Zobacz pełną wersję : "Aerofłot"
liquidsound
28-01-2007, 18:02
Mam do Was drodzy forumowicze pytanie (oprocz snow'a). Ma ktos jakies doswiadczenia z tym rosyjskim przewoznikiem?? Mysle nad wyjazdem na wyprawe do Indi - Nepalu, zorganizowana przez studenckie biuro, tylko niepokoi mnie jedna sprawa, mianowicie przelot tymi liniami :/ generalnie jestem wyczulony na sprawy lotnicze, wiem ,ze nie ma co latac samolotami z krajow 3ciego swiata, ale z naszymi sasiadami, znajac ich podejscie do pewnych spraw nie wiem jak jest. Pozdrawiam
FOTOGRAF
28-01-2007, 18:11
ludzie z www.lotnictwo.fora.pl powinni wiedziec nieco wiecej ;)
slawi_3000
28-01-2007, 18:16
Nie wiem, jakiej odpowiedzi oczekujesz. Ja, np. leciałem Aerofłotem i żyję.
Moja krótka lista linii do unikania (miejsca ważne):
1. Tarom
2. Aerofłot
3. LOT
Każdą z tych linii, jak trzeba, polecę.
Dla równowagi lista preferencyjna:
1. Swissair (szkoda, że ich nie ma :( )
2. BA :)
3. SAS
3a. Delta
liquidsound
28-01-2007, 18:26
Lot na 3cim?? Przeciez to bezpieczny przewoznik
slawi_3000
28-01-2007, 18:31
Lot na 3cim?? Przeciez to bezpieczny przewoznik
Bezpieczni są wszyscy z duzych europejskich. Chodzi o komfort i jakość obsługi, jakość połączeń, itp. Np. moje największe zaskoczenie in plus to Turk Hava Yollari (Turkish Airlines). LOT przy nich to pikusie.
liquidsound
28-01-2007, 18:47
Wiem slawi, ale akurat co do Lotu to jezeli chodzi o bezpieczestwo to raczej czolowka, wszak na maszynach lataja najlepsi na swiecie piloci i to czuc przy kazdym ladowaniu, majac za porownanie anglikow czy innych pilotow. Mi glownie chodzi o to czy dolece do Indi, bo akurat lot w miekkich fotelach to bedzie najbardziej komfortowa czesc tej wycieczki;)
dolecisz bezproblemowo. lecialem aeroflotem z kijowa do moskwy i z moskwy do petersburga. oba loty tupolewami. zero stresu. troche inne samoloty, ale cena duzo nizsza :) osobiscie mam beznadziejne wrazenia z lotow: FischerAir (unikaaaććć - lot maszyna krotkodystansowa przez atlantyk :/ ) i bodajze Atlas (jakies tureckie)..
liquidsound
28-01-2007, 19:15
Cholera sek w tym ze chyba bede musial zrobic pol litra wodki zanim wsiade do tupoleva albo iła (kiła) jakiegos:D wiem ze maja jeszcze airbusy w swojej flocie i mam nadzieje ,ze to ewentualnie nimi sie leci. Kurde co za biuro, kieruja sie tanizna, placac 4500zl za wycieczke juz wole doplacic 500zl i leciec wloskimi liniami i spac spokojnie.
Mam do Was drodzy forumowicze pytanie (oprocz snow'a). Ma ktos jakies doswiadczenia z tym rosyjskim przewoznikiem?? Mysle nad wyjazdem na wyprawe do Indi - Nepalu, zorganizowana przez studenckie biuro, tylko niepokoi mnie jedna sprawa, mianowicie przelot tymi liniami :/ generalnie jestem wyczulony na sprawy lotnicze, wiem ,ze nie ma co latac samolotami z krajow 3ciego swiata, ale z naszymi sasiadami, znajac ich podejscie do pewnych spraw nie wiem jak jest. Pozdrawiam
Zwróć uwagę czym latają - samolotami których np. LOT nigdy mieć nie będzie (B777), mają też A320 i czają się do dużego zakupu B787/A350.
Inne linie ze wschodu to syf, ale Aeroflotu to bym się nie obawiał...
[Edit] 777 już nie mają, ale mam silne wrażenie że mieli...
