Zobacz pełną wersję : Najgorsze obiektywy
Mam być może nietypowy problem natury poznawczej, ale chcialbym sie dowiedzieć, ktore obiektywy wg waszego rozeznania, uważacie za najgorsze i które nalezy omijać szerokim łukiem i nie są warte swojej ceny....
Być może jest tez tak.. ze jakieś obiektywy, powiedzmy w miarę dobre, mają tylko pewne pojedyńcze parametry schrzanione (np.autofocus itp) ale i to wystarcza, zeby je zdyskwalifikować przy wyborze...
Mysle zresztą, ze wiedza na ten temat ma wymiar nie tylko teoretyczny..
Canon EF 38-76/4,5-5,6
Ciezko będzie o coś gorszego :-)
Canon EF 38-76/4,5-5,6
Ciezko będzie o coś gorszego :-)
a może parę słów więcej dlaczego... :?:
Tomasz1972
07-02-2007, 12:00
Canon EF 38-76/4,5-5,6
Ciezko będzie o coś gorszego :-)
Ale i tak patrząc na jego cenę to jest tej ceny wart :) Do analoga i fotek z wycieczki 10x15 wystarczy :)
Do analoga i fotek z wycieczki 10x15 wystarczy :)
Mylisz się, nawet do tego się nie nadaje.
Dawno, dawno temu zostałem posiadaczem tego dna w KITcie z EOSem 3000. Wcześniej fociłem Prakticą z takim śmiesznym zoomikiem Exacty 35-70/3,5-4,8 (bardzo podobny do FD35-70/3,5-4,5)
2450
Po przesiadce na EOSa z tym dnem 38-76 od razu niewprawnym okiem stwierdziłem wyraźny spadek jakości na odbitkach 10x15.
Tomasz1972
07-02-2007, 12:09
OK masz rację.
Jestemy onanistami i widzimy na fotach trochę za dużo :):):)
Viracocha
07-02-2007, 12:13
Ale i tak patrząc na jego cenę to jest tej ceny wart :) Do analoga i fotek z wycieczki 10x15 wystarczy :)
Nie zgodzę się z tobą. Nawet na 10X15 widać, że to miernota. To zdecydowanie najgorszy zoom Canona, z jakiego kiedykolwiek widziałem zdjęcia (z analoga). Sam nie miałem nieprzyjemności go posiadać i nikomu nie życzę.
Tomasz1972 zostawmy onanizm... bo chyba do kazdego obiektywu można sie przyczepić.
mówmy o prawdziwych szkłach badziewiach i kaszanach.
mam swoj typ...ale powiem o nim jak się tu pojawi w wątku, bo w sumie mam małe doświadczenie i nie chcialbym rzucać oskarzenia, bo może na to tak do konca to szklo nie zasluguje.. ;-)
OK masz rację.
Jestemy onanistami i widzimy na fotach trochę za dużo :):):)
Wtedy nie byłem onanistą :-) To raczej było wrażenie z kategorii: "dlaczego te zdjęcia takie niewyraźne:confused: "
Onanizm przyszedł później. Pozbyłem się tego KITa wraz z body i zostałem posiadaczem EOSa50 + EF35-70/3,5-4,5. Potem zagościł u mnie EF 24-85, itd... resztę już wiecie :mrgreen:
Poohutch
07-02-2007, 12:40
38-76 nie miałem, ale to faktycznie musi być słabizna. Najgorsze jakie miałem to: 35-80, beczka przy 35mm potworna, brak kontrastu słaba bardzo ostrość. Kupiłem go z eosem 1000 i czym prędzej sprzedałem. Przy nim 28-80 wydał mi się całkiem akceptowanym wyborem.
Drugie badziewie, które mi się trafiło to jakiś kundel 400/5,6 na M42. Myślałem sobie, że jak stałka to nie będzie gorszy od sigmy 70-300 APO@300mm. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że zdjęcia praktycznie nie mają kolorów, albo mają ich tyle co nic. Nie wiedziałem, że szkło może tak wyprać z kolorów widoczek (który sfotografowany w/w sigmą miał całkiem przyjemne barwy). Ostorść też nie powalała.
Ponadto uważam za poroniony pomysł wszystkie obiektywy pozbawione pierścienia ustawiania ostrości. Widziałem chyba dwa modele do Canona i coś do minolty.
Pozdrawiam,
Poohutch
MacGyver
07-02-2007, 13:02
Mój typ to Canon EF 55-200/4,5-5,6 USM Mk II. Nie żeby się nie dało tym zrobić zdjęcia ale jego rynkowa cena (700 do 1200 zł) nijak ma się do jakości szkła. O pełnej dziurze można zapomnieć (na obu końcach mydło) a po domknięciu o jedną działkę to już się robi całkiem ciemne. Jego zaletą, teoretycznie, jest AF z USM ale słaba jasność powoduje że i tak w gorszych warunkach oświetleniowych radzi sobie słabo. No i do tego ta koszmarna plastikowa obudowa oraz brak pierścienia do ostrzenia ręcznego (trzeba kręcić za gładką tubę, a z racji na wspomnianą jasność dość często lepiej wyostrzyć ręcznie, zwłaszcza w nocy).
Obiektyw ten był promowoany jako tanie uzupełnienie KIT-a 18-55, ale jako taki jest stanowczo za drogi, bo nawet te 700 zł to za dużo. A używany ciężko kupić w rozsądnej cenie (czyli ok 300 zł) bo większość sprzedających ogląda się na cenę za jaką sami go kupili.
EDIT: w sobotę pozbyłem się dziada, za rzeczone 300zł, może i ze stratą ale przynajmniej mnie już nie denerwuje ;-)
Zdecydowanie Tamron 70-300 f4,5-5,6 . Kupiłem go jeszcze za czasów kiedy miałem EOS 3000 i jeszcze niezbyt orientowałem się w obiektywach. Główną wadą jest mydło. Największe oczywiście powyżej 200mm . W przedziale 70-200 trzeba przymykać do f8 zeby bylo znosnie. Nawet na analogu dawał słabe efekty. O dziwo trzyma w miarę kolory i kontrast a abberacje są nieźle kontrolowane.
Wykonanie jest beznadziejne. Ogniskowanie toporne i skokowe, AF to wiertarka udarowa a ręczne ostrzenie jest niemożlwie ze względu na zerową dokładność pierścieni które płynności nie mają wcale. Na początku nie było tak źle, ale już po roku używania wszystko zaczęło się sypać. Do tego z czasem af chodzi coraz głośniej.
ZDECYDOWANIE NIE POLECAM tego szkła nikomu. chyba ,że do wbijania gwoździ :smile:
A ten Tamron nie ma czasem ogniskowych 75-300 jednak? Bo mam 75-300 z chyba identycznym światłem ale nie pamiętam, a w tej chwili jest poza domem i jest dokładnie tak tragiczny jak piszesz ;)
Mój typ to Canon EF 55-200/4,5-5,6 USM Mk II.
