PDA

Zobacz pełną wersję : Dlaczego dSLR a nie zwykla cyfra?



TomekMa
19-02-2005, 20:05
czy moze mi ktos odpowiedziec na to pytanie?dlaczego mial bym sobie kupic dSLR a nie zwykla cyfrowke?jakie sa zasadnicze roznice w tych dwoch rodzajach aparatow ja sam jestem laikiem i chcialbym zeby mi ktos pomogl poniewaz zastanawiam sie nad kupnem nowego aparatu.z gory dziekuje za odpowiedzi.

Shadow
19-02-2005, 21:06
Hmmm. Jakby to powiedzieć. Lustro pozwala bardziej artystycznie kreować rzeczywistość. Obraz też jest jakiś taki bardziej plastyczny. Nie będę tu rozpisywał się o szybkości działania AF i innych parametrach bo możesz sobie to porównać w necie. Albo taka np głębia ostrości. Miałem kompakty cyfrowe i właśnie to mnie w nich bolało. Tam wszystko wychodzi ostre. Można zapomnieć o pięknym rozmyciu tła. Ich ogromna GO paradoksalnie na dłuższą metę staje się wadą. Lustrzanki wymagają od fotografa więcej myślenia i trochę doświadczenia. Chodź i tu producenci wychodzą na przeciw niedzielnym pstrykaczą wprowadzając "tryb zielony" - czyli wyceluj naciśnij i zapomnij :)

akustyk
19-02-2005, 21:26
TomekMa, napisz do czego zamierzasz uzywac aparat (jaki rodzaj fotografii), jakie masz na to fundusze i jakie sa Twoje umiejetnosci techniczne w tej dziedzinie. moze sie okazac, ze lepszy dla Ciebie bedzie digicam (tzn. taki cyfrowy nie-DSLR z podgladem klatki na ekranie LSD), ale moze lepsza bedzie lustrzanka.

jesli czytujesz angielski, to polecam ten artykul: http://www.luminous-landscape.com/columns/sm-03-08-31.shtml
gdzie dosc ciekawie wyjasnione jest jakie wady i jakie zalety maja poszczegolne typy cyfr. nigdzie nie jest powiedziane, ze ktorys jest bezwzglednie lepszy
rowniez pod tym adresem: http://www.outbackphoto.com/reviews/reviews.html znajdziesz opinie uzytkowe na temat roznych cyfr. polecam poczytac o Minolcie A1 i Sony 828 - dosc dobrze podsumowane jest dlaczego takie aparaty moga dla wielu uzytkownikow byc lepsze niz 300D/D70 czy cos bardziej zaawansowanego

Tomasz Golinski
19-02-2005, 21:27
Każdy SLR jest po prostu trudny w obsłudze. Radziłbym pobawić się najpierw jakimiś analogowymi lusterkami, żeby potem świadomie wydać te kilka tysięcy.

kavoo
19-02-2005, 22:05
...cyfrowy nie-DSLR z podgladem klatki na ekranie LSD
Podejrzewam, ze tego typu aparat musi wyjatkowo kolorowe zdjecia robic :mrgreen:

TomekMa
19-02-2005, 23:15
sprawa jest taka ze mam cyfre i zdjecia robie raczej w roznych kierunkach,co mi przyjdzie do glowy albo co zobacze staram sie zrobic najlepiej jak umiem.od jakiegos czasu zastanawiam sie terz wlasnie nad zmiana aparatu jak juz wczesniej pisalem.dzisiaj tez zalalem swoja cyfre herbata i jak gwarancja tego nie wezmie to bede musial kupic cos nowego.

akustyk
19-02-2005, 23:24
sprawa jest taka ze mam cyfre i zdjecia robie raczej w roznych kierunkach,co mi przyjdzie do glowy albo co zobacze staram sie zrobic najlepiej jak umiem.od jakiegos czasu zastanawiam sie terz wlasnie nad zmiana aparatu jak juz wczesniej pisalem.dzisiaj tez zalalem swoja cyfre herbata i jak gwarancja tego nie wezmie to bede musial kupic cos nowego.

