PDA

Zobacz pełną wersję : przed zakupem 20D



cybulski
06-02-2005, 21:23
Szanowni forumowicze !
Miałem wcześniej minolcie A1 i jakiś czas 300D.
No szczerze to 300D trochę mnie rozczarował kolorem po doświadczeniach z A1 na printach.

Jednak .... przymierzam się do 20D. Właśnie jak to jest z tym kolorem w 20D ?
Pytam użytkowników mających doświadczenie. W testach gdzieś czytałem że 20D przegrywa z N...D70 w tym temacie.

Jeszcze ostrość - czy to nie tak że canony 300D i 20D szumią mniej kosztem ostrości z powodu wyższego noise reduction w canonie ? Jeżeli tak to tu postawiłbym znak równości między D70 i 20D. Proszę o wypowiedzi userów mających doświadczenie z 20D.... testy i teoryjkę już poznałem ..... Z góry thx,

Czacha
06-02-2005, 21:42
skoro testy widziales to userzy wiecej ci nie powiedza - bo oni robia tylko jednym sprzetem.... wiec co moga porownac?

jesli masz watpliwosci ze 20d jest dobrym aparatem - kup d70... niech moc bedzie z toba ;)



ps. o ile kolor 300d nie powala.. bo w koncu to srebrny aparat.. to jednak czerni 20d bym niczego nie zarzucil... nawet w porownaniu z d70 :twisted:

Spontan
06-02-2005, 22:01
ee tam d70 jest czarniejszy :lol: wiec bardizej profi! :mrgreen:

Cychol
06-02-2005, 22:05
Nie bardziej profi, tylko brudny :lol:

cybulski
06-02-2005, 22:15
nie chodzi mi o żadne porównania tylko o doświadczenia z D20. jak faktycznie jest z tym kolorem ? Czy lepszy niż w 300D - bo tam to delikatnie mówiąc do kliszy daleko ? I czy nie za bardzo wygładza przez co 1) jest mały szum 2) ale za to brakuje ostrości

Czacha
06-02-2005, 22:52
nie no.. kolor 20d jest duzo fajniejszy niz 300d.. chociaz.. jakby wziac pod uwage kolor 300d black... hmmm.. :roll:


musze to przemyslec..



:D

Robert Falco
06-02-2005, 23:02
Nie przejmuj się kolorem, wejdź na stronę sklepu plfoto kup lakier "Camera Digital Blue" dwa psiknięcia i już masz jedyny w swoim rodzaju niepowtarzalny kolor... 8)

------

Czacha
06-02-2005, 23:09
albo kup folijke do oblejenia.. abyss sprzedawal - ponoc niezle poprawia kolor :D

kacperek
07-02-2005, 00:11
Widze ze jak zartowac sobie to tutaj, ale merytoryczna pomoc zadna, a szkoda :(

Auwo
07-02-2005, 00:12
kacperek nie wal focha od pierwszego posta :)

McKane
07-02-2005, 00:35
Widze ze jak zartowac sobie to tutaj, ale merytoryczna pomoc zadna, a szkoda :(

Ale jak tu udzielic odpowiedzi na takie pytanie. O ile na temat ostrosci jeszcze mozna podyskutowac to na temat tych kolorow to juz nie bardzo.

Co ma znaczyc pytanie czy 20d ma lepszy kolor niz 300d i A1? Chodzi o rozpietosc tonalna, nasycenie, odwzorowanie, wiernosc, kontrole WB ?

Ktos kto pisze ze mial 300d i nie podobaly mu sie kolory u mnie przynajmniej budzi usmiech i to bynajmniej nie zrozumienia. Nie wspomina przy jakich ustawieniach byly robione zdjecia (Param 1, 2, jpeg raw?) jakim obiektywem w jakich warunkach, z lampa, bez ?

I zeby nie bylo ze marudze tylko - moja rada cybulski jest taka - zostan przy A1 bo wywalisz kase na 20d i bedziesz niezadowolony.

