Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : sRGB>CMYK



brzoza_tb
10-05-2007, 17:04
siemanko....
studiuje architekturę i przymierzam sie do oddania kolejnego projektu...projekt skończony, wszystko git, tylko....właśnie chyba nie wszystko git...plansze przygotowałem w PS... pracowałem na domyślnym sRGB na koniec chciałem przekonwertować do CMYK żeby oddać do ploternii...i tutaj niestety jak zawsze pojawia sie problem z odwzorowaniem kolorów...większość kolorów mi odpowiada, przeszkadza mi natomiast kolor podkładu pod planszę, który stał się z ciemnego brązu prawie czarny...Może ktoś z was wie jak dobrać teraz kolor w CMYK który byłby identyczny lub bardzo zbliżony do koloru R 41 G 29 B 29. I jeszcze jedno pytanie: czy po zmianie z 8 bitów na 16 bitów na kanał na wydruku zobaczę większą rozpiętość kolorystyczną czy ploter (OCE TCS500) nie pozwoli zaobserwować zmiany... dzięki za każdą pomoc....pozdro

rolaj
10-05-2007, 17:14
Na monitorze cmyk zawsze bedzie wyglądał inaczej

brzoza_tb
10-05-2007, 17:24
na monitorze wiem ze będzie się różnił ale czy na wydruku też bedzie tak duża różnica? poprzednio kiedy oddawałem projekty po przejściu na CMYK na wydruku niektóre kolory były strasznie przygaszone....nie chce zepsuć tych plansz bo troche nasiedziałem sie przy tym projekcie....

czornyj
10-05-2007, 18:16
Konwertując z sRGB na CMYK z domyślnymi ustawieniami dokonujesz konwersji do gamutu farb offsetowych i zwykłego papieru powlekanego, z sepracją w trybie GCR (podmiany komponentu szarego, gdzie w głębokie cienie są stosunkowo wcześnie podmieniane na czerń). Aby uzyskać jako-taką zgodność kolorystyczną, a szczególnie uniknąć zabicia brązów, powinieneś (pominowszy posiadanie skalibrowanego monitora) użyć profilu CMYK dla farb i papieru używanych w owym ploterze, oraz rozseparowania pliku metodą UCR, dającą większe szanse na ładne brązy.

Ewentualnie zanieś plik w sRGB, zarządaj od operatora plotera, by na wydruku kolory wyszły tak jak na ekranie i niech się gościu martwi :D

rolaj
10-05-2007, 21:21
Ewentualnie zanieś plik w sRGB, zarządaj od operatora plotera, by na wydruku kolory wyszły tak jak na ekranie i niech się gościu martwi :D
Najprostsze rozwiązania bywają najbardziej skuteczne. W końcu nie mozna znać sie na wszystkim;)

Kolekcjoner
11-05-2007, 03:13
(....)

Ewentualnie zanieś plik w sRGB, zarządaj od operatora plotera, by na wydruku kolory wyszły tak jak na ekranie i niech się gościu martwi :D

No ja bym tak zrobił :mrgreen:.

RNz
11-05-2007, 12:19
Ewentualnie zanieś plik w sRGB, zarządaj od operatora plotera, by na wydruku kolory wyszły tak jak na ekranie i niech się gościu martwi :D

a ja na miejscu Operatora Plotera powiedziałbym, że to niemożliwe (dodając w myślach stek niecenzuralnych słów) :-)

Jester
11-05-2007, 15:03
a ja na miejscu Operatora Plotera powiedziałbym, że to niemożliwe (dodając w myślach stek niecenzuralnych słów) :-)

To kto w końcu odpowiada za zgodność wydruku z oryginałem: fotograf czy ploter+ploterzysta? Czy fotograf wie jaką tabelą separacji skonwertować rgb do cmyka? Przecież nie ma jednej uniwersalnej, a już na pewno w standardowym zestawie Photoshopa fotograf nie znajdzie tej od plotera.

J

RNz
11-05-2007, 16:17
To kto w końcu odpowiada za zgodność wydruku z oryginałem: fotograf czy ploter+ploterzysta?

