Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : no i NIKON jednak lepszy



bonk
21-04-2007, 00:32
kilka tygodni temu poznałem pewnego fotografa. taki tam sobie profesionalista ktory zajmuje sie wszelkiego rodzaju fotografia ale gruncie rzeczy głównym jego zródlem dochodów są śluby.
fotografie robi takie sobie ale jest swietnym facetem i ma naprawde niesamowite studio zlokalizowane w starym kamiennym kosciele polozonym kilka kilometrow za miastem. wymarzone miejsce do klimatycznej fotografii slubnej, ale nie o tym chcialem pisac.

zanim go odwiedzilem w jego studio spedzilismy kilkakrotnie godzinne sesje na rozmowach - wiecie jak to jest jak dwuch onanistow sprzetowych z doswiadczeniem w tej samej materii ale z dwoch roznych dziedzin (czy z tej samej dziedziny ale w róznej materii - pies to drapał) nadaje na tej samej fali - mozna rozmawiac naprawde godzinami.
facet tak jak i ja, zostawil nikona (sprzedajac cale swoje sprzecicho, a mial tego naprawde w cholere) i przeszedl na ciemna strone mocy - czyt. fotografuje canonem.
no i tak sobie tam gadalismy, raz narzekalismy na jedno raz cos tam chwalilismy. w sumie znalem historie jego zycia i wiedzilem dokladnie co robi i jaki dokladnie sprzet posiada.

zapraszal mnie do siebie wielokrotnie ale jakos nigdy nie miałem czasu.
rodzina, praca, remont domu - poprostu zycie.
kiedys poprostu zajechal do mnie do pracy i mowi - masz chwile to jedziemy - strasznie chcial sie pochwalic tym swoim... jak by nie bylo studiem.

jak dotarlismy na miejsce zrozumialem dlaczego tak mu zalezalo zebym to zobaczyl, chcial mi zaimponowac i musze przyznac ze cholernie mu sie to udalo. tak jak wczesniej napisalem - cuuudo, ale znowu odbiegam od tematu

w srodku troche starych lamp, ale tez sporo nowiutkiego sprzetu. na przykład pelna automatyka teł i swiateł. gotwe sety, jeden klik w komputerze (apple jak by ktos pytal) zjerzdza odpowiednie tlo, wlaczaja sie wczesniej zaprogramowane swiatla i inne takie tam.
wszedzie pelno wszelkiego rodzaju bajerow - scianki łuk, witraże. ale znam to wszystko i w sumie nie przezylem większego szoku jakiego sie dostaje np widzac ufo czy ME w polsce.

krąrzę po tym studio, on w tym czasie rozmawia z kims przez telefon, wodzę wzrokiem po wszytkim bo to przecież mój rzywioł. wszedzie pelno wszystkiego - tu pudelka z akcesoriami, tam szafki ze sprzętem, kwiatki, sratki, duperele. w końcu trafiam na metalowa półkę i fcuk - zupelnie mnie zamurowalo. etam - zamurowało. zwalilo mnie z nóg. absolutnie nie wiedzielem co jest grane - koles naprawde wporzo a tu taka schiza.

pierwsze co mi przeszlo przez musl to, to ze niesamowite koneksje które dają mu możliwość próbowania rzeczy których zwykly zjadacz chleba nigdy nie widzi.
adenalina podskoczyła, serce szybciej zabilo to i mysl szybciej biedz zaczeła.
przyglądam sie przyglądam. patrze i wiary nie daje - dwa najprawdziwsze w swiecie 1dmk2 z wielgaśnym bialym logiem NIKON.
a wszytko zrobione profesionalna reka. piekny szlif, polerka, odpowiednio dobrana farba i na wierzchu wydziergane NIKON.

na twarzy pojawil mi sie delikatny usmiech, który momentalnie ustąpiłale gdy przyszlo opamiętanie, zdziwienie i mysl - o co tutaj kurna chodzi.

