PDA

Zobacz pełną wersję : 30D RAW+jakie jpg?



monikenka
25-04-2007, 09:35
Mam pytanie do posiadaczy EOSa 30D. Sama zamierzam go kupić i ciekawa jetem jaka pojemność kart będzie mi potrzebna do reportażu ślubnego (ok. 1000 fotek) zakładając wybrany format zapisu RAW + jpg. Czy można wybrać RAW + najlepsze jpg? Ile miejsca na karcie pamięci taka kombinacja może średnio zajmować (lub od do). Wielkie dzięki za odpowiedzi :-)

piszczal
25-04-2007, 09:44
jak RAW to po co Ci JPGi?
1000? zdjeć z jednego ślubu? Cyfrowa zgroza
Może warto wybrać się na jakiś niezobowiązujący ślub i zrobić 2 rolki filmu? Taka nauka spowoduje że reportaż ślubny zajmie Ci na cyfrze do 100-150 zdjęć.
Ale 1000? komu by się chciało to oglądać?

bundy
25-04-2007, 09:48
Przeciętnie RAW (w zależności od ISO) zajmuje 7-9 MB a przeciętny JPEG (w najwyższej jakości) to ok. 3,5 MB, więc przy założeniu focenia RAW+JPEG zapotrzebowanie na pojemność kart jest spore. Niech parka RAW+JPEG zajmuje np. 10 MB (ale to dość oszczędne wyliczenie), to na 1 gigową kartę zmieści się ok. 100 fotek. Mało jeśli myślimy pod kątem reporterki ślubnej i ilości fot idącej w stronę tysiąca :) Ale CF tanie są, więc można kupić ich pół wiadra i po kłopocie :) Albo kupić ich mniej i do tego jakiś dobry imagetank do zrzucania materiału w trakcie pracy (choć wielu znanych mi fotografów weselnych nigdy nie kasuje materiału w trakcie wesele, żeby zwolnić CF'a - mówią, że nie lubią robić sobie dodatkowego stresu :-) ). Dziwi mnie tylko pomysł wykorzystania zapisu RAW+JPEG. Nie bardzo widzę w przypadku wesela sens takiego rozwiązania. Oczywiście można tak robić i np. ujęcia wyglądające dobrze "prosto z JPEG'a" zostawić w tym formacie, a rzeczy wymagające "wyciągania" robić z RAWa. IMHO przy dobrym opanowaniu obróbki RAW nie ma sensu zapychać karty dodatkowym JPEGiem. Ale to oczywiście moje subiektywne zdanie na ten temat :)


jak RAW to po co Ci JPGi?
1000? zdjeć z jednego ślubu? Cyfrowa zgroza
Może warto wybrać się na jakiś niezobowiązujący ślub i zrobić 2 rolki filmu? Taka nauka spowoduje że reportaż ślubny zajmie Ci na cyfrze do 100-150 zdjęć.
Ale 1000? komu by się chciało to oglądać?

Hmmm....nie do końca się z tym można zgodzić - sądzę, że chodzi o 1000 fotek surowego materiału z których do klienta trafi potem 100-120 (a to się raczej juz da oglądać). W ślubnym foceniu margines bezpieczeństwa jest raczej ważny, bo pewne sytuacje są niepowtarzalne. W końcu nie powiesz młodym "Sorry, ale przysięga małżeńska nie wyszła, bo zrobiłem tylko 3 fotki i jedna jest poruszona, druga nieostra a przy trzeciej nie wypaliła lampa..." Z tego 1000 wybierasz dopiero to co będzie obrabiane :) Nie sądzę, żeby jakikolwiek weselny fotograf obrabiał "na gotowo" wszystko co na imprezie sfoci :)

DoMiNiQuE
25-04-2007, 09:49
Ale 1000? komu by się chciało to oglądać?
Ogladac jak ogladac, ale obrabiac? Horror ;)
Popieram piszczala, jak robisz w RAW to na co Ci jotpeg?

gwozdzt
25-04-2007, 09:55
Hmmm....nie do końca się z tym można zgodzić - sądzę, że chodzi o 1000 fotek surowego materiału ...
Czy znasz/znałeś kogoś, kto by w czasach przedcyfrowych robił na slubie 30 rolek kliszy a'36 klatek?

