PDA

Zobacz pełną wersję : Pytanie o G6.



jerry
08-02-2005, 15:30
Witam wszystkich serdecznie, zwlaszcza, ze to moj pierwszy post tutaj. Pierwszy post i niebawem bedzie pierwszy aparat cyfrowy, bo ciagle robie EOSem 500. O cyfrowej czytam jednak od dluzszego czasu (strony, grupy itp.) sledzac m.in. opinie na temat konkretnych modeli. Brak mi jednak wlasnego doswiadczenia w cyfrowym swiecie, takiego punktu odniesienia, ktory pozwalalby mi spojzec konkretniej na niektore sprawy, np. wielkie szumy, aberacja i cala reszta opini uzytkownikow. Wiem oczywiscie co to znaczy, chodzi mi o to ze niewiele mi mowia okreslenia "bardzo", "strasznie" itd. Jak to bedzie w praktyce, czy na tyle bardzo, ze nie warto go brac?. Zdjecia tez bym chcial pewnie zrobic czasem w A4. Mam nadzieje, ze mi pomozecie :-)
Sprawa jest nastepujaca: szykuje sie zakup dwoch aparatow. Z tym dla siebie nie mam wiekszych problemow, bedzie to dSLR. Chcialem kupic go teraz, ale w zwiazku z faktem zakupu drugiego aparatu na pewien czas to odkladam.
No i wlasnie z tym drugim jest klopot maly. Aparat ma byc m.in. dla rodzicow, na imieniny, wycieczki i cala reszte. Mysli krazyly wokol a80 do a95. Pomyslalem jednak, ze przydalby sie aparat nieco bardziej zaawansowany. Nie zawsze mam mozliwosc targac lustro i bralbym ten. Znajomy w podobny sposob (zamiast lustra) uzywa G3 i jest ok. Chodzi jednym slowem o sprzet, ktory bylby do codziennych fotek, ale z mozliwoscia wykorzystania go do bardziej ambitnych zdjec. No i moje mysli kraza wokol G6. Naczytalem sie o nim mase, o plusach i minusach, o szumach, aberracjach, zbyt malej matrycy i calej tej reszcie. Nie potrafie jednak tego odniesc do tego jak to bedzie w praktyce bo cyfry nigdy nie mialem i mam jeden wielki metlik w glowie. Wiec jak to jest z tym aparatem w praktyce? Przyda sie do tych celow o jakich wspomnialem? Bo patrzac na niektore opinie to nie warto go brac, a z drugiej strony czesto pada argument "weź lepiej 300D". Do tego akurat nie trzeba mnie przekonywać, chodzi mi o aparat, ktory bylby w domu obok lustrzanki. Na imprezke, wypad rowerowy, ale i do fajniejszych fotek.
Wielkie dzieki za pomoc, sorry ze tak sie rozpisalem :-) Pozdrawiam ze Szczecina.

gietrzy
08-02-2005, 16:06
chodzi mi o aparat, ktory bylby w domu obok lustrzanki. Na imprezke, wypad rowerowy, ale i do fajniejszych fotek.
Największą moją głupotą ostatnich miesięcy była sprzedaż G3ki... jednak dzisiaj pomyślałbym o aparacie ze stabilizacją optyczną obrazu. Tu odpada S1 z powodu braku gorącej stopki. Więc zostaje albo Minolta albo Panasonic - ten znowu nie ma RAW :twisted:

Podsumowując:
jeśli nie chcesz stabilizacji - bierz, którykolwiek z serii G

Vitez
08-02-2005, 21:19
Znajomy w podobny sposob (zamiast lustra) uzywa G3 i jest ok.

Wydaje mi sie ze slusznie zrobisz ufajac swojemu znajomemu bardziej niz nam - nieznajomym z internetu :roll: .
On ma doswiadczenie z cyfrowkami i jesl mowi ze jest OK to znaczy ze jest OK... G6 jest sporo lepszy od G3 (nie liczac mniejszych wymiarow) - bawilem sie nim ostatnio i bylem bardzo milo zaskoczony predkoscia AF. Tak wiec jesli wg twojego znajomego G3 jest OK to G6 tym bardziej powinien byc OK.

jerry
10-02-2005, 10:28
[G6 jest sporo lepszy od G3 (nie liczac mniejszych wymiarow) - bawilem sie nim ostatnio i bylem bardzo milo zaskoczony predkoscia AF. Tak wiec jesli wg twojego znajomego G3 jest OK to G6 tym bardziej powinien byc OK.

No, tak, a co z tymi szumami? Wyraznie przeszkadzaja czy mieszcza sie w normie? Sam kiedys pisales (Vitez), ze: "wieksze upakowanie pikseli powoduje ze zaklocaja one sobie nawzajem prace = nie wszystkie z nich zadzaialaja/nie wszystkie zarejestruja poprawnie. Stad wieksze szumy, nieco gorsza ostrosc i kontrast..." W testach wypada raczej dobrze, wiec skad te glosy, ze G6 to porazka. Porazka do oczekiwan czy po prostu sam aparat. Z drugiej strony nie chce mi sie wierzyc, zeby Canon pozwolił sobie na wypuszczenie bubla tylko z racji pedu za pixelami. Jak wiec to bedzie z jakoscia zdjec? Przy pocztowkach pewnie ok, a A4? I w sumie tez wazne pytanie: co z jakoscia fotek przy pelnym automacie. Rodzice tak pewnikiem beda pstrykac.
Podobnie jest z aberacja, jak z szumami. W testach wychodzi, ale na ile jest to zauwazalne w praktyce (pocztowki, czasem A4), a na ile wyszukiwanie bledow przy powiekszeniach dla celow wlasnie testowych?
Zakladajac, ze rozpatrywana opcja poczatkowa obejmowala aparaty A80 do A95 to i tak pewnie bedzie lepiej.
I tak na koniec jeszcze dwa pytania, ktore pojawoly sie po przeczytaniu pewnego testu G6: dlaczego ktos uznaje za porazke i totalna wpadke zastosowanie zamiast wyswietlacza LCD wizjera optycznego? I drugie, juz tak przy okazji: co z tym filcowym mocowaniem klapki na obiektyw, na ktory narzeka autor testu?
Pozdrawiam! jerry

gietrzy
10-02-2005, 10:49
No, tak, a co z tymi szumami? Wyraznie przeszkadzaja czy mieszcza sie w normie?
IMO kompakt to tylko iso100 (iso 50 u Canona). Ostatecznie zawsze możesz puścić na iso200 (iso 100 u Canona) i odszumiać.

Vitez
10-02-2005, 22:25
No, tak, a co z tymi szumami? Wyraznie przeszkadzaja czy mieszcza sie w normie? Sam kiedys pisales (Vitez), ze: "wieksze upakowanie pikseli powoduje ze zaklocaja one sobie nawzajem prace = nie wszystkie z nich zadzaialaja/nie wszystkie zarejestruja poprawnie. Stad wieksze szumy, nieco gorsza ostrosc i kontrast..." W testach wypada raczej dobrze, wiec skad te glosy, ze G6 to porazka.

Pierwsze slysze ze G6 to porazka... moze tylko mniejsze wymiary niz G5 i srebro moga zniechecac ;) . Co do szumow i aberracji - mozesz znalezc mnostwo przykladowych zdjec z niego w sieci - ocen sam czy beda OK czy nie, znajdz oryginaly (pbase sie klania) -zrob odbitki z tych bardziej zaszumionych. Wydaje mi sie ze w 10x15 bedzie bardzo OK - szumy i aberracje znikaja w takim formacie... szczegolnie z 7 megapikseli.