[Edit 2] Miałem rację : http://www.airliners.net/open.file/1120576/M/
Zwróć uwagę czym latają - samolotami których np. LOT nigdy mieć nie będzie (B777), mają też A320 i czają się do dużego zakupu B787/A350.
Inne linie ze wschodu to syf, ale Aeroflotu to bym się nie obawiał...
wow, gdzie Ty te samoloty widziales :shock:
ja przez 3 lata z rzedu jezdzilem na wschod i ANI RAZU nie widzialem, zadnego z tych samolotow w barwach aeroflotu :!: jesli juz sa jakies lepsze samoloty 9bo pewnie sa) to zapewne uzywaja ich do lotow europejskich lub przez ocean bo tam sa wyzsze wymogi odnosnie ladujacych samolotow.. dlatego starocie ktorym nie pozwolonoby ladowac w europie, lataja w najlepsze po calej Rosji i okolicach..
Aeroflot to ruski moloch - lataja niestety na leciwych ruskich samolotach (innych nie widzialem na plycie lotniska, same "dziadki" w barwach Aeroflotu)... ale masz tam tez od groma innych przewoznikow - np. ja lecialem jeszcze Transaero i Sybir'em.. wlasciwie to od strony pasazera poziom prawie europejski a od strony technicznej - ktoz to wie ;-)...
3 zdarzenie ktre daly mi do myslenia:
-lot z Moskwy zaczal sie godzine pozniej bo piloci meldowali "problemy" - jakie, nie wiem do dzis i niech tak zstanie ;)
-do Irkucka z Moskwy lecialem Boeingiem 737 lini Transaero-na broszurkach ktore byly przy siedzeniach mial maks. zasieg mniejszy niz trasa Moskwa - Irkuck.. moze co jakis czas wlaczal "luz" i oszczedzal paliwo :lol: :?: le dolecial wiec "+" dla nich :mrgreen:
-2 tyg. po powrocie w zamachu terrorystycznim (bylo o tym glosno) wysadzono samolot linii Sybir, ktorym wczesniej lecialem (mieli jednego Airbusa a tym samolotem wracalem z wakacji)..
innymi slowy to troche loteria ale biorac pod uwage ilosc przewoznikow, liczbe lotow i liczbe glosnych wypadkow - mozesz smialo leciec :mrgreen:
no i ten dreszcz emocji kiedy samolot zaczyna kolowac - to przygoda sama w sobie, Indie przy tym to pikus :lol: :mrgreen:
pozdr.
Cholera sek w tym ze chyba bede musial zrobic pol litra wodki zanim wsiade do tupoleva albo iła (kiła) jakiegos:D wiem ze maja jeszcze airbusy w swojej flocie i mam nadzieje ,ze to ewentualnie nimi sie leci. Kurde co za biuro, kieruja sie tanizna, placac 4500zl za wycieczke juz wole doplacic 500zl i leciec wloskimi liniami i spac spokojnie.
Mają znacznie lepsze (IMHO) samoloty niż LOT na przykład... Przypomnij sobie kiedy SU miał ostatni wypadek (ja nie pamiętam)...
akurat wole aeroflot niz alitalie ;) przynajmniej w aeroflocie milsza obsluga.. (kofje?!). a co do pol litra - ja sobie kupilem na duty free 0.7 baileys i do kawy bylo w sam raz na dwie osoby podczas lotu.. co tez sam polecam. whiskey na duty free moskiewskim jest w jakichs smiesznych cenach (w stylu 3 butelki w cenie 1).
liquidsound
28-01-2007, 19:18
Z tego co wiem to nie wazne czym latasz a jak serwisujesz. Boeingi spadaja tak samo jak iły kiły czy tupolevy, a sa serwisowane dobrze.
no i ten dreszcz emocji kiedy samolot zaczyna kolowac - to przygoda sama w sobie, Indie przy tym to pikus Hehe ta ale wychodzie w srodku nocy z pelnymi gaciami z samolotu w delhi to nie jest zbyt fajna sprawa ;)
Mają znacznie lepsze (IMHO) samoloty niż LOT na przykład... Przypomnij sobie kiedy SU miał ostatni wypadek (ja nie pamiętam)...No mylisz sie, jezeli chodzi o lot to spadly nam od poczatku tylko 2 samoloty(puk puk), i to iły kiły 62, a ruskom spadlo w ostatnie kilka lat pare samolotow.