Viracocha
25-04-2007, 10:01
Mam pytanie do posiadaczy EOSa 30D. Sama zamierzam go kupić i ciekawa jetem jaka pojemność kart będzie mi potrzebna do reportażu ślubnego (ok. 1000 fotek) zakładając wybrany format zapisu RAW + jpg. Czy można wybrać RAW + najlepsze jpg? Ile miejsca na karcie pamięci taka kombinacja może średnio zajmować (lub od do). Wielkie dzięki za odpowiedzi :-)

Oczywiście da się.
1000 fotek w podanej przez Ciebie kombinacji, to około 12-15 GB.

bundy
25-04-2007, 10:08
Czy znasz/znałeś kogoś, kto by w czasach przedcyfrowych robił na slubie 30 rolek kliszy a'36 klatek?

Owszem - fotograf na moim ślubie (a nie było to tak dawno, bo tylko 5 lat do tyłu), zrobił na 2-dniowym weselu ok. 20 rolek.
Oczywiście teraz też znam fotografów, którzy są tak pewni swojej techniki i sprzętu, że przynoszą z imprezy 100-150 fotek. Tylko nie chciałbym być w ich skórze, jeśli potem się okazuje, że jakaś jedna jedyna fotka, kluczowa dla całego wydarzenia, jest po prostu zwalona. Dlatego strzelenie tego tysiąca, w czasach taniej pamięci, nie jest niczym perwersyjnym - po prostu zabezpiecza fotografa przed przykrymi niespodziankami. No, może ten tysiąc to ciut za dużo :) Ale na 1-dniowym weselu gdzie focisz przygotowania, kościół, wesele i plener, wyprodukowanie 800 fotek wcale nie jest czymś nadzwyczajnym.

gwozdzt
25-04-2007, 10:17
Dlatego strzelenie tego tysiąca, w czasach taniej pamięci, nie jest niczym perwersyjnym...
Nie będę się spierał... ale zastanawiam się jeszcze dlaczego z góry zakładasz aż tak partackie podejście fotografa do wykonywanej roboty:

...zrobiłem tylko 3 fotki i jedna jest poruszona, druga nieostra a przy trzeciej nie wypaliła lampa..."
Przecież ktoś, kto robi nieostre i poruszone zdjęcia, u kogo błysk rządzi się prawami przypadku, nie powinien w ogóle brać się za taką robotę!

bundy
25-04-2007, 10:25
Nie będę się spierał... ale zastanawiam się jeszcze dlaczego z góry zakładasz aż tak partackie podejście fotografa do wykonywanej roboty:

Przecież ktoś, kto robi nieostre i poruszone zdjęcia, u kogo błysk rządzi się prawami przypadku, nie powinien w ogóle brać się za taką robotę!

Ja wcale nie zakładam partackiego podejścia do tematu - powiedziałbym, że to podejście odpowiedzialne, bo temat jest niezwykle ważny a focone wydarzenie nie może być powtarzane :)
Nikt nie jest maszyną do robienia zdjęć i chyba nie powiesz, że znasz ludzi, którzy robią ślubne foty i mają 100/100 idealnych ujęć. Nikt tu oczywiście nie mówi o chaotycznym działaniu i działaniu z przypadku.

gwozdzt
25-04-2007, 10:42
Nikt nie jest maszyną do robienia zdjęć i chyba nie powiesz, że znasz ludzi, którzy robią ślubne foty i mają 100/100 idealnych ujęć. Nikt tu oczywiście nie mówi o chaotycznym działaniu i działaniu z przypadku.
100/100 a 3/3 nieudane to róźnica. Ale nie spierajmy się o to...
Moze wziąłem Twoje słowa zbyt dosłownie, może z drugiej strony zakładasz trochę za duży ten margines błędu, prawda pewnie leży pośrodku :-)
W każdym razie te 1000 zdjęć od razu rzuciło mi się oczy :-)

ale przypomniała mi się inna rzecz. tak mocno podkreślasz niepowtarzalność ceremonii:

W ślubnym foceniu margines bezpieczeństwa jest raczej ważny, bo pewne sytuacje są niepowtarzalne....
temat jest niezwykle ważny a focone wydarzenie nie może być powtarzane :)
to mam dla Ciebie ciekawostkę - chrzest już proponowano powtórzyć :lol:
http://canon-board.info/showthread.php?t=21597

piszczal
25-04-2007, 10:46
z tych znanych uroczystości to pogrzeb najtrudniej powtórzyć
ale nie bardzo jest zapotrzebowanie na fotografów pogrzebowych

monikenka
25-04-2007, 10:56
jak RAW to po co Ci JPGi?
1000? zdjeć z jednego ślubu? Cyfrowa zgroza
Może warto wybrać się na jakiś niezobowiązujący ślub i zrobić 2 rolki filmu? Taka nauka spowoduje że reportaż ślubny zajmie Ci na cyfrze do 100-150 zdjęć.
Ale 1000? komu by się chciało to oglądać?