Takie jest moje zdanie

Czacha
07-02-2005, 00:36
dokladnie, ilez mozna gadac o tym o czym juz bylo mowione 1000 razy ? az sie rece same zalamuja...








oczywiscie ze 20d ma fajniejszy kolor niz 300'tka!! :mrgreen:

[ Dodano: 2005-02-06, 23:37 ]
btw.. jakbys chcial popytac o jakosc wykonania eLek to wal smialo :roll:

Pszczola
07-02-2005, 02:30
Kolego Cybulski napiszcie precyzyjnie o co z tym kolorem biega...

Tytus
07-02-2005, 10:57
Szanowni forumowicze !
Miałem wcześniej minolcie A1 i jakiś czas 300D.
No szczerze to 300D trochę mnie rozczarował kolorem po doświadczeniach z A1 na printach.

Jednak .... przymierzam się do 20D. Właśnie jak to jest z tym kolorem w 20D ?
Pytam użytkowników mających doświadczenie. W testach gdzieś czytałem że 20D przegrywa z N...D70 w tym temacie.

Jeszcze ostrość - czy to nie tak że canony 300D i 20D szumią mniej kosztem ostrości z powodu wyższego noise reduction w canonie ? Jeżeli tak to tu postawiłbym znak równości między D70 i 20D. Proszę o wypowiedzi userów mających doświadczenie z 20D.... testy i teoryjkę już poznałem ..... Z góry thx,

szczerze, nigdy nie słyszałem o kiepskich kolorach 300D w porównaniu z D70
zawsze można saturację podkręcić, na dpreview widziałem porównanie zdjęć i różnicy nie było

co do ostrości to tak 300D i chyba 10D, więc pewnie i 20D (ale może nie) robi większe mydło przez grubszy filtr przed matrycą, za to D70 jest bardziej podatny na moire...ale ostrzy miodzio, wolałbym osobiście moire niż mydło, USM tu sprawy nie rozwiąże...

Kubaman
07-02-2005, 14:37
co do tych kolorów to zdaje mi sie, że widać fatalny wpływ pseudo porównań nikoniarzy z dprewiew.com :roll: jakiś czas temu facet próbował udowodnić na przykładzie zdjecia z ręki jakiegoś kwiatka, że pomiar światła, nasycenie kolorów i ostrość 20D sa gorsze od D70. Co więcej udowadniał, że kitowiec D70 jest lepszym szkłem od 85/1.2L (porównując jedynie ostrość :shock: ).

Jeśli tak się podchodzi do możliwości aparatu typu 20D, to rzeczywiście lepiej pozostać przy kompakcie :? . Dowodzic tego może opinia autora wątku o 300D. Przecież to matryca i procesor obrazu z 10D, będący do niedawna wzorem "wierności" odwzorowania. Master of colour pisał Phil Askey o 10D....

Vitez
07-02-2005, 20:26
Kolor jaki wyjdzie na odbitce w ogromnej mierze zalezy od ciebie - autorze fotki.
Od zrobienia fotki do jej finalnej wersji na monitorze/papierze jest dosc dluga droga jesli chcesz by koniecznie bylo tak jak tobie sie podoba.
Zauwaz ze zaden automat nie zrobi tego za ciebie - nie czyta ci w myslach i nie zrobi zdjecia automatycznie kolorystycznie tak jakbys ty chcial.

Jesli wybierasz aparaty pod wzgledem "ktory zrobi mi na automacie najladniejsze kolorystycznie zdjecie" - to zapomnij i 0 20D i o 300D - to nie dla ciebie.
To ze sa drozsze wcale nie znaczy ze "same z siebie" od razu lepsze zdjecia robia.
Sa bardziej funkcjonalne, maja wiecej zalet ale wada ich (o dSLR ogolnie mowie) dla niektorych jest to ze wymagaja czesto wiecej od uzytkownika niz nacisniecia spustu i oddania karty w labie :roll: .

Tak wiec - albo przyzwyczaj sie do tego ze w zrobionej fotce trzeba pogrzebac troche na kompie (najlepiej z RAW - ale tu jeszcze dluzszy wyklad trzeba by pisac) by ja doprowadzic do podobajacego sie tobie finalnego produktu i odpowiednio przygotowac do odbitki w labie by to co masz na monitorze zgadzalo sie z tym co dostaniesz na papierze.
Albo - zapomnij o dSLR i przebieraj wsrod kompaktow (np wroc do A1) by wybrac taki aparat ktory automatycznie da ci najladniejsze kolorki :roll: .

