Zobacz pełną wersję : Uniknij Kradzieży!
Olszewski
24-07-2007, 00:08
Kupując, chyba głównie za pośrednictwem allegro.pl możemy być narażeni na nieprzyjemności. Największą naszą obawą powinno być,to, czy zakupiony przez nas towar dotrze do nas, czy sprzedawca u którego kupujemy jest wiarygodny oraz to, czy po prostu nie zostaniemy oszukani.
Aby tego uniknąć powinniśmy stosować się do kilku zasad:
1. Sprawdź wiarygodność Sprzedającego!
PRZED (!) jakimkolwiek zakupem sprawdź sprzedającego. Kliknij w jego nazwę użytkownika.
Otworzysz stronę, na której inni umieścili swoje opinie na temat transakcji z tym Użytkownikiem. Pamiętaj! Żaden negatywny komentarz nie został wystawiony bez powodu! Jeśli liczba negatywnych komentarzy na tle pozytywnych Twoim zdaniem jest wysoka NIE RYZYKUJ! Wśród komentarzy od Kupujących poszukaj informacji:
• czy łatwo się z nim skontaktować,
przed licytowaniem towaru poproś sprzedającego o numer telefonu, a w przypadku gdy na aukcji osoba występuje pod przykrywką JAKIEJŚ firmy, poproś o dokładny adres i telefon firmy. W przypadku spółek cywilnych poproś o informacje na kogo zarejestrowana jest spółka (TAKĄ INFORMACJE POWINIEN UDZIELIĆ CI KAŻDY SPRZEDAJĄCY, KTÓRY MA ZAREJESTROWANĄ SPÓŁKĘ CYWILNĄ). Np. Kowalski s.c.
• czy handluje towarem dobrej jakości,
• czy szybko go wysyła,
• czy starannie go pakuje.
Obejrzyj też przedmioty, których dotyczą te opinie. Znajdziesz je, klikając w numer obok daty wystawienia komentarza.
2. Sprawdź, co kupujesz!
Uważnie przeczytaj opis przedmiotu, który Cię zainteresował. Zastanów się:
• czy odpowiadają Ci wszystkie jego cechy oraz opis aukcji (stan, parametry, wymiary) ,
• czy Sprzedający dołącza do niego niezbędne dodatki
Przyjrzyj się fotografiom! Jeśli zostały wykonane przez producenta, POPROŚ SPRZEDAJĄCEGO O PRZESŁANIE RZECZYWISTYCH ZDJĘĆ PRZEDMIOTU!
Zdjęcie producenta mógł pobrać i wstawić każdy na swoją aukcję, nawet osoba, która nie posiada prezentowanego na aukcji towaru! Zdjęcie rzeczywiste (zwłaszcza jeśli przedmiot posiada znaki szczególne np. otarcia, rysy – co Sprzedający POWINIEN opisać w aukcji – nie opisanie tego w aukcji stanowi podstawę do reklamacji i zwrotu pieniędzy) po części zmniejszy Ci szanse na bycie oszukanym.
Rzeczywiste zdjęcie może bowiem świadczyć, że Sprzedający jest w posiadaniu owego przedmiotu. Może, ale nie musi. Trzeba brać pod uwagę, że zdjęcia rzeczywiste mógł zaczerpnąć z podobnej aukcji lub z Internetu.
Zorientuj się, czy Sprzedający dołącza gwarancję do przedmiotu i jak i gdzie możesz złożyć ewentualną reklamację!
PAMIĘTAJ, ŻE UMOWA SPRZEDAŻY NIE JEST PODSTAWĄ DO REKLAMACJI!
Nie daj się zwieźć tego typu tekstom w opisie sprzętu który licytujesz:
„Kupując u nas mają Państwo pewność otrzymania sprzętu fabrycznie zapakowanego, prosto z fabryki.”
Nikt przecież nie napisze:
„Towar, który licytujesz w rzeczywistości nigdy do Ciebie nie trafi, a pieniądzy które przelałeś na Nasze konto, również nigdy już nie ujrzysz.”
3. Dowiedz się, jak zapłacić za przedmiot i jak go otrzymasz!
Z części Transport i płatność dowiedz się, jak możesz zapłacić za towar. Znajdziesz tam również proponowane sposoby dostarczenia przedmiotu.
Upewnij się, że Twój zakup zostanie wysłany przesyłką rejestrowaną (np. listem poleconym, paczką, przesyłką kurierską). To NIEZBĘDNE zabezpieczenie na wypadek zaginięcia towaru z winy dostarczyciela.
UWAGA! POSTĘPUJ OSTROŻNIE PRZY ZASKAKUJĄCO NISKICH CENACH!
Jako Kupujący nie płacisz ŻADNEJ prowizji Allegro.pl od kupna. NIE ZGADZAJ SIĘ WIĘC NA OFERTY „Poza Allegro”. Transakcje zawarte „Poza Allegro” w przypadku oszukania nas uniemożliwiają jakiekolwiek działanie administratorów serwisu aukcyjnego, ponieważ nie mają do tego ŻADNYCH PODSTAW, ponieważ aukcji OFICJALNIE – nie było!.
PAMIĘTAJ! PRZED zakupem poproś Sprzedającego o:
- imię i nazwisko
- adres
- w przypadku firmy, dane firmy, oraz godność osoby, na którą jest zarejestrowana
- telefon kontaktowy
- e-mail
W przypadku „przedpłaty na konto” otrzymasz numer konta na które musisz przelać pieniądze. To dla Ciebie również stanowi zabezpieczenie w przypadku, gdy zostaniesz oszukany! Policja powiem najpierw sprawdzi na kogo jest zarejestrowane konto w banku! Pamiętaj również, że w większości Allegro posiada dokładne dane o Sprzedającym, gdyż ten posiada „pełną aktywacje konta”, a żeby tego dokonać Allegro.pl musiało wysłać mu Pocztą Polską list z kodem aktywacyjnym. MUSIAŁ WIĘC PODAĆ SWOJE DANE.
DO MOMENTU OTRZYMANIA TOWARU ORAZ ZAKOŃCZENIA OKRESU „RĘKOJMI” ZACHOWAJ WSZELKĄ KORESPONDENCJĘ ZE SPRZEDAJĄCYM (e-maile, rozmowy Gadu-Gadu, sms-y), SĄ ONE BOWIEM DOWODEM NA TO, IŻ PODJĄŁEŚ JAKĄKOLWIEK PRÓBĘ SKONTAKTOWANIA SIĘ ZE SPRZEDAJĄCYM W CELU REKLAMACJI, TUDZIEŻ ZWROTU PIENIĘDZY ZA WADLIWY TOWAR, LUB ZA TOWAR, KTÓREGO NIE OTRZYMAŁEŚ!
W przypadku, gdy zostałeś oszukany lub podejrzewasz oszustwo nawiązuj częsty kontakt ze Sprzedającym (częsty i łatwy kontakt to mniejsza szansa na nieprzyjemności!). Jeśli Sprzedający ignoruje Twoje telefony (odrzuca połączenia itd.) nie odpisuje na e-maile, sms-y, zgłoś ten fakt na najbliższej Komendzie lub Posterunku Policji. Niewątpliwie przydatne będą wszelkie informacje o Sprzedającym, które powinieneś zebrać PRZED zakupieniem towaru od Sprzedającego!
Przekaż Policji, również wydrukowaną korespondencje e-mail oraz wydruk aukcji z zakładki „Kupione” z konta na Allegro.
W przypadku odbioru osobistego powinieneś zwrócić na ton głosu osoby, z którą rozmawiasz! Na spotkanie, gdzie ma dojść do finalizacji transakcji nigdy nie idź SAM! Najlepiej idź z osobą postawną! PAMIĘTAJ! Kupując przedmiot od Sprzedającego on wie jaką minimalną kwotę (wartość towaru) będziesz przy sobie miał! UNIKNIJ SYTUACJI, GDZIE NIE BĘDZIESZ MIAŁ ANI TOWARU ANI PIENIĘDZY! (Dlatego również nie zgadzaj się nigdy na finalizowanie transakcji „poza Allegro”.
