Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Tylko prawdę i szczerość: Canon 30d czy Nikon d200



Callahan
10-06-2007, 21:07
Witam. Już od dłuższego czasu czytam różne forum, opnie, testy itp. dotyczące ogólnie firm Nikon i Canon, (zwłaszcza jeśli chodzi o szumy). Jestem przed zakupem lustrzanki właśnie między 30d a d200. Ogólnie zaznaczę, że nie jestem profesjonalistą, bardzo dużo podróżuję i to czasami w różnych extrymalnych warunkach, potrzebując zrobić nie super profesjonalne zdjęcie ale tylko dobre, aby odzwierciedlało rzeczywistość, bez upiększeń później W PS czy podobnych programach. Wiem, że piszę na forum miłośników Canona, ale taki sam wątek zamieściłem na Nikonie, żeby mieć ogólne opinie. Ogólnie 70% to zdjęcia obiektów w panoramie, w muzeach, kościołach itp. (choć czasami w złych warunkach naświetlenia), potem zdarzy mi się 25% portretowych, czyli wesela itp imprezy (to po to by trochę zarobić, na jakąś wyprawę) i pozostałe 5% różności. Wiem, że robić dobre zdjęcia trza posiadać też dobry obiektyw, dodatkową lampę i co najważniejsze umiejętności oraz bawić się w super ustawienia, ale jak dla mnie zdarzenia są tylko sekunda i na to po prostu czasem nie ma czasu. Bawiłem sie już trochę Canonem 30d, niestety z kit-owym obiektywem, stwierdzam, że jak dla mnie ogólnie nie jest źle, ale jednak brakuje mi się wydaję tej wytrzymałości co Nikon prezentuje. Jeśli chodzi o iso to w Canonie nie przekraczałem raczej 1000. Na koniec dodam, że nie mając zbytnio gotówki, jak na razie, w dokupieniu dobrego obiektywu chcę swoje oszczędności skupić na samym body plus z dolnej półki obiektyw, czyli stać mnie na canona i na nikona, który jest trochę droższy. Bardzo bym prosił o sugestywne oceny i polecenia, nie chodzi mi o wypowiedzi maniaków danej firmy, którzy zawsze będą trwać przy swoim. Podkreślam, dużo podróżuję, i czasem trza szybko odpalić aparat i zrobić zdjęcie z automatyki, podkreślając aby wyszło na ogół dobre, i pamiętając o wytrzymałości sprzętu w różnych warunkach.
Z góry dziękuję za odpowiednie odpowiedzi.
Pozdrawiam wszytkich dla, którzyt w forografii widzą odbicie swoich uczuć i przeżyć.

grzanka
10-06-2007, 21:21
chyba moja ocena bedzie obiektywna _ skoro jade na minolcie _ jesli masz te 2 do wyboru _ wez d200 ze wzgledu na te extremalne warunki _ i jesli obiektywy z nizszej polki _ to i tym razem nikon wygrywa

panczo
10-06-2007, 21:31
d200 to bardzo dobry korpus i chyba w tej kategorii sprawdzi się lepiej. tanie amatorskie obiektywy, szczelność i niskie iso jakie masz zamiar używać wskazują na nikona.

c42
10-06-2007, 21:32
d200 to kapitalna puszka i sam o niej myslalem kiedys gdyby tylko siedziala w srodku matryca z canona :-) piszesze ze robisz zdjecia w ekstremalnych warunkach (ciemnych) tutaj canon powinien pokazac swoja wyzszosc. tak poza tym to nikonowi nic nie brakuje, ma konkretna ergonomie i ksztalty chociaz kolega nikonowiec twierdzi ze w 30d lepiej wyprofilowali spust migwaki mi za to bardziej odpoiwada dzwiek migawki w nikonie :-) nikon tez ma wieksza matryce, wizjer chyba bedzie ten sam na moje oko. co bys nie wzial bedziesz zadowolony pomysl lepiej kiedy bedzie Ciebei stac na jakies konkretne szklo i zobacz ile ono kosztuje w danym systemie.

shaqi
10-06-2007, 21:39
to ja polece jeszcze pentax 10k

a tak vybralbym nikona

MMM
10-06-2007, 21:47
Jeżeli jakość obrazu D200 cię zadowala to bierz D200.

grzanka
10-06-2007, 22:01
to ja polece jeszcze pentax 10k



ludzie czytajcie ze zrozumieniem !!! _ polecac to bym polecal _ latac lufthansa :P

ErnestPierwszy
10-06-2007, 22:02
d200 nie potrafi robić ostrych zdjęć od ISO 400 wzwyż.
Ma tak gigantyczną redukcję szumów, że mydli wszystko. W odbitkach 18x20 wygląda wszystko NIBY ok, ale gubi szczegóły, które 30D "oszczędza".
W portretach na przykład, d200 klei włosy. Przy ISO>400 włosy są posklejane jakby żelem a w 30D każdy włos jest wyodrębniony. d200 wygładza pory w skórze:) Taki make up:)

Jak robisz fotki w kiepskim świetle to wziąłbym 30D i jasne szkła.
A jak robisz cokolwiek innego to też 30D, bo jest tańszy:) A szkieł jak lodu od tanich i dobrych (tamron 28-75) do drogich i dobrych:)

d200 lepiej leży w ręku, bo jest bardziej kwadratowy. Jego wadą jest klawiszologia. Byłem w MM i chciałem coś poprzestawiać w d200 i nie miałem pojęcia co i jak kliknąć. W canonach masz pokrętło i 3 guziki. Prosta i łatwa obsługa.

d200 ma profi "klaps" lustra, cichy i przyjemny... ale to chyba znaczenia nie ma:)

Ja jestem fanem Canona od zakupu pierwszej lustrzanki EOS500. Jakoś tak mi bardziej Canon pasuje.
Pozdrawiam.

franker
10-06-2007, 22:14
zauważyłem parę razy śmieszną zależność: czasami na CB polecaja NIkona, a czasami na Nikonie polecają Canona:)

jeśli podróże i warunki "extreme" to bierz D200 myślę, że wystarczy taka pucha:D

grzanka
10-06-2007, 22:16
d200 lepiej leży w ręku, bo jest bardziej kwadratowy. Jego wadą jest klawiszologia. Byłem w MM i chciałem coś poprzestawiać w d200 i nie miałem pojęcia co i jak kliknąć. W canonach masz pokrętło i 3 guziki. Prosta i łatwa obsługa.