no to raczej polecam aparat typu Minolta A1/A2 czy Olympus C8080. ogolnie rzecz biorac, latwiej sie nimi robi zdjecia niz lustrami, a szybkosc dzialania i jakosc (w granicach ISO 100~200) sa zupelnie przyzwoite

TomekMa
19-02-2005, 23:56
tylko ze taki 8 mpowy olympus kosztuje prawie tyle samo co 300d.i tu jest dylemat

Tomasz Golinski
20-02-2005, 00:39
Po prostu zdecyduj się, czy chcesz się dużo uczyć, czy łatwo robić dobre fotki.

DoMiNiQuE
20-02-2005, 03:27
...cyfrowy nie-DSLR z podgladem klatki na ekranie LSD
Podejrzewam, ze tego typu aparat musi wyjatkowo kolorowe zdjecia robic :mrgreen:

ja chce miec takiego ...gdzie to mozna kupic ? :mrgreen: :lol:

TomekMa
20-02-2005, 11:05
ale jaki jest sens uczenia sie obslugi dSLR-owego aparatu skoro normalna cyfra morzna robic tez bardzo dobre zdjecia jak mowicie.co mi to da,jakie bede mial wieksze mozliwosci uczac sie obslugi dSLR.

gonzo44
20-02-2005, 11:18
Mysle, że dobrą analogią są tu komputery. Możesz kupić gotowego kompa w mediamarkt nawet za bardzo nie zastanawiajac sie co jest w srodku. Wazne zeby bylo duzo GHz (Mpikseli). A jak sie zestarzeje to kupić nastepny.
Albo mozesz zlorzyc kompa samemu i co jakis czas cos do niego dokupic, a raz na pare lat zmienic procka (body).
Ogolnie to jest tak chyba, że albo się chcesz tym zainteresowac na poważnie i kupisz lustro, albo nie... :-)

eternus
20-02-2005, 13:04
Jesli zamierzasz zaglebiac sie w fotografie i nie bedziesz cierpial glodu z powodu wydatku kilku tysiecy -kupuj dslr. Takie jest moje zdanie. Choc zawsze Ci ktos powie (tak jak mi), ze mam do niczegoa aparat, bo moj nie robi filmikow, a jego kosztowal 20% mojego i robi :D

Vitez
20-02-2005, 13:51
Tomek Golinski - w dwoch punktach sie z toba nie zgodze:
- sam przesiadalem sie z kompaktu cyfrowego na dSLR... dSLRem o wiele latwiej robilo mi sie fotki. Nie musialem kombinowac by szybko i skutecznie zlapac ostrosc albo by nie poruszyc, albo nie zaszumic itp.
Mozliwosci techniczne dSLR mocno ulatwiaja robienie nim "z reki" zdjec bez martwienia sie o to ze ciemno lub ze obiekt dosc szybki.
- kupienie kompaktu od razu umozliwia robienie dobrych fotek? A coz to za herezja? To nie aparat robi zdjecia :? .

Kompakt bywa wygodniejszy i ma czasem wieksza funkcjonalnosc ze wzgledu na bajery (podglad na zywo, w tym histogramu, efekty kolorystyczne, filtrow, nagrywanie filmow - ale to wszystko bajery)... ale bez nauki podstaw fotografii, samo to ze zdjecie moze wyjsc ostrzejsze i/lub bardziej kolorowe z kompaktu (bo wiekszosc zdjec z dSLR przydaloby sie pozniej obrobce poddac - takiej ktora w kompaktach robi za nas aparat :? i ja osobiscie tego nie lubie ze "cos" obrabia mi zdjecia po swojemu) - nie znaczy automatycznie ze sa one "dobre" :roll: .

