PDA

Zobacz pełną wersję : 400D vs. D40x



sniper88
05-05-2007, 15:40
Od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem nowego aparatu (aktualnie używam KM Z5) i moją uwagę przykuły trzy aparaty: Pentax K100, Nikon D40x i Canon 400D. Po wnikliwym czytaniu testów porównywaniu zdjęć i przeglądaniu wątków na różnych forach mój wybór skierował się na Nikona i Canona. Osobiście wolałbym mieć aparat drugiej firmy, ale jak wyglądają możliwości 'rozwoju' i późniejszej obsługi tych dwu aparatów? Np. zoom ze stabilizacją 55-200 do nikona kosztuje nieco ponad 1100 zł, a do Canona około 2000. Jak wyglądają ceny innych obiektywów (np. jakaś stałka o dobrym świetle).
Problemem dla mnie są koszty i jak narazie będzie mnie stać jedynie na zakup body z kitowym obiektywem, a późniejszy rozwój zestawu (który na pewno nie nastąpi wcześniej niż za rok) też nie będzie prosty finansowo, dlatego zwracam uwagę na ceny akcesoriów.

PS. Sorry za otwarcie kolejnego tematu z serii Nikon kontra Canon, ale 2600zl to dla mnie kupa pieniedzy i wolalbym je zainwestowac jak najlepiej:mrgreen:

Quadrifoglio
05-05-2007, 15:47
Koszty sprzętu mogą być praktycznie nieograniczone, wszystko zależy od tego do czego ilu i jakich obiektywów będziesz potrzebował.
Proponuję przejrzeć katalog obiektywów z testami na optyczne.pl a ceny wybranych modeli na dowolnej porównywarce cen np. skapiec.pl czy ceneo.pl
To ty wiesz ile i do czego będą ci potrzebne te słoiki oraz jakiej jakości. Po zorientowaniu się na w/w wnioski wyciągniesz sam.

sniper88
05-05-2007, 16:11
Ten post jest u mnie wynikiem dlugiego zastanawiania sie:P Duzo bardziej wolalbym Canona (np. ze względu na matrycę) ale wątpię czy będzie mnie stać na wydanie 2000zl na nowy obiektyw, jak dobry by nie byl. Jak wspomnialem w najbliżyszym czasie na pewno nic bym nie dokupywal zadnych 'dodatkow'.
Z wielu porownan wyciagnalem taki wniosek, ze Canon robi lepsze zdjecia (przy dobrym szkle) ale Nikon ma lepszy obiektyw w zestawie. Chcialbym takze miec body ktore szumi jak najmniej (po przygodach z Konica, ktora szumi od ISO50 zwracam na to duza uwage).
A co do obiektywow to jako pierwszy zakupilbym zapewne zoom 55-200. Czy roznica miedzy tym canona(Canon EF 55-200mm f/4.5-5.6 II USM) a nikona (Nikon AF-S DX Zoom-Nikkor 55-200mm f/4-5.6G ED) jest jakas niesamowita, czy tez te szkla mozna postawic na jednej polce pod wzgledem jakosci fotek?
Wiem, że stabilizacja to przydatny (nawet bardzo) dodatek, ale nie jestem pewien czy niezbędny...

Skipper
05-05-2007, 16:37
a musi byc lustrzanka? jest kilka przyzwoiutych super zoomów czy lub kompaktów: Canon G7 to bardzo przyzwoity sprzęt. bo kupowanie lustrzanki jak sie nie ma kasy na obiektywy jest srednio dobrym pomysłem...

KIT Nikona jest zdecydowanie lepszy jak Canona a zdjec z tej nowej 10 milionowej matrycy D40 nie widziałem wiec ciezko sie wypowiedziec co do ich jakosci.
inna wazna rzecz to format zdjec w jakim bedziesz robił bo jesli to nie bedzie RAW to nikon, jesli nie robi lepszych to napewno nie robi gorszych JPGów jak Canon. Canon dalej pewną lepsza kompatybilnosc obiektywów bo praktycznie dowolny obiektyw wyprodukowany w ostatnich 15 latach mozesz podłączyc a w przypadku D40 ktory nie ma "srubokreta" wiele obiektywów ci odpadnie z uzytku...
cieżko tu jednoznacznie cos doradzic dlatego moze najpierw sobie odpowiedz czy aby na bank potrzebujesz lustrzanki bo jak pisałem zaawansowany kompakt czy superzoom moga w Twoim wypadku okazac sie lepszym rozwiazaniem

sniper88
05-05-2007, 17:04
Patrzyłem na ceny kompaktów i zaawansowane modele nie są dużo tańsze od lustrzanek typu D40, 350D (a od tych modeli krótka droga do d40x i 400d:-) ), a różnica w jakości jest znaczna. Wolę poczekać z kupnem pol roku dluzej, bo po wymianie body (za wiele lat;-) ) zostanie mi przynajmniej słoik, a w miedzyczasie pewnie bym jakis jeszcze dokupil (jak wspomnialem bylo by to gdzies po roku od nabycia aparatu).
Co do raw'ow to byly by one uzyteczne, podobnie jak bracketing (HDR).

Maris
05-05-2007, 17:04
Gdybym cały interes miał zamknąć w 2600 zł, to wziąłbym albo hybrydę, albo kupił używanego 300D :mrgreen:

sniper88
05-05-2007, 17:06
2600 to jest kwota na sam poczatek (czyli sam zestaw), a nie od razu na wszystko:P

-=Festyk=-
05-05-2007, 17:10
A może zainteresujesz się obiektywami manualnymi(M42)?To o wiele tańsza alternatywa drogich szkieł.Ale wtedy lepszym wyborem jest canon.

CeErIOiKs
05-05-2007, 18:46
Tak czy inaczej u Canona masz mniej niz u konkurencji za ta samą cenę. ( Tak mówią )

Ja zabawę z cyfrą zaczałem od canona... "przeleciałem" sporo marek zaczynając od kompaktów po hybrydy i lustrzanki.
Canon - Fuji - Panasonic - Nikon - Sony - Pentax... i Canon ;) koło się zamkneło.

Gold rule is too....
Search the Light ! ;)



P.S D40x ?? ależ proszę Cię... :]

michal.s
05-05-2007, 19:18
Też wcześniej używałem KM Z5, wkurzał mnie strasznie jej szum...


Chcialbym takze miec body ktore szumi jak najmniej (po przygodach z Konica, ktora szumi od ISO50 zwracam na to duza uwage).

400D przy iso 100 i dobrze naświetlonym zdjęciu, szumy są praktycznie niezauważalne, przynajmniej ja na większości swoich zdjęć (iso 100, 200) ich nie widze :)



A co do obiektywow to jako pierwszy zakupilbym zapewne zoom 55-200.

