagę, że z bębna schodzi skan kolorystycznie obrobiony w 100%, trzeba go tylko wyczyścić z kurzu a to przy takim powiększeniu zajmuje duużo więcej czasu niż skanowanie...

W życiu. Uważasz, że czyszczenie kliszy z tego tłustego czegoś, czym ją posmarujesz przed naklejeniem na bęben - poprawi jej wygląd? O ponownym skanowaniu za jakiś czas tej samej klatki już nie wspomnę...
Przedmuchanie sprayem i taśma klejąca (dobra - nie zostawiająca śladów na kliszy) - i to wszystko.J

Dzięki.
Co do późniejszego oczyszczania ze skanu kurzu, to jestem tego świadom.
W jakiej więc rozdzielczości wystarczy na nim skanować dla docelowego formatu odbitki 100x70cm?

Jester
19-05-2009, 00:31
W jakiej więc rozdzielczości wystarczy na nim skanować dla docelowego formatu odbitki 100x70cm?

Zależy jaką techniką będziesz robił tą odbitkę, nie wiem, czy znajdziesz lab, który robi normalne odbitki w takich rozmiarach (technicznie to wykonalne, zdaje się, że robią już odbitki z rolki o szerokości półtora metra...)
A co do rozdzielczości - czort wie. Do normalnych małych odbitek CEWE zalecało 400 dpi max. Robiłem u nich A4 ze skanów przygotowanych z taką rozdzielczością - wyszły żylety absolutne. Większe pliki mogą być z mniejszą rozdzielczością, ale konia z rzędem temu, kto potrafi powiedzieć z jaką i uzasadnić to jakoś.
Jedno jest pewne: w dawnych czasach, kiedy poligrafia bazowała na skanach - wydruki offsetowe tej wielkości naświetlało się z rozdzielczością 2400 dpi i liniaturą 133 linie na cal. Czyli plik miał 100x70cm/266 dpi. Czyli klatka 6x9 skanowana była z rozdzielczością +/- 3000 dpi i taka rozdzielczość dzisiaj powinna wystarczyć np. przy wydruku z plotera (ale dobrze by było dowiedzieć się od kogoś, kto ten ploter obsługuje z jaką rozdzielczością są robione te wydruki, bo plotery są różne. I dobrze by było, gdyby to były prawdziwe informacje, a nie "wie pan, robiliśmy wydruki z plików co miały 40 dpi i wyszły super" - bo to jest pieprzenie a nie wskazówka jak przygotować plik żeby wycisnąć maks z plotera/drukarki).
Jak masz zdjęcia na klatce 6x9 - to masz materiał, który możesz przygotować najlepiej jak się da, bez kompromisów, do których przyzwyczaiła nas cyfra (myślę o rozdzielczości). Nie jesteś ograniczony wielkością matrycy, jeżeli skan ma mieć na wyjściu 300 dpi - to skanujesz tak, żeby tyle miał, w końcu 6x9 zeskanowane na 5000 dpi to odpowiednik CZTERYSTU megapikseli - masz zapas, że hohooo. Po co się ograniczać? :)

dzik
19-05-2009, 10:00
Z ciekawości zapytam, ile czasu zabiera samo skanowanie bębna na ScanMate5000 w najwyższej rozdzielczości klatki kolorowego filmu (nie slajdu) 6x9?

Skanowanie na bębnie najlepiej (dla materiału) gdy jest na mokro?

Ja skanuje na sucho.

Skanowanie 6x7 przy 5000dpi trwa okolo 15min i tworzy 1GB tiffa.

Negatywy tez sie da, seryjne krzywe sa do bani ale troche zabawy i daje to bardzo dobre efekty.

Pytanie do uzytkownikow scanmate, jak skutecznie sterowac przeslona? Reczne ustawienie mam tylko przy prescanie nie moge znalezc przy preferencjach skanu. Uzywam colorquartet 5.3

Jester
19-05-2009, 11:38
Negatywy tez sie da, seryjne krzywe sa do bani ale troche zabawy i daje to bardzo dobre efekty.

Da się, ale szybciej - i na pewno lepiej - zrobisz to ręcznie. One są NAPRAWDĘ do bani, Duńczycy sami odradzali odwracania negatywów Quartetem, bo dołożyli tą opcję na siłę - żeby była. W poligrafii nikt nie robił zdjęć na negatywach, więc się nie przyłożyli :)


Pytanie do uzytkownikow scanmate, jak skutecznie sterowac przeslona? Reczne ustawienie mam tylko przy prescanie nie moge znalezc przy preferencjach skanu.

Aperturą ręcznie manewrowało się TYLKO przy skanowaniu przedruków, które były demorowane w trakcie skanowania. Przy slajdach nie ma to sensu - program sam dobiera taką aperturę, która jest najbliższa rozdzielczości skanowania, dzięki temu zdjęcie jest najmniej przeskalowywane przez program, czyli jakość jest najlepsza. We wcześniejszych wersjach Quarteta była możliwość ustawiania jej ręcznie i wszystkie ręczne poprawki psuły tylko efekt, więc ją wywalili.

J

marb67
20-05-2009, 00:38
Zależy jaką techniką będziesz robił tą odbitkę, nie wiem, czy znajdziesz lab, który robi normalne odbitki w takich rozmiarach (technicznie to wykonalne, zdaje się, że robią już odbitki z rolki o szerokości półtora metra...)

