Zobacz pełną wersję : spust w 5D
pytanie do wszystkich co mieli 20, 30D i maja teraz 5D: czy w piacte spust ma chodzić delikatniej i z mniej wyczuwalnym progiem "do połowy" niż w 300D, 350D, 20D, 30D...??
u mnie często przypadkowo wyzwolę migawkę po naciśnięciu do połowy, albo na ślubie na one shot zaczął mi jak z dobiegaczką przy przekadrowaniach AF gonić no bo za słabo żem dociskał. tak mi sie cosik zdaje że nie tylko matrycę (gorący pixel widoczny na bez powiększen na monitorze) ale i spust mam do wymiany.
a tak przy okazji, czy nie zauważacie, że sprzęt z oficjalnej polskiej dystrybucji jest jakby ten co się w KonTroli Technicznej canona nie mieści, inaczej "ten idzie na wschód"..??
Paprochwbody
19-08-2007, 08:50
W moim aparaciku (choć dopiero 3200 pstryknięć) nie odczuwam twojego problemu... Może faktycznie spust do wymiany:(
Polska dystrybucja? No, w każdym razie z dystrybucji FotoIt nie miałem żadnych problemów ze sprzęciorem (20D, 30D, 5D), choć może miałem szczęście, poza tym mało pstrykam.
Pzdr.
a tak przy okazji, czy nie zauważacie, że sprzęt z oficjalnej polskiej dystrybucji jest jakby ten co się w KonTroli Technicznej canona nie mieści, inaczej "ten idzie na wschód"..??
I to niestety nie dotyczy tylko sprzętu foto...
Tomasz1972
19-08-2007, 10:21
U mnie spust ( 5d z niemieckiej dystrybucji ) chodzi dużo delikatniej od spustu 400d . Idzie się przyzwyczaić , jednak najbardziej odczuwa się roznicę gdy foci się na dwa body i po kilku fotach 400d bierze się do reki 5d . Wtedy zawsze jedna klatka idzie w kosmos :):):)
edit : spust na gripie chodzi z wyraźniejszym oporem .
Albo ja mam zdolność szybkiej asymilacji albo chodzą tak samo. Na 20D, na gripie od piątki i na samym 5D nie czuję wyraźnych róźnic. Sprzęt oczywiście z Niemiec ;)
Shark-uk
19-08-2007, 12:21
miałem 350 z gripem z UK teraz mam 5d Z gripem z Chin i nie mam różnic wyczuwalnych ani na body ani na gripe wszędzie wmiare tak samo , do połowy dobrze wyczuwalne
mialem 10D ze spustem chodzacym bardzo miekko (praktycznie wystarczylo lekko docisnac). teraz mam 30D gdzie spust chodzi zauwazalnie oporniej. i tak mi sie widzi, ze ten w 10D byl po prostu niezle "wywalony" :)
ja mialem 20d i po przesiadce na 30d w serii 5kl przez miesiac robilem 2 klatki. Cos mi sie wydaje ze sprawa moze sie tu rozchodzic o ten softtouch czy jakos tak reklamowany w swoim czasie jako nowosc w 30d/5d
U mnie też chodzi bardziej miękko w stosunku do 350d
U mnie tez jest leciutko - przyzwyczailem sie juz. Na poczatku (po 30D i 350D) mialem troch ciekawych ujec :)
Ten typ tak ma. (Aparat z HK)
Miałem podobną sytuację jeszcze w 350D i to po 7tys. zdjęć. Nie czuć było prawie pierwszej pozycji spustu. Wymienili na gwarancji. Jak widać w droższych puszkach też zdarzają się wpadki :-(.
a ja zmian nie zauważyłem miedzy 30D a 5D :-)
normalka?
a ja zmian nie zauważyłem miedzy 30D a 5D :-)
normalka?
ja bym sie marwil. dolozyles 5k papierkow i nie widzisz zmian :-P
ja bym sie marwil. dolozyles 5k papierkow i nie widzisz zmian :-P
może mam z palcem coś nie tak:-)
niech się martwią ci co różnic w zdjęciach nie widzą :-)
Mam 20D (przebieg ok. 6tys.) i 5D (ok. 5 tys.) - w obydwu modelach półspust migawki jest wyczuwalny wyraźnie, ale w 5D wymaga słabszego nacisku.
fahrenheit
30-10-2008, 09:26
witam, miałem wcześniej 400d i tam jak się aparat wyłączyło to spust robił nadal takie pik i stawiał opór. W 5d póki go nie włączę to on jest taki miękki i się zapada, jakby jakaś spręzynka pod nim nie działała. Przy robieniu zdjęć problemu nie ma. Czy to normalne, też tak macie ?
Też tak mam. W porównaniu z 30D jest ciszej i bez oporu - skoku - zrywu (niepotrzebne skreślić :) ). Dotyczy to szczególnie jak naciskam spust podczas fotografowania na załączonym body (specjalnie nie używam spustu migawki kiedy pucha wyłączona).
witam, miałem wcześniej 400d i tam jak się aparat wyłączyło to spust robił nadal takie pik i stawiał opór. W 5d póki go nie włączę to on jest taki miękki i się zapada, jakby jakaś spręzynka pod nim nie działała. Przy robieniu zdjęć problemu nie ma. Czy to normalne, też tak macie ?