Dlaczego ja wzialem dSLR? : szybkosc, niskie szumy, brak zmartwien o skutecznosc AF i ekspozycji, przez to szybkosc i wygoda obslugi, kontrola nad GO dajaca wiele mozliwosci (szczegolnie portrety itp), kontrola nad calym procesem powstawania obrazu a nie powierzenie go zamyslom inzynierow i algorytmow danej firmy (czyli glownie RAW).

Do czego najbardziej musialem sie przyzwyczajac po przesiadce z kompaktu cyfrowego:
- brak obracanego LCD - oj czasem mocno sie trzeba napocic albo strzelac prawie w ciemno lub zrezygnowac z precyzyjnego kadrowania i zostawic zdjecie "a pozniej sie przytnie".
- brak podgladu na zywo, ale wizjer optyczny lepszy w wieeeelu warunkach

Tytus
20-02-2005, 14:27
czy moze mi ktos odpowiedziec na to pytanie?dlaczego mial bym sobie kupic dSLR a nie zwykla cyfrowke?jakie sa zasadnicze roznice w tych dwoch rodzajach aparatow ja sam jestem laikiem i chcialbym zeby mi ktos pomogl poniewaz zastanawiam sie nad kupnem nowego aparatu.z gory dziekuje za odpowiedzi.

różnice są odwrotne

analogowa lustrzanka robi lepsze zdjęcia jak analogowy kompakt,
a cyfrowy kompakt robi filmy których nie robi cyfrowa lustrzanka

dlatego lepiej kupić analogową lustrzankę ale cyfrowy to lepiej kompakt :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Tomasz Golinski
20-02-2005, 17:27
Vitez, przecież w tekście niżej raczej się ze mną zgodziłeś. Wiem, że uogólniałem. ale Twoje odczucia są odczuciami osoby, która ma ochotę więcej się dłubać.

TomekMa
20-02-2005, 19:02
nie no u mnie analog raczej nie wchodzi w gre.nie chce wydawac jeszcze wiecej piniedzy na lab potem dobry skaner ktory tez znowu kosztuje.przyzwyczailem sie do tego ze wrzucam fotki na kompa i gotowe.

eternus
20-02-2005, 19:05
nie no u mnie analog raczej nie wchodzi w gre.nie chce wydawac jeszcze wiecej piniedzy na lab potem dobry skaner ktory tez znowu kosztuje.przyzwyczailem sie do tego ze wrzucam fotki na kompa i gotowe.

Zupelnie Cie rozumiem. Zatem jesli mozesz zainwestowac te pieniadze, a interesuje Cie cos wiecej niz "pstryk" i zdjecie przyslowiowe "u cioci na imieninach", to polecam dSLD.

Vitez
21-02-2005, 06:24
Vitez, przecież w tekście niżej raczej się ze mną zgodziłeś.
Nie zgodzilem sie glownie w punkcie ze "kompakt zrobi dobre zdjecie" . Bo "dobre zdjecie" != zdjecie ostre i kolorowe :roll: , choc te elementy sa rowniez skladowa dobrego zdjecia - zalezy od pomyslu .

Tomasz Golinski
21-02-2005, 13:00
Dla Ciebie czy mnie zgoda. Ale dla niektórych amatorów właśnie = i tylko o to mi chodziło.

Lord Rayden
21-02-2005, 13:30
Na dSLR przesiadłem się z małego kompaktu A-Klasse. Wrażenia ? Bardzo dobre - aparat jest cięższy, stabilniejszy, znakomicie zoomuje sie kręcąc pierścieniem na obiektywie, podobnie jesli zechce się ustawiać ręcznie ostrość. Wizjer optyczny to jak się okazało świetna sprawa do kadrowania. Jedyne problemy jakie może sprawiać to zbyt mała korekcja dioptryczna dla Twoich oczu. Ale to jest indywidualne w każdej lustrzance, można zresztą dokupić muszle oczne , dodać im soczewki.