Sytuacja moja z życia wzięta. Planowałem zakup 24-70/2.8 L, koszt w sklepie 4499zł, trafiłem na aukcje za 3200zł 3 miesięczny z rzeczywistymi zdjęciami, bez rys (jak nówka). Po skontaktowaniu się ze Sprzedającym z zapytaniem gdzie można obejrzeć tudzież sfinalizować transakcję usłyszałem, że u niego w domu jednorodzinnym w jednej z warszawskich dzielnic. Ja usilnie proponowałem Dworzec Wileński, konkretnie przy Centrum Handlowym Wileński, jednak Pan zasłaniał się nieznajomością Warszawy o brakiem czasu aby jeździć tylko na oglądanie obiektywu (mimo, że zaznaczyłem fakt i finalizowaniu transakcji – bo byłem na niego zdecydowany za tę cene). Niestety nie doszliśmy do porozumienia, gdyż Pan zachęcał mnie do przyjazdu do domu.
PAMIĘTAJ! NIE WIESZ KTO JEST W DOMU W KTÓRYM MASZ ODEBRAĆ TOWAR! NIE PROWOKUJ SYTUACJI W KTÓRYCH MOŻESZ ZOSTAĆ NAPADNIĘTY! U KOGOŚ W DOMU NIE BĘDZIESZ MIAŁ ŚWIADKA NA TO ZDARZENIE, ZWŁASZCZA JEŚLI „dogadaliście się poza Allegro”!
ŚPRZEDAJĄCY WIE, ŻE JEŚLI MASZ JUŻ ZAPŁACIĆ ZA (w moim przypadku obiektyw) TOWAR BĘDZIESZ MIAŁ PIENIĄDZE PRZY SOBIE!.
JEŚLI TO MOŻLIWE DOKONUJ TRANSAKCJI W MIEJSCACH PUBLICZNYCH, W MIEJSCACH W KTÓRYCH JEST MONITORING!
Mam nadzieje, że to komuś pomoże, to są moje osobiste uwagi odnośnie kupowania przez Internet, myślę, że z czasem będzie można to poszerzyć z kolejne przypadki próby oszustwa lub kradzieży (o co również proszę użytkowników aby w miarę szczegółowo opisywali podejrzane przypadki).
dobre rady dla nowych kupujących - proponuje podkleić
[INDENT]
W przypadku „przedpłaty na konto” otrzymasz numer konta na które musisz przelać pieniądze. To dla Ciebie również stanowi zabezpieczenie w przypadku, gdy zostaniesz oszukany! Policja powiem najpierw sprawdzi na kogo jest zarejestrowane konto w banku!.
NIE PRAWDA !!!!!8-)
Zanm kilka przypadków jednym jestem ja jak Bank odmówił prokuatorom ukazania danych osobowych. W moim wypadku udało się dostać dane posiadacza konta po 4 LATACH, ponieważ wymuszenie było na kilkunastu osobach.
thinredline
24-07-2007, 06:33
I dlatego najlepiej jest kupować w sklepach internetowych.
Zawsze masz 10 dni na zwrot towaru i potwierdzone źródło.
Oczywiście sam sklep (godny zaufania) też powinien mieć pewne znamiona takie jak regulamin, info o możliwości zwrotu itd. itd.
Jak mówi Marek Kondrat. "Tak na zdrowy rozsądek" 8)
A tak a propos. Jak poprosiłem o zgodę fotobasia na allegro o możliwość licytacji (info przy aukcji o takiej koniecznoiści) dostałem mailowo propozycję/sugestię zakupu poza aukcją.
Z innych opinii wiem, że ludzie tam kupują i są zadowoleni. No może nie wszyscy otrzymują rachunki.
[INDENT]PAMIĘTAJ! PRZED zakupem poproś Sprzedającego o:
- imię i nazwisko
- adres
Lepiej dmuchać na zimne ale niektórzy są IMO przewrażliwieni. To działa również w drugą stronę. Osoba prywatna sprzedająca obiektyw za kilka tysięcy i podająca swoje szczegółowe dane przed zakupem może zaliczyć odwiedziny złodzieja który ma wszystkie namiary. Dlatego ja bym takich danych przed zakupem nie podał.
Olszewski
24-07-2007, 08:38
NIE PRAWDA !!!!!8-)
Zanm kilka przypadków jednym jestem ja jak Bank odmówił prokuatorom ukazania danych osobowych. W moim wypadku udało się dostać dane posiadacza konta po 4 LATACH, ponieważ wymuszenie było na kilkunastu osobach.
Z punktu widzenia prawnego po zgłoszeniu zawiadomienia o przestępstwie (w tym wypadku o oszustwie) bank jest zobowiązany (za okazaniem nakazu prokuratorskiego) udzielić wszelkich informacji na temat numeru konta o który proszą. Nie udzielenie takiej informacji przy okazaniu nakazu podlega pod utrudnianie pracy Policji i również jest karalne!
Mam telefon na abonament, o godzinie 8:00 dzwonie do Centrum Powiadamiania Ratunkowego (CPR) - numer 112, że w centrum handlowym jest bomba. O godzinie 15:00 saperzy i Policja kończy przeszukiwać budynek, o godzinie 16:30 Policja puka do moich drzwi!
Dlatego? Pierwsze co Policja robi to sprawdza NUMER! Numer w Orange (bo w Orange mam telefon) jest zarejestrowany na kogoś i pierwsze co zrobią to pokażą nakaz prokuratorski o udzielenie informacji na temat numeru XXX-XXX-XXX to pracownicy Orange w zębach w ciągu 5 minut dają im wszystkie informacje, łącznie z bilingami z jakiegoś okresu jeśli chcą.
Dodam taką informację mogę powiedzieć że z autopsji: TELEFON NA KARTĘ NIE OZNACZA ŻE JESTEŚ BEZKARNY!
(to tak na marginesie dając Ci tylko przykład)
Policja wraz z nakazem prokuratorskim uwierz, że ma dostęp do wszystkiego a bank za odmówienie może mieć wielkie nieprzyjemności, bo przypominam, że podlegałoby to wtedy pod utrudnianie pracy Policji.
aptur - dlatego jak pisałem o odbiorze osobistym to widzisz medal ma dwie strony, bo Ty byś się bał że złodziej Ci zrobi "wjazd na chatę" a ja bałbym się że wejdę i mnie okradną. Dlatego najlepiej umawiać się w miejscach gdzie jest monitoring. Dlaczego?
Nawet jeśli by Cię wtedy tam okradli to masz niezbity dowód, a w przypadku u mnie, kradzieży sprzętu, pieniędzy jest to kwota 3500zł, co nikt mi nie zarzuci małą szkodliwość czynu tak jakby to było w przypadku 100zł. Ja wyznaje zasady nigdy nie u mnie i nigdy nie u kogoś. Neutralne miejsce.
NIE PRAWDA !!!!!8-)
Zanm kilka przypadków jednym jestem ja jak Bank odmówił prokuatorom ukazania danych osobowych. W moim wypadku udało się dostać dane posiadacza konta po 4 LATACH, ponieważ wymuszenie było na kilkunastu osobach.
No to dziwne te przypadki.
Prawo bankowe:
"Art. 105. 1. Bank ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową wyłącznie:
(...)
2. na żądanie:
(...)
b) sądu lub prokuratora w związku z toczącym się przeciwko posiadaczowi rachunku będącemu osobą fizyczną postępowaniem karnym lub karnym skarbowym albo w związku z wykonaniem wniosku o udzielenie pomocy prawnej, pochodzącego od państwa obcego, które na mocy ratyfikowanej umowy międzynarodowej wiążącej Rzeczpospolitą Polską ma prawo występować o udzielenie informacji objętych tajemnicą bankową,
c) sądu lub prokuratora w związku z toczącym się postępowaniem karnym lub karnym skarbowym o przestępstwo popełnione w związku z działaniem osoby prawnej lub jednostki nie mającej osobowości prawnej - w zakresie rachunków bankowych i czynności bankowych realizowanych przez tę osobę prawną bądź jednostkę,
(...)
l) Policji, jeżeli jest to konieczne dla skutecznego zapobieżenia przestępstw, ich wykrycia albo ustalenia sprawców i uzyskania dowodów, na zasadach i w trybie określonych w art. 20 ustawy wymienionej w art. 104 ust. 1 pkt 3,".
Olszewski
24-07-2007, 09:14
p13ka - dzięki!:) Tego szukałem!:)
No panowie Moderatorzy ja bym to przykleił. Albo tu, albo w Co? gdzie? za ile? i dodał jeszcze jak?. Well done Olszewski! Może się komuś przydać:)
Dodałbym jeszcze swój mały podpunkt do głównego postu:
W przypadku firm zawsze pytać o fakturę vat (nawet jeśli nie potrzebujemy) i od razu cenę (bo zwykle wtedy jest wyższa lub wręcz faktura jest niedostępna!). Dzięki temu przekonamy się od razu czy pospolite oszustwa podatkowe są czymś normalnym dla naszego potencjalnego kontrahenta a to zwykle idzie w parze z innymi "procederami"...