Ja bym bronil tego obiektywu. Choc przyznam, ze faktycznie powinien byc o te ~30% tanszy. Na pelnej dziurze faktycznie - jest slabo, ale to jest wada 2/3 tani zoomowych obiektywow. Mi akurat reczne ostrzenie tym gladkim czyms, wcale nie przeszkadzalo - choc w modelu o ktorym pisze jakby zbyt lekko sie to krecilo - ale to kwestia gustu.
A ten Tamron nie ma czasem ogniskowych 75-300 jednak? Bo mam 75-300 z chyba identycznym światłem ale nie pamiętam, a w tej chwili jest poza domem i jest dokładnie tak tragiczny jak piszesz ;)
O zabiłeś mi klina. Aż musiałem się schylić i wyciągnąć go z głębokiej szuflady :smile: Ogniskowe jakie posiada to 70-300 ;-)
To może jakaś druga wersja to co ja mam, bo opis pasuje co do słowa ;)
Zdecydowanie Tamron 70-300 f4,5-5,6
No to jeszcze jeden klin. - Jasność równo od f/4? :smile:
Te w wersji Di się chyba ostatnio poprawiły? No chyba, że uznamy, że wszelkie 70-300 różnych producentów są takie sobie powyżej 200mm, bo do tego mi się ostatnio rzecz sprowadza... :?
A jak już tu piszę to dodam starego Tamrona 28-105 f/4-5.6 - za mydło i ACh (na cyfrze).
Żeby nie było... Poza tym Tamrony są dobre a przyszłość może wyglądać tu szczególnie obiecująco. :rolleyes:
No to jeszcze jeden klin. - Jasność równo od f/4? :smile:
Tu się zgodzę , ponieważ jest to stara wersja i światło zaczyna się od f4, a nie jak napisałem od f4,5 .
Poza tym Tamrony są dobre a przyszłość może wyglądać tu szczególnie obiecująco. :rolleyes:
hm.. czy "szczególnie obiecująco" to chyba raczej watpię.. chociaż zawsze znajdą się uzytkownicy, ktorzy bedą szukac niskobudżetowych (co za tym idzie slabszych jakosciowo) obiektywów i marka Tamron raczej nie padnie.
Tamron to trochę jak w Fiat w auto branży... główna i chyba jedyna zaleta przy zakupie, to to, ze tani.. nic poza tym :-?
Miałem Fiata (Punto i Bravo) swego czasu i juz wiecej dziękuję... i mialem 17-35 Tamrona i więcej już tez nie skorzystam...
Wlasnie to szklo wpisalbym na listę najgorszych obiektywow... Tamron SP AF 17-35 mm F2.8-4 Di LD Aspherical.............Nie polecam.
Może nie ma wśród Tamronów obiektywu wzorcowego jakimi są na pewno niektóre L-ki. Ale stosunek optyka/cena Tamron ma zdecydowanie lepszy od Canona.
No, ale nie odbiegajmy od tematu...
oskarkowy
13-02-2007, 11:34
Mój idol: sigma 15-30. Idealne szkło, żeby pokazać wszystkie wady obiektywów na jednym zdjęciu.
Mój idol: sigma 15-30. Idealne szkło, żeby pokazać wszystkie wady obiektywów na jednym zdjęciu.
Wg mnie "troszke przesadziles". A dodam nawet ze z HSM bylo by to swietne szklo - wiem mialem.
oskarkowy
13-02-2007, 13:27
Wg mnie "troszke przesadziles". A dodam nawet ze z HSM bylo by to swietne szklo - wiem mialem.
Nie bardzo wiem, o czym tu dyskutować:
- wolne
- głośne (w dodatku odgłosem wiertarki stomatologicznej)
- aberrujące na potęgę
- flarujące jak żadne inne
- winietujące jak jasna cholera
- ostrości nie ma nawet przy f/8 (na slajdach nie ma nigdy)
- kłopoty z utrzymaniem czystości i brak realnej możliwości założenia filtra.
Może to kwestia odniesienia, ale to było najgorsze szkło, z jakim miałem w życiu do czynienia.
- ostrości nie ma nawet przy f/8 (na slajdach nie ma nigdy)
Proponuje udac sie do serwisu, jedno z ostrzejszych szkiel w tym zakresie ogniskowych.
Reszta sie zgadza.
Z tych szkiel co mialem moj typ to Canon 50 1.8.
- Slaby bokeh
- Fatalny silnik AF (praktycznie uniemozliwia uzywanie swiatla ponizej f=2.8 )
- Beznadziejna budowa (zabawkowa)
To co ratuje to szklo to cena.
oskarkowy
13-02-2007, 14:05
Proponuje udac sie do serwisu, jedno z ostrzejszych szkiel w tym zakresie ogniskowych.
Tylko z czym? Nie mam go od 4 lat, ale ciągle pamiętam, ile to cudo potrafiło.
http://www.fotosabat.org/onephoto.php?id=4407#zdjecie
Ostrzone na maxa, ale zobacz, co się jeszcze dzieje na dole.
Szkło było oczywiście całkiem sprawne.
Tylko z czym? Nie mam go od 4 lat, ale ciągle pamiętam, ile to cudo potrafiło.
http://www.fotosabat.org/onephoto.php?id=4407#zdjecie
Ostrzone na maxa, ale zobacz, co się jeszcze dzieje na dole.
Szkło było oczywiście całkiem sprawne.
Zaraz wyskoczy Vitez i zrobi Ci wykład na pół strony, że to tylko Twój egzemplarz i nie można uogólniać ;-) Ja tam pamiętam, że swego czasu ktoś wrzucał fotki i było znośnie, choć nie rewelacyjnie - zakładając, że ktoś nie oglądał pikseli w rogu klatki @15mm pod lupą. Ale niestety szczegółów "pamiętania" nie podam :(
oskarkowy
13-02-2007, 14:16
Zaraz wyskoczy Vitez i zrobi Ci wykład na pół strony, że to tylko Twój egzemplarz i nie można uogólniać ;-) Ja tam pamiętam, że swego czasu ktoś wrzucał fotki i było znośnie, choć nie rewelacyjnie - zakładając, że ktoś nie oglądał pikseli w rogu klatki @15mm pod lupą. Ale niestety szczegółów "pamiętania" nie podam :(
Viteza się nie boję, choć on chwilkę później miał też jakąś słabiutką sigmę (i mówił, że jest dobra) :mrgreen:
Choć miałem tylko swój egzemplarz, to moje slajdy nie wzbudziły żadnego zdziwienia w oczach właściciela innego egzemplarza (przypominam, że parę lat temu, to było jedyne tak szerokie dostępne szkło). Dziwne było to, że szkło mydliło przy każdej ogniskowej (z 10D było ciut lepiej, ale niewiele).
