PDA

Zobacz pełną wersję : Bohater



snowboarder
10-05-2007, 08:35
https://canon-board.info/imgimported/2007/05/20070509_102324_warz_r2g2_050907_6_GALLE-1.jpg
źródło (http://extras.mnginteractive.com/live/media/site571/2007/0509/20070509_102324_warz_r2g2_050907_6_GALLERY.jpg)

Derek Fisher to ex-gracz Los Angeles Lakers, ktory aktualnie
gra w Utah Jazz. Gra przeciwko Golden State Warriors, ktorzy w dramatycznej
pierwszej rundzie pokonali najlepsza druzyne rundy zasadniczej Dallas.
Zreszta po opuszczeniu Lakers, Derek gral przez pewien czas w Golden State.
Jeden z moich ulubionych graczy, wspanialy czlowiek. Zaslynal slynnym
rzutem na 0.4 sekund przed koncem, dzieku niemu Lakers pokonali
San Antonio pare lat temu. Wspanialy czlowiek.
Na dzien przed rozpoczeciem pierwszego meczu drugiej rundy, lekarze
odkryli rakowy guz w glowie jego 10-miesiecznej coreczki. Derek
oczywiscie opuscil mecz i polecial do rodziny. Coreczka byla operowana
i aktualnie wszystko wskazuje, ze bedzie OK. Dzis Derek zdazyl wrocic
w trakcie kluczowego, drugiego meczu i tuz z samolotu po przebraniu sie
wyszedl na parkiet. Sala przyjela jego pojawienie sie owacyjnie.
Przy przewadze Golden State na dwie minuty przed koncem,
przejal pilke, dzieki niemu Utah wyrownalo, potem przeszkodzil Baronowi
Davisowi w rzucie w ostatnich sekundach. W dogrywce gral swietnie
i swoim rzutem za 3 przypieczetowal zwyciestwo Utah.
Bohater.

DoMiNiQuE
10-05-2007, 08:53
To tylko sportowiec. Bohaterowie to byly w np. w Powstaniu warszawskim :)

bebesky
10-05-2007, 09:11
a bohatyrowicze w Nad Niemnem ;)

snowboarder
10-05-2007, 09:17
Oto pamietna koncowka meczu w San Antonio w finale konferencji 2004.
Przegrywalismy 1 punktem i na zegarze bylo 0.4 sekundy!
Fish trafil i szalejaca sala sie uciszyla :lol: Niezapomniane chwile.
Go Lakers!!

http://www.youtube.com/watch?v=3TdZHffwOF8

bonk
10-05-2007, 11:38
To tylko sportowiec. Bohaterowie to byly w np. w Powstaniu warszawskim :)

oj nie znasz sie DoMiNiQuE, amerykanie maja wlasnie takich bohaterow
oprah winfrey, tom cruise, tiger woods i reszta ferajny

DoMiNiQuE
10-05-2007, 11:58
oj nie znasz sie DoMiNiQuE, amerykanie maja wlasnie takich bohaterow
oprah winfrey, tom cruise, tiger woods i reszta ferajny
O tym samym sobie pomyslalem :)

God Bless America! :mrgreen:

aptur
10-05-2007, 12:00
oj nie znasz sie DoMiNiQuE, amerykanie maja wlasnie takich bohaterow
oprah winfrey, tom cruise, tiger woods i reszta ferajny

no i captain america chociaz tego ostatnio zabili ;)

MacGyver
10-05-2007, 12:50
Bohater?
Nie umniejszając oczywiście osobistej tragedii Dereka Fishera koszykówka to jego praca, Jeśli hutnika, inżyniera czy innego nauczyciela spotka takie samo nieszczęście to też będzie musiał chodzić do swojej pracy i w dodatku wykonywać ją dobrze, tak jakby nic się nie stało.
.... no ale z tego media nie zrobią wydarzenia :???:

Zielony
10-05-2007, 13:12
Sytuacja nie całkiem identyczna, ale kiedyś ktoś wykręcił numer Michael'owi Jordanowi w jakimś ważnym dla Bulls'ów meczu - zadzwonił i powiedział, że jego matka wylądowała w szpitalu. Nie pamiętam jednak jak to się skończyło...
Ale coś kojarzę, że Michael niczym rozjuszony byk :grin: zmiażdżył kolesi w następnym meczu.

