PDA

Zobacz pełną wersję : #48 - podgrzewacz do obiektywu!



robgr85
16-08-2007, 21:05
Witam!

Ostatnio próbowałem porobić nocne zdjęcia podczas 'deszczu meteorów' - no i pojawił się problem - po kilkunastu minutach fotografowania, dzięki wilgotnemu powietrzu zaparowało mi szkło obiektywu... i dlatego cała reszta zdjęć była do kitu (bo oczywiście zjawisko zauważyłem dopiero jak pakowałem sprzęt do auta).

Przeszukiwałem sieć, no i znalazłem dwie opcje:

a) wiatraczek skierowany na obiektyw,
b) podgrzewanie obiektywu (ponoć astronomowie to wymyślili)

Wiatraczek nie dość że mógłby być widoczny gdybym źle go zamontował, to zamontowany na statywie na pewno wprowadzałby drgania, a to jest efekt bardzo niewskazany podczas stosowanego nocą dłuższego naświetlania.

pozostała druga opcja. Ale kupować nie będę, bo śpieszy mi się. Postanowiłem sam sobie zbudować podgrzewacz :)

Potrzebne:
-taśma gumowa (taki elastyczny pasek materiału z gumą stosowany przez tapicerów/krawcowe),
-rzep
-coś do cięcia
-12 oporników 2ohm@5W
-wtyczka zasilania
-kabel do zasilania
-krótkie kabelki
-klej sylikonowy
-igła, nitka, lutownica, cyna i topik.

Jak to działa?

Podgrzewacz to nic innego jak 12 oporników połączonych szeregowo zasilanych z gniazda zapalniczki w samochodzie (zwykle ustawiam statyw na dachu lub w pobliżu auta, więc po co targać baterie itp gadżety skoro można skorzystać z akumulatora?). Przy instalacji samochodowej 12V oporniki oddają 6W w postaci ciepła (moc jest wprost proporcjonalna do kwadratu napięcia). Według mnie to wystarczająca moc, nawet czasem może być to za dużo - dlatego zalecam zainstalowanie sobie dodatkowego przełącznika aby móc włączać/wyłączać sobie raz na jakiś czas podgrzewacz (zależnie od temperatury otoczenia, wiatru itp może nagrzewać się dłużej itd).

Uważam że dobrym pomysłem jest owinięcie powierzchni styku obiektywu z podgrzewaczem jakąś miękką tkaniną.

Jak zbudować?

zapraszam na film:

http://www.metacafe.com/watch/770007/diy_lens_warmer_heater/

komentarze/głosy mile widziane.

Pozdrawiam,
Robert

Cyborg
17-08-2007, 10:36
moc jest wprost proporcjonalna do napięcia
Do kwadaratu napięcia!

Rudi
18-08-2007, 08:34
Do kwadaratu napięcia!

Hmmmm... P=U*I
lub P=U*I*cos(U,I)

Jak już o kwadracie to chyba straty mocy, i to nie napięcie, a prąd

robgr85
21-08-2007, 03:59
Hmmmm... P=U*I
lub P=U*I*cos(U,I)

Jak już o kwadracie to chyba straty mocy, i to nie napięcie, a prąd

moc oddawana P = U * U /R

jastrzemb
27-09-2007, 22:32
Też miałem problem ze skraplającą się parą na obiektywie, kiedy zaczajałem sie na ptaki. Przychodziłem do mojej czatowni po południu i zostawałem tam na noc, by rankiem znowu fotografować. I właśnie rankiem zawsze przychodziła pora na zaparowany obiektyw. No i po kilku takich zdarzeniach, przypomniałem sobie o ruskiej benzynowej grzałce katalitycznej, z czasów jak łowiłem ryby. Wprawdzie bałem się o obiektyw, ale skoro nie ma tu otwartego ognia, zaryzykowałem. Na obietyw 400mm zawsze zakładam coś w rodzaju maskowania. Masowanie zrobiłem z nogawki starych spodni i tam też w przedniej częsci (podobiektywowej) umieściłem grzałkę. W moim przypadku, ze względu na niewielką moc grzewczą, grzałkę zakładałem już na wiele godzin przed porankiem. Teraz, dolegliwość zaparowywania jest mi obca.

goliath
07-04-2009, 14:38
Prostszym i tańszym sposobem jest zakupienie na alledrogo mat grzewczych. Są projektowane na napięcie 12V i mają różną moc wyjściową. Do tego są elastyczne i łatwiej je zamontować niż rezystory.
Pozdr.

chiron
18-06-2009, 16:28
a może takie coś: http://allegro.pl/item656303518_podgrzewacz_samochodowy_letnia_promo cja_duze_butle.html

po wycięciu zbędnych części (np. denko góra i dół) mogło by podgrzewać całkiem spore tele :)