PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki film kupić??



liquidsound
10-06-2007, 21:51
Heja. W sobote mam jako drugi fotograf pocykac mlodej parze zdjecia (przyjaciele i bardzo prosili :D) i zastanawiam sie jaki sprzet zabrac. Do dyspozycji EOS33, 350D, 50 1.4 85 1.8 kit i 420 EX. Myslalem zeby analogowo ale potrzebuje wtedy cos czulego. Co polecicie??

esteper
10-06-2007, 21:56
Jeśli CZ-B to ja ze swojej strony moge polecic KODAK TMAX 400

liquidsound
10-06-2007, 21:57
Kolor. Wydaje mi sie ,ze ISO 400 bedzie ciut malo

esteper
10-06-2007, 22:00
A to w przypadku koloru nie pomogę niestety.

MacGyver
10-06-2007, 22:07
Tu (http://fotonegatyw.com.pl/sklep,1540,,,01,,pl-pln,10080,0.html) sobie coś wybierz.

energia_ki
10-06-2007, 22:11
Kolor. Wydaje mi sie ,ze ISO 400 bedzie ciut malo

w moim odczuciu w miarę drobne ziarno ma Fujifilm Superia 800 [o ile jeszcze jest produkowana - moje wiadomości są sprzed roku, bo od roku robię na cyfrze]

Kodak miał film Royal Gold 1000 [Kodak Select series], ale ziarno juz bylo wyrazne i niezbyt przyjemne

szkoda, ze nie cz-b, optowalabym za Ilfordem Delta 3200

MacGyver
10-06-2007, 22:16
w moim odczuciu w miarę drobne ziarno ma Fujifilm Superia 800
Jest produkowana, ale to jest film amatorski/reporterski i raczej nie nadaje się do fotografowania ślubu. Prawdziwie drobne ziarno ma seria PRO.

Viracocha
10-06-2007, 22:17
Jak dla mnie, właśnie do fotografii ślubnej absolutnym numerem 1 było zawsze Fuji NPH 400.

Tomasz1972
10-06-2007, 22:20
Jak dla mnie, właśnie do fotografii ślubnej absolutnym numerem 1 było zawsze Fuji NPH 400.

Dokładnie . Małe ziarno ( dla odbitki 15x21 porównywane z superią 100 ) , lecz dużo mniejsza tolerancja na błędy naświetlania ( w stosunku do superii 400 ) .

krwisty
10-06-2007, 22:21
to samo chcialem napisac: klasyczny negatyw slubny, czyli nph400. swoja droga, nazywa sie tak dalej? nie wiem czy teraz sie to nie zwie 400H. a i o ile dobrze pamietam mozesz swiecic na 320.

MacGyver
10-06-2007, 22:26
Nazywa się FUJI PRO 400 H. Wszystko, wraz z krótkimi opisami, jest w linku, który podałem.

an_zak
10-06-2007, 22:37
Jak na nim robiłem, skany z labu były nie nadające się do niczego pod względem oddania kolorów więc mogę wnioskować, że materiał ten jest niełatwy do skanowania... ale bardzo możliwe, że po prostu lab dał ciała. Jednakże przy robieniu odbitek oddanie barw skóry wprost powalało (q-lab, odbitki w pełni analogowe, z pominięciem skanu) - zasadniczo do portretu nie miałem w reku negatywu wierniejszego jeśli chodzi o oddanie barw skóry.

Jest też fujifilm pro 800 z, ale nie mam z nim żadnych doświadczeń, trzebaby stestować przed poważniejszymi zdjęciami

Jester
10-06-2007, 23:33
Kolor. Wydaje mi sie ,ze ISO 400 bedzie ciut malo

Fuji Pro 400H a jak za mało - Fuji Pro 800Z. TYLKO. Żadnego Kodaka, żadnej Agfy, broń Boże żadnej amtorskiej Superii z ziarnem jak groch.
400H powiększasz do A4 - nie ma ziarna, skanuje się bezproblemowo (ona w ogóle jest po śluby ustawiona - ładny kolor skóry, daje radę przy mieszanym świetle, biała suknia ślubna zostaje biała - pełna kultura. Tylko ja sobie ją skanowałem sam - co Ci zrobią w jakimś tajemniczym labie to nie wiem... No i była naświetlana poprawnie, jak niedoświetlisz i zaczniesz ciągnąć za uszy - może się zrobić ziarnista.)
A 800Z to to samo - tylko 800. Przy A4 zero ziarna, naturalne kolory... Czego jeszcze potrzeba? Ja pobawiłem się tymi dwiema (bo szkło mam ciemnawe i mniej czułych się nie dało użyć) i przestałem dalej szukać.

J

liquidsound
11-06-2007, 11:08
Hej. Dzieki za takie zainteresowanie. Chyba sie zdecyduje na te filmiki z serii pro. 25zl kosztuje ta 800 wiec mysle ze 2 filmy na ceremonie mi starcza;-) robie jako drugi wiec pelny luz. Natomiast jezeli chodzi o kwestie (bron boze zadnych wojenek systemowych) to co lepiej wziasc?? Analoga czy cyfre??

szwayko
11-06-2007, 11:26
Ja rowniez polecam Fuji NPH 400 czy obecnie PRO 400H do tej pory uzywam tego na kosciol. A co do skanowania daje do dwoch labow gdzie jest Fuji Frontier - i w obu mam bardzo dobre efekty co do kolorow. Do tej pory jeszcze nie mialem problemow ze skanami NPH czy Reali w tych labach.
Ewentualnie za bardzo obciete kadry poprawiam na swoim skanerze domowym.

Opanowalem na tyle technike skanowania ze moze nawet czesc bede sam skanowal - jak pogorsza sie warunki rabatowe ;-)

MacGyver
11-06-2007, 11:28
Natomiast jezeli chodzi o kwestie (bron boze zadnych wojenek systemowych) to co lepiej wziasc?? Analoga czy cyfre??
Wiesz, jeśli chcesz robić w kolorze, na możliwie najbardziej neutralnym negatywie to analog, moim zdaniem, nie ma sensu, bo w gruncie rzeczy chodzi o to, żeby uzyskać zdjęcia zbliżone wyglądem do cyfrowych. Jeśli zdecydował byś się na b&w albo materiał w stylu Kodaka Porta VC, który daje konkretny efekt kolorystyczny, to wtedy miało by to sens.

liquidsound
11-06-2007, 11:46
No ale na 350D z iso 1600 nie zejde, robiac na 50 1.4 mam juz 85 mm, wiec wypada z lampa a to juz kiepszczyzna :mad: pasuje wtedy pozyczyc cos szerokeigo bo mam tylko kita :( Moze po prostu i tym i tym??

Jester
11-06-2007, 17:51
Wiesz, jeśli chcesz robić w kolorze, na możliwie najbardziej neutralnym negatywie to analog, moim zdaniem, nie ma sensu, bo w gruncie rzeczy chodzi o to, żeby uzyskać zdjęcia zbliżone wyglądem do cyfrowych.

Zaryzykowałbym tezę, że chodzi mi o coś dokładnie odwrotnego: nie chciałbym, żeby moje zdjęcia były tak uroczo plastikowe, jak ostatnio wychodzą na odbitkach (bo podobno klientom się takie podobają: kolorowe i gładkie). Straciłem zaufanie do labów i sam je sobie skanuję. I mam fakturę skóry, trawę a nie dywan i włosy a nie budyń.
Ale ja jestem stronniczy, lubię oglądać slajdy, nie uznaję odbitek mniejszych niż A4 i nie lubię oglądać zdjęć na monitorze. A że się nie znam, więc brałbym klisze :)

J
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Hej. Dzieki za takie zainteresowanie. Chyba sie zdecyduje na te filmiki z serii pro. 25zl kosztuje ta 800 wiec mysle ze 2 filmy na ceremonie mi starcza;-) robie jako drugi wiec pelny luz. Natomiast jezeli chodzi o kwestie (bron boze zadnych wojenek systemowych) to co lepiej wziasc?? Analoga czy cyfre??