Co masz na myśli pisząc "z oryginałem"?
To co fotografowałeś, czy to co widzisz na monitorze?
Sądzę, że masz świadomość, iż na każdym monitorze "oryginał" będzie wyglądał inaczej. To co widzisz u siebie w domu/studiu u ploterzysty może wyglądać już zupełnie inaczej.
Nawet jak zabierzesz swój monitor ze sobą, to przecież nie oddaje on stanu faktycznego.

Widzę tylko jedno rozwiązanie: zabierać ploterzyste ze sobą podczas robienia zdjęć... niech sie chłop naogląda, zapamięta :-)

czornyj
11-05-2007, 17:07
Co masz na myśli pisząc "z oryginałem"?
To co fotografowałeś, czy to co widzisz na monitorze?
Sądzę, że masz świadomość, iż na każdym monitorze "oryginał" będzie wyglądał inaczej. To co widzisz u siebie w domu/studiu u ploterzysty może wyglądać już zupełnie inaczej.
Nawet jak zabierzesz swój monitor ze sobą, to przecież nie oddaje on stanu faktycznego.

Widzę tylko jedno rozwiązanie: zabierać ploterzyste ze sobą podczas robienia zdjęć... niech sie chłop naogląda, zapamięta :-)

Problem jest prosty, więc niepotrzebnie go komplikujesz. Problem (prawdopodobnie) polegał głównie na niepoprawnym wykonaniu separacji. Nie chodzi tu zapewne o osiągnięcie idealnej zgodności wydruku z wszechświatem, tylko o osiągnięcie zgodności marnej - bo marnej - ale takiej, gdzie od biedy wydruk przypomina to, co widać na monitorze, choćby monitorze operatora plotera.

Jester
11-05-2007, 19:12
Co masz na myśli pisząc "z oryginałem"?
To co fotografowałeś, czy to co widzisz na monitorze?

Oczywiście, że z tym, co widzę na moim SKALIBROWANYM monitorze.
Czyli z tym, co widzi każdy na swoim SKALIBROWANYM monitorze, bo widzi to, co ja na swoim. Jeżeli ploterzysta ma SKALIBROWANY monitor - widzi to, co ja. I niech se walczy z wydrukiem, bo to jego broszka, nie fotografa.
Jak widać kluczem jest słowo SKALIBROWANY ;-)


Sądzę, że masz świadomość, iż na każdym monitorze "oryginał" będzie wyglądał inaczej.

Wręcz przeciwnie, na każdym SKALIBROWANYM monitorze będzie oryginał będzie wyglądał identycznie.
Szkoda, że targi poligraficzne w Poznaniu chyba już umarły. Tam swego czasu każda firma sprzedająca systemy do kalibracji wystawiała ściany zbudowane z różnych monitorów, które świeciły identycznie. Można to było naocznie zobaczyć. A te monitory to wcale nie musiały być Barco ani Radiusy...


To co widzisz u siebie w domu/studiu u ploterzysty może wyglądać już zupełnie inaczej.

Może. Jeżeli ploterzysta ma nieskalibrowany monitor.


Nawet jak zabierzesz swój monitor ze sobą, to przecież nie oddaje on stanu faktycznego.

A to inna sprawa. Ale ja szybko zapominam jak wyglądała ta żyrafa w naturze, interesuje mnie wydruk maksymalnie zgodny z żyrafą na ekranie SKALIBROWANEGO monitora. Czyjegokolwiek.
Natomiast nie jestem absolutnie w stanie przewidzieć jak wyjdzię żyrafa, którą oglądam w RGB na ekranie a następnie ktoś ją przeseparuje do cmyka tabelą separacji, którą dostał razem z ripem do plotera. To ploterzysta zobaczy różnice, ja nie mam szans, bo nie mam czasu na stanie mu nad głową. To on bierze kasę za wydruki.


Widzę tylko jedno rozwiązanie: zabierać ploterzyste ze sobą podczas robienia zdjęć... niech sie chłop naogląda, zapamięta :-)

Eeetam, szybko zapomni.
To metodą poligraficzną: zrobić proofa z cmyka i zanieść razem ze zdjęciem RGB. Niech chłop walczy i separuje tak, żeby było tak samo... I niech się nie tłumaczy, że gamut w cmyku jest mniejszy, bo proof też jest zrobiony z cmyka.

J