Wiążąc sie z body lustrzanki masz mozliwość wyboru obiektywów. Zwykle nie jest tak jak w hybrydach cyfrowych czy kompaktach,że od razu masz zoom x12 ;). W komplecie możesz dostać obiektyw kitowy np. 18-55, 18-70, mozesz go też kupić osobno. Kity są zwykle w miarę tanie, są też tanie telezoomy dla każdego aparatu (Canon czy Nikon). Jako że są tanie, mają pewne ograniczenia (jakośc, światło). Obiektywy lepsze są (tu należy uprzedzić) zwykle drogie, choć często można nabyć tańsze używane. I pamiętaj,że w wypadku lustra mając 2 obiektywy, musisz nauczyć sie je zmieniać w warunkach "bojowych" ;). tak,zeby nie wypuścić ich na podłogę czy chodnik.

Nie wiem czy moje wrażenia są słuszne, ale może urodzić się klasa userów (albo już powstała), którzy przesiądą sie na tanie lustra z kitowymi obiektywami i długo wystarczą im same kity, ewentualnie jakieś tańsze obiektywy Sigmy czy Tamrona. Nie będą kompletować pełnej torby szkieł a lustro będą traktować jako taki bardziej skomplikowany kompakt.

W dSLR bedziesz miał realną mozliwość użycia wyższych czułości ISO.

Niedogodnością może Ci sie okazać wieksza masa lustrzanki (choć powstają już mniesjze body typu Pentax istDS czy Canon 350D).
Wybrać musisz niestety sam.

Pozdrawiam

Rayden

akustyk
21-02-2005, 15:12
kilka rzeczy sprostuje...


Na dSLR przesiadłem się z małego kompaktu A-Klasse. Wrażenia ? Bardzo dobre - aparat jest cięższy,


dobry ciezar ogolnie jest zaleta, ale nie zawsze. jak targasz graty przez 9 godzin po gorskich szlakach to kazde dodatkowe dkg bola :-)



stabilniejszy,

hmmm.... czemu?




znakomicie zoomuje sie kręcąc pierścieniem na obiektywie, podobnie jesli
zechce się ustawiać ręcznie ostrość.


Minolty z serii D7x i Ax tez maja pierscien plynnej zmiany ogniskowej i nastawiania ostrosci. i nie maja sie pod tym wzgledem czego wstydzic do DSLR-ow. inne firmy (zwlaszcza Olympus) zaczely nasladowac Minolte i wprowadzac podobne rozwiazania.





Wizjer optyczny to jak się okazało świetna sprawa do kadrowania.


mam mieszane odczucia. LSD digicama daje podglad na 100% klatki. wizjer DSLR-a nie (rzedu 95%) i zdarza mi sie widziec na zdjeciach "paprochy", ktore w wizjerze nie wchodzily mi w kadr. takze z tym kadrowaniem to bym sie nie rozpedzal. na pewno wizjer jest lepszy do podgladu sceny i kontroli "przeszkadzajek". bez dwoch zdan



Wiążąc sie z body lustrzanki masz mozliwość wyboru obiektywów. Zwykle nie jest tak jak w hybrydach cyfrowych czy kompaktach,że od razu masz zoom x12 ;). W komplecie możesz dostać obiektyw kitowy np. 18-55, 18-70, mozesz go też kupić osobno.


i nie dosc ze dokladac coraz wiecej forsy, to jeszcze skazywac sie na obiektyw o nieskorygowanych wadach, niekoniecznie dopasowany do korpusu. dokladniej, mam na mysli to, ze wbudowane szklo np. Minolty D7i (bede mowil na tym przykladzie, bo dobrze znam) nie ma takich problemow z winietowaniem jak Sigma 18-125 w 10D (tez znam, wiec sie odniose ;-) ), nie ma tak wyraznego spadku jakosci w rogach. aparat od razu wie jak korygowac np. winiete, dzieki czemu zdjecia "prosto z aparatu" w digicamach moga sie obejsc bez korekt, co w DSLR-ach rzadko ma miejsce