No co Ty, naprawdę myślałeś że dam klientowi 1000 fotek? Chodzi mi właśnie o surowy materiał jak wspomniał bundy, ok 1000 pstryknięć. :lol:

piszczal
25-04-2007, 11:09
a miałeś kiedyś okazję przejrzeć 1000 zdjęć i wybrać z nich 40-50?
Bo ja wymiękam przy 250-300. :-)

DoMiNiQuE
25-04-2007, 11:10
Chodzi mi właśnie o surowy materiał jak wspomniał bundy, ok 1000 pstryknięć. :lol:
Czyli bedziesz kazde ujecie focic seriami? A nie lepiej sie przylozyc i zrobic 1/3 z tego? ;)

monikenka
25-04-2007, 11:19
Poza tym to 1000 to tak na wyrost, zakładam duży margines bo jak wspomniałam chcę się dowiedzieć jaka pojemność kart jest mi potrzebna a lepiej żeby zostało miejsca niż brakło. Wcale nie trzeba wypstrykać tysiaka bo faktycznie samo przejrzenie tylu fotek zajmuje sporo czasu...brrr... a potem znowu nie wiadomo, które wybrać.

Czy znasz/znałeś kogoś, kto by w czasach przedcyfrowych robił na slubie 30 rolek kliszy a'36 klatek? - a chciałbyś gwozdzt wrócić do czasów przedcyfrowych? Mój dziadek wraz z rodzeństwem mieli jedne buty ale jakoś za tym nie tęsknią...

Dzięki Viracocha i bundy za konkretne odpowiedzi :-)
A RAW + jpg dlatego, że do tej pory nie obrabiałam RAWów więc póki nie zobaczę jak to się robi to tych dobrych ujęć wzięłabym gotowe jpgi.

Jeszcze raz dzięki wielkie, już wiem to co chciałam wiedzieć. Czyli mniej więcej 1000jpg = 4GB, 1000 RAW = 9GB, 1000 RAW + jpg = 13GB. Różnica między 9 a 13 nie jest kolosalna tylko fakt, jak się już umie obrabiać RAWy to po co tyle tego. Więc szybko się w takim razie nauczę... :-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Mam dwie karty po 2GB to wystarczy na 500 samych RAWów, luzik, najwyżej bardziej sie przyłożę....:lol: Pozdrowienia
Ale fakt z tym tysiakiem to chyba faktycznie przesada. Nie wiem, nie mam doświadczenia w takich imprezach

gwozdzt
25-04-2007, 11:32
a chciałbyś gwozdzt wrócić do czasów przedcyfrowych? Mój dziadek wraz z rodzeństwem mieli jedne buty ale jakoś za tym nie tęsknią...
Buty zostawmy może w przedpokoju, ale jesli chodzi o zdjęcia z czasów dziadka to wtedy robiło sie je na jakość a nie na ilość.
Dzięki dużemu formatowi klisz odbitki mogły być stykówkami (a nawet pomniejszeniami!) i nawet dziś ilość szczegółów na na tych starych fotografiach zapiera niekiedy dech w piersiach.

monikenka
25-04-2007, 11:36
Nie lubię fotografować seriami, jak np. robię zdjęcia dzieciom w czasie jakiejś fajnej szybkiej zabawy to wolę sama złapać ten moment, seria nie daje mi satysfakcji
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Buty zostawmy może w przedpokoju, ale jesli chodzi o zdjęcia z czasów dziadka to wtedy robiło sie je na jakość a nie na ilość.
Dzięki dużemu formatowi klisz odbitki mogły być stykówkami (a nawet pomniejszeniami!) i nawet dziś ilość szczegółów na na tych starych fotografiach zapiera niekiedy dech w piersiach.

No wiadomo, wtedy fotografia była trochę inna niż dziś. Ale wątpię czy w dzisiejszym ślubnym fotoreportażu 3 zdjęcia na krzyż, choć piękne, by przeszły. Ludzie przyzwyczaili się do większej ilości. A gdyby dawni fotografowie zobaczyli jakie są teraz możliwości to by chyba marzyli żeby z nich skorzystać...