Dobra pokusilem sie o konkrety
30-JUN-1990
Ilyushin 62
CCCP-86456
Aeroflot / Moscow
21-NOV-1990
Ilyushin 62
CCCP-86613
Aeroflot / International
01-OCT-1992
Ilyushin 62
RA-86703
Aeroflot
24-APR-1998
Ilyushin 62
YR-IRD
Trans-Asia
11-NOV-1998
Ilyushin 62
RA-86564
Aeroflot
.Hehe ta ale wychodzie w srodku nocy z pelnymi gaciami z samolotu w delhi to nie jest zbyt fajna sprawa ;)
zawsze masz publiczny szalet w postaci gustownej dziury i moze drzwi jak dobrze trafisz :mrgreen:
a tak na powaznie - nie zastanawiaj sie i lec.. stac sie cos zawsze moze, chocby na klatce schodowej czy na przejsciu dla pieszych.. samoloty moze nie sa super (zwlaszcza na trasie do Indii nie spodziewalbym sie rewelacji) ale masz 99,9% szans ze dolecisz i perspektywe super wakacji..
aha, i miej zawsze drobne na zrzutke na paliwo :mrgreen:
liquidsound
28-01-2007, 19:27
No tak ale ja jestem przewrazliwiony w tych tematach :/ jest jeszcze opcja mongolia - bajkal ale to juz nie to samo...no i polowe trasy w pociagu
No tak ale ja jestem przewrazliwiony w tych tematach :/ jest jeszcze opcja mongolia - bajkal ale to juz nie to samo...no i polowe trasy w pociagu
a wiesz jaki tam kumys maja 8-) :twisted: .. buriaci to tez goscinni ludzie :mrgreen:
zamiast pociagiem mozesz leciec samolotem, ja wlasnie taki sposob lokomocji wybralem albo sprobowac jednego i drugiego :smile: .. tydzien w transsyberyjce potrafi zmienic ludzi :mrgreen: ..oczywiscie, zalezy na jakiego sasiada z lezanki obok trafisz :mrgreen:
liquidsound
28-01-2007, 19:34
Kubaku to jest wyjazd zorganizowany ze studenckiego biura wiec jakiekolwiek manipulacje nei wchodza w gre. Nie mam doswiadczenia w takich wojazach wiec nie wybiore sie pierwszy raz samemu, bez biura. Potem moze juz sam sie zdecyduje:-) Mowisz ze Mongolia to tez fajna sprawa??
w samej Mongolii nie bylem bo mialem wize jednokrotnego przekroczenia rosyjskiej granicy :evil: .. ale bylem na granicy i w granicznym miescie Ulan-Ude (maja tam najwieksza glowe Lenina na swiecie zrobiona z kamienia :mrgreen: )
moim zdaniem watro ale to 2 zupelnie rozne klimaty.. Bajkal i Mongolia to glownie przyroda.. pewnie by was zabrali na wyspe Olchon itp..miejsca super i na pewno warte zobaczenia.. jak chcesz to jakies fotki pogladowe moge Ci podeslac.. generalnie kraj skrajnosci ale choc raz w zyciu warto to zobaczyc - zapada w pamiec na zawsze 8-)
w indiach nie bylem wiec sie nie wypowiadam ale od paru lat kusi mnie autostrada transhimalajska .. moze jeszcze kiedys sie uda :roll:
tak czy siak wyjazdu Ci zazdroszcze :-D
edit: TU (http://canon-board.info/showpost.php?p=266534&postcount=64) jest mala pamiatka z ost. wyjazdu :mrgreen:
liquidsound
28-01-2007, 19:49