Jako drugi? To bierz klisze. Jako jeden z nielicznych obecnych tu teoretyków - gawędziarzy będziesz miał porównanie cyfra - klisza ;)
Tylko nie schrzań odbitek.

J

krwisty
11-06-2007, 18:36
oj kochani, no ale gdzie teraz robia jeszcze analogowe odbitki? oj niewiele jest miejsc, niewiele. pozostaja skany w domu konkretne i pozniej modzenie (polecam wydruki np).
pozdr

MacGyver
11-06-2007, 19:05
Zaryzykowałbym tezę, że chodzi mi o coś dokładnie odwrotnego: nie chciałbym, żeby moje zdjęcia były tak uroczo plastikowe, jak ostatnio wychodzą na odbitkach (bo podobno klientom się takie podobają: kolorowe i gładkie). Straciłem zaufanie do labów i sam je sobie skanuję. I mam fakturę skóry, trawę a nie dywan i włosy a nie budyń.
To o czym mówisz to raczej kwestia późniejszej obróbki a nie materiału źródłowego, generowanego przez aparat w postaci RAW-a

Ale ja jestem stronniczy, lubię oglądać slajdy, nie uznaję odbitek mniejszych niż A4 i nie lubię oglądać zdjęć na monitorze. A że się nie znam, więc brałbym klisze :)
A to już inna bajka, tyle że z cyfrowego zdjęcia też da się zrobić piękną, dużą papierowa odbitkę

Jako drugi? To bierz klisze. Jako jeden z nielicznych obecnych tu teoretyków - gawędziarzy będziesz miał porównanie cyfra - klisza ;)
Wiesz, ja mam takie porównanie, bo rzadko kiedy idąc na zdjęcia zabieram tylko cyfrankę (z samym analogiem chadzam znacznie częściej). I właśnie dlatego napisałem co napisałem, bo robiąc wielokrotnie te same kadry na kliszy i matrycy zdążyłem się nauczyć gdzie negatyw ma przewagę a gdzie jego stosowanie jest tylko sztuką dla sztuki.

oj kochani, no ale gdzie teraz robia jeszcze analogowe odbitki? oj niewiele jest miejsc, niewiele. pozostaja skany w domu konkretne i pozniej modzenie (polecam wydruki np).
pozdr
Jeden z naszych forumowych kolegów robi jeszcze w swoim labie czysto analogowe odbitki. We Wrocławiu też jest taki zakład (tyle że odbitka 10x13 nie kosztuje 35 gr tylko 80)

Jester
11-06-2007, 19:33
To o czym mówisz to raczej kwestia późniejszej obróbki a nie materiału źródłowego, generowanego przez aparat w postaci RAW-a

Oj, nie wiem (ciągle to podkreślam :))
Ja tam wolę włosy i trawę z kliszy. Tyle, że faktycznie: na odbitce 8x13 to se można porównywać...


Jeden z naszych forumowych kolegów robi jeszcze w swoim labie czysto analogowe odbitki. We Wrocławiu też jest taki zakład (tyle że odbitka 10x13 nie kosztuje 35 gr tylko 80)

No cóż... Jakość kosztuje :D
Dobra kawa też jest droższa od Turka.

J

MacGyver
11-06-2007, 19:44
Oj, nie wiem (ciągle to podkreślam :))
A ja wiem, bo często porównuje skany i zdjęcia z dslr, przedstawiające to samo, w tym samym świetle :mrgreen: A plastik powstaje najczęściej podczas odszumiania/odziarniania i tyczy się w tej samej mierze zarówno zdjęć cyfrowych jak i analogowych (przetwarzanych cyfrowo, np w labie który skanuje klisze, żeby zrobić z niej odbitkę). Wyłączam z tego oczywiście kompakty, które odszumiają same z siebie, i nie da się tego wyłączyć

No cóż... Jakość kosztuje :D
Dobra kawa też jest droższa od Turka.
Ano kosztuje, przy czym te 85 gr za porządną odbitkę to moim zdaniem wcale nie jest drogo.

liquidsound
11-06-2007, 20:41
Tyle ze w Krakowie lipa z labem...dzis bylem na lobzowskiej i maja ale wylaczonego... no kurde...jeszze sprobuje na beliny prazmowskiego jutro podjechac. Chyba jednak wezme klisze, zaryzykuje :P

chavez
11-06-2007, 22:17
Jak to "prawdziwe analogowe odbitki"? Chcecie powiedzieć, że teraz nie naświetlają papieru z negatywu tylko... nie wiem... skanują i drukują?

Tomasz1972
11-06-2007, 22:18
Jak to "prawdziwe analogowe odbitki"? Chcecie powiedzieć, że teraz nie naświetlają papieru z negatywu tylko... nie wiem... skanują i drukują?

Niestaty tak to wygląda . Skan i naświetlanie tak jak cyfrę .

chavez
11-06-2007, 22:21
No to 'niefajnie' :/ .
Zaskoczyliście mnie w sumie...

Widać sporą różnicę w jakości (skan+druk vs odbitka)?

krwisty
11-06-2007, 22:22
to jest naswietlenie, ale z pliku cyfrowego (skanu). jakosc widac rzecz jasna.

Tomasz1972
11-06-2007, 22:24
No to 'niefajnie' :/ .
Zaskoczyliście mnie w sumie...

Widać sporą różnicę w jakości (skan+druk vs odbitka)?

Zalezy od laba ( maszyny ).
Niektóre mają dobre skanery inne gorsze , które znacząco degradują jakość analoga .

arturs
11-06-2007, 22:31
Jeszcze jedno co do filmów - jak robiłem na analogu to w zasadzie tylko na fuji NPH 400 (obecnie pro 400) - ten film lepiej wychodził jak był naświetlany na ISO 320 (czyli delikatnie prześwietlony) - ustawiałem ISO w aparacie i nie musiałem potem bawić się w korekcję na drabince...


Pozdrawiam
Artur

krwisty
11-06-2007, 22:33
pisalem to pare postow wyzej :)
a co do labow i jakosci, wiekszosc zalezy od laboludka, jak mawial znajomy "zalezy jaki dzien mialem, jak zly, to kubek od kawy na guzik AUTO i jazda".
pozdr

arturs
11-06-2007, 22:37
pisalem to pare postow wyzej :)

Faktycznie, ale napisałeś to jakoś dziwnie ;)
Ale dobrze przynajmniej wiadomo co to znaczy "świecić na 320" :mrgreen:

Pozdr
Artur

liquidsound
11-06-2007, 23:23
A ta 800tke jak swiecic?? Dzis bylem w labie co ma 400DPI. Kurka nie moge sie zdecydowac, Tomek doradz :)

Jester
11-06-2007, 23:38
A plastik powstaje najczęściej podczas odszumiania/odziarniania i tyczy się w tej samej mierze zarówno zdjęć cyfrowych jak i analogowych (przetwarzanych cyfrowo, np w labie który skanuje klisze, żeby zrobić z niej odbitkę).

Ja Fuji 800 nie odszumiałem w ogóle, nie skanuję w labach. Do A4 - zero ziarna (na odbitce, bo na ekranie 1:1 coś tam widać). I według mnie wygląda ładniej niż wygładzona cyfra. Chyba, że ktoś woli plastik, to już nie poradzę... O gustach się nie dyskutuje.
A i tak najlepiej wygląda slajd na ścianie ;)

J

MacGyver
12-06-2007, 00:00
Ja Fuji 800 nie odszumiałem w ogóle, nie skanuję w labach. Do A4 - zero ziarna (na odbitce, bo na ekranie 1:1 coś tam widać). I według mnie wygląda ładniej niż wygładzona cyfra. Chyba, że ktoś woli plastik, to już nie poradzę... O gustach się nie dyskutuje.
Jak wygładzisz cyfrowe zdjęcie to będzie plastikowe, fakt, tyle że nie każdy to robi. Moim zdaniem zdjęcia z cyfry i kolorowego, neutralnego negatywu wyglądają tak samo.