DSLR jest dla tych ktorzy znaja jego zalety i wiedza czego chca, i niestety raczej nie dla tych ktorzy mysla ze skoro taki drogi to i automatycznie robi najladniejsze zdjecia.

cybulski
09-02-2005, 22:21
DSLR jest dla tych ktorzy znaja jego zalety i wiedza czego chca, i niestety raczej nie dla tych ktorzy mysla ze skoro taki drogi to i automatycznie robi najladniejsze zdjecia.

Kolego Vitez, dzięki za radę.... na swoją cyfrową puszkę, czyli jak to powiedziałeś DSLR, wybiorę nikonika D70. Wiem czego chcę.

Mam niejasne wrażenie że uważasz mnie za dyletanta ? Skąd to przekonanie ? Stąd żę nie podobała mi się jazda waszym ukochanym trabantem z "mydłem" na fotach i bladymi rozmytymi kolorami (na Adobe RGB) ??

I co z tego że jakieś testy pozkaują że CMOS jest lepszy. 300D robi zdjęcia mdłe, a to słynne smoothing przyprawia o mdłości.

Życzę powodzenia w prowadzeniu "interesującej" stronki.
Ja do niej już nie zajrzę ... wolę klimat który panuje na gidze indziej ....

forum.nikon.org.pl

Czacha
09-02-2005, 22:38
dziekujemy, pozdrawiamy i zegnamy :)
udanych fot!

kavoo
09-02-2005, 22:57
...i poszedl szturmem zwyciezyc World Press Photo 2005... a to wszystko dzieki jedynemu poprawnie odzwierciedlajacamu kolory systemowi ;-)

A ja q*** musze sie meczyc z Canonem :cry:

;-)

Kubaman
10-02-2005, 21:49
jeśli będzie sie dalej tak zachowywał, to zastanawiam się, jak długo Nikoniarze z nim wytrzymają... :wink:
Porgnozuję pytania typu "miałem 300D i było mydło, mam D70 i mam morę - czytałem i jestem zorientowany, że D7D ma lepszą rozpiętość tonalną..." oprócz ładnej kolekcji aparatów będzie miał sporo banów w sieci :lol:

Fotoprośba
10-02-2005, 23:52
Witam
Urzywam 20 D, wcześniej 10D i nie narzekam na kolory, porównując do D70 mojej przyjaciółki uważam, że Canon lepiej wypada , nie robiłem żadnych specjalnych testów, tylko po prostu robimy często zdjęcia w różnych warunkach ona swoim, ja swoim i nawet właścicielce D70 bardziej pasowały kolory z Canona .
Jeśli chodzi o objektywy "standartowe" to z 10D urzywałem Sigmy 15-30 a z 20D urzywam Canona 17-40.

Chris
11-02-2005, 02:38
Witam
Urzywam 20 D, wcześniej 10D i nie narzekam na kolory, porównując do D70 mojej przyjaciółki uważam, że Canon lepiej wypada , nie robiłem żadnych specjalnych testów, tylko po prostu robimy często zdjęcia w różnych warunkach ona swoim, ja swoim i nawet właścicielce D70 bardziej pasowały kolory z Canona .
Jeśli chodzi o objektywy "standartowe" to z 10D urzywałem Sigmy 15-30 a z 20D urzywam Canona 17-40.

eeee tylko mi nie zwalaj na dysgrafie bo innych grubszych bledow nie robisz :mrgreen:
...nie to, zebym sie glupio czepial , ale cholera kilka lat szkoly podst. kosztowala mnie nauka ortografii - a teraz jak sie czlowiek w necie naczyta takich baboli to potem sam nie wie jak poprawnie pisac :?

pozdr.
Chris

Vitez
11-02-2005, 04:55
Chris... takie uwagi to na PM.
Regulamin - pkt 7 ( http://canon-board.info/viewtopic.php?t=5 ).