Olszewski pierdoła nie jestem jak znajde mogę Ci pokazać wiadomośc którą dostałem od prokuratora:) Znam tochę prawo i dla mnie to też było dziwne:)
PS zanim zAczniesz kogoś wyzywać pomyśl nad Sobą bo widze ze jesteś chyba zakochanym w Sobie Narcyzem:)
Olszewski
24-07-2007, 12:06
No panowie Moderatorzy ja bym to przykleił. Albo tu, albo w Co? gdzie? za ile? i dodał jeszcze jak?. Well done Olszewski! Może się komuś przydać:)
Dziękuje za słowo pochwały :)
Dodałbym jeszcze swój mały podpunkt do głównego postu:
W przypadku firm zawsze pytać o fakturę vat (nawet jeśli nie potrzebujemy) i od razu cenę (bo zwykle wtedy jest wyższa lub wręcz faktura jest niedostępna!). Dzięki temu przekonamy się od razu czy pospolite oszustwa podatkowe są czymś normalnym dla naszego potencjalnego kontrahenta a to zwykle idzie w parze z innymi "procederami"...
O, dobrze, że wspomniałeś :) Otóż jeśli ktoś się podaje, że "Nasza firma oferuje towar ...." i używa słowa firma, to nawet jeśli to jest spółka cywilna musi mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą, jeśli ją ma, to jest płatnikiem VATu, a jeśli jest płatnikiem VATu to musi wystawiać faktury VAT. Jeśli poprosisz firmę o fakturę VAT a oni powiedzą że nie wystawiają może to być przekręt!
Olszewski pierdoła nie jestem jak znajde mogę Ci pokazać wiadomośc którą dostałem od prokuratora:) Znam tochę prawo i dla mnie to też było dziwne:)
PS zanim zAczniesz kogoś wyzywać pomyśl nad Sobą bo widze ze jesteś chyba zakochanym w Sobie Narcyzem:)
Z góry przepraszam, że Cię tak nazwałem, aczkolwiek w głowie mi się nie mieści to co napisałeś. Bo w Warszawie jadąc bez biletu w momencie kontroli, MUSISZ kontrolerowi (którego mozesz mieć gdzieś i w pogardzie) okazać swoje dokumenty! A Ty piszesz że bank nie udostępnił tego prokuratorowi. Toż to we łbie się nie mieści, stąd tak o Tobie powiedziałem za co jeszcze raz przepraszam, jeśli Cię to uraziło :) To miało mieć sens ironiczny :)
Nie jestem narcyzem :) Jeszcze raz przepraszam, to miało mieć sens ironiczny. Bo zobacz skoro prokurator z nakazem nie jest w stanie wyegzekwować od banku takich danych to kto w Państwie miałby taką możliwość?:)
Ja też przepraszam.
Mówie raz jeszcze dziwne to dla mnie było, (miało to miejsce kilka lat temu). Bank zasłaniał się tajemnicą. W tym roku dostałem że śledztwo zostało wznowione bo liczba poszkodowanych wzrosła i bank dał dane osoby. No może odzyskam za kilka lat swoje 366zł :)
Olszewski
24-07-2007, 12:14
dj_zibi - w związku, że Cię to uraziło edytowałem post i go zmieniłem ;) Jeszcze raz przepraszam.
Widzisz czasami warto sprawdzić komentarze sprzedającego odnośnie przedmiotu który kupujemy. Bo okazuje się, że więcej osób pada ofiarami na ten sam przedmiot.
Dodam, że Policja tępi oszustów na Allegro jak nigdy dotąd.
Dla zainteresowanych kiedyś dam ten link:
http://www.policja.pl/portal/pol/39/749/
Naprawdę, każde oszustwo za pośrednictwem Allegro zgłoszone na Policji kończy się zatrzymaniem oszusta. Policja wytoczyła działo przeciwko oszustom internetowym.
A o tym że Policja działa może, nie każdemu musi przekonywać lista największych wpadek oszustów:
http://www.policja.pl/portal.php?serwis=pol&dzial=1&t=76
Olszewski tylko moje oszustwko było za pośrednictwem ebay.pl zaraz na początku istnienia tego portalu w Polsce.
Olszewski
24-07-2007, 12:30
dj_zibi - ano właśnie, trzeba byłoby się dowiedzieć jak to jest z ebay.pl i ebay.de bo z tego co wiem to ebay nie jest monitorowany tak jak allegro przez policje :(
MUSISZ kontrolerowi (którego mozesz mieć gdzieś i w pogardzie) okazać swoje dokumenty!
Eeee, coś się zmieniło? Ostatnio jak pamiętam to MUSISZ swoje dokumenty okazać tylko i wyłącznie Policji, Straży granicznej, etc, etc ... kontrolerom, konduktorom, i tym podobnym - nie. (Ale, wtedy sobie sprowadzają jakiegoś Policjanta)
Olszewski
24-07-2007, 12:55
Kaworu - za posiadanie dokumentu i nie okazanie go kontrolerowi ZTM (Warszawa), ZET-KA (Kraków) Policja wpakuje Ci mandat!:)
KAŻDEMU KONTROLEROWI JEŚLI POSIADASZ DOKUMENT JESTEŚ ZMUSZONY GO OKAZAĆ! :)
Jeśli nie masz wzywany jest patrol Policji i wtedy kontroler potwierdza dane przez Policje :)
Eeee, coś się zmieniło? Ostatnio jak pamiętam to MUSISZ swoje dokumenty okazać tylko i wyłącznie Policji, Straży granicznej, etc, etc ... kontrolerom, konduktorom, i tym podobnym - nie. (Ale, wtedy sobie sprowadzają jakiegoś Policjanta)
Ustawa z dnia 15 listopada 1984 r Prawo przewozowe:
Art. 33a. 1. Przewoźnik lub osoba przez niego upoważniona, legitymując się identyfikatorem umieszczonym w widocznym miejscu, może dokonywać kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu.
(...)
4. Przewoźnik lub osoba przez niego upoważniona ma prawo:
1) w razie odmowy zapłacenia należności - żądać okazania dokumentu umożliwiającego stwierdzenie tożsamości podróżnego,
2) w razie odmowy zapłacenia należności i niemożności ustalenia tożsamości podróżnego - zwrócić się do funkcjonariusza Policji i innych organów porządkowych, które mają, zgodnie z przepisami prawa, uprawnienia do ustalania tożsamości osób, o podjęcie czynności zmierzających do ustalenia tożsamości podróżnego,".
I wszystko jasne. :)
Olszewski
24-07-2007, 13:51
p13ka - widzę że ustawy wyciągasz jedna za drugą :) Ja wiedziałem że to tylko prawo przewozowe a dalej nie chciało mi się szukać :)
Aczkolwiek wniosek z tego że głupot nie plete :)
Za to się okazuje, że ja plotę głupoty :D Tak to jest jak człowiek żyje w nieświadomości ;)
Olszewski
24-07-2007, 13:56
Kaworu - dobrze że jednak ja i kolega uświadomiliśmy Cię, gdyż za nie okazanie dowodu kontrolerowi dokumentu a posiadanie go, Policja wlepia Ci 500zł mandat + kara za jazdę bez biletu.
Tak jak już uświadamiać mamy, to kontroler ma prawo do zmiany trasy autobusu pod najbliższy posterunek Policji a kosztami zmiany trasy (około 300zł) zostaniesz również w tym wypadku obciążony Ty :)
Kaworu - dobrze że jednak ja i kolega uświadomiliśmy Cię, gdyż za nie okazanie dowodu kontrolerowi dokumentu a posiadanie go, Policja wlepia Ci 500zł mandat + kara za jazdę bez biletu.