A i tak najlepiej wygląda slajd na ścianie ;)
A to już całkiem inna historia :-)

Jester
12-06-2007, 01:31
Jak wygładzisz cyfrowe zdjęcie to będzie plastikowe, fakt, tyle że nie każdy to robi. Moim zdaniem zdjęcia z cyfry i kolorowego, neutralnego negatywu wyglądają tak samo.

A moim zdaniem w życiu.
Pierwsze z brzegu: ziarno wygląda tak samo?
To czemu przez piętnaście lat nie widziałem ANI JEDNEGO programu do usuwania noisa? Niby coś tam w Szopie było, ale to śmiech na sali. Póżniej wyginęły dinozaury, pojawiła się cyfra - i voila: NoiseNinja, NoiseWarePro i cholera wie ile pluginów do szopa. Wcześniej ziarna się zwyczajnie nie usuwało, bo jakoś wygląda. To co robi cyfra na wyższym ISO to nie jest ziarno. To zwyczajnie trzeba wywalić, bo razi.
A plastikowość nie jest efektem używania filtrów, bo przy niskiej czułości też ją widać. Przecież nie używasz NoiseNinji przy perfekcyjne naświetlonej klatce pstrykniętej na 100 ISO. Bo po co? A jest plastik? Jest. Na kliszy nie ma.
Nie wyglądają tak samo.
Chyba, że skanujesz klisze skanerem z którego wychodzi lekuśkie mydełko (czyli: praktycznie każdym płaskim). Potem je podostrzasz, dajesz do labu... Faktycznie: może być podobnie. Ale to nie wina kliszy.
EOT z mojej strony - jadę w góry zniszczyć trochę slajdów :)

J

liquidsound
12-06-2007, 09:15
Czyli co robic?? :D teraz mam dylemat ile negatywow potrzebuje i czy koniecznie az dwa 800 bo takie drogie czy nie lepiej jedna 800 i 400. Co radzicie w plener??

MacGyver
12-06-2007, 09:52
A moim zdaniem w życiu.
Pierwsze z brzegu: ziarno wygląda tak samo?
...Wcześniej ziarna się zwyczajnie nie usuwało, bo jakoś wygląda....
A usuwało się, usuwało, tyle że do zastosowań poligraficznych, do odbitek 10x15 czy 13x18 nie trzeba, tu się zgodzę. No chyba że chcesz zrobić do rozdzielczości ekranowej coś z marnego negatywu, typu Agfa Vista 200, wtedy też trzeba zdejmować ziarno, bo jest paskudne

To co robi cyfra na wyższym ISO to nie jest ziarno. To zwyczajnie trzeba wywalić, bo razi.
A to co robią kolorowe negatywy ISO1600 to niby ładne jest?

A plastikowość nie jest efektem używania filtrów, bo przy niskiej czułości też ją widać. Przecież nie używasz NoiseNinji przy perfekcyjne naświetlonej klatce pstrykniętej na 100 ISO. Bo po co? A jest plastik? Jest. Na kliszy nie ma.
Nie wyglądają tak samo.
Ja jakoś nie widzę różnicy i tysiące zaawansowanych fotoamatorów i zawodowców, którzy przestawili sie na cyfrę też nie.

Chyba, że skanujesz klisze skanerem z którego wychodzi lekuśkie mydełko (czyli: praktycznie każdym płaskim). Potem je podostrzasz, dajesz do labu... Faktycznie: może być podobnie. Ale to nie wina kliszy.
Większość skanerów i większość zdigitalizowanych labów psuje zdjęcia. Ciężko teraz o prawdziwą, analogową odbitkę. Co prawda sam będę jutro takie zamawiał, ale robię to dla kolorów Reali i Ultry, które w pewien sposób kreują zdjęcie i podrobienie ich w PSie wymagałoby dość dużo czasu.


EOT z mojej strony - jadę w góry zniszczyć trochę slajdów :)
Pięknego światła i udanych kadrów zyczę :-)

Czyli co robic?? teraz mam dylemat ile negatywow potrzebuje i czy koniecznie az dwa 800 bo takie drogie czy nie lepiej jedna 800 i 400.
Dwie 800 Ci raczej niepotrzebne, to nie cyfra, robi się zdecydowanie mniej zdjeć.

Co radzicie w plener??
A w plener to ISO 160 bym polecał. Chociaż pomyśl, czy jeśli robisz jako drugi fotograf nie byłoby fajnie zrobić pleneru na negatywie czrno-białym

krwisty
12-06-2007, 09:57
robilem kiedys konice3200 negatyw... makabra :)
a do pleneru? ja uwielbiam portre VC, mlodym sie spodoba, lekko podbite kolory, zywe, ladna pamiatka :)

MacGyver
12-06-2007, 10:04
robilem kiedys konice3200 negatyw... makabra :)
No niestety, kolorowa fotografia negatywowa kończy się na ISO 800 dla materiałów profesjonalnych i na ISO 400 dla dobrych klisz amatorskich.

a do pleneru? ja uwielbiam portre VC, mlodym sie spodoba, lekko podbite kolory, zywe, ladna pamiatka :)
Fakt, ładniutkie zdjęcia z tego wychodzą :-)

liquidsound
12-06-2007, 21:06
Dwie 800 Ci raczej niepotrzebne, to nie cyfra, robi się zdecydowanie mniej zdjeć.Czyli ,ze kosciol w 36 klatek oblece?? :) potem cyfra popstrykam jakies weselne ujecia gdzie trzeba seriami. W plener co dokladnie?? Jakie konkretnie polecacie?? No myslalem o B&W ale co z odbitkami??Sam nie mam mozliwosci tego wolac. Bardzo mi zalezy zrobic piekne foty...co mozecie doradzic?? Na co uwazac i na co zwracac uwage??

minek
12-06-2007, 23:10
Czyli ,ze kosciol w 36 klatek oblece?? :)

Mi jeden NPH wystarcza spokojnie na kościół, zostaje jeszcze po wyjściu na ryżyk czy zbieranie monet i parę na jakieś życzenia od ważnej babci (tylko tzreba pamiętać żeby przestawić nieco, bo na zewnątrz bywa jaśniej)

liquidsound
12-06-2007, 23:33
No wlasnie sie zastanawiam. Nie wiem czy po prostu nei wezme dwoch puszek...na jednym analogu zaloze kolory film,na drugim czarnobialy ;-) ma sie ten komfort 3 aparatow w domu hehe :) jaki czarobialy kupic? Sklanialbym sie do jak najwyzszego iso :) btw jesli sie okaze ze jest za ciemno zeby przy 1.8 i iso 800 utrzymac czasy 1/60 (na 50mm) to jak doswietlac lampa?? Na druga lamelke?? Pomiar swiatlomierza na punkt ostrosci (unikac kiecki)??

maku
13-06-2007, 00:53
No wlasnie sie zastanawiam. Nie wiem czy po prostu nei wezme dwoch puszek...na jednym analogu zaloze kolory film,na drugim czarnobialy ;-)
To się więcej nie zastanawiaj tylko tak właśnie zrób.
Sam tak kiedyś zrobiłem i byłem bardzo zadowolony z efektów.

liquidsound
13-06-2007, 01:04
To się więcej nie zastanawiaj tylko tak właśnie zrób.
Sam tak kiedyś zrobiłem i byłem bardzo zadowolony z efektów.

Hehe na 33 kolorowy a na 650 czarno-bialy;-)

krwisty
13-06-2007, 09:18
nie jest to zly pomysl... ale pamietaj, ze im wiecej tego sprzetu, negatywow, obiektywow, tym wiecej myslisz o sprzecie, nie o zdjeciu.

dlatego doceniam aparaty z stalymi standardami :) myslisz o zdjeciu, nie o sprzecie! :) pozdr

iczek
13-06-2007, 12:43
Jak wyzej NPH400. Na dworze Portra 100 Kodaka. Rób zawsze kolor, BW zrobisz dwoma kliknieciami. Powodzenia.

MacGyver
13-06-2007, 13:00
Jeśli chcesz wysokoczuły czarno-biały, to musisz wybrać coś z ISO 400. Ja sugerowałbym Ilforda Delta, lub Fuji Neopan. A jak okaże się że jest za ciemno to możesz przestawić światłomierz na ISO 800 i forsować film przy wywoływaniu.