to sie nazywa ergonomia _ polecam czytanie instrukcji _ po to one sa _ i wtedy uzytkowanie jest przyjemne _ jesli wiekszosc mamy BEZPOSREDNIO z body _ a nie w klawisz _ 10 funkcji ukrytych _ niby prosto z body _ ale nie do konca _ uszczelnienie pewnie odegra role u Ciebie _ dlatego polecam d200 _ i nie chodzilo o rozroznianie ktory wlos jest juz siwy a ktory jeszcze czarny autorowi tego postu

Skipper
10-06-2007, 22:18
było o tym tu juz milion razy.... nie masz kasy a róznica w cenie miedzy D200 a 30D jest spora(moim zdaniem nieuzasadniona ale ok) mozna za to kupic dobre szkło wiec wymiar finasowy wskazuje na 30D.

piszesz o extremalnych warunkach ale pytanie co to sa extremalne warunki...?
miałem 14 miesiecy temu podobny dylemat, wybrałem 30D i pomimo iż równiez duzo jeżdze jak i zegluje na wytrzymałość 30d nie narzekam(jak na razie). choc przyznaje ze gdyby D200 miał matryce jak 30 to chwili bym sie nie zastanwial nad wyborem...

aczkolwiek mam przeczucie ze ktos tu tylko probuje błysnąc ale moze sie czepiam

PROF
10-06-2007, 22:41
Ja rowniez polecilbym w tej sytuacji Nikona ze wzgledu na uszczelnienia, bo w Canonie te uszczelnienia sa w puchach za gruba kase, jednakze fakt ze na dziendobry chcesz kupic szklo z dolnej polki (bez uszczelnien) to zastanawiam sie nad sensem takiego rozwiazania,

Poniewaz chcesz wydac pieniadze w okolicach 5-6tys to wypadaloby sie zastanowic co w obiektywie bedzie dla ciebie najwazniejsze a co w puszce.

Od siebie tylko dodam ze puszka jest do rejestrowania zdjec, wiec to sposob jak traktuje zdjecie w roznych warunkach bedzie sprawa kluczowa, kwestia klawiszologii i ergonomii na drugim planie (bo do tego mozna sie przyzwyczaic bardzo szybko kupujac swoj pierwszy system),

Jesli aparat ma miec stycznosc z ekstreamlnymi warunkami, to trzeba sobie zadac pytanie co to ekstremalne warunki, jesli kraje z wilgotnym klimatem, monsunowymi deszczami, pustynnymi piaskami, solnymi jeziorami to faktycznie D200 na tej polce cenowej bedzie najlepszy, ale pod warunkiem ze bedziesz stosowal rowniez uszczelnione obiektywy , w przeciwnym wypadku wybor nikona D200 z uszczelnieniami nie bedzie niczym uzasadniony

c42
10-06-2007, 22:57
co do uszczelniania to po co je komus jak i tak bedzie jechal na najtanszym plastikowym sloiku... ostatnio focilem plener w lekkiej mzawce i 30ce nic sie nie stalo... co do ergonomii to moze pomysl o dokupieniu gripa do canona wtedy mucha nie siada... grip do 200d moze byc drogi wiec sprawdz sobie... z ergonomia trzymania to dyskusyjna sprawa w zaleznosci jaka masz lape :-)

Callahan
11-06-2007, 07:50
Witam. Dziękuję za te kilka cennych uwag.
Dodam, że jak na razie chcę zainwestować bardziej w body, ale to nie znaczy, że dobry obiektyw kupię za rok czy 2, raczej do miesiąca czy max. 2. Bo wolę chyba raczej zainwestować w body, kupić do niego kita, przez miesiąc nauczyć się obsługi itp, jak dla amatora to nie będzie łatwe, a potem zainwestować w dobry obiektyw.

Potrzebuję takiej puszki, że jak jest nagłe jakieś wydarzenie, najczęściej w podróży, wyciągam aparat i nie bawię się w super ustawienia kilka minut, tylko kilka sekund i fota już jest, zdarzenie zarejestrowane, nie musi być ono przeznaczane do konkursów. Dodam, że sporo robię fotek w ciemnych pomieszczeniach typów, kościołów, zamków gdzie brak czasami jakiegokolwiek oświetlenia. Czyli potrzebuję aparatu bardziej dla podróżnika.
Z góry dziękuję za kolejne wypowiedzi i pozdrawiam wszystkich z tego wątku.

Skipper
11-06-2007, 08:21
jak robisz w ciemnych pomieszczeniach to kup D200 daj wysokie ISO a wtedy zrozumiesz dlaczego tylu ludzie przesiada z nikonów na canona...

a swoją droga masz typowo bardzo amatorskie myslenie... zainwestuje w puszke i jakis słaby obiektyw... nic bardziej mylnego. obiektyw jest duzo wazniejszy jak puszka... bo raz te puszki o ktorych tu jest pisane sa w fazie schodzącej, niedługo bedą miały nastepców... dwa im lepsza puszka tym bardziej bezlitosnie obnaża wady obiektywów co w efekcie końcowym daje duzo gorsze zdjęcia jak słabszą puszką z lepszym obiektywem.... a trzy po tym co piszesz widac iż nie wiesz o czym piszesz gdyz to bardziej wygląda na hipotetyczne zastosowania kompletnie nieuwzgledniające charakterystyki sprzętu... nikon jest fajny ale zrob nim fotki w ciemnych pomieszczeniach bez kupy dodatkowego swiatła... a co do uszczelnień wiecej tu mitów jak realnych korzysci... jesli pojedziesz do kraju o wysokiej wilgotnosci i ze wzgledu na charakter wykonywanych zdjęc bedziesz musiał zmienic obiektyw to chyba nie bedziesz szukał komory hermetycznej o stabilnym klimacie... zdejmiesz obiektyw i natura z cała brutalnoscia spenetruje wnetrze puszki wiec psu na bude takie uszczelki bo nurkowac z nimi tez sie nie da a wazniejszy tak naprawde jest szczelny obiektyw a to kosztuje wiec moze zejdź nizej w wymaganiach co do body i zakup szkła... porównaj rynek szkieł kazdego z tych aparatów bo zakup któregokolwiek z nich bedzie sie wiazał z koniecznoscią uwiązania sie z JEDNYM systemem obiektywów a one sa wbrew pozorom wazniejsze jak body ktore i tak sie zmienie co 2-3 lata

Janusz Body
11-06-2007, 09:00
Jak dużo podróżujesz i zależy Ci na aparacie "nie do zniszczenia" to... analog F100 Nikona.

