PDA

Zobacz pełną wersję : Wielki Test Konwerterów Raw - Część 1.



djtermoz
31-01-2007, 18:30
Postanowiłem bliżej przyjrzeć się popularnym konwerterom RAW. W części pierwszej chciałem uzyskać odpowiedź na pytanie który konwerter daje "najlepszą" jakość ("najlepszą" w cudzysłowiu bo to oczywiście subiektywne odczucie).

PRZETESTOWANE PROGRAMY

Zainstalowałem (głównie wersje trial) te programy:
- Adobe Photoshop CS2 + ACR 3.6
- Adobe Photoshop CS3 beta + ACR 4.0x168
- Adobe Photoshop Lightroom beta 4
- PhaseOne Capture One Pro 3.7.6
- Apple Aperture 1.5.1
- Lightcrafts LightZone 2.1.1
- Silkypix Developer Studio 3 Free Edition 3.0.3.4
- BibbleLabs Bibble 4.9.5

METODA TESTOWA

Postanowiłem wybrać 3 zdjęcia RAW, zrobione EOSem 5D i EF 50/1.4, przy takich parametrach, które gwarantują ostre zdjęcie. Następnie każdy RAW był otworzony w konwerterze i wywołany z minimalną ingerencją - czyli wszystko na "zero", bez wyostrzania, bez poprawek kontrastu, ekspozycji, nasycenia, itp. Chyba tylko taka metoda daje jakąkolwiek możliwość porównania rezultatów. Miałem nadzieję zobaczyć, który "silnik" konwertera np. bardziej wyostrza, a który daje np. cieplejsze barwy.

Po wywołaniu fotki otworzyłem w PS CS3 i porównałem na oko na skalibrowanym monitorze LCD. Dobrze czy źle - trudno powiedzieć. Każdy postrzega kolory inaczej. Fragmenty zdjęć, które widać tutaj zapisałem oczywiście jako JPEG z minimalną kompresją co mimo wszystko wprowadza niestety degradację jakości.

TESTOWANE ZDJĘCIA

1) Portret dziecka (f4.0, 1/320, ISO200). Ponownie przysłona i czas gwarantują, że fotka będzie ostra i nieporuszona. Zobaczymy jak różne programy oddają odcień skóry i nasycenie barw: czerwonej (ubranie), zielonej (trawa) i niebieskiej (ubranie). Balans bieli był ustawiony na taki jaki zarejestrował aparat: 4550 K, +0.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (https://wfs.bc.edu/rybczyns/Public/CanonBoard/_MG_1976.jpg)
(kliknij by powiększyć)


2) Portret we wnętrzu (f2.8, 1/100, ISO1600). Tutaj użyłem akurat pożyczonego EF 35/1.4L, który przy f2.8 jest już ostry jak żyleta przynajmniej w centrum klatki. Wysokie ISO, zdjęcie bez lampy - zatem będę chciał porównać jak sobie te wszystkie programy radzą z szumem. W tym celu ustawiłem WB inaczej niż zapisane w RAW (ale oczywiście identycznie w każdym z programów) i zwiększyłem ekspozycję o +1 EV by jeszcze bardziej uwypuklić szum. Balans bieli był ustawiony na jednakowo: 2500 K, +4.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (https://wfs.bc.edu/rybczyns/Public/CanonBoard/_MG_2340.jpg)


3) Budynek w zachodzącym słońcu (f4.0, 1/1000, ISO100). Przy takim oświetleniu można się pokusić o porównanie oddawania barw, szczególnie czerwieni. W okolicach f4-f5.6 EF 50/1.4 notuje chyba najwyższą swoją rozdzielczość. Czas migawki gwarantuje, że nie może być mowy o poruszonym zdjęciu. Balans bieli był ustawiony na taki jaki zarejestrował aparat: 5000 K, +15.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (https://wfs.bc.edu/rybczyns/Public/CanonBoard/_MG_2994.jpg)




WYNIKI



https://canon-board.info//brak.gif
źródło (https://wfs.bc.edu/rybczyns/Public/CanonBoard/pic1v.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (https://wfs.bc.edu/rybczyns/Public/CanonBoard/pic2v.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (https://wfs.bc.edu/rybczyns/Public/CanonBoard/pic3v.jpg)


PS CS3, CS2 i Lightroom
Wszystkie trzy programy ze stajni Adobe dają właściwie identyczne wyniki. W konwerterach wszystkie wartości zostały ustawione na zero, włączając w to kontrast i wyostrzanie, które to Adobe domyślnie ustawia na 25. Zastosowałem też krzywą liniową. Jedyny jasność zostawiłem na 50, co wydaje się być najlepszym wyborem, gdyż jej wyzerowanie skutkuje zbyt ciemnymi zdjęciami. Przy takich "zerowych" ustawieniach zdjęcia wydają się być bardzo miękkie i "płaskie". Na szczęście daje się to łatwo poprawić choćby przez krzywe i wyostrzanie. Szum jest całkiem nieźle kontrolowany z minimalną ilością wielokolorowych pikseli.

Aperture
Od razu widać, że WB jest wyraźnie inny od produktów Adobe - wchodzi mocno w magentę. I to mimo ustawienia temperatury tak samo jak w PS. Przez to czerwienie są bardziej nasycone i skóra jest bardziej różowa. Oczywiście nie jest to duża wada bo WB można łatwo poprawić. Zastanawiające tylko skąd te różnice. Kontrast też jest większy niż u Adobe. Przez to zdjęcia mogą się wydawać troszkę ostrzejsze. Szum natomiast wygląda kiepsko. Aperture zostawia sporo kolorowego śmiecia.

C1
Wyższy kontrast niż u Adobe, trochę inna temperatura zdjęć, i większe nasycenie. Mimo ustawienia wszystkiego tak samo jak w PS (krzywa liniowa, zero wyostrzania, zmian nasycenia, itd.) zdjęcia wyglądają zdecydowanie inaczej. Widać, że C1 domyślnie dodaje ostrości (mimo, że go "prosiłem" żeby tego nie robił) i kontrastu. Balans bieli nie wygląda aż tak bardzo różnie od PS, a szum wygląda chyba nawet lepiej. Odszumianie było ustawione oczywiście na zero a mimo to szumu w tych fotkach praktycznie nie ma. Jedynie silniejszy kontrast daje może lekką stratę detali w cieniach.

Bibble
Balans bieli zbliżony do produktów Adobe, kontrast dość podobny do tego co daje Aperture, szum poprawny, choć bez rewelacji - C1, Lightzone czy PS dają jednak chyba przyjemniejsze wyniki. Zdjęcia są dość miękkie, neutralne pod względem ostrości.

LightZone
Z tym programem miałem niejakie trudności ze względu na zupełnie inną filozofię pracy. Szczególnie przy zdjęciu z wysokim szumem gdzie powinienem zwiększyć ekspozycję o +1 EV. To zdjęcie jest stąd ciemniejsze niż być powinno. Otóż LightZone nie ma suwaka ekspozycji, nie ma krzywych bo takie rzeczy ustawia się tam na odpowiednich strefach jasności. Stąd zdecydowałem się nie ruszać niczego oprócz ustawienia punktu bieli na taki sam jak w innych programach. Domyślnie w LightZone wszystkie opcje wyostrzania, kontrastu, odszumiania, itd są wyłączone co należy pochwalić. Balans bieli jest ogólnie podobny do np. PS oprócz zdjęcia budynku gdzie wpada w cyjan. Kontrast i nasycenie jest jednak wyższe niż w PS (zdjęcie dziecka) a szum bardzo ładnie kontrolowany - bez kolorowych kropek, z gładkimi cieniami. W sumie całkiem nieźle.

Silkypix
W wersji Free tego programu istnieją pewne ograniczenia, które utrudniły mi pracę. Nie da się zdefiniować precyzyjnie WB w skali Kelwina. Postarałem się dobrać wartości jak najbliższe. Nie da się wyeksportować zdjęć do TIFF. Zapisałem więc jako JPEG z najwyższą jakością. Nie da się wyzerować kontrastu. Zastosowałem ustawienie podpisane jako "najniższy kontrast". Program ten możemy mieć za darmo. I w sumie jak za tę cenę to jest naprawdę niezły. Zdjęcia są miękkie jak z PS, ale kolory mają dobre, z dużą ilością detali w cieniach. Poza tym szum jest kontrolowany wręcz rewelacyjnie - fotki są gładkie, nawet w cieniach, a wrażenie delikatnej straty szczegółów może być winą niskiego kontrastu.

