Zobacz pełną wersję : Canon 350D vs Nikon D50
Witam, który według was zasługuje na to, żeby go kupić proszę o wszystkie za i przeciw od nie dawna byłem za 350D ale za Nikonem przemawia cena co dla mnie też jest istotnym czynnikiem.
Obydwa będą kupowane z standardowym obiektywem tzw kitowym
Idź gdzieś do sklepu i weź po kolei oba do ręki, bo 350D nie nadaje się zbytnio dla dorosłego człowieka rasy białej i z tego powodu ludzie wyczyniają takie cuda:
http://canon-board.info/showthread.php?t=12699
2637
DoMiNiQuE
28-03-2007, 15:42
Idź gdzieś do sklepu i weź po kolei oba do ręki, bo 350D nie nadaje się zbytnio dla dorosłego człowieka rasy białej
Oba tak samo sie nie nadaja ;)
Tego typu "problemy" byly juz poruszane na forum. Wystarczy troszke checi i opcja szukaj ->
http://canon-board.info/showthread.php?t=2148
http://canon-board.info/showthread.php?t=12990
za Nikonem przemawia cena co dla mnie też jest istotnym czynnikiem.
Obydwa będą kupowane z standardowym obiektywem tzw kitowym
jesli chcesz definitywnie pozostac z kitowym obiektywem i uzywac go do "rodzinno/wycieczkowego" pstrykania to wez nikona.. bedziesz mial fajny aparat i troche lepszy obiektyw niz Canonowski 18-55..
jesli natomiast planujesz w przyszlosci zainwestowac w obiektywy (lub chocby pobawic sie szklami z m42) to na twoim miejscu wybralbym canona..
MacGyver
28-03-2007, 16:04
... bedziesz mial fajny aparat i troche lepszy obiektyw niz Canonowski 18-55...
Biorąc pod uwagę że KIT-em do D50 jest nikonowski 18-55 to masz rację, trochę :mrgreen:
bralbym D50 w tej sytuacji. fajniej w rece lezy, a jakosc obrazowania do potrzeb obiektywu kitowego tez spokojnie
Kolekcjoner
28-03-2007, 16:08
jesli chcesz definitywnie pozostac z kitowym obiektywem i uzywac go do "rodzinno/wycieczkowego" pstrykania to wez nikona.. bedziesz mial fajny aparat i troche lepszy obiektyw niz Canonowski 18-55..
jesli natomiast planujesz w przyszlosci zainwestowac w obiektywy (lub chocby pobawic sie szklami z m42) to na twoim miejscu wybralbym canona..
Tak mi się wydaje, że to (co powyżej ) to jedyne co można doradzić na tym etapie.
Nie zgadzam się z tym, że 350D jest nie dla ludzi (chyba że ja się do nich nie zaliczam :mrgreen:). Zwłaszcza że pod względem możliwości fotograficznych 350 przewyższa nikona pod kilkoma względami.
Zwłaszcza że pod względem możliwości fotograficznych 350 przewyższa nikona pod kilkoma względami.
1. ma niższe szumy
2. ma niższe szumy
3. ma niższe szumy
4. ma niższe szumy?
:mrgreen: bo kilku to ja się doliczyć nie mogę :-) Jedno jest pewne: 300D nie przewyższa nikona pod kilkoma względami, szczególnie z obiektywem kitowym.
MacGyver
28-03-2007, 19:46
...
...Jedno jest pewne: 300D nie przewyższa nikona pod kilkoma względami, szczególnie z obiektywem kitowym.