Nie będę wychwalał "lepsiejszości" C nad N. Zdjęcia "robi" szkło. Lepiej pożałować na puszce a kupić dobry obiektyw.

Z jednej rzeczy trzeba sobie zdawać sprawę - decydujac się na markę podejmujesz decyzje na lata. To cały system a przesiadka z jednego na drugi to paskudnie kosztowna zabawa.

Na dzisiaj Canon ma zdecydowanie lepsze matryce. Cudowne byłoby połączyć ergonomię N z matrycą z 5D.

Wybór i tak Twój :)

rolaj
11-06-2007, 09:16
D200 ma lepiej dzałający autofocus

adalbert
11-06-2007, 09:25
Jak dużo podróżujesz i zależy Ci na aparacie "nie do zniszczenia" to... analog F100 Nikona...
z tym "nie do zniszczenia" (migawka, lustro) to pełna zgoda - tylko szlag trafia, gdy przy tej klasie aparatu potrafi - nawet przy bardzo troskliwym traktowaniu - odkleić się guma z uchwytu...

KrzysK
11-06-2007, 09:34
Witam!
Ja nie tak dawno miałem podobny "problem". Po lekturze postów ergonomię odstawiłem na bok. Przyzwyczaisz się do tego co kupisz. Ale mając poprzednio S9500 straciłem całą frajdę z fotografowania. I chodzi tu głównie o zaszumianie zdjęć bardzo widoczne już na iso 400. Gdy przeczytałem, że Canon o wiele mniej szumi to szybko zrezygnowałem z Nikona. Jakość zdjęć zadecydowała o wyborze! Nic innego. Przedmówcy dobrze drążą. Jeżeli ekstremalne warunki to po prostu podróże turystyczne to uszczelnienia korpusu możesz ze spokojem możesz postawić w drugim punkcie. 70% zdjęć w miejscach słabo doświetlonych? Poszukaj na forum. Ktoś ma kolegę robiącego zdjęcia Nikonem. Ten kolega sam przyznał wyższość Canonowi. Uff, ale wypracowanie. Dość. Cokolwiek nie kupisz będziesz na pewno zadowolony. Pozdrawiam

moregun
11-06-2007, 09:40
kup d200 i miej z głowy klopoty a jesli tak bardzo zalezy ci na dobrym body to pewnie masz rozeznanie w obiektywach do niego , ktorz firma ma wiekszy wybór i różnoznorodnosc a ktora ma nizsze ceny za ten sam standard.

mjastrzebski
11-06-2007, 10:05
Potrzebuję takiej puszki, że jak jest nagłe jakieś wydarzenie, najczęściej w podróży, wyciągam aparat i nie bawię się w super ustawienia kilka minut, tylko kilka sekund i fota już jest, zdarzenie zarejestrowane, nie musi być ono przeznaczane do konkursów.
No w to takim przypadku o roznicach w ergonomii mozesz zapomniec. Nikon, ma pare rzeczy wiecej wyrzuconych z menu na korpus, ale jesli chodzi o tak podstawowe rzeczy jak ustawianie czasu, przeslony, czulosci itp, czyli najwazniejszych rzeczy dla zrobienia zdjecia, to roznice sie zacieraja, i jest to tylko kwestia przywyczajenia.
Oboma puszkami, w pare sekund zrobisz zdjecia po wyjeciu z torby, wczesniej ustawiajac co potrzebujesz.



Dodam, że sporo robię fotek w ciemnych pomieszczeniach typów, kościołów, zamków gdzie brak czasami jakiegokolwiek oświetlenia. Czyli potrzebuję aparatu bardziej dla podróżnika.
Z góry dziękuję za kolejne wypowiedzi i pozdrawiam wszystkich z tego wątku.
No to jest argument za Canonem. Sa o dobry konski leb lepsi od konkurencji, ba, wyglada na to, ze maja jeszcze sporo asow w rekawach (patrz nowy markIII).


Marcin

Jarooo
11-06-2007, 11:04
Witam. Dziękuję za te kilka cennych uwag.
Dodam, że jak na razie chcę zainwestować bardziej w body, ale to nie znaczy, że dobry obiektyw kupię za rok czy 2, raczej do miesiąca czy max. 2. Bo wolę chyba raczej zainwestować w body, kupić do niego kita, przez miesiąc nauczyć się obsługi itp, jak dla amatora to nie będzie łatwe, a potem zainwestować w dobry obiektyw.

Potrzebuję takiej puszki, że jak jest nagłe jakieś wydarzenie, najczęściej w podróży, wyciągam aparat i nie bawię się w super ustawienia kilka minut, tylko kilka sekund i fota już jest, zdarzenie zarejestrowane, nie musi być ono przeznaczane do konkursów. Dodam, że sporo robię fotek w ciemnych pomieszczeniach typów, kościołów, zamków gdzie brak czasami jakiegokolwiek oświetlenia. Czyli potrzebuję aparatu bardziej dla podróżnika.
Z góry dziękuję za kolejne wypowiedzi i pozdrawiam wszystkich z tego wątku.

Jak na moje oko to jeśli chodzi o szybkość ustawienia to nie ma znaczenia puszka, przynajmniej porównując ww. modele, tylko umiejętność (techniczna) robienia zdjęć (pojęcie o tym, czyli podstawy fotografii) oraz "zapoznanie się" z instrukcją obsługi i samą obsługą (praktyka) danego body.
Jeśli robisz dużo w ciemnych pomieszczeniach to biorąc pod uwagę, że w niektórych nie można używać lampy, istotny jest jasny obiektyw i wysokie ISO co wiąże się z ilością szumów i jakością końcową zdjęć tym bardziej, że piszesz, że nie chcesz bawić się w późniejszą obróbkę. Moim zdaniem powinieneś brać 30D (tym bardziej, że tańczy), atutem Nikosia (w porównaniu z 30D) są tylko uszczelnienia, ale jak już napisał Skipper i PROF i inni do kompletu potrzebny jest uszczelniony obiektyw, żeby miało to sens.