EDIT:
Prawdziwego BW nie zrobisz dwoma kliknięciami, chyba że będą to kliknięcia migawki :-)

liquidsound
13-06-2007, 13:24
Juz zdecydowalem sie, biore 33 ze stalkami i z ta fuji 800 oraz cyfre z kitem i lampa. Na plener cos wymysle jeszcze;-)

Bingant
13-06-2007, 14:31
Troszkę z innej beczki... poradźcie proszę jaki film dolandszaftów? Chodzi o negatyw, nie slajd. W połowie lipca mój brat przyjeżdża na urlop do kraju i prosił mnie, żeby mu kupić kilka filmów do w/w przeznaczenia.

MacGyver
13-06-2007, 14:35
Troszkę z innej beczki... poradźcie proszę jaki film dolandszaftów? Chodzi o negatyw, nie slajd. W połowie lipca mój brat przyjeżdża na urlop do kraju i prosił mnie, żeby mu kupić kilka filmów do w/w przeznaczenia.
Do landszaftu najlepsza jest Fuji Reala 100.
Tu (http://canon-board.info/showpost.php?p=295491&postcount=18) masz kilka przykładów, kolory nie podkręcane.

Ja czasami używam jeszcze: Agfy Ultra 100 (bardzo podkręca kolory), która obecnie jest już praktycznie nie do dostania oraz Kodaka ProFoto 100 color (ten jest bardziej neutralny, bardzo ładnie oddaje błękity)

Bingant
13-06-2007, 14:47
Dzięki MacGywer, nie podkręcałeś kolorów w PSie?

krwisty
13-06-2007, 14:48
reala, reala i jeszcze raz reala. moj ulubiony kolorowy negatyw nie-portretowy :)
przyklady:
http://www.digart.pl/zoom/892900/___.html

MacGyver
13-06-2007, 14:49
Dzięki MacGywer, nie podkręcałeś kolorów w PSie?
Nie, taki skan dostałem z labu. Poprawiłem tylko poziomy.
P.S. Ładne słońce było, w pochmurną pogodę Reala niestety dużo traci.

an_zak
13-06-2007, 16:32
i Broń Cie Boże robic portret na reali w cieniu :D

iktorn92
13-06-2007, 20:30
A co do reali to się zgadzam do niektórych przeznaczeń jest idealna. tylko się ja zastanawiam bo jade na wycieczkę do francji i potrzebuje kilka lepsiejszych filmów tylko co wybrać? reale??? pomóżcie!

Co do cz-b to wez może kodak t-rix ale on do wyw. w koreksie nie w labie.

Tomasz1972
13-06-2007, 20:33
A co do reali to się zgadzam do niektórych przeznaczeń jest idealna. tylko się ja zastanawiam bo jade na wycieczkę do francji i potrzebuje kilka lepsiejszych filmów tylko co wybrać? reale??? pomóżcie!
.

Na dłuższe wycieczki polecam filmy typowo amatorskie ( np superię 100/200 ) gdyż nie tracą swoich właściwości w zalezności od temperatury tak jak jest to w przypadku filmów pro

an_zak
14-06-2007, 10:06
Na dłuższe wycieczki polecam filmy typowo amatorskie ( np superię 100/200 ) gdyż nie tracą swoich właściwości w zalezności od temperatury tak jak jest to w przypadku filmów pro
Zgadzam się, amatorskie wytrzymaja nawet zostawienie aparatu w samochodzie w upalny dzień, z profesjonalnym materiale już nie byloby tak różowo

Jeśli potrzeba czegoś taniego to polecam także kodaka profoto 100, bardzo ładnie oddaje kolory, nie przyczerwienia skóry tak, jak superia

krwisty
14-06-2007, 10:19
reala wytrzymala bez probelmu 40C na sri lance.. velvia100 bez problemu wytrzymala upaly izraelskie itd itp. :)

Jester
16-06-2007, 16:00
A usuwało się, usuwało, tyle że do zastosowań poligraficznych, do odbitek 10x15 czy 13x18 nie trzeba, tu się zgodzę.

Od piętnastu lat siedzę w poligrafii i będę się upierał: nie usuwało się. Ani do A4, ani do B1, ani do 100 metrów kwadratowych. Ja nie wiem, czy te programy do usuwania szumu w ogóle wtedy istniały - obstawiam, że nie...
Poligrafia to w 95% fotografia studyjna i jeżeli slajd - to góra 100 ASA - tam się panuje nad światłem, ziarnistych i czułych klisz się zwyczajnie nie używa i nie używało.
Według opinii znajomego fotografa teraz młode wilki nie potrafią sobie radzić ze światłem w studio (bo do tego trzeba odrobinę doświadczenia, sam aparat nie wystarczy) i faktycznie życie to potwierdza: studyjne sesje robione na 1600 ASA już poprawiałem po niedowidzącym artyście.


A to co robią kolorowe negatywy ISO1600 to niby ładne jest?

Szczerze mówiąc - pojęcia nie mam. Dojechałem do 800 i A4 i jest super. A czulszych klisz nigdy nie potrzebowałem i raczej nie będę potrzebował.


Ja jakoś nie widzę różnicy i tysiące zaawansowanych fotoamatorów i zawodowców, którzy przestawili sie na cyfrę też nie.

Widzą, widzą... To, że się przesiedli - to jedna sprawa. To, że narzekają na plastikowość bo ślepi nie są - to druga.


Pięknego światła i udanych kadrów zyczę :-)

Hi hi, OSIEM zdjęć, bo aura nie dopisała.
Za to zobaczyłem coś niesamowitego: parking w Palenicy Białczańskiej KOMPLETNIE PUSTY. Ani jednego samochodu. Do dzisiaj dochodzę do siebie :)

J

MacGyver
16-06-2007, 16:17
Od piętnastu lat siedzę w poligrafii i będę się upierał: nie usuwało się. Ani do A4, ani do B1, ani do 100 metrów kwadratowych. Ja nie wiem, czy te programy do usuwania szumu w ogóle wtedy istniały - obstawiam, że nie...
Są o kilku lat, ale jak długo to ja też nie wiem :-)

Poligrafia to w 95% fotografia studyjna i jeżeli slajd - to góra 100 ASA - tam się panuje nad światłem, ziarnistych i czułych klisz się zwyczajnie nie używa i nie używało.
Nie tylko studyjna. Materiały reklamowe robi się często na zdjęciach klienta, a z tymi różnie bywa.

Według opinii znajomego fotografa teraz młode wilki nie potrafią sobie radzić ze światłem w studio (bo do tego trzeba odrobinę doświadczenia, sam aparat nie wystarczy) i faktycznie życie to potwierdza: studyjne sesje robione na 1600 ASA już poprawiałem po niedowidzącym artyście.
Zdolniacha, nie ma co :-)

Dojechałem do 800 i A4 i jest super. A czulszych klisz nigdy nie potrzebowałem i raczej nie będę potrzebował.
W teatrach, na koncertach itp bywają wielce pomocne. A w kolorze przy ISO 1600 lub 3200 jeśli ma być jakość to zostaje tylko cyfra.

Widzą, widzą... To, że się przesiedli - to jedna sprawa. To, że narzekają na plastikowość bo ślepi nie są - to druga.
Rzekłbym raczej że opinie są podzielone.

Hi hi, OSIEM zdjęć, bo aura nie dopisała.Za to zobaczyłem coś niesamowitego: parking w Palenicy Białczańskiej KOMPLETNIE PUSTY. Ani jednego samochodu. Do dzisiaj dochodzę do siebie :)
Rzeczywiście nieprawdopodobne. Pustego nie widziałem nawet w drugiej połowie października :-)

Jester
17-06-2007, 10:18
Są o kilku lat, ale jak długo to ja też nie wiem :-)

Tak długo, jak cyfra ;)


Nie tylko studyjna. Materiały reklamowe robi się często na zdjęciach klienta, a z tymi różnie bywa.

