PDA

Zobacz pełną wersję : rzucona na glebokie wody,EOS 400D



photka
17-07-2007, 14:06
witam tych, ktorzy moga mi pomoc!
od niedawna zajmuje sie w pracy robieniem zdjec roznych czesci, nie jestem zawodowym fotografem i do tej pory pracowalam na sony-m, na funkcji automat, bylo bez zarzutow. Miesiac temu zostal przez szefa zakupiony Canon EOS 400D i zaczely sie schody, poczawszy od instrukcji w jezyku polskim (ale jest juz ok wlasnie sie sciaga). Na funkcji automatycznej nie wychodza mi dobre zdjecia ,wiem ze to moja wina nie aparatu (jak niektorzy stwierdzaja), poniewaz mam za mala wiedze na temat pozostalych jego funkci. Nie bede tu prosic o jakies nauki (chociaz moze ktos slyszal o jakis krotkich szkoleniach w internecie?), ale:confused: podstawowe rzeczy warte zapamietania ktore bede mogla wykorzystac przy robieniu prostych zdjec na gladkim, jasnym tle. Obecnie problemem stalo sie fotografowanie dlugich( ok.40cm), cienkich czesci, tylko ich srodek jest wyrazny. Co robie zle?

Foto Epoka
17-07-2007, 14:19
jeżeli są to małe przedmioty spróbuj na początek przekręcić "pokrętło" na funkcję macro (taki mały kwiatek) :)
Jeżeli w trybie auto nie bardzo Ci wychodzi to może należałoby pomyśleć o lampie błyskowej (używałaś jej??)
A odnośnie ustawień manualnych...hmmm jak tu prosto napisać:
czas: im większa liczba tzn. że jest krótszy np. 90 jest dłuższym czasem niż np. 150
przysłona: im większa liczba tym zdjęcia wychodza ostrzejsze (większa głębia ostrości) np. 5 - tło wychodzi lekko rozmyte, 11 - zdjęcie jest bardziej wyraźne i sam przedmiot i tło.
a resztę to doczytaj sobie w necie... już tyle o tym wszyscy pisali... jakby co to pytaj śmiało :)
Powodzenia

photka
17-07-2007, 14:34
dzieki
probowalam juz z funkcja makro i nic to nie dalo. Z lampa tez i bez lampy , mam nawet zrobione w biurze takie prowizoryczne miejsce do robienia zdjec z dwoma lampami (nie duzymi na wysiegnikach) i stolikiem z podwojnej pleksy(bialej i przezroczystej) i tez to nic nie daje. Wszystkie zdjecia ktore do tej pory robilam wychodzily mi bez zarzutu (ok 6000 zdjec czesci do samochodow), a z tymi cienkimi i dlugimy to naprawde jest problem

negatyv
17-07-2007, 14:52
Po prostu zostawmy fotografowanie ludziom, którzy albo to kochają i sie znaja na tym, albo jest to ich zawodem i mają z tego kasę.
Nie dziwmy sie, ze na Zachodzie nie ma bezrobocia. Tam fachowiec jest do konkretnej roboty a u nas zwykły pracownik ma się znac na wszystkim.
ehhh
:( Sorry ale nie moglem sie opanowac.

KuchateK
17-07-2007, 14:58
Wklej to co robisz, bedzie mozna ocenic jakie bledy popelniasz.

777
17-07-2007, 14:58
to moze przyslij z 2-3 zdjecie ktore ci nie wyszly , i dobrze zeby byl z plikiem EXIF to moze stwierdzimy co robisz zle

Kuchatek mnie uprzedzil

Makudonarudo
17-07-2007, 15:05
Obecnie problemem stalo sie fotografowanie dlugich( ok.40cm), cienkich czesci, tylko ich srodek jest wyrazny. Co robie zle?

czyli kłania się nauka odnośnie operowania głębią ostrości.
Rób ze statywu małe iso i duża przysłona .
Zdjęcia powinny być ostrzejsze w większej części , ew tryb krajobrazowy.