Jak dla mnie 30D + 50 1.4, 85 1.8 i do tego coś szerszego np. 17-40 L lub taniej i jaśniej Tamron 17-50. Cały koszt jakieś 7.000 do 8.000 tys., oczywiście zakupione stopniowo. Na początek 3.700 puszka i 1.300 obiektyw Tamrona i masz koszt "ciut" większy niż samego body D200.

Janusz Body
11-06-2007, 11:11
z tym "nie do zniszczenia" (migawka, lustro) to pełna zgoda - tylko szlag trafia, gdy przy tej klasie aparatu potrafi - nawet przy bardzo troskliwym traktowaniu - odkleić się guma z uchwytu...

Musi pecha miałeś :) Koleś z F100 objeździł pół świata z Syberią (2x), Alaską, Peru, Mongolią i czymś tam jeszcze. Aparat parę razy zaliczył kąpiel (spływali pontonami po jakichś rzekach "no-name") - suszył sie potem 2 dni - ale dalej wszystko działa. Guma też się trzyma. Chciałbym zobaczyć którykolwiek z C, który by to samo przetrzymał. Koleś potrafi zniszczyć każdą rzecz co ma life-time warranty w godzinę. F100 mu się nie udało.

Jarooo
11-06-2007, 11:21
A w ogóle to jestem w pracy (ciągłe telefony) i mi się post w czasie "rozłożył" i zostałem w pewnym sensie uprzedzony przez innych kolegów.:oops:

Pozdrawiam

adalbert
11-06-2007, 11:26
Musi pecha miałeś :)
może i pecha... ale na pewno nie ja jeden :) spośród 6 moich znajomych użytkujących F100 - trzem przydarzyło się to samo - "musi coś być na rzeczy" (na forum NIKONA ten problem dość często jest sygnalizowany)
Ale żeby nie było :D - cały czas mam F100 (mimo przesiadki na C.) ... nigdy mnie nie zawiódł i z nim właśnie najtrudniej będzie się rozstać ... ale to nieuchronne... pozostawienie choćby jednego żółtego korpusu przy budowie od zera praktycznie szklarni C. jest bezsensowne (a trzymanie dwóch kompletnych i konkurencyjnych względem siebie systemów to już nie lada fanaberia)

Kubak82
11-06-2007, 11:35
powinieneś brać 30D (tym bardziej, że tańczy)

mam ndzieje ze przed lub po zrobieniu zdjecia, bo w trakcie to ciezko byloby kadrowac :mrgreen:

Janusz Body
11-06-2007, 11:42
....a trzymanie dwóch kompletnych i konkurencyjnych względem siebie systemów to już nie lada fanaberia)

:) to już nie fanaberia to Teletubisie albo jakiś Kubuś Puchatek ;)

Callahan
11-06-2007, 12:26
Wybrałem już.
Dzięki wszystkim, którzy podeszli do moich pytań z szacunkiem, bardzo mi to pomogło w podjęciu trudnej decyzji. Jeszcze raz dziękuje.

aaa... bym zapomniał wybrałem 30d. Teraz stoi przede mną wybór obiektywu myślę o :EF 70-200 mm f/4L USM lub EF 70-300 mm f/4-5.6 IS USM. Chciałby dodać, żeby był odpowiedni do moich potrzeb, o których wcześniej wspomniałem.
Pozdrawiam wszystkich.

Kaszek
11-06-2007, 12:35
No to jak w ciężkich warunkach, to zdecydowanie powinna przydać Ci się stabilizacja. Proponuję zatem dołożyć i zakupić 70-200 f4 IS... :-D

Kolekcjoner
11-06-2007, 13:00
(....) atutem Nikosia (w porównaniu z 30D) są tylko uszczelnienia, (...)
Nie żebym się czepiał :lol: ale słowa "tylko" użyłeś tutaj nieco na wyrost :D.


No to jak w ciężkich warunkach, to zdecydowanie powinna przydać Ci się stabilizacja. Proponuję zatem dołożyć i zakupić 70-200 f4 IS... :-D

Zdecydowanie - w każdym razie zdecydowanie, któryś spośród 70-200 :(.

Arche121
11-06-2007, 13:30
Nikonem i Canonem zrobisz podobne zdjecia co do jakosci-reszta zalezy od umiejetnosci i klasy szkła(pamietaj obiektyw jest wazniejszy od body)
Teraz co do canona 30 D-uwazam ,ze jest dobry-ma ustawienia auto o ktore pytałes ,szybki autofocus, niskie szumy itp.. -tylko jesli podepniesz do niego kita zreszta do Nikona rowniez to nie czarujmy sie ,ale zdjecia bedą takie sobie-jak sie decydujesz wydac kase na dobre body to musisz takze kupic w miare dobre szkło.
Nikon natomiast ma wg mnie lepsza ergonomie oraz usczelnienia,i szybszy autofocus-jak nie robisz sportu to 30 D w zupełnosci wystarczy.
Teraz wybór zalezy od ciebioe-pamietaj tylko o zakupie dobrego obiektywu inaczej bedziesz rozczarowany z Nikona jak i z Canona-życze udanych zakupów;)

Jarooo
11-06-2007, 13:42
Cytat:
Napisał Jarooo
powinieneś brać 30D (tym bardziej, że tańczy)

mam ndzieje ze przed lub po zrobieniu zdjecia, bo w trakcie to ciezko byloby kadrowac :mrgreen:

:mrgreen: A Kolekcjoner napisał poniżej, że użyłem słowa "Tylko" na wyrost :)... Nie sądzę, żeby D200 potrafił tańczyć ;)


Nie żebym się czepiał :lol: ale słowa "tylko" użyłeś tutaj nieco na wyrost :D.

