DigiFoto
20-07-2007, 18:38
Czy mapowaniem hot i stuck pikseli zajmuje się tylko jeden serwis, czyli osławiony serwis na Żytniej w Warszawie? W innych miastach nic a nic?
Swoją drogą Canon mógłby zbudować specjalny serwis internetowy za pomocą którego sprytny programik komunikowałby się z podpiętym przez USB aparatem użytkownika i po podaniu np. numeru seryjnego aparatu (Canon mógłby sobie w ten sposób kontrolować jakość matryc) mapował to co nie gra na matrycy. Płatne smsem lub mtransfer i po ptakach a tak to Żytnia, wysyłanie itd..... Wiem fantazjuję trochę....
Nie wiem jak sprawa wygląda z tym mapowaniem u innych producentów. Jest jakiś solidny który daje na dzień dobry taki programik w zestawie z aparatem?
Swoją drogą Canon mógłby zbudować specjalny serwis internetowy za pomocą którego sprytny programik komunikowałby się z podpiętym przez USB aparatem użytkownika i po podaniu np. numeru seryjnego aparatu (Canon mógłby sobie w ten sposób kontrolować jakość matryc) mapował to co nie gra na matrycy. Płatne smsem lub mtransfer i po ptakach a tak to Żytnia, wysyłanie itd..... Wiem fantazjuję trochę....
Nie wiem jak sprawa wygląda z tym mapowaniem u innych producentów. Jest jakiś solidny który daje na dzień dobry taki programik w zestawie z aparatem?