Przejrzyj swoje zdjęcia i zobacz w ilu wykorzystałeś zoom ponad 100mm ?
Może być to ciężkie bo KM Z5 ma mniejsza matrycę a z ogniskowych należało by wyciągnąć ekwiwalenty.

Ja kiedy jeszcze nie miałem w swoim posiadaniu 400D też myślałem o tym żeby jak najszybciej dokupić jakiś długi zoom, teraz kiedy zrobiłem już kilkaset zdjęć wiem że dobry obiektyw który będzie kończył się przed 100 wystarczy.

Czyli taki Tamron 28-75mm będzie odpowiedni a zapłacisz za niego około 1300 zł.

28mm na dole będzie porównywalne z tym co miałeś w KM Z5 a szerokie ogniskowe których nie miałeś zastąpi Ci kit, w zakresie 18-35 jak przymkniesz go do f8 naprawdę będzie lepszy pod każdym względem od tego szkiełka w KM Z5.


Wiem, że stabilizacja to przydatny (nawet bardzo) dodatek, ale nie jestem pewien czy niezbędny...

Jeśli porównujesz stabilizacje z KM Z5 to, to w Canonie działa trochę inaczej.
Stabilizacja optyczna gdzie jedno szkło kręci się w obiektywie na żyroskopach to co innego niż stabilizacja matrycy.

Co do normalnych zdjęć to mi 400D robi się je lepiej niż KM Z5, Z5 dobiera niskie czasy a zdjęcie i tak wychodzi ciemne, w Canonie będziesz miał inaczej.

Stabilizacja z mojego punktu widzenia w lustrzankach nie jest konieczna, aparat jest większy, trzyma się go przy oku i przy dłuższych czasach można zrobić ostre zdjęcia ;)

czornyj
05-05-2007, 19:22
Nikon ma dobrą ofertę niedrogich szkieł amatorskich. Canona jest sens kupować, jeśli stać cię na eLki. Możesz też podarować sobie 10MP matrycę - 6MP to i tak aż nadto, różnicy w jakości nie zauważysz, karty nie zapychają się tak szybko, a parę stów zaoszczędzisz - lepiej za to kupić np. lampę błyskową.

Quadrifoglio
05-05-2007, 20:06
Nikon ma dobrą ofertę niedrogich szkieł amatorskich. Canona jest sens kupować, jeśli stać cię na eLki. Możesz też podarować sobie 10MP matrycę - 6MP to i tak aż nadto, różnicy w jakości nie zauważysz, .

Ale kolega poleciał. Może Tamrony 17-50, 28-75, canon 50 , 85, 70-300 to takie złe obiektywy są ? ;-) Bez żartów, założyciel tematu nie kupuje 5D i fotki robi amatorsko. Co do D40 i D40x to polecam poczytać porównanie ... ogólnie D40 to takie coś w czym można wymienić obiektyw, do 400D mu bardzo daleko...

czornyj
05-05-2007, 20:39
Ale kolega poleciał. Może Tamrony 17-50, 28-75, canon 50 , 85, 70-300 to takie złe obiektywy są ? ;-) Bez żartów, założyciel tematu nie kupuje 5D i fotki robi amatorsko. Co do D40 i D40x to polecam poczytać porównanie ... ogólnie D40 to takie coś w czym można wymienić obiektyw, do 400D mu bardzo daleko...

Tamron jest dobry, albo i niedobry, zależy jak się trafi. Nie polecałbym zakupu Tamrona komuś, kto jest laikiem i nie potrafi go sobie sprawdzić. A o stałkach wogóle nie było mowy.
To, co miałem na myśli to niedrogie obiektywy amatorskie - 55-200VR, 18-70 - nie mające swoich odpowiedników w systemie Canona. 400D to też jest idiotenkamera, od D40 różni się jedynie nieco lepszym układem AF i nieco lepszą jakością zdjęć (w zastosowaniach amatorskich - bez znaczenia).

mruczek
05-05-2007, 20:41
Gdyby tak pojawiło się body Prakticy lub zenita z gwintem na m42...To byłoby coś...

A czemu nie chcesz zostać przy minolcie? D7 lub poczekać na nowego soniacza z wyższej półki? Odpadnie Ci problem sprzedaży za bezcen tego, co już kupiłeś.

Skipper
05-05-2007, 21:09
Ale kolega poleciał. Może Tamrony 17-50, 28-75, canon 50 , 85, 70-300 to takie złe obiektywy są ? ;-) Bez żartów, założyciel tematu nie kupuje 5D i fotki robi amatorsko. Co do D40 i D40x to polecam poczytać porównanie ... ogólnie D40 to takie coś w czym można wymienić obiektyw, do 400D mu bardzo daleko...

stary zamin komus dogadasz to pomysl co piszesz... :) od kiedy to tamron jest produkcji canona a czornyj porównywał nikona z canonem?:p a prawda jest taka ze w segmencie tanich skieł dla amatora nikon lepej canona na głowe... nie wiem czy kiedys miałes mozliwosc pouzywac KITa nikona albo 50 1.8 np o ktorej piszesz... tanie szkłą Nikona sa lepiej wykonane i lepszy obraz daja i to jest fakt a to ze cos jest lepsze nie oznacza równiez ze cos innego jest kompletnym złomem bo to nie sytuacja zero jedynkowa :) a rozwazanie ktory z tych dwóch 400D czu D40x nie ma kompletnie sensu... oba sa do bani i ja bym zadnego nie kupił tym bardziej nie mając kasy na dobre obiektywy :) naprawde wiecej sensu ma wpakowanie kasy w dobrego kompakta... Howgh 8-)

scooter
05-05-2007, 21:27
Niestety muszę przyznać rację, przynajmniej częściowo, skipperowi.
Jeśli nie masz kasy, to ładowanie się w lustrzankę nie jest rozsądnym pomysłem. Zakup puszki to dopiero wierzchołek góry wydatków.
Je śli już koniecznie chcesz kupić lustrzankę, to moim zdaniem, powineneś poszukać używanej 300d lub 10d, a jeszcze lepiej 350d. Różnicę w cenie zakupu przeznaczyć na Tamrona 28-75, również może być używany, najlepiej od CIchego ;) i na dzień dobry masz super zestaw. Jeśli nie potrzebujesz tele to jazda na jakieś 5 lat .....

franker
05-05-2007, 21:27
Nikon d40(x) to jest zabaweczka i myślę, że Canon 400D, który mam, ma większe możliwości od Nikona,..
Poza tym pasuje mi system Canona

grzanka
05-05-2007, 21:43
nikon ma dobra optyke _ kit canona wyrzuc do smieci _ wiec jesli nic na razie nie zamierzasz kupowac _ skieruj sie w strone nikona _ pomysl moze o D50 _ albo moze dorwiesz jeszcze jakies D70s co ja uwazal bym za najlepsze rozwiazanie

sniper88
05-05-2007, 21:56
Przejrzyj swoje zdjęcia i zobacz w ilu wykorzystałeś zoom ponad 100mm ?
Może być to ciężkie bo KM Z5 ma mniejsza matrycę a z ogniskowych należało by wyciągnąć ekwiwalenty.