Zodiakalny Rak
13-02-2007, 14:36
Viteza się nie boję, choć on chwilkę później miał też jakąś słabiutką sigmę (i mówił, że jest dobra) :mrgreen:
Choć miałem tylko swój egzemplarz, to moje slajdy nie wzbudziły żadnego zdziwienia w oczach właściciela innego egzemplarza (przypominam, że parę lat temu, to było jedyne tak szerokie dostępne szkło). Dziwne było to, że szkło mydliło przy każdej ogniskowej (z 10D było ciut lepiej, ale niewiele).OT ... a czego teraz uzywasz jako szerokiego kata do 5D ... EOT
Tylko z czym? Nie mam go od 4 lat, ale ciągle pamiętam, ile to cudo potrafiło.
http://www.fotosabat.org/onephoto.php?id=4407#zdjecie
Ostrzone na maxa, ale zobacz, co się jeszcze dzieje na dole.
Szkło było oczywiście całkiem sprawne.
Dla mnie ostrosc byla wzorowa, znaczy na kropie byle, bo na FF to nie wiem:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://k41.pbase.com/o4/01/47801/1/57146386.147_4768.jpg)
http://www.pbase.com/arra/image/57146386
Pozdrawiam
oskarkowy
13-02-2007, 14:44
OT ... a czego teraz uzywasz jako szerokiego kata do 5D ... EOT
Najchętniej 35mm. Jeśli ma być jeszcze szerzej a nie da się złożyć z dwóch klatek, to korzystam z 24-70L lub 17-40L. W tej chwili na architekturki zabieram 35 i 17-40. Zoom sprawdza się naprawdę przyzwoicie (oczywiście zakładam późniejszą obróbkę).
Arra ja nie mam zacięcia filatelistycznego. Na tej miniaturce to można ocenić uchwycenie ruchu dziecka, a nie ostrość szkła.
Proponuje udac sie do serwisu, jedno z ostrzejszych szkiel w tym zakresie ogniskowych.
Reszta sie zgadza.
Z tych szkiel co mialem moj typ to Canon 50 1.8.
- Slaby bokeh
- Fatalny silnik AF (praktycznie uniemozliwia uzywanie swiatla ponizej f=2.8 )
- Beznadziejna budowa (zabawkowa)
To co ratuje to szklo to cena.
Całkowicie się zgadzam. Kupiłem 50mm 1.8 bo KIT działał mi na nerwy i był to najtańszy sposób poprawy jakości. Wykonanie mechaniczne katastrofalne, wszystko lata w środku, AF to loteria, poprostu zabawka dla 3-latka. Mam porównanie z odpowiednikiem Nikona. Powiedzmy, że optycznie podobne (o ile Canon trafi z ostrością), ale praca z tymi obiektywami jest krańcowo odmienna. Szkło Nikona jest droższe o 100pln, ale szeroko pojętą kulturą wykonania przegania "wyrób" Canona o epokę. Patrząc z obrzydzeniem na wyroby obiektywopodobne kupuję niedługo Sigmę 30mm 1.4 HSM.
Pozdrawiam
Najchętniej 35mm. Jeśli ma być jeszcze szerzej a nie da się złożyć z dwóch klatek, to korzystam z 24-70L lub 17-40L. W tej chwili na architekturki zabieram 35 i 17-40. Zoom sprawdza się naprawdę przyzwoicie (oczywiście zakładam późniejszą obróbkę).
Arra ja nie mam zacięcia filatelistycznego. Na tej miniaturce to można ocenić uchwycenie ruchu dziecka, a nie ostrość szkła.
Sam mi podobnej wielkosci przeslales ;)
Viteza się nie boję, choć on chwilkę później miał też jakąś słabiutką sigmę (i mówił, że jest dobra) :mrgreen:
Nie jestes jedyny ktory (po raz kolejny) tak przekreca moja opinie. Nie mowilem ze jest dobra ogolnie (a mowa o Sigmie 18-50 3.5-5.6) tylko ze jest lepsza od spilowanego kita. Budowa bardzo, ostroscia odrobinke.
A co do Sigmy 15-30 to oczywiscie ze to moglo zalezec od egzemplarza. Watpie by oskarkowy przetestowal ich kilkadziesiat czy kilkaset. Ale wiekszosc opinii w tym watku widze ze opiera sie na bazie pojedynczych egzemplarzy i dopiero powtarzalnosc opinii od kilku osob o tym samym modelu szkla moze nadawac im wieksza wiarygodnosc. A jesli ktos chce wierzyc pojedynczej opinii to jego wybor 8) .
Maćko_Pń
13-02-2007, 15:38
to i ja dorzucę coś od siebie; mój "faworyt" to sigma 24-60 EX DG 2,8f. Obiektyw niby profesjonalny ( złoty pierścień ), ale jeśli chodzi o współprace z cyfrą to tragednia ( podobno z analogiem chodzi dobrze). Jego wady to:
- mydło w przedziale 2,8 - 4 f
- jeśli chodzi o poziom decybeli jego pracy to był porównywalny do karabinu maszynowego
- lekki BF, ale oczywiscie w innym body mogło być ok
- po jakimś pół roku użytkowania jak zapomniałem włączyć blokadę zooma to się od razu "wydłużal", co bardzo irytowało zwłaszcza jak sie w górach przyłoiło obiektywem w skałki
Szkło sprzedałem ze stratą 500 zł ( kupiłem za 1300) i nabyłem eLżbiete 17-40. doświadczenie z sigmą sprawiło, że już nigdy nie kupię nic niesystemowego, a praca eLką sprawiła, że w przyszłości tylko L.
-=Festyk=-
13-02-2007, 16:47
Najgorsze jakie miałem to: 35-80, beczka przy 35mm potworna, brak kontrastu słaba bardzo ostrość. Kupiłem go z eosem 1000 i czym prędzej sprzedałem. Przy nim 28-80 wydał mi się całkiem akceptowanym wyborem.
Protestuję!Mam to szkło i sobie chwalę.W prawdzie porównania z innymi szkłami nie mam,ale bardzo dobrze mi się nim pracuje i nie narzekam.
Watpie by oskarkowy przetestowal ich kilkadziesiat czy kilkaset. Ale wiekszosc opinii w tym watku widze ze opiera sie na bazie pojedynczych egzemplarzy i dopiero powtarzalnosc opinii od kilku osob o tym samym modelu szkla moze nadawac im wieksza wiarygodnosc. A jesli ktos chce wierzyc pojedynczej opinii to jego wybor 8) .
Vitez.. chyba przesadzasz.. A nie wydaje Ci sie, ze firmy produkujące obiektywy same sobie winne..? Płacąc wcale nie małe pieniądze, wymagam przynajmniej, zeby kontrola techniczna producenta sprawdziła KAŻDY egzemplarz jak sie należy. Czy to zbyt wielkie wymagania płacącego klienta..? No, chyba ze firmy maja nas w du**e, ale wtedy same sa sobie winne krytycznych komentarzy użytkowników.