zupelnie inna kwestia jest jasnosc szkiel. zeby uzyskac to samo (pod wzgledem ogniskowych i jasnosci) co daje Minolta A1 do korpusu 300D trzeba wydac drugie tyle co korpus (albo i wiecej). na dodatek, otrzymuje sie plytsza glebie ostrosci, co w przypadku fotografowania w plenerze utrudnia fotografowanie lustrem

oczywiscie, bez dwoch zdan optycznie o niebo lepsza bedzie optyka lustra. pytanie, czy kazdemu jest to potrzebne. bo przy ISO100 i swoich 5Mpix moja ex Minolta D7i z powodzeniem sprawdzala sie w krajobrazach. a cena... ;-)
[/quote]




Kity są zwykle w miarę tanie, są też tanie telezoomy dla każdego aparatu (Canon czy Nikon). Jako że są tanie, mają pewne ograniczenia (jakośc, światło). Obiektywy lepsze są (tu należy uprzedzić) zwykle drogie, choć często można nabyć tańsze używane. I pamiętaj,że w wypadku lustra mając 2 obiektywy, musisz nauczyć sie je zmieniać w warunkach "bojowych" ;). tak,zeby nie wypuścić ich na podłogę czy chodnik.


i jeszcze nosic na plecach. posiadanie wielu obiektywow mozna lubiec, mozna nie lubiec. jak sie ma lustro, to sila rzeczy jeden obiektyw ma malo sensu. no ale wlasnie... czy lustro jest konieczne? Minolty A1 czy Sony F828 maja zakres ogniskowych 28-200. na dodatek z jasnym swiatlem. pod wzgledem komfortu pracy moznaby wiec powiedziec, ze sa ciutke wyzej niz DSLR-y. nic nie zmieniasz, masz mniejsza mase do taszczenia, mniejsze filtry do kupienia... zyc nie umierac ;-)



Nie wiem czy moje wrażenia są słuszne, ale może urodzić się klasa userów (albo już powstała), którzy przesiądą sie na tanie lustra z kitowymi obiektywami i długo wystarczą im same kity, ewentualnie jakieś tańsze obiektywy Sigmy czy Tamrona. Nie będą kompletować pełnej torby szkieł a lustro będą traktować jako taki bardziej skomplikowany kompakt.


w takiej sytuacji zwlaszcza nie rozumiem kupowania lustra. poza zastosowaniami tzw. reporterskimi, gdzie maja znaczenie wyzsze czulosci i szybkosc dzialania. jesli ma byc jeden obiektyw ogolny, to w wielu przypadkach wystarczy taki wbudowany w digicama

DoMiNiQuE
21-02-2005, 15:38
akustyk: z Twoje postu wynika, ze kupno lustra mija sie z celem ;) tak narzekasz na nie i narzekasz ;)

akustyk
21-02-2005, 16:08
]akustyk: z Twoje postu wynika, ze kupno lustra mija sie z celem ;) tak narzekasz na nie i narzekasz ;)

ech... no wlasnie nie ;-) przeciez tam gdzie moge wszedzie pisze, ze sa sytuacje w ktorych lustro jest lepsze, ale tez w wielu sytuacjach lepszy bedzie tzw. digicam. jestem za dopasowaniem aparatu do uzytkownika, nie uzytkownika do aparatu. nie ma jednej generalnej prawdy ;-)

Shadow
21-02-2005, 20:02
Akustyk ---> Wszystko ładnie pięknie tylko zauważ, że kompakty o których piszesz kosztują tyle co ostatnie lustra Canona czy Minolty. A prędkość AF i szybkostrzelność mają gorszą. Nie raz już się przekonałem, że nawet u Cioci na Imieninach ważne jest żeby na zdjęciu był kieliszek w odpowiednim momencie złapany, a nie jak już wszyscy sokiem zapijają. Druga rzecz to szumy. W tej chwili nawet nie zastanawiam się czy mam ISO 100 czy 400 włączone. A jak trzeba to i 800 wbiję bez żalu że stracę bardzo na jakości. A w kompaktach no cóż, 400 strach włączyć bo bez odszumiania się nie obejdzie. Ceny lustrzanek teraz już tak spadły że naprawdę kupując aparat kompaktowy z górnej półki mocno trzeba się zastanowić czy jednak nie lepiej wybrać lustro. I nawet jeśli będziemy używać tylko obiektywu kitowego to zawsze mamy ten komfort że zmienić na coś innego można. A kompakt ? No cóż konstrukcja zamknięta.

