Zobacz pełną wersję : Ile tracę światla z pierścieniami makro?
Witam. Wiem, ze obiektyw Canon 100mm 2.8 makro to byłoby najlepsze rozwiązanie, ale czy mając pierścienie makro i przypinając je do 70-200 f/4 mam namiastkę tego ob. ? Tracę pewnie światło? Ale ile , czy jest jakiś przelicznik co do np. mm pierścieni, 12mm, 20mm, 36mm?Będe wdzięczny za odpowiedź, Pozdrawiam
Jasność się traci gdyż zwiększona jest odległość od materiału światłoczułego. W przypadku makro przesłona to stosunek średnicy soczewki do odległości tej soczewki od materiału światłoczułego. Czyli zeby wyliczyć tą poprawną przesłonę obiektywu po podłączeniu pierścionków trzeba do tej odległości dodać odległość na jaką oddalamy obiektyw. Czyli wzór wyglada tak:
F=f*(G+W)/G
F - przesłona którą tak naprawdę otrzymasz
f - ustawiona przesłona w obiektywie
G - ogniskowa obiektywu
W - dodatkowy wyciąg
Ale ile , czy jest jakiś przelicznik co do np. mm pierścieni, 12mm, 20mm, 36mm?
Przelicznik to nie wiem, ale w banalny sposób znalazłem tabelę (exposure factor):
www.google.pl (http://www.google.pl) --> KENKO
2684
http://www.kenko-tokina.co.jp/e/index.html (drugi link)
2684
TELEPLUS 1.5 & UNIPLUS TUBE, EXTENSION TUBE SET (http://www.kenko-tokina.co.jp/e/P.10_11.PDF)
2684
http://www.kenko-tokina.co.jp/e/P.10_11.PDF
2684
2685
Jakieś tabele... trele morele... Prosto mówiąc -
Przy 3 pierścieniach i
- 70 mm jest to o prawie 2 działki przesłony ciemniej
- 200 mm o ~2,4 ciemniej
ale czy mając pierścienie makro i przypinając je do 70-200 f/4 mam namiastkę tego ob. ?
z moich obliczen (nie wiem czy dobrych) wyszło że już przy 70mm i 3 pierścieniach powinienneś mieć skalę ok 1:1 Ale nie dam sobie glowy uciac, bo cos mi tu śmierdzi :)
Kolekcjoner
13-04-2007, 19:05
Kłopot z obliczeniem skali odwzorowania w obiektywach z wewnętrznym ogniskowaniem polega na tym, że im sie potrafi dość mocno zmieniać ogniskowa w zależnoźści od dystansu do obiektu.
michalab
14-04-2007, 23:13
Kłopot z obliczeniem skali odwzorowania w obiektywach z wewnętrznym ogniskowaniem polega na tym, że im sie potrafi dość mocno zmieniać ogniskowa w zależnoźści od dystansu do obiektu.
Ale nie w przypadku dołożenia pierścieni, a tylko gdy rzeczywiście wewnętrznie ogniskuje. Jeśli do obiektywu o ogniskowej 70mm dodamy 70mm piersieni i ustawimy go na nieskonczonosc to mamy skale 1:1 i ogniskowa nadal 70mm niezaleznie od tego czy ogniskuje wewnetrznie czy nie.
Kolekcjoner
15-04-2007, 00:37
Ale nie w przypadku dołożenia pierścieni, a tylko gdy rzeczywiście wewnętrznie ogniskuje. Jeśli do obiektywu o ogniskowej 70mm dodamy 70mm piersieni i ustawimy go na nieskonczonosc to mamy skale 1:1 i ogniskowa nadal 70mm niezaleznie od tego czy ogniskuje wewnetrznie czy nie.
I rozumiem że przy macro ostrzysz też na nieskończoność - można i tak :D.
Przy pierścieniach to i tak nie ma wielkiego znaczenia - ta "nieskończoność" wcale nie jest o wiele dalej ;) Przynajmniej tak jest z obiektywami w których przesuwają się wszystkie soczewki (czyli zmienia się wyciąg).
michalab
15-04-2007, 14:22
I rozumiem że przy macro ostrzysz też na nieskończoność - można i tak :D.
Jeśli stosuję pierścienie, albo tym bardziej mieszek to tak.
Maćko_Pń
16-04-2007, 13:15
a czy ktoś z Was próbował już tego patentu tak bardziej w praktyce, a nie w teorii? ja za dwa tygodnie stanę się posiadaczem 70-200 f4 L i też myślałem o pierścieniach, żeby móc pstrykać foty owadów. Nie stać mnie na razie na specjalistyczne szkło makrowe, a soczewki close-up popsują mi tylko jakość. To że stracę dwa razy więcej światła to jest dla mnie oczyswiste, ale jak taki zestaw ma się do głębi ostrości? bo np. co mi po tych pierścianaich jak głębia będzie miała 3 mikrony i nawet głowa owada się w niej nie zmieści. Będę wdzięczny za opnie zwłasza od tych co taki patent stosowali ( może nadal stosują) jak to wygląda w pratkyce i nie piszcie proszę, że najlepiej to kupić 100 canona makro, bo jak bym miał kase to bym sobie coś takiego dokupił.
a czy ktoś z Was próbował już tego patentu tak bardziej w praktyce, a nie w teorii? ja za dwa tygodnie stanę się posiadaczem 70-200 f4 L i też myślałem o pierścieniach, żeby móc pstrykać foty owadów. Nie stać mnie na razie na specjalistyczne szkło makrowe, a soczewki close-up popsują mi tylko jakość. To że stracę dwa razy więcej światła to jest dla mnie oczyswiste, ale jak taki zestaw ma się do głębi ostrości? bo np. co mi po tych pierścianaich jak głębia będzie miała 3 mikrony i nawet głowa owada się w niej nie zmieści. Będę wdzięczny za opnie zwłasza od tych co taki patent stosowali ( może nadal stosują) jak to wygląda w pratkyce i nie piszcie proszę, że najlepiej to kupić 100 canona makro, bo jak bym miał kase to bym sobie coś takiego dokupił.
Przyzwoitą GO i dobre makrowe powiększenie będziesz miał przy 3 pierścieniach i ogniskowych rzędu 70-120mm, do tego niestety dość ciemno w wizjerze. To wszystko co mogę na ten temat powiedzieć. Sam od siebie polecam jako zastępstwo dla obiektywów makro raynox'a dcr-250 b dobry optycznie i nie traci sie tak na światle i mimo wszystko na jakości też nie tak bardzo. Potem jak się dozbiera kaski można kupić jakąś stałkę macro.
Janusz Body
17-04-2007, 09:49
a czy ktoś z Was próbował już tego patentu tak bardziej w praktyce, a nie w teorii? ja za dwa tygodnie stanę się posiadaczem 70-200 f4 L i też myślałem o pierścieniach, żeby móc pstrykać foty owadów. Nie stać mnie na razie na specjalistyczne szkło makrowe, a soczewki close-up popsują mi tylko jakość. To że stracę dwa razy więcej światła to jest dla mnie oczyswiste, ale jak taki zestaw ma się do głębi ostrości? bo np. co mi po tych pierścianaich jak głębia będzie miała 3 mikrony i nawet głowa owada się w niej nie zmieści. Będę wdzięczny za opnie zwłasza od tych co taki patent stosowali ( może nadal stosują) jak to wygląda w pratkyce i nie piszcie proszę, że najlepiej to kupić 100 canona makro, bo jak bym miał kase to bym sobie coś takiego dokupił.
70-200 do makro to nie jest najlepszy pomysł. Odległości ostrzenia z 3-ma pierścieniami (razem 68mm) są:
200mm -> 0d 40-60cm
70mm -> około 3-4cm od przedniej soczewki obiektywu.
Zdecydowanie polecał bym jakiś stałoogniskowy obiektyw - np. na M42 za ok 200 złociszy razem z przejściówką.
michalab
17-04-2007, 11:18
Ja używam stałki 200mm z pierścieniami, jeśli chodzi o owady to na motyle powiększenia są OK i odległość od obiektu też wygodna, jeśli fotografuję coś mniejszego to już za mała skala wychodzi, ale ja używam analoga, na cropie oczywiście skala się nie zmienia, ale wypełnienie klatki już tak i powiększenie będzie dobre też dla mniejszych obiektów, pewnie np. wielkości pszczół.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Aha, do większych powiększeń używam stałki 50mm z pierścieniami, ale odległość ostrzenia, bywa za mała dla obiektów płochliwych.
Maćko_Pń
17-04-2007, 15:31
Zdecydowanie polecał bym jakiś stałoogniskowy obiektyw - np. na M42 za ok 200 złociszy razem z przejściówką.
hmm , jeśli chodzi o obiektywy z gwintem m42 to raczej trochę za wysokie progi jak na moje fotograficzne doświadczenie. Poza tym jakoś nie chce mi się wierzyć, że obiektyw z poprzedniej epoki może zrobić ostre zdjęcie.
Ponadto kiedyś się zastaniawiałem nad raynoxem dcr-250, ale nie wiem za bardzo do jakiego obiektywu go dołączyć ( mam szeroki kąt 17-40, już niedługo 70-200 no i nieużywanego kita). Pytanie tylko jak takie szkiełko powiększające wpyłwa na jakość i GO. IMO patent na pierścienie da lepsze zdjęcia niż raynox. Co wy na to?
Janusz Body
17-04-2007, 16:35
hmm , jeśli chodzi o obiektywy z gwintem m42 to raczej trochę za wysokie progi jak na moje fotograficzne doświadczenie. Poza tym jakoś nie chce mi się wierzyć, że obiektyw z poprzedniej epoki może zrobić ostre zdjęcie....
Makro i tak robi się praktycznie w manualu (AF jest bezużyteczny) więc m42 zupełnie niczego nie utrudnia. Obiektyw z poprzedniej epoki.... hmmmm... wiele z nich jest lepszych optycznie od współczesnej masówki. Naprawde. !!! :)
Jak masz kita to pomyśl też o odwrotnym mocowaniu (też z jakimś m42). Znowu za 200-250 pln.
Maćko, Janusz dobrze radzi. Ja mam Industara 50/2.8, którego kupiłem za 100zł, do tego pierścienie i przejściówka z m42 - całość poniżej 200zł i masz bardzo przyjemne makro. Ponieważ nie zawsze korzysta się ze skali 1:1, możesz też kupić sobie coś do portretu na m42 i też da radę z pierścieniami. Jeżeli chcesz mieć makro do zabaw i tanio, to tylko m42.
Robiłem zdjęcia Tamronem 90, Sigmą 105 i miałem na kilka dni Sigmę 150 - we wszystkich przy robieniu makro wyłączałem AF, tak więc sprowadzało się to do szkła manualnego. Co do jakości zdjęć - trudno mi porównać, gdyż zrobienie dobrego makro jest niełatwe. Wg mnie Sigma 150 dawała najlepsze rezultaty, ale kosztuje 10 razy tyle co wspomniany zestaw. Niestety nie miałem okazji testować jeszcze m42 + lampę i możliwe, że tutaj się całość wyłoży, gdyż m42 mają problemy z pracą pod światło :( Niemniej polecam zestaw econo, bo zrobisz nim 80% tego co profi.
Maćko_Pń
18-04-2007, 13:05
kurcze może rzeczywiście kupię m42 i przejściówkę oraz pierścienie. 250 zeta mogę poświęcić na eksperymenty. Nadal groźnie dla mnie brzmi manual, zawsze polegałem na AF i jakoś ciężko mi sobie wyobrazić ostrzenie tak małych przedmiotów tylko za pomocą manuala. Ponadto piszecie o m42 rzędu 50 mm, to chyba trochę mało jak na owady, z założonymi pierścieniami zbliże się na parę centymentrów a wtedy chyba od razu spłosze robaka nie mówiąc już o ręcznym focusowaniu.
A co do tej przejściówki to wiecie gdzie to można kupić i ile kosztuje coś takiego.
Ja do macro używam 135mm m42 i jest akuratne.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.