PDA

Zobacz pełną wersję : 20D tnie zbyt mocno w cieniach



AlexH
22-02-2005, 12:34
Problem: 20D tnie mocno w cieniach, efektem sa jednolite czarne plamy tam, gdzie histogram powinien isc delikatnie w dol w shadow, tak by rozpietosc tonalna dawala widoczne okiem zroznicowanie. Porownalem z Nikonem D100, ktory daje w cieniach o wiele lepsze efekty, tyle ze szumy wieksze.

Przy wydrukach A4, A3 i wiekszych problem jest juz dosc znaczacy, cienie kompletnie sciete sa mocno widoczne i wyglada to nie najlepiej. Wydruki probne robie na Epson Stylus pro 4000 (Ultra Chrome etc) na papierze Premium Semi Gloss Photo (250).

Jakas mozliwosc zaladowania wlasnego profilu?

Olek

akustyk
22-02-2005, 12:41
nachodzi mnie odruchowe przypuszczenie, ze mocno niedoswietlasz zdjecia. czy piszac o tym cieciu masz na mysli histogram w aparacie, juz w PS, czy wrazenia z wydruku?

AlexH
22-02-2005, 13:13
nachodzi mnie odruchowe przypuszczenie, ze mocno niedoswietlasz zdjecia. czy piszac o tym cieciu masz na mysli histogram w aparacie, juz w PS, czy wrazenia z wydruku?

Zdjecie naswietlone bez -ev, highlight w okolicach 230-240, czyli idealnie naswietlone, ale shadow uciety juz na histogramie w aparacie. Z tego wzgledu w PS juz z cieniami nic sie nie zrobi, przy duzym cropie widac sciete cienie, ktore na wydruku probnym w duzym formacie daja czarne plamy. Przy duzych wydrukach rzuca sie to mocno w oczy i de facto dyskwalifikuje.

Te same ujecie na Nikonie D100 daje slicznie wykonczony histogram w cieniach.

Olek

akustyk
22-02-2005, 13:39
mowimy o jakosci RAW czy JPEG?
i drugie pytanie: sRGB czy AdobeRGB?

AlexH
22-02-2005, 13:45
Oczywiscie RAW i oczywiscie Adobe... :)
i shadow = 0

Jest mozliwosc zaladowania wlasnego profilu wg ktorego RAW zrzuca obraz?

Olek

Tomasz Golinski
22-02-2005, 14:56
Jest mozliwosc zaladowania wlasnego profilu wg ktorego RAW zrzuca obraz?

Bawiłem się ostatnio pluginem do GIMPA (http://ufraw.sourceforge.net/), który obsługuje LCMS. Nic nie powiem na razie o rezultatach... :oops:

Vitez
22-02-2005, 15:16
Te same ujecie na Nikonie D100 daje slicznie wykonczony histogram w cieniach.


Canon tak ma i Nikon tak ma. I to nie w modelach 20D czy D100 a we wszystkich prawie - rowniez analogach.
Algorytmy pomiaru swiatla po prostu roznia sie w tych firmach.
Canon mierzy na swiatla, Nikon mierzy na cienie - tak w skrocie (jesli nic nie pomieszalem ;) ).

AlexH
22-02-2005, 15:59
Tyle to ja wiem...

DoMiNiQuE
22-02-2005, 16:04
a probowales korygowac te cienie w PS? (krzywe, levels, shadow/highlight)

gietrzy
22-02-2005, 16:23
Te same ujecie na Nikonie D100 daje slicznie wykonczony histogram w cieniach.

Canon mierzy na swiatla, Nikon mierzy na cienie - tak w skrocie (jesli nic nie pomieszalem ;) ).
Ale mimo tego, nie mogę sobie wyobrazić zdjęcia w ACR z wartością Shadow =0, które miałoby ucięte cienie.
Mała prośba może autor podzieliłby się .nef jeśli można na @
Z czystej ciekawości chciałbym to zdjęcie zobaczyć. Oczywiście nie opublikuje go nigdzie, nie dam nikomu, bla bla bla.
Być może lektura cameraraw adobe forum pomogłaby w uzyskaniu odpowiedzi na pytanie: jakie krzywe odpowiadają jakim wartościom brightness, contrast.
Na pewno są one (krzywe) pokazane na ilustracji w książce RealWorld CameraRaw Bruca Frasera.