Tak jak już uświadamiać mamy, to kontroler ma prawo do zmiany trasy autobusu pod najbliższy posterunek Policji a kosztami zmiany trasy (około 300zł) zostaniesz również w tym wypadku obciążony Ty :)Ja broń boże nie mam zamiaru nieokazywać dokumentów, z reszta najpierw musiałbym jezdzic bez biletu :D Ale gdyby mi kiedyś odbiło to teraz już wiec co ciekawego mogą wykombinować ;)
Olszewski
24-07-2007, 14:08
:) I bardzo dobre podejście masz :)
BTW. Już bez offtopiców :)
towersivy
25-07-2007, 13:05
Lepiej dmuchać na zimne ale niektórzy są IMO przewrażliwieni. To działa również w drugą stronę. Osoba prywatna sprzedająca obiektyw za kilka tysięcy i podająca swoje szczegółowe dane przed zakupem może zaliczyć odwiedziny złodzieja który ma wszystkie namiary. Dlatego ja bym takich danych przed zakupem nie podał.
W pełni się zgadzam, nie podam swoich prywatnych danych przed finalizacją, po kliknięciu kup teraz bądz po wylicytowaniu moje dane nie będą już tajemnicą ale do tego momentu wolałbym aby pozostały nie znane, nigdy nie wiadomo kto jest po 2 stronie i jakie ma intencje. Tak samo jest jeśli sprzedaje coś poprzez forum, jeśli wszystko jest już dogadane podaje swoje pełne dane, do tego czasu nie afiszuje sie tym gdzie mieszkam, gdzie mam konto itp.....
Ale całość zasługuję na pochwałę, początkującym kupującym na pewno w jakiś sposób może to pomóc.
Pzdr.
Olszewski
25-07-2007, 22:26
towersivy - właśnie mi uświadomiłeś, a raczej przypomniałeś że Twoje dane po naciśnięciu KUP TERAZ pojawiają się automatycznie. Pominąłem to, rzeczywiście w tym wypadku pozostaje tylko niedogadywać się "poza Allegro" :)
Dogadywanie ,,poza'' często może wynikać z faktu stosowania przez ów serwis wysokich prowizji. Przy sprzęcie za 2,3,5 tysięcy to pokaźna kwota. Przyznaję jednak, że to zawsze trąci ryzykiem. Sam jednak sprzedając coś za 2-3 tysiące szczypię się myśląc o prowizji dla alledrogo.
Niezły wątek, proponuję go przykleić.
Kolekcjoner
30-07-2007, 19:24
(....)Naprawdę, każde oszustwo za pośrednictwem Allegro zgłoszone na Policji kończy się zatrzymaniem oszusta. Policja wytoczyła działo przeciwko oszustom internetowym.
A o tym że Policja działa może, nie każdemu musi przekonywać lista największych wpadek oszustów:
http://www.policja.pl/portal.php?serwis=pol&dzial=1&t=76
No niestety jest to zupełna nieprawda. Policja ma mocno ograniczone możliwości. Znajomość konta bankowego i telefonu nic nie pomoże. I piszę to na podstawie własnych doświadczeń gdyż oszust z allegro (do dziś nie złapany!!!) posługując się moim adresem wyłudził od kilku osób wiele tysięcy złotych. Bezradność policji w tej sprawie jest porażająca - tak jak piszę sprawę znam od podszewki, bo niestety mnie dotknęła bezpośrednio. Byłem wiele razy na policji. Sami policjanci mi powiedzieli, że konto bankowe (wszystkie transakcje były dokonywane przelewem) i numer telefonu to żaden ślad.
Ja uważam, że zawsze kupowanie czegokolwiek poprzez serwisy typu allegro czy ebay jest związane z pewnego rodzaju ryzykiem i nie ma stuprocentowego sposobu żeby tego ryzyka uniknąć. Dobrze jest mieć tego świadomośc zanim naciśnie się przycisk "kup teraz" lub "licytuj".
Kaworu - za posiadanie dokumentu i nie okazanie go kontrolerowi ZTM (Warszawa), ZET-KA (Kraków) Policja wpakuje Ci mandat!:)
KAŻDEMU KONTROLEROWI JEŚLI POSIADASZ DOKUMENT JESTEŚ ZMUSZONY GO OKAZAĆ! :)
Jeśli nie masz wzywany jest patrol Policji i wtedy kontroler potwierdza dane przez Policje :)
Ustawa z dnia 15 listopada 1984 r Prawo przewozowe:
Art. 33a. 1. Przewoźnik lub osoba przez niego upoważniona, legitymując się identyfikatorem umieszczonym w widocznym miejscu, może dokonywać kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu.
(...)
4. Przewoźnik lub osoba przez niego upoważniona ma prawo:
1) w razie odmowy zapłacenia należności - żądać okazania dokumentu umożliwiającego stwierdzenie tożsamości podróżnego,
2) w razie odmowy zapłacenia należności i niemożności ustalenia tożsamości podróżnego - zwrócić się do funkcjonariusza Policji i innych organów porządkowych, które mają, zgodnie z przepisami prawa, uprawnienia do ustalania tożsamości osób, o podjęcie czynności zmierzających do ustalenia tożsamości podróżnego,".
I wszystko jasne. :)
Kaworu - dobrze że jednak ja i kolega uświadomiliśmy Cię, gdyż za nie okazanie dowodu kontrolerowi dokumentu a posiadanie go, Policja wlepia Ci 500zł mandat + kara za jazdę bez biletu.
Niby z jakiego paragrafu ma być ten mandat? Kara "za zmianę trasy" jest jeszcze zrozumiała, ale to mi pachnie nadużyciem.
Jeżdżę z biletem, kontrolerowi dokument może i bym okazał w razie czego (uprzednio jego legitymując w granicach moich możliwości: zapisanie nru służbowego itp.), ale tych 500zł nie rozumiem - wydaje mi się (patrząc po tu przytoczonych argumentach), że nie ma to uzasadnienia.
BTW Olszewski, KRZYKIEM (Caps-em) nie uwydatniasz wagi swoich argumentów (no offence meant) ;)
...A wracając do tematu - dobry, przydatny mały poradnik dla nowicjuszy!
michalab
06-08-2007, 21:25
PAMIĘTAJ, ŻE UMOWA SPRZEDAŻY NIE JEST PODSTAWĄ DO REKLAMACJI!
Nieprawda. Mało która gwarancja daje taką ochronę kupującego jak "Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży
konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego".
hekselman
24-08-2007, 18:59
Śmieszny ten poradnik...
Śmieszny - bo składa się z "pobożnych życzeń" a nie realiów.Niestety - autor ani nie zna prawa ani obowiązujących przepisów. Ani realiów.
Zacznijmy od początku.
Co nam daje Allegro...
Poza teoretycznym (bo WIEM ze się praktycznie niewielu udaje) - ubezpieczeniem transakcji do kwoty...300zł(!) - nic.
- Nie współpracuje z policją na właściwym poziomie (dotyczy to również sieci komórkowych - hehe...chyba nie wiesz kolego jakich i ilu papierków potrzeba by jakakolwiek sieć udostępniła swoje dane! Nie pisz że lecą z danymi o numerze telefonu czy bilingami BO TO BZDURA)
(dalej o Allegro)
- Chroni wyłacznie sprzedających - BO TO Z NICH MA KASĘ (dowodem na to jest ich sprawny system ściągania należności od wierzycieli.)
- Wymyśliło i kontynuuje BEZWARTOŚCIOWY system opinii mający jedynie na celu stworzenie POZORÓW kontrolowania rzetelności transakcji poprzez obiektywne opinie (stąd w Regulaminie A. klauzula o "nieingerowaniu" ) - a co warta jest opinia którą KUPUJACY wystawia pierwszy szantażowany przez sprzedających odwetowym negatywem?...
- "Supersprzedawcy"..... kolejna podpucha że niby ktoś LEPSZY.
Lepszy bo więcej dał zarobić Allegro!
Osobiście - poprosiłem serwis by mi wystawł tytuł "superkupującego" bo tylko to robię u nich a osiągnąłem wymagany poziom.I co - śmiechu warte...
- Kontakty z POlicją.
Byłeś?
Załatwiałes?
Nie w Warszawie gdzie OGÓLNY POZIOM WIEDZY wydaje się większy (wydaje...) tylko w małej miejscowości - (to ci ludzie oddaleni od sklepów NAJCZĘŚCIEJ korzystają z zakupów w sieci)
Nie byłeś? WIEM - bo nie pisałbyś o tej całej dokumentacji.
Nic nie zdziałasz.
Dopiero wielokrotnie powtarzające się oszustwa na dużą skalę są wyłapywane przez specjalne jednostki szkolone do tego celu.
Jak nie znasz dojśc do tych ludzi - daruj sobie podpieranie się policją.
To już lepiej żeby ci w łeb dali przy odbiorze osobistym...to już wtedy "zwykły" napad i każdy policjant wie co robić.