Kolekcjoner pisał o 350D :mrgreen:
A poza tym nie zapominaj że kitem do D50 nie jest 18-70 tylko 18-55, który od canonowskiego jest tylko troszczkę lepszy :-D
MacGyver czytałem, co pisał Kolekcjoner - rzecz w tym, że ja mam 300D, stąd lepsza możliwość porównania z D50 :-)
MacGyver
28-03-2007, 20:06
Też mam 300D i co z tego.Tytuł wątku brzmi: "Canon 350D vs Nikon D50" więc po co pisać o 300D :confused:
Jak na MacGyvera to masz wyjątkową trudność w radzeniu sobie z problemami, które zresztą sam stwarzasz :mrgreen:
wracają do tematu, to o ile pomiędzy 300D a D50 nie ma większych różnic, to z chęcią bym przeczytał o tych "kilku względach", bo może oczekiwanie na 5D (i zbieranie kasy) uprzyjemniłbym sobie zamianą puszki na ... mniejszą :twisted:
MacGyver
28-03-2007, 20:36
wracają do tematu, to o ile pomiędzy 300D a D50 nie ma większych różnic, to z chęcią bym przeczytał o tych "kilku względach", bo może oczekiwanie na 5D (i zbieranie kasy) uprzyjemniłbym sobie zamianą puszki na ... mniejszą :twisted:
Polecam specyfikacje, testy i opisy obu apartów, licznie obecne w internecie, chyba że to za trudne znaleźć sobie:rolleyes:
EOT
Jak na MacGyvera to masz wyjątkową trudność w radzeniu sobie z problemami, które zresztą sam stwarzasz :mrgreen:
wracają do tematu, to o ile pomiędzy 300D a D50 nie ma większych różnic, to z chęcią bym przeczytał o tych "kilku względach", bo może oczekiwanie na 5D (i zbieranie kasy) uprzyjemniłbym sobie zamianą puszki na ... mniejszą :twisted:
Pytanie było jasno przedstawione: 350D vs D50. I kto tu stwarza sobie problemy opisując 300D? :razz:.
Testów porównawczych było bardzo dużo (internet, gazety tematyczne) i nie pamiętam żeby w jakimkolwiek z nich w końcowej ocenie wygrał nikon.
I nie jest to tylko kwiestia szumów choć te akurat nikona dyskwalifikują.
Dochodzi matryca, dostępność do np. takich funkcji jak tryb pomiaru światła, tryb AF (aby je zmienić, trzeba długo błądzić po menu). Po jednym dniu użytkowania D50 stanowczo mu podziękowałem wracając do swojego "malutkiego" 350D. A 18-55 nikona niczym nie odróżnia się od 18-55 canona.
Poczytaj trochę.
a jak chcesz mieś naprawdę fajne obiektywy to sigmę :)
[QUOTE=gwozdzt;299851]bo 350D nie nadaje się zbytnio dla dorosłego człowieka rasy białej http://canon-board.info/showthread.php?t=12699
znaczy ja jestem ku... chińczyk?
przestańcie już gadać bzdury
założę sie że łapy mam większe od 80 % forumowiczów i mnie ten aparat pasuje
I zapytam ile osób trzyma jedną ręką aparat z kilogramowym obiektywem podczas robienia zdjęć?
Nie wiem może ja źle coś robię ale ja zawsze trzymam aparat na lewej ręce jednocześnie palcami regulując zoom lub ostrość a prawą go podtrzymuję i naciskam spust migawki - ale ja chyba jakoś dziwnie to robię
Nie wiem może ja źle coś robię ale ja zawsze trzymam aparat na lewej ręce jednocześnie palcami regulując zoom lub ostrość a prawą go podtrzymuję i naciskam spust migawki - ale ja chyba jakoś dziwnie to robię
w korpusach od dwucyfrowych poczawszy Canon cala ergonomie opracowal tak, ze mozna zmienic wszystkie wazne ustawienia jedna reka, tak zeby druga mogla byc caly czas wolna (np. pozwalala trzymac sie slupa, albo przebijac w tlumie). i w trabantach tez do pewnego stopnia mozna to zrobic
tak ze w tym kontekscie, to akurat jednoreczna praca nie jest jakims tam wymyslem.
a odpowiadajac na pytanie - tak, czesto pracuje jedna lapa, dzwigajac 10D + Tokina 12-24 + 420EX, co w komplecie wychodzi dobrze ponad 1,5 kg. i owszem, bardzo duzo przy tym pracuje trzymajac klamot tylko jedna reka.
pomijajac zbalansowanie zestawu 350 + Tokina (o lampie laskawie zapomne), nie wyobrazam sobie w zaden sposob lazenia przez kilka godzin trzymajac za uchwyt trabanta. moze po bardzo dlugim treningu i przyzwyczajeniu nadgarstkow
akurat argument o trzymaniu 350/400 uwazam za bardzo istotnie przemawiajacy przeciwko
znaczy ja jestem ku... chińczyk?
Skąd mamy to wiedzieć? :p
przestańcie już gadać bzdury
bzdury, nie bzdury, ale jeśli ludzie lepią poxilinę do uchwytu to coś w tym jest.
założę sie że łapy mam większe od 80 % forumowiczów i mnie ten aparat pasuje
a ja jestem przekonany, że ręce mam mniejsze niz 80% forumowiczów, ale nie pasował mi do tego stopnia, iż będąc na etapie zakupu pierwszego DSLR i mając środki na 350D wybrałem 300D, bo jestem przyzwyczajony trzymać aparat w ręce, a nie w palcach.
Na marginesie: to samo mam z telefonem i ciagle uzywam Nokii 6310.
Zupełnie nie odpowiadają mi dzisiejsze miniaturki z wyswietlaczem przerośniętym do tego stopnia, że nie ma miejsca na klawiaturę i niedługo trzeba będzie numer wybierać zapałką.
I zapytam ile osób trzyma jedną ręką aparat z kilogramowym obiektywem podczas robienia zdjęć?
Nie wiem, ale nie mam ani jednego tak cieżkiego obiektywu.
Natomiast z 50mm lub 24-85 całkiem dobrze się trzyma aparat w jednej rece.
ergonomia jest pojęciem czysto subiektywnym jednym pasuje innym nie :)
mnie też w niektórych przypadkach dobija miniaturyzacja
a tak poza tematem to ile spośród zdjęć zrobionych aparatem trzymanym w jednej ręce wychodzi wam nieostrych? może zmienię sposób trzymania aparatu :)
a tak poza tematem to ile spośród zdjęć zrobionych aparatem trzymanym w jednej ręce wychodzi wam nieostrych? może zmienię sposób trzymania aparatu :)
co probujesz w tej chwili udowodnic, zebym dobrze zrozumial?
ze przeciwnicy wymiarow 350D nie maja pojecia jak sie uzywa aparatu?
EDIT: tak juz zupelnie nawiasem mowiac: skad pomysl, ze same zdjecia robie trzymajac aparat jedna reka? praca fotografa to nie tylko uciskanie spustu, ale tez lazenie z aparatem, szykowanie ujec itd. itp. powiedzialbym, ze 90% mojego czasu przypada na takie bardziej "trzymanie" a raptem 10% to koncowe usztywnienie i wykonanie zdjecia
ergonomia jest pojęciem czysto subiektywnym
śmiem się nie zgodzić.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ergonomia
jednym pasuje innym nie :)
Tak, to jest subiektywne, ale to są raczej preferencje osobiste i nie ma to nic wspólnego z ergonomią.
a tak poza tematem to ile spośród zdjęć zrobionych aparatem trzymanym w jednej ręce wychodzi wam nieostrych?
przy 1/15 większość,
przy 1/1000 żadne.
a jak chcesz mieś naprawdę fajne obiektywy to sigmę :)
Zaryzykuję stwierdzenie, że sigma to akurat lepiej współpracuje z nikonem, z canonami jest gorzej. Osobiście nie popieram stosowania zamienników (sigma, tamron), przetestowałem kilkanaście różnych obiektywów i zawsze oryginały canona sprawdzały sie o niebo lepiej. Szkoda tylko, że cenowo też znacznie przewyższają tańsze zamienniki.
ergonomia jest pojęciem czysto subiektywnym jednym pasuje innym nie :)
Fakt, jednym pasuje, innym nie. Nie podlega jednak dyskusji, że 350D jest za mały i nawet ci którym to nie przeszkadza byliby pewnie zachwyceni gdyby dodać mu z każdej strony tych parę milimetrów.
Przez rok użytkowania wymiary 350D też mi odpowiadały. Grip zakładałem tylko po to, żeby mieć dodatkowe zasilanie a nie dlatego żeby było wygodniej. Jednak po przesiadce na 30D mój pogląd zmienił się diametralnie. Teraz kiedy biorę 350-kę do rąk wydaje mi się, że to taka mała zabawka. Nie znaczy to jednak, że jest nie wiadomo jak źle, nadal mogę robić 350D zdjęcia całkiem komfortowo - ważny jest efekt końcowy.
To tak jakbyś długo jeździł oplem astrą i potem przesiadł się do BMW. Od razu poczujesz różnicę, ale nie oznacza to, że astra jest bezużyteczna.
upps pisząc "a jak chcesz mieś naprawdę fajne obiektywy to sigmę"
miałem na myśli sony - przepraszam nie wiem dlaczego palce inaczej mi napisały :)
a co do dyskusji - fajny zamęt się robi prawda?? :)
:) :) :)
w sumie to post był tylko i wyłącznie po to by wywołać lekki zamęcik :)
Kolekcjoner
29-03-2007, 15:19
(...)
Fakt, jednym pasuje, innym nie. Nie podlega jednak dyskusji, że 350D jest za mały i nawet ci którym to nie przeszkadza byliby pewnie zachwyceni gdyby dodać mu z każdej strony tych parę milimetrów.
