Zobacz pełną wersję : Fotografia ślubna - workflow i obróbka zdjęć
gjozwiak
13-08-2007, 13:34
Witam serdecznie !
Wielu z nas dosługując fotograficznie imprezy - (śluby, wystawy, zloty itp)
musi później wykonać album tradycyjny lub internetowy oraz dostarczyć zleceniodawcy płytkę z resztą zdjęć.
Tu powstaje problem:
Przychodzimy do domu z załóżmy 1000 - 1200 zdjęć z których 1/4 jest w Rawie,
- trzeba to jakoś ogarnąć przekonwertować, pokadrować, zbalansować, posegregować, wywalić, nagrać itd. Cały proces zajmuje mnóstwo czasu.
Proponuję podajmy swoje patenty na taką pracę:
Przykłady:
Metoda 1
1. Zaimportowanie przez Picasa z karty ciurkiem do folderu na dysku
2. Zapuszczenie funkcji szczęśliwego trafu dla całego katalogu - czas na kawę
3. Przeglądanie kolejnych zdjęć - wywalanie - zaznaczanie gwiazdką - (ew. cofnięcie szczęśliwego trafu - inne korekcje)
4. Wyeksportowanie zaznaczonych gwiazdką fotek do folderu np LAB lub WEBALBUM (nagranie na płytę z zamiarem wywołania lub stworzenie galerii HTML)
5. Wyeksportowanie wszystkich przegranych zdjęć do katalogu np. ALL - nagranie na płytkę
6. Oddanie klientowi albumu oraz płyty CD z wszystkimi zdjęciami - uff
Zalety: Jeden program, dość szybka praca (czyt możesz mieć wolniejszy komp)
Wady: Przekłamania w Raw (niedoświetlenie) niewielkie możliwości edycyjne)
Metoda 2
1. Przegranie metodą kopiuj wklej karty ciurkiem do folderu na dysku
2. Konwersja rawów na jpg np Bibble Lite (pro) wg zadanej korekcji np Auto
3. Przeglądnięcie w jakieś przeglądarce np Picasa lub Irfanvievw fotek w jpg i wywalenie złych
4. Obróbka udanych jpg w PS lub innym programie
5. Nagranie na płytkę posegregowanych fotek wywołanie itd
5. Oddanie klientowi albumu oraz płyty CD z wszystkimi zdjęciami - uff
Zalety: Duże możliwości edycyjne
Wady: Kilka programów, Komputer z potężną pamięcią, duuużo czasu
Metoda 3
1. Zaimportowanie fotek przez Ligtrooma ...............
O to właśnie chodzi jakie są Wasze patenty na obróbkę dużej ilości rożnej maści zdjęć
Najszybciej to zrobic selekcje wstepna na aparacie - tak aby zostalo ci 300-400 zdjec.
Pstrykajcie mniej bo naprawde ksieza pozamykaja koscioly przed fotografami.
Taka dygresja co do watku. Trafil mi sie teraz na slubie kamerzysta-orkiestra z aparatem 400D. Idiota i czlowiek bez kultury - mimo sredniego wieku.
Podczas przysiegi kamerowal a drugim palcem napieprzal ciagle fotki tym 400D seria. Mlody nie mogl oczu otworzyc bo ciagle lampa napierd...ła. Ksiadz mlody to nic nie powiedzial, ale niezle sie wkurzal.
Przez takich idiotow psuje sie tylko opinie fotografom slubnym. I nie ma co sie dziwic ze nie chca potem do kosciola wpuszczac.
________
Co do watku to uwazam ze Rawy i tak trzeba kazdy oddzielnie otworzyc, bo te automaty mi jakos nie sprawdzaly sie.
Ale wczesniej zeby bylo to mozliwe zrobic brutalna selekcje, albo pstrykac z glowa by potem sie nie meczyc przed kompem.
gjozwiak
13-08-2007, 13:50
Nie żartowałem z jpg - część fotek robie właśnie w jpg (powód ograniczenia w pamięciach CF oraz na HDD w kompie)
1200 fotek w Rawie to prawie 11 GB danych
Lightroom!
Każda impreza nowy Catalog w Lightroomie
Nie żartowałem z jpg - część fotek robie właśnie w jpg (powód ograniczenia w pamięciach CF oraz na HDD w kompie)
1200 fotek w Rawie to prawie 11 GB danych
najlepiej jest zaczac myslec... w czasie robienia zdjec.
