Zobacz pełną wersję : Jak aparat mierzy ekspozycję?
Witajcie,
robiąc fotki często ustawiam aparat na Manuala i wybieram centralny pkt. AF. Zastanawia mnie jak przy takich ustawieniach aparat ustawia ekspozycję - czy na podstawie tylko tego centralnego pkt. (chyba nie) czy też jakoś szerzej a może matrycowo na całej powierzchni?
Dzięki
Ludzie. Troszke inicjatywy. Ale to naprawde choćby minimum
Instrukcja strona 77 !!!!
Ludzie. Troszke inicjatywy. Ale to naprawde choćby minimum
Instrukcja strona 77 !!!!
Zgadza się.
2807
Za takie pytania powinny być warny ;-)
To zanim zamkną wątek, dopytam jeszcze jak to będzie z polarem? Światłomierz sam dopasuje idelanie ekspozycje po założeniu polara, czy potrzebna jest jeszcze jakaś stała kompensacja lub też zmienna w zależności od ustawienia filtra polaryzacyjnego?
Przed chwilą robiłem test fioletowej kołowej Hoyi prosto na samo niebo (słońce w plecy - nie 90*), na matrycowym pomiarze i foty wyszły aż o dzałkę za ciemne. Widzę, że światłomierz reaguje na założenie polara podwojeniem czasu ekspozycji, ale czy będzie robił to tak precyzyjnie, jak bez polara?
To zanim zamkną wątek, dopytam jeszcze jak to będzie z polarem?
A jak robisz w dzień słoneczmy a potem pochmurny ? to jest różnica w ilosci światła ? i aparat sie dostosowuje ? no skumaj :lol: :lol:
to od hoyi to zafarb pewnie jakisik
A jak robisz w dzień słoneczmy a potem pochmurny ? to jest różnica w ilosci światła ? i aparat sie dostosowuje ? no skumaj
Odpowiedź poniżej pasa... :-(
Pytałem o precyzje światłomierza z założonym polarem. Wiem, że czasami się wydaje, że sprzęt zawodzi a potem się okazuje, że jednak to fotograf ****. Dlatego pytam doświadczeńszych ode mnie. :confused:
MacGyver
22-05-2007, 17:24
To zanim zamkną wątek, dopytam jeszcze jak to będzie z polarem? Światłomierz sam dopasuje idelanie ekspozycje po założeniu polara, czy potrzebna jest jeszcze jakaś stała kompensacja lub też zmienna w zależności od ustawienia filtra polaryzacyjnego?
Wiesz, po to właśnie wymyślono pomiar światła TTL (http://pl.wikipedia.org/wiki/Through_the_lens), żeby uwzględniał. No chyba że jesteś posiadaczem jedynego na świecie Zenita E w wersji Digital :mrgreen:
Janusz Body
22-05-2007, 18:43
....Światłomierz sam dopasuje idelanie ekspozycje po założeniu polara, czy potrzebna jest jeszcze jakaś stała kompensacja lub też zmienna w zależności od ustawienia filtra polaryzacyjnego? ....ekspozycji, ale czy będzie robił to tak precyzyjnie, jak bez polara?
Koledzy napisali prawie wszystko. Through The Lens czyli TTL dokładnie zmierzy światło. Dokładność będzie dokładnie taka sama jak bez polara. O tym czy to będzie poprawne, odpowiednie do dobrego naświetlenia klatki dalej musi decydować fotograf.
Tomasz Golinski
22-05-2007, 19:45
O ile polar nie jest liniowy :)
Janusz Body
22-05-2007, 19:48
O ile polar nie jest liniowy :)
eeee.... na liniowym to AF nie działa ale ze światłem jest chyba OK - nie sprawdzałem :)
Odpowiedź poniżej pasa... :-(
Dlaczego ?
Czy aparat "wie" ze masz założonego polara ?
