Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Macro a nie macro....



snow
18-03-2005, 15:15
Ponieważ jestem laikiem w temacie obiektywów i narazie zamierzam korzystac z kitowego obiektywu dostarczanego z 300D, chciałbym się dowiedzieć czym w zasadzie różni się obiektyw MACRO od obiektywu o tych samych (lub bardzo zbliżony) ogniskowych i jasności tyle że nie MACRO? Jakaś inna budowa jego jest? Daje większą skale odwzorowania przedmiotu?

Jeśli coś źle napisałem to przepraszam, ale nie bardzo się orientuje w temacie a chciałbym się dowiedzieć :)

Tomasz Golinski
18-03-2005, 15:23
na pewno daje większą skale odwzorowania, dlatego, ze pozwala zazwyczaj ostrzyc z mniejszej odleglosci. Przy ogniskowych typu 50mm ostrzenie do skali rzędu 1:1 będzie pewnie z odległości rzędu centrymetrów (nie chce mi się liczyć, ale są strony ze wzorami, polecam).

kavoo
18-03-2005, 15:27
Mozna zalozyc, ze macro zaczyna sie od powiekszenia x0.5 wzwyz, przy czym standard to x1.0 (skala 1:1). Nie daj sie wiec zwiesc samym oznaczeniom na obiektywie, zdarzaja sie szkla "macro" :lol: z powiekszeniem x0.26 :mrgreen:

snow
18-03-2005, 15:31
Czyli rozumiem że z macro na tym KITowym obiektywie to nie poszaleje? Bo ja aparat będe miał dopiero jutro, a może w poniedziałek :) . Do tej pory to robiłem z soczewkami do kompakta, albo odwrotnie mocowanym obiektywem od zenita, ale to przez pierścień. Czyli wychodzi na to że będe musiał pomyśleć nad obiektywem macro do tych rzeczy? :roll:

Tomasz Golinski
18-03-2005, 15:36
kup pierscien-przejsciówkę eos-m42 i pracuj ze starym sprzętem :) dokup mieszek i do roboty :)

radzę poszperać po forum np. http://canon-board.info/viewtopic.php?t=2257
http://canon-board.info/viewtopic.php?t=1425

Jurek Plieth
18-03-2005, 15:41
Czyli rozumiem że z macro na tym KITowym obiektywie to nie poszaleje?
W opcji macro nie poszalejesz :cry: Aby uzyskać skalę odwzorowania rzędu 1:1, to musiałbyś zbliżyć się na tak małą odległość do obiektu, przy której nie złapiesz już ostrości.
Tym się różni macro od nie-macro.

snow
18-03-2005, 15:51
Czyli pozostaje mi dokupić pierścień i moim obiektywem od Zenita dalej szaleć :) Tylko przy niektórych obiektach rozmiarów motyla to taki Zenit odpada - za duże powiększenia :wink:. No ale od czego są soczewki. Zastanawiało mnie tylko czy różnica w cenie jest na tyle uzasadniona żeby dopłacać do obiektywu macro.

Jurek Plieth
18-03-2005, 15:59
Zastanawiało mnie tylko czy różnica w cenie jest na tyle uzasadniona żeby dopłacać do obiektywu macro.
Różnica w cenie wynika nie z realnej różnicy komplikacji technicznej w budowie obiektywu, ale z faktu produkcyjnej masówki obiektywu nie-macro.

Tomasz Golinski
18-03-2005, 23:29
Tylko przy niektórych obiektach rozmiarów motyla to taki Zenit odpada - za duże powiększenia :wink:.
:?: :?: Więc dłuższy obiektyw lub krótszy mieszek :)