To teraz klient woli kupić aparat za 800 złotych i samemu pstryknąć sesyjkę (pan Kazio robi, bo ma najfajniejsze zdjęcia z wakacji) niż zapłacić te 800 złotych za porządne zdjęcia. Kiedyś taka sytuacja się praktycznie nie zdarzała.


W teatrach, na koncertach itp bywają wielce pomocne. A w kolorze przy ISO 1600 lub 3200 jeśli ma być jakość to zostaje tylko cyfra.

Muszę kiedyś sprawdzić. Jakoś te zdjęcia przecież kiedyś robili...
A swoją drogą 1600 z Canona 350D wychodziło tak sobie.


Rzekłbym raczej że opinie są podzielone.

Widzą, widzą ;)

J

Bingant
18-06-2007, 11:31
Takie pytanie mnie nęka, czy jest duża różnica w jakości na odbitkach pomiędzy naświetleniem tradycyjnym(żarówka), a skanem negatywu przez maszynę i dopiero na papier?

Tomasz1972
18-06-2007, 11:37
Takie pytanie mnie nęka, czy jest duża różnica w jakości na odbitkach pomiędzy naświetleniem tradycyjnym(żarówka), a skanem negatywu przez maszynę i dopiero na papier?

Zależy jaki skaner , ale generalnie różnica jest duża .

Bingant
18-06-2007, 11:55
Duża w którą strnę?

Tomasz1972
18-06-2007, 12:07
Duża w którą strnę?

Skanery psują foty .

liquidsound
18-06-2007, 17:58
Duza duza, a laboludki traktuja klientow jako niewidomych bo stoja w zaparte ,ze roznicy nie ma :) no oprocz forumowego zielonego laboludka jak widac :) Tomek swiecilem ta fuji na 1600, mam nadzieje ,ze teraz znajde lab ktory mito wywola:grin:

chavez
26-08-2007, 17:03
Jaki film polecacie do portretów? Myślałem o Reali, ale ktoś nazwał ją filmem nie-portretowym. Pozatym chciałbym mieć możliwość robienia zdjęć także w cieniu a Reala podobno się do tego nie nadaje.

ptrk
26-08-2007, 19:43
Portra NC, VC (160 i 400) - moze byc trudno znalezc lab, ktory dobrze zrobi odbitki. Wiec dobrze jest najpierw przestrzelic na probe rolke Portry i znalezc lab, ktory sobie z tym filmem poradzi.
Fuji Pro 160S (NPS) - chlodna kolorystyka, b. male ziarno, bardzo fajnie wychodzi w sloneczny dzien.

szwayko
26-08-2007, 20:14
Pozatym chciałbym mieć możliwość robienia zdjęć także w cieniu a Reala podobno się do tego nie nadaje.


Ja robie sesje slubne na Reali i glownie w cieniu. Zobacz w na mojej stronie.
Ktos ci glupot nagadal.
Nawet jak mam cyfre to zawsze robie plener na Reali. Pelna klatke plus Reale ciezko jest czyms pobic.

MacGyver
26-08-2007, 23:21
Jaki film polecacie do portretów? Myślałem o Reali, ale ktoś nazwał ją filmem nie-portretowym. Pozatym chciałbym mieć możliwość robienia zdjęć także w cieniu a Reala podobno się do tego nie nadaje.
Inne materiały są lepsze. Jeśli całość zrobisz analogowo będzie ładnie, ale skanowanie tego jest dalece uciążliwe, przeciętny labowy skan portretu na reali wygląda fatalnie.

Portra NC, VC (160 i 400) - moze byc trudno znalezc lab, ktory dobrze zrobi odbitki. Wiec dobrze jest najpierw przestrzelic na probe rolke Portry i znalezc lab, ktory sobie z tym filmem poradzi.
Fuji Pro 160S (NPS) - chlodna kolorystyka, b. male ziarno, bardzo fajnie wychodzi w sloneczny dzien.
Popieram, tyle że VC da podkręcone kolory (bo po to jest). Odbitki najlepiej zrobić w labie który wykona je analogowo - w tym względzie polecam usługi Tomasza1972 (http://www.canon-board.info/showthread.php?t=24860).

chavez
26-08-2007, 23:35
Inne materiały są lepsze. Jeśli całość zrobisz analogowo będzie ładnie, ale skanowanie tego jest dalece uciążliwe, przeciętny labowy skan portretu na reali wygląda fatalnie.
Czyli gdybym dał film do "przeciętnego labu" to lepiej robić na np. Superii?


Odbitki najlepiej zrobić w labie który wykona je analogowo - w tym względzie polecam usługi Tomasza1972 (http://www.canon-board.info/showthread.php?t=24860).
Napewno robi je analogowo? Nic o tym nie napisał (chyba, że mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem ;) ).

MacGyver
26-08-2007, 23:44
Czyli gdybym dał film do "przeciętnego labu" to lepiej robić na np. Superii?
Zwykła superia skanuje się tak samo trudno (Reala to też Superia). Potrzebny jest do niej porządny skaner, typowo do negatywów i zazwyczaj korekta koloru przy skanowaniu. Ja nie polecam, choć wiem że jest trochę ludzi którzy skanują ten materiał.

Napewno robi je analogowo? Nic o tym nie napisał (chyba, że mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem ;) ).
Nie pisał ale z kliszy robi analogowo, jakość bardzo dobra.

szwayko
27-08-2007, 11:24
, przeciętny labowy skan portretu na reali wygląda fatalnie.


Ano wlasnie wedlug mnie jest odwrotnie skanowanie Reali domowo czy to nawet na nikonie 4000ED jest uciazliwe - zawsze jest problem z kolorem skory i jego wysycenia.
Nie sposob uzyskac taki efekt jak skan z labu z Fuji Frontiera.
Nawet meczac sie w PS nie dojdzie sie to takiego efektu wysycenia skory. A wierz mi poswiecilem na to duzo czasu - rozne pluginy i softy. Ten skaner i soft bardzo dobrze jest zestrojony do reali.
Inne materialy jak Superie 100 czy XTRe na domowym nawet BenQ uzyskam podobnie a nawet lepiej. Ale reala to problem wielu skanerzystow.

Jeszcze nie dawalem odbitek do Tomasza moze sprobuje. Zawsze robie pakiety po 60-70szt. 21x15 a cena 0,99 zl jest zachecajaca.

Fotos
27-08-2007, 11:25
>>broń Boże żadnej amtorskiej Superii z ziarnem jak groch

No niestety to prawda o czym sie kiedys przekonalem.
Podobno 800-ka to jest film do kompaktowych zoomow, ktore
przy ciemnych obiektywach nie radza sobie na mniejszych ISO.

MacGyver
27-08-2007, 12:09
Ano wlasnie wedlug mnie jest odwrotnie skanowanie Reali domowo czy to nawet na nikonie 4000ED jest uciazliwe - zawsze jest problem z kolorem skory i jego wysycenia...
Próbowałem w labach i efekty mi się nie podobały, tzn moje landszafty wychodziły bardzo fajnie (soczysty niebieski, fajne, mocne czerwienie) ale ludzkie twarze na zdjęciach z tych samych rolek wyglądały fatalnie. Oczywiście nie twierdzę że nie masz racji, przez ciekawość zaniose jakąś realę do labu gdzie mają Frontierę.
Udało mi sie natomiast uzyskać na domowym CanoScanie8600F skan zbliżony wyglądem do analogowych odbitek z reali.


broń Boże żadnej amtorskiej Superii z ziarnem jak groch
No niestety to prawda o czym sie kiedys przekonalem...
Na odbitkach Superia wygląda ładnie, na skanach, nawet z ISO 200, niestety wyłazi straszne ziarno. Mnie jak dotąd nie udało się go zniwelować.

chavez
27-08-2007, 16:05
Na odbitkach Superia wygląda ładnie, na skanach, nawet z ISO 200, niestety wyłazi straszne ziarno. Mnie jak dotąd nie udało się go zniwelować.
O tym ziarnie to się sam przekonałem. Ale myślałem, że to wina labu :-P .
A odbitki, rzeczywiście ładne. Mam nadzieję, że Reala będzie lepsza. Sam muszę się o tym przekonać - nie ma to jak subiektywna ocena ;) .

chavez
28-08-2007, 13:18
Ktoś robił kiedyś na Kodak ProFoto 100? Podobno ma trochę podbity żółty kolor. Jak to wychodzi w praktyce? Film jest tani... ale to jeszcze nic nie znaczy ;) .