White papers się skłania. Tak, tak ma być.
White papers się skłania. Tak, tak ma być.
powiedziałeś A - powiedz B:
http://www.usa.canon.com/uploadedimages/FCK/Image/White%20Papers/EOS_5D_WP.pdf
a patent nazywa się soft-touch electromagnetic release (str.23)
Witam
Mam pytanie co do spustu migawki w 5D, czy może ona jest taka jak w 10d (znaczy pracuje twardo) czy delikatna z ledwie wyczuwalnym miejscem w którym łapie ostrość, a następnie robi zdjęcie?
Pytam gdyż doszedł do mnie aparat i to od razu rzuciło mi się w oczy i nie wiem czy to nie przypadkiem wada. Jeśli nie trzeba będzie się przyzwyczaić bo do tej delikatności i się wczuć:)
Spust w 5D pracuje miękko z lekko wyczuwalnym miejscem gdzie występuje potwierdzenie ostrości.Wszystko w porządku z Twoim body :)
Jest delikatna z ledwie wyczuwalnym miejsce :) nie martw sie. Wszystko ok.
Przyzwyczaisz sie migiem :)
Mi spusty chodzą delikatnie ale bez żadnego problemu da się wyczuć miejsce potwierdzenia ostrości.
fahrenheit
04-02-2009, 10:32
był już taki temat,ale chyba każdy jak się na 5d przesiada jest w szoku. W 5d chodzi lżej niż np w 400d poza tym jest jakiś inny mechanizm,że jak robisz z wyzwalaczem, albo nie masz puszki włączonej to spust się zapada.
preinwher
04-02-2009, 10:47
Spust w 5d to kwestia przyzwyczajenia i odrobiny wprawy. Jak dla mnie chodzi super, nie narzekam.
Potwierdzam, że spust w 5D jest bardziej czuły. W porównaniu z 30D którego również używałem różnica jest zauważalna.
no to mnie pocieszyliście bo już myślałem że znim coś nie tak:) a wyczucie momentu robienia zdjęcia nie jest trudne, tylko to taki szok po pierwszym nacisnięciu :P
Spust działa zdecydowanie delikatniej niż np w 40D jaki posiadam. To co mnie bardzo denerwuje to fakt że opadające lustro klapie jak drzwi od starej szafy. Macie to samo czy to przypadłość mojego egzemplarza??
no klapnięcie zdecydowanie bardziej mi się podoba w 10D ale do tego myślę że też się przyzwyczaje:)
MM-architekci
04-02-2009, 13:57
w 40d faktycznie wali glosno
Mariusz_C
04-02-2009, 14:00
Ja nie zauwazylem roznicy w tych przyciskach miedzy 350d a 5d. Wg mnie musisz sie przyzwyczaic.
MM-architekci
04-02-2009, 15:27
a ktos mowil o 350d i 5d ? byla mowa o 10d i 5d a tu roznica jest spora
delikatny spust w 5D? to wszyscy zapomnieli już o analogowej 5-tce? tamta to dopiero sama robiła zdjęcia ;]
preinwher
05-02-2009, 21:43
Do wszystkiego można się przyzwyczaić...
Mariusz.P
07-02-2009, 23:24
u mnie po wyłączeniu 5D nie wyczuwam progu dla potwierdzenia ostrości po prostu przycisk jest miękki do samego końca bez wyczuwalnego oporu. Po włączeniu body lekko przyciskając przycisk spustu migawki można bez problemu odróżnić dwa stany, ustawienia ostrości i wykonania zdjęcia. W 40D po naciśnięciu przycisku spustu migawki wyraźnie czuć kliknięcie i opór, nawet przy wyłączonym body. Reasumując także zastanawiałem się czy w moim 5D coś jest nie tak, jednak w ogóle miękki przycisk 5D mi nie przeszkadza, bardziej martwię się teraz czy wysyłać body do serwisu w związku z odklejającym się lustrem, co prawda nie zauważyłem żeby problem dotyczył mojego body ale zastanawiam się czy takie odrywające się lustro nie uszkodzi czegoś przy okazji np. matówkę lub co gorsza soczewkę obiektywu.
dokladnie tak jest, spust w 5D nie ma tego progu przy nacisnieciu do polowy. tez myslalem ze cos jest nie tak na poczatku ale to juz tak jest:)
Ja na 5D przesiadłem się z 30D i w poprzedni modelu moment blokady ostrości był lepiej wyczuwalny. Zauważyłem jeszcze, że w 5D spust migawki "lata" na boki, jest jakby od nowości taki "wyrobiony".
Mariusz.P
10-02-2009, 18:23
Ja na 5D przesiadłem się z 30D i w poprzedni modelu moment blokady ostrości był lepiej wyczuwalny. Zauważyłem jeszcze, że w 5D spust migawki "lata" na boki, jest jakby od nowości taki "wyrobiony".
u mnie to samo chyba to taka "piątki" uroda poza tym w niczym nie przeszkadza
preinwher
10-02-2009, 18:28
U mnie też spust leciuteńko rozchybotany :-D
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.