Ja ostatnio nie wytrzymalem i publicznie kogos zrugalem za ortografie to mnie zrugali ze sie regulaminu nie trzymam... no to teraz sam bede rugal tych co sie regulaminu nie trzymaja i publicznie pietnuja orotgrafie :P :twisted:

Cychol
11-02-2005, 13:36
Vitez -> wykreślić punkt 7 z regulaminu i będzie OK :lol:

gietrzy
11-02-2005, 15:00
dziekujemy, pozdrawiamy i zegnamy :)
udanych fot!
Czasami się zastanawiam ile Melisy musiałbym pić, żeby być tak opanowany...

amotax
11-02-2005, 19:54
MELISANA lepsza...--70% VOLT-energetyczna i też z ziółkami...:):):)

Chris
11-02-2005, 20:06
Chris... takie uwagi to na PM.
Regulamin - pkt 7 ( http://canon-board.info/viewtopic.php?t=5 ).

Ja ostatnio nie wytrzymalem i publicznie kogos zrugalem za ortografie to mnie zrugali ze sie regulaminu nie trzymam... no to teraz sam bede rugal tych co sie regulaminu nie trzymaja i publicznie pietnuja orotgrafie :P :twisted:

Prawde mowiac nie czytalem tych rules 8)
Ale jestem za wykresleniem tego punktu z regulaminu :mrgreen:
Nie no Panowie (i Kamilka :wink: ) nie uwazacie, ze czlowiek czytajac tekst z takimi bledami ort. sie uwstecznia ??? :roll: .
Ja dosc czesto pisze urzedowe pisma a jeszcze do tego sprawdzam swoim pracownikom coby wstydu nie robic dla instytucji, ktora reprezentuje :?
To nie patriotyczne wrecz takie pisanie z razacymi bledami ort
....wyklety powstan ludu ziemi
....powstancie ktorych meczy glod :mrgreen: ...

pozdr.
Chris

Tomasz Golinski
11-02-2005, 22:32
Chris, a pisanie bez polskich znaków jest patriotyczne?

McKane
11-02-2005, 23:51
Chris, a pisanie bez polskich znaków jest patriotyczne?

Jest to forma zastepcza sluzaca szybkiemu pisaniu cechujaca tylko Internet i sieci komorkowe.

Ale nie oznacza to ze piszac bez polskich znakow mozna robic bledy ortograficzne, ktore i mnie bardzo wkurzaja (tez jestem za skresleniem omawianego punktu). I do tego kazdy w necie zaslania sie papierami, a na swoim kompie ma przynajmniej jeden program ktory by poradzil sobie z wiekszoscia bledow. Pisanie z bykami to wstyd po prostu i tyle oraz totalny brak poszanowania dla czytelnikow. I to sie przenosi dalej na niechlujstwo w mowieniu. Potem przychodzi taki cwaniak na rozmowe o prace czy egzamin i mowi slowa w stylu "wyszłem" "byłem na dworzu" czy inne nieistniejace w slowniku jezyka polskiego a swoja ignorancje tlumaczy ewolucja jezyka polskiego.

Cychol
12-02-2005, 00:52
Jest to forma zastepcza sluzaca szybkiemu pisaniu cechujaca tylko Internet i sieci komorkowe.

...nie zgadzam się z tobą, można zrozumieć pisanie bez polskich znaków, przez osobę mieszkającą w USA, australi, niemczech, czy gdziekolwiek za granicą i nie mającą polskiego skryptu klawiaturowego, dla mnie pisanie bez poskich znaków diakrytycznych jest manierą, która niewiadomo o czym ma świadczyć :lol:, a już najśmieszniejsze jest to, że ci którzy tak piszą tłumaczą się, że w IRC-u, ICQ, czy w innych diabelstwach :twisted: nie ma polskich znaków, ale mail do szefa, czy CV do nowego pracodawcy napiszą tak, że jak nawet nie ma na swoim komputerze polskich czcionek to i tak zobaczy polskie diakrytyki :lol: :mrgreen:

McKane
12-02-2005, 01:10
Jest to forma zastepcza sluzaca szybkiemu pisaniu cechujaca tylko Internet i sieci komorkowe.