ten czlowiek ma naprawde nawalone pod sufitem, wydawal sie zypelnie normalnym onanista sprzetowym ale to juz przeginka.
przeginka? mało powiedziane - cholerna profanacja.
zacząłem sie rozglądać za czymś ciężkim - facet wyższy ode mnie o glowe ale chyba mu zaraz wpierdziel spuszczę, (juz tak mam, ze zawsze sie rzucam na wiekszych od siebie - bywalcy z irca wiedza o czym mowie) ;)

mysle sobie - lać go czy najpierw zapytac co jest grane. to oczywiscie żart
niech bedzie moja strata - pytam.

był jeszcze w trakcie rozmowy telefonicznej gdy dostrzegł to że znalazlem to czego raczej nie powinienem znaleźć.
widziałem jak mu krew napływa do twarzy, tworząc bruzdy na jego czole i zaczerwienienie na policzkach, innym słowy strzelił cegłę jak nastolatek przyłapany przez matkę na masturbacji.

zakończył rozmowę, zwolna podszedł, chrząknął, ja sie usmiechnałem i mowie:
- x wygladasz mi na porządnego faceta, masz moze troche trzepniętą żonę i lekkiego fioła na punkcie hasselbata ale ogólnie rzecz ujmując mieścisz sie w ramach tak zwanej normalnosci. wiem ze ludzie robia czasmai rozne dziwne zeczy. jedni lubia byc krepowani przewodem od żelazka inni śpią z bronią pod poduszką jeszce inni depilują sobie pośladki, ale ty przebiles wszystko co dotychczas widzialem. powiedz mi prosze dlaczego, zdarles piekne logo canona zeby je zastapic tym pokracznym znaczkiem nikon.

zauwazylem ze swoim glupawym wstepem troche go rozluznilem i dopowiedz przyszla mu dosc latwo:
- zabrzmi to dziwnie ale ja musze byc naprawde na topie. widziales te wszytkie bajery, swiatla, komputery, wielkie lcdeki.
klient przychodzac do studia musi poczuc ze placi za cos naprawde wyjatkowego. w dobie dziesiecio megapikselowych amatorskich aparoatow, trudno przekonac klienta zeby zaplacil 800 euro za sesje.
w studio przychodzi to dosc latwo ale zdarzalo mi sie ze robiac sesje w kosciele czesc klientow mi mowila. panie moj szwagier ma aparat z 10 krotnym zumem i tez mi moze zrobic takie zdjecia.

- ok. x rozumeim wszystko, ale czy 1dmk2 nie wyglada dosc kosmicznie aby klinet poczul ze obcuje z czyms wyjatkowym?

- wiesz wiekszosc moich klientow uwarza ze marka canon to cos w stylu casio czy smasung. nikon to nikon, dopuki fotografowalem nikonem nikt mnie nie pytal o sprzet. sytuacja sie zmienila gdy przeszedem na canona, czesc klientow, zwlaszcza tych ktorzy lizneli kilka testow w magazynach dla mezczyzn zaczla mi zadawac pytania w stylu - a nikonem zdjeica by nie wyszyl lepsze?
gdy im zaprzeczalem, przeważnie przytaczali mi testy aparatow z kolorowych magazynow. ze nikon lepszy, ze zdjecia robi fajniejsze.
a w tym interesie klient przyprowadza klienta, musze dbac o to aby wyszli zadowoleni i polecili mnie swoim znajomym. gdy wyciagam nikona ktorego nikt nigdize nie widzial i mowie ze to model przedprodukcyjny i nigdzie go w sprzedazy nie ma ludzie sami z pieniedzy wychodza.


ile w tym co mi powiedzial jest prawdy nie wiem ale powiem szczerze zdziwil mnie i rozbawil swa odpowiedzia. a logika w tym mimo ze pokretna, przyznac trzeba istnieje.