MacGyver
28-08-2007, 13:49
Ktoś robił kiedyś na Kodak ProFoto 100? Podobno ma trochę podbity żółty kolor. Jak to wychodzi w praktyce? Film jest tani... ale to jeszcze nic nie znaczy ;) .
Ja robiłem. Gorąco polecam, bardzo fajny materiał, neutralny z ładnym nasyceniem kolorów i dobrze się skanuje.

rbit9n
28-08-2007, 17:33
Ktoś robił kiedyś na Kodak ProFoto 100? Podobno ma trochę podbity żółty kolor. Jak to wychodzi w praktyce? Film jest tani... ale to jeszcze nic nie znaczy ;) .

No ja też robiłem, zasadniczo jest do portretów w południowym słońcu i dlatego ma taką żółtą dominantę. Trzeba uważać na niebo bo trochę szarawe może wyjść na zdjęciu, ale inne kolory bardzo fajnie wychodzą. Ja tam polecam.

michalab
28-08-2007, 22:28
Inne materiały są lepsze. Jeśli całość zrobisz analogowo będzie ładnie, ale skanowanie tego jest dalece uciążliwe, przeciętny labowy skan portretu na reali wygląda fatalnie.
Ostatnio trochę skanuję na LS30 i z Realą idzie mi właśnie najlepiej, ale to nie są portrety, tylko raczej stare zdjęcia z wakacji. Co prawda nie ma tam Portry, ale amatorskie kodaki i agfy, superie, a także fuji NPS/NPC i NPH, skanują się gorzej, a przynajmniej mi idzie to gorzej.

szwayko
29-08-2007, 09:27
Ostatnio trochę skanuję na LS30 i z Realą idzie mi właśnie najlepiej, ale to nie są portrety, tylko raczej stare zdjęcia z wakacji.

Bo to tak jest, krajobrazy, przyroda bardzo dobrze sie skanuje na reali.
Gorzej jak pojawia sie tam skora ludzka. Ciezko jest uzyskac taki ladny jej odcien jak na skanach z labu Frontier.

Ostatnio testuje silverfasta i z niego udaje mi sie zrobic taki sam kolorystycznie skan. Troszke tylko wolny jest z moim skanerem w porownaniu ze standardowym softem mirafoto czy vuescanem.

dominix
04-09-2007, 05:05
przez ciekawość zaniose jakąś realę do labu gdzie mają Frontierę
Czołem,

Dookoła mnie tylko Frontiery mają, a większość outdoorowych fotek z mojej trójki robię na reali i reszta w rękach Frontiera. A efekty można zobaczyć:
Bugok Hawaii (http://picasaweb.google.com/dominez/BugokHawaii)
Seon Namsa (http://picasaweb.google.com/dominez/KoreanCultureTour)
Landscape (http://www.kaya.republika.pl/uploaded_images/000013-766674.JPG)
"Portret" (http://www.kaya.republika.pl/uploaded_images/000008_filtered-731149.JPG)

Ale to skanowanie u mnie to loteria - chyba zależy od humoru laboludka i od tego jak mi się uda z nim dogadać, a to łatwe nie jest i efekty mam różne. A przy okazji, czy do takich skanów są gdzieś gotowe profile do redukcji szumów/ziarna np. do noise ninja? Czym traktujecie skany z innych materiałów, da się to jakoś auto-wygładzić, czy pozostaje klikanie w PSie?

Pozdrawiam
Dominik

MacGyver
05-09-2007, 02:19
Czołem,

Dookoła mnie tylko Frontiery mają, a większość outdoorowych fotek z mojej trójki robię na reali i reszta w rękach Frontiera. A efekty można zobaczyć...
Są ok, moim zdaniem trochę za dużo magenty, jak to na skanach z reali, ale tutaj to drobiazg w porównaniu z tym co ja dostawałem z labów.


...A przy okazji, czy do takich skanów są gdzieś gotowe profile do redukcji szumów/ziarna np. do noise ninja? Czym traktujecie skany z innych materiałów, da się to jakoś auto-wygładzić, czy pozostaje klikanie w PSie?
Polecam Neat Image, można sobie samemu opracować "profil" i jechać klatka po klatce na tych samych ustawieniach.

dominix
06-09-2007, 04:45
Są ok, moim zdaniem trochę za dużo magenty, jak to na skanach z reali, ale tutaj to drobiazg w porównaniu z tym co ja dostawałem z labów.

Nie bardzo znam się na labach... A myślisz, że można w jakiś sposób tą magentę przygasić na etapie skanowania np. wprowadzając jakiś parametr korygujący do skanera, lub jego softu? Powinno się chyba dać, tylko jak ja to wytłumaczę... :roll:


Polecam Neat Image, można sobie samemu opracować "profil" i jechać klatka po klatce na tych samych ustawieniach.

Ciężko być leniem, ciężko, a myślałem że gotowca dostanę. ;)

Pozdrawiam
Dominik

MacGyver
06-09-2007, 05:54
Nie bardzo znam się na labach... A myślisz, że można w jakiś sposób tą magentę przygasić na etapie skanowania np. wprowadzając jakiś parametr korygujący do skanera, lub jego softu? Powinno się chyba dać, tylko jak ja to wytłumaczę... :roll:
Dać się da ale w labach przy seryjnym skanie tego nie robią, przynajmniej tych które ja znam :-)

Ciężko być leniem, ciężko, a myślałem że gotowca dostanę. ;)
Nie jest tak strasznie, ustawiasz kilka suwaczków dla jednej klatki, zapisujesz ustawienia i jedziesz z koksem, rolka po rolce :-)
Profile to by musiałby być porobione dla duetu: skaner - negatyw/slajd... jak się przemnoży ilość jednych przez ilość drugich wychodzi ciupkę dużo kombinacji ;-)

Bagnet007
06-09-2007, 07:27
A przy okazji, czy do takich skanów są gdzieś gotowe profile do redukcji szumów/ziarna np. do noise ninja? Czym traktujecie skany z innych materiałów, da się to jakoś auto-wygładzić, czy pozostaje klikanie w PSie?

Pozdrawiam
Dominik

Ja używałem Noise Ninja a później Kodak Digital Gem. Ten drugi wydawał mi się skuteczniejszy. Lecz od jakiegoś czasu już nie "odziarniam" skanów bo nie widzę sensu :smile:

MacGyver
06-09-2007, 07:30
Lecz od jakiegoś czasu już nie "odziarniam" skanów bo nie widzę sensu :smile:
Odziarnianie to rzeczywiście nie ma sensu (zazwyczaj) ale pozostaje kwestia wielobarwnego szumu, który ziarnem już nie jest.

Bagnet007
06-09-2007, 07:38
Odziarnianie to rzeczywiście nie ma sensu (zazwyczaj) ale pozostaje kwestia wielobarwnego szumu, który ziarnem już nie jest.

To chyba zależy od modelu Frontiera. U mnie na szczęście nie było problemów z szumem skanera.

dominix
07-09-2007, 02:21
Mnie trochę kosztowało zdrowia i czasu zanim się dogadałem na dobre z lokalnym laboludkiem. Jak już nam się udało pokonać bariery językowe i przeszliśmy do języka miganego i słowa pisanego i rysowanego - byłem bliski sukcesu. Po po pierwszym wywołaniu Reali tutaj (a pomyślałem niech zrobi odbitki od razu - tak dla testu) mało nie padłem trupem. Foty wyglądały jakbym odbitki zrobił ze zdjęć z telefonu. Takiej pixelozy i sieczki w życiu nie widziałem. Ale jak w domu spojrzałem na skany na cd to wszystko stało się jasne - z takich plików nie było szans zrobić odbitek. Wprosiłem się im na zaplecze, pooglądałem co mają, pokazałem co bym chciał i teraz jak mnie tylko widzą na horyzoncie to jest popłoch i panika :mrgreen: ale z Frontiera wyciskają siódme poty i mam max skany n tysięcy na m tysięcy dobrze naświetlone za 8.000KRW (ok. 23PLN) za 36 klatek.
A jak to jest z filmem NPH400, czy on wymaga specjalnego procesu i technika co zna więcej guzików niż auto, czy dobry lab wystarczy żeby mi go dobrze wywołali?