I - nie pisz jako przykładu że "..gość był podejrzany bo nie chciał się z Tobą spotkać prze Dworcu Wileńskim..."
Człowieku! Ty wiesz że Wileński jest na Pradze. Ale czy wiesz że w każdym rankingu w temacie "bezpieczeństwo" - TO JEST OSTATNIE MIEJSCE do transakcji?!
Co do możliwosci napadu: prędzej dostaniesz w łeb na ulicy bo wystawiasz się że masz kasę a - nic nie wiesz o sprzedawcy....
A już na Pradze - na pewno.
Dla mnie - jak gość zaprasza mnie do domu - to synonim bezpieczeństwa: bo ja WYJDĘ a on ZOSTANIE - więc jak ma coś "na sumieniu" - nie będzie chciał zostawiac po sobie śladów.
Generalnie - cały ten twój poradnik jest o....d....potłuc.
Zupełnie np. nie uwzględniasz w nim opcji zakupu poprzez "wysyłkę za pobraniem z opcją sprawdzenia zawartosci."
Specjalnie to wziąłem w cudzysłów - bo choć to żadna nowość - najwyraźniej o tym nie wiesz.
Za 5 (słownie: PIĘĆ!!!!!) złotych Poczta Polska pozwoli ci dokładnie obejrzeć (i - sprawdziłem wielokrotnie! - wypróbować) przedmiot który przyszedł w paczce "za pobraniem" - PRZED ZAPŁATĄ.
Robi się to komisyjnie niejako - na poczcie; spokojnie.
U mnie - mała "wiocha" więc to wzbudzało sensację - szczególnie gdy ....poprosiłem by obiektyw za .....odesłać nadawcy!!!!
Ale nikt nie oponował gdy zaproponowałem: jak się komuś podoba przedmiot zakupu, może zapłacić - bo ja nie chcę....
Ale teraz - no problem!
Zresztą - przekonałem się: wystarczy zaproponować taką formę transakcji sprzedawcy...
Jak "towar czysty" - no problem.
Ostatnio sprzedawano "atrakcyjnie" 35-350....sprzedawca "...spieszył się więc tylko płatność z góry..."
I co z tego że zapewniał jaki jest "super"?
Jedyne co było rzetelne w aukcji to zapewnienie" nie podobają ci się moje warunki - nie licytuj!"
I tak ma być!
Nie możesz się dogadać; nie czujesz się bezpiecznie?
ODPUŚĆ.
Pamiętaj. Są ludzie dla których TWOJA KASA to cel.
Są też tacy którzy uważają że" krzywda to dać się oszukać -a innych - ZARADNOŚĆ"
Pisz w mailach: chcę umowę kupna - sprzedaży z danymi z dowodu....
Chcę odbioru osobistego lub przesyłki ze sprawdzeniem.....
Ale jeśli CZUJESZ że w tej "okazji"jest l e w i z n a - miej pretensje do siebie.
Pamiętaj.
ZAWSZE KOSA TRAFI NA KAMIEŃ.
A teraz hekselman spojrz sobie z boku na post pierwszy tego watku i na swoj post, a najlepiej popros kogos neutralnego o ocene - ktory post wyglada na napisany rzetelnie a ktory wyglada na niepowazne wylewanie zali.
hekselman, przesadzasz delikatnie rzecz ujmując.
Pare lat temu licytowalem dysk twardy. Aukcje przegralem, ale zaraz po aukcji dostalem maila przez allegro od innego uzytkownika, ze ma do sprzedania taki sam dysk.
W skrócie: wpłaciłem mu polowe sumy. Po 2 tyg. przypominania gościu zamilkł. Zostałem oszukany. Dostałem wezwanie na policje. Okazało sie, ze z mojej okolicy wyrolował 6 osób, a w Polsce 120. Po niecałym roku miałem w reku wyrok sadu, a po 3 miesiącach kasa wpłynęła mi na konto.
Wnioski: moja wina, że nie sprawdziłem od kiedy gościu ma konto na allegro :)
Można złapać oszusta? Mozna.
Może nie był to perfidny oszust, ale zawsze.
Posiadanie przy sobie dokumentu tożsamości przez obywatela jest obowiązkowe tylko w czasie stanu wyjątkowego lub wojennego......... Niemniej jednak kłopotliwe są wizyty na komisariacie celem ustalenia tożsamości.
michalab
27-08-2007, 09:29
A teraz hekselman spojrz sobie z boku na post pierwszy tego watku i na swoj post, a najlepiej popros kogos neutralnego o ocene - ktory post wyglada na napisany rzetelnie a ktory wyglada na niepowazne wylewanie zali.
Ten pierwszy post zawiera tyle błędów (wystarczy spojrzeć na te wytknięte - ile razy w wątku pojawia się słowo nieprawda), że ja to bym go odkleił. Ale to Twoje forum, więc oceń sam.
Ale to Twoje forum, więc oceń sam.
To nie moje forum. Ja tu tylko sprzatam.
daszek masz racje i masz szczęście. bo gdyby oszukał tylko Ciebie to byś czekał "100 lat" by policja się tym szybko zajęła "a po roku" byś dostał list że „śledztwo umorzone”:)
Wg mnie hekselman ma dużo racji, jednak przekazał to w zły sposób.
Obsługa allegro wg mnie jest gorsza niż sprzedawca za PRLu.
hekselman
02-09-2007, 20:15
hekselman, przesadzasz delikatnie rzecz ujmując.
... Zostałem oszukany. Dostałem wezwanie na policje. .....
Przesadzam....
Napisz może co TY zrobiłeś w temacie - ok? A byłeś na policji ze zgłoszeniem że cię oszukali?
Moje stanowisko wynika z osobistych doświadczeń i z natury będzie "wylewaniem żali".
Ale - pisanie podobnego r z e t e l n e g o poradnika w oparciu o "wydaje mi się" - jest pomyłką.
Mało jest powtarzalnych oszustw, w tej kwestii inwencja jest nieograniczona.
I dobrze mieć tę świadomość, jak również tego co naprawdę jest istotne oraz tego co można "potem" - podejmując decyzję o formie zakupu.
Reasumując.
Jak się komuś podoba - może uznać to co napisał kolega za biblię Allegro.
Jego kasa - jego spokój.
Ja napisałem o tym co spokój odbiera.
Kolekcjoner
02-09-2007, 20:58
Moje doświadczenia - o czym już poisałem wyżej - z oszustwami na allegro są nieciekawe. Byłem bezsilny zarówno jako osoba oszukana (dwukrotnie) jak i jako osoba wplątana w działania oszusta (wykorzystywał mój adres). Poznałem sprawę od podszewki rozmawiałem wielokrotnie z policjantami i nawet oni przyznali, że w większości spraw są zupełnie bezsilni. Na moje maile do Allego dostawałem tak komiczne odpowiedzi, że można by z tego ułożyć serial komediowy - tyle, że mnie akurat zupełnie do śmiechu nie było.
co do wizyty w czyims domu w celu odbioru sprzetu to wg mnie wcale nie jest to zła obcja gdyż:
jesli cos pojdzie nie tak to: znasz miejsce zamieszkania oszusta i jest to w 100% potwierdzone (bo rejestracja w allegro jest **** warta kiedy ktos rejestruje sie np na jakis adres opuszczonego mieszkania a potem moze wyjac list ze skrzynki) wiec jesli nawet zostaniesz zaatakowany i okradziony to sprawa jest banalna (w przeciwienstwie to umawiania sie na miescie bo wtedy nie masz pewnosci ze okradla cie osoba ktorej dane posiadasz, nawet ktos moze poprosic kolege zeby cie okradl no i do niego juz nie trafisz, a on sie wykreci) mozna sie tez dodatkowo zabezpieczyc czyli albo wziac ze soba kolege (osoba otwierajaca ci drzwi ma wszystkie twoje dane wiec nawet jak jestes z kolega to ma zabezpieczenie ze jak nawet wy cos zakombinujecie to zostaniecie latwo namierzeni, wiec raczej nie powinna miec pretensji ze przyjezdzasz z kims, poza tym gdy ktos ode mnie cos kupuje i przyjezdza do mojego mieszkania to jest dla mnie normalne ze nie jest sam bo ja tez sam bym nie pojechal szczegolnie kiedy chodzi o wieksza kase), dobrym pomyslem jest też nie brac ze soba gotowki a zapytac o dostepnosc bankomatow w okolicy i po uprzednim zapoznaniem sie ze sprzedem i wybadaniem sprzedajacego po prostu udac sie z nim do bankomatu i wyjac okreslona kwote (sam sie niedawno spotkalem z takim dzialaniem)
Jestem nieco sceptycznie nastawiona do allegro po kilku nieprzyjemnych akcjach (czy też np. braku reakcji na to, że aukcję wygrałam i wpłaciłam pieniądze przelewem...), w dwóch przypadkach do dziś nie doczekałam się ani wyjaśnienia, ani sprzętu i szukaj wiatru w polu.