PODSUMOWANIE

Po pierwsze widoczne są różnice w balansie bieli. Czyżby każdy program trochę inaczej interpretował skalę Kelwina?
Po drugie - znajdą się tacy co chcą mieć najlepszy wynik z konwertera "by default" tak, żeby już więcej nic poprawiać nie trzeba było. Dla tych np. C1 wydaje się być całkiem niezłym narzędziem choć brak w nim zdaje się opcji do odzyskiwania cieni (Shadows/Highlights) co przy domyślnym wyższym kontraście może być problemem.
Inni będą woleć bardziej neutralny wynik konwersji (np. produkty Adobe) tak żeby jeszcze później podłubać trochę np. w PS.
Po trzecie - test, jak każdy, nie jest obiektywny. Chciałem porownać te programy przy takich samych ustawieniach. Jak widać te same ustawienia nie zawsze są najlepsze (np. balans bieli). Czasem wręcz niemożliwe jest uzyskanie tych samych ustawień (patrz kontrola ekspozycji w LightZone).
Po czwarte - test dotyczy tylko wyników konwersji. A przecież na wybór programu składa się wiele czynników jak np. ergonomia pracy. Wybór tego optymalnego jest podyktowany czymś więcej niż np. szumami na fotkach.
Po piąte - wyniki były uzyskane w prawdopodobnie najmniej korzystnych warunkach dla każdego programu bo z wyzerowaną większością parametrów. A zatem gorzej niż domyślne ustawienia w większości tych konwerterów. To oznacza, że mamy bardzo duże pole do popisu i fotki w rzeczywistości powinny wyglądać dużo lepiej (ostrzej, z większym nasyceniem, itp.)

Mój wybór

W tej chwili wybieram tandem Lightroom + PS CS2/3 bo mam z tymi programami najwięcej doświadczenia i nie przeszkadza mi neutralny rezultat konwersji. Choć muszę przyznać, że będę chciał bliżej się przyjrzeć Aperture. Nie podoba mi się tylko słaba kontrola szumu w Aperture. Trzeby by popatrzeć jak sobie radzi z odszumianiem. Capture One jest dla mnie trochę ubogi w porównaniu do np. Lightroom (brak wielu funkcji) za to LightZone to dla mnie zupełna nowość ale bardzo ciekawa. Zupełnie odmienne podejście do wywoływania RAW. Bardziej chyba fotograficzne a mniej komputerowe. Warto wypróbować. Gdy cena jest zasadniczym argumentem to warto też popatrzeć na Silkypix, który mnie całkiem pozytywnie zaskoczył w tym zestawieniu.

W drugiej części testu będę sprawdzał, który program jest najszybszy w konwersji wsadowej.

Pierwsza część jest też dostępna jako PDF (https://wfs.bc.edu/rybczyns/Public/CanonBoard/RAWtest-cz1.pdf).

DoMiNiQuE
31-01-2007, 18:35
Z tym szumem i WB Apple zecydowanie przesadzilo :| Zostaje jednak przy Lightroomie :)

Tomasz1972
31-01-2007, 18:43
A DPP ? :(:(:(

djtermoz
31-01-2007, 18:52
Z tym szumem i WB Apple zecydowanie przesadzilo :| Zostaje jednak przy Lightroomie :)Nie przekreslaj Aperture tak od razu. Jak napisalem test byl zrobiony przy zerowych ustawieniach. WB poprawic bardzo latwo, szum mysle ze tez sie da zredukowac.

Nastepnym etapem testu powinno byc wlasciwie obrobienie tego samego zdjecia we wszystkich programach tak zeby wygladalo jak najlepiej (czyli "niezerowe" ustawienia) ale to chyba by zajelo mi za duzo czasu.


A DPP ? :(:(:(Niestety nie ma DPP. I chyba nie bedzie. Nigdy go nie uzywalem. Osiem programow to i tak w sumie duzo.

