PDA

Zobacz pełną wersję : Wada monopodów Manfrotto



jastrzemb
11-02-2007, 21:29
Moim zdaniem jest to dosyć poważna wada. Otóż w monopodach Manfrotto, śruby mocującej do biektywu, wystaje zbyt mało by można uznać mocowanie to jako pewne. Wisi to na niespełna 3 zwojach gwintu. Dla ciężkich obiektywów to stanowczo za mało. Czy może ktoś z Kolegów miałby pomysł jak to mocowanie uczynić pewniejszym?

Zielony
11-02-2007, 22:56
Jak to wygląda? Jakaś fotka?

PS. Może jakiś ślusarz pomoże??
Chyba, że masz ojca, który pracuje na kopalni. Tam wszystko da się zrobić ;)

jastrzemb
11-02-2007, 23:29
Wybacz, mój krótki opis problemu powinien wystarczyć, ale wiesz po Twoim P.S. nie sądzę byś mi potrafił coś konstruktywnego doradzić.

Zielony
11-02-2007, 23:46
Wybacz, mój krótki opis problemu powinien wystarczyć, ale wiesz po Twoim P.S. nie sądzę byś mi potrafił coś konstruktywnego doradzić.


Spokojnie. Bez nerwów. Nie mam monopodu(a) więc staram się to jedynie wyobrazić.
Dlatego skoro śruby/gwintu za mało - doradziłem ślusarza.
Odnośnie drugiej części PS'a to prawda. Ojciec pracuje na kopalni i na zakładach da się (u)spawać/wytoczyć/ukręcić/dorobić niemal wszystko. Za symboliczne 0,5L. Nieraz korzystałem.

Wini
11-02-2007, 23:50
w monopodach Manfrotto, śruby mocującej do biektywu, wystaje zbyt mało by można uznać mocowanie to jako pewne. Wisi to na niespełna 3 zwojach gwintu. Dla ciężkich obiektywów to stanowczo za mało. Czy może ktoś z Kolegów miałby pomysł jak to mocowanie uczynić pewniejszym?

Ja do tej śruby przykręcam głowicę.
Nie widzę problemu

jastrzemb
12-02-2007, 00:01
Ja do tej śruby przykręcam głowicę.
Nie widzę problemu

Dobrze. To powiedz proszę, czy według Ciebie tego gwintu jest wystarczająco czy za mało. Bo jak za mało, to niezależnie czy przez głowicę czy bezpośrednio do obiektywu, to ten element słaby i niepewny nadal pozostaje.

marnow
12-02-2007, 00:19
Posiadam tez taki monopod dokrecam glowice + 300 2.8 + 1D MK II zarzucam na ramie - nic sie jeszcze nie urwalo, a wazy nie malo taki zestaw!

McKane
12-02-2007, 00:29
U mnie podobnie ... z glowica bez glowicy caly zestaw sie trzyma idealnie. Monopod to Manfrotto 680B

jastrzemb
12-02-2007, 00:30
Posiadam tez taki monopod dokrecam glowice + 300 2.8 + 1D MK II zarzucam na ramie - nic sie jeszcze nie urwalo, a wazy nie malo taki zestaw!

To mam prośbę. Zmierz proszę suwmiarką, ile w Twoim monopodzie wystaje tego gwintu. Dzięki!

Kubak82
12-02-2007, 00:31
tez mam 680b.. w komplecie z glowica 486rc2 na ktorej laduje zwykle bigma+350d+grip+430ex - razem jakies 3-3,5kg.. moim zdaniem wsio z tym gwintem jest OK 8-)

McKane
12-02-2007, 00:49
To mam prośbę. Zmierz proszę suwmiarką, ile w Twoim monopodzie wystaje tego gwintu. Dzięki!