Teraz planuję kupić stałkę Canona 50mm 1.4 i mam wątpliwości, czy mój niemal 1000zł zmaterializuje się w postaci obiektywu czy też kolejny raz trafię na kanciarza ;/
Z drugiej strony łypię na ebay - wydaje mi się, że można się tam czuć bezpieczniej, sprzedawca jest w jakiś tam sposób zobligowany do sfinalizowania transakcji, jest też PayPal. A poza tym dolar nadal jest tani i mogłabym poszukać czegoś ze Stanów, więc w cenie, którą zapłaciłabym na allegro za sam obiektyw, dokupić dobrą blendę...
Co myślicie o transakcjach przez ebay? Jakieś (nie)przyjemne wspomnienia?
Jestem nieco sceptycznie nastawiona do allegro po kilku nieprzyjemnych akcjach (czy też np. braku reakcji na to, że aukcję wygrałam i wpłaciłam pieniądze przelewem...), w dwóch przypadkach do dziś nie doczekałam się ani wyjaśnienia, ani sprzętu i szukaj wiatru w polu.
Teraz planuję kupić stałkę Canona 50mm 1.4 i mam wątpliwości, czy mój niemal 1000zł zmaterializuje się w postaci obiektywu czy też kolejny raz trafię na kanciarza ;/
Z drugiej strony łypię na ebay - wydaje mi się, że można się tam czuć bezpieczniej, sprzedawca jest w jakiś tam sposób zobligowany do sfinalizowania transakcji, jest też PayPal. A poza tym dolar nadal jest tani i mogłabym poszukać czegoś ze Stanów, więc w cenie, którą zapłaciłabym na allegro za sam obiektyw, dokupić dobrą blendę...
Co myślicie o transakcjach przez ebay? Jakieś (nie)przyjemne wspomnienia?
A ja myślę że zarówno Towers czy Nowart, czy jeszcze parę osób z tego forum ma ceny lepsze niż na allegro i wszystko zawsze jest ok.. zawsze jest tak że pozornie oszczędzając parę złotych możemy wtopić o wiele więcej..
Nieprawda. Mało która gwarancja daje taką ochronę kupującego jak "Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży
konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego".
Żeby nikt się do końca nie zasugerował - tak, to prawda, ale tylko w przypadku, gdy konsument będący osobą fizyczną kupuje od sprzedawcy będącego przedsiębiorcą. A na allegro sporo sprzedawców to osoby fizyczne.
Może moje doświadczenie w zakupach przez internet będzie pomocne:
Otóż unikam zakupów przez allegro jeżeli cena w sklepie internetowym jest zbliżona. np. ostatnio stanąłem przed wyborem czy kupic EF 50 1.4 za 1000 zł w sklepie internetowym czy za 100 zł mniej na allegro, przedmiot używany. Wybrałem sklep i 12 miesięcy gwarancji.
Co do zakupów w sklepach dla mnie podstawą weryfikacji jest ogólny profesjonalizm portalu przejawiający się chociażby w oprawie graficznej, komentarzach na opineo, chociaż tu sprzedawca może napisać coś od siebie no i naturalnie tel stacjonarny, który sprawdzam poprostu dzwoniąc, wtedy wiem , że sklep nie jest zawieszony w próżni i wiem gdzie ewentualnie skierować panów policjantów.
Ostatnio weryfikując zakup body w sklepie wynalezionym na skąpcu najpierw miałem problemy z dzodzwonieniem się pod jeden z 3 podanych numerów. Gdy następnego dnia udała mi się ta gratka zwróciłem się z zapytaniem o szczegóły techniczne ( pro forma naturalnie) po drugiej stronie usłyszałem- to tel prywatny- dziwne, widniał na stronie internetowej8). W tym sklepie darowałem sobie już zakupy i dopłaciłem skropne 45 złociszków za sprzęt na kolejnej stronie. Tu już nie było problemów
Co do opłaty zazwyczaj decyduję się na płatność z góry jeżeli wysokość kwoty jest "akceptowalna" i nie palnę sobie w łeb jeżeli cos pójdzie nie tak.
Co do allegro czytałem ciekawy tekst o złodzieju , który na początku nabijał sobie pozytywne komentarze sprzedając chińszczyznę po czym oszustwa dokonywał na drogim obiektywie
Jeżeli chodzi o sklepy internetowe dokonałem już kilkunastu zakupów i ani razu nie miałem powodów do narzekania, swoją drogą polecam przeczytanie regulaminu który widnieje na danej stronie internetowej, może to truizm ale bardzo często pomijany
Jakie inne sposoby na weryfikację sklepu internetowego znacie? chętnie wysłucham komentarzy bardziej doświadczinych forumowiczy.
Co do zakupów w sklepach dla mnie podstawą weryfikacji jest ogólny profesjonalizm portalu przejawiający się chociażby w (...) komentarzach na opineo ...
Komentarze zawarte w tym serwisie są akurat mało miarodajne. Ktokolwiek może napisać cokolwiek o danym sklepie, nie ma możliwości sprawdzenia autentyczności opinii czy ich zweryfikowania. W moim odczuciu przydatność tego typu serwisów jest mocno dyskusyjna.
Gdybym kierował się tylko opiniami na opineo byłoby to z mojej strony nierozsądne, aczkolwiek te komentarze klientów danych sklepów mogą wyczulić na pewne aspekty zakupów dlatego pomagają mi we wstępnej weryfikacji, naturalnie trzeba brać poprawkę na to, że negatywy może wystawić ktoś z konkurencji. Dla mnie numer tel stacjonarnego jest podstawą, bo chodzi przecież o to żeby mieć możliwość namierzenia potencjalnego oszusta i odzyskania gotówki. Sklep który nie ma komentarzy albo ma np: na skąpcu 2,5 gwiazdki na 5 nie wzbudza mojego zaufania i jak do tej pory weryfikacja telefoniczna potwierdziła moje przypuszczenia. Użytkownicy pisali o problemach z kontaktem i te problemy rzeczywiście były.
Jakie inne sposoby na weryfikację sklepu internetowego znacie? chętnie wysłucham komentarzy bardziej doświadczinych forumowiczy.
Nie wiem, czy jestem bardziej doświadczony, ale niezłym rozwiązaniem jest płacenie za pierwszym razem kartą - wtedy łatwiej znaleźć ewentualnego "złoczyńcę", a centra autoryzacji też starają się weryfikować czy sprzedawca istnieje.
andrewjohn
10-06-2009, 20:35
Nie wiem, czy jestem bardziej doświadczony, ale niezłym rozwiązaniem jest płacenie za pierwszym razem kartą - wtedy łatwiej znaleźć ewentualnego "złoczyńcę", a centra autoryzacji też starają się weryfikować czy sprzedawca istnieje.
Może jestem zbyt nieufny i podejrzliwy,ale udostepnianie numerów mojej karty w sieci (i pośrednio dostępu do moich pieniedzy) wzbudza we mnie duże opory...
allxages
10-06-2009, 20:53
Może jestem zbyt nieufny i podejrzliwy,ale udostepnianie numerów mojej karty w sieci (i pośrednio dostępu do moich pieniedzy) wzbudza we mnie duże opory...
Zawsze możesz używać wirtualnej karty. Normalnie nie masz na niej żadnych środków, a na potrzebę zakupu przerzucasz sobie odpowiednią ilość. bezpieczniej się nie da ;)
Ciekawski
25-07-2009, 09:45
Na pierwszy rzut oka ten poradnik z pierwszego posta jest bardzo dobry, ale po przejrzeniu ofert na allegro stwierdzam że niewielu sprzedawców spełnia te wszystkie wymagania, a przecież nie mamy aż tylu oszustów.