Jeszcze sie nie zdecydowalem;-) 4500 za indie to kupa kasy...jakby nie liczyc starczylo by na 70-200 f2.8 hehe a to jest juz pokusa:wink: tyle ze na wycieczke uciulam, a na sprzet juz nie. do wrzesnia troche czasu, trzeba bedzie tyrac ciezko zeby cos odlozyc. Jak mozesz to spakuj miniaturki rarem i podrzuc mi linka do serwera na mejla, bede bardzo wdzieczny:D
zrobi sie 8)
a te 4,5 tys - czy to tak drogo :roll: .. nie wiem jakie stawki za loty maja biura podrozy ale to pewnie i tak duzy procent ceny :roll: .. na upartego mozna taniej samemu ale gdybym znow mial wybierac, wykupilbym wyjazd w biurze i jechal "na luzaka".. czasem wcale ne tak latwo jest sie w tamtych rejonach gdzies dostac.. nie wiem jak to wyglada w Indiach ale widzac czasem ich pociagi, smiem twierdzic, ze jest podobnie :mrgreen:
liquidsound
28-01-2007, 19:58
no polowe ceny to przelot. Z biurem jednak bezpieczniej, ale minusem jest to ,ze mniej czasu na focenie :-x wiesz dla biednego studenta ktory odklada na 70-200 i cos ultra szerokiego to naprawde majatek, ale do czego jest rodzina:lol:
hehe, poczekaj az zalozysz swoja rodzine:lol: .. wtedy dopiero zapomnij o sprzecie :twisted: .. ja teraz na sile przed slubem zbieram na jakies macro i bedzie komplet.. chyba :wink:
wlasnie pakuje zdjecia.. sory za jakosc ale to skany z negatywu.. ehh, to byly czasy .. analogowe :mrgreen:
liquidsound
28-01-2007, 20:13
Spoko, chce miec pogladowke:wink: dlatego mysle nad takimi wyjazdami teraz, zanim sie ozenie bo wtedy to beda wczasy cala rodzina do hotelu i pilnowanie darmozjadow i inne super atrakcje
i inne super atrakcje
"Tato, Tato, a Stasiu zrzucil obiektyw przez okno" :mrgreen:
zdjecia poszly, jak cos to pisz na PM - jesli chodzi o Rosje, Kazachstan i Ukraine moge sluzyc rada 8)
Z tego co wiem to nie wazne czym latasz a jak serwisujesz. Boeingi spadaja tak samo jak iły kiły czy tupolevy, a sa serwisowane dobrze.Hehe ta ale wychodzie w srodku nocy z pelnymi gaciami z samolotu w delhi to nie jest zbyt fajna sprawa ;)No mylisz sie, jezeli chodzi o lot to spadly nam od poczatku tylko 2 samoloty(puk puk), i to iły kiły 62, a ruskom spadlo w ostatnie kilka lat pare samolotow.
Dobra pokusilem sie o konkrety
Im co innego niż naszym ;-)
liquidsound
28-01-2007, 20:27
"Tato, Tato, a Stasiu zrzucil obiektyw przez okno"Albo najlepsze: "byczenie sie na plazy". Po prostu szlag czlowieka moze trafic:D
Im co innego niż naszymNie rozumiem.
Nie rozumiem.
Chodziło mi o to że wszystkie wypadki SU tez były na Iłach 62 których to już dawno nie mają...
Chodziło mi o to że wszystkie wypadki SU tez były na Iłach 62 których to już dawno nie mają...
no to w takim razie widzialem same makiety :wink: :mrgreen:
liquidsound
28-01-2007, 20:40
Maja maja, lataja tez tu 135, 154 nadal i 767.