SimOn!
31-01-2007, 19:25
A sprawdzales jak sie ma jakosc obrazu w wyjsciowych plikach z tych programow?
Bo zrazilem sie w tym temacie do C1 bo produkuje dziwne artefakty, przy poprawnie naswietlonych zdjeciach, bez szymu :| widoczne byly przy powiekszeniu okolo 200%.
Robilem sobie maly test we wlasnym zakresie i Adobe Lightroom, RawShooter premium 2006, i Adobe Photoshop CS2 + ACR 3.6 radzily sobie swietnie lub dobrze. Tylko C1 tworzyl artefakty. Konwertowalem i do 16 bitowego tifa i do jpga efekty byly te same.
Zastaawiam sie jakie inni maja doswiadczenie w tej materii :?:

kjoanna
31-01-2007, 19:41
polecam ten (http://studiomacgal.com/pl/blog/?p=529) artykul wraz z testami:)

strus_pedziwiatr
31-01-2007, 19:46
Niestety nie ma DPP. I chyba nie bedzie. Nigdy go nie uzywalem. Osiem programow to i tak w sumie duzo.

Szkoda, bo to darmowy program dla użytkowników Canonów i jak na swoje możliwości całkiem niezły...i do tego dość prosty w obsłudze, a przy tym umożliwiający usuwanie efektów kurzu na matrycy, czego nie mają droższe/płatne programy do obróbki RAW'ów.

Tomasz Urbanowicz
31-01-2007, 19:46
A RawShooter??

djtermoz
31-01-2007, 19:59
Szkoda, bo to darmowy program dla użytkowników Canonów i jak na swoje możliwości całkiem niezły...i do tego dość prosty w obsłudze, a przy tym umożliwiający usuwanie efektów kurzu na matrycy, czego nie mają droższe/płatne programy do obróbki RAW'ów.No moze jak mi sie zachce to zrobie. Ale dopiero po czesci drugiej czyli gdzies w koncu tygodnia.


A RawShooter??Na Macu? To chyba dziala tylko pod Windows...

Tomasz Urbanowicz
31-01-2007, 20:01
Na Macu? To chyba dziala tylko pod Windows...

A w którym miejscu podałeś że to na Macu?

strus_pedziwiatr
31-01-2007, 20:27
polecam ten (http://studiomacgal.com/pl/blog/?p=529) artykul wraz z testami:)

Faktycznie ciekawy artykuł w prosty sposób pokazujący interesujące nas efekty działania różnych programów. Potwierdza z grubsza tezę o "pewnej wyższości" Adobe Lightroom, choć i DPP wypada tu całkiem nieźle.

Krzychu
31-01-2007, 20:29
A w którym miejscu podałeś że to na Macu?

Aperture nie jest przypadkiem tylko na maca ?

Tomasz Urbanowicz
31-01-2007, 20:35
A tego to ja nie wiem (nie znam wszystkich programów do RAW) :)
Zresztą mniejsza z tym...

Smaczny
31-01-2007, 20:45
A w którym miejscu podałeś że to na Macu?

No przecie wiadomo nie od dziś, że djtermoz to makowiec ;-)

A nawiązując do testu to przede wszystkim dzięki, że podzieliłeś się nim z nami. Tylko też mi trochę smutno, że tak wypadło Aperture, które niedawno kupiłem... No ale nic, czas wypróbować samemu Lightrooma. Niech wygra lepszy!

KuchateK
31-01-2007, 21:05
Niestety nie ma DPP. I chyba nie bedzie. Nigdy go nie uzywalem. Osiem programow to i tak w sumie duzo.
A powinien byc... Mimo wszystko soft od Canona i stanowil by dobry material bazowy do porownania, choc by z racji produkowania efektow podobnych do tego co wychodzi z aparatu. Mozna by sie tez przekonac czy warto w cokolwiek innego inwestowac.

P.S. Ten Twoj PDF na acrobacie 6.0 cos nie dziala. Mogles go zrobic bardziej kompatybilnym.

djtermoz
31-01-2007, 21:31
A powinien byc...No dobra, dobra... zrobie. Dajcie mi tylko troche czasu


P.S. Ten Twoj PDF na acrobacie 6.0 cos nie dziala. Mogles go zrobic bardziej kompatybilnym.Dziala. Sprawdzilem na pececie w Acrobat 6.0. Sciagnij go na dysk i potem otworz. To ma 6MB wiec sie chwile otwiera.