U mnie niewiele na oko z 0,5 cm :)

jastrzemb
12-02-2007, 00:50
No więc, ja też mam 680B ! Dobrze, na dziś dziękuję wszystkim a ponieważ mój monopod mam rozłożony aktualnie na czynniki pierwsze, jutro złożę i zmierzę ile tej śruby dokładnie wystaje, bym miał porównanie z pomiarami Kolegów. Serdeczne dzięki!

mrek
12-02-2007, 01:22
To mam prośbę. Zmierz proszę suwmiarką, ile w Twoim monopodzie wystaje tego gwintu. Dzięki!
Prosze bardzo.
Monopod 681 (nosnosc 11 KG czy cos takiego) gwint wystane ja 5.3 mm.
W glowicy ma natomiast gniazdo na 12 mm. Rzeczywiscie spora roznica

Vitez
12-02-2007, 13:48
Moim zdaniem jest to dosyć poważna wada. Otóż w monopodach Manfrotto, śruby mocującej do biektywu, wystaje zbyt mało by można uznać mocowanie to jako pewne. Wisi to na niespełna 3 zwojach gwintu. Dla ciężkich obiektywów to stanowczo za mało.

A w ilu monopodach sprawdzales ze zakladasz tak ogolny temat klasy "wada wszystkich monopodow Manfrotto" ?
I jak dlugo nosiles na tym ciezki obiektyw by miec pewnosc ze jest niestabilnie?
Wydaje mi sie ze masz jednak watpliwosci tylko dotyczace swojego jednego, konkretnego modelu i konkretnego egzemplarza monopoda.
W takim razie jak uzasadnisz swoj tak ogolny zarzut, w domysle dotyczacy wszystkich modeli i egzemplarzy monopodow Manfrotto?
Jaki sens ma pisanie tak wielkich uogolnien, bez uzasadnienia?

Mialem 334B+glowica 234RC , pare razy nosilem na tym 70-200 2.8 IS L i nie odczulem zadnych obaw o stabilnosc.

Zielony
12-02-2007, 14:25
A może tylko z Twoim monopodem/gwintem w monopodzie jest coś nie teges i stąd ta panika i tworzenie mitów?? Pójdź do sklepu i zobacz jak jest w innych. Ew. wymień jeśli możesz.

jastrzemb
12-02-2007, 19:43
A w ilu monopodach sprawdzales ze zakladasz tak ogolny temat klasy "wada wszystkich monopodow Manfrotto" ?
I jak dlugo nosiles na tym ciezki obiektyw by miec pewnosc ze jest niestabilnie?
Wydaje mi sie ze masz jednak watpliwosci tylko dotyczace swojego jednego, konkretnego modelu i konkretnego egzemplarza monopoda.
W takim razie jak uzasadnisz swoj tak ogolny zarzut, w domysle dotyczacy wszystkich modeli i egzemplarzy monopodow Manfrotto?
Jaki sens ma pisanie tak wielkich uogolnien, bez uzasadnienia?

Mialem 334B+glowica 234RC , pare razy nosilem na tym 70-200 2.8 IS L i nie odczulem zadnych obaw o stabilnosc.

Naprawdę nie wiem jaki sens ma wkładanie mi w usta słów, których nie powiedziałem?! Może po prostu, to lubisz.Wolał bym żebyś tytaj tego nie robił.
Ale po kolei: to Ty a nie ja użyłeś słowa WSZYSTKICH! a ja widziałem tą wadę w kilku monopodach Manfrotto. Choć noszę zegarek, nie sprawdzałem jak długo...i znowu: NIESTABILNIE-w moim liscie przeczytałeś takie słowo?
Wiesz co : przecież ja Cię nie zmuszam do czytania moich postów ale jak juz czytasz, to czytaj uważnie!
A już na koniec: mnie całkowicie satysfakcjonuje zrozumienie mojego tematu u kilku Kolegów, czego dali wyraz w odpowiedziach.

piast9
12-02-2007, 20:00
W moim monopodzie gwint wystaje na 5mm z hakiem. Głowica trzyma się stabilnie bo przylega ona stopką do monopoda dokładnie i na całej, dużej powierzchni i sam gwint tu nie pracuje na zginanie.