(bledy poprawie pozniej)

Nemeo
21-04-2007, 01:05
Masz rację, ciężko będzie przebić "numer" twoje znajomego.:lol:
Pdejrzewam że raczej nie masz żadnego zdjęcia tego "nikona" ?:lol:

oszołom
21-04-2007, 02:34
Wcale się nie dziwię temu Panu, że ludzie ciągle myślą , że Nikon robi lepsze zdjęcia od np. 5D. Wystarczy, że wezmą do reki gazetkę pokroju CHIP-a gdzie testy prawie non stop wygrywa Nikon. Ostatni test przeprowadzony w tej gazetce fachowców od komputerów zajmującą sie czasami fotografią najniższe szumy oraz najlepszą jakość obrazu miał Nikon, a Canon miał najlepszą ergonomię !!! Albo ostatni test monitorów w tej gazetce wygrał jakiś BenQ !!! Więc czytają ludziska tak profesjonalne testy i potem oczekują od profesjonalistów takiego sprzętu.

Kolekcjoner
21-04-2007, 03:21
Cóż historia trochę jak z LEM'a i do tego fajnie opowiedziana :). Ciekawe jakich klientów ma ten gość? Tzn. chodzi mi o pochodzenie, wiek, bo to może mieć duże znaczenie. Rzeczywiście wśród części starszego pokolenia (a to ma wpływ na młodzież :):)) jest duże przekonanie, że Nikona to NIKON. Jest on dla nich synonimem jakości i solidności - sam znam takich ludzi :). I nie jestem przekonany czy akurat testy i opinie w pisemkach typu CHIP lub podobnych grają tu jakąś rolę?

oszołom
21-04-2007, 03:57
Masz tutaj rację, Nikon był długo uważany za dobrą i solidną firmę. Sam też jestem byłym Nikoniarzem. Analogi miał świetne, lata produkcji dobrego sprzętu, więc zasłużył sobie na miano dobrej marki. Ale przyszła cyfra i czar prysł jak bańka mydlana. Miałem D100 potem D2X ta jakość już nie pasuje do tej marki. Szkoda, bo nie ma to jak konkurencja. Ja też jak kupiłem swoją pierwszą cyfrę kierowałem się marką, którą uważałem za bardzo dobrą. Ale dość często spotykałem fotografów na różnych imprezkach i spora ich część czyta pisemka pokroju właśnie Chipa o fotografii. Rozmowa z nimi na dłuższą metę po prostu nie miała sensu. To jak walić głową w mur. Więc to, że ten Pan przerobił Canona na Nikona ma sens !!!:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: (Dla niektórych oczywiście :smile: :smile: :smile: )

c42
21-04-2007, 07:22
dobra historia Bonk polozyla mnie na lopatki :D ja zauwazylem ze Nikon to firma dla dinozaurow i ludzi z poprzedniego pokolenia, ktorzy beda w nia isc w zaparte... w sumie kto wie jak bedziemy sie zachowywac za 20-30 lat? ;-)

Smaczny
21-04-2007, 08:22
Powiedz proszę jeśli możesz, czy to działo się w Polsce. Bo to wypaśne studio i to do tego w kościele jakoś brzmi egzotycznie. No i te 800eur.

Viracocha
21-04-2007, 09:06
A ja nie uwierzyłem w takie tłumaczenie. Myślę, że rozmówcą Bonka kierowały inne pobudki niż wymienił...

kris75
21-04-2007, 09:35
ile w tym co mi powiedzial jest prawdy nie wiem ale powiem szczerze zdziwil mnie i rozbawil swa odpowiedzia. a logika w tym mimo ze pokretna, przyznac trzeba istnieje.