No i chyba, że sie godzimy jako klienci, na bieganie po dziesiatkach sklepów i testoawanie setek obiektywow, by moc wybrac ten jeden o znośnej jakości...(niestety taka jest rzeczywistosc, ale to przeciez jakiś ABSURD!)
Poza tym w przypadku mojego Tamrona 17-35, ktory kupowalem od Cichego, szkło było sprawdzane przed sprzedażą (a ja Cichemu ufam...w porządku firma), więc na czym mam sie opierać, jesli nie na tym moim pojedynczym egzemplarzu....
Dodam jeszcze, że Tamron ma w tak glebokim poważaniu polskich klientow, że nawet nie ma w naszym kraju autoryzowanego serwisu..!!! Czyli kupujemy obiektyw, z duzym prawdopodobieństwem, walnięty (opcja bez biegania po sklepach) i na dodatek nie możemy go ani wyjustować, ani naprawić...!
W tym kontekscie naprawdę nie rozumiem zadowolenia i dobrego humoru co poniektórych uzytkowników
Nawiasem mowiąc.. tylko wymagający klient moze zmienić rynek na lepsze... Hawk!
sam mam 50 1,8 i nie narzekam ..
w tej cenie to najlepsze optycznie szkło z AF więc jest dla mnie lekkim nieporozumieniem wymienianiu go jako najgorszej kaszany ..
obudowa jest Kitowa .. a przez to ze mały może się wydawać zabawkowa
sam mam 50 1,8 i nie narzekam ..
w tej cenie to najlepsze optycznie szkło z AF więc jest dla mnie lekkim nieporozumieniem wymienianiu go jako najgorszej kaszany ..
obudowa jest Kitowa .. a przez to ze mały może się wydawać zabawkowa
Skoro AF nie dziala poprawnie, bo taki jego urok, wiec mozemy je traktowac jako szklo manualne, wobec czego pisanie, ze jest to w tej cenie optycznie najlepsze szklo chyba nie jest prawda. Jest duzo szkiel manualnych w podobnej cenie ze zdecydowanie lepszymi wlasciwosciami optycznymi nie mowiac o zdecydowanie lepszej obudowie.
MacGyver
16-02-2007, 09:52
Skoro AF nie dziala poprawnie, bo taki jego urok, wiec mozemy je traktowac jako szklo manualne...
Nie każdemu nie działa, a popularność tego szkła świadczy że nie jest jednak takie najgorsze (cena/jakość) :-)
Nie każdemu nie działa, a popularność tego szkła świadczy że nie jest jednak takie najgorsze (cena/jakość) :-)
No Matizow i Seicento tez jest duzo. Wedlug specow na tym forum zostalem uswiadomiony, ze 50 1.8 ma taka budowe silnika AF, ktora nie bedzie dzialac precyzyjnie nawet z 1-kami. Po moich doswiadczeniach z 2 szklami na dwoch roznych body musze sie z powyzsza teoria zgodzic.
Tu jest moj stary sampel pokazujacy jak dokladny jest AF w 50-tce (animowany gif):
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img182.imageshack.us/img182/9526/69811481ikfwy0c7tetlt5.gif)
Pozdro
moj stary sampel pokazujacy jak dokladny jest AF w 50-tce
Hmmm... Musiałbym chyba przełączyć na Manual, żeby uzyskać tak nieostre fotki 50/1.8! :confused:
Kolekcjoner
16-02-2007, 17:14
Mam 50/1.8 i AF bardzo przyzwoicie sie sprawuje. A że nie ma 100% precyzji przy ostrzeniu na pełnej dziurze - cóż nic nie jest doskonałe :).
Imho najgorszy w ofercie kanona jest 17-40L
Taa, wiem ze 18-55 czy inny efs jest slabszy, z tym ze 18-55 nie kosztuje 2500PLN czy ile tam życzą za tą eLkę 17-40L
17-40 biedne szklo za wygórowaną cenę w dodatku z literką L której jest zdecydowanie nie warte.
17-40 biedne szklo za wygórowaną cenę w dodatku z literką L której jest zdecydowanie nie warte.
17-40 jest przygotowane pod analoga.. i rzeczywiście z cyfrowka trochę mu nie po drodze. Miałem to szkło przez pare dni. Fajne jest i jednak warte swojej ceny.. ale przy prawie kazdej fotografii mialem jakieś MAŁE "ale".
Czy najgorsze szkło...? w tym momencie jednak broniłbym go zaciekle. to calkiem niezłe szkło
djtermoz
16-02-2007, 18:23
Imho najgorszy w ofercie kanona jest 17-40L
Ciekawe... bo ja mam na ten temat inne zdanie. Jesli uwazasz ze cena jest za wysoka to w takim razie jeszcze wiekszym g..nem od Canona bedzie przeciez 16-35/2.8L. To dopiero prawdziwy szajs.
Najgorsze to sa te wszystkie plastikowe sloiki po dżemie z denkiem od butelki zamiast soczewek czyli kity do analogow. Ani to jasne, ani wytrzymale, ani szybkie (kiepski silnik AF), optycznie tez nie bardzo. Tanie jest, to fakt. Ale wiecej zalet nie ma. No moze niektorym sie podobac ze prawie "nic" nie wazy.
Kolekcjoner
16-02-2007, 18:30
Jeszcze trochę, a okaże się że canon to wogóle dobrych szkieł nie robi :mrgreen:. No fakt na wielu innych forach na pytanie o szkła albo body canona odpowiadają: "To ta firma robi aparaty/obiektywy, a ja myślałam/em, że kserokopiarki" :lol:.
Ciekawe... bo ja mam na ten temat inne zdanie. Jesli uwazasz ze cena jest za wysoka to w takim razie jeszcze wiekszym g..nem od Canona bedzie przeciez 16-35/2.8L. To dopiero prawdziwy szajs.
...
kurna masz racje, zupelnie zapomnialem o 16-35L
i biorąc po uwagę moje kryteria to bedzie to chyba wiekszy szit.
chociaż porownujac foty z mojego 17-40 i 16-35 to ten drugi jest znacznie ostrzejszy - nawet przy pelnej dziurze.
No ale skoro tak, to czy aby 28-300L nie będzie "gorszy"? :)
kurna masz racje, zupelnie zapomnialem o 16-35L
i biorąc po uwagę moje kryteria to bedzie to chyba wiekszy szit.
bonk.. Waść, wstydu oszczędż :-o
Jak dla mnie Tokina 28-70 f 2.8 atx-pro SV: solidna konstrukcja ale jest nieostre do 5.6, ma brzydki kolor i maly kontrast.
Podobno to wina SV, wiec wymienilem na Tokine 28-80 f 2.8 atx-pro i mialo byc duzo lepiej. Bylo tylko troche lepiej. Tez byl nie ostry do 5.6 i ... powyzej 50mm. Do tego ten sam wolny i niedokladny autofokus. Kolor i kontrast faktycznie pewna poprawa.