Być może niestabilności przy montażu obiektywu bezpośrednio biorą się z niedopasowania płaszczyzn uchwytu obiektywu i monopodu.

KMV10
12-02-2007, 20:53
Moim zdaniem jest to dosyć poważna wada. Otóż w monopodach Manfrotto, śruby mocującej do biektywu, wystaje zbyt mało by można uznać mocowanie to jako pewne. Wisi to na niespełna 3 zwojach gwintu. Dla ciężkich obiektywów to stanowczo za mało. Czy może ktoś z Kolegów miałby pomysł jak to mocowanie uczynić pewniejszym?

Ja mam monopod Giottos i śruba w nim wystaje na ok. 5 mm i są na niej dostępne 3 zwoje gwintu. Chyba to +- taki standard i nie ma co się przejmować o sprzęt - pod warunkiem, że mocno dokręcisz a nie delikatnie ;)

jastrzemb
12-02-2007, 21:21
Prosze bardzo.
Monopod 681 (nosnosc 11 KG czy cos takiego) gwint wystane ja 5.3 mm.
W glowicy ma natomiast gniazdo na 12 mm. Rzeczywiscie spora roznica

Uczyli mnie, że pewne połączenie śrubą to takie w którym, długość połączenia ma być nie mniejsza niż średnica śruby. A tu zdecydowanie brakuje.Tym bardziej, że do większości gniazd weszło by 3x tyle. Ale po zapewnieniach Kolegów, jestem spokojniejszy!. Acha! też mam 5,5 mm Dzięki wszystkim.

Vitez
13-02-2007, 00:42
Ale po kolei: to Ty a nie ja użyłeś słowa WSZYSTKICH! a ja widziałem tą wadę w kilku monopodach Manfrotto.

Wystarczyloby w drugim zdaniu swojego pierwszego posta napisac cos w stylu "kilku z ktorymi mialem do czynienia" , oraz dobrac nieco rozsadniejszy tytul watku, a juz nie mialbys nerwow z tym ze ktos smie wkladac ci cos w usta :roll: .
Ja tez bym wolal zebys tu tego nie robil - uzywal takich demagogicznych uogolnien, chocby nieswiadomie. Wystarczy sprostowac, a nie sie oburzac ze ktos ci smial zwrocic uwage ze nieostroznie piszesz i tak a nie inaczej twoje slowa moga zostac odebrane.
Nie napisalem ze napisales "WSZYSTKIE" , napisalem ze tak ja rozumiem twoja wypowiedz ujeta w ten a nie inny sposob. I to nie kwestia umiejetnosci czytania a umiejetnosci pisania - to twoja wina ze tak ogolnie ujales temat i ze mozesz zostac opacznie zrozumiany. To ty odpowiadasz za jakosc przekazu swojego tekstu, a nie zwalasz wine na czytajacych za zla interpretacje twoich ogolnikow.

Teraz moje uogolnienie - opisujac z problem z ktrym ty i/lub kilka osob w twoim otoczeniu sie spotkalo - BADZ PRECYZYJNY. Opisujesz konkretny przypadek, konkretnego zapytania/niepewnosci/awarii/bledu/problemu ktory dotyczy ciebie, tylko ciebie i ew kilku(nastu/dziesieciu) twoich znajomych... z milionow na calym swiecie. Opisywanie problemu w takim stylu w jaki ty to zrobiles na pewno nie pomoze, a jak widac moze wrecz przeszkodzic, w probie jego zrozumienia i rozwiazania.

Choc szczerze watpie czy to przyjmiesz i zrozumiesz :roll: i masz racje - podziekuj tym co odpowiedzieli na temat i pisz dalej w takim stylu.