PDA

Zobacz pełną wersję : gumma, solaryzacja, pseudosolaryzacja.... ???



zabol
16-03-2005, 14:46
Czy ktoś z was może cos wie na temat szlachetnych metod wywoływania??? Interesuje mnie wszystko na ten temat. Mam amatorską ciemnie a w niej opemusa 6. Chciałbym dowidziec sie czy takie szlachetne metody wywoływania to drogi biznes i jak sie do tego zabrać. Szukałem w sieci czegokolwiek o gummie ale straszeni mało jest akurat o tej metodzie. moze ktoś ma jakieś własne doświadczenia z takimi technikami? Jestesm zupełnie zielony w tym temacia a chciałbym sobie poeksperymentować :D

Pszczola
16-03-2005, 15:38
STEFAN KOTANIEC
SZLACHETNE TECHNIKI W FOTOGRAFJI
PIGMENT — GUMA - OLEJ.
BIBLJOTEKA FOTOGRAFICZNA
TOM 7

jdw
21-03-2005, 00:04
niestety guma, bromolej, przetłok itp nie są tanie, ale co gorsze, są strasznie czaaasochłonne. To jest fajna zabawa, ale dobra na wakacje, a nie na nockę w ciemni. Radzę poszukac w antykwariatach i pytać o jak najstarsze książki o fotgrafii, a na pewno dotrzesz do informacji które potrzebujesz.

Matias
01-04-2005, 04:52
guma- raz miałem przyjemność popatrzeć jak jeden pan robił gumę, zanim to zobaczyłem to też miałem ochotę się w to bawić, ale robota jest męcząca, łatwa do zepsucia, np.: w połowie roboty, a przy czasie jaki zajmuje to musi być potworne uczucie. Po za tym, ponoć sprzedaż niektórych substancji potrzebnych do wykonywania odbitek w gumie jest zakazana (ze względu na ich toksyczność) i trzeba mieć znajomości by je dostać. A efekt nie jest powalający, choć to już bardzo subiektywne jest.

z pseudosolaryzacją (swoją drogą to czy ktoś wie dlaczego to się "pseudo" nazywa?) jest lepiej. Istnieją chyba różne metody, mi znana to taka, że gdy już naświetlona odbitka leży w kuwecie i się woła, zapalamy na chwilę światło. Oczywiście by nauczyć się tego na tyle by uzyskać nieprzypadkowe efekty trzeba by poświęcić wiele czasu, ale pobawić się zawsze można, a nóż widelec się coś ciekawego uda uzyskać... szkoda tylko że odbitki są raczej nie do powtórzenia :(

pzdr

zabol
01-04-2005, 08:50
próbowałem już takiej metody pseudosolaryzacji, ale efekty są raczej mierne. Fotki wychodzą jakieś szare. :(

Matias
01-04-2005, 15:18
ja jak narazie robiłem to jeden raz, na próbę, więć doświadczenie mam nikłe. Moja odbitka wyszła czarna i nakookoło krawędzi postaci która była na zdjęciu była szara obwódka, czyli mniej więcej tak jak powinno być.
Ponoć najlepsze efekty można uzyskać ze zdjęć bardzo kontrastowych, np.: czarny samochód na śniegu.
Dużo takich odbitek naprodukowałeś?

minek
01-04-2005, 17:59
Pseudo to jest chyba dlatego, że solaryzacja dotyczy negatywu, a tu jest ten sam efekt podczas wołania papieru.
Z negatywem kiedyś sie bawiłem, zrobiłem całą rolkę fomy z jednym motywem, ciąłem tak, aby mieć na pewno jedną całą klatkę i wołałem na dnie koreksu, bez szpulki i otwierałem koreks przy konkretnym świetle na jakiś określony czas a i robiłem to w różnym czasie wołania.
Nic konkretnie rozsądnego mi nie wyszło, może poza czymś na kształt slajdu BW (-:

Matias
01-04-2005, 20:14
Pseudo to jest chyba dlatego, że solaryzacja dotyczy negatywu

hmm... zawsze mi się wydawało, że wogóle nie isteniej coś takiego jak solaryzacja, ale to co napisałeś, tak na chłopski rozum, ma sens... może to i o to chodzi

zabol
04-04-2005, 08:00
Dużo takich odbitek naprodukowałeś?

masowa produkcja to nie była, ale z 10-15 odbitek zrobiłem. wiekszość z tych moich prób nadawała się tylko do kosza :(