Tak seryjnie to D200 znam tylko z "porównań", testów itp. - zresztą 30D również, ale rozpatruję kwestię pod kątem wykorzystania korpusów typowo amatorsko, tak jak Callahan chce z niego korzystać. Oba korpusy są z tej samej półeczki, pomijając 5D który chyba nie ma odpowiednika w Nikonie (a początkowo miał być nim chyba właśnie D200). Szczerze mówiąc dla amatora (ja) istotnych różnic poza matrycą CMOS 30-tki i uszczelnień 200-tki nie stwierdzam. Powtarzam istotnych, a tak z ciekawości, krótko mógłbyś wymienić 2-3?

vuki
11-06-2007, 13:45
mialem D200, po roku uzytkowania nawet nie musialem czyscic matrycy
funkcjonalnosc korpusu, uszczelnienia - polecam
tutaj nalezy porownac szczegoly, ja sprzedalem tylko dlatego, ze
potrzebowalem matrycy FF niskoszumowej
choc do konca nie jestem pewien czy dobrze zrobilem

Viracocha
11-06-2007, 14:11
aaa... bym zapomniał wybrałem 30d. Teraz stoi przede mną wybór obiektywu myślę o :EF 70-200 mm f/4L USM lub EF 70-300 mm f/4-5.6 IS USM. Chciałby dodać, żeby był odpowiedni do moich potrzeb, o których wcześniej wspomniałem.
Pozdrawiam wszystkich.
Tutaj nad wyborem nie zastanawiałbym się ani chwili - bierz 70-200L !!!

Kolekcjoner
11-06-2007, 15:40
:mrgreen: A Kolekcjoner napisał poniżej, że użyłem słowa "Tylko" na wyrost :)... Nie sądzę, żeby D200 potrafił tańczyć ;)



Tak seryjnie to D200 znam tylko z "porównań", testów itp. - zresztą 30D również, ale rozpatruję kwestię pod kątem wykorzystania korpusów typowo amatorsko, tak jak Callahan chce z niego korzystać. Oba korpusy są z tej samej półeczki, pomijając 5D który chyba nie ma odpowiednika w Nikonie (a początkowo miał być nim chyba właśnie D200). Szczerze mówiąc dla amatora (ja) istotnych różnic poza matrycą CMOS 30-tki i uszczelnień 200-tki nie stwierdzam. Powtarzam istotnych, a tak z ciekawości, krótko mógłbyś wymienić 2-3?
At choćby konfigurowalność AF-a nieporównanie bardziej rozbudowana i dająca sporo większe mozliwości. Druga rzecz to bufor w Raw-ach dwa razy większy do tego konfigurowalna prędkość wolnej serii. Trzecia rzecz to kompensacja exp. -5 do +5 EV. Pewnie tego by można jeszcze więcej znaleźć ale te rzeczy zwróciły mą szczególną uwagę. Oczywiście nie twierdzę że dla amatora te kwestie mogą mieć jakieś szczególne znaczenie ale nie można też twierdzić że jedyny atut D200 w stosunku do 30-tki to uszczelnienia.

Jarooo
11-06-2007, 19:46
At choćby konfigurowalność AF-a nieporównanie bardziej rozbudowana i dająca sporo większe mozliwości. Druga rzecz to bufor w Raw-ach dwa razy większy do tego konfigurowalna prędkość wolnej serii. Trzecia rzecz to kompensacja exp. -5 do +5 EV. Pewnie tego by można jeszcze więcej znaleźć ale te rzeczy zwróciły mą szczególną uwagę. Oczywiście nie twierdzę że dla amatora te kwestie mogą mieć jakieś szczególne znaczenie ale nie można też twierdzić że jedyny atut D200 w stosunku do 30-tki to uszczelnienia.

Zgodzę się z Tobą i wierzę na słowo, ale biorąc pod uwagę do czego Callahan chce tego aparatu używać, a przede wszystkim - w jaki sposób, te różnice nie są mu niestety do niczego potrzebne, i tak 30D jest moim zdaniem zbyt zaawansowany do jego potrzeb (czytaj: kosztownym), chociaż... może spot mu się przydać do dokładniejszego pomiaru (porównuję w tej chili z moją 400-tką) o ile będzie z niego korzystał.

Callahan - nie rozumiem tylko dlaczego pisząc o fotografowaniu w "trudnych" warunkach oświetleniowych (nie przekraczając ISO 1000) wybierasz na początek "ciemne" szkiełko. No chyba, że nastawiasz się na lampę, ale jak napisałem wcześniej nie zawsze będziesz mógł jej użyć i nie na każdej ogniskowej.

Skipper
11-06-2007, 19:48
Oczywiście nie twierdzę że dla amatora te kwestie mogą mieć jakieś szczególne znaczenie ale nie można też twierdzić że jedyny atut D200 w stosunku do 30-tki to uszczelnienia.
stary nie oszukumy sie D200 jest praktycznie we wszystkim lepszy od 30D poza jednym... matryca a co za tym idzie jakoscią otrzymywanych obrazów i to niestety najważniejszy argument wiec jesli komus nie zalezy na bajerach a na dobrej focie to niestety Nikon przegrywa...

a ja dalej twierdze ze koles nic nie kupi tylko wpadł pogadac 8)

rolaj
11-06-2007, 20:19
[quote=Skipper;326861]stary nie oszukumy sie D200 jest praktycznie we wszystkim lepszy od 30D poza jednym... matryca a co za tym idzie jakoscią otrzymywanych obrazów i to niestety najważniejszy argument wiec jesli komus nie zalezy na bajerach a na dobrej focie to niestety Nikon przegrywa... [quote]
Tak jest.

Kolekcjoner
11-06-2007, 20:52
(....)
Callahan - nie rozumiem tylko dlaczego pisząc o fotografowaniu w "trudnych" warunkach oświetleniowych (nie przekraczając ISO 1000) wybierasz na początek "ciemne" szkiełko. (...)

No ja też nie :(.


stary nie oszukumy sie D200 jest praktycznie we wszystkim lepszy od 30D poza jednym... matryca a co za tym idzie jakoscią otrzymywanych obrazów i to niestety najważniejszy argument wiec jesli komus nie zalezy na bajerach a na dobrej focie to niestety Nikon przegrywa...
(....)