Ja tylko teoretyzuje , jeszcze nie mam lustrzani , ale z tego co wyczytałem to pozostaje zabawa przysłoną, Im większa tym zdjęcie w większej części będzie ostrzejsze

ew jak masz długie przedmioty to nie cpytaj ich wzdłuż :)

VANT
17-07-2007, 15:12
To jest właśnie GO i uroki lustrzanki, gdzie można nią (GO) manipulować...a nie tak jak w przypadku kompaktów z mikroskopowymi matrycami wszystkoi jest ostre bo GO jest ogroomna.

W tym przypadku raczej nie obędzie się bez użycia trybu w którym mamy wpływ conajmniej na przesłone (Av)

MariuszM
17-07-2007, 15:13
Obecnie problemem stalo sie fotografowanie dlugich( ok.40cm), cienkich czesci, tylko ich srodek jest wyrazny. Co robie zle?

Najpewniej ostrość łapiesz na środku przedmiotu, a jego początek i koniec leża poza głebią ostrości. Mozesz wystawić gdzieś na www przykład zdjęcia i wkleić tu link do niego?

januszP.
17-07-2007, 15:18
Prościej zmienić szefa!:mrgreen:
kupił badziewne 400D zamiast jakiegoś "Marka" albo chociaż 5D;-)

VANT
17-07-2007, 15:22
Prościej zmienić szefa!:mrgreen:
kupił badziewne 400D zamiast jakiegoś "Marka" albo chociaż 5D;-)

no i co myślisz że GO by się zmieniła?? chyba se żartujesz albo nie łapiesz o co biega z GO

januszP.
17-07-2007, 15:31
no i co myślisz że GO by się zmieniła?? chyba se żartujesz albo nie łapiesz o co biega z GO

Pewnie, że nie żartuję! A co to jest GO?:shock:
:mrgreen:

VANT
17-07-2007, 15:33
Pewnie, że nie żartuję! A co to jest GO?:shock:
:mrgreen:

tyy :mrgreen: ......... zgrywus.....:lol:

januszP.
17-07-2007, 15:44
Pozwoliłem sobie zażartować bo troszkę mnie ten wątek rozbawił.
Powinien szef skierować pracownika na kurs fotografii albo przynajmniej kupić kilka książek. Ludzie uczą się fotografii, kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat a tutaj trzask prask jeden wątek, ze dwa wpisy i finisz. Wystarczy prześledzić forum, żeby zorientować sie że tak jest jak napisałem. Dla niespokojnych i niecierpliwych wymyślono właśnie kompakty!
pozdrawiam wszystkich (z uśmiechem)

photka
17-07-2007, 16:12
Dziekuje Wam wszystkim za pomoc, chyba sie tym bardziej zainteresuje i bede czestym gosciem Ale nie proszacym tylko o pomoc ale takze wymieniajacym doswiadczenia. Na razie zaczne od przeczytania dokladnie instrukcji to choc troche bede madrzejsza i bardziej Was zrozumie.
Uwielbiam fotografowac szczegolnie moje dzieci i piekne widoki robilam to na razie amatorsko choc to moja pasja , musze sie bardziej zmobilizowac. Od czego zaczac pomijajac instrukcje moze wachowe czasopisma lub literatura albo poprostu aparat do reki i w droge. Milego dnia dla Wszystkich;)

Driver
17-07-2007, 16:16
jeśli chodzi o długie przedmioty to :

- Aparat na statyw
- na kółku wybieramy AV
- Na pierścieniu przy obiektywie znajdujemy nieopisnay guziczek ( pod "pstryczkiem" do wypinania obiektywu

- naciskamy go i cały czas trzymając kręcimy kółkiem nastaw az wynik nas zadowoli - oczywiście obserwujemy co dzieje się w wizjerze



Lepiej po prostu aparat do ręki i w droge :)

franker
17-07-2007, 16:36
ja brałem aparat i w drogę, ale po pierwsze była to analogowa Prakitca a po 2 przeczytałem co najmniej 3 książki o samej technice. Macro to nie są krajobrazy-
wystarczy wycelować w "ładny" horyzont jeszcze może ze 2 jelenie i mamy "zdjęcie roku" :) konieczny jest statyw do macro!!