Boobsoon
27-09-2009, 10:52
Zeby stracić swoj ukochany sprzęt wcale nie trzeba dokonać złego zakupu na allegro. Mi sie tam udało dorwac w genialnej cenie L-ke 17-40 - uzywana ale jak nówka:)
Btw.. ze sprzetem sie pożegnałem na wakacjach w Holandii i piszę ku przestrodze ludziom ktorzy wybieraja sie na takie wycieczki. Raczej nie warto nikomu ufać a sprzet proponuje ubezpieczyć ( czego ja nie zrobilem ) . Tak też teraz na nowo zbieram graty..
Raczej nie warto nikomu ufać a sprzet proponuje ubezpieczyć ( czego ja nie zrobilem ) . Tak też teraz na nowo zbieram graty..
Nie ubezpieczysz sprzętu foto, który nie jest Twoim narzedziem pracy... to znaczy możesz conajwyżej ubezpieczyć od kradzieży z Twojego domu.
zdRAWki
cezarycezary
11-10-2009, 23:43
No wlasnie jak to wyglada, kupilem aparat w szwecji, i mam tylko gwarancje europejska, oczywiscie z data sprzedazy, faktura teraz nie mam w polsce, a idac ulica widze ze nawet glupi aparat za 1800 pln wzbudza zainteresowanie ''browningow'' czyli uzaleznionej mlodziezy od narkotykow na ulicy. Czy moge ubezpieczyc aparat, majac gwarancje europejska tylko i pudelko z akcesoriami, aparat jest legalny zakupiony u dealera tylko skandynawskiego. Czy da sie go doubezpieczyc w polsce ?
No wlasnie jak to wyglada, kupilem aparat w szwecji, i mam tylko gwarancje europejska, oczywiscie z data sprzedazy, faktura teraz nie mam w polsce, a idac ulica widze ze nawet glupi aparat za 1800 pln wzbudza zainteresowanie ''browningow'' czyli uzaleznionej mlodziezy od narkotykow na ulicy. Czy moge ubezpieczyc aparat, majac gwarancje europejska tylko i pudelko z akcesoriami, aparat jest legalny zakupiony u dealera tylko skandynawskiego. Czy da sie go doubezpieczyc w polsce ?
Masz dwa rozwiązania:
- albo przeszukać forum pod kątem słów "ubezpieczenie sprzętu" i poczytać, podyskutować w znalezionych wątkach
- albo przyjąć skrótowo że w Polsce sprzęt da się jakoś tam ubezpieczyć tylko jako narzędzie pracy, czyli gdy prowadzisz działalność gospodarczą a sprzęt foto jest na firmę
Do tego dochodzi fakt, że ubezpieczyć się da, ale Ci którzy wypowiadali się w sprawie otrzymania odszkodowania bardzo narzekali na ogromne problemy stawiane przez ubezpieczyciela. Zainwestuj w dobry gaz :)
Moim skromnym zdaniem lepiej kupować w sklepach internetowych niż na aukcjach allegro, jakoś funkcjonuje u mnie tutaj zasada ograniczonego zaufania. Jeśli natomiast chodzi o sklepy internetowe jeszcze raczej nie spotkało mnie żadne niefortunne zdarzenie. Poza tym w sklepach mają zawsze większy wybór. Ostatnio kupowałam w w tym sklepie (http://www.1komp.pl/). Jako, że jestem raczej laikiem w kwestii komputerów, pan pomógł mi wybrać to, co potrzebowałam. No i kupując w sklepach internetowych mamy zawsze możliwość zwrotu i gwarancję, a na aukcjach różnie z tym bywa niestety
...a idac ulica widze ze nawet glupi aparat za 1800 pln wzbudza zainteresowanie ''browningow'' czyli uzaleznionej mlodziezy od narkotykow na ulicy.
*kolejny czlowiek, ktoremu wmowiono, ze wszyscy, ktorzy wygladaja inaczej, to potencjalni zlodzieje i z cala pewnoscia uzaleznieni od narkotykow. No coz.
Jak mi ukradli sprzet, to sie okazalo (bo zlapano tych typow po dwoch miechach podczas sprzedazy sprzetu), ze to nobliwy 50 latek i syn. Wcale nie uzaleznieni, ani nie wygladajacy na uzaleznionych.
Jezeli nie prowadzisz dzialanosci zwiazanej z fotografia, to ciezko z ubezpieczenim u nas sprzetu foto. Tylko w zasadzie jako ubezpieczenie mieszkania, nieruchomosci mozna doubezpieczyc, kwotowo, sprzet foto.
Zdrowko
Nawiązując do wielu postów odnośnie kupowania na allegro trzeba się zgodzić że jest to w pewnym rodzaju ryzyko i zawsze pozostanie obawa. Nie zgadzam się ze stwierdzeniami że jeśli ktoś ma negatywny komentarz to ma coś na sumieniu. Podam jeden z przykładów który mnie śmieszy. KOLEŚ ZAKUPIŁ SPRZĘT FOTO WARTOŚCI 2500zł w aukcji wyraźnie napisane było że wpłata na konto bankowe i wcale mu się nie dziwie bo jest to wartościowa przesyłka. Kupujcy wystawił negatywny komentarz bo stwierdził że skoro mu nie wyśle za pobraniem to jest oszustem....... Zgadzam się że duża ilość negatywów dyskwalifikuje sprzedającego tak samo jak każdy negatywny komentarz powinien dać cos do myślenia. Jeden z użytkowników napisał że najlepiej kupować w sklepach internetowych. Ja bym się z tym nie zgodził bo tam jest masówka. Nigdy nie dokonam zakupu w takim sklepie..... Następna sprawa, moja dziewczyna zakupiła aparat w FOTO-JOKER i nie chcieli oddać pieniędzy bo aparat się popsuł a że nie jest w cieme bita i wie jak walczyć o swoje prawa to wygrała to co się jej należało.....Następny przykład zakupiłem pewną rzecz na allegro wartości 120zł towar miał być orginalny i wtreści pisało że jest możliwy zwrot jak sie nie spodoba. Sprzedająca nie chciała oodać pieniążków bo ona jest ponad prawem. Miałem olać sprawe jak mi powiedziała '' IDZ NA POLICJE TO CIĘ WYŚMIEJĄ '' to tak mnie zdenerwowała że pokazałem jej kto bedzie sie śmiał ostani. Zdziwiła się jak dzielnicowy do niej przyszedł. Dzwoniła do mnie żebym wycofał oskarżenie i chce iść na ugode... To sa moje doświadczenia ale zdaje sobie sprawe że kazda sprawa jest inna i nie kazdy miał tyle szczęścia. PAMIĘTAJMY TAKŻE ŻE ALLEGRO ODDA CI PIENIĄŻKI JEŚLI PRZEDSTAWISZ STOSOWNE DOKUMENT IŻ ZŁOZYŁEŚ OSKARŻENIE I WSZCZĘTE JEST POSTĘPOWANIE. Walczmy o swoje prawa.....Tak czy inaczej jeśli kupować to tylko na allegro ale trzeba się tego nauczyć.
Walczmy o swoje prawa.....
Co do meritum zgoda w 100%. A tu dla Ciebie parę przecinków, bo widzę, że zabrakowało. Wytnik sobie i korzystaj śmiało!
zdRAWki
, , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,
, , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,
, , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,
, , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,
foto-oko
19-12-2010, 01:42
Oto opis jak latwo oszukac w Polsce kupujacego i byc bezkarnym:
www.oszukany.co.cc - ku przestodze!
Złodziej i oszust w państwie Polskim jest bezkarny. To jest przykład że taki Kowalski czy Nowak nie może nic a złodziej się śmieje i chodzi po ulicach z głową podniesioną do góry. Mam nadzieję że sprawa zakończy się pozytywnie dla poszkodowanego
Wszelkie rady sa mile widziane,ale zawsze najlepiej zainteresowac sie aukcja, ktora umozliwia nam podjechanie i sprawdzenie sprzetu.Inaczej zawsze pojawia sie ryzyko chocby stosowac wszystkie zlote srodki zabezbieczajace. Wiele rzeczy juz kupilem na allegro i poki co zawsze bylem bardzo zadowolony,cho licze sie z tym ,ze jest to jakas loteria zawsze..niestety
OrzelPiotr
22-01-2011, 10:40
Osobiście nie rozumiem; albo może nie mam dostatecznej wiedzy, by czuć się zagrożony w przypadku zakupów przez internet.
Praktycznie wszystko od 2000 roku kupuje w sklepach internetowych. Kilka z moich transakcji nie doszło do skutku, kilka zostało zagubionych (poczta/kurier), miałem przypadek uszkodzenia paczki w transporcie, a także zdarzyła się paczka z inną zawartością.
