PDA

Zobacz pełną wersję : Jakosc eLek mitem?



djtermoz
03-02-2005, 19:53
Pisze bo sie lekko wkurzylem. Delikatnie mowiac.

Tydzien temu zamowilem EF 200mm f/2.8L II USM w B&H. Przyszedl. Z rysa albo jakims kurzem na ktorejs ze srodkowych soczewek. Ewidentna wada dyskwalifikujaca sprzet. Odeslalem. Dzis dostalem zamiennik. Tym razem jest lepiej ale... brakuje jednej malej czarnej srubki przy przelaczniku AF/MF. Co jest !@#%$!??? Ja rozumiem ze to sie zdarza ale zeby 2 razy z rzedu? Nigdy sie nie spotkalem z czyms takim zeby jakas seria eLek miala takie braki. Czy kontrola techniczna Canona spi? A moze ma wolne? Spotkaliscie sie kiedys z wadliwymi eLkami? I nie chodzi tutaj o wady ukryte, bledy autofokusa, itp. ale o wady ktore od razu sie rzucaja w oczy nawet przed zrobieniem pierwszego zdjecia.

Poza tym na szczescie obiektyw jest dobry, ostrzy szybko i pewnie, wiec cos czuje ze w weekend czeka mnie wycieczka do jakiegos sklepu w okolicy. Moze beda miec taka srubke to sobie to sam naprawie bo nie chce mi sie z takiego powodu odsylac obiektyw po raz drugi.

Czacha
03-02-2005, 20:32
kuzwa.. teraz to juz nawet jakoscia eLki sie nie wyrozniaja.. :? :evil:

Arkan
03-02-2005, 21:34
I nie chodzi tutaj o wady ukryte, bledy autofokusa, itp. ale o wady ktore od razu sie rzucaja w oczy nawet przed zrobieniem pierwszego zdjecia.
Czytałem gdzieś na forum w usa o praktykach B&H. Była jakaś awantura, bo okazało się, że często reklamowany/wadliwy sprzęt zamiast odsyłać do producenta, to przepakowywali i wysyłali kolejnym zamawiającym. Natomiast sprzęt, który wrócił z naprawy wystawiali jako nowy, a nie "refurbished". Myślę, że załapałeś się na coś takiego. Ja swoje szkła jednak kupuje i odbieram osobiście u TIP'a. Pożyczają mi statyw, robię testy FF/BF w kilu szkłach i wybieram najlepsze. Płacę drożej, ale wybrzydzam i wymieniam do oporu. Tylko 135L sprowadałem w ciemno, bo i tak nikt nie miał od ręki.

Arkan

djtermoz
03-02-2005, 22:09
reklamowany/wadliwy sprzęt zamiast odsyłać do producenta, to przepakowywali i wysyłali kolejnym zamawiającym. Natomiast sprzęt, który wrócił z naprawy wystawiali jako nowy, a nie "refurbished". Myślę, że załapałeś się na coś takiego.

Hmm, az trudno uwierzyc bo ten sklep zawsze mial opinie bardzo solidnego. I szczerze mowiac do tej pory bylem bardzo zadowolony z zakupow u nich (a kupilem tam 4 obiektywy w tym 2 eLki). Byc moze cos ostro pomieszali i rzeczywiscie wadliwy sprzet poszedl do nastepnych kupujacych zamiast do serwisu. Nie bardzo jednak mi sie chce wierzyc ze obydwa egzemplarze tej dwusetki byly w rzeczywistosci refurbished no chyba ze byly bardzo rzadko uzywane albo wymienono im wszystko. Po prostu oprocz opisanych przeze mnie wad oba egzemplarze wygladaly/wygladaja na nowe - sa idealnie czyste, sprawne, bez najmniejszych sladow zuzycia. Potestuje to co mam przez pare dni i zobacze czy cos "wyjdzie" (mam nadzieje ze nie!). Wtedy sie bede martwil. A srubke to sobie sam dorobie.

Cychol
03-02-2005, 23:10
To może chociaż ponegocjuj cenę, niech trochę odpuszczą. Oczywiście jeżeli jeszcze masz taką możliwość :)

Vitez
04-02-2005, 09:08
djtermoz - moze w koncu przekonasz sie do osobistego odbioru sprzetu :roll: .

Jurek Plieth
04-02-2005, 20:51
djtermoz - moze w koncu przekonasz sie do osobistego odbioru sprzetu :roll: .
Facet ma jechać z Bostonu do NY? :shock: A co mają robić mieszkający na Alasce? Albo na Hawajach?
LOL

kavoo
04-02-2005, 20:58
Facet ma jechać z Bostonu do NY? :shock: A co mają robić mieszkający na Alasce? Albo na Hawajach?
LOL
No a co ma zrobic Vitez? ;-)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://kavoo.psp.com.pl/emoticons1/laugh2.gif)

krecio
04-02-2005, 21:39
Jak to co???!!! Pogadac z Benkiem L i zamowic samolot :evil: :evil: :evil:

djtermoz
04-02-2005, 22:00
Facet ma jechać z Bostonu do NY? :shock:

He, he... dziekuje Panowie za troske, co prawda z Bostonu na Manhattan to prawie "rzut kamieniem" bo tylko 4 godziny samochodem ale jednak nie zawsze jest czas na taka wycieczke.

Oczywiscie moglbym kupic na miejscu w Bostonie ale rzecz w tym ze jednak w NYC ten sprzet jest tanszy o kilkadziesiat $$$ a poniewaz z zakupow w B&H zawsze bylem w 100% zadowolony to zrobilem to w ten sposob. Zreszta w USA i tak wiekszosc ludzi kupuje cos sie da przez Internet (chyba ze wzgledu na odleglosci i wygode).

Juz sobie zreszta poradzilem, zastepcza srubke znalazlem :D , obiektyw robi ostre fotki, i przy jego idealnym stanie brak jednej srubki to male piwo...

Tym sposobem zakonczylem wlasciwie jakiegolwiek inwestycje skoro mam teraz (prawie) pelny zakres 17-280mm

rewizor
04-02-2005, 23:48
Witam.

No ladnie . Ja kazalem znajomemu kupic w B&B obiektyw , ktory ma przywiesc a tu takie informacje :shock:

Teraz musze mu napisac doklalna instrukcje czynnosci sprawdzajacych tego co dostarcza :D

Pozdr.

Vitez
05-02-2005, 10:21
djtermoz - moze w koncu przekonasz sie do osobistego odbioru sprzetu :roll: .
Facet ma jechać z Bostonu do NY? :shock: A co mają robić mieszkający na Alasce? Albo na Hawajach?
LOL

Odbierac osobiscie, ale czy napisalem ze koniecznie w tym samym sklepie? :roll:

krecio
05-02-2005, 12:11
O ile pamietam to te sklepy internetowe w USA sa jakos powiazane z sieciami "normalnych" sklepow i mozna w nich odbierac zamowiony towar. Ja sam odbieralem konwerter zamowiony chyba nawet B&H w sklepie GLUSKIN's w Stockton Ca. Vitez ma racje (troche wazelinki) :lol: :oops: :lol:
pozdr.

Kubaman
08-02-2005, 16:19
no dochodzi tylko taki problem, że przy odbirze osobistym naliczą podatek... ca 8% więc jakieś 55USD plus sam sklep droższy tak jak napisał djtermoz... to może być blisko 100USD, a więc spora sumka :roll:

krecio
08-02-2005, 16:32
Za wyzszy standard obslugi ponosi sie okreslone koszty. A chodzilo o standard a nie o darmoche. Moj przyjaciel zza Wielkiej Wody mawia, ze jak cos jest za darmo to znaczy, ze jest do d... :oops:
pozdr.

Kubaman
08-02-2005, 16:46
no ba, zgoda, tylko że my tutaj rozprawiamy o obiektywach Canona klasy L. 650 dołków za obiektyw (i to w dodatku jeden z najtańszych :evil: ) bez podatków to nie jest darmocha.

Osobiście nie wierzę w winę B&H, ale w spadek jakości Canona. Rynek sie zmienia i to nie producent amortyzuje koszty, to produkt jest mniej wart IMHO.
Że przywołam niedawne problemy Nikoniarzy z krzywo zamontowanymi matrycami w D70...