Wtedy wiele glupich problemow odpada. 1200zdjec okresle do telikatnie, trzeba miec fiola chyba, zeby tak pracowac albo albo nic nie umiec i liczyc na szczescie. Rzadko tutaj cos pisze ale Twoje dylematy wywolaly mnie z lasu, nie mialbys tych problemow gdybys inaczej i madrze pracowal.
gjozwiak
13-08-2007, 14:12
Zaczynamy imprezę około 14 - przygotowania błogosławieństwo przyjmowanie gości - skromnie licząc 60 fotek
Ceremonia - podpisy, przysięga, goście, z rodzicami, światkami - masz 80 skromnie licząc
Zabawa trwa przecież 8 - 9 godz (przywitanie, zabawy, toasty, oczepiny, śmieszne sytuacje, milion innych rzecz) - 300 fotek zrobisz myśląc usilnie czy warto je pstrykać
Plener 200 nie starczy
Czasem warto mieć 2 fotki jednego ujęcia
Nie wiem czego się czepiacie
Fakt pozostaje faktem że kiedyś się opykało 4 rolkami filmu
Ale czemu teraz nie robić więcej jak można - przecież nie chodzi o pstrykanie na oślep bo może któreś się uda :)
Może 1000 - 1200 jest na wyrost ale lepiej zrobić więcej niż za mało
Robert31-R1
13-08-2007, 14:13
:mrgreen: rozwiazanie(moje) :
robić 300 fotek.
Kadrowac w aparacie.
Segregować w trakcie.
Nie robić w RAW-ach.
Rawy sa potrzebne kiedy nie jesteś pewien czy zrobisz dobre zdjęcie a skoro nie jesteś pewien to lepiej... reszte sobie dopowiedz:mrgreen:
Zaczynamy imprezę około 14 - przygotowania błogosławieństwo przyjmowanie gości - ...
Na Śląsku i u Górali to już jest obiad, a czasami nawet kawa :mrgreen:
Fakt pozostaje faktem że kiedyś się opykało 4 rolkami filmu
i to jest rozsądek. 4-6 rolek a'36 klatek. 150-200 zdjęć.
swoich jestem pewien ale i tak robię w rawach ze względu na ich łatwiejszą obróbkę, pomimo że pliki maja po 15Mb to mnie 8 gb spokojnie wystarcza na jedną tego typu imprezę. Moim zdaniem 500 zdjęć to max.
Łukasz Unterschuetz
13-08-2007, 14:24
Tyle to ja nie miałem z 4 dniowego festiwalu... Jak dla mnie im mniej zrobić w trakcie, tym mniej czasu poświęcisz na obróbkę w domu....
"Ceremonia - podpisy, przysięga, masz, goście, z rodzicami, światkami - 80 skromnie licząc" No, bo tyle się w tym kościele dzieje, że warto robić seriami jeszcze ..
Przepraszam za zgryźliwość, ale jak ja oddaję (co prawda znajomym, bo nie mam jakoś potrzeby zarabiania na tym) to oddaję maks 100 zdjęć.. I tak wiadomo, że po 30 rodzina zasypia :]
gjozwiak
13-08-2007, 14:33
Pomijając ilości
Inne patenty na obróbkę dużej ilości zdjęć ?
Pomijając ilości
Inne patenty na obróbkę dużej ilości zdjęć ?
Proste: myslec w trakcie, 500-600 zdjec to juz potrzebny mega zapas. Isc na jakosc a nie ilosc. 15-20 _dobrych_ zdjec z przygotowan oddac, to wyczerpuje temat. Plener to 30 -40 dobrych ujec, reportaz nie wiecej niz 150 zdjec...
Robic RAW jesli powaznie traktujecie klientow. Mozna pozniej wiele korekt zrobic od WB do ekspozycji...
Wgrac z karty przez szybki czytnik do kompa, odpalic np. RAWshotera ktory blyskawicznie zindeksuje RAWy do bufora. Wywalic knoty i zostawic 200 najlepszego materialu. Obrabiac sukcesywnie na tym etapie. Proste
I najwazniejsze czekac, myslec, oceniac, pracowac z glowa a nie tasmowo.
Robienie 1200 ujec z wesela to amatorszczyzna.
Roger
Pomijając sposoby konwersji z RAW-u na jpg (bo RAW to dla mnie oczywistość) to w PS-ie mam lub robię tzw. "akcje" i tym traktuję jakąś część obróbki zdjęcia. Niektóre operacje można robić wsadowo uśredniając ich parametry. Trzeba tylko wyselekcjonować zdjęcia do poszczególnych operacji (np. kościół lub salę weselną) gdzie robimy w podobnych warunkach.