Myslalem nad tym dosc dlugo i doszedlem do wniosku ze wykorzystuje to zadko (moze nawet bardzo zadko) ale czasami uzywalem ogniskowej > 100mm, wiec jezeli za cene wspomnianego Tamrona moge tez zakupic jakis zoom 55-200 ktory by mi wypelnil zakres ogniskowych to bylby to dory wybor;)


Gdyby tak pojawiło się body Prakticy lub zenita z gwintem na m42...To byłoby coś...

A czemu nie chcesz zostać przy minolcie? D7 lub poczekać na nowego soniacza z wyższej półki? Odpadnie Ci problem sprzedaży za bezcen tego, co już kupiłeś.

Co do Prakticy i Zenita to oba mam w domu wiec po zakupie przejsciowki moglbym uzywac ich obiektywow:)
WS D7/Sony. Tej Konicy ja sie nie zamierzam pozbywac bo tak naprawde to ona nie jest moja tylko Taty:mrgreen: Modele innych firm jakos nie robily na mnie wielkiego wrazenia. W tej kategorii cenowej z tego co sie zorientowalem to nikon z canonem bija konkurencje na glowe.


Możesz też podarować sobie 10MP matrycę - 6MP to i tak aż nadto, różnicy w jakości nie zauważysz, karty nie zapychają się tak szybko, a parę stów zaoszczędzisz - lepiej za to kupić np. lampę błyskową.
Zgadzam się:) Szukając puszki ktora by mi pasowala nie zwracalem wiekszej uwagi na MP, bo te 5MP ktore mam w Konice tez mi wystarcza.
Lampe juz mam (uzywana we wspolpracy z ww. Practica;) )


naprawde wiecej sensu ma wpakowanie kasy w dobrego kompakta...
Jak wspomnialem wczesniej, roznice cenowe miedzy zaawansowanymi kompaktawmi a tanimi lustrzankami nie sa juz jakies niewyobrażalne, wiec za pare lat przy wymianie aparatu (zakladajac ze teraz zakupie lustrzanke) oszczedze troche kasy na obiektywach.

PS. Musze napisac ze jestem pod wrazeniem ilosci udzielanych rad, nie spodziewalem sie az takiego zaangazowania, dzieki:-D

michal.s
05-05-2007, 22:06
jakis zoom 55-200

Właśnie, jeśli już myślisz o lustrzance to nie kupuj jakiś obiektywów, stracisz na jakości fotek a mija się to z celem...

Tamron 55-200 nie cieszy się dobrą opinią, zobacz sobie opinie na forum o nim.
Jeśli już uparł byś się na tele to o wiele wiele lepszym rozwiązaniem była by dla Ciebie Sigma 70-300 APO za około 800-900 zł albo 100-300 Canona za 1150 zł :)

Quadrifoglio
05-05-2007, 23:21
stary zamin komus dogadasz to pomysl co piszesz... :) od kiedy to tamron jest produkcji canona a czornyj porównywał nikona z canonem?:p a prawda jest taka ze w segmencie tanich skieł dla amatora nikon lepej canona na głowe...

Wydawało mi się, że raczej porównywał systemy tzn. że jak Canon to dobre efekty dają tylko szkła L "Canona jest sens kupować jeśli stać cię na Lki" , a tak nie jest, szczególnie w zastosowaniu całkowicie amatorskim. Z drugiej strony pytający nigdzie nie zaznaczył, że interesują go tylko szkła firmowe, może po prostu nie rozważał tej innej opcji ?

Skipper
05-05-2007, 23:56
Wydawało mi się, że raczej porównywał systemy tzn. że jak Canon to dobre efekty dają tylko szkła L "Canona jest sens kupować jeśli stać cię na Lki" , a tak nie jest, szczególnie w zastosowaniu całkowicie amatorskim. Z drugiej strony pytający nigdzie nie zaznaczył, że interesują go tylko szkła firmowe, może po prostu nie rozważał tej innej opcji ?

to nie tak ze tylko eLki ale generalnie by miec w miare przyzwoity obiektyw do Canona to te 1000-1500 zł to minimum jakie wyłozyc trzeba choc z drugiej strony jest to moze patrzenie przez pryzmat onanisty sprzętowegfo:p a dla laika wystarczy iż kupi sobie sigme 17(18?)-200 lub analogicznego Tamrona do ktorego kolwiek z ww aparatów i tez bedzie szczesliwy :)

TomK
06-05-2007, 07:54
Z tych dwóch aparatów wybrałbym 400D. DLaczego? chociazby dlatego, że d40x jest to jak narazie jedyna lustrzanka Nikona która nie posiada silnika AF. Wiec tanie obiektywy firm typu Sigma(nie licząc tych z HSM), Tamron, Tokina będą działały tylko w manualu. Tak samo stałki Nikkora. Ja proponuje zamiast d40 kupic D70s lub d50 - (jeszcze trafiaja się nówki - a cena prawie taka sama jak nie mniejsza) i do tego 18-70 KIT. W 2600 sie zmieścisz i na pewno bedziesz zadowolony. Ewentualnie pozniej zmienisz kita na 18-200VR i bedziesz mial swietny amatorski zestaw.

adam1004a
06-05-2007, 09:09
opcja d70s z 17-70 to dobry pomysl w umiarkowanej cenie. alternatywa dla niego moze byc canon 350d z sigma 17-70, ale to juz wieksza kaska. nikon ma fajne amatorskie szkielka - tylko te matryce grrr


patrze na allegro i nie wierze. ceny sprzetu poszly w gore. masakra

grzanka
06-05-2007, 10:07
tez nie wiem o co chodzi z Nikonem _ ktory srednio poszedl 200zl w gore _ wczoraj sie niezle zdziwilem _ mimo to powinienes sie zmiescic z D70s w 2600zl z obiektywem
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
sprawdzilem _ no prawie _ na skapcu od 2750 z kitem _ moze nikon zrobi cashBacka _ dlatego podniosl ceny _ hehe

mkwiek
06-05-2007, 11:22
ogólnie D40 to takie coś w czym można wymienić obiektyw, do 400D mu bardzo daleko...
należy dodać, że obiektywy te MUSZĄ mieć własne silniki :) odpadają więc tamrony, tokiny, świetny i tani nikkor 50mm 1.8 i wiele innych :) dla mnie bez sensu. po prostu PORAŻKA

Bajo
06-05-2007, 11:49
Wracając do tematu IS to prawda ze jak sie używa obiektywu IS to on słabo współpracuje z lampą.... pytam bo nie moglem znalzeźć

arturs
06-05-2007, 12:02
Wracając do tematu IS to prawda ze jak sie używa obiektywu IS to on słabo współpracuje z lampą.... pytam bo nie moglem znalzeźć

????
Ktoś Ci głupot nagadał..