Dla niego to tak jakbyś wszedł ze słońca w cień. Jedynie na M musisz wprowadzić poprawke ale światłomierz to uwzglądni
Tomasz Golinski
22-05-2007, 20:06
eeee.... na liniowym to AF nie działa ale ze światłem jest chyba OK - nie sprawdzałem :)
Cholera wie, jak to jest, ale znalazłem takie informacje: http://www.plener.wizja.net/faq/index.htm#Efekt%20dzia%B3ania
eeee.... na liniowym to AF nie działa :)
AF działa. Pomiar ekspozycji też.
theremin
22-05-2007, 20:12
Mogę jutro w pracy sprawdzić wpływ rodzajów polaryzacji na działanie AF i pomiaru TTL...
a czy moglby mi ktos ten fragment
Potrzeba założenia polaryzatora kołowego na aparat z AF wynika z zastosowania półprzeźroczystego lustra w lustrzankach z AF.
wyjasnic? :roll:
bo kompletnie nie zrozumialem. co ma wspolnego potrzeba zalozenia polara z przezroczystoscia lustra? przeciez obraz i tak poleci na matryce i (tak mi sie wydaje) lustro nie bedzie mialo z tym nic wspolnego. nie rozumiem. :oops:
Janusz Body
22-05-2007, 20:35
Mogę jutro w pracy sprawdzić wpływ rodzajów polaryzacji na działanie AF i pomiaru TTL...
Sprawdź proszę. Jestem ciekaw bo różnie na ten temat piszą. Najczęściej że jest albo-albo. Albo działa AF i nie działa pomiar światła albo działa pomiar i nie działa AF.
There are two types of polarizing filters available — linear or circular. Linear polarizers are more effective and less expensive than circular ones. But circular polarizers are needed with just about any camera that has a through-the-lens metering system, or autofocus.
The reason for this is that both of these systems use semi-silvered mirrors to siphon off some of the light coming though the lens. If that light is linearly polarized it renders either the metering or the autofocus ineffective. This means that you're going to have to buy circular polarizers unless you're shooting with a pre-1970's camera, or a view camera.
to luminous landscape - http://www.luminous-landscape.com/tutorials/polarizers.shtml
theremin
22-05-2007, 20:46
a czy moglby mi ktos ten fragment
wyjasnic? :roll:
bo kompletnie nie zrozumialem. co ma wspolnego potrzeba zalozenia polara z przezroczystoscia lustra? przeciez obraz i tak poleci na matryce i (tak mi sie wydaje) lustro nie bedzie mialo z tym nic wspolnego. nie rozumiem. :oops:
promienie padają na lustro półprzepuszcalne pod kątem 45 stopnii i są kierowane w dwóch kierunkach "w dół" do czujników af i "w górę" na matówke, w prakticach i (nie tylko) montowany był tam też fotorezystor do pomiaru natężenia światła. W przypadku światła spolaryzowanego liniowo, w zależności od kąta polaryzacji, może wystąpić "szczegółny przypadek" w którym lustro półprzepuszczalne nie "odbije" w jedną stronę promienii (wygasi). Osobną kwestią jest charakterystyka czyjników af i fotodiod/fototranzystorów użytych w aparacie.
@Janusz Body - ok. postaram się sprawdzić, jak nie jutro to na dniach.
The reason for this ...A tam nie chodzi przypadkiem o to, iż to co nam przestanie działać prawidłowo jest zależne od ustawienia filtra ?
theremin
22-05-2007, 20:51
@Kaworu - tak, właśnie napisałem
btw. polaryzator kołowy "buduje" się z polaryzatora liniowego i ćwierćfalówki (rozszczepia ona promień padajęcy na dwa, z przesunięciem fazowym 1/4 lub 3/4 długości fali) dlatego pol. kołowe są droższe.
Janusz Body
22-05-2007, 20:51
A tam nie chodzi przypadkiem o to, iż to co nam przestanie działać prawidłowo jest zależne od ustawienia filtra ?
Możliwe :) Koncowy efekt ten sam: ...This means that you're going to have to buy circular polarizers unless you're shooting with a pre-1970's camera, or a view camera.
Tomasz Golinski
22-05-2007, 20:55
Ciekawe jest to, że polaryzator kołowy, założony na opak, powinien polaryzować światło liniowo (ale analizować kołowo) - wynika to z tego, że składa się z polaryzatora liniowego i ćwierćfalówki, która przerabia liniową polaryzację na kołową.
Niestety, próby z polarem kołowym na opak nie pozwoliły stwierdzić jego wpływu na AF lub TTL. Być może teraz polary kołowe są robione inaczej i są symetryczne.