Pozdrawiam
Dominik

minek
07-09-2007, 02:47
Każdy film do C41 wywołają tak samo dobrze (lub tak samo źle).
Spieprzyć mogą tylko skanowanie i / lub odbitki.
Tak, NPH jest również trudny do kopiowania. Nie daje dobrych efektów przy maszynach ustawionych na kodak gold z wakacji.

dominix
07-09-2007, 04:57
No to jestem spokojny, bo z jeżeli z Reala na C41 sobie radzą, to i z NPH pójdzie. A skanowanie już jest pod moje dyktando, więc ew. sam mogę być sobie winien jak coś będzie nie tak.

Pozdrawiam
Dominik

minek
07-09-2007, 14:31
Powtarzam.
C41 to standardowy proces. Zarówno w tym jak i w E6 to filmy muszą pasować do standardu, nie na odwrót.
Wrzuca się wszystkie do jednej chemii i przy jednakowych czasach i temperaturze ma wyjść to samo. Tu nie ma kombinowania jak przy BW.
Czy film agfy czy kokodaka, czy iso50 czy 1600 - wszystkie są wołane w takiej samej zupie przy tych samych parametrach. I mają wyjść dobrze (zgodnie z oczekiwaniami producenta).
Dopiero celowa zmiana czułości (forsowanie / osłabianie) wymaga zmian w procesie.

szwayko
07-09-2007, 14:53
Jak duzo negatywow z sesji to traktuja mi je skanem size=8 na Frontierze (okolo 2515 pix na dlugi bok). Negatywy to Pro 400H, Reala, XTRa400, Profoto 400bw.

Oprocz zwyklej korekty w PS nic nie musze z nimi robic jezeli idzie o szumy, itd.
Po skalowaniu i ramkowaniu robie z nich 21x15.

Jezeli za bardzo kadr sciety lub za duzy kontrast to sam skanuje na BenQ 2750i - efekt moge miec lepszy ale roboty wiecej (Reala wymaga duzo roboty, bo paskudnie sie skanuje).

Do skanowaniu uzywam Silverfasta SE Plus.
Potem NeatImage (szumu drobnego nie ruszam wcale, jedynie sredni i duzy).
Wyrownuje strukture podobnie jak soft skanera Frontiery - ma to znaczenie gdy jest cera w kadrze - zwlaszcza kobieca - bo wyglada subtelniej i delikatniej.
Przy B&W brak NeatImage.

Wyostrzam w PS za pomoca plug-ina Focal Blade

rafalziomek1
26-10-2007, 20:41
Witam, czy takie klisze nadadza sie do nauki pstrykanai eosem 300v ?

http://allegro.pl/item256808825_najtaniej_kodak_farbwelt_iso_400_36_ klatek_wawa.html

Pozdrawiam :)

Marcin21
26-10-2007, 20:43
jak cz-b to ilford hp4 400 jak kolor pojedz w fujii nph 400 i to styka

rafalziomek1
26-10-2007, 21:50
A te z linka jako "przetarcie szlakow" zdadza egzamin ?

tmaciak
26-10-2007, 22:23
Ja na "przetarcie szlaków" kupiłem Kodak Elite Color 400 i w miarę nawet zadowolony jestem...

ale to w tym linku wygląda na jakiś straszny chłam IMHO.

an_zak
27-10-2007, 07:59
Witam, czy takie klisze nadadza sie do nauki pstrykanai eosem 300v ?

http://allegro.pl/item256808825_najtaniej_kodak_farbwelt_iso_400_36_ klatek_wawa.html

Pozdrawiam :)
Kup coś normalnego (10zł w górę), bo a nuż się okaże, że jakiś kadr bedzie fajny, a tu rozpiętość jak w tanim kompakcie hp a kolory żyją swoim wlasnym życiem. Na materiałach nie warto oszczędzać, jeśli ktoś nie chce inwestować w każde 36 klatek to tylko cyfra, ewentualnie zmiana hobby :)

MacGyver
27-10-2007, 11:46
Witam, czy takie klisze nadadza sie do nauki pstrykanai eosem 300v ?
http://allegro.pl/item256808825_najtaniej_kodak_farbwelt_iso_400_36_ klatek_wawa.html

Jeśli pasjonujesz się łomofotografią czy jak to się tam nazywa to tak, jeśli chcesz robić "zwykłe" zdjęcia to daj sobie spokój z takim materiałem.

Bagnet007
27-10-2007, 11:47
A ja powiem, że warto zaczynać od najtańszych filmów.
Ja sam zacząłem od KonicaMinolty VX200 Super. Kupując coraz droższe materiały widziałem jak zmienia się ich jakość. Takie doświadczenie zawsze może się przydać.

MacGyver
27-10-2007, 12:25
A ja powiem, że warto zaczynać od najtańszych filmów.
Ja sam zacząłem od KonicaMinolty VX200 Super....
Tez sporo napstrykałem na Konice VX, jeśli była w miarę świeża to wychodziło to całkiem ok. Dostrzegam jednak różnicę miedzy tym materiałem a przeterminowanym "czymś" przechowywanym w nie wiadomo jakich warunkach.
Rozpoczynanie od negatywów za 20 zł rolka istotnie nie ma sensu, ale nie należy przesadzać też w druga stronę, bo można sobie spaprać fajne zdjęcia.

rafalziomek1
27-10-2007, 12:31
Czyli radzicie zakupic cos ze "sredniej polki". Dzieki za rady.

MacGyver
27-10-2007, 12:38
Czyli radzicie zakupic cos ze "sredniej polki". Dzieki za rady.
Na przykład to:
http://allegro.pl/item259731715_fuji_superia_200_36.html
lub to:
http://allegro.pl/item260024852_kodak_profoto_100_36_okazja_marzec_2 009.html

ptrk
27-10-2007, 14:12
A ja powiem, że warto zaczynać od najtańszych filmów.
Ja sam zacząłem od KonicaMinolty VX200 Super. Kupując coraz droższe materiały widziałem jak zmienia się ich jakość. Takie doświadczenie zawsze może się przydać.

To już lepiej Superie albo Agfe Vista wziac na poczatek. Konica jest blado-niebieska. Jeden z najgorszych materialow IMO.

MacGyver
27-10-2007, 14:28
...albo Agfe Vista wziac na poczatek.
Visty to może lepiej nie, paskudny materiał ze strasznym ziarnem

Konica jest blado-niebieska. Jeden z najgorszych materialow IMO.
Ta obecnie sprzedawana jest rzeczywiście do niczego, stara Konica VX nie była taka całkiem najgorsza.

an_zak
27-10-2007, 15:42
Na przykład to:
http://allegro.pl/item259731715_fuji_superia_200_36.html
lub to:
http://allegro.pl/item260024852_kodak_profoto_100_36_okazja_marzec_2 009.html

Ze wskazaniem na ten drugi, lepszy od superii, bardzo naturalny-neutralny, na profoto nie ma specyficznego efektu czerwonej buźki przy portrecie w cieniu, charakterystycznego dla wszystkich materiałów z rodziny superii

MacGyver
27-10-2007, 15:47
Ze wskazaniem na ten drugi, lepszy od superii....
No ba, też tak uważam.... z resztą zobacz kto kupił pierwsze pięć rolek na tej aukcji ;-)

tmaciak
27-10-2007, 18:24
A jak ten Kodak ProFoto ma się do Kodaka Elite Color?

Bo jak pisałem powyżej, kupiłem na "rozruszanie" 300v Kodak Elite Color i z wyników pierwszej rolki jestem w miarę zadowolony, a dokładniej lab'owy skan miał bardzo przyjemne nasycone kolorki, niestety dość ziarnisty był i trochę miękki. Nie mam doświadczenia więc do końca nie wiem ile w tym filmu a ile skanu (skanowali po prostu lab'em QSS-32).