Na Durstach można naświetlać chemiczny papier foto taki sam jak dla normalnych odbitek. FotoNet w Tychach ma takiego i naświetlają bodaj do metra szerokości, długość nie wiem, ale chyba w panoramy idzie.

Jester
20-05-2009, 01:24
Na Durstach można naświetlać chemiczny papier foto taki sam jak dla normalnych odbitek. FotoNet w Tychach ma takiego i naświetlają bodaj do metra szerokości, długość nie wiem, ale chyba w panoramy idzie.

No to by się zgadzało, tu w Łodzi słyszałem coś o 150 cm i w zasadzie dowolnej długości (bo to z rolki), ale nie sprawdzałem.
A rozdzielczość do tego jest potrzebna pewnie taka, jak do normalnej małej odbitki plus jakiś wzięty z sufitu wzór na minimalną odległość, z jakiej to będzie oglądane (czyli nawet w labie nie wiedzą jaka :mrgreen:)

Patryk_mirek
29-12-2009, 23:00
Wita!
Ostatnio w przedświątecznych porządkach udało mi się wykopać całkiem sporą kolekcję slajdów (ze mną w roli głównej :P )
Slajdy które znalazłem to ORWO CHROM ( UT18 lub|i UT20 )
skaner który dorwałem to Epson Perfection 3200

Od dobrych 4 dni zachodzę w głowę, jak w miarę przyzwoite kolory wyciągnąć z tych slajdów (przypomnę, orwo charakteryzuje się brudną brązowo-ciemnozieloną kolorystyką)

Ma ktoś z Was może jakiś patent na skanowanie tych materiałów aby kolory były przyzwoite?

Jester
30-12-2009, 01:12
Ma ktoś z Was może jakiś patent na skanowanie tych materiałów aby kolory były przyzwoite?

To są ORWO, z 87 i 88 roku, slajdy robione Zenitem, (http://www.toya.net.pl/~formatc/jarocin/) poprawiane trochę - jak to ORWO...
Ale z patentem to będzie trudno - one się bardzo różnie starzały - jak ludzie ;) Niektóre ładnie, niektóre fatalnie...

J

MacGyver
30-12-2009, 01:29
Użyj bardziej zaawansowanego programu do skanowania, np VueScan albo SilverFast. W sofcie tego typu masz możliwość wprowadzania korekty koloru (tonacji) działającej podobnie do ustawiania WB przy wywoływaniu RAW-ów.
Druga opcja to poskanować jak leci, na jednych ustawieniach, a następnie potraktowac cały katalog uprzednio zdefiniowaną akcją w PhotoShopie (narzędzia: balans kolorów, kolor selektywny, barwa/nasycenie, poziomy).

micles
30-12-2009, 01:53
Albo Lightroomem.

molsar
24-08-2010, 19:47
koledzy widze mocno profesjonalne skanery tu wymieniaja, a ja chcialem zapytac o skaner negatywow i slajdow (w wiekszej mierze cz-b) ale dla zwyklego zjadacza chleba-do kwoty 500zl...

wiem, ze to bardzo mala kwota, ale nie chodzi o jakas profejnolna jakosc - tak zeby mozna bylo dobre odbitki potem zrobic max 15x21 z tych skanow.
bez wielogodzinnego dlubania w programach graficznych.

XLesio
25-08-2010, 19:33
Molsar, dwa lata temu przerabiałem dokładnie to samo.

Za radą szanownych użytkowników forum (zwłaszcza Mac'a i Paenki - jeszcze raz dzięki) zdecydowałem się na nowego Epsona V350. Oczywiście daleko mu od skanerów profi - zwłaszcza bębnowych, ale skanuje naprawdę poprawnie. Jedyna udręka to walka z elektrostatyką i wszechobecnymi pyłkami. Ma auto loader do negatywów 35mm i ramkę pod slajdy. Dla zaawansowanego amatora udana zabawka.

Jedyne ale, to cena.. Chciałem ci wkleić linka do jakiejś aukcji, ale te Epsony kosztują teraz niemal 2x tyle co dwa lata temu.. :confused: Swojego dopadłem pod koniec 2008 roku za ~ 270pln. TERAZ NIE SCHODZĄ PONIŻEJ 500 PLN :!:

No ale może margines ceny będzie na tyle mały, że weźmiesz epsona pod uwagę.

mxw
26-08-2010, 22:01
@molsar: kol. XLesio już ci dobrze poradził, myślę, że te epsoniki są warte grzechu za te pieniążki. sam mam co prawda canona 8800F (i też sobie bardzo chwalę), ale on był i jest 2x droższy...


bez wielogodzinnego dlubania w programach graficznych.
a tak to się chyba nigdy nie da ;-)

Paenka
27-08-2010, 16:33
a tak się tylko wpadłam przywitać ;)

Jak fajnie, że jednak analog nie zdycho ;)

dts
06-11-2010, 20:19
czy ktoś z was używa urządzenia Plustek 7500 bądź podobne

czy warto kupić takie urządzenie ??

siudym
30-06-2012, 12:05
Nie wiem czy bylo, ale ciekawy link:
http://www.paulturgeon.com/FilmTest/