McKane
10-05-2007, 13:16
MJ kiedys z 39 stopniowa goraczka rozwalil patalachow z Utah :) To byly piekne czasy

Zielony
10-05-2007, 13:25
No dobra, skoro o koszykówce...
Jak myślicie (dla tych co śledzą) czy jest ktoś obecnie bijący legendarnego Micheala Jordana?? Swego czasu K.Bryant'a i V.Carter'a próbowali do niego porównywać :roll:

Szczerze powiedziawszy to jestem mocno nie na czasie z NBA - nie mam możliwości śledzenia, a na ciągnięcie meczów z netu nie bardzo mam czas.

djtermoz
10-05-2007, 13:29
oj nie znasz sie DoMiNiQuE, amerykanie maja wlasnie takich bohaterow
oprah winfrey, tom cruise, tiger woods i reszta ferajnyDokladnie. W tym kraju mysli sie inaczej. Nikt nie rozstrzasa historii. Co prawda pamietaja o swoich bohaterach z Omaha Beach ale obecnie wiekszym "bohaterem" jest ten kto zrobi wieksza kase.
A jesli chodzi o amerykanskich sportowcow to prawdziwym bohaterem moglby byc dla mnie Lance Armstrong a nie jakis tam Fisher.

Diabeł
10-05-2007, 14:12
MJ kiedys z 39 stopniowa goraczka rozwalil patalachow z Utah :) To byly piekne czasy
A Widzew Łódź z piłkarzami chorymi na grypę rozgromił Liverpool 2:0 następnie na wyjeździe do 89 min wygrywał 2:1, by przegrać mecz 2:3 w doliczanej stronniczo przez sędziego czasie, ale wygrał w dwumeczu awansując do półfinału Pucharu Europy(aktualnie ligą mistrzów zwanym), by ulec poźniej Juventusowi i zostając pogrążonym przez Bońka( który to nie został zmieszany z błotem przez kibiców w przeciwieństwie do Warzychy który wyeliminował Legię z ligi mistrzów)
To były czasy. Młynarczyk, Tłokiński, Grębosz, Filapczak, Smolarek, Wójcicki,Świątek ......

snowboarder
10-05-2007, 19:23
Mam tylko cicha nadzieje, ze Fish nigdy sie nie dowie, ze jest
na swiecie, w Europie kraj, ktorego mieszkancy wspolnym,
jednomyslnym glosem potrafia tak komentowac to,
co sie wczoraj wydarzylo... :-(
A jesli ktos jest jeszcze zainteresowany przebiegiem
zdarzen wczoraj, Adrian Wojnarowski dokladnie to opisuje:

http://sports.yahoo.com/nba/news;_ylt=A0Je5TKaUkNGc3sBxEO8vLYF?slug=aw-fisher050907&prov=yhoo&type=lgns

Tomasz Golinski
10-05-2007, 20:02
To naprawdę ciekawy wątek fotograficzny. Zrobiłeś mu zdjęcie?


Mam tylko cicha nadzieje, ze Fish nigdy sie nie dowie, ze jest
na swiecie, w Europie kraj [...]

Mam tylko cichą nadzieję, że on się kiedyś dowie, co to jest Europa :twisted: I na wschód czy zachód jej szukać :)

popmart
10-05-2007, 20:18
no jedynie co im trzeba to chleba i igrzysk .... to płytkie i znamienne

Robson01
10-05-2007, 20:24
Ja tam nie widze w tym nic "bohaterskiego", ostatecznie robi tylko to za co mu płacą - i to ciężką kasę.

Tomasz Golinski
10-05-2007, 20:26
Nie no! Bohatersko rozgromił przecież inną drużynę graczy w piłkę odbijaną. Gdyby nie on, cała Utah by musiała przez lata nosić hańbę. Jaki wstyd! A tak paru wyrośniętych niedouczonych facetów, pokazało na co stać ten stan!

Robson01
10-05-2007, 20:28
Tys prowda :-)

Paprochwbody
10-05-2007, 20:50
Snowboarder, po prostu Tu, u nas, jest inna definicja bohaterstwa.
Wspaniale, że tak temu człowiekowi kibicujesz ale myślę, że wielu innych ludzi bardziej zasługuje na to wielkie określenie.
Niemniej rozumiem twój zapał (też kibicuję naszym), uwielbiam jak człowiek robi świetnie swoją robotę (no może nie seryjny morderca itp), ale bohater to dla mnie ktoś, kto np. ratuje innym życie.
Pozdrawiam

snowboarder
10-05-2007, 21:42
Nie no! Bohatersko rozgromił przecież inną drużynę graczy w piłkę odbijaną. Gdyby nie on, cała Utah by musiała przez lata nosić hańbę. Jaki wstyd! A tak paru wyrośniętych niedouczonych facetów, pokazało na co stać ten stan!

Nie wiem kim, a raczej czym trzeba byc, zeby w takiej sytuacji cos
takiego napisac. Jego corka miala wczoraj rano operacje nowotworu
w glowie, a on tego samego dnia przylecial na drugi koniec kraju
i zagral w meczu. Czy ty sie choc troche zastanawiasz zanim
przelejesz na klawiature te swoje madrosci? Wlos sie jezy na glowie...

Tomasz Golinski
10-05-2007, 21:48
Wiesz, ja bym wolał zostać wtedy z córką i chromolił ten milion czy dwa, które mógłbym zarobić. No cóż, Ameryka, inne standardy.

Skipper
10-05-2007, 21:49
Nie wiem kim, a raczej czym trzeba byc, zeby w takiej sytuacji cos
takiego napisac. Jego corka miala wczoraj rano operacje nowotworu
w glowie, a on tego samego dnia przylecial na drugi koniec kraju
i zagral w meczu. Czy ty sie choc troche zastanawiasz zanim
przelejesz na klawiature te swoje madrosci? Wlos sie jezy na glowie...
wiesz nie wiem kim lub czym trzeba byc by zostawic córke w szpitalu bo jakis meczyk jest wazniejszy.... a dziecko moze umiera w samotnosci teskniąc za ojcem ktorego byc moze juz nie zobaczy bo facet myslał tylko o sobie... tak tez mozna to widziec....

snowboarder
10-05-2007, 21:52
Moze zanim wydacie zbiorowy sad na nim, przeczytacie dokladnie jak bylo.

http://sports.yahoo.com/nba/news;_ylt=AuRm.pZ9pUCGQ_IPwaPDFbC8vLYF?slug=aw-fisher050907&prov=yhoo&type=lgns


szczerze, wypowiedzi wasze w tym watku... po prostu nawet
nie ma jak tego skomentowac....

Skipper
10-05-2007, 21:54
Moze zanim wydacie zbiorowy sad na nim, przeczytacie dokladnie jak bylo.

http://sports.yahoo.com/nba/news;_ylt=AuRm.pZ9pUCGQ_IPwaPDFbC8vLYF?slug=aw-fisher050907&prov=yhoo&type=lgns


szczerze, wypowiedzi wasze w tym watku... po prostu nawet
nie ma jak tego skomentowac....

ale nie ma co komentowac... kazdy widzi to inaczej jedną i ta samą szklanke mozna widziec do połowy pełną lub do połowy pustą... zalezy jakie kto ma proirytety... i sie snowboarder nie obruszaj bo nie ma o co... dla jednych bedzie bohaterem dla innych zwykła sprzedajną dzi... ktora dla kasy zrobi wszystko i obawiam sie ze obydwie strony bedą miały racje...

Tomasz1972
10-05-2007, 21:59
Sorki ale nie rozumiem . Koleś opuścił rodzinę w momencie gdy najbardziej go potrzebowała , by robić kariere i kasę .

A fotografował choć troszkę ? Jaki ma to związek z fotografią ?

Jeżeli napisałbys że fotograf zamiast robić fotę uratował kogośtam itd to bohater ............ a tak ? materialista i karierowicz .
ZAMYKAM

Tomasz Golinski
10-05-2007, 22:01
szczerze, wypowiedzi wasze w tym watku... po prostu nawet
nie ma jak tego skomentowac....

Ten artykuł więcej mówi o przeciętnym Amerykaninie, niż o tym facecie. Co za głębię ducha trzeba posiadać, żeby faceta o jednej, mało pożytecznej umiejętności robić gwiazdą, a jego problemy przedstawiać jako oznakę wielkiego bohaterstwa.

Według takich kryteriów w Polsce mamy miliony bohaterów. Tu ludzie też chorują, nawet umierają czasem.

PS. A córkę tak czy inaczej zostawił, niby co ten artykuł zmienia?