PDA

Zobacz pełną wersję : Cokin z hong kongu - czy tylko moj taki jest?



pkulczycki
17-02-2007, 16:15
wlasnie otrzymalem moj piewszy holder do filtrow cokina. wylada na tani chinski plastik - kupilem go swoja droga na ebay'u z hong kongu.

najgorsze jest to ze holder jest nie stabilny - kreci sie bardzo latwo na pierscieniu. jak dla mnie jest poprostu za luzny-mysle ze powinien po wcisnieciu go na pierscie wogole sie nie ruszac. ale moze sie myle...


jest tez widczny na zdjeciu przy najnizsze ogniskowej 10mm - mam szeroka sigme.
czy wszystkie holdery sie tak zachowuja, czy tylko moj to tanie chinskie gowno?
lepiej kupic oryginalny cokinowski na allegro za 50zl?

Peri Noid
18-02-2007, 01:41
Ale przecież o to chodzi, żeby holder się swobodnie obracał na pierścieniu. Przecież dzięki temu możesz np. przyciemnić filtrem połówkowym określoną stronę kadru, niekoniecznie zawsze górę czy dół - np. obracasz holder po skosie i masz gradient po przekątnej.
Co do szerokiego kąta to wcale mnie winietowanie nie dziwi. W końcu holder wystaje cokolwiek trochę. Na to nic nie poradzisz. I cena nie ma tu znaczenia. Nie na darmo do szerokich kątów stosuje się filtry "slim". No, chyba że zamiast systemu P kupisz wersję Z-Pro albo X-Pro, które to są dużo większe, więc jest szansa, że nie będą ci włazić w kadr.

petryczk
27-06-2007, 18:40
Peri Noid - masz taki holder albo jakies z nim doswiadczenia (ja czekam na przesylke z takim...)...