Zobacz pełną wersję : Canon 20D - problem z baterią
Nevermind
02-06-2007, 09:28
Witam !
Nabyłem 20D. Wszystko jest pięknie , jedyny problem to niestety bateria. Kupiłem nową na allegro , naładowałem, zostawiłem na noc w aparacie (wyłączonym) a rano już była rozładowana. I tak niestety już kilka razy. Jak wyjmę baterie i wloze tylko jak uzywam aparatu to jest ok , no ale to troche komplikuje sprawę. Co to może być ? Jakieś przepięcia ? Pomocy.
Pozdrawiam !
Nevermind
Sprawdzałeś czy z innymi akumulatorkami też tak się dzieje? Kiedys słyszałem o przypadkach ale było to w większych kompaktach że karta pamięci była temu winna. Konkretnie to chodziło o PRETEC Cheetah, po zmaianie na inna kartę wszystko było OK
Nevermind
02-06-2007, 13:25
Witaj !
Rzeczywiście , używam kart Pretec Cheetah. Używam ich od kilku lat w 350D i nic złego się nie dzieje, ale wypróbuję z inną.
Nevermind
02-06-2007, 18:07
Zmieniłem kartę , pózniej wyjąłem ją zupełnie i nic. Co to może być ?
Pozdrawiam !
Nevermind
Znaczy się pomogła wymiana karty czy nie? Bo jeśli nie to puszka do serwisu - niestety.
A może bateryjka do ****?
mam dwie karty pretec cheetach i działją dobrze - z oryginalnym i nieoryginalnym akumulatorkiem....
straszne
niestety widzę że tak naprawdę to NIKT nie czyta dokładnie postów na tym Forum
przeczytajcie JESZCZE RAZ jak ten człowiek 'zaopiekował się' N O W Ą baterią..
nic was nie zastanawia ???
smutne
nie, mnie nic nie zastanawia.
Co zrobił źle?
straszne
niestety widzę że tak naprawdę to NIKT nie czyta dokładnie postów na tym Forum
przeczytajcie JESZCZE RAZ jak ten człowiek 'zaopiekował się' N O W Ą baterią..
nic was nie zastanawia ???
smutne
Sorry misiek, ale baterii Li-Ion się nie formatuje, bo pewnie to masz na myśli. To nawet nie jest zalecane, a właściwie to szkodliwe.
Informacje, jakie podają różni producenci akumulatorów są zgodne. Wszystkie akumulatory są poddawane pierwszemu formatowaniu już w trakcie ich produkcji.
Formatować nie trzeba, ale za to trzeba pamiętać, że przed ewentualnym formatowaniem (wielogodzinnym ok 8-12h), bateria musi być rozładowana do zera.
plyszczarz86
31-05-2008, 09:45
jesli baterii Li-ion się nie formatuje to dlaczego jak kupujesz nowy telefon to w sklepie zawsze mówią zeby sformatować? Przecież w komórkach w większości są baterie Li-ion.
jesli baterii Li-ion się nie formatuje to dlaczego jak kupujesz nowy telefon to w sklepie zawsze mówią zeby sformatować?
W sklepach gadają głupoty, bateria Li-ion nie ma efektu pamięci, więc nie trzeba jej formatować, ładujesz kiedy chcesz nawet na 5 minut.
Przecież w komórkach w większości są baterie Li-ion.
teraz już nawet Litowo polimerowe.
cytat z wiki:
"Formatowanie nowych akumulatorów polega na (mniej więcej) trzykrotnym powtórzeniu cyklu:
naładowanie akumulatora do pełna
doładowaniu jeszcze przez 8-12 godzin
pełnym rozładowaniu akumulatora.
Formatowanie akumulatorów Ni-Cd i Ni-Mh w sposób istotny przedłuża ich żywotność i pozwala w dalszej eksploatacji uzyskać większą pojemność.
Nie ma żadnego, racjonalnego powodu, aby formatować nowe akumulatory Li-Po. Nieważne, co Ci powie sprzedawca w salonie albo "bardziej doświadczony" kolega - nie musisz formatować akumulatorów Li-Po. A jeśli już sformatowałeś? Nie przejmuj się - nic złego się nie stało. Dla akumulatora był to normalny cykl pracy. I tak elektronika wbudowana w akumulator odcięła zasilanie, żebyś akumulatora nie przeładował ani nie rozładował."
kolejny cytat z wiki:
"Akumulatory Li-ion, w przeciwieństwie do akumulatorów NiCd czy NiMH, powinny być ładowane często i jak najszybciej po rozładowaniu. Jeśli jednak nie będą używane przez dłuższy okres, powinny zostać rozładowane do około 40%. W takim stanie akumulator ma znacznie wyższą żywotność. Jeżeli akumulator będzie przechowywany w stanie całkowitego rozładowania, może ulec uszkodzeniu.
Akumulatorów tego typu nie trzeba formować, w przeciwieństwie do starszych typów.
Ograniczyć lub nie używać wcale funkcji, które powodują pełne rozładowanie się baterii (spotykane w laptopach i telefonach komórkowych pracujących z bateriami niklowymi).
Akumulator powinien być przechowywany w chłodnym miejscu. Nie powinien być jednak poddawany działaniu mrozu. Przechowywanie w wysokich temperaturach (np. nagrzane samochody) przyśpiesza proces starzenia. "
marcinradom
31-05-2008, 11:02
jak widać są dwie szkoły dotyczące formatowania akumulatorów. w kwestii starszych typów ogniw pewnikiem jest, że formatować trzeba. co do nowych to jedni odradzają inni zalecają formatowanie. prawda jest, że elektronika odcina dopływ prądu do akumulatora umieszczonego w ładowarce, gdy ten osiągnie poziom naładowania. niby sprawa prosta bo nie 'wejdzie" w niego więcej prądu. prawda, choć nie zupełna. akumulator odpięty od źródła zasilania traci w samoczynny sposób niewielkie ilości energii. trzymanie go w ładowarce, w początkowej fazie używania, ma na celu utrzymanie w nim przez jak najdłuższy czas stanu naładowania 100% co nazywa się formatowaniem. tak więc niezależnie od typu ogniwa niezbędnym jest przytrzymanie go w ładowarce minimum 12 godzin przez trzy pierwsze ładowania.
pozdrawiam
każdą baterię po zakupie powinno się kilkukrotnie naładować i rozładować, wtedy też poznamy jakość ogniw. Poza tym w ładowarkach canon jak dioda nie miga to nie znaczy że już jest naładowany na 100% w instrukcji nawet napisano że około 100 % dopiero po 1-2 godzinie od pełnego świecenia diody na ładowarce akumulator ma 100 procent.
W sklepach gadają głupoty, bateria Li-ion nie ma efektu pamięci, więc nie trzeba jej formatować, ładujesz kiedy chcesz nawet na 5 minut.
I moze wlasnie tak swoje baterie traktujesz?
Oczywiste jest ze ciagle podładowywanie i podłaczanie "na 5 minut" niszczy wszelkiego rodzaju akumulatorki i nie przekonasz mnie ze jest inaczej;)
I moze wlasnie tak swoje baterie traktujesz?
Oczywiste jest ze ciagle podładowywanie i podłaczanie "na 5 minut" niszczy wszelkiego rodzaju akumulatorki i nie przekonasz mnie ze jest inaczej;)
potwierdź to jakimś źródłem, mam telefon komórkowy Sony CM-DX2000, który ma już 5 lat i bateria nadal trzyma około 10 dni, brutalnie doładowywana :twisted: , jak napisałem. (1800mAh Li-Ion)
no to gratuluje udanego egzemplarza telefonu/baterii, jednak uwierzyc w to sklonny nie jestem, zrodlem takiego a nie innego zdania jest zycie, mojej wspolkatorce bateria w lapie trzyma niecala godzine, tez nie widziala nic zlego w tym odlaczaniu go na pol godzinki od pradu a pozniej znowu pod zasilacz, mam identyczny model i bateria trzyma spokojnie 2h (nigdy nie doładowuje, jak juz pracuje na baterii do rozładowania) ale to sie juz OT robi;)
Mówimy cały czas o bateriach Li-Ion lub litowo polimerowych, w lapach, dopiero w tych najnowszych i to od niedawna pojawiły się baterie Li-Ion, wcześniej i w większości były Ni-Mh lub nawet niklowo kadmowe.
Faktycznie, nie ma o co kruszyć kopii, każdy ma swoje zdanie ze swej autopsji, jak używał lub jak używa baterii.
Wracając do latopów, to jestem podobnego zdania i jeśli podłączam go do pracy w domu lub w firmie, to wyjmuję akumulator, właśnie po to, żeby nie dostawał po piz...e :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.