Ale w kategorii głupot plasuje się na szczycie .. jeszcze nie było takiego pomysłu .. :mrgreen:
Pozdr
Artur

roofman
06-05-2007, 12:07
należy dodać, że obiektywy te MUSZĄ mieć własne silniki :) odpadają więc tamrony, tokiny, świetny i tani nikkor 50mm 1.8 i wiele innych :) dla mnie bez sensu. po prostu PORAŻKA
Zaraz... dlaczego odpadają? Przecież działa pomiar światła, działa potwierdzenie focusa. :)
Można mieć i szkła z silnikiem (np. 55-200 z VR za ok. 1000zl) jak i 50 1.8 do zabawy w MF.
Może to głupie ale d40/d40x dobrze sprzedaje się na świecie, w Polsce na forach foto
jedynie coś wybrzydzają :D
No chyba że po drodze jeszcze coś sie zmieniło i teraz już jak szkło nie ma silnika
to w ogóle podpiąć do d40/x nie można..?

czornyj
06-05-2007, 12:55
Zaraz... dlaczego odpadają? Przecież działa pomiar światła, działa potwierdzenie focusa. :)
Można mieć i szkła z silnikiem (np. 55-200 z VR za ok. 1000zl) jak i 50 1.8 do zabawy w MF.
Może to głupie ale d40/d40x dobrze sprzedaje się na świecie, w Polsce na forach foto
jedynie coś wybrzydzają :D
No chyba że po drodze jeszcze coś sie zmieniło i teraz już jak szkło nie ma silnika
to w ogóle podpiąć do d40/x nie można..?

Do D40 można podpiąć wszystko, nawet prastare szkła Nikkor Non-Ai, których nie dało się podpiąć do Nikonów nowszych od F3 (groziło to uszkodzeniem bagnetu). Potwierdzenie ostrości działa w Nikonach nawet ze słoikiem, natomiast pomiar światła działa tylko z obiektywami z CPU.

mceyk
06-05-2007, 13:52
Na Twoim miejscu szukałbym 350D/D50 w rozsądnej cenie, a resztę funduszy przeznaczył na szklarnie.

sniper88
06-05-2007, 14:02
Po przeczytaniu wszystkich postów szala przechylila sie na korzysc Canona:-)
Teraz pozostalo mi tylko dozbieranie kasy:mrgreen:
Co do 350D to widzialem oferte za 2100zl (KIT), ale 400D po cash-backu mozna juz nabyc za 2300. Wydaje mi sie ze warto doplacic te 200zl;)

LepP
06-05-2007, 16:48
Jak przeczytałem wszystko to wydawało mi się, ze więcej opini o dziwo za Nikonem jest.
400 to wg mnie dobry wybór, te 200zł warto dopłacić.

Kolekcjoner
07-05-2007, 15:09
Możesz jeszcze rozważyć taki zestaw D40/D40x + 18-200VR. Masz bardzo uniwersalny zestaw z wieloma zaletami hybrydy, a bez ich wad. Wiem że to droższe niż zakładasz ale pomyśl o jakichś ratach. Wg. mnie jak już coś kupować to raz a dobrze.
Co do 400D. IMO lepszy aparat niż D40x ale tak jak napisał czornyj dla amatora różnice są bez znaczenia. Kita bym jak najbardziej zostawił wcale nie jest tak zły jak piszą. Do niego mógłbyś dokupić śmiesznie tani (ok. 300zł), a bardzo przyzwoity tamron 80-200. Ewentualnie możesz też rozważyć zamiast kita 17-85 IS - obecnie po cashbacku dostępny w przyzwoitych pieniądzach.

CeErIOiKs
07-05-2007, 18:16
Nie taki Kit straszny jak o nim pisza ;)

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8165d1eee745fd55)

Na start wystarczy... skoro chcesz rozbudowac zestaw to ja bym nie brał D40 z X-em czy tam bez. Według mnie... a z resztą napisałem to wcześniej ;)

Pzdr

fabrykant
08-05-2007, 00:16
Witam forumowiczów! To mój pierwszy post na CB, więc tak nieśmiało:
Jestem canonowcem ale z bezinteresownej ciekawości postanowiłem sprawdzić od jakich to obiektywów Nikon odciął użytkowników D 40. Nie jestem wielkim znawcą systemu Nikona, więc nie ręczę za stuprocentową trafność tej analizy- w razie czego poprawcie mnie Nikonowcy. Wziąwszy broszurkę "Obiektywy Nikkor" stwierdziłem co następuje:
Na 49 obiektywów w nowym Nikonie NIE będzie działało z autofokusem 31 (63%- mowa o aktualnej produkcji Nikona). Czy to dużo? Zależy jak kto uzna, bo część z tych szkieł "dubluje się" jako zbliżone ogniskowymi i jasnością z obiektywami z silnikiem AF-S. Gorzej że te ostatnie są zawsze droższe. Jeśli chodzi o bardziej przykre detale:
-Uzytkownicy D40, tak jak i my, biedni canonowcy niepełnoklatkowi, nie mają dostępu do żadnego rybiego oka. 10,5/2,8 AF Nikkor nie ma wbudowanego silnika, takoż i 16/2,8, ale on i tak rybiooczy tylko na pełnej klatce.
-Nabywcy D40 nie mają do dyspozycji ŻADNEGO AMATORSKIEGO OBIEKTYWU POWYŻEJ 200 MM, najtańszy obiektyw dla nich powyżej 200 mm to AF-S 300/4 IF-ED za jedyne 4000 zł. Wszystkie 70-300/ 4- 5,6 wymienione w broszurze nie mają wbudowanych silników. Przypuszczam że wkrótce Nikon nadrobi tą zaległość.
- To chyba najbardziej smutne: nie można używać z autofokusem ŻADNEGO STAŁOOGNISKOWEGO OBIEKTYWU PONIŻEJ OGNISKOWEJ 200 MM! Nawet świetnych i tanich 50-tek. Co za tym idzie najjaśniejsze obiektywy jakie mają do dyspozycji właściciele d40 mają światło f/2,8. Z jednym wyjątkiem- AF-S VR 200/2,0 za jedyne... 17000zł!
-D40 nie ostrzy też z żadnym z czterech swietnych obiektywów Makro, które są wymieniane w mojej broszurce, ale brak ten został ostatnio nadrobiony AF-S VR Nikkorem 105/ 2,8 makro za jedyne 3100 zł (wszystkie ceny za interfoto.com.pl)
Podsumowując: troszkę chłopaki ograniczyli amatorom pole manewru, niestety.
Wszystko jednak zależy czy zamierzamy w przyszłości wykorzystywać inne niż kitowe szkła; zawsze też można zmienić body na lepszy model (tracąc oczywiście trochę kasy) jeśli nagle zapragniemy np. stałoogniskowej portretówki.
Niemniej 400D jest wg. mnie aparatem "na całe fotograficzne życie" dla zaawansowanego amatora, współpracuje przy tym ze WSZYSTKIMI obiektywami EF i EF-S jakie wyprodukowano.
D40x to aparat na dobry i długi początek, ale jego ograniczenia mogą użytkownika czasem dopaść- najbardziej dotkliwy wydaje się brak współpracy z większością szkieł firm niezależnych, o czym już tu było.
Pozdrowienia i miłego wyboru

Bahrd
08-05-2007, 01:49
Możesz jeszcze rozważyć taki zestaw D40/D40x + 18-200VR. Masz bardzo uniwersalny zestaw z wieloma zaletami hybrydy, a bez ich wad. Wiem że to droższe niż zakładasz ale pomyśl o jakichś ratach.

To ja dodam do tego (moim zdaniem dobrego pomysłu), że to wydatek około 5000zł. A dokładając 1000zł (co - biorąc pod uwagę raty - nie jest już tak znaczącą kwotą) - masz D80+18-200VR... (i masz babo placek!) :)

roofman
08-05-2007, 07:40
Witam forumowiczów! To mój pierwszy post na CB, więc tak nieśmiało:
[...]
-Nabywcy D40 nie mają do dyspozycji ŻADNEGO AMATORSKIEGO OBIEKTYWU POWYŻEJ 200 MM, najtańszy obiektyw dla nich powyżej 200 mm to AF-S 300/4 IF-ED za jedyne 4000 zł. Wszystkie 70-300/ 4- 5,6 wymienione w broszurze nie mają wbudowanych silników. Przypuszczam że wkrótce Nikon nadrobi tą zaległość.

przyzwoity 55-200 AF-S za ok. 600zł
55-200 VR AF-S za ok. 1000zł
70-300 VR AF-S za ok. 2000zł


-D40 nie ostrzy też z żadnym z czterech swietnych obiektywów Makro, które są wymieniane w mojej broszurce, ale brak ten został ostatnio nadrobiony AF-S VR Nikkorem 105/ 2,8 makro za jedyne 3100 zł (wszystkie ceny za interfoto.com.pl)

Może to kwestia przyzwyczajenia do systemu Canona ale po raz kolejny:
w Nikonie DZIAŁA potwierdzenie focusa z KAŻDYM obiektywem.
W makro robisz na MF - działa ktoś w makro na AF? Ja próbowałem
i stwierdziłem że wolę kręcić na MF :)
Portret też wolę chyba robić na MF - większa kontrola...


[...]

To tak w kwestii wyjaśnienia kilku spraw... ;)

LepP
08-05-2007, 08:35
Coście się tak uparli na nędzne body, które nie obsługuje w pełni większości obiektywów. Prędzej czy później będzie je chciał wymienić na cos lepszego, tracąc przy tem sporo kasy. Lepiej kupić od razu coś co przynajmniej na dłuższa chwile wystarczy.

czornyj
08-05-2007, 11:00
Prędzej czy później będzie je chciał wymienić na cos lepszego, tracąc przy tem sporo kasy. Lepiej kupić od razu coś co przynajmniej na dłuższa chwile wystarczy.

To jest typowe myślenie oderwańców z forów fotograficznych. Przeciętnemu zjadaczowi chleba do usranej śmierci wystarczy takie D40 + np. 18-135 (który w przeciwieństwie do C18-55 jest piekielnie ostry już od pełnej dziury), ale wiadomo - aparat musi mieć jak najwyższą rozdzielczość, niskie szumy, najlepszy system itd.

I co niby jest tym "czymś lepszym"? 400D? Przecież to jest plastik-fantastik-idiotenkamera!

Skoro ma się kupić coś lepszego, to powinno się brać 30D, bo to chociaż jakoś leży w ręce i ma wizjer z prawdziwego zdarzenia... Choć z drugiej strony, skoro mamy już wybulić konkretną kasę na aparat, to należy sobie zdać sprawę z tego, że 30D ma zaledwie malutką matryckę crop 1,6 - co oczywiście nie pozwala nam poszaleć w kwestii szerokich kątów, a i jego wizjerek - woła do nas:
"...Przeze mnie droga w miasto utrapienia
Przeze mnie droga w wiekuiste męki
Przeze mnie droga w naród zatracenia..."

Świadomy swych potrzeb fotograf nie zdecyduje się zatem na tą żałosną protezę aparatu, tylko oczywiście sięgnie po 5D, którego matryca i wizjer mają prawidłową wielkość. I oczywiście gorzko tego pożałuje, ponieważ 5D - mimo doskonałej jakości obrazowania - jest korpusem prymitywnym, bateryjka starcza w nim na 5 zdjęć na krzyż, AF jest powolny, nieprecyzyjny i źle się sprawuje przy słabym świetle. Jakość obrazowania sprowadza się zaś do wysokiej rodzielczości i niskich szumów na wysokich ISO - natomiast dynamika, gamut, tonalność itd. są nadal na żałosnym poziomie - za przeproszeniem - trabanta.

Naturalną zatem rzeczy koleją należałoby dopłacić tą niewielką różnicę i nabyć coś naprawdę solidnego - Marka III. To wreszcie jest kawał aparatu, z wygodnym gripem, pancerną, uszczelnioną obudową, AF z prawdziwego zdarzenia - nie jakąś popierdułką jak w 5D, prędkością 10kl/sek. i solidną migawką, której nie trzeba wymieniać co 5 minut, nie wspominając o kalibracji BF/FF, uwalniającej od nieustannych pielgrzymek na Żytnią. Kwestie dynamiki, kolorów itp. potraktowano tutaj wreszcie z należytą powagą, nie zapominająć przy tym o niskich szumach. I wszystko byłoby cudownie, gdyby nie zdecydowano się w tym aparacie na zakichany APS-H...

Dlatego uważam, że idąc prezentowanym tutaj tokiem rozumowania można koledze doradzić tylko jedno - niech czeka na 1Ds MkIII. A w tym czasie niech sobie powoli kompletuje jasne stałki L.

orzeh
08-05-2007, 11:21
To jest typowe myślenie oderwańców z forów fotograficznych. Przeciętnemu zjadaczowi chleba do usranej śmierci wystarczy takie D40 + np. 18-135 (który w przeciwieństwie do C18-55 jest piekielnie ostry już od pełnej dziury), ale wiadomo - aparat musi mieć jak najwyższą rozdzielczość, niskie szumy, najlepszy system itd.

I co niby jest tym "czymś lepszym"? 400D? Przecież to jest plastik-fantastik-idiotenkamera!

Skoro ma się kupić coś lepszego, to powinno się brać 30D, bo to chociaż jakoś leży w ręce i ma wizjer z prawdziwego zdarzenia... Choć z drugiej strony, skoro mamy już wybulić konkretną kasę na aparat, to należy sobie zdać sprawę z tego, że 30D ma zaledwie malutką matryckę crop 1,6 - co oczywiście nie pozwala nam poszaleć w kwestii szerokich kątów, a i jego wizjerek - woła do nas:
"...Przeze mnie droga w miasto utrapienia
Przeze mnie droga w wiekuiste męki
Przeze mnie droga w naród zatracenia..."

Świadomy swych potrzeb fotograf nie zdecyduje się zatem na tą żałosną protezę aparatu, tylko oczywiście sięgnie po 5D, którego matryca i wizjer mają prawidłową wielkość. I oczywiście gorzko tego pożałuje, ponieważ 5D - mimo doskonałej jakości obrazowania - jest korpusem prymitywnym, bateryjka starcza w nim na 5 zdjęć na krzyż, AF jest powolny, nieprecyzyjny i źle się sprawuje przy słabym świetle. Jakość obrazowania sprowadza się zaś do wysokiej rodzielczości i niskich szumów na wysokich ISO - natomiast dynamika, gamut, tonalność itd. są nadal na żałosnym poziomie - za przeproszeniem - trabanta.

Naturalną zatem rzeczy koleją należałoby dopłacić tą niewielką różnicę i nabyć coś naprawdę solidnego - Marka III. To wreszcie jest kawał aparatu, z wygodnym gripem, pancerną, uszczelnioną obudową, AF z prawdziwego zdarzenia - nie jakąś popierdułką jak w 5D, prędkością 10kl/sek. i solidną migawką, której nie trzeba wymieniać co 5 minut, nie wspominając o kalibracji BF/FF, uwalniającej od nieustannych pielgrzymek na Żytnią. Kwestie dynamiki, kolorów itp. potraktowano tutaj wreszcie z należytą powagą, nie zapominająć przy tym o niskich szumach. I wszystko byłoby cudownie, gdyby nie zdecydowano się w tym aparacie na zakichany APS-H...

Dlatego uważam, że idąc prezentowanym tutaj tokiem rozumowania można koledze doradzić tylko jedno - niech czeka na 1Ds MkIII. A w tym czasie niech sobie powoli kompletuje jasne stałki L.

swietny post :)
mam nieodparte wrazenie, ze wiekszosc dyskusji na forum, w ktorych ktos prosi o porade co ma kupic, po 4 postach przeradza sie w niekonczaca sie serie postow, z ktorych nic nie wynika.
jesli ktos chce kupic np. 400D z kitem, to powinien poprosic o przykladowe zdjecia i na ich podstawie okreslic mozliwosci puszki i szkla, a nastepnie skonfrontowac je ze swoimi oczekiwaniami i umiejestnosciami.

DoMiNiQuE
08-05-2007, 11:26
Czornyj, wiem, ze bycie gwiazda zlotych ust na forum N zobowiazuje do pisania takich wykwintnych tekstow, ale moim zdaniem troszke za daleko poleciales, nie uwazasz? kolega pisal o komunion-camera a Ty z 5D wyskakujesz ;) D40 to wydmuszka dla pierwszokomunistow jakby na to nie patrzec czy Ci sie to podoba czy nie ;)

sniper88
08-05-2007, 11:46
jesli ktos chce kupic np. 400D z kitem, to powinien poprosic o przykladowe zdjecia

Zdjecia juz porownywalem, na flickr.com jest bardzo uzyteczna zabawka do wyszukiwania zdjec zrobionych danym aparatem:wink:

czornyj
08-05-2007, 13:02
Czornyj, wiem, ze bycie gwiazda zlotych ust na forum N zobowiazuje do pisania takich wykwintnych tekstow, ale moim zdaniem troszke za daleko poleciales, nie uwazasz? kolega pisal o komunion-camera a Ty z 5D wyskakujesz ;) D40 to wydmuszka dla pierwszokomunistow jakby na to nie patrzec czy Ci sie to podoba czy nie ;)

I właśnie o to mi chodzi - pytanie co dla kogo jest zabaweczką dla pierwszokomunistów? Sprawa wcale nie jest taka oczywista.

Po drugie - za cenę D40 z optycznie niezłym i uniwersalnym 18-135 (który to zestaw stanowi odpowiednik dobrego kompakta, przy zachowaniu zalet lustrzanek) można mieć 400D z kiepskim 18-55.

W pierwszym przypadku mamy ograniczone możliwości dalszej rozbudowy zestawu, ale w typowych amatorskich zastosowaniach nie ma tak naprawdę potrzeby dalszej rozbudowy. W drugim przypadku - jeżeli chcemy faktycznie wykorzystać możliwości aparatu - czeka nas zabawa w Tamrony, Sigmy, albo zbieranie na eLki. Z punktu widzenia typowego forumowicza pierwszy zestaw to klęska. Z punktu widzenia normalnego człowieka - dobry aparat, który bez większych problemów, kombinowania i żonglowania obiektywami zaspokoi jego potrzeby.

Trzeba więc sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie, jakie tak naprawdę są nasze potrzeby i oczekiwania, oraz możliwości finansowe. Chyba że ktoś uważa, że 400D z kitem to właśnie jest zestaw zabijający jakością i funkcjonalnością, która całkowicie go zadowoli.

Stanowisko takie jest dla mnie dyskusyjne, ale oczywiście można sobie wmówić że "kit nie jest taki zły", a 400D to jest objawienie fotograficznego ideału - i zestaw taki również napewno da nam mnóstwo satysfakcji, oraz również w zupełności wystarczy do 95% typowych zastosowań. Dawniej wystarczał Zenit z 58-ką, to 400D z kitem wystarczy tym bardziej.

Łukasz Unterschuetz
08-05-2007, 13:34
w typowych amatorskich zastosowaniach nie ma tak naprawdę potrzeby dalszej rozbudowy

To po co kupować lustrzankę??

czornyj
08-05-2007, 13:37
To po co kupować lustrzankę??

Po to, że jest 100x szybsza, wygodniejsza w obsłudze, mniej szumi i ma generalnie lepszą jakość od kompakta. Ma również normalny wizjer, co w pewnych kręgach jest postrzegane jako udogodnienie. Statystycznie rzecz biorąc - zdarzają się sytuacje, gdy fotografuje się tym wygodniej.