Dotyczy to także konwersji z RAW-u na jpg-i, gdzie pewne partie materiału możemy poczęstować tym samym balansem bieli, kontrastem czy nasyceniem kolorów.
Ja zawsze śluby robię RAW plus najlepszy jpg. Jak zdjęcie nie jest pierwszej wagi i nic nie mam zamiaru w nim mocno przerabiać a dobrze wyszło prosto z aparatu to taki plik młodym wystarczy (często są to zdjęcia z zabawy weselnej, tutaj nie ma co przeginać z obróbką).
Karty pamięci zawsze warto kupić w dużej ilości, bez sensu jest na tym oszczędzać. Jeżeli się na tym zarabia to trzeba w ten sport zainwestować.
gjozwiak
13-08-2007, 14:53
500 - 600 zdjeć (czyt ujęć) po 2 zdjęcia na każde ujęcie = 1000 -1200 :-)
No mieliśmy już nie wracać do ilości.... ok
Dzięki a program - lightroom - kurcze strasznie muli u mnie !
Picasa się rzeczywiści nie nadaje do wstępnej obróbki segregacji - były takie głosy ?
Picasa do obróbki na tym poziomie?
No proszę Cię... :shock:
gjozwiak
13-08-2007, 15:09
Picasa do segregacji i wstępnej obróbki (jest po prostu szybki) - przecież to że jest darmowy nie dyskwalifikuje go jako przeglądarki czy prostego edytora
Wyprostowanie zdjęcia PS8 czy Picasa - da rózne efekty ?
Co do Rawów to przecież oprogramowanie aparatu robi przecież konwersję do jpg
Są jakieś przesłanki żeby twierdzić że w nieskomplikowanych warunkach oświetleniowych RAWshoter zrobi to lepiej niż soft Canona 30D ?
Pomijając sposoby konwersji z RAW-u na jpg (bo RAW to dla mnie oczywistość) to w PS-ie mam lub robię tzw. "akcje" i tym traktuję jakąś część obróbki zdjęcia.
Moze wzorem Janusza (chyba w lekcji o ostrzeniu), ktos chcialby sie podzielic swoimi akcjami?
Jesli nie traktujecie tego, jako swojej tajemnicy, to ja np. chetnie porownalbym narzedzia i parametry Waszej obrobki z moja.
(Osobiscie z akcji praktycznie nie korzystam (aczkolowiek czuje, ze w najblizszym czasie moze sie to zmienic), wiec ja nie mam sie czym podzielic. Chyba, ze kogos interesuja moje dzialania reczne w PSie, to w razie czego służę odpowiedzia)
DoMiNiQuE
13-08-2007, 15:44
Lightroom albo Aperture. Takie ilosci to tylko kombajnem :-)
Co do Rawów to przecież oprogramowanie aparatu robi przecież konwersję do jpg
Są jakieś przesłanki żeby twierdzić że w nieskomplikowanych warunkach oświetleniowych RAWshoter zrobi to lepiej niż soft Canona 30D ?
Są ogromne przesłanki by robić konwersję czymś dobrym. Ja akurat RawShootera nie polecam. Odkąd mam Capture One to w końcu zdjęcia naturalnie wyglądają.
Firmowy soft Canona nie jest zły, ale jednak jest troszkę ograniczony. Dobry konwerter ma duży wpływ na jakość zdjęć.
ja segreguje w DPP a obrabiam ACR 4.1 troche to pracochlonne ale IMHO warto dla efektow :)
Mój post wykasowałem, bo nie jestem profi, ale autor wątku do niego się odnosi. Więc napiszę jeszcze raz ;-)
Robię tylko RAW: zdjęcia dzieci, imprezy, spacery itp ;-)
Potem flow wygląda tak:
- zgranie na dysk
- C1 - selekcja + ustawienie parametrów konwersji
- RAW -> TIFF
- ImageMagick oskryptowany robi kolejne rzeczy + resize + wyostrzanie + ew. zmiana profilu (tifficc.exe) - różne skrypty pod różne potrzeby (dla web, różne dla różnych wielkości odbitek)
Jeśli dane foto wymaga większej ilości zabiegów - TIFF obskakuję w PSE4 (bo na taki było mnie stać :-) ). I już.