Nigdy nie zostałem oszukany / Nie dałem się oszukać - co najwyżej straciłem trochę czasu i pieniędzy na telefon.
Stosuje kilka prostych zasad:
Wszystkie zapłaty do kwoty (200 / 300 zł) płatność kartą (chargeback)
Każde większe zamówienie - płatność zawsze przy odbiorze.
(pocztą nigdy nic drogie nie idzie, więc tym przypadku korzystam zawsze z kuriera). Napiwek zapewnia mi czas na sprawdzenie zawartości paczki - oczywiście pewnie i tak kurier by poczekał ale drugą stroną napiwku jest fakt, że przy następnej paczcie zawsze jestem informowany telefonicznie i nigdy nie musiałem się fatygować do centrali (no chyba, że kwota pobrania większa od 10K).
Zupełnie nie rozumiem, jak oszczędność 10 zł (za pobranie) miała by wpłynąć na wybór przedpłaty.
Kolejną sprawą jest wybór samego sklepu:
Kiedyś stosowałem regułę średniej ceny - nie kupowałem nic co wg mnie było za tanie - teraz bywa różnie ale z zasady nie wybieram sklepu z najkorzystniejszą ceną. Warto jest także sprawdzić cenę za wysyłkę (allegro).
Zawsze czytam opinie o sklepie (ceneo/skąpieć) - tylko negatywne. Nie ma sklepu czystego jak łza, proporcja 1 zła /50 dobrych wg mnie się sprawdza.
Opnie o długim czasie oczekiwania raczej ignoruje - Polacy są niecierpliwi a każdy sklep w regulaminie ma zwykle wpis 7/14 dni realizacji - jak Ci się spieszy idź do sklepu - tym niemniej mogę wyliczyć na palcach zamówienie na które czekałem dłużej niż tydzień (głównie allegro).
Zawsze staram się potwierdzać dostępność towaru/czas realizacji - głównie przed zakupem ale w trakcie też się zdarza. Zwykle jest pole zapytaj przy składaniu zamówienia.
Jak paczka nie dochodzi w ciągu 2/3 dni od statusu nadania zawsze mail i telefon do sklepu. Podobnie jeśli status transakcji "zamarzł".
W sklepach niezrzeszonych (ceneo/skąpic) kupuje sporadycznie - właściwie tylko w przypadku gdy towaru nigdzie nie można dostać. Zawsze wtedy dzwonie przed zakupem.
Allegro unikam... wg mnie jest tam drożej. Z zasady nie kupuje używanych rzeczy ale jeśli już muszę tylko odbiór osobisty i sprawdzenie sprzętu. Chyba, że cena w niskim przedziale to "płacę przez Allegro" - w połączeniu z płatność kartą.
W sumie to chyba wszystko...
Najwidoczniej nie umiesz kupować na allegro. Ja nigdy nie miałam z ty jakichkolwiek problemów i nie ważne czy kupowałam kita za 200zł czy 24-105 za 2800
OrzelPiotr
23-01-2011, 15:56
A cóż tam jest do "umienia" licytujesz płacisz. Biorąc nawet za przykład 24-105 na dzień dzisiejszy ceny nowego na allegro wahają się od 3050 (bez fv, o gwarancji ani słowa) do 3400 (z fv) a na Ceneo od 3240(z fv + gwarancja).
Za używany z gwarancją (do marca 2011 - bez fv) cena 2950.
Jak sobie odliczę sam VAT od nowego 24-105 mam ponad 700 zł taniej.
Nic tylko kupować na allegro :]
Adamszum
23-01-2011, 16:50
Zdarzało mi sie kupować na Allegro sprzęt ale hołduje jednej żelaznej zasadzie - tylko i wyłącznie odbiór osobisty ! Zawsze jadę sprawdzam, oglądam, próbuję i jak wszystko OK to płacę i kupuję. NIGDY nie zamawiam przesyłek. I jeszcze nigdy się nie zawiodłem :-)
Prośba o małą pomoc : )
Dwa lata temu kupiłem na Allegro D700, który nie przyszedł.
Oczywiście sprawa do prokuratury, wyrok to zawiasy dla sprzedawcy, dozór kuratora, obowiązek naprawienia szkody 2 lata od czasu uprawomocnienia się wyroku.
Wyglada na to że te 2 lata zbliża się nieuchronnie, w związku z czym facet powinien zwrócić mi kwotę na którą mnie oszukał.
Numer komórki zmienił, rodzice również zmienili stacjonarny, bo numer nie istnieje.
Wobec tego mam pytanie - czy warto się próbować z nim w jakikolwiek sposób kontaktować, żeby zwrócił pieniądze, czy czekać dokładnie do daty dwóch lat od uprawomocnienia się wyroku i wtedy zgłosić sprawę ponownie na prokuraturę, że nadal pieniędzy nie ma?
Czy wtedy facet pójdzie siedzieć?
Szczerze powiedziawszy wolałbym dostać z powrotem pieniądze i wcale mi nie zależy żeby poszedł za kratki, bo wtedy stracę kasę a jego życie się stoczy jeszcze bardziej...
Jak to mądrze zrobić?
Wyślij na jego adres poleconym (za potwierdzeniem odbioru) pismo przedprocesowe. Wzory takiego pisma znajdziesz w internecie.
Co byś nie zrobił to facet nie pójdzie siedzieć za to, chyba że w okresie zawieszenia wyroku popełni to ponownie.
Zaznaczam że prawnikiem nie jestem i najlepiej to jak weźmiesz orzeczenie sądu w tej sprawie i udasz się po poradę prawną do prawnika.
Pozdrawiam.
SdoubleU
27-01-2011, 01:43
Prośba o małą pomoc : )
Dwa lata temu kupiłem na Allegro D700, który nie przyszedł.
Oczywiście sprawa do prokuratury, wyrok to zawiasy dla sprzedawcy, dozór kuratora, obowiązek naprawienia szkody 2 lata od czasu uprawomocnienia się wyroku.
Jeżeli został skazany to znaczy, że wyrok jest prawomocny. Jeżeli w wyroku był nakaz naprawienia szkody i nadano klauzulę wykonalności a facet się nie wywiązuje to z wyrokiem należy udać się do komornika sądowego i zlecić ściągniecie należności. Niestety na dzień dobry trzeba wpłacić zaliczkę komornikowi a jeżeli się okaże, że dłużnik jest nie ściągalny to zaliczka w kanał.
jak masz takie kwity jak piszesz to pogadaj z tym gościem:
http://pamietnikwindykatora.pl/
i przedawnienie w tym przypadku to 10 lat
amatorek
01-02-2011, 22:36
Niby prosta sprawa, a jak widzę wielu spędza sen z powiek.
A wszystko można załatwić w prosty sposób.
Sprzedający np szkło fotografuje się z nim (obiektywem) oraz dwoma dowodami tożsamości i swoją facjatą na jednym kadrze i kilku z osobna. Zdjęcia muszą być wyraźnie, ze zbliżeniami dowodów (paszport, prawo jazdy itp) z obu stron.
Dla bezpieczeństwa maskujemy końcówki nr seryjnego i PESEL.
Fotografie sprzętu to oczywistość.
Takie zdjęcia wysyłamy kupującemu.
Ten po ich oglądnięciu wysyła nam kasę, a reszta to juz łatwizna.
Jasne że jak ktoś bardzo by chciał to i tak może nas naciąć.
W praktyce przez 6 lat i kilkadziesiąt transakcji nigdy mi sie to nie przytrafiło.
Moim znajomym i przyjaciołom również nie, więc sposób jest sprawdzony i skuteczny.
Pozdrawiam i życzę wielu udanych transakcji.
jak masz takie kwity jak piszesz to pogadaj z tym gościem:
http://pamietnikwindykatora.pl/
i przedawnienie w tym przypadku to 10 lat
dziekuje bardzo za odpowiedzi. Skontaktowałem się na tej stronie przez formularz, czekam na kontakt od nich.
Tak, btw próbowałem wyszukać chłopaka przez google, okazało się że jest piłkarzem w jakimś V-ligowym klubie w kujawsko-pomorskim. Skontaktowałem sie z klubem telefonicznie, odebrał jakiś starszy pan który niewiele wiedział, twierdził że w ubiegłym sezonie ten chłopak grał i teraz już nie gra...na jakiekolwiek inne pytania nie chciał odpowiadać.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.