Arkan
09-02-2005, 00:06
djtermoz - chyba nie jesteś odosobniony http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1029&message=12146304

Arkan

rewizor
09-02-2005, 00:28
no dochodzi tylko taki problem, że przy odbirze osobistym naliczą podatek... ca 8% więc jakieś 55USD plus sam sklep droższy tak jak napisał djtermoz... to może być blisko 100USD, a więc spora sumka :roll:

Witam

A niech naliczaja przy obecnej cenie dolara :D kupno L staje sie bardzo atrakcyjne w stosunku do cen oferowanych juz u nas, nawet na gieldzie, ze nie wspomne o normalnych sklepach ( swoja droga kto tam kupuje ? :shock: )

Pozdr.

djtermoz
09-02-2005, 00:42
Osobiście nie wierzę w winę B&H, ale w spadek jakości Canona.

Hmm, prawda zapewne jak zwykle lezy posrodku. W przypadku pierwszego obiektywu ktory dostalem (tego ze smieciem czy rysa na soczewce) tez nie wierze w wine B&H bo niby jak ktos mogl wrzucic smiecia do srodka obiektywu bedacego w idealnym stanie? Podejrzewam wiec kontrole techniczna Canona.


djtermoz - chyba nie jesteś odosobniony http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1029&message=12146304

Dzieki za ten link! Czytam wlasnie ten watek. Wychodzi na to ze moje doswiadczenie to male piwo w porownaniu z tym co trafili inni. Niektorzy trafili na ewidentnie uzywane obiektywy w zniszczonych pudelkach, z rysami i brudem :shock: . Trudno w to uwierzyc, ale jesli rzeczywiscie tak bylo to jest to wina sklepu i granda, ktora zasluguje na dorazne mordobicie. Na szczescie w moim przypadku tak zle nie bylo...

Maja racje ci ktorzy tam napisali ze majac do czynienia z pudelkami bez plomb, ktore moga byc otwarte zawsze i wszedzie, nie sposob ustalic przez ile rak przeszedl juz dany obiektyw.

Zastanawiajaca jest tez obserwacja kilku osob z dpreview, ktore twierdza ze te wadliwe obiektywy sprzedawca w sklepie (nie tylko w B&H) odkladal po prostu... na polke w sklepie, najwyrazniej z zamiarem sprzedania innej osobie :shock:

Pozytywne jest to ze nikt jakos (lacznie ze mna) nie narzeka na sprawnosc zwrotu towaru w B&H.

No coz... shit happens... sometimes.

Luca
09-02-2005, 08:57
djtermoz: a ten obiektyw który kupiłeś był u nich jako "usa" czy "imported" ?

Kubaman
09-02-2005, 11:40
djtermoz: a ten obiektyw który kupiłeś był u nich jako "usa" czy "imported" ?

rozumiem powód takiego pytania, ale pamietaj, że niezależnie od imported czy USA i tak wszystkie obiektywy Canon robi w Japonii. Czyli jakościowo nie różnią się, a jedynie zakresem uznawanej gwarancji.

Jurek Plieth
09-02-2005, 12:02
djtermoz: a ten obiektyw który kupiłeś był u nich jako "usa" czy "imported" ?

rozumiem powód takiego pytania, ale pamietaj, że niezależnie od imported czy USA i tak wszystkie obiektywy Canon robi w Japonii. Czyli jakościowo nie różnią się, a jedynie zakresem uznawanej gwarancji.
Chyba nie masz racji, gdyż niektóre Imported są droższe od USA, a inne tańsze, więc nie ma w tym żadnej logiki.

Kubaman
09-02-2005, 13:26
Chyba nie masz racji, gdyż niektóre Imported są droższe od USA, a inne tańsze, więc nie ma w tym żadnej logiki.

ja się jeszcze nie spotkałem, żeby imported były droższe od USA :shock: . Zresztą, jako że moja wiedza jest ograniczona :wink: proponuje zapoznać sie z opinią renomowanego serwisu (http://www.the-digital-picture.com/Canon-Lenses/Gray-Market.aspx). Jeśli nie kłamią, to jedyna różnica jest w respektowaniu gwarancji.

djtermoz
09-02-2005, 15:03
djtermoz: a ten obiektyw który kupiłeś był u nich jako "usa" czy "imported" ?

Kupilem "wersje" 'USA'. Zawsze tak kupuje.

Jurek Plieth
09-02-2005, 16:27
ja się jeszcze nie spotkałem, żeby imported były droższe od USA :shock:
Chyba masz rację! Nie wiem skąd mi się to wzięło, ale dałbym sobie obiektyw odciąć, że w B&H (http://www.bhphotovideo.com/bnh/controller/home) widziałem...
Przepraszam za zamieszanie :roll:

Chris
09-02-2005, 16:59
Dziwne ze nikt tu nie widzi czesciowej winy sklepu ????