500-600 zdjec to MAX (ZDJEC wykonanych, czyli duble juz wliczone) z calodziennego czy nawet calodobowego reportazu. Nawet z calego dnia pokazow lotniczych w Goraszcze przynioslem jakies 1000 zdjec a to wydawalo mi sie ogromnie duzo i co chwile bylo "seria, seria" - w reportazu slubnym czy imprezowym az tyle serii nigdy bym nie robil.
Ogarniecie mniej wiecej tej ilosci (wszystko RAWy):
1) Czytnik CF + Total Commander + ctr+b = zgranie do folderu ; czas : kilkanascie minut
2) Podwojny lub potrojny sort za pomoca breezebrowsera, w przypadku zdjec slubnych najpierw wybieram swoja paczke "debest" , potem odrzuty daje dziewczynie do przejrzenia i ona, kobiecym okiem, wybiera swoja paczke debest, potem daje jej swoja paczke debest do przejrzenia i ona z moich odrzuca, kobiecym okiem (np niekorygowalne mankamenty stroju/urody a niezauwazalne dla meskiego punktu widzenia ;) ), kolejna paczke. Z ok 600 zdjec powstala by kompilacja zapewne ok 200, max 250 zdjec.
Czas: 1 dzien
3) Obrobka wybrancow za pomoca Adobe Bridge+ACR+Photoshop
Czas: 2-3 dni
3a) w przypadku ujec w powtarzajacych sie warunkach, gdy zorientuje sie ze klikam co chwila podobne funkcje/ustawienia, robie sobie szybka akcje
3b) osobno zapis do TIFF bez konwersji profilu (dla siebie, w razie koniecznosci dalszej/dodatkowej obrobki) , osobno zapis do duzego JPG do odbitek (o ilew danym momencie trzeba, zawsze moge to zrobic pozniej z TIFFa), osobno zapis do malego JPG do przegladania/prezentacji/www
4) zapis na DVD od razu jesli dla kogos, dla siebie co jakis czas backup wybranych RAWow wraz z XMP i TIFFow na drugi HDD i DVD.
Pojemnosci: karty = 18GB , HDD = 2x320GB + 1x320GB backupowy.
gjozwiak
13-08-2007, 18:57
O i to mi się podoba konkretnie i na temat - b. dziękuje
Są ogromne przesłanki by robić konwersję czymś dobrym. Ja akurat RawShootera nie polecam. Odkąd mam Capture One to w końcu zdjęcia naturalnie wyglądają.
Firmowy soft Canona nie jest zły, ale jednak jest troszkę ograniczony. Dobry konwerter ma duży wpływ na jakość zdjęć.
rawshuter jedynie do przegladania RAW i wywalania tych do bani. W porownaniu z takim C1Pro rawshoter to demon predkosci. Dopiero po czystce obrobka w czyms innym
roger
A ja segreguję w RawShooterze (bardzo szybko otwiera RAWy), a potem otwieram te pliki w ACR 3.
lightroom na początku bardzo mi odpowiadał
teraz jest dla mnie za wolny i za bardzo muli kompa :) po za tym kolory mi wychodzą jakieś dziwne w nim (szczególnie skóra), zdjęcia muszę dodatkowo wyostrzać. w Rawshooterze nie mam tego problemu, ale jakościowo najlepszy C1 tylko ja nie umiem z niego korzystać. po prostu cały jego interfejs jest inny :)
wyrzucam RAWy od razu z karty w RSE
obróbka w DPP i do TIFF
koncowa, w PS dużo z wykorzystaniem akcji
łącznie robię ponad 800 na wszystko, przygot, błogosł, kościół,ŻYCZENIA, impreza,plener,
wybieram z tego ok 200 i daje młodym stykówki coby wybrali ok 50(i tu poipełniam błąd bo zawsze biorą wiecej-lecz przynajmniej nikt do mnie nie ma pretensji że nie wybrałem zdjęcia z dalekim wujkiem który rzucił 2k $ :) )
Nie zajmuję się fotografią zawodowo, więc nie spieszy mi się.
Dlatego jak mam do obrobienia dużą ilość zdjęć - np. 600 RAW-ów z dwutygodniowych wakacji, to po przerzuceniu ich z karty (lub fotobanku) do jednego katalogu, selekcjonuję je przez parę dni, tzn. codziennie do nich zaglądam w RSE i taguję, i koszuję, i znowu taguję, i znowu koszuję, i odkoszowuję...
RawShooter nadaje się do tego doskonale, szybko otwiera RAW-y, pozwala obejrzeć 100% cropy, ocenić ostrość, wychwycić poruszenia i bardzo ładnie posegregować zdjęcia za pomocą tagów.