Przez rok użytkowania wymiary 350D też mi odpowiadały. Grip zakładałem tylko po to, żeby mieć dodatkowe zasilanie a nie dlatego żeby było wygodniej. Jednak po przesiadce na 30D mój pogląd zmienił się diametralnie. Teraz kiedy biorę 350-kę do rąk wydaje mi się, że to taka mała zabawka. Nie znaczy to jednak, że jest nie wiadomo jak źle, nadal mogę robić 350D zdjęcia całkiem komfortowo - ważny jest efekt końcowy.
To tak jakbyś długo jeździł oplem astrą i potem przesiadł się do BMW. Od razu poczujesz różnicę, ale nie oznacza to, że astra jest bezużyteczna.
To co napisałeś powyżej bardzo dobrze oddaje rzeczywistość :). Ja uważam że do pewnych sytuacji wielkość 350D jest bardzo dobra. Co tu dużo mówić aparat został "uszyty" na miarę marketingu Canona. Taki się dobrze sprzedaje i taki zrobili. Dla mnie to że aparat jest duży i ciężki to dość słaba zaleta - zwłaszcza jak jego możliwości są dość skromne.
Rafał Gutowski
29-03-2007, 15:44
Ja tam nie twierdzę, że 350 jest za mały. Ja jako człowiek solidnie zbudowany, mam również solidne łapki, ale mimo to ... jest OK. Wszytko jest kwestią przyzwyczajenia.
Co do zalet i wad ... Powiem krótko CCD vs. CMOS. Obydwa rodzaje matryc mają swoje wady i zalety. Wiele ludzi twierdzi, że CCD jest lepszą, bo lepiej oddaje kolory, kontrast, natomiast CMOS ma niższe szumy przy wyższym ISO, nie nagrzewa się tak jak CCD etc, etc... Nie chcę tutaj wywoływać burzliwej dyskusji na ten temat, ale powiem tak... Swego czasu stałem przed podobnym dylematem, ale wybrałem C. właśnie dlatego, że już w najniższych modelach ma matrycę CMOS... W N. w ten rodzaj matrycy są wyposażone tylko najwyższe modele.
Wymiary to chyba najczęściej omawiana kwestia 350D ;).
Moim zdaniem wszytko zależy od tego z jakim osprzętem dodatkowo używa się 350-tki. Miałem raz okazję popracować sobie przez 8 godzin z zapiętą sigmą 24-70 2,8 + lampa 550-tka (bez gripa) i mimo, że wymiary aparatu mi pasują to niestety do wygody brakowało ewidentnie większego uchwytu. Jak coś sporo waży to trzeba mieć za co złapać. Za to z samym kitem, 50 czy innymi lekkimi szkłami pracuje się całkiem wygodnie. Ot 350 nie dla profesjonalistów z ciężkimi szkłami :).
Fakungio
30-03-2007, 12:26
Ja miałem podobny dylemat.
Ale zastanawiałem się nad D70s i Canon 350D.
Raz na Nikonie (kompakcie) bardzo się zawiodłem (bardzo słaba bateria) oraz fatalny obraz przy robieniu lampą, więc wybrałem Canona.
Powiem Ci, że po roku cykania wybrałbym znów Canona i nie płaczcie tak nad tym obiektywem kitowym bo zaczyna to się robić trochę śmieszne.
PS. Wejdź na Fotopolis.pl tam masz test porównawczy tanich lustrzanek i powinno Ci się wyklarować. Pozdrawiam...a i jeszcze jedno. Po to są sklepy, żeby sprawdzić jak Ci aparat leży w dłoni. Ja nie narzekam..powiem więcej, waga i gabaryty są dla mnie zaletą tego aparatu.
Jako uzytkownikow 350 powiem jeno, ze bez gripa rzeczywiscie jest ciezko cokolwiek robic. Z gripem jest za to ok i wcale ten aoarat za maly nie jest, choc jest lekki np. w porownaniu do Marka II, ktorym robilem foty. Ten z kolei dla mnie byl za ciezki, jako ze wielki nie jestem, choc to jedyna jego wada dla mnie.
A Nikon 50? To kwestia wyboru systemu i zupelnie juz inna sprawa. Bo gwarantuje ci ze kupujac Canona dlugo przy kicie nie pozostaniesz. Za pol roku bedziesz sie rozgladal za lepszym szklem, chocbys mialo nieco sie przeglodzic:) Ot takie zycie milosnika fotografii:) Wiem z autopsji
michal.s
01-04-2007, 20:12
Ja wybierałem pomiędzy 400D a D70s, wybrałem 400D.