...nie zgadzam się z tobą, można zrozumieć pisanie bez polskich znaków, przez osobę mieszkającą w USA, australi, niemczech, czy gdziekolwiek za granicą i nie mającą polskiego skryptu klawiaturowego, dla mnie pisanie bez poskich znaków diakrytycznych jest manierą, która niewiadomo o czym ma świadczyć :lol:, a już najśmieszniejsze jest to, że ci którzy tak piszą tłumaczą się, że w IRC-u, ICQ, czy w innych diabelstwach :twisted: nie ma polskich znaków, ale mail do szefa, czy CV do nowego pracodawcy napiszą tak, że jak nawet nie ma na swoim komputerze polskich czcionek to i tak zobaczy polskie diakrytyki :lol: :mrgreen:

No ale taka jest prawda ze sporo programow ma problemy z obsluga polskich znakow i generalnie np moje pisanie wzielo sie wlasnie z tego powodu. To nie jest zadne tlumaczenie tylko fakt. Czytanie rzedu szlaczkow swego czasu bylo cholernie meczace i stad tez wziela sie taka a nie inna maniera. To samo tyczy telefonii komorkowej, w ktorej od niedawna dopiero mozna uzywac polskich liter a na poczatku (nie wiem jak teraz) kazda taka litere naliczano jako 3 zwykle wiec koszt smsow wzrastal.

Co do CV i pism urzedowych to chyba normalne ze pisze sie je poprawnie. Nie wiem czemu Cie to dziwi a juz napewno niczego nie dowodzi.

Nie ma co ukrywac ze brak stosowania polskich znakow nie jest najbardziej elegancka forma ale za to szybka, czytelna bez wzgledu na zastosowany system kodowania znakow i uzyty program. To sie nazywa kompatybilnosc formy i nijak ma do poruszanego przez nas tematu bledow ortograficznych.

Cychol
12-02-2005, 01:23
Nie dziwi mnie to opatrzyłem swój tekst stosownymi uśmieszkami :), dziwi mnie tłumaczenie, że gdzieśtam się nie dało - tu się daje pisać po polsku :lol:. Lubię przytaczać ten przykład: "zrob mi laske i pisz po polsku" :lol: :mrgreen: :lol: :mrgreen: i jak z interpretacją??? :lol:

McKane
12-02-2005, 01:32
W takich wypadkach stosuje wyjatki :) Szczegolnie jesli adresatem jest dziewczyna :)

Fakt ze na tym forum i wielu innych poprawnie wyswietlane sa polskie znaki ale szybkosc pisania bez nich i zdecydowanie mniejsza liczba literowek jednak kuszą :)

Tomasz Golinski
12-02-2005, 01:57
krótko mówiąc: lenistwo...

Czacha
12-02-2005, 10:42
tak tak.. podobnie jak stosowanie skrotow BTW, IMO itp (to tez skrot) - internet rzadzi sie swoimi prawami.. i pisanie bez polskich znakow nie jest niczym zlym

poza tym - nie wszystkie strony i fora to umozliwiaja... i wychodza krzaczki


a teraz panowie - uprzejmie prosze o zakonczenie dyskusji na temat nie zwiazany z tytulem watku (jak ktos nie zrozumial bo nie bylo polskich znaczkow to niech uzyje wyobrazni) :evil:

dziekuje za uwage

kavoo
12-02-2005, 12:31
a teraz panowie - uprzejmie prosze o zakonczenie dyskusji na temat nie zwiazany z tytulem watku (jak ktos nie zrozumial bo nie bylo polskich znaczkow to niech uzyje wyobrazni) :evil:
Na to tez jest ogolnie stosowany przyklad lenistwa, o ktorym ktos tutaj wspominal (zaloze sie, ze nie raz ten przyklad stosowal) -----> skrot OT

:lol:

Pawel Woo
14-02-2005, 14:50
Co do wyboru - oczywiście 20D.
Kolor? - trochę ocieplony, ale masz możliwość korekcji na AWB.