Po tych zabiegach mam jakąś setkę zdjęć "1" - best of the best do przeniesienia na papier, setkę "2" - szkoda wyrzucić bo ładne, parędziesiąt "3" - takie bardziej osobiste do oglądania w ścisłym gronie rodzinnym.
Pozostałe 300-350, to kilka, kilkanaście skopanych technicznie (poruszenia, ostrość w polu itp.), odsortowane duble i zwyczajnie nudne kadry.
Te, bezlitośnie wędrują do kosza.
Dopiero wtedy rozdzielam je w RSE do różnych podkatalogów, odpalam Capture One LE i kolejno wywołuję do JPG. Często korzystam z kopiowania ustawień, ale i tak nad każdym zdjęciem pochylę się, żeby w razie potrzeby drapnąć coś suwaczkiem.
PS. Myślę, że 150-200 zdjęć ze ślubu i wesela to maksymalna dawka, możliwa do przełknięcia.
No dobra, trochę pojechałem pod publiczkę :oops:. Tak naprawdę dla mnie setka wystarczy. Chyba, że ktoś upiera się na sportretowaniu wszystkich gości :lol:
codziennie do nich zaglądam w RSE i taguję
a możesz mi powiedzieć jak tagujesz w RSE? bo jakoś mój tego nie ma :) tzn chyba, że przez tagowanie rozumiesz oznaczanie 1,2 lub 3 :)
gjozwiak
13-08-2007, 20:50
Podsumowując:
Kompromis między dobrą wydajnością i przyzwoitą jakością:
RawShooter - segregacja
C1 - konwersja
PS - szczegółowe poprawki
ps. wracając do ilości ja także daje młodym 60 fotek reportażowych
30 z pleneru
ale przerobić trzeba kilkaset - jednak to zajmuje mnóstwo czasu
a możesz mi powiedzieć jak tagujesz w RSE? bo jakoś mój tego nie ma :) tzn chyba, że przez tagowanie rozumiesz oznaczanie 1,2 lub 3 :)
Właśnie TO rozumiem przez tagowanie.
Jeśli źle to rozumiem to mnie popraw. Mnie i wikipedię (http://pl.wikipedia.org/wiki/Tagowanie).
Aha, przez "koszowanie" rozumiem tagowanie pliku znaczkiem kosza.
Właśnie TO rozumiem przez tagowanie.
Jeśli źle to rozumiem to mnie popraw. Mnie i wikipedię (http://pl.wikipedia.org/wiki/Tagowanie).
Aha, przez "koszowanie" rozumiem tagowanie pliku znaczkiem kosza.
no to teraz już wiem. wiem też, że nie można ci zadać normalnie pytania bo się dostanie
no to teraz już wiem. wiem też, że nie można ci zadać normalnie pytania bo się dostanie
Gdyby w pytaniu nie było "uśmieszków" potraktowałbym je jako "normalne".
Jeśli mylnie je zinterpretowałem - przepraszam za niegrzeczną odpowiedź.
Gdyby w pytaniu nie było "uśmieszków" potraktowałbym je jako "normalne".
Jeśli mylnie je zinterpretowałem - przepraszam za niegrzeczną odpowiedź.
jak sam piszesz - "uśmieszek" czyli :) - staram się być człowiekiem wesołym a nie ponurakiem. ale w żadnym razie nie wyśmiewam się z Ciebie ani z nikogo.
inaczej by było gdybym uzył: :grin: , :lol: lub :mrgreen:
w każdym razie - ok
No to "piąteczka" i bez urazy.
Pozdrawiam
Podsumowując:
Kompromis między dobrą wydajnością i przyzwoitą jakością:
RawShooter - segregacja
C1 - konwersja
PS - szczegółowe poprawki
ps. wracając do ilości ja także daje młodym 60 fotek reportażowych
30 z pleneru
ale przerobić trzeba kilkaset - jednak to zajmuje mnóstwo czasu
Hmm...
Mnóstwo czasu - powiedzmy ze 2 dni z przerwami ;)
Jak bierzesz za ślub 300zł to faktycznie bardzo dużo czasu.. ale jak bierzesz 1500-3000 to już chyba opłaca się ten czas poświęcić.. Jak Klienci płaca tyle kasy to powinni dostac produkt który bedzie dokładnie na miarę.. jak beda zadowoleni to wtedy polecą cię innym, wszystkie "akcje" to uśrednianie - ja osobiście nie widze problemu żeby każde zdjęcie obejrzeć i przez około 10s poprzesusuwakiem tak żeby wyszło najlepiej jak może wyglądać.. akcja zawsze uśrednia jakies tam wartości..