Dlaczego ?
- po przeprowadzeniu przezemnie testów obu aparatów 400D mniej szumiał.
- jako że jestem wygodny i znam siebie, większego i cięższego D70s nie chciało by mi się nosić.
- 400D wydał mi się zgrabniejszy i bardziej poręczny w przeciwieństwie do D70s
Jeszcze bym znalazł parę rzeczy który przeważyły szale na stronę Canona.
Dla mnie 400D wielkościowo i funkcjonalnie jest ok, sprawa optyki to już co innego. IMHO kit 18-55 jest lepszy od przeciętnego szkiełka w kompakcie.
Jako uzytkownikow 350 powiem jeno, ze bez gripa rzeczywiscie jest ciezko cokolwiek robic.
Wow jestem jakiś inny bo mi się udaje a małych rąk raczej nie mam.
kupujac Canona dlugo przy kicie nie pozostaniesz. Za pol roku bedziesz sie rozgladal za lepszym szklem, chocbys mialo nieco sie przeglodzic:)
hmm.....doprawdy mnie zadziwiasz....ja sobie tylko wydłużyłem koniec na 200mm, a na krótkim kit mi wystarcza.....
Chyba muszę sprzedać C bo nie pasuję to twojej opini....
Wracając do szkieł może sobie kupię 50tkę bo wszyscy piszą że fajna, ale kit jaknajbnardziej zostaje.............
btw. polecam się zapoznać z kitem od D50 (18-55) i więcej nie pisać że kit C jest do ****.
Bo gwarantuje ci ze kupujac Canona dlugo przy kicie nie pozostaniesz. Za pol roku bedziesz sie rozgladal za lepszym szklem, chocbys mialo nieco sie przeglodzic:) Ot takie zycie milosnika fotografii:) Wiem z autopsji
nie mieszajmy onanizmu sprzetowego z fotografia, prosze. to zupelnie inne rzeczy :mrgreen:
znam mnostwo osob, ktore kita maja nawet jeszcze w 300D i robia tym swietne zdjecia, zupelnie w d... majac ze ten sloik nie jest miss ostrosci. nadrabiaja to ostroscia umyslu i oczu, przez co ich zdjecia o lata swietlne wyprzedzaja foty typowego uzytkownika CB, ktory zarznie sie ale kupi 17-40 w imie zasady: "bo musi byc ostro na powiekszeniu 100%" 8)
Kolekcjoner
02-04-2007, 15:20
nie mieszajmy onanizmu sprzetowego z fotografia, prosze. to zupelnie inne rzeczy :mrgreen:
znam mnostwo osob, ktore kita maja nawet jeszcze w 300D i robia tym swietne zdjecia, zupelnie w d... majac ze ten sloik nie jest miss ostrosci. nadrabiaja to ostroscia umyslu i oczu, przez co ich zdjecia o lata swietlne wyprzedzaja foty typowego uzytkownika CB, ktory zarznie sie ale kupi 17-40 w imie zasady: "bo musi byc ostro na powiekszeniu 100%" 8)
no i musze się z tobą zgodzić :)
Ja też :).
Vant - co do kita Nikona (18-55) miałem przez pewien czas i optycznie jednak trochę lepszy niż Canona. Przy tym pewniej działa AF.
Fan nr 1
02-04-2007, 15:25
Poza gorszą od D 50 ergonomią ( przynajmniel dla mnie) 350 ma kilka zalet-
- wstepne podnoszenie lustra
- podgląd głębi ostrości
- lepsza współpaca ze szkłami manualnymi
- 2 Mix więcej ( czasami się przydaje)
Co do szumów adisb to niektórzy twierdzą że D 50 ma mniejsze, a czym to jest spowodowane poczytaj w teście na optyczne.pl
michaelx
26-04-2007, 10:29
Witam wszystkich, jestem Michał, mieszkam w Zielonej Górze i podobnie jak wszyscy "trochę" fotografuję..
Dlaczego akurat tu zdecydowałem się napisać pierwszego posta?
Otóż minął tydzień jak mieniłem platformę z N na C. Model, którego używałem do tej pory to NIkon D50, była to moja pierwsza lustrzanka cyfrowa i postaram się choć troche przybliżyć ten model.