AlexH
22-02-2005, 17:24
.nef jest rozszerzeniem raw w nikonie, w canonie jest to .cr2, a ja pisze caly czas o ucietych cieniach w 20d - probojesz mnie zazyc z "manki" ? :) hehehe

Olek

Tytus
22-02-2005, 17:45
Problem: 20D tnie mocno w cieniach, efektem sa jednolite czarne plamy tam, gdzie histogram powinien isc delikatnie w dol w shadow, tak by rozpietosc tonalna dawala widoczne okiem zroznicowanie. Porownalem z Nikonem D100, ktory daje w cieniach o wiele lepsze efekty, tyle ze szumy wieksze.

Przy wydrukach A4, A3 i wiekszych problem jest juz dosc znaczacy, cienie kompletnie sciete sa mocno widoczne i wyglada to nie najlepiej. Wydruki probne robie na Epson Stylus pro 4000 (Ultra Chrome etc) na papierze Premium Semi Gloss Photo (250).

Jakas mozliwosc zaladowania wlasnego profilu?

Olek

powiem to co Vitez, bo to jest tak oczywiste, jak to, że świeci słońce

CANON MA problemy w cieniach, niezależnie od aparatu, po prostu, jak pisze Vitez, ta firma napisała tak a nie inaczej algorytm do pomiaru światła i tyle, **** zbita, nic się na to nie poradzi, miałem to w analogu, mam i w dslr i chyba będzie to po wsze czasy bo od co najmniej 15 lat nic w tym zakresie nie zmieniono

a Nikon, cóż, mam kumpla, który tylko z tego powodu nie weźmie Canona do ręki...i nie dziwię mu się, bo kontrastowe zdjęcia robi cuuudowne...

P.S.

zrobiłem kiedyś super zdjęcie pod słońce jakims ruskim shitem typu Łomo, Canonem nigdy to ujęcie tak mi później nie wyszło...

Tomasz Golinski
22-02-2005, 17:56
Czytam i nic nie rozumiem. Skoro Canon źle mierzy światło to od czego jest korekta ekspozycji? Albo pomiar IRE?

minek
22-02-2005, 18:03
Jakieś parmezany, proszę Państwa wygadujecie.
Rozumiem, że w cyfrze mogli spaprać, bo tam to się zapisuje pixelowo, dana wartość analogowa (nie wiem w jakich jednostkach to sie podaje, strumień światła na pixel czy co), z konkretnego zakresu, mapowana na pewną wartość sygnału i już. I po prostu w cieniu widocznie canon sobie z tym radzi podobnie jak mój lichy skaner (-:

Ale w analogu???? A co do tego ma pomiar?
Rozpiętość tonalna w analogu zależy od materiału, nie od sposobu mierzenia światła. To nie ma absolutnie nic do rzeczy, biorąc pod uwagę fakt, że 1) wskazania światłomierza aparatu interpretuję sam, korygując je według uznania, zależnie od warunków, 2) co jeśli korzystam ze światłomierza zewnątrznego?

Swoją drogą, trochę się dziwię... nie wiem jak w dslr canona, nigdy mocno nie analizowałem tych obrazków, ale z mojego G5, jak pojadę krzywymi to w cieniach mam na prawdę mnóstwo detali, których oko nie widzi (z jpega!). A światła ... najgorzej jest ze światłami. Co prześwietlę, to koniec, pojawia się wartość max i już.

gietrzy
22-02-2005, 19:32
.nef jest rozszerzeniem raw w nikonie, w canonie jest to .cr2, a ja pisze caly czas o ucietych cieniach w 20d - probojesz mnie zazyc z "manki" ? :) hehehe

Olek
Nic nie próbuje. Zwykła pomyłka. Możesz mi podesłać i cr2 i nef na @?

akustyk
22-02-2005, 19:48
Oczywiscie RAW i oczywiscie Adobe... :)
i shadow = 0
Jest mozliwosc zaladowania wlasnego profilu wg ktorego RAW zrzuca obraz?


dla RAW-ow nie. o ile wiem, RAW to nietkniety zrzut matrycy, zapisujacy niezmienione wartosci pikseli. profile, to owszem, ale nie w Canonach a w Nikonach, i nie do RAW tylko do JPEG.

szczerze mowiac, w 10D nic takiego nie zauwazylem w cieniach, a tez robie RAW i AdobeRGB. wrecz odwrotnie - zawsze w swoich zdjeciach mam za plytkie, szarawe cienie. nie przypuszczam, zeby Canon tak skaszanil nastepce 10D....

moze masz jakis walniety egzemplarz? masz mozliwosc sprawdzenia innego korpusu w tej samej scenie?