(bledy poprawie pozniej)

czyli jednak caly czas wsrod spoleczenstwa krazy mit ze zawodowcy uzywaja nikonow - to juz tak od czasow analogowych zostalo niestety i widac ze nic tego nie jest w stanie zmienic

rolaj
21-04-2007, 10:07
Jestem z tego pokolenia dinozaurów, którzy długo używali Nikona. 801s, 90x, F4 a w końcu cyfra: D100. A obecnie Canon. Mam sporo doświadczeń i jak najlepszą opinię o nikonowskich analogach i optyce, ale nie będę tej marki bronił do upadłego. Digitale Nikona nie wytrzymują porównania z Canonami. Owszem, lepsza ergonomia, może focus w średniej klasie, ale per saldo Canon wypada wyraźnie lepiej.
A do tego co wypisują komputerowcy o fotografii trzeba rzeczywiście podchodzić z dystansem. Tyle, że przeciętni użytkownicy komputerów i cyfrówek traktują te pisma jako słowo objawione. A przecież i testy bywają żenująco stronnicze i niektóre z artykułów żenująco głupie. Szanuję komputerowych guru, ale zdarzają się też faceci, którzy opanowali guzikologię i przekonani są, że znają się na wszystkim lepiej niż inni. Przyklad: w jednym z najpopularniejszych periodyków komputerowo-fotograficznych taki znawca obalał jako kolejny "odkrywca" (to się nazywa "huk wyważanych otwartych drzwi:-)") mity o fotografii i aparatach cyfrowych. Zoom cyfrowy, magia megapikseli i takie tam oczywistości. Przyczepił się też do znanego z prac Kellby'ego patentu na powiększanie zdjęć "110%". (Dla nieświdomych: obrazek powiększa się ustawiając jego wielkość na 110%. Nie pikseli czy cm. ale własnie w procentach) Doświadczalnie i na przykładach zdjęć udowodnił, że metoda ta jest mitem, bo powoduje wyrażny przyrost artefaktów jpg. Tyle, że patent ten daje się z powodzeniem stosować jedynie w CS-ach, gdzie oprócz powyższch 110 należy ustawić metodę ponownego próbkowania na dwusześcienną gładką. Wtedy i tylko wtedy ów patent działa. I tylko w CS-ach, w niższych wersjach PS nie. Ale o tym już "pogromca mitów" nie miał pojęcia.

bonk
21-04-2007, 10:16
to co napisalem brzmi zapewne jak niezly żart prima aprilisowy ale to prawda. fotek swoich na cb nie zamieszczam ale jak go nastepnym razem odwiedze obiecuje zrobic zdjecie studia i canonowo-nikonowej hybrydy. jedno i drugie warte pokaznania.

miejsce irlandia, fotograf w wieku 37lat, slubow robi tygodnio okolo 2-3
z tego co mowi 50% klientow z netu i 50% z poleceń innych.

swoja droga to canon mogl by kupic nikona, pakowac swoje bebechy w nikonowe puchy z nikonowym gwintem. nie monopol na calego a marka nikon by nabrala oddechu ;)

tyle ze to by mogla byc tylko cropowa półka amatorska :mrgreen:
FF rulez

merger
21-04-2007, 10:30
ogolnie to warto sie przyjrzec jak nikon sie promuje. w kazdym filmie gdzie jest aparat, to jest to nikon. na zawodach tez same banery nikon nikon nikon (pomijam juz ze za tymi banerami stoja panowie z canonami ;)). ogolnie dla normalnego czlowieka nie zainteresowanego fotografia, to nikon jest da best, bo jest wszedzie..

Obiektyw
21-04-2007, 10:35
...na razie to Fuji "pakuje swoje flaki w korpusy Nikona".:grin:

...co do porad z tego "magazynu o fotografii":
1. kupilem to pismo dwa razy ...i za kazdym razem mialem wrazenie,
ze porady pisza amatorzy, ktorzy doszli do opisywanej wiedzy podczas dyskusji
z podobnymi amatorami przy kawie w redakcji. Fotki w pismie jada kiepska konwersja na CMYK (...ze wzgledu na szarzyzne podejrzewam obrobke na domyslnych ustawieniach na PC).
2. wydawca tego magazynu jest przeciez ekipa wspomnianego CHIPa.

kjoanna
21-04-2007, 12:10
miejsce irlandia,

a gdzie dokladnie jesli mozna wiedziec?