Jezeli ktos szuka alternatywy dla 24-70L, to nie Tokina.
Jak dla mnie Tokina 28-70 f 2.8 atx-pro SV: solidna konstrukcja ale jest nieostre do 5.6,
Używałeś na cyfrze czy analogu?
Używałeś na cyfrze czy analogu?
Z Canonem 10D. Ale nie bardzo wierze zeby roznice w ostroscie zmienne w zaleznosci od przyslony i ogniskowej mialy sie zmniejszyc wraz z ze zmiana matrycy na film.
Viracocha
17-02-2007, 12:37
Z Canonem 10D. Ale nie bardzo wierze zeby roznice w ostroscie zmienne w zaleznosci od przyslony i ogniskowej mialy sie zmniejszyc wraz z ze zmiana matrycy na film.
To uwierz. Robiłem foty Tokiną 28-70/2,6-2,8 analogiem i uważałem, że to świetny obiektyw dopóki nie podpiąłem go do cyfry.
Kolekcjoner
17-02-2007, 12:48
To uwierz. Robiłem foty Tokiną 28-70/2,6-2,8 analogiem i uważałem, że to świetny obiektyw dopóki nie podpiąłem go do cyfry.
Nie robiłem analogiem ale znam kilka osób, które piały z zachwytu. Do cyfry podpinałem i wolę tego nie wspominać :evil:.
Viracocha
17-02-2007, 13:07
Nie robiłem analogiem ale znam kilka osób, które piały z zachwytu. Do cyfry podpinałem i wolę tego nie wspominać :evil:.
Ja byłem jedną z tych piejących osób :) Potem (próba z cyfrą) przeżyłem prawdziwy szok.
Potwierdzam, na analogu rewelacja, na cyfrze... tak sobie. Ale (zwłaszcza jesli chodzi o model 28-80/2,8 ) nie jest to kompletna porażka, jak pisze KKE. Po lekkim przymknięciu jest całkiem przyzwoicie. Z resztą piast9 zdaje sie nadal jej używa, więc (mam nadzieję ;) ) może potwierdzić.
Zaś jeśli chodzi o konstrukcję mechaniczną, to Sigmy i Tamrony moga sie schować. AF jak na nie-USM jest szybki i cichy.
krzysiek71p
17-02-2007, 14:55
:confused:jestem troszkę za zielony żeby zabierac głos ale mam pytanie sigmy 28 105 3.8 kupilem ostatni eosa 500 z tym obiektywem i :sad:
emisiaczek
17-02-2007, 15:40
;) powinien byc dla rownowagi watek - najlepszy obiektyw
jednak wtedy wychodzi jak byk ze najlepszym jest KIT - maly, 150pln, szeroki i nie pieprzmy ze taki mydlany szczegolnie po wielu postach gdzie ludzie z placzem przychodzili ze ich L-ka miala dawac fotki ktorych swiat nie widzial a okazywalo sie ze wydali >3k i nie ma co do lodowki przez nastepny dwa miesiace wlozyc ;)
jednak wtedy wychodzi jak byk ze najlepszym jest KIT - maly, 150pln, szeroki i nie pieprzmy ze taki mydlany
W narożnikach też sprawdzałeś? :confused:
Heh... ja tez mam swój typ: 28-135 IS Canona...
Czemu?
Bo od razu siadł stabilizator, czyli powód, dla którego go kupiłem... może poza ogniskową.
Po podłączeniu pod 30d wyszło szydło z worka- ostre to to szkło nie jest, oj nieee...
Heh... ja tez mam swój typ: 28-135 IS Canona...
Czemu?
Bo od razu siadł stabilizator, czyli powód, dla którego go kupiłem... może poza ogniskową.
Po podłączeniu pod 30d wyszło szydło z worka- ostre to to szkło nie jest, oj nieee...
10D+28-135 (100% crop)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img106.imageshack.us/img106/8017/28135cropey8.jpg)
Jedno z lepszych szkiel jakie mialem, ale do cropa ogniskowe zupelnie sie nie nadaja, dlatego mialem tylko 3 miechy.
To uwierz. Robiłem foty Tokiną 28-70/2,6-2,8 analogiem i uważałem, że to świetny obiektyw dopóki nie podpiąłem go do cyfry.
Tokina zrobila kilka szybkich zoomow w tym zakresie ogniskowych
35-70mm f2.8 AT-X Pro
28-70 f2.6-2.8 AT-X Pro
28-80mm f2.8 280 AF AT-X Pro
28-70mm f2.8 287 AF AT-X ProSV
(oznaczenia sa dosc skomplikowane na pewno nie jestem w stanie wiernie zacytowac)
Ja mialem (nie)przyjemnosc z dwoma ostatnimi. Wersja SV byla zdecydowanie tansza, choc bardzo podobnie skonstruowana. Byla tez optycznie najslabsza.
O 28-70 f2.6-2.8 sie nie wypowiadam, bo nie robilem nim zdjec.
10D+28-135 (100% crop)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img106.imageshack.us/img106/8017/28135cropey8.jpg)
Jedno z lepszych szkiel jakie mialem, ale do cropa ogniskowe zupelnie sie nie nadaja, dlatego mialem tylko 3 miechy.
a tak tylko postępnie spytam, na jakie przesłonie jest to zdjęcie?
Heh... ja tez mam swój typ: 28-135 IS Canona...
Czemu?
Bo od razu siadł stabilizator, czyli powód, dla którego go kupiłem... może poza ogniskową.
Po podłączeniu pod 30d wyszło szydło z worka- ostre to to szkło nie jest, oj nieee...
Ja tylko zapytam, kupiłeś nowy ?
Szkiełko bynajmniej u mnie jest ostre, a "mydło" to już tylko moja zasługa ;)
Na stronie mam kilka fotek, wszystkie z 400d sa robione tym szkiełkiem,
bo nie mam jak narazie innego ;) ale intensywnie pracuję nad zmianami :D
Heh... ja tez mam swój typ: 28-135 IS Canona...
Czemu?
Bo od razu siadł stabilizator, czyli powód, dla którego go kupiłem... może poza ogniskową.
Po podłączeniu pod 30d wyszło szydło z worka- ostre to to szkło nie jest, oj nieee...
Uuu... Całkowicie się nie zgadzam! :| Miałem to szkiełko przez długi czas na analogu, potem na cropie. Jedno z lepszych szkieł jakie miałem. Można mieć jedynie zastrzeżenia do długiego końca - tam rzeczywiście trochę mydliło.
Może trafiłeś na wadliwy egzemplarz?
a tak tylko postępnie spytam, na jakie przesłonie jest to zdjęcie?
50mm f=6.3, czyli prawie max otwarte, to szklo z tego co pamietam przeslone 5.6 mialo juz od 60-70mm
Hmh, no właśnie, przy f=6,3 i w środkowym zakresie zooma, z dodatkowym dopaleniem lampą (co przecież podniesie kontrast), to że zdjęcie jest w miarę ostre to żaden argument za tym że szkło jest dobre... Tym bardziej że po stopce widzę że masz możliwość porównania z 85/1,8 :roll:
Hmh, no właśnie, przy f=6,3 i w środkowym zakresie zooma, z dodatkowym dopaleniem lampą (co przecież podniesie kontrast), to że zdjęcie jest w miarę ostre to żaden argument za tym że szkło jest dobre... Tym bardziej że po stopce widzę że masz możliwość porównania z 85/1,8 :roll:
Ja nie twierdze ze to jakies wybitne szklo jest, ale jak na x5 zooma z ostroscia radzi sobie calkiem dobrze. Podobno na 5D tez daje rade wiec, negatywna opinia w tym watku na temat tego w miare przyzwoitego szkla jest IMHO krzywdzaca. Dlatego tez ja i inni zaoponowalsmy ;)
Bezapelacyjnie najgorszym szkłem na jakie się natknąłem był canon 38-76. Chociaż jeszcze jeden obiektyw przyprawiał mnie o mdłości - tokina 28-210. Jak dobrze, że to nie były moje szkiełka, tylko kolegów :twisted: .
Poohutch
24-02-2007, 15:24
Widzę, że znalazło się tu parę obiektywów, które miałem i których używałem.
Po kolei:
15-30 sigma - bardzo go lubiłem i byłem bardzo zadaowolony z rezultatów. Zamieniłem na 17-40L i *moim zadniem* nie było to dobrym rozwiązaniem.
28-70 tokina at-x pro sv - jak wyżej, bardzo byłem zadowolony z jakości optycznej, mechanicznej i AF. Używałem z analogowymi 10 i 3. Zamieniłem na 28-135 IS i *moim zadniem* nie było to dobrym rozwiązaniem.
50/1.8 używam od pięciu-sześciu lat, kupiony trochę przypadkiem, dorzucono mi go w promocyjnej cenie do większych zakupów. Z tamtych szkiełek nic mi już nie zostało, a obiektyw jest, bo jest bardzo wszechstronny i dobrze go mieć na różne okazje. Za tę cenę to rewelacja (choć potwierdzam problemy z powtarzalnością AF)
Napiętnowano tu również 17-40 i 28-135 - uważam te obiektywy za solidne szkła, na mocną czwórkę w szkolnej skali. To, że trochę niekompatybilne ze mną (jakoś nie mogłem się do nich przekonać) to już sprawa indywidualnych gustów.
oskarkowy
24-02-2007, 16:53
15-30 sigma - bardzo go lubiłem i byłem bardzo zadaowolony z rezultatów. Zamieniłem na 17-40L i *moim zadniem* nie było to dobrym rozwiązaniem.
Zwróciłeś może uwagę, co ta sigma robi z brzegami kadru? Jaką ma geometrię? Nie udało mi się uzyskać idealnie "pionowych pionów" i to nie tylko na bokach, a również w centrum kadru. Przy niej (wcale nie idealny) 17-40L to mistrzostwo świata.
Poohutch
24-02-2007, 18:18
Nie oczekiwałem po obiektywie tego typu idealnie pionowych pionów. Dlatego nie byłem rozczarowany. Te zniekształcenia geometryczne wziąłem za cechę obiektywu, którą można wykorzystać jak każdą inną. Do klasycznej fotografii architektury z pewnością 17-40 jest lepszy.
Ale (zwłaszcza jesli chodzi o model 28-80/2,8 ) nie jest to kompletna porażka, jak pisze KKE. Po lekkim przymknięciu jest całkiem przyzwoicie. Z resztą piast9 zdaje sie nadal jej używa, więc (mam nadzieję ;) ) może potwierdzić.
Tak jest, używam. Na 28mm i pełna dziura jest ostra. Na 80mm do jakichś 4 trzeba przymknąć żeby było dobrze. Także może to jest po prostu lepszy egzemplarz.
Niestety spora CA. Taka zwykła jeszcze ujdzie, ale jest potworna aberracja na obiektach znajdujących się bliżej aparatu niż płaszczyzna ostrości. Jakoś ona się mądrze nazywa ale zapomniałem. :)
Obiektyw generalnie polubiłem, jak się uważa co się fotografuje to jest ok.
Widzę, że znalazło się tu parę obiektywów, które miałem i których używałem.
Po kolei:
15-30 sigma - bardzo go lubiłem i byłem bardzo zadaowolony z rezultatów. Zamieniłem na 17-40L i *moim zadniem* nie było to dobrym rozwiązaniem.
Zachodzę w głowę jak można wogóle obok siebie postawić te dwa szkła.. nie mówiąc już o porównaniu ich jakości wykonania i jakości samych zdjeć..:confused:
Może trafiłeś uszkodzonego 17-40.. :?: :!:
Zachodzę w głowę jak można wogóle obok siebie postawić te dwa szkła.. nie mówiąc już o porównaniu ich jakości wykonania i jakości samych zdjeć..:confused:
Może trafiłeś uszkodzonego 17-40.. :?: :!:
Masz jakies uwagi co do wykonania Sigmy EX? Jezeli chodzi o ostrosc 15-30, to bardzo dobre szklo za bardzo dobra cene (jak sie trafi na dobra kopie). Generalnie jak sie wie jak uzywac to jest to cudne szklo.
Co do porownania z 17-40 dosc popularne jest tu:
http://www.16-9.net/ultrawides/
"The Sigma 15-30mm matches or maybe even outresolves the Zeiss 21mm in the frame centre,
though it can't compare to the Zeiss' edge performance."
"In conclusion, I am hugely disappointed by the second 17-40mm L I have tested in this way, and hugely impressed by the Sigma 15-30mm"
http://www.16-9.net/lens_tests/best19_21.html
Kolekcjoner
27-02-2007, 20:25
"The Sigma 15-30mm matches or maybe even outresolves the Zeiss 21mm in the frame centre,
though it can't compare to the Zeiss' edge performance."
"In conclusion, I am hugely disappointed by the second 17-40mm L I have tested in this way, and hugely impressed by the Sigma 15-30mm"
http://www.16-9.net/lens_tests/best19_21.html
Wiesz ja tam nie miałem tej sigmy ale słyszałem o niej nie najlepsze opinie. Być może jest jak mówisz że trzeba trafić na egzemplarz i wiedzieć jak używać. Natomiast serwis który podałeś jest znany z faktu, że dziwnym trafem świetnie im wychodzą w testach obiektywy Sigmy. Także nie wiem czy jest to wiarygodne źródło informacji :confused:.
Wiesz ja tam nie miałem tej sigmy ale słyszałem o niej nie najlepsze opinie. Być może jest jak mówisz że trzeba trafić na egzemplarz i wiedzieć jak używać. Natomiast serwis który podałeś jest znany z faktu, że dziwnym trafem świetnie im wychodzą w testach obiektywy Sigmy. Także nie wiem czy jest to wiarygodne źródło informacji :confused:.
Ja tez nie wiem, z rankingu wynika ze dobrze wypadaja Nikkory, Olympusy i Zeissy ;)
Podobnie nie najlepiej wypada Sigma 12-24 w porownaniu z 15-30, a wiec nie wszystkie Sigmy to fajne chlopaki: http://www.16-9.net/ultrawides/15.html ;)
Odświeżę wątek.
Mój prywatny ranking z uwzględnieniem stosunku cena / jakość.
1. 24L - gigantyczna winieta, obleśny bokeh, mydło na 1/3 kadru przy f/1.4, dystorsja beczkowa i utrata kontrastu pod światło, widoczne CA a to wszystko za jedyne ~4500zł. Zdecydowanie jedna z największych porażek Canona.
2. 50L - bardzo duża winieta i fatalna ostrość przy f/1.2-f/1.4 a także mnóstwo egzemplarzy z wadliwie działającym AFem (notoryczny BF). Od wersji 50/1.4USM różni się głównie ładniejszym bokeh a to wszystko za jedyne ~4400zł. Jeśli można było zrobić takie 85L to czemu 50L Canonowi nie wyszło?
3. 35L - gigantyczna winieta, brzydki bokeh, ogromne CA jak z EF-S17-85 oraz beczka. Uczciwie trzeba powiedzieć że od f/1.4 jest przyzwoicie ostro (na 5D) i obiektyw trzyma kontrast choć kolory często bledną. Czy warto za to zapłacić 4500zł?
Mariusz_C
08-02-2009, 13:09
A gdybyś nie brał pod uwagę ceny tylko samą jakość??
A gdybyś nie brał pod uwagę ceny tylko samą jakość??
Ef-S 18-55/3.5-5.6 Mk I ? :lol:
O, fajny wątek.
Oto, co mi przychodzi do głowy :
17-85 IS USM - jakość kita ubrana w lepsze ciuszki za dużo większą kasę
50L - BF i mydełko na pełnej dziurze
ja uwzam ze najgorszym obiektywem jest 17-85 IS. tylko is go ratuje przed totalna bezuzytecznoscia....
Mariusz_C
08-02-2009, 13:42
ja uwzam ze najgorszym obiektywem jest 17-85 IS. tylko is go ratuje przed totalna bezuzytecznoscia....
Ja kiedyś chciałem go mieć :-) Na szczęście kiedyś kosztował tyle że się zastanowiłem i nie kupiłem.
Dla mnie najgorsze z tych które miałem były tamrony 28-300 i 70-300. Mój kit z 350d też nie był królem ostrości.
Dla mnie najgorsze z tych które miałem były tamrony 28-300 i 70-300.
70-300 czy 75-300? Ja miałem kiedyś tego drugiego i było to chyba największe mydło w mojej karierze :)
Mariusz_C
08-02-2009, 15:43
70-300 czy 75-300? Ja miałem kiedyś tego drugiego i było to chyba największe mydło w mojej karierze :)
No wlaśnie, już sam nie pamiętam dokładnie, ale raczej 70-300, to była chyba nowsza wersja tego 75-300, o którym piszesz, ale też był bardzo mydlany. Jedyną jego zaletą było to że był tani. Potem miałem canona 100-300usm i ten już był o niebo lepszy i szybszy od tamronów. Teraz mam 70-200/4 i chyba nie muszę pisać o jego jakości.
ja uwzam ze najgorszym obiektywem jest 17-85 IS. tylko is go ratuje przed totalna bezuzytecznoscia....
A ja mam ten obiektyw i jestem z niego zadowolony. Mistrzostwo świata to to nie jest, ale ma bardzo fajny zakres ogniskowych, nie występują problemy z AF, cichy, szybki, stabilizacja też mnie nigdy nie zawiodła. Moim zdaniem wart swojej niskiej ceny (1100 zł za nówkę).
Canon EF 1200 f/5.6 L USM
ciemne, ciezkie i drogie
ja uwzam ze najgorszym obiektywem jest 17-85 IS. tylko is go ratuje przed totalna bezuzytecznoscia....
Nie tylko IS jest w nim bardzo dobry - USM jest w nim także na 5 z +. Ten obiektyw ma te dwie wymienione rzeczy, które w niektórych innych by się bardzo przydały (kto miał do czynienia z podłym AF, to wie o czym mówię). Do amatorskich zastosowań jest on bardzo dobry i tej grupie ludzi jest on też dedykowany - oceniajmy go też w tej kategorii a nie profesjonalnej. Mówienie w przypadku tego szkła o totalnej bezużyteczności jest totalnym nieporozumieniem :!: Chyba, że ktoś woli co niektórą tamronowską wiertarkę lub sigmowską szybkość i celność AF :wink: - w końcu jednak gusta nie podlegają dyskusji :lol:
A że światło, to nie wszystko, więc podaję na podstawie n/w linków mój typ:
http://www.youtube.com/watch?v=-sObQP2LovU
http://www.youtube.com/watch?v=5L0BVX3wmO0&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=hlwTK-Ac0yI&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=ikHtZoDkInk&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=kqAO8rglGAA&NR=1
trampek co Ty na to :?: A może też zapodasz jakiś przykład na potwierdzenie swojej tezy :!: Chętnie ja i inni forumowicze go obejrzymy :mrgreen: Pozdrawiam
ten z trzeciego linka to prawie jak tilt shift :D
Jago
do tego filmu ;)
http://www.youtube.com/watch?v=hlwTK-Ac0yI&NR=1
jest odpowiedz :-p
http://www.youtube.com/watch?v=IiOj-7MAO_w
PS. Nie bronie tamronów, nie używam i nie zamierzam ;-)
Z moich doświadczeń zabawy z kilkunastoma obiektywami najgorszy był 16-35f2.8:evil: . Totalne mydło oraz spore zniekształcenia obrazu.
Z moich doświadczeń zabawy z kilkunastoma obiektywami najgorszy był 16-35f2.8:evil: . Totalne mydło oraz spore zniekształcenia obrazu.
hmm.. musiałeś mieć popsuty bo u mnie jest ok..
hmm.. musiałeś mieć popsuty bo u mnie jest ok..
Potwierdzam, milo sie pracuje od 2.8. Zadnego mydla.
Jednak fakt, ze lepiej nie miec glowy tesciowej w rogu :D (wersja I)
wspominał kto o Sigmie 28-105 2.8-4 ?
tragedia z kolorami. zdjecia wychodza po prostu blade. a do tego mydełko jak sie patrzy.
no i cholernie łapie wszelakie bliki.
Jago
do tego filmu ;)
http://www.youtube.com/watch?v=hlwTK-Ac0yI&NR=1
jest odpowiedz :-p
http://www.youtube.com/watch?v=IiOj-7MAO_w
PS. Nie bronie tamronów, nie używam i nie zamierzam ;-)
W końcu na wszystko jest jakiś sposób. Osobiście jednak wolę nie mieć takich przeżyć z obiektywem :!: No i na ile starczy cierpliwości w dokręcaniu tych śrubek ;)
wspominał kto o Sigmie 28-105 2.8-4 ?
tragedia z kolorami. zdjecia wychodza po prostu blade. a do tego mydełko jak sie patrzy.
no i cholernie łapie wszelakie bliki.
Miałem Sigmę 28-300 (jeszcze na kliszaku), straszne mydło, choć bardzo wygodna była :-) Ale swój głos oddaję zdecydowanie na Canon EF 38-76/4,5-5,6. Nie ma gorszego obiektywu :-)
Podpisuję się wszystkimi kończynami pod głosami oddanymi na Tamrona 70-300 (stara wersja, nowej nie widziałem). AF daje radę na wyścigach ślimaków - jest szansa na aż 30% trafionych zdjęć! Specjalny system wprowadzający aberracje chromatyczne dodaje kolorów nawet w najbardziej szare dni. A tak poważnie - cena adekwatna do jakości :)
Próby sprzedaży tego obiektywu zakończyły się w moim przypadku niepowodzeniem. Jestem zbyt uczciwy ;)
Mój prywatny ranking z uwzględnieniem stosunku cena / jakość.
Oho.. a mógłbyś na ten przykład rozwinąc ów ranking do powiedzmy 10 miejsc po przecinku?:-) może być zarówno stosunek jakośc/cena jak i zestawienie samych ewentualnych wad. jestem bardzo zainteresowany Twoim zdaniem na ten temat, bo trochę sprzętu z wyzszej półki już macałeś, wiec dobrze jest mieć rozeznanie co warto brać a czego sie wystrzegać, jesli (w jakiejś daleeekiej przyszłosci) będzie się chciało wydac 5 tysi na szkło:-)
mam swoj typ...ale powiem o nim jak się tu pojawi w wątku
Pojawił juz się?:lol: skoro każesz czekac tak długo na werdykt, to spodziewam się totalnej szmiry..:lol:
... wiec dobrze jest mieć rozeznanie co warto brać a czego sie wystrzegać, jesli (w jakiejś daleeekiej przyszłosci) będzie się chciało wydac 5 tysi na szkło:-) ...
Z forumowego doświadczenia wystrzegaj się wszystkich szkieł poniżej 85mm :-D . A z mojego prywatnego ... każdym da się uzyskać efekt końcowy, czyli zdjęcie.
nie mozna powiedziec ze jakies szkla sa najgorsze, jedyne czego brak niektorym obiektywom to kontrstu, dobrego oddania kolorow, AF i ostrosci:) Mnie wkurza ze Canon nie zrobil dobrej 50tki. 50 1.4 jest niby ok ale na 1.4 nie da sie robic zdjec z powodu tej okropnej aberacji. Nie podzielam zdania MMM odnosnie 35 - jak mozna mowic ze ma fatalny bokeh?:) Ostre od 1.4, wg mnie troche jakosc wykonania lezy (w koncu to kurna eLka) ale cala reszta to miod.
Mnie wkurza ze Canon nie zrobil dobrej 50tki. 50 1.4 jest niby ok
No pewnie, to jedno z niewielu szkieł USM z dodatkowym modułem STF (Szczęśliwy Traf Focus) :mrgreen:
hmm.. musiałeś mieć popsuty bo u mnie jest ok..
Zapewniam cię, że nie miałem walniętej sztuki. Napisałem, że to najsłabsze szkło, z którym pracowałem. Taki jest tytuł wątku. Zresztą pozbyłem się go bez tęsknoty za takimi obrazami jakie to szkło stwarzało.
Do amatorskich zastosowań jest on bardzo dobry
popieram w 100 procentach.
sam zbyłem 17-50 na rzecz 17-85 bo:
is usm,
zakres,
jak sie trafia używka z pewnego źródła to 700pln grzech nie brać
Mówienie w przypadku tego szkła o totalnej bezużyteczności jest totalnym nieporozumieniem :!: Chyba, że ktoś woli co niektórą
swaitlo 5,6 od chyba 30mm (zreszta f4 to tez nic ciekawego) powoduje ze ten obiektyw nie ma zastosowan np w domu, kosciele - nigdzie poza outdorsem (ale slowo:).... bez lampy ani rusz. Ciemniejsza jest tylko bigma 50-500 :) i zadne ciche USMY i czy stabilizacje (przy tych ogniskowych) tego nie zmienia. Uzywalem go troszke i uwazam ze kit 18-55 IS jest suma sumarum lepszy...
toshimitsu
10-02-2009, 12:40
Hmm ja sie pozbylem narazie dwoch obiektywow:
C50 f/1.8 - tylko dla tego ,ze czulem ,ze ta wydmuszka juz niedlugo doczeka swojej emerytury. Bokeh na ktorego wszyscy narzekaja jest i owszem nienaturalny ale conajmniej ciekawy. I tak sobie mysle ,ze jesli Canon przestalby go produkowac w takiej formie to za 10 lat bylby od obiektywem poszukiwanym ,ze wzgledu na ciekawy "efekt artystyczny".
Sigma 70-300 APO macro DG . Na plus rzeczywiscie brak aberacji.
Na poczatku sie podjaralem ,ze mam takie ogniskowe 800zl. Ostrzenie i jasnosc tego obiektywu pdowoduje "downgrade" lustra do kompaktu z ultra zoomem :).
A uzywanie funkcji makro jest polaczone z umeijetnoscia "otwierania sejfu". Chcac wrocic do normalnego trybu trzeba przykrecic ogniskowa, przelaczyc ostrzenie na manual i tez zjechac tez wtedy mozna przelaczyc i wrocic do tego komu chcialo sie zrobic zdjecie... ah juz jej nie ma.
Silikonowa, matowa farba ktora wyglada OK na poczatku z czasem okazuje sie wrazliwa na wycieranie i obiektyw szybko sie "archaizuje".
Dla obrony dodam ,ze za taka cene to chyba rzeczywiscie najlepszy obiektyw.
A moje stalki teraz aberuja ;/. Nie ma chyba szkielka idealnego :D
Ryszard-san
20-02-2009, 21:10
Mój faworyt Sigma AF 100-300mm f4.5-6.7 DL ;) chyba gorszego szkła się nie da wymyślić ;)
Proponuje udac sie do serwisu, jedno z ostrzejszych szkiel w tym zakresie ogniskowych.
Reszta sie zgadza.
Z tych szkiel co mialem moj typ to Canon 50 1.8.
- Slaby bokeh
- Fatalny silnik AF (praktycznie uniemozliwia uzywanie swiatla ponizej f=2.8 )
- Beznadziejna budowa (zabawkowa)
To co ratuje to szklo to cena.
Miałem, sprzedałem, ale uważam, że swojej ceny to szkiełko było jak najbardziej warte.
Po prostu najlepsze z najtańszych. :mrgreen:
Pozdrówka
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.