DoMiNiQuE
08-05-2007, 13:48
Po to, że jest 100x szybsza, wygodniejsza w obsłudze, mniej szumi i ma generalnie lepszą jakość od kompakta. Ma również normalny wizjer, co w pewnych kręgach jest postrzegane jako udogodnienie. Statystycznie rzecz biorąc - zdarzają się sytuacje, gdy fotografuje się tym wygodniej.
Ale taki komunijny trabancik z kitem nie ma mega-hiper-zuma x12, makra od 1cm, obraz nie wyswietla sie na telewizorze, nie mozna kadrowac aparatem wyciagnietym na zombie a w dodatku jak na zlosc za cholere nie da sie nim krecic filmow ...ze o antyszejku nie wpomne. I jak myslisz co jest wazniejsze dla takiego kowalskiego, ta szybkosc i szumy czy to co wymienilem?

czornyj
08-05-2007, 13:56
Ale taki komunijny trabancik z kitem nie ma mega-hiper-zuma x12, makra od 1cm, obraz nie wyswietla sie na telewizorze, nie mozna kadrowac aparatem wyciagnietym na zombie a w dodatku jak na zlosc za cholere nie da sie nim krecic filmow ...ze o antyszejku nie wpomne. I jak myslisz co jest wazniejsze dla takiego kowalskiego, ta szybkosc i szumy czy to co wymienilem?

Dla takiego kowalskiego ważniejszy jest lans - z lustrzanką wyposażoną w spory obiektyw wyląda się na profeszonal fotołgrafera i jest rispekt. A kompakty zawsze - mniej lub bardziej - wyglądają jak pedalskie utensylia. Wyobrażasz sobie zaproponować lasce zrobienie aktów IXUS-em? Żenua!

DoMiNiQuE
08-05-2007, 14:02
Dla takiego kowalskiego ważniejszy jest lans - z lustrzanką wyposażoną w spory obiektyw wyląda się na profeszonal fotołgrafera i jest rispekt. A kompakty zawsze - mniej lub bardziej - wyglądają jak pedalskie utensylia. Wyobrażasz sobie zaproponować lasce zrobienie aktów IXUS-em? Żenua!
Rozmawiamy o dwoch roznych grupach kowalskich :) Jedni sa faktycznie nastawienie na lans i kity z oslona przeciwsloneczna a drudzy marudza na brak tych zalet kompakow co wymienilem wczesniej. Dla tych drugich lustrzanki sa po prostu do **** i taki trabant nic im zycia nie ulatwi. Mysle, ze chyba poszlismy za bardzo w OT wiec wrocmy do tematu "ktory trabant lepszy?" ;) D40 ma fajne animacje na telewizorze :mrgreen:

czornyj
08-05-2007, 14:27
Kompakt ma swoje niebagatelne zalety - przy ogniskowej 5mm trudno zrobić nieostre zdjęcie, AF praktycznie staje się zbędny, trudno też zrobić poruszone zdjęcie (zresztą od czego są lampy błyskowe!). Natomiast jeżeli osiągniemy ten poziom wtajemniczenia, że zaczynamy odczuwać potrzebę posiadania autofocusa w aparacie, to warto się zastanowić nad lustrzanką.

I w tym momencie mamy mz. dwie opcje - albo chcemy po prostu wydać raz kasę, a potem pofotografować dziewczynę, bachory, psa, żonę, kwiatki i widoczki, albo chcemy uczynić z tego kosztowne hobby, siedzieć na internetowych forach i galeriach fotograficznych, dpreview, fotopolis, optyczne itd.

W pierwszym przypadku - polecam Nikona, który w przeciwieństwie do Canona ma w ofercie niedrogie, amatorskie, uniwersalne obiektywy o niezłej jakości optycznej. Czy będzie to D40, D40x, D50 czy D70 ma tutaj marginalne znaczenie, gdyż różnice są aptekarskie.

W drugim przypadku - warto od razu zainwestować w Canona 30D z uwagi na solidność, ergonomię i dobrej jakości wizjer pryzmatyczny. A potem już tylko wkręcić się w temat, odkładać kasę i śnić o eLkach, stałkach, fulfrejmach, oświetleniu studyjnym, itd. :lol:

sniper88
08-05-2007, 15:26
Ale taki komunijny trabancik z kitem nie ma mega-hiper-zuma x12, makra od 1cm, obraz nie wyswietla sie na telewizorze, nie mozna kadrowac aparatem wyciagnietym na zombie a w dodatku jak na zlosc za cholere nie da sie nim krecic filmow ...ze o antyszejku nie wpomne. I jak myslisz co jest wazniejsze dla takiego kowalskiego, ta szybkosc i szumy czy to co wymienilem?

W moim przypadku (a jak na poczatku watku wspomnialem mam KM Z5 z zoomem 12x itd) Zoom jest z reguly nieuzywany, macro od 1cm tez:mrgreen:
Filmow i tak nie krece a jakbym chcial antishake'a to zawsze jest pentax k100:-)
A watpie zebym sie w bardzo szególny sposob roznil od typowego kowalskiego (przynajmniej na razie;-) )

LepP
08-05-2007, 15:37
Sam zaczynałem od cyfrowych kompaktów i właśnie głównie szybkość i szumy były argumentem za zmianą.

Diabeł
08-05-2007, 20:44
Po drugie - za cenę D40 z optycznie niezłym i uniwersalnym 18-135 (który to zestaw stanowi odpowiednik dobrego kompakta, przy zachowaniu zalet lustrzanek) można mieć 400D z kiepskim 18-55.


Gdzie w cenie 400d można kupić D40 z 18-135? Jak na razie to znajdowałem D40 w cenie 400D plus kit, tylko 40 była z 18-55 a ten kit Nikona nie jest taki rewelacyjny. Widziałem zdjęcia z D50(może zakładający wątek powinien poszukać tego aparatu, można jeszcze trafić nowe) z 18-55 i 350 z 18-55 i różnicy nie widziałem na niekorzyść kita canonowskiego.

czornyj
08-05-2007, 20:56
Gdzie w cenie 400d można kupić D40 z 18-135? Jak na razie to znajdowałem D40 w cenie 400D plus kit, tylko 40 była z 18-55 a ten kit Nikona nie jest taki rewelacyjny. Widziałem zdjęcia z D50(może zakładający wątek powinien poszukać tego aparatu, można jeszcze trafić nowe) z 18-55 i 350 z 18-55 i różnicy nie widziałem na niekorzyść kita canonowskiego.

No faktycznie, sprawa nie jest taka prosta, bo cholerny Nikon sprzedaje D40 w komplecie z 18-55, trzeba trochę pokombinować:
- kupujemy D40 z kitem (2000)
- sprzedajemy kita za 250PLN
- kupujemy od kogoś, kto chce się go pozbyć 18-135 za jakie 800PLN

Co do jakości optycznej 18-135 w stosunku do 18-55 to cytując za optyczne.pl:

Nikkor:

https://canon-board.info/imgimported/2007/05/3011_roz_centr-2.jpg
źródło (http://www.optyczne.pl/tmp/3011_roz_centr.jpg)

Canon:

https://canon-board.info/imgimported/2007/05/314_can1855_roz_centr-2.jpg
źródło (http://www.optyczne.pl/tmp/314_can18-55_roz_centr.jpg)

Podobnie wyglądają wyniki na photozone. Oczywiście - można powiedzieć, że pow. f/11 praktycznie nie ma różnicy, więc biorąc pod uwagę niskie szumy na wysokich ISO w 400D - nie jest wcale najgorzej...

Diabeł
08-05-2007, 23:11
No faktycznie, sprawa nie jest taka prosta, bo cholerny Nikon sprzedaje D40 w komplecie z 18-55, trzeba trochę pokombinować:
- kupujemy D40 z kitem (2000)
- sprzedajemy kita za 250PLN
- kupujemy od kogoś, kto chce się go pozbyć 18-135 za jakie 800PLN

Co do jakości optycznej 18-135 w stosunku do 18-55 to cytując za optyczne.pl:


18-135 najtaniej na allegro po 980 zł.
porównywałem kity 18-55, gdzie kit Canona jest tak mieszany z błotem a jak pisałem nie widziałem różnicy. Co do 18-135 nie wypowiadam się, bo zdjęć z niego nie widziałem, ale jeżeli jest porównywalny do 18-70 to raczej trudno go porównywać do 18-55 Canona.

Nigdzie też nie napisałem "cholerny Nikon", akurat mam mozliwość fotografować również sprzętem Nikona (D50 i D70). Co do ceny D40, rzeczywiście można go znaleźć za 2000 zł, moja cena porównywalna do 400D dotyczyła D40X, X gdzieś mi zjadło:D.
Wariant który zaproponowałeś:
- kupujemy D40 z kitem (2000)
- sprzedajemy kita za 250PLN
- kupujemy od kogoś, kto chce się go pozbyć 18-135 za jakie 800PLN
jest całkiem sensowny dla kogoś kto choć trochę się w tym wszystkim orientuje, tylko który standartowy Kowalski o którym było kilka postów wcześniej zdecyduje się na coś takiego, żeby kupić D40 skoro jest już d40X z większą matrycą :wink:
Czy ograniczeniem D40 jest to, ze po podpięciu obiektywów nie AFS jest brak AutoFocusa?

czornyj
09-05-2007, 00:48
18-135 najtaniej na allegro po 980 zł.
porównywałem kity 18-55, gdzie kit Canona jest tak mieszany z błotem a jak pisałem nie widziałem różnicy. Co do 18-135 nie wypowiadam się, bo zdjęć z niego nie widziałem, ale jeżeli jest porównywalny do 18-70 to raczej trudno go porównywać do 18-55 Canona.

Nigdzie też nie napisałem "cholerny Nikon", akurat mam mozliwość fotografować również sprzętem Nikona (D50 i D70). Co do ceny D40, rzeczywiście można go znaleźć za 2000 zł, moja cena porównywalna do 400D dotyczyła D40X, X gdzieś mi zjadło:D.
Wariant który zaproponowałeś:
- kupujemy D40 z kitem (2000)
- sprzedajemy kita za 250PLN
- kupujemy od kogoś, kto chce się go pozbyć 18-135 za jakie 800PLN
jest całkiem sensowny dla kogoś kto choć trochę się w tym wszystkim orientuje, tylko który standartowy Kowalski o którym było kilka postów wcześniej zdecyduje się na coś takiego, żeby kupić D40 skoro jest już d40X z większą matrycą :wink:
Czy ograniczeniem D40 jest to, ze po podpięciu obiektywów nie AFS jest brak AutoFocusa?

Na Allegro panuje zdzierstwo :D

Co do Nikonowskiego kita 18-55, to również nie jest on jakąś rewelacją. Niezłe są 18-70, 18-135 i 18-200 - oczywiście pod względem ostrości, bo w kwestii dystorsji, winietowania itp. nie można liczyć na cuda.

Napisałem "cholerny Nikon", bo firma ta miewa właśnie takie tanie zagrywy - D40 można dlaczegoś kupić tylko w kicie z 18-55, czy to komuś pasuje, czy nie.

Kupno D40x oczywiście nie ma sensu - różnice w jakości są aptekarskie, różnice w cenie spore, podobnie jak różnice w wielkości plików RAW i kartożerności. W praktyce wywalimy kasę na to, że aparat będzie nam szybciej karty zapychał.

Niestety, ograniczenie polega właśnie na braku w korpusie silnika ustawiającego ostrość w obiektywach nie-AF-S. A w systemie Nikona większość stałek i starszych zoomów napędu nie posiada (pominąwszy superteleobiektywy i jeden makroobiektyw). Wiele zoomów - szczególnie starszych i tańszych - również nie ma silników. Pozostaje więc tylko ostrzenie ręczne...

mkwiek
09-05-2007, 01:06
[QUOTE=czornyj;314104]Kupno D40x oczywiście nie ma sensu - różnice w jakości są aptekarskie, różnice w cenie spore, podobnie jak różnice w wielkości plików RAW i kartożerności./QUOTE]
no nie wiem czy takie aptekarskie. wiele osób narzeka na migawkę kombinowaną (oficjalna nazwa nikona) w D50 i D70, że powstają jakieś krzaczki na czasach 1/500 i krótszych i taką migawkę ma właśnie D40.
D40x ma już normalną mechaniczną sterowaną elektronicznie. Dla mnie to duża różnica. nie wiem czemu to się pomija?
http://www.nikon.pl/product/pl_PL/products/broad/1111/specifications.html
http://www.nikon.pl/product/pl_PL/products/broad/1379/specifications.html

stąd też oczywiście różnica w czasie synchronizacji z lampą: 1/500 s (D40) i 1/200 s (D40x). Nie wiem czemu niektóre serwisy o tym nie wspominają ale dokładnie to widać w specyfikacji technicznej na stronach Nikona. błędnie wspomina np dpreview

roofman
09-05-2007, 06:57
[...]
Widziałem zdjęcia z D50(może zakładający wątek powinien poszukać tego aparatu, można jeszcze trafić nowe) z 18-55 i 350 z 18-55 i różnicy nie widziałem na niekorzyść kita canonowskiego.
Przy ogniskowej 55mm? :lol:
Kit jest dobry na "rozruszanie" puszki - później i tak zaczynasz rozglądać się za jakimś
"zamiennikiem" :)