akustyk
21-02-2005, 20:24
Akustyk ---> Wszystko ładnie pięknie tylko zauważ, że kompakty o których piszesz kosztują tyle co ostatnie lustra Canona czy Minolty. A prędkość AF i szybkostrzelność mają gorszą. Nie raz już się przekonałem, że nawet u Cioci na Imieninach ważne jest żeby na zdjęciu był kieliszek w odpowiednim momencie złapany, a nie jak już wszyscy sokiem zapijają.


oczywiscie masz racje, ale nie bierzesz pod uwage kilku czynnikow. bo te kompakty owszem, maja ceny bliskie luster (chociaz tu bym nie przesadzal, bo miedzy A2 a kitem 300D jednak jest kilkaset, czy wrecz kilkadziesiat procent roznicy cenowej). ale w tej cenie digicam typu Minolty A2 oferuje zakresie ogniskowych 28-200, co w przypadku 300D oznacza dokupienie obiektywu. i cena rosnie.

co do AF, to nie ma o czym dyskutowac. ale wez pod uwage, ze nie kazdy potrzebuje szybkiego AF. mowie to z perspektywy fotografa przyrody (tzn. krajobrazu i zadnych robaczkow :D ), ktory z powodzeniem sobie radzil leciwa juz Minolta D7i. i nie jestem pewien, ze jestem az tak odosobnionym przypadkiem





Druga rzecz to szumy. W tej chwili nawet nie zastanawiam się czy mam ISO 100 czy 400 włączone. A jak trzeba to i 800 wbiję bez żalu że stracę bardzo na jakości. A w kompaktach no cóż, 400 strach włączyć bo bez odszumiania się nie obejdzie.


fotografujac przyrode (ze sie uczepie przykladu) prawie nie wychodzilem ponad ISO 100. a przy tej czulosci male matryce zupelnie dobrze sobie radza. bez dwoch zdan nie osiagaja tego co np. 10D przy tej czulosci, ale roznica w szumach nie jest drastyczna. oczywiscie, powyzej ISO 200 zaczyna sie kaszana, ale sek w tym, ze nie kazdy takich czulosci potrzebuje. a przynajmniej czesciej niz 1 na 50 zdjec, gdzie mozna braki przebolec.

mowie to z perspektywy dlugotrwalego uzytkownika tego typu aparatu, ktory od jakiegos czasu robi lustrem. ten "kompakcik" w moich zastosowaniach sprawdzal sie niezle a przy swojej cenie jest dobrym zakupem.




Ceny lustrzanek teraz już tak spadły że naprawdę kupując aparat kompaktowy z górnej półki mocno trzeba się zastanowić czy jednak nie lepiej wybrać lustro. I nawet jeśli będziemy używać tylko obiektywu kitowego to zawsze mamy ten komfort że zmienić na coś innego można. A kompakt ? No cóż konstrukcja zamknięta.
[/quote]

racja. ale, jak ktos wczesniej zauwazyl, nie kazdy musi dokupowac optyke. sa uzytkownicy, ktorym mozliwosci obiektywu o zakresie ogniskowych szeroki kat - przyzwoite tele w zupelnosci wystarczaja. i niekoniecznie beda zainteresowani dokladaniem pieniedzy, zeby kupic cos, czego mozliwosci niekoniecznie wykorzystaja (no bo np. do obitek 10x15... ).