Teraz wypstrykuję Kodak ProFoto BW 400, zobaczymy jakie efekty będą :)

ptrk
27-10-2007, 21:12
Visty to może lepiej nie, paskudny materiał ze strasznym ziarnem



A ja z kolei mam calkiem dobre wspomnienia z Visty 100. Jedynie nieco rozowawe
twarze dawala.

MacGyver
28-10-2007, 01:04
A ja z kolei mam calkiem dobre wspomnienia z Visty 100. Jedynie nieco rozowawe
twarze dawala.
Ja używałem głównie Visty 200, ale dałem sobie spokój, z uwagi na ziarno, kolor był ok.

labanda
29-10-2007, 02:17
Jeśli wysokoczułe to moje typy:
cz-b neopan 1600
kolor fuji superia 800

thedoc
01-06-2009, 16:10
Odświeżę trochę, jakie macie doświadczenia ze skanowaniem FUJI PRO 800Z? Czy ktoś zna jakiś dobry skaner w Szczecinie?

Paenka
01-06-2009, 20:54
jadę do egiptu i zastanawiam się czy w ogóle brać lustro a jeśli tak to jakie filmu na takie upały polecacie (sierpień) ?

malkontent
02-06-2009, 08:53
jadę do egiptu i zastanawiam się czy w ogóle brać lustro a jeśli tak to jakie filmu na takie upały polecacie (sierpień) ?

Ja Egipt zaliczyłem z:
Agfa RSX II 50 i 100
Provia 100 i 400
Foma R100

ptrk
02-06-2009, 13:10
taniej:Kodak EliteChrome Extra Color 100
drozej: Velvia 50

Voith
12-06-2009, 14:34
Ja sie wybieram na Słowacje na trolejbusy (takie moje male zboczenie) i jako ze przejechalem sie troche na superii 200, chcialbym zebyście mi doradzili cos ladnego co lubi kontrasty co myslicie o negatywie Kodak Profoto 100 ?

Mikey
12-06-2009, 15:47
Ja sie wybieram na Słowacje na trolejbusy (takie moje male zboczenie) i jako ze przejechalem sie troche na superii 200, chcialbym zebyście mi doradzili cos ladnego co lubi kontrasty co myslicie o negatywie Kodak Profoto 100 ?

Kodak Profoto 100 to raczej mały kontrast. Kiedyś jak robiłem zdjęcia na analogu jeszcze to używałem go jak potrzebowałem dużo zdjęć portretowych (dobry, małe ziarno, ładny do skóry i tani jak barszcz :P) Chyba dawałem za rolkę około 5zł, a inne odpowiedniki były prawie 2 razy droższe.

Może już lepiej Fuji Realę 100? Chyba że chcesz coś bardzo kontrastowego.

Tylko negatywy czy diapozytywy też?

Tak się jeszcze zastanawiam czy przez "lubi kontrasty" nie masz przypadkiem na myśli rozpiętości tonalnej, wtedy diapozytywy odpadają.

Voith
12-06-2009, 15:53
Kodak Profoto 100 to raczej mały kontrast. Kiedyś jak robiłem zdjęcia na analogu jeszcze to używałem go jak potrzebowałem dużo zdjęć portretowych (dobry, małe ziarno, ładny do skóry i tani jak barszcz :P) Chyba dawałem za rolkę około 5zł, a inne odpowiedniki były prawie 2 razy droższe.

Może już lepiej Fuji Realę 100? Chyba że chcesz coś bardzo kontrastowego.

Tylko negatywy czy diapozytywy też?

Tak się jeszcze zastanawiam czy przez "lubi kontrasty" nie masz przypadkiem na myśli rozpiętości tonalnej, wtedy diapozytywy odpadają.

Tak, chodzi mi o rozpiętośc tonalną - ktos napisal na forum a teraz sie przekonalem na wlasnej skórze ze superia 200 lubi sie palic :)

rbit9n
13-06-2009, 09:58
a ja polecę Ci kodaka ektara. może nie jest najtańszy, ale jest wart swej ceny. mniej więcej tak wygląda skanowany na epsonie 4490 z użyciem epsonscana


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.aparaty.tradycyjne.net/konkurs/1243688282.jpg)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.aparaty.tradycyjne.net/konkurs/1243496656.jpg)

poza tym jak pisał Mikey warto też rozważyć realę, według mnie najfajniejsze fuji, a z kodaków portrę 160nc lub vc.

a gdzie jedziesz na trolle? największa sieć chyba jest w Popradzie, nawet próbowałem coś złapać, ale w nocy ciężko uwiecznić ruchliwego trolla .

Voith
13-06-2009, 11:22
Jak pchne anatomie i finanse pozwola to chce zwiedzic kazde miasto z trolami :) Sprawa wyglada tak ze kolega ma domek z Krynicy także odpadaja koszty mieszkania. Myslalem zeby kazdego dnia ok 8 byc juz w jakims mieście i tak do nocy. Potem powrot do Krynicy. A jako ze jade swoim samochodem to chcialem jechac do Bartysłway na 2 dni i spac sie w corsie :) Planuje tak po jednej kliszy na miasto bo cyfry w ogole nie biore. Dobrego laba mam - http://img19.imageshack.us/img19/8313/photo2222.jpg reala prosto z laba, tylko zmniejszona i wyostrzona.

Voith
15-06-2009, 00:08
Mam dylemat - co bedzie lepsze - Fuji Reala 100 czy Kodak EKTAR 100 ?

an_zak
17-06-2009, 15:22
Mam wrażenie, że przy powiększeniach do 21x30 nie powinno być róznicy - brałbym realę, bo jest przez Ciebie już sprawdzona (wybór jest bardziej kwestią gustu co do oddania kolorów).

Mikey
19-06-2009, 10:56
Prawda jest taka, że oprócz filmu który wybierzesz bardzo ważny jest sposób wywołania. Każda chemia daje trochę inne barwy. Są na przykład tacy, którzy wolą wywoływać filmy Fuji w chemii Kodaka bo barwy mają cieplejszy odcień. Są różne kombinacje, ale po zrobieniu zdjęć znajdź dobre laboratorium, albo zbuduj własne ;)

Jeżeli nie przyłożysz się do dobrego wywołania to równie dobrze możesz kupić najgorsze negatywy na rynku. Od wywołania zależą kolory, ziarnistość i stan w jakim dostaniejsz negatyw (porysowany/nieporysowany). Jeżeli to są dla ciebie ważne zdjęcia to proponuję znaleźć laboratorium w którym wywołają ci negatywy ręcznie w koreksie. A jeżeli takiego nie znajdziesz to przynajmniej dopytaj się czy chemia jest świeża. W tym wypadku im mniejsze laboratorium tym gorzej, bo w mniejszych rzadziej zmieniają chemię i zamiast wymiany "odświeżają" ją, co daje gorsze efekty.

kendzi1
18-06-2010, 10:46
a ja mam dylemat chce kupic film do kosciola i na plener i interesuja mnie filmy z seri Fuji Neopan 1600 - 135-36 i Fuji Neopan 400 do foto czarno-bialego i mam zamiar wolac je w laboratorium Fuji z fuji frontier mam dwie cyfry 5dmarkii I 50D a analog yashica ma sluzyc jako dodatek i potrzebuje dobrego filmu z nie za duzym ziarnem A4 a mozliwe ze A2 czy to dobry wybor:?:

blazejs
18-06-2010, 12:57
Sample z filmow znajdziesz na Flickr. Natomiast jesli chodzi o odbitki to sugerowalbym dac to do zeskanowania na dobrym skanerze, np. Nikonie i dopiero wtedy do druku. 1600 tak czy owak da duze ziarno. Ale o to w tym chodzi:)

Notch Johnson
18-06-2010, 16:30
Jak chcesz male ziarno przy takim iso to nie bierz nic do c41 tylko cos do wolania recznego. Ja tradycyjnie polecam kodak t-max i ilford hp5