No ja jednak wolę jojstic i tylne kółko z 30-tki :mrgreen:. Tyle że na tym się chyba lista przewag kończy :(.
......Aha bym zapomniał - iso 3200 :mrgreen: - kilka razy mogłem dzięki temu zrobić zdjęcia :D.

leon28
11-06-2007, 23:39
Witam!
Ja nie tak dawno miałem podobny "problem". Po lekturze postów ergonomię odstawiłem na bok. Przyzwyczaisz się do tego co kupisz. Ale mając poprzednio S9500 straciłem całą frajdę z fotografowania. I chodzi tu głównie o zaszumianie zdjęć bardzo widoczne już na iso 400. Gdy przeczytałem, że Canon o wiele mniej szumi to szybko zrezygnowałem z Nikona. Jakość zdjęć zadecydowała o wyborze! Nic innego. Przedmówcy dobrze drążą. Jeżeli ekstremalne warunki to po prostu podróże turystyczne to uszczelnienia korpusu możesz ze spokojem możesz postawić w drugim punkcie. 70% zdjęć w miejscach słabo doświetlonych? Poszukaj na forum. Ktoś ma kolegę robiącego zdjęcia Nikonem. Ten kolega sam przyznał wyższość Canonowi. Uff, ale wypracowanie. Dość. Cokolwiek nie kupisz będziesz na pewno zadowolony. Pozdrawiam
tak z ciekawosci, czy kiedykolwiek przeniosles swoje zdjecia na papier, i czy byly to duze, czy male odbitki? bo jak czytam o tych wszystkich szumach, nieostrosciach itd. to zawsze zadaje sobie powyzsze pytanie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

stary nie oszukumy sie D200 jest praktycznie we wszystkim lepszy od 30D poza jednym... matryca a co za tym idzie jakoscią otrzymywanych obrazów i to niestety najważniejszy argument wiec jesli komus nie zalezy na bajerach a na dobrej focie to niestety Nikon przegrywa... zaiste ciekawe rzeczy mozna tu przeczytac.

KrzysK
12-06-2007, 09:17
tak z ciekawosci, czy kiedykolwiek przeniosles swoje zdjecia na papier, i czy byly to duze, czy male odbitki? bo jak czytam o tych wszystkich szumach, nieostrosciach itd. to zawsze zadaje sobie powyzsze pytanie.
Tak, robiłem odbitki. W większości to był mały format 15x21, ale czy to zmienia fakt ilości szumów? Większość zdjęć i tak pokazuję na kompie. Po pierwsze - mam do nich szybszy dostęp, dwa - większy format. A tak nawiasem mówiąc to powolutku przymierzam się do rzutnika. Bo mam jakieś nieodparte odczucie, że dopiero w ciemnym pokoju, przy klimatycznej muzyce oglądanie zdjęć w dużym formacie i skupienie się tylko na nich będzie dla mnie prawdziwą przyjemnością. Co wtedy zrobię z szumami? Co wtedy Leonie28? Lepiej ich chyba nie mieć. Prawda? Poza tym nic nie pisałem o ostrości. Nie wszyscy potrzebują tego samego do tych samych celów, dlatego tak duża różnorodność wszystkiego nie wyłączając aparatów. Pozdrawiam

leon28
12-06-2007, 09:42
Tak, robiłem odbitki. W większości to był mały format 15x21, ale czy to zmienia fakt ilości szumów? Większość zdjęć i tak pokazuję na kompie. Po pierwsze - mam do nich szybszy dostęp, dwa - większy format. A tak nawiasem mówiąc to powolutku przymierzam się do rzutnika. Bo mam jakieś nieodparte odczucie, że dopiero w ciemnym pokoju, przy klimatycznej muzyce oglądanie zdjęć w dużym formacie i skupienie się tylko na nich będzie dla mnie prawdziwą przyjemnością. Co wtedy zrobię z szumami? Co wtedy Leonie28? Lepiej ich chyba nie mieć. Prawda? Poza tym nic nie pisałem o ostrości. Pozdrawiam. Nie wszyscy potrzebują tego samego do tych samych celów, dlatego tak duża różnorodność wszystkiego nie wyłączając aparatów. Pozdrawiam
dobra, kolejne pomocnicze pytania, czy na takim malym formacie widac bylo rzeczywiscie szumy, czy byly one tak widoczne, jak na monitorze, przy powiekszeniach?
nie chodzi mi o udowadnianie, ktory sprzet jest lepszy, tylko o fakt, zeby czasami nie przesadac z szumami, ostrosciami, aberracjami itd.

nie ogladalem juz dawno zdjec z projektora, czy rzeczywiscie widac na nim szumy (podobnie jak na monitorze).

wiekszosc ludzi naczyta sie na roznych forach o szumach, nieostrosciach i zamiast samemu empirycznie sprawdzic, jak jest naprawde, powiela pozniej te nie zawsze prawdziwe oceny.

i jeszcze jedno, czemu niektore zdjecia z szumem wydaja nam sie bardziej klimatyczne? czy to czasami nie nalezy do tej calej otoczki fotografii?

o nieostrosci do bylo do skippera

KrzysK
12-06-2007, 10:17
Teraz rozmawiamy spokojnie. Nikt nie mówi, że Nikon jest złym sytemem. Każdy ma tylko swoje plusy i minusy. Ja sparzyłem się na hybrydzie Fuji
i dlatego dla mnie jakość zdjęć była na pierwszym miejscu.
Nie wiem czy będą widoczne szumy na rzutniku. Ale wolałbym się o tym nie przekonać po zakupie aparatu. Wolę zapobiegać niż leczyć.
Co do szumów - Ja nie lubię czerwono-zielonego groszku
(taki miał Fuji) a monochromatyczny substytut ziarna i owszem, ale tylko tam, gdzie chcę by był.
W szumofobię nikt tu nie wpada. Ale fakt jest faktem. CMOS ma większy margines odporności na występowanie szumów. Pozdrawiam :-)

EDIT: Nie mam pojęcia na jak wysokim poziomie robisz zdjęcia, ale myślę, że ciężko będzie nam obu przeskoczyć możliwości puszek. Czego Tobie i sobie życzę :-)

MMM
12-06-2007, 10:24
Z 30D robię odbitki co fajniejszych zdjęć w formacie 20x30cm. Z ISO 800 wychodzą rewelacyjnie, szumów żadnych nie widać nawet pod lupą.