Przy okazji zauwazylem, ze albo ten moj monitor podlaczony do peceta jest byle jaki albo to windowsowa gamma 2.2 jest temu winna bo niektore fotki testowe sa zbyt czarne i nie pokazuja zadnych szczegolow w cieniach. Na Macu mam oczywiscie gamme 1.8 wiec problemu nie ma.

KuchateK
31-01-2007, 21:49
Dobra, cofam :) PDF dziala :D Jakims dziwnym sposobem sciagnelo sie polowe i bez zadnego bledu sciaganie zostalo zakonczone.

kris75
31-01-2007, 22:05
"wielki test" a nie ma w zestawieniu mojego ulubionego digital photo professional ;)
P.S. no wlasnie warto go dodac wyniki moga byc zaskakujace :))

Diodak
01-02-2007, 01:18
Co do Aperture i jego ustawień na "zero" to one wcale nie są na "0" tylko na "1" z predefiniowanymi przez Apple ustawieniami konwertera. Dla wersji 1.0 były jakieś tam ustawienia i póżniej od wersji 1.1 wprowadzili inne (z mozliwością wyboru). A to tzw. "zero" to był preprocesing na maksymalnych ustawieniach. W Aperture jest większy niż w innych wywoływarkach kontrast i nasycenie, a tym samym nasycenie szumów. Apple w Aperture dało możliwość ustawienia siły preprocesingu. Zerowy preprocesing w Aperture to wyprany RAW już o tym kiedyś pisałem i pokazywałem. W Aperture zjechałbym suwakiem trochę poniżej "jedynki" tak zeby podobny efekt wyszedł jak w innych programach. To nie jest błąd merytoryczny, tylko specyfika programu i tą część testu bym poprawił.

A co do samego testu to jest wartościowy jeśli rozpatrujemy jakość zdjęć ale składową oceny programu powinna być jeszcze ergonomia interfejsu i szybkosć działania a tutaj role liderów mogą się odwrócić ;).

djtermoz
01-02-2007, 04:51
W Aperture zjechałbym suwakiem trochę poniżej "jedynki" tak zeby podobny efekt wyszedł jak w innych programach. To nie jest błąd merytoryczny, tylko specyfika programu i tą część testu bym poprawił.
Sluszna uwaga. Na pewno to uwzglednie w update (Czesc 3.) lacznie z wynikami z DPP.


A co do samego testu to jest wartościowy jeśli rozpatrujemy jakość zdjęć ale składową oceny programu powinna być jeszcze ergonomia interfejsu i szybkosć działania a tutaj role liderów mogą się odwrócić ;).Napisalem o tym na koncu testu. Tego jednak nie bede ocenial bo to sobie powinien kazdy sam zrobic.

Smaczny
01-02-2007, 12:55
...W Aperture jest większy niż w innych wywoływarkach kontrast i nasycenie...

Diodak, czy to zabarwienie magentą to też wypadkowa powyższego?

arra
01-02-2007, 13:21
Bibble
Balans bieli zbliżony do produktów Adobe, kontrast dość podobny do tego co daje Aperture, szum poprawny, choć bez rewelacji - C1, Lightzone czy PS dają jednak chyba przyjemniejsze wyniki. Zdjęcia są dość miękkie, neutralne pod względem ostrości.


Po pierwsze dzieki za test. Tak sie sklada ze jestem posiadaczem Bibble i mysle ze soft jest rewelacyjny, zwlaszcza ze jest jednym z tanszych.
Po drugie, nie zgodze sie rowniez, ze wylaczenie wszystkich mozliwych przelacznikow jest miarodajne, poniewaz w jedym sofcie 0 moze oznaczac brak ingerencji, a w innym jednak jakas ingerencje moze wprowadzac, bez Twojej wiedzy i kontroli (np. C1). Mysle ze lepszym testem byloby wlasnie porownanie tego co mozemy maksymalnie "wycisnac" z tych softow, w koncu od tego sa te softy, od "wyciskania", np. to co jestem wstanie uzyskac z Bibble z wlaczonym odszumianiem NN, nie potrafilem uzyskac majac dostep do ACR+CS2 ;).

Pozdrawiam