Czyli od jakości tej ćwierćfalówki zależy poprawność AF i AE?
ps Wyczytałem też, że polar kołowy założony odwrotnie działa jak neutralny -2EV z obrotową regulacją zafarbu od niebieskiego do żółtego. :shock: - Ręczny white balance? :p
http://dpfwiw.com/polarizer.htm#circular
Bagnet007
22-05-2007, 21:45
Wyczytałem też, że polar kołowy założony odwrotnie działa jak neutralny -2EV z obrotową regulacją zafarbu od niebieskiego do żółtego. :shock: - Ręczny white balance? :p
http://dpfwiw.com/polarizer.htm#circular
Rzeczywiście, jak jeszcze miałem polaryzator to założony odwrotnie dawał zafarb, niebieski lub żółty w zależności od ustawienia.
promienie padają na lustro półprzepuszcalne pod kątem 45 stopnii i są kierowane w dwóch kierunkach...
dzieki za wyjasnienie. zgrubsza pojalem. :smile:
To ja teraz takie OnTopic zrobię i się zapytam kiedy jest 0EV? Wtedy gdy średnia arytmetyczna jasności pixeli z danego obszaru = 128?
To ja teraz takie OnTopic zrobię i się zapytam kiedy jest 0EV? Wtedy gdy średnia arytmetyczna jasności pixeli z danego obszaru = 128?
Nie, 0EV to oświetlenie dające prawidłową ekspozycję w czasie 1 sekundy przy f/1 i ISO100.
Nie jestem pewien czy on przypadkiem nie miał na mysli pytania 'co to znaczy dla światłomierza "prawidłowa ekspozycja" ' / "ile wynosi "srednia szarość" w 8 bitowej skali" ... ?
No mniej więcej to miałem na myśli. W sensie że czy ktoś sprawdzał, czy jak na kompie zrobi się średnią arytmetyczną obszaru to czy wyjdzie zawsze tyle samo, a jak tak to ile.
Macie racje z tym czytaniem instrukscji obsługi. Niedoczytałem - albo powiem inaczej przekombinowałem z tą ekspozycją. Powiem tak: RTFM!!!!!
Ale popatrzcie na to inaczej - jaki wątek o filtrach się zrobił z tego mojego głupiego pytania. Narta.... jeszcze raz: RTFM!!!!
No mniej więcej to miałem na myśli. W sensie że czy ktoś sprawdzał, czy jak na kompie zrobi się średnią arytmetyczną obszaru to czy wyjdzie zawsze tyle samo, a jak tak to ile.
Już samo spojrzenie na pierwszą stronę wątku gdzie jest skan z instrukcji eosa pokazujący, które obszary kadru światłomierz bada, pozwala przypuszczać, że nie jest to zwykła średnia. Chyba możnaby coś takiego zaobserwować w obszarze pomiaru spota, tylko trzebaby wiedzieć dokładnie gdzie są granice obszaru tego spota czyli obszaru gdzie światło jest mierzone równomiernie a nie z róznymi wagami na rzecz środka kosztem obrzeży, jak w pozostałych trybach pomiaru. I też nie jestem pewien czy byłoby to w okolicach 128, czy może niżej (pewnie blisko wzorcowej szarej karty)...
A sposób na odkrycie, że każde zdjęcie ma inną średnią całego obszaru jest dość prosty: Wystarczy zmniejszyć dowolne zdjęcie do rozmiaru jednego piksela i zbadać pipetą jego jasność. Po przetestowaniu ok. 20 własnych bardzo różnych zdjęć (czysty raw!) pojawia sie wniosek, że tendencja jest w stronę szarości raczej poniżej 128 niż powyżej. Łatwiej zejść do 50 niż przekroczyć 140. :p
To ja wiem że nie średnia arytmetyczna ale jakaś ważona względem położenia.
eeee.... na liniowym to AF nie działa ale ze światłem jest chyba OK - nie sprawdzałem :)
Na liniowym i AF i pomiar ekspozycji może (ale nie musi) działać błędnie. Zarówno przy pomiarze AF jak i ekspozycji światło odbija się od lusterka w aparacie, a podczas odbicia zachodzi częściowa (najczęściej) polaryzacja. I jeśli światło będzie spolaryzowane liniowo prostopadle do płaszczyzny odbicia, to ulegnie częściowemu osłabieniu po dotarciu do matrycy mierzącej. A padając na matryce CCD/CMOS nie będzie tego osłabienia (nie ma odbicia po drodze). I może być prześwietlone.