Viracocha
12-06-2007, 11:35
(...) i jeszcze jedno, czemu niektore zdjecia z szumem wydaja nam sie bardziej klimatyczne? czy to czasami nie nalezy do tej calej otoczki fotografii?

Taa, niektóre nieostre foty też wydają się bardziej klimatyczne, co nie znaczy, że fajnie jest mieć mydlany obiektyw...

drJolo
12-06-2007, 11:48
(...)i jeszcze jedno, czemu niektore zdjecia z szumem wydaja nam sie bardziej klimatyczne? czy to czasami nie nalezy do tej calej otoczki fotografii?

Dla tego samego powodu, co:

Bogaci amatorzy myślą, że nieostre czarno-białe zdjęcia pokazujące ubogich ludzi to sztuka.
Siedem Poziomów Fotografów (http://www.kenrockwell.com/tech/7p.htm) ;)

trampek
12-06-2007, 11:56
Nie przeczytalem calego watku ale moje zdanie powiem. 30d z gripem ma ergonomie porownywalna jak nie lepsza do d200. Obsluga canona jest latwiesza dzieki multikontrolerowi. dostep do glownych funkcji jest z jednej reki. Jakosc obrazu w wyzszych czuloscach daje lepsza canon. Co do szcze lnosci to byl nie jeden watek o tym ze jak nie wrzycasz bezposrednio do wody to jest w stanie duzo wytrzymac canon. Dla mnie jest proste tylko Canon. Co do szkiel. Canon ma lepsz serie tanich szkiel semiprofi f4. Nikorr 17-55/2,8 kosztuje 6k i nawet nie ma VR.

leon28
12-06-2007, 13:00
Z ISO 800 wychodzą rewelacyjnie, szumów żadnych nie widać nawet pod lupą. tego sie obawialem ;-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Nie przeczytalem calego watku ale moje zdanie powiem. 30d z gripem ma ergonomie porownywalna jak nie lepsza do d200. Obsluga canona jest latwiesza dzieki multikontrolerowi. dostep do glownych funkcji jest z jednej reki. Jakosc obrazu w wyzszych czuloscach daje lepsza canon. Co do szcze lnosci to byl nie jeden watek o tym ze jak nie wrzycasz bezposrednio do wody to jest w stanie duzo wytrzymac canon. Dla mnie jest proste tylko Canon. Co do szkiel. Canon ma lepsz serie tanich szkiel semiprofi f4. Nikorr 17-55/2,8 kosztuje 6k i nawet nie ma VR.

co do obslugi, to chyba kwestia przyzwyczajenia, przy ciezszych szklach i tak nie jestes w stanie pracowac jedna reka, a w nikonie wszystko jest pod reka, to tak jak z kierownica, jest mozliwosc kierowania jedna reka, ale i tak pewniej trzymac ja w 2. co do szczelnosci, ani canona ani nikona nie chcialbym testowac pod tym katem.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Teraz rozmawiamy spokojnie. Nikt nie mówi, że Nikon jest złym sytemem. Każdy ma tylko swoje plusy i minusy. Ja sparzyłem się na hybrydzie Fuji
i dlatego dla mnie jakość zdjęć była na pierwszym miejscu. nie zrozumcie mnie zle, nie chodzi mi o nikona, canona, czy innego fuji. po prostu chodzi o zasade.

panczo
12-06-2007, 14:01
co do obslugi, to chyba kwestia przyzwyczajenia, przy ciezszych szklach i tak nie jestes w stanie pracowac jedna reka, a w nikonie wszystko jest pod reka, to tak jak z kierownica, jest mozliwosc kierowania jedna reka, ale i tak pewniej trzymac ja w 2. co do szczelnosci, ani canona ani nikona nie chcialbym testowac pod tym katem.


Podejerzaw, że trampkowi chodziło o obsługę funkcji aparatu jedną ręką. Lewą możesz ciągle trzymać na obiektywie gdy prawą zminiasz ustawienia. W d200 iso, wb są po lewej stronie więc trzeba zdejmować ręke z obiektywu aby dokonać zmiany.

KrzysK
12-06-2007, 14:19
nie zrozumcie mnie zle, nie chodzi mi o nikona, canona, czy innego fuji. po prostu chodzi o zasade

To w zasadzie ja nie wiem dlaczego zmieniłem aparat???? :shock: EOT

Kolekcjoner
12-06-2007, 14:59
nie zrozumcie mnie zle, nie chodzi mi o nikona, canona, czy innego fuji. po prostu chodzi o zasade.

No ale o jaką?

Callahan
12-06-2007, 15:10
Witam.
Widzę, że moje pytanie na samym początku bardzo odbiegło od tematu. Dużo też osób mnie skrytykowało, ale nie będę w to wnikał. Po przeczytaniu Waszych postów i też ze skontaktowaniem się u paru znajomych dokonałem wyboru. Wczoraj zakupiłem już sprzęt... Canon 30d, plus obiektyw EF 70-200 mm f/4L, czyli nie twarda puszka ale twardy obiektyw.
Dziękuję tym, którzy mi pomogli w podjęciu decyzji, i innym znawcą fotografii, życzę trochę mniej filozofowania.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f90a490671cf9b1.html


A to zdjęcie zrobiłem w zeszłym roku, ze zwykłego kompakta za 600zł. Olympus mju-410, nie dorównuje lustrzanką, ale teraz gdy mam, jest szansa na lepsze już wykadrowanie takich ujęć.
Pozdrawiam wszystkich.