Ja tez tu poznalam nawiedzonego fotografa. Wprawdzie na Ds2 nadal widnieje napis Canon ale jego uzytkownik ma swoje odchyly.

pzdr

Kolekcjoner
21-04-2007, 12:48
(...)

swoja droga to canon mogl by kupic nikona, pakowac swoje bebechy w nikonowe puchy z nikonowym gwintem. nie monopol na calego a marka nikon by nabrala oddechu ;)

tyle ze to by mogla byc tylko cropowa półka amatorska :mrgreen:
FF rulez

A przy tym pojawiło by się jeszcze sporo fajnych szkiełek z odpowiednim mocowaniem :mrgreen:.


ogolnie to warto sie przyjrzec jak nikon sie promuje. w kazdym filmie gdzie jest aparat, to jest to nikon. na zawodach tez same banery nikon nikon nikon (pomijam juz ze za tymi banerami stoja panowie z canonami ;)). ogolnie dla normalnego czlowieka nie zainteresowanego fotografia, to nikon jest da best, bo jest wszedzie..

W filmach może i tak ale na bardzo wielu imprezach i dużych wydarzeniach masowych widziałem ogromne banery z napisem Canon. Nikona praktycznie nigdy. Fakt że może chodzi o kserokopiarki i drukarki :lol:.

777
21-04-2007, 13:33
Przyklad: w jednym z najpopularniejszych periodyków komputerowo-fotograficznych taki znawca obalał jako kolejny "odkrywca" (to się nazywa "huk wyważanych otwartych drzwi:-)") mity o fotografii i aparatach cyfrowych. Zoom cyfrowy, magia megapikseli i takie tam oczywistości. Przyczepił się też do znanego z prac Kellby'ego patentu na powiększanie zdjęć "110%". (Dla nieświdomych: obrazek powiększa się ustawiając jego wielkość na 110%. Nie pikseli czy cm. ale własnie w procentach) Doświadczalnie i na przykładach zdjęć udowodnił, że metoda ta jest mitem, bo powoduje wyrażny przyrost artefaktów jpg. Tyle, że patent ten daje się z powodzeniem stosować jedynie w CS-ach, gdzie oprócz powyższch 110 należy ustawić metodę ponownego próbkowania na dwusześcienną gładką. Wtedy i tylko wtedy ów patent działa. I tylko w CS-ach, w niższych wersjach PS nie. Ale o tym już "pogromca mitów" nie miał pojęcia.

dodalbym jeszcze ze w tym samym artykule autor przekonuje ze mitem jest takze wyzszosc matryc z cropem nad FF...(tu znowu pojawia sie mysl o braku bezstronosci gazety)
ale czasami w tym magazynie pojawi sie artykul warty przeczytania8)

ewg
21-04-2007, 14:04
Są dwie szkoły: robić jeszcze lepsze fotki (skoro są do nich zastrzeżenia) albo zmienić naklejkę na tej firmy, która ma wśród klienteli największe poważanie... Amator-entuzjasta wybiera pierwsze rozwiązanie, a "profesjonalista"... idzie na łatwiznę.

szycho
21-04-2007, 15:18
Historia o hybrydzie niezła:) Ale afery bym z tego nie robił. Fakt dziwne, ale... są w śród nas tacy co każde logo zaklejają czarną taśmą:mrgreen:

ewg
21-04-2007, 15:33
ale... są w śród nas tacy co każde logo zaklejają czarną taśmą:mrgreen:

Ooooo tototo! ;-) - Ja na przykład noszę pasek napisem do ciała a jakby zamiennik gripa kosztował tyle co oryginał to wybrałbym zamiennik ze względu na brak na nim logo, albo bym sobie na pewno oryginał zakleił. A o zaklejeniu logo na body szarą półprzezroczystą taśmą (bo za białe) też myślałem. :oops: - Jak to nazwać? :mrgreen:

Maris
21-04-2007, 16:44
Miło widzieć, że po głupim wstępniaku, zaczęło się kolejne tasiemcowe onanizowanie się wokół problemu, które logo lepsze, z nieśmiertelnym udziałem CHIPA, którego nazwa, jak powszechnie wiadomo w sankrycie czytana od tyłu (czytaj: od **** strony) oznacza NIKON. W tekście najbardziej mnie ucieszyła ortografia, która jest najlepszą hybrydą, jaką do tej pory widziałem (analfabety z osobą potrafiącą pisać), nawet w teście CHIPA. Ostatecznie wychodzi więc na to, że jeśli przeszlifuję logo w swoim 300D, zacznę robić śluby ... :mrgreen:

radzio
21-04-2007, 17:33
Moim zdaniem dyskusja o tym które logo jest lepsze nie ma sensu. Ważne jak puszka robi zdjęcia. Co do Nikona ... całkiem niedawno fociłem na Przeglądzie Szkolnych Talentów. Tak się złożyło, że znajomy - zagorzały Nikonowiec także. Miałem okazję sprawdzić jak wygląda sprawa z szumami. Szczerze mówiąc nie wierzyłem, że różnica będzie aż tak wielka.
400d vs d70s.
http://beta.zooomr.com/zooom_it.awe?id=846233&size=16
http://beta.zooomr.com/zooom_it.awe?id=846222&size=16
http://beta.zooomr.com/_/zooom_it.awe?id=846256&size=16
vs
http://img207.imageshack.us/img207/3940/dsc1193xt9.jpg
http://img207.imageshack.us/img207/937/dsc1029dn8.jpg
http://img233.imageshack.us/img233/3742/dsc1025wm6.jpg

A wracając do tematu ...


Są dwie szkoły: robić jeszcze lepsze fotki (skoro są do nich zastrzeżenia) albo zmienić naklejkę na tej firmy, która ma wśród klienteli największe poważanie... Amator-entuzjasta wybiera pierwsze rozwiązanie, a "profesjonalista"... idzie na łatwiznę.
Ja wybrałbym jednak pierwsze rozwiązanie i myślę, że tłumaczenie tego faceta jest logiczne, aczkolwiek dziwne - przecież to czy zdjęcie wyjdzie dobre czy złe zależy od tego kto pstryka, a samo "pstrykadło" może tylko "pstrykaczowi" pomóc lub utrudnić sprawę. Ale tak czy owak ciekawa historia ;d, kto wie może gdyby Nikon kupował od Canona 1dmk zmienił logo, wygląd menu, mocowanie to wszyscy Profi zmieniliby system na Nikona :D

szycho
21-04-2007, 17:51
...Ostatecznie wychodzi więc na to, że jeśli przeszlifuję logo w swoim 300D, zacznę robić śluby ... :mrgreen:
...albo będziesz miał 30D:mrgreen:

aps1
21-04-2007, 18:40
Chlop to w Irlandi to ciemny jest....od piwa ?

Kolekcjoner
21-04-2007, 18:50
(....)
ale czasami w tym magazynie pojawi sie artykul warty przeczytania8)

Wiesz tylko zawsze jest ten problem, że żeby odróżnić prawdę od głupoty to trzeba coś wiedzieć i koło się zamyka.

Arek Piekarz
21-04-2007, 21:39
Nie tylko Chip jest stronniczy?

http://fotopolis.pl/index.php?n=5788&p=0

Testując CBL Lens, Fotopolis porównuje wyniki z Nikona D200, Olympusa E-410 i... Canona 10D :-/ Przepraszam bardzo, ale to nie ta epoka. Oczywiście Nikon wypada najlepiej...