APP
17-07-2007, 18:16
Od czego zaczac pomijajac instrukcje moze wachowe czasopisma lub literatura albo poprostu aparat do reki i w droge. Milego dnia dla Wszystkich;)

Na forum jest wątek o książkach o fotografii. Często przewija się tam temat o lekturach dla początkujących, ale i o makro coś pewnie się znajdzie. Link jest TUTAJ (http://canon-board.info/showthread.php?t=7161)

Co do tych długich przedmiotów - tak jak było już pisane, jeśli tryb makro się nie sprawdza, a tryb M jest zbyt kłopotliwy, to wrzucamy Av i staramy się dobrać możliwie dużą wartość przysłony (8,9,11..). Zwrócono też uwagę na przycisk podglądu głębi ostrości (patrz instrukcja), dodam jeszcze na wszelki wypadek sposób pomiaru światła lub "balans bieli" (wszystko w instrukcji) zależnie od tego czy poza ostrością narzekasz na "jasność" obrazu czy raczej na "kolory" ;-)
Statyw jak najbardziej wskazany.
A najprostsza rzecz, jaką można zrobić (bo chyba nikt nie napisał), to położyć przedmiot w płaszczyżnie możliwie bliskiej prostopadłości do osi obiektywu (tak aby zminimalizować różnicę odległości pomiędzy punktami przedmiotu położonymi najdalej i najbliżej obiektywu). W ten sposób większa cześć obiektu zmieści się w głębi ostrości.

fret
17-07-2007, 18:49
Błąd popełnił szef. Do fotografowania długich patyków, leżących równolegle do osi obiektywu, lepszy jest kompakt, bo ma b. dużą głębię ostrości. Po pierwsze ustaw ISO na 400, i tak szumy będą mniejsz eniż z kompaktu. Po drugie ustaw ostrość w ok. 1/3 odległości od bliższego końca patyka i zrób zdjęcie. Jeśli nie starczy ostrości na cały patyk, to zwiększaj wartość przysłony (pracuj w trybie Av), aż osiągniesz odpowiedni efekt. Zwiększanie wartości przysłony powoduje wydłużanie czasu naświetlania. Jeśli będzie on krótszy niż 1/100 s, to jest spore ryzyko poruszenia i musisz p[oprosić szefa o statyw. Jeśli te zabiegi nie przyniosą efektu, to masz dwa wyjścia. Oddal się nieco od patyka nie ruszając zooma. To też zwiększy zakres ostrości, ale patyk będzie mniejszy na zdjęciu i będziesz musiała przyciąć obrazek. Inne wyjście, to ustawienie przedmiotu tak, żeby różnica między punktem najbliższym i najdalszym była jak najmniejsza.
Uff... :)
PS
właśnie zauważyłem, że trochę zdublowałem APP, za długo pisałem :)

rolaj
17-07-2007, 22:59
Pozwoliłem sobie zażartować bo troszkę mnie ten wątek rozbawił.
Powinien szef skierować pracownika na kurs fotografii albo przynajmniej kupić kilka książek. Ludzie uczą się fotografii, kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat a tutaj trzask prask jeden wątek, ze dwa wpisy i finisz. Wystarczy prześledzić forum, żeby zorientować sie że tak jest jak napisałem. Dla niespokojnych i niecierpliwych wymyślono właśnie kompakty!
pozdrawiam wszystkich (z uśmiechem)
Własnie, po co się uczyć? Próbować? Jak się ma aparat, to sie jest fotografem. I już. A jak się czegoś nie umie, to w internecie napewno jest odpowiedź. Przecież tam jest wszystko.

ewg
18-07-2007, 11:30
Ale z was cwaniaki! Jakby tu chodziło o jakieś czary a nie zwykłe nastawy aparatu...

Photka: Poczytaj o głębii ostrości (GO) a doraźnie, zanim to sobie przyswoisz przyjrzyj się trybowi pracy aparatu ozanczonemu jako A-DEP - to praktycznie taka namiastka kompaktowego automatu - najlepiej wypróbuj to ze statywem albo przy bardzo dobrym świetle. Zadbaj żeby tło przedmiotów fotografowanych było tu możliwie blisko tych przedmiotów, gdzyż niestety nie będzie ono tak ładnie rozmyte jak powinno ale w kompakcie raczej też nie było...

Zastrzegam, że jak już poznasz dobrze wszystkie funkcje aparatu (a podstawowe można policzyć ledwie na palcach jednej ręki) prawdopodobnie nie wrócisz już do A-DEP (chyba, że do fotografowania powierzchni płaskich przy kontach zbliżonych do prostego).