AlexH
22-02-2005, 20:56
Jutro biore 2 inne korpusy na chwilke na probe. A co do profilow, przeciez obraz zrzucany z matrycy do RAW, tez wykorzystuje jakis okreslony algorytm, ktory w jakis sposob odzialywuje na to, jakie informacje sa zapisywane. Czy moze sie myle? Moze sie myle....

Tomasz Golinski
22-02-2005, 21:38
RAW to tylko spróbkowane napięcie na matrycy. Zadnych więcej operacji soft nie robi. Dopiero dekodując go, możesz stosować profile itd.

RadioErewan
23-02-2005, 02:08
Szanowny autorze wątku - może scena, którą fotografujesz ma za małą dynamikę tonalną/zbyt mały kontrast by wypełnić cały zakres 6EV?
Użyj brightnes/contrast do przesunięcia cieni na właściwe miejsce w Adobe Camera RAW. A to, że naświetlił Ci na światła, to chyba dobrze... jesteś do przodu kilkadziesiąt/kilakset walorów na kanał.
http://www.cdrom.pl/index.php?title=Ekspozycja_na_%C5%9Bwiat%C5%82a

Pozdrawiam zaciekawiony

AlexH
23-02-2005, 10:21
No wiec tak... wzialem wczoraj w Calumecie inny korpus na probe... I naswietla prawidlowo w cieniach. Przy doswietleniu w granicach max 230-240 i shadow=0 otrzymuje prawidlowe detale w cieniach. I tutaj dopiero zaczyna sie robic smiesznie. Co moze spowodowac w wadliwym body taki feler z naswietlaniem? Rozwazam czysto akademicko, bo wlasnie jade do C. by oddac body nr 1.

Twoj artykul o naswietlaniu znam, jest fajnie napisany.

pozdrawiam,

McKane
23-02-2005, 10:35
Moim zdaniem to moze byc problem z wadliwie dzialajacym oprogramowaniem. Ja bym sprobowal wgrac firmware od nowa ... nie zaszkodzi a moze sie okazac ze zaoszczedzi Ci problemow z wymiana.

iczek
23-02-2005, 11:44
Minek - chyle czola.
Jak czytam niektore teorie, ostatnio szczegolnie w wykonaniu Zarządu Forum :) to mnie sie boki obrywaja ze smiechu.
Ale ten tekst o algorytmie i pomiarze na swiatlo to juz jest rekord swiata! W analogach!
:)
Ludziska drogie... przeczytajcie dokladnie co napisac Minek i nie popadajcie w paranoje.

Yooreck
23-02-2005, 16:44
MOże cos ode mnie.

W kwestii algorytmów pomiaru światła: w jednej z porad w Foto-Kurierze wyczytałem, że Nikon ma algorytm ustawiony na światła własnie, a Canon na cienie, co predystynuje tego pierwszego do robienia slajdów (brak prześwietleń), a drugego jako super do negatywów (szczegóły w cieniach). Chętnie odszukam numer i podam źródło.

Co do focenia scen Łomo, to coś mi tu nie gra, łomo nie posiada żadnego algorytmu pomiarowego, żadnego światłomierza, więc uzyłec parametrów podanych przez jakieś ustrojstwo pomiarowe i ustawiłes ekspozycję manualnie, tu algorytm pomiarowy nie ma nic do rzeczy.

Pzdr

minek
24-02-2005, 11:08
O ile dobrze pamiętam, to miałem LOMO, które było prawdziwym automatem. Dopóki coś tam się w elektronice nie pomieszało, to na prawdę bardzo ładnie naśwetlał. I to był prawdziwy automat (A) lub z priorytetem przysłony - nie pamiętam jakie, ale kilka było do wyboru, dobierał do nich czas. Nie jestem pewien czy żadnego B nie miał, bo coś kojarzę, że robiłem nim nocne zdjęcia. W każdym razie było po nim widać i czuć, że migaweczka (wraz z przysłoną - centralna) - działa jak powinna - otwiera się do danej szerokości i na konkretny w danych warunkach czas. Do 2 sekund potrafił czas dobrać sam.
Jak odkopię aparacik, to się upewnię czy nie naplotłem bzdur, ale o ile dobrze pamiętam, to tak działał.

LOMO używałem daaaawno temu, niewiele wtedy o fotografii wiedzialem, ale podobało mi się, że ten aparat to automat i automat. Jakież było moje zdziwienie, kiedy rodzice kupili mi potem też ,,automat'' kodaka. Dopiero poznałem co znaczy małpa. Kodaka małpa miała jedną przysłonę i jeden czas migawki do wszystkich zdjęć bez lampy i drugi czas - do zdjęć z lampą.