Może to offtop, ale pasuje do tematu wątku.

dj_zibi
22-04-2007, 11:01
Co do testujących to wydaje m się iz panowie z optyczne.pl nie sa opłacani:)

Czesto "jadą" po Canonie jak i nikonie. Sorka za oftopa.

arturs
22-04-2007, 11:53
Nie tylko Chip jest stronniczy?

http://fotopolis.pl/index.php?n=5788&p=0

Testując CBL Lens, Fotopolis porównuje wyniki z Nikona D200, Olympusa E-410 i... Canona 10D :-/ Przepraszam bardzo, ale to nie ta epoka. Oczywiście Nikon wypada najlepiej...

Może to offtop, ale pasuje do tematu wątku.


Co do testujących to wydaje m się iz panowie z optyczne.pl nie sa opłacani:)

Czesto "jadą" po Canonie jak i nikonie. Sorka za oftopa.

Ale Arek pisał o tescie na fotopolis a nie na optycznych

Pozdr

dj_zibi
22-04-2007, 13:57
Ale Arek pisał o tescie na fotopolis a nie na optycznych

Pozdr

Arku ja podałem przeciwieństwo opłacanych testujących a za przykład dałem optyczne.pl

tomalxx
22-04-2007, 14:10
Nie tylko Chip jest stronniczy?

http://fotopolis.pl/index.php?n=5788&p=0

Testując CBL Lens, Fotopolis porównuje wyniki z Nikona D200, Olympusa E-410 i... Canona 10D :-/ Przepraszam bardzo, ale to nie ta epoka. Oczywiście Nikon wypada najlepiej...

Może to offtop, ale pasuje do tematu wątku.

Niestety, kto daje kasę (Nikon, Sony), ten wymaga.

Proponuję poczytać info o targach foto video z Łodzi (luźno cytuję "(...) wbrew informacjom niektórych portalach foto na targach nie było Canon Polska, tylko hurtownia mająca sprzęt z Canona (...)" ), lub relację z PMA (Canon malutko tylko Sony, Sony, Sony... ).

Bahrd
18-01-2008, 14:24
Prosto (prawie) z Getty: http://www.theglobeandmail.com/servlet/story/RTGAM.20080116.wdip0117/PhotoGallery01?slot=2

czornyj
18-01-2008, 14:55
Prosto (prawie) z Getty: http://www.theglobeandmail.com/servlet/story/RTGAM.20080116.wdip0117/PhotoGallery01?slot=2

Rewolucjoniści tak mają. Ernesto Che Guevara używał S2 z 50/1.1

Kolekcjoner
18-01-2008, 15:40
Vivat Fidel ;) :lol: :mrgreen:.

Bahrd
18-01-2008, 17:24
Rewolucjoniści tak mają. Ernesto Che Guevara używał S2 z 50/1.1

O co to takiego ten S2 z 50/1.1? To to o: http://www.cameraquest.com/5011.htm?
Podoba mi się "kompatybilność" osłony ;)


Vivat Fidel ;) :lol: :mrgreen:.

Myślisz, że niezdecydowanym pomoże to nie przesiadać się na N?

Max_im
18-01-2008, 19:26
Nie widziałem tego wątku wcześniej więc wypowiem się teraz
Przez większość ludzi Nikon jest uważany u nas za prawdziwą profi markę
myślę że Canon swoją olewką zapracował sobie na taki stan żeczy

Jak masz Nikona to jest.... ooooo
a jak Canona to pytanie..... dlaczego?
Klientom łatwiej jest uwierzyć w lepsze zdjęcia jak widzą lepszą ich zdaniem markę sprzętu.

root
18-01-2008, 20:16
historię przeczytałem + ~5 postów niżej na chwilę obecną. na razie na więcej nie mam za bardzo czasu.

mam jedynie pytanie do autora wątku: można prosić o adres www naszego bohatera ? :}