Te szkla to nie sa ziemniaki i pewnie nie sprzedaja ich po 100-200 dziennie - taki zakichany sprzedawca przed zapakowaniem go do wysylki chyba powinien zerknac na niego - przynajmniej z zew. i gdyby to zrobil to na pewno zauwazyl by ze brakuje jakiejs srubki czy ze jest porysowane szklo - nie sadzicie ???? :roll:

.... a w tej fabryce C. pewnie dostal sie do pracy jakis dywersant od N. i sieje "defektyzm" na linii produkcyjnej - albo co gorsza pracuje w dziale kontroli jakosci :twisted: ... :lol:

kavoo
09-02-2005, 17:01
ja się jeszcze nie spotkałem, żeby imported były droższe od USA :shock:
Chyba masz rację! Nie wiem skąd mi się to wzięło, ale dałbym sobie obiektyw odciąć, że w B&H (http://www.bhphotovideo.com/bnh/controller/home) widziałem...
Przepraszam za zamieszanie :roll:
Reki sobie nie dalbym uciac, ale cos mi sie wydaje ze ostatnio byla przez jakis czas taka sytuacja w BH, ze 24-70 Imported byl minimalnie drozszy od 24-70 USA... tyle, ze cena tego USA uwzgledniala juz mail-in rebate (niedostepny dla wersji Imported).

Kubaman
09-02-2005, 22:30
Dziwne ze nikt tu nie widzi czesciowej winy sklepu ????

Te szkla to nie sa ziemniaki i pewnie nie sprzedaja ich po 100-200 dziennie - taki zakichany sprzedawca przed zapakowaniem go do wysylki chyba powinien zerknac na niego - przynajmniej z zew. i gdyby to zrobil to na pewno zauwazyl by ze brakuje jakiejs srubki czy ze jest porysowane szklo - nie sadzicie ???? :roll:

też chciałbym, żeby to tak wyglądało, lecz.... nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale B&H to dwupiętrowy sklep wielkości krakowskiego Jubilata o powierzchni paru tysięcy metrów kwadratowych (nie tylko foto ale i video). Nie jestem pewien, ale idę o zakład, że wysyłają codziennie przynajmniej kilkaset paczek plus zwroty, reklamacje itp. Nie jesteś w stanie tego fizycznie kontrolować :roll: :shock: A za jakość przede wszystkim musi odpowiadać producent :evil:

Fajer
09-02-2005, 23:29
no fakt, powinien odpowiadac po pierwsze producent, aczkolwiek jakieś uszkodzenia mechaniczne równie dobrze mogły powstać w sklepie...

Moi znajomi kupowali osobiście w B&H i wszystko było ok.
pewnie trefne egzemplaże wysyłają pocztą :wink:

maku
10-02-2005, 01:16
pewnie trefne egzemplaże wysyłają pocztą :wink:

W tym może być trochę prawdy.
Dużo trudniej w końcu negocjować wymianę sprzętu korespondencyjnie. :wink:

Chris
10-02-2005, 07:20
też chciałbym, żeby to tak wyglądało, lecz.... nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale B&H to dwupiętrowy sklep wielkości krakowskiego Jubilata o powierzchni paru tysięcy metrów kwadratowych (nie tylko foto ale i video). Nie jestem pewien, ale idę o zakład, że wysyłają codziennie przynajmniej kilkaset paczek plus zwroty, reklamacje itp. Nie jesteś w stanie tego fizycznie kontrolować :roll: :shock: A za jakość przede wszystkim musi odpowiadać producent :evil:

dobra dobra ... ale tez nie wiesz ile tam pracuje na wysylce osob ? raczej nie 2-3 tylko wiecej wiec taka organoleptyczna ocena jakosci szkla zajmie pewnie ze 2 minuty i tyle.
...oczywiscie ze ciezar za jakosc musi brac na barki producent i tu nie ma zadnych watpliwosci - dlatego napisalem o czesciowej winie sklepu
... ale troche blotka dostanie sie tez sklepowi i gdybym ja mial taka znana siec sklepow foto-video to bym tak wlasnie zaordynowal