PDA

Zobacz pełną wersję : Karty pamięci a zużycie



Calliactis
27-01-2005, 16:54
Witam!

Od kilku lat używałem z moim Canonem D30 kilku kart pamięci. Na początku miałem 128MB, potem dokupiłem dwie 256-tki a potem jeszcze jedną... Wszystkie marki Kingston...
Podobnie do drugiego aparatu (Olympus C-4000) miałem karty Kingston'a (dwie sztuki SM 128MB).
W przez cały okres 'działania' łącznie wykonalem Canonem przeszło 100 tyś fotek - zdecydowana większość w RAW'ie. Karty - z tego powodu były mocno używane - myśle, że daje ok. 500 zapisów na każdej karcie (starałem się aby były w 'ciagłym obiegu' - tzn. aby nie było sytuacji, ze jednej używam 'mniej' czy 'wiecej').
Dzisiaj napotkałem problem odczytu jednej z kart - nie mógł to być powód związany z uszkodzeniem mechanicznym, ponieważ robiłem zdjęcia plansz z konkursu architektonicznego. Łącznie ok 400 fotek - ale tym razem - na używając tylko jednej karty (zapomniałem reszty 'sprzetu' - w tym również zew. czytnika - dlatego też nawet tej karty nie wyjmowałem z aparatu tylko zgrywałem przez kabelek).
Aparat był podłączony do zewnętrznego zasilacza (przez 'bateryjkę dummy') a ten do UPS (zawsze podłączam - jeśli jest tylko taka możliwosć).
Problem był przy przegrywaniu ostatniej partii zdjęć - karta odmówiła 'współpracy' - zupełnie. Nie było możliwości odczytu ani zapisu. Sprawdziłem jeszcze teraz w domu - to samo - jest kompletnie 'martwa' - nawet naped jej nie rozpoznaje - kolega pozyczył mi swojej 512-tki z Minolty Dimage A1 - no i wszystko znowu działało - ale moje pytanie brzmi - czy doszedłem do końca uzywalności tej karty?...
Producent podaje 100 000 czynności zapisu / odczytu na sektor - czyżby tyle to było?... Coś mi się nie chce wierzyć...
Podobna rzecz przytrafiła się z jedną kartą SM z Olympusa - nastąpiło uszkodzenie sektorów na poczatku i musiałem jakos 'cudownie' ja formatować aby te sektowy wykluczyć - wtedy też była niemozliwa do oczytu dla zwykłych programów, ale inne do odzyskiwania danych sobie z tym poradziły...
Jak to jest więc z tym 'zużywaniem się' kart? Miał moze ktoś taki problem?...

//odrazu kilka odpowiedzi na możliwe pytanie:
- nie było spadku czy różnic napięcia przy odczycie / zapisie
- karta ma 2 lata - taka 'biało czerwona' obwoluta - typowa jak dla Kingston - prędkość - standardowa
- tak - aparat działa poprawnie - na innych kartach wszystko jest ok
- nie - karta w tym momencie nie daje się w ogóle odczytać, nie ma mozliwości odtworzenia danych dostępnymi sposobami....

Zatem - czy komuś się już taka karta zuzyła? Czy musze powoli myśleć o kupnie nowych kart CF?

gietrzy
27-01-2005, 17:26
Zatem - czy komuś się już taka karta zuzyła? Czy musze powoli myśleć o kupnie nowych kart CF?
W ankiecie brakuje wielu producentów, ale ja nie o tym. Wnioskuje, że chcesz wybadać jaką kartę.
Ten link może być pomocny :wink:
http://www.robgalbraith.com/bins/multi_page.asp?cid=6007-6011

Calliactis
27-01-2005, 17:51
Twoja odpowiedź rozwiązuje problem ewentualnego zakupu karty :) - ale mi jednak chodzi również o informacje - 'co mogło się stać z moją kartą?'.... :)

muflon
27-01-2005, 18:06
Ja myślę, że to jest możliwe (zużycie karty). Aczkolwiek po 500 cyklach to byłoby dość szybko... choć z drugiej strony, mało to tez nie jest ;-)

kavoo
27-01-2005, 18:06
Nie mam na co glosowac... przynajmniej w obecnej formie ankiety ;-)

A tak BTW to (analizujac tytul subforum, na ktorym sie ta ankieta pojawila) zapytam - do czego ma byc ta karta? Do obiektywu czy flesza? :D

Cychol
27-01-2005, 20:09
Nie mam na co glosowac... przynajmniej w obecnej formie ankiety ;-)


...ciekawe :-) bo czytając wymieniankę w Twoim podpisie wychodzi na to, że masz na co głosować :mrgreen:

kavoo
27-01-2005, 22:00
Kingstona nie wyjalem z szuflady od dnia, kiedy kupilem SanDiska. Ledwo pamietam jak wyglada, wiec tym bardziej nie mam nic do powiedzenia na temat jej zuzywania sie :lol:

Cychol
27-01-2005, 22:24
No jak nie? - możesz powiedzieć, że Kingston w szufladzie się nie zużywa :lol:

Vitez
28-01-2005, 16:22
do czego ma byc ta karta? Do obiektywu czy flesza? :D

Oj kolega spudlowal o jeden kroczek... dlatego przenioslem do "Pozostałe" 8) .

A ankieta ciutke niedokladna :roll: .

abyss
29-01-2005, 01:33
128MB, extre-me-mory (haha) kupiona w niemczech w lipcu 2001 roku razem z aparatem.

"Śmiesznie" popsuta - sypie jej się system plków, jeżeli wyjąć ją z aparatu. Bez wyjmowania (czyli używając kabelka) działa raczej normalnie, dokładniej nie testowałem bo innych używam - bezpieczniejszych :) . Zgadywał bym, że jakiś wewnętrzny kondensator sie popsuł, ale to takie baaaardzo luźnie przypuszczenie.

darpla
31-01-2005, 16:45
Kingston to porzadna firma i mam gwarancje na 5lat na 1024MB karte CF High Speed. I to mi w zupelnosci wystarczy

Pszczola
31-01-2005, 19:06
W pamieciach do PC-tow rzeczywiscie porzadna. Ale w kartach do aparatow to ja z najwieksza iloscia narzekania spotkalem sie wlasnie w przypadku Kingstonow.

darpla
01-02-2005, 01:02
Kingston to firma produkująca karty pamięci obecnie bardzo popularna, ale nie jest może najlepsza.NAtomiast daje długą gwarancję na swoje wyroby i to jest dla mnie najważniejsze.

Ja i tak się przejechałem, bo kupiłem High Speed i przepłaciłem 90 zł.A do EOSA 300D nie ma to najmniejszej różnicy.

Ale zawsze jak dane zgrywam na kompa czy zczytuję za pomocą czytnika to różnica jest.

Cychol
01-02-2005, 10:34
A co da Ci gwarancja, jak przy kopiowaniu z karty okaże się, że w plikach są błędy?? a ujęcia już nie powtórzysz???

storm
11-02-2005, 23:26
A co da Ci gwarancja, jak przy kopiowaniu z karty okaże się, że w plikach są błędy?? a ujęcia już nie powtórzysz???

dokladnie to sie u mnie zdarzylo.. jakies po 3-4 miesiacach od kupienia karty kingstone 512 Elite Pro zaczely pojawiac sie bledy na niej.. a dokladnie czesc zdjec jest poszatkowana lub nie nadaje sie do odczytu..

Wymienili mi na nowa sztuke ale dokupilem Sandiska Ultra 2 i na niej wszystko smiga jak trzeba.. do kingstone`a nie mam juz zaufania..