Zalety: Mój pierwszy, świetna ergonomia, tanie szkła i mała kapryśność w ich pracy, lepiej wykonany, doskonałe czasy pracy na akumulatorze (1200zdjęć mieszanych) tańsze karty pamięci (wtedy, czyli około 18 miesięcy temu) cieplejsze barwy, duzo większy wizjer, niezły KIT, duża i wygodna torba w zestawie, świetny dźwięk migawki..;)
Wady: szumy od 400 wzwyż, niektóre przydatne na codzień funkcje pochowane głeboko w MENU, dość ubogie wyposażenie w funkcje choć całkiem wystarczające na początek, kiepski balans bieli, często zawodny AF i przede wszystkim szczelność korpusu.. ;(
i tu się rozpiszę.
wnętrze wyłożone dziwną wykładziną która chłonie i przetrzymuje kurz, przy klapnięciu lustra mozna sobie wyobrazić co się dzieje we wnętrzu, czasem było tak że nie zmieniałem szkła tygodniami a po czyszczeniu idąc w plener wściekałem sie z kropek i plam po zrobieniu zdjęcia.
Czyszczenie matrycy wiadomo że do przyjemnych nie należy co w moim przypadku zaowocowało faktem iż musiałem się do tego przyzwyczaić i co bym nie robił i jak bym nie dbał to i tak często miałem "gości" Moim zdaniem Nikon chyba nie przewidywał że rynek będzie tak szybko się rozwijał i w pewnym momencie został delikatnie w tyle
Pozdrawiam..
Już po problemie kupiłem Canona 450D.
Oj długo to trwało. Ale bardzo dobrze kupiłeś bo już jakiś czas temu to forum odkryło, że Canonem 350D nie da się w ogóle zdjęć robić.
Oj długo to trwało. Ale bardzo dobrze kupiłeś bo już jakiś czas temu to forum odkryło, że Canonem 350D nie da się w ogóle zdjęć robić.
dokładnie...nawet trzymać się go nie da i trzeba go stale w torbie nosić...pewnie dla tego nie da się nim zdjęć robić.....:mrgreen:
d50 to jednak kawal dobrego taniego sprzetu, iscie lepsze to niz 350d i 400d
- zadne gripy nie potrzebne, uchwyt nie tylko dlugi ale i gruby
- kitowe szkielko bardzo dobre AF tez o niebo lepszy niz a canonach /nie wiem czemu tak jest ale nieststy ilosc odpadow jesli chodzi o ostrosc z canona zawsze wychodzi mi wieksza, moze canon MUSI byc wyposazony w tylko drogie szkla /
- bardzo ladne kolory skory
- koszerny dzwiek lustra :) a nie jakies swisty
minusy tez ma ale pomijalne w sprzecie za nie wiem 700pln?
Kolekcjoner
29-08-2008, 15:33
d50 to jednak kawal dobrego taniego sprzetu, iscie lepsze to niz 350d i 400d
- zadne gripy nie potrzebne, uchwyt nie tylko dlugi ale i gruby
- kitowe szkielko bardzo dobre AF tez o niebo lepszy niz a canonach /nie wiem czemu tak jest ale nieststy ilosc odpadow jesli chodzi o ostrosc z canona zawsze wychodzi mi wieksza, moze canon MUSI byc wyposazony w tylko drogie szkla /
- bardzo ladne kolory skory
- koszerny dzwiek lustra :) a nie jakies swisty
minusy tez ma ale pomijalne w sprzecie za nie wiem 700pln?
Tak i sporo fajnych wyciętych funkcji + cukierkowe kolory rodem z kompaktu w standardzie ;).
jakich funkcji, ustawiam pstrykam ide dalej, podstawowe a nawet wiecej niz podstawowe funkcje sa zachowane, niczego nie brakuje ba nawet bez iso 100 da sie zyc swobodnie /mowie to jak user canona ktory mial przyjemnosc sporo pofocic d50, af wspominam bardzo milo, teraz naprawde cos mnie kusi zeby zaaplikowac sobie d90 ... jak padnie migawka w canonie to nie wiem co bedzie /
kolory bardzo mile dla oka i wierne jesli chodzi o skore, zawsze spotykalem sie z zarzutami ze to canon widzi swiat w barwach ktore nie istnieja .... wiec tu to jakas nowosc w opiniach, pozatym co amatorowi po kolorach skoro bez dobrego szkla 350d produkuje zbyt duzo nietrafionych af-em ujec, to jest naprawde wkurzajacy problem zwlaszcza dla kogos kto chce zostac z kit-ami ...
nie wiem jak to jest moze fatum ale nikony, olki jakie mialem okazje widziec mialy bardziej stabilny AF niz to co pokazuje canon
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.