A w ogóle witam całe grono forumowiczów, to mój pierwszy post :)
theremin
24-05-2007, 17:52
Na liniowym i AF i pomiar ekspozycji może (ale nie musi) działać błędnie. (...)
W!
Zgadza się, tak jak napisał drJolo, zresztą ja wcześniej też ;-) . Dla świętego spokoju przeprowadziłem dzisiaj testy z polaryzatorami liniowymi.
W skrócie i "na szybko":
- AF działa, tak przy polaryzacji kołowej, liniowej (niezależnie od kąta polaryzacji) i bez polaryzatora,dział zarówno czujnik krzyżowy, "pionowy" i "poziomy", od f/1.8 do 8
- pomiar światła - w zależności od kąta polaryzacji, różnice do 1EV większe niż przy "kręceniu" polarem kołowym (na tym samym tle), generalnie pozostaje to w zgodzie z tym co napisano wcześniej (np.: post drjolo), ale należy brać pod uwagę, że różnią się też konstrukcją/technologią, w sumie nie ma tragedii, nic nie prześwietliłem, ani nie wygasiłem do zera.
Aparat 30D, obiektyw CZJ pancolar 1.8/50 + dandelion (1.4/55),
Polary - kołowy czarna hoya, liniowe - rollei,ZSRR i plexi (PMMA) z folią polaryzacyjną.
Niestety miałem bardzo mało czasu, dobrze jakby ktoś sprawdził działanie ze starszymi aparatami AF np.: 500N
W!
Zgadza się, tak jak napisał drJolo, zresztą ja wcześniej też ;-)
A przepraszam, nie doczytałem... :-|
- AF działa, tak przy polaryzacji kołowej, liniowej (niezależnie od kąta polaryzacji) i bez polaryzatora,dział zarówno czujnik krzyżowy, "pionowy" i "poziomy", od f/1.8 do 8
EF50/1.8 + polar liniowy Zeissa (DDR): przy największym kontraście polara AF praktycznie nie istnieje!
EF50/1.8 + kołowa fioletowa Hoya: AF bezbłędny
Badane na czujniku krzyżowym. A podobno mój 400d ma AF żywcem z 30d... :confused:
theremin
25-05-2007, 12:30
EF50/1.8 + polar liniowy Zeissa (DDR): przy największym kontraście polara AF praktycznie nie istnieje!
EF50/1.8 + kołowa fioletowa Hoya: AF bezbłędny
Badane na czujniku krzyżowym. A podobno mój 400d ma AF żywcem z 30d... :confused:
Ha! Więc zależy też od konstrukcji samego polara i jego "skuteczności". Radzieckie były ciemniejsze niezależnie od ustawienia. Ponadto należłoby te testy przeprowdzać w jednakowych warunkach, zmierzyć natężenie padającego światła itp. itd. Nic nie stoi na przeszkodzie spreparować takie warunki gdzie AF będzie działał do f/13... (oczywiście na manualu i ogłupieniu aparatu dandelionem).
Pod jakim kątem (kątami :!: , podaj względem czego) udało się Tobie "wyłożyć" af?
Nie mam 400D, ważną kwestią tutaj są, oprócz czujników AF, straty światła powstałe na lustrze półprzepuszczalnym, również podczas odbicia od lustra wiązka ulega polaryzacji...
Dr Jolo - spoko, dobrze, że napisałeś.
Pod jakim kątem (kątami :!: , podaj względem czego) udało się Tobie "wyłożyć" af?
Niebardzo rozumiem co mam dopowiedzieć - siedziałęm sobie na balkonie bez statywu, tylko podmieniałem w/w filtry. Kąt do słońca staram się ustawiać w okolicach prostego, bo wtedy największu kontrast wychodzi. No i właśnie to już właściwie pisałem, że ustawiałem na największy kontrast. Dlatego niewiele mam tu do dopowiedznia. Może jeszcze to, że jak się patrzy przez oba polary bezpośrednio na niebo to Zeiss wydaje się lekko jaśniejszy (ale i zabarb ma lekki w żółć). Dandeliona nie mam, a szkoda...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.