zobacz te linki do outbackphoto i luminous-landscape co wczesniej podalem. tam jest dosc fajnie napisane o wadach i zaletach obu rozwiazan. dla pewnej grupy uzytkownikow DSLR nie bedzie lepszy od dobrego kompakta typu wspomnianej Minolty, Sony F828 czy Olympusa C8080. z naszej perspektywy nie ma tu dyskusji, bo wiemy co daje lustro. ale w tym sek, ze nie kazdy ma takie same potrzeby :)

Shadow
21-02-2005, 21:00
Zgadza się. Decyzję każdy musi podjąć sam. Dlatego uważam, że na tak postawione pytanie jak w tytule wątku trudno jednoznacznie odpowiedzieć.

Lord Rayden
21-02-2005, 23:34
No cóż - dla mnie lustro jest stabilniejsze i wreszczcie pohamowałem się z "wyciąganiem rączek" z aparacikiem z LCD (bo nie mam "żywego" LCD). Fakt, nie kazdy potrzebuje 200 ISO ale zwykle za jakiś czas potrzebuje 800 ;).

Znając za i przeciw trzeba w mózgu dokonać wyboru.

Rayden

TomekMa
22-02-2005, 17:09
wybaczcie za pytanie ale czy takim standardowym szklem 18-55mm jakie jest w kicie 300d mozna rozmazac troche tlo przy robieniu portretow czy trzyma to wszystko ostro?

DoMiNiQuE
22-02-2005, 17:13
wybaczcie za pytanie ale czy takim standardowym szklem 18-55mm jakie jest w kicie 300d mozna rozmazac troche tlo przy robieniu portretow czy trzyma to wszystko ostro?

troche mozna ;)
przy ogniskowej 'portretowej' przyslona wynosi 5.6 wiec glebia ostrosci nie bedzie juz taka mala jak w przypadku canona 50mm F1.8

TomekMa
22-02-2005, 17:30
dobra rozumiem dzieki

eternus
24-02-2005, 13:34
wybaczcie za pytanie ale czy takim standardowym szklem 18-55mm jakie jest w kicie 300d mozna rozmazac troche tlo przy robieniu portretow czy trzyma to wszystko ostro?

Tak, choc wymaga to pewnych zabiegow. Jesli tlo jest stosunowo blisko, to daremny trud.

ziemna
26-02-2005, 20:20
nie kazdy musi dokupowac optyke

Racja. Ja sam, zanim kupiłem EOSa, używałem wiele lat analogowego "kompakta z lustrem" (wtedy nazywali to "bridge") Ricoh Mirai. Miał zooma do 105mm i był zupełnie znośny optycznie. Ale... Było z nim jak z jajkiem - możesz je podziwiać jako takie, albo stłuc. Zmienić się nie da... :(
No i "dorosłem" do lustra. To kwestia potrzeb. Albo się je ma, albo nie.
I czasem mnie wkurza ten ciężki plecak, ale o powrocie do bridge'a nie myślę.

TomekMa
28-02-2005, 23:34
to ja juz teraz wiem czemu lustro a nie cyfra.lustro jest full wypas.pozdrawiam i dzieki za commenty przekonaliscie mnie zupelnie do dslr i mieliscie racje.taki aparat to calkiem inna bajka.

Mori
09-03-2005, 06:24
wybaczcie za pytanie ale czy takim standardowym szklem 18-55mm jakie jest w kicie 300d mozna rozmazac troche tlo przy robieniu portretow czy trzyma to wszystko ostro?


https://canon-board.info//brak.gif
/m115_1527nibwc.jpg]źródło (http://www.tess.pl/mori/gallery/content/Wojciech%20Pietrusiewicz/Portret%20[Portrait)
Z tego co pamiętam to 55mm@f/5.6 kitem 18-55.



https://canon-board.info//brak.gif
/m115_1575.jpg]źródło (http://www.tess.pl/mori/gallery/content/Wojciech%20Pietrusiewicz/Portret%20[Portrait)

A to 70-200: ok. 70mm@f/2.8.