Skipper
12-06-2007, 15:49
nie chce Cie martwic ale o ile 70-200 f4 to rewelacyjny obiektyw to jednak nie jest on uszczelniony dopiero wersja f4 IS ma uszczelki :)


tak z ciekawosci, czy kiedykolwiek przeniosles swoje zdjecia na papier, i czy byly to duze, czy male odbitki? bo jak czytam o tych wszystkich szumach, nieostrosciach itd. to zawsze zadaje sobie powyzsze pytanie

Leon w jednym masz racje po zrzuceniu na papier fotki z N D200, w małych rozmniarach szczególnie, praktycznie nie odbiegaja od C 30D i konia z rzedem kto rozpozna bo nie sądze by ktos to potrafił :) ale jak zwiekszysz rozmiar to babole zaczynają wyłazic, bo odszumienie D200 gubi szczegóły.

aczkolwiek tak po prawdzie to onanistyczne czepianie sie choc uzytecznosc wysokich ISO w D200 delikatnie rzecz ujmując jest kontrowersyjna :)

panczo
12-06-2007, 18:01
... po zrzuceniu na papier fotki z N D200, w małych rozmniarach szczególnie, praktycznie nie odbiegaja od C 30D i konia z rzedem kto rozpozna bo nie sądze by ktos to potrafił :)

Na forum Nikona jeden z modów potrafii rozpoznać. jak był na jakiejś wystawie zdjęć to podobno w około 90% zdjęć rozpoznawał, że byly zrobione nikonem zanim jeszcze popatrzył na podpis gdzie widniało czym zostało ujęcie popełnione. :)

leon28
12-06-2007, 21:02
No ale o jaką?

ze sporo ludzi wypowiada sie o szumach, co to nie jest za cholerstwo, ze zza tych szumow w ogole zdjec nie widac itd. przy czym czesto tez sa to dywagacje czysto teoretyczne, ogladanie zdjec z 200-300% powiekszeniem. a przyznasz przeciez, ze 90% z tego ginie przy wywolaniu na papier.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Na forum Nikona jeden z modów potrafii rozpoznać. jak był na jakiejś wystawie zdjęć to podobno w około 90% zdjęć rozpoznawał, że byly zrobione nikonem zanim jeszcze popatrzył na podpis gdzie widniało czym zostało ujęcie popełnione. :)
no jakos mu sie udawalo, choc przyznam, ze po dokladnym opisaniu szczegolow wg ktorych zdjecia byly rozpoznawane, nie powinno byc to problemem.

Kolekcjoner
13-06-2007, 01:32
ze sporo ludzi wypowiada sie o szumach, co to nie jest za cholerstwo, ze zza tych szumow w ogole zdjec nie widac itd. przy czym czesto tez sa to dywagacje czysto teoretyczne, ogladanie zdjec z 200-300% powiekszeniem. a przyznasz przeciez, ze 90% z tego ginie przy wywolaniu na papier.


No ale to nie jest żadna zasada jeden robi tak drugi tak. Dla mnie szumy mają znaczenie i nie raz już iso 3200 uratowało mi skórę.

trampek
13-06-2007, 17:46
Podejerzaw, że trampkowi chodziło o obsługę funkcji aparatu jedną ręką. Lewą możesz ciągle trzymać na obiektywie gdy prawą zminiasz ustawienia. W d200 iso, wb są po lewej stronie więc trzeba zdejmować ręke z obiektywu aby dokonać zmiany.

zgadza sie .

myslalem ze pisalem w miare jasno...

leon28
15-06-2007, 22:48
No ale to nie jest żadna zasada jeden robi tak drugi tak. Dla mnie szumy mają znaczenie i nie raz już iso 3200 uratowało mi skórę.
oczywiscie "no to że nikonem nie da się robić zdjęć powyżej iso200 ustalono już dawno." a za kolega forumowym wklejam link http://upload.pbase.com/alex28/image/80521223/original

Carmelo
15-06-2007, 22:58
I tu się nie zgodzę, że trzeba zdjąć rękę z obiektywu. Przy odrobinie wprawy, dany przycisk (ISO, WB, cokolwiek) można wcisnąć kciukiem, a wartość zmienić palcem wskazującym (lub środkowym, jak kto woli).

leon28
15-06-2007, 23:21
ale jak zwiekszysz rozmiar to babole zaczynają wyłazic, bo odszumienie D200 gubi szczegóły. z ciekawosci wywolalem dzisiaj fotke 60x90 i jakos nie widze, zeby zdjecie zbyt wiele stracilo, lepiej byloby pewnie z d70, bo tam przy odrobinie szczescia wychodzi mora ;-). dawniej analogi nie dawaly takich ostrosci i bylo dobrze, teraz kazdy chce miec zyletke i koniec

MARANTZ
18-07-2007, 09:57
Odgrzebę, ale mając możliwość robienia zdjęcia tymi aparatami to brałbym D200 (jest REWELACYJNY), największa wada to matryca a zasadzie wysokie ISO (tak od 800 w górę). Dlatego do tego body polecam jasne stałki. Z nimi ten aparat nabiera niesamowitej klasy.

Kolekcjoner
18-07-2007, 12:05
Na forum Nikona chłopaki biadolą, że go coś ostatnio nie można kupić.
http://www.nikon.org.pl/showthread.php?t=31647

MARANTZ
18-07-2007, 22:54
Czego biadolą jak ja do sklepu mogę iść i kupię od ręki. Nie wiem gdzie oni mieszkają... Nawet Fotojoker miał cenę do przeżycia.

jdw
18-07-2007, 23:02
jak dla mnie to proste. Jeśli masz zamiar robić też analogowo to canon, bo wszystkie L-ki można podpiąć do analoga, jeśli tylko cyfra to nikon, bo tam lepsze szkła (głównie 17-55 2.8 które jest "standardem" w cyfrowym nikonie) robią już tylko af-s czyli tylko pod cyfrę. I że tak powiem ebać szumy itp itd tylko foty robić!

PROF
19-07-2007, 09:30
Na forum Nikona chłopaki biadolą, że go coś ostatnio nie można kupić.
http://www.nikon.org.pl/showthread.php?t=31647

no wlasnie w niedziele bylem w kauflandzie w malym stosunkwo miescie zwanym Wodzisław, jakie bylo moje zdziwienie gdy w gablotce zobaczylem Nikona D200 D100 D40 D80 Canona 350D 400D i 30D, w szakze szkiel miali jak na lekarstwo bo prawie wcale tak puszke mogles sonie od reki kupic od amatorskiej po polprofesjonalna

Kolekcjoner
19-07-2007, 15:03
Wg. informacji z tego linku - na półkach jak widać się jeszcze tu i ówdzie znajdzie ale w magazynach podobno nie ma i na zamówienie trzeba długo czekać. Niektórzy już oczywiście wyciągają wnioski, że D300 nadchodzi :mrgreen:.