Do szybkiej selekcji cokolwiek co otwiera RAWy (nawet tylko zaszyte w nich jpgi) - żeby wywalić te ewidentnie spieprzone, a potem wszystko robię w C1 bo kolory z niego wychodza najlepsze.. ewentulana obróbka (ale rzadko się zdarza) leci w GIMPie bo fotoszopa nie mam, jak bede robił więcej ślubów niż 3-4 na rok znajomym to sobie kupię ;)
Pozdrawiam
Artur
P.S. i popieram Viteza - też daję do obejrzenia foty żonie - kobieta inaczej patrzy na świat i czasem coś podpowie
moja metoda to photoshop i stworzona w nim akcja. warunki się powytarzaja na takich imprezach wiec najwyżej trzy-cztery akcje i po bólu.
moja metoda to photoshop i stworzona w nim akcja. warunki się powytarzaja na takich imprezach wiec najwyżej trzy-cztery akcje i po bólu.
Warto jeszcze dodać akcję nadrzędną, która po pierwsze - wybierze zdjęcia i wrzuci do odpowiednich kolejek, po drugie - wyselekcjonuje te bardziej udane.
Warto jeszcze dodać akcję nadrzędną, która po pierwsze - wybierze zdjęcia i wrzuci do odpowiednich kolejek,
Czy moglbys to rozwinac?
Bo nie moge sobie wyobrazic takiej akcji.
Warto jeszcze dodać akcję nadrzędną, która po pierwsze - wybierze zdjęcia i wrzuci do odpowiednich kolejek, po drugie - wyselekcjonuje te bardziej udane.
minek, czy coś piłeś...?? czy ja jestem za trześwy...??
Mój skromny sposób polega na zgraniu Raw'ów na dysk, segregacja surowych w DPP ( tego etapu żaden automat nie wykona! ), a następnie photoshop.
A co do ilości "akcji" to zależy co chce się uzyskać. Jeśli zdjęcia są poprawnie strzelone to moim zdaniem im mniej FX-owania tym lepiej.
gjozwiak
16-08-2007, 06:37
co przemawia za użyciem C1 do konwersji na nie np Liverooma (rawshooter odpada bo mam 400D, który z nim nie gada)
Nie żartowałem z jpg - część fotek robie właśnie w jpg (powód ograniczenia w pamięciach CF oraz na HDD w kompie)
1200 fotek w Rawie to prawie 11 GB danych
A ja robię w RAW + JPG. Potem przeglądam JPG i jeżeli są OK poddaję delikatnej obróbce w PS. Te, które są mniej OK wywołuję z RAWów.
nie znam :)
może to jakiś nowy fajny programik o którym jeszcze nie słyszeliśmy :-)
gjozwiak
17-08-2007, 23:16
No niech Wam będzie Lightroom
a do jpg i tak pozostanę przy Picasa dla mnie jest bomba
DoMiNiQuE
17-08-2007, 23:18
a do jpg i tak pozostanę przy Picasa dla mnie jest bomba
Chyba domowej roboty ;)
gjozwiak
18-08-2007, 08:12
Czego Waszym zdaniem brakuje Picasa jako programowi do segregacji i małej korekty jpgów (za wyjątkiem ceny:-)
gjozwiak, jak czytam twoje posty to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że te foty z twojej galerii nie są przez ciebie wykonane, bo galeria naprawde mi sie podoba a pytania zadajesz jak amator który kupił pierwsza cyfrówke,sorry ale piszę co myślę.
gjozwiak
18-08-2007, 12:52
Poproszę o konkretne wady Picasa jako programu do segregacji i małej korekty jpgów (czyt. rozjaśnienie, wyprostowanie, kadrowanie) !!!
Absolutnie się nie gniewam ale lubię rzeczowe argumenty
A fotki wykonałem sam na spółkę z małżonką :-)
Poproszę o konkretne wady Picasa jako programu do segregacji i małej korekty jpgów (czyt. rozjaśnienie, wyprostowanie, kadrowanie) !!!
Znam jedną, ale dla mnie dyskwalifikującą ten program.
Zapisywanie poprawionych zdjęć.
Może jest jakaś nowsza wersja, ale ta którą się bawiłem zapisywała wyłącznie JPEG-i ze znanym sobie (nieregulowalnym, ale słowo wymyśliłem ;) ), stopniem kompresji. Dość sporym sądząc po zmianie wielkości pliku
gjozwiak
18-08-2007, 17:10
To jest okienko eksportu pliku z Picasa - która daje kilka możliwości zapisu pliku - także bez dodatkowej kompresji ze strony Picasa
argument więc odpada
Program rzeczywiście zapisuje w jpgach ale przecież o obróbce jpgów cały czas mówię - zaznaczałem to na początku wątku
Ok, rzeczywiście.
Albo nie zauważyłem tego, albo wersja którą miałem kiedyś zainstalowaną nie miała tego.
Chyba sobie zainstaluję i pobawię się. Pamiętam fajne narzędzie do prostowania horyzontu i bardzo praktyczne przycinanie.
Pozostałe korekty sprawiały na mnie wrażenie bardzo brutalnych.
Witam
Przepraszam że nie na temat ale przeglądając internet spotkałem się z takim zjawiskiem:
http://www.dxo.com/en/photo/dxo_optics_pro
program DxO Optics Pro
Moje pytanie: czy ktoś ma ten program, ewentulanie ktoś go testował. Szczerze mówiąc mam ten program i przypadł mi do gustu - ma wiele możliwości..... ale nie porównywałem go do innych więc ciężko mi ocenić jego wady i zalety.
Pozdrawiam
gjozwiak
18-08-2007, 22:13
Wreszcie bratnia dusza :-)
oprócz prostowania i przycinania fajnie działa cała masa innych funkcji (wiem wszystkie można z powodzeniem zrobić w PS czy innym stworze ale trzykrotnie większym nakładem czasu i trochę lepszym efektem)
korekcja jest nieinwazyjna - zapisywana na kopii zdjęcia
jest prosta edycja grupowa
proste tagowanie zdjęć
A wszystko za darmo i w ekspresowym tempie w porównaniu do innych programów - np lightrooma
Czyta także Rawy (co prawda pokazuje je kijowato - w niedoświetleniu o 2 -3 działki ale do rawów jest przecież co innego )
Na dodatek fajny sposób współpracy z galeriami google w necie
Ogólnie dobry sposób na sortowanie i prostą obróbkę jpegów oraz ich katalogowaniem na dysku - moim zdaniem oczywiście :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Witam
Przepraszam że nie na temat ale przeglądając internet spotkałem się z takim zjawiskiem:
http://www.dxo.com/en/photo/dxo_optics_pro
program DxO Optics Pro
Moje pytanie: czy ktoś ma ten program, ewentulanie ktoś go testował. Szczerze mówiąc mam ten program i przypadł mi do gustu - ma wiele możliwości..... ale nie porównywałem go do innych więc ciężko mi ocenić jego wady i zalety.
Pozdrawiam
Wygląda bardzo ciekawie - wracając jeszcze do poprzedniego postu takie narzędzia jak powyższe oraz prostsze jak Picasa są potrzebne
- wiem że PS w rękach wprawnego PS_Mana to potrafi - może nawet w podobnym czasie
Ale analogicznie patrząc przecież kiedyś wywołanie filmu i zrobienie odbitek zlecaliśmy także maszynie a można było przecież walczyć w ciemniach z temperaturami czasami i chemikaliami by uzyskać podobny a po latach doświadczeń zbliżony do maszyny efekt
Uważam, że czasami warto zlecić coś programowi, który poprzez dobrze zrobiony automat wykona za nas dużo pracy
Robienie 1200 ujec z wesela to amatorszczyzna.
To już rozumiem dlaczego nie zaglądasz na pewne amatorskie forum branżowe :)
Niektórzy userzy bardzo zaniżają poziom ilością zdjęć które robią w ciągu dwóch dni :P
PS I
Sorki - nie mogłem się powstrzymać :D
PS II
Ja w tym roku już trzy razy usłyszałem od młodych "chcemy wszystkie" - już samo to jest wystarczającym powodem by nie limitować sobie pracy. Ale to uwaga amatora :P
gjozwiak, ja mam pytanie z innej beczki.
Czym focisz swoje ślubne fotki?
Tyle to ja nie miałem z 4 dniowego festiwalu... Jak dla mnie im mniej zrobić w trakcie, tym mniej czasu poświęcisz na obróbkę w domu....
"Ceremonia - podpisy, przysięga, masz, goście, z rodzicami, światkami - 80 skromnie licząc" No, bo tyle się w tym kościele dzieje, że warto robić seriami jeszcze ..
Przepraszam za zgryźliwość, ale jak ja oddaję (co prawda znajomym, bo nie mam jakoś potrzeby zarabiania na tym) to oddaję maks 100 zdjęć.. I tak wiadomo, że po 30 rodzina zasypia :]
stary, jesli po 30 fotach rodzina Ci zasypia... hahahaha to moze lepiej zajac sie czyms innym? hahahaha - bez urazy... ot - sam sie podlozyles ;)
"Ale analogicznie patrząc przecież kiedyś wywołanie filmu i zrobienie odbitek zlecaliśmy także maszynie a można było przecież walczyć w ciemniach z temperaturami czasami i chemikaliami by uzyskać podobny a po latach doświadczeń zbliżony do maszyny efekt
Uważam, że czasami warto zlecić coś programowi, który poprzez dobrze zrobiony automat wykona za nas dużo pracy"
Czy miałeś okazje wywoływać zdjęcia w ciemni ?? Tam nie ma żadnej walki tam jest przyjemność i szybka zabawa z tym .... Do tego napiszę, że po kilku latach maszyna musi dorównać Tobie ...
Odświeżę wątek...
Mój flow wygląda mniej więcej tak:
- zgrywam wszystko copy/paste z karty na laptopa dzieląć na logiczne części: przygotowania, ślub, wesele itd. (nie używam databanku, więc mam jeden grat więcej do ciągania...)
- od razu po tym wypalam na dvd
- w domu (na desktopie) do przeglądania i tagowania używam iView Media Pro (http://www.iview-multimedia.com/mediapro/) Z resztą polecam stronę producenta - znaleźć tam można wiele ciekawych i inspirujących dokumentów na temam tzw. workflow i zarządzania fotografią cyfrową. To właśnie na bazie tego dokumentu (http://support.phaseone.com/KBFiles/1915/1/iView_C1_workflow.pdf) (zamieszczonego na stronie producenta C1 :mrgreen: ) próbuję rozwijać swój własny warsztat... :)
- wybrane rawy kopiuję do nowego katalogu i zapuszczam C1 wołając do tiff
- w Bridge robię konwersję wszystkich tiff'ów do psd, puszczając jednocześnie akcję z podbiciem nasycenia kolorów
- dalej następuje żmudne dłubanie w PS w każdym zdjęciu, wspierając się akcjami (np. konwersja bw).......
- przygotowane psd konwertuję do jpg
- ostrzenie za pomocą akcji
Mój przepis ma jedną poważną wadę: w moim przypadku zajmuje stanowczo za dużo czasu, szczególnie krok z dłubaniem w PS... :| Dlatego chętnie poznam jak to robią bardziej doświadczeni ode mnie jak np. oskarkowy, kalina czy sven
Niestety, zaliczam się do tych, którzy do domu wracają z 1,5-2 tys. materiału do obróbki - to też zapewne obszar do optymalizacji... :-?
... Niestety, zaliczam się do tych, którzy do domu wracają z 1,5-2 tys. materiału do obróbki - to też zapewne obszar do optymalizacji... :-?
O Boże! :shock:
Sorry za OT ;-)
Pstrykam tylko w RAWach, niezaleznie od tego czy jest to rodzinna imprezka, z ktorej zdjec mogloby rownie dobrze nie byc, czy cos bardziej ambitnego. JPG kompresowany przez aparat, obrobka na PC (w czymkolwiek ona by nie odbywala sie) i ponowna kompresja do JPG? Oj nie. RAW (DPP) + PSD/TIFF (po obrobce) + JPG (zapis koncowego efektu, PS). Czasochlonne, ale oplacalne.
Ja chyba pewnych rzeczy nie rozumiem. Wydajemy coraz większą kasę na sprzęt.
Z kompaktów przesiadamy się na lustrzanki amatorskie, później semi profi... marzą nam się pełnoklatkowe... itp. Tak samo ze szkłami. Zaczynamy od kita a kończymy (w miarę możliwości finansowych) na eLach. A po co? A po to że chcemy aby nasze zdjęcia były coraz lepsze technicznie. Widzimy niuanse między np. 85 1,8 a 85 1,2L i to nam się podoba. Warto wydawać tyle kasy dla tych obrazów jakie rejestrują nasze puszki na tych wspaniałych szkłach.
A często ludzie się zastanawiają czy robić w RAWach czy jpegach?
I właśnie tego nie rozumiem.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.