no to w takim razie widzialem same makiety :wink: :mrgreen:
Najprawdopodobniej... http://www.aeroflot.ru/eng/company.asp?ob_no=741
Najprawdopodobniej... http://www.aeroflot.ru/eng/company.asp?ob_no=741
wiesz, to tylko strona internetowa na ktorej mozna napisac wszystko, nawet ze to najlepsze i najbezpieczniejsze linie.. tylko co z tego wynika ;-)
no i ten fragment
The airline company’s fleet is permanently getting renewed
a wiec czas terazniejszy ale nie dokonany ;-) .. Krzychu, to nie to ze sprzeczam sie dla sprzeczania ale bylem tam i widzialem jakie samoloty tam lataja.. sa i nowsze konstrukcje jak Airbusy i Boeingi ale jest jeszcze duuuzo starszych ktore lataja glownie na trasach krajowych.. mowie tu o lotach rejsowych a sa jeszcze chartery.. Rosja to duzy rynek i nie da sie od razu wycofac wszystkich staroci a to na jaki samolot akuratnie trafisz to juz kwestia szczescia :p
a wiec czas terazniejszy ale nie dokonany ;-) .. Krzychu, to nie to ze sprzeczam sie dla sprzeczania ale bylem tam i widzialem jakie samoloty tam lataja.. sa i nowsze konstrukcje jak Airbusy i Boeingi ale jest jeszcze duuuzo starszych ktore lataja glownie na trasach krajowych.. mowie tu o lotach rejsowych a sa jeszcze chartery.. Rosja to duzy rynek i nie da sie od razu wycofac wszystkich staroci a to na jaki samolot akuratnie trafisz to juz kwestia szczescia :p
Ze duuuzo starszych jest to wiem bo codziennie widuję startującego Tu-154 do Moskwy z Okęcia, ale Il-ów 62 nie ma w Aeroflocie (co innego inne rosyjskie linie - to jest syf maksymalny). Zwróccie też uwagę że Aeroflot jest czlonkiem SkyTeam'u - zaden szanujacy sie alliance nie weźmie syfiastej linii do siebie z powodów oczywistych...
W pazdzierniku zeszlego roku wrocilem wlasnie z Indii i caly przelot w obie strony mialem aeroflotem wlasnie. Tupolewem i Iliuszynem.
Przyznam sie, ze przelot Wawa-Moskwa skojarzyl mi sie z podrozowaniem starym autobusem PKS. Za to juz przelot z Moskwy do Delhi byl calkiem przyjemny, pomijam biegajace wszedzie hinduskie dzieciaki.
Przelot powrotny calkowicie ok, pomijam wylot z Delhi o ponad godzine pozniej...
Inna kwestia to to, ze stojac potem na lotnisku i przygladajac sie przechodzacym obok ekipom samolotow.... Stewardessy z Indian Airlines polecam, za to Aerofłot... porazka na max.
:)
f.
liquidsound
29-01-2007, 10:32
Fichu byles za gaudeamusa na tej wycieczce??
kanonier
29-01-2007, 11:35
Wiem slawi, ale akurat co do Lotu to jezeli chodzi o bezpieczestwo to raczej czolowka, wszak na maszynach lataja najlepsi na swiecie piloci
Fajowa propaganda - od razu przypominaja mi sie czasy Gomulki i Gierka :^)))
3 zdarzenie ktre daly mi do myslenia:
-lot z Moskwy zaczal sie godzine pozniej bo piloci meldowali "problemy" - jakie, nie wiem do dzis i niech tak zstanie ;)
Podobno znany numer. Godzine sie opoznil start bo tyle trwalo znalezienie nowych pilotow i "problemy" sie skonczyly ;)
ok, do moskwy to może być kultura, a czy latał ktoś gdzieś dalej na bliski wschód tym areoflot? planuję wyjazd do syrii i do damaszku najtaniej jest właśnie tymi liniami.
slawi_3000
29-01-2007, 22:36
ok, do moskwy to może być kultura, a czy latał ktoś gdzieś dalej na bliski wschód tym areoflot? planuję wyjazd do syrii i do damaszku najtaniej jest właśnie tymi liniami.
Najpewniejsze połączenie przez Rzym Alitalią. Piękne miasto, jeżeli zdecydowałeś się na analog, bierz dużo filmów, w tym 400 do pusha na grób Jana Chrzciciela.
akurat atrakcje turystyczne najmniej mnie będą interesowały, reczej granica z libanem. przez Rzym drożej :(
liquidsound
29-01-2007, 23:06
Fajowa propaganda - od razu przypominaja mi sie czasy Gomulki i Gierka :^)))
Ta a to ze spora czesc mistrzow swiata w lotnictwie zasiada za sterami lotu, oraz ze polscy piloci stanowia elite, ktora zawsze przywozi medale to tez propaganda ala Gomulka??:lol:
slawi_3000
29-01-2007, 23:37
Ta a to ze spora czesc mistrzow swiata w lotnictwie zasiada za sterami lotu, oraz ze polscy piloci stanowia elite, ktora zawsze przywozi medale to tez propaganda ala Gomulka??:lol:
??? Ale o co chodzi? O sport szybowcowy uprawiany przez zawodowych pilotów? Czