PDA

Zobacz pełną wersję : Czy Andrea Mantegna się pomylił?



Bahrd
12-04-2007, 23:10
W jednym ze swoich najsłynniejszych dzieł
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/3/36/Andrea_Mantegna_-_The_Dead_Christ.jpg
Mantegna nie ustrzegł się ponoć błędu formalnego, polegającego na niepoprawnym zniekształceniu postaci Chrystusa widzianej z "takiej perspektywy".

Naszły mnie jednak niedawno wątpliwości: otóż owszem - głowa jest zbyt duża jeśliby "robić ujęcie" z bliska (tj. powiedzmy obiektywem szerokokątnym). Ale gdyby to samo ujęcie zrobić teleobiektywem?

Prośba:
Ponieważ nie posiadam (jeszcze) teleobiektywu, proszę któregoś z PT Forumowiczów o przeprowadzenie podobnego eksperymentu (fotograficznego) - czyli o zdjęcie leżącej w podobny sposób postaci przy jak najdłuższej ogniskowej.
Dziękuję.

chuckyy
12-04-2007, 23:53
W jednym ze swoich najsłynniejszych dzieł
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/3/36/Andrea_Mantegna_-_The_Dead_Christ.jpg
Mantegna nie ustrzegł się ponoć błędu formalnego, polegającego na niepoprawnym zniekształceniu postaci Chrystusa widzianej z "takiej perspektywy"..

TAki mały OT, ale ja widzę przede wszystkim inny błąd formalny - tzn. rany na dłoniach. Gwoździe wbijano poniżej nadgarstków, inaczej ciało nie miałoby szans się utrzymać.

Bahrd
13-04-2007, 00:05
TAki mały OT, ale ja widzę przede wszystkim inny błąd formalny - tzn. rany na dłoniach. Gwoździe wbijano poniżej nadgarstków, inaczej ciało nie miałoby szans się utrzymać.

Wiadomo, ale przecież wtedy był taki a nie inny, no właśnie, kanon! ;)

Chociażby u takiego "sadysty" Grünewalda: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4f/Mathis_Gothart_Gr%C3%BCnewald_022.jpg

mattnick
13-04-2007, 00:15
przejrzyjcie sobie obrazy przedstawiające Adama i Ewę...skąd u licha mają pępki ??

Bahrd
13-04-2007, 00:33
przejrzyjcie sobie obrazy przedstawiające Adama i Ewę...skąd u licha mają pępki ??

A dlaczegóż by nie?!
Jeśli zostali stworzeni, to Wszechmogący mógł - jeśli Mu się tak spodobało - im pępki dać! Choćby po to, żeby Kainek z Abelkiem nie doznali "dysonansu poznawczego"...

mattnick
13-04-2007, 00:43
darujmy sobie takie zbyt daleko idące rozważania...

ewg
13-04-2007, 14:38
Nawet jak na teleobiektyw stopy i nogi ma za małe. Ale to na pewno zabieg celowy, żeby umniejszyć wagę stóp a wyolbrzymić wyraz twarzy. Czyli obraz miał być użyteczny kosztem poprawności perspektywy. Może zleceniodawca się uparł... Szkoda, bo to trochę dzisiaj razi.

ps Pan Gosiewski mi się przypomniał... ;-)

Bahrd
13-04-2007, 17:26
Nawet jak na teleobiektyw stopy i nogi ma za małe. Ale to na pewno zabieg celowy, żeby umniejszyć wagę stóp a wyolbrzymić wyraz twarzy. Czyli obraz miał być użyteczny kosztem poprawności perspektywy. Może zleceniodawca się uparł... Szkoda, bo to trochę dzisiaj razi.


Raczej nie zleceniodawca, to był XV wiek, oni się dopiero uczyli perspektywy (ładnie o tym pisze Waldemar Łysiak w MBC a równie ciekawe są eseje Marka Kordosa w Wykładach z historii matematyki).



ps Pan Gosiewski mi się przypomniał... ;-)


Nie wiem dlaczego i nie chcę wiedzieć, i nie chcę wiedzieć, dlaczego nie chcę wiedzieć ;)

Przypominam uprzejmie Forumowiczom-fotografom, że w wątku chodzi o zrobienie zdjęcia osobie leżącej, zza stóp, przy zastosowaniu jak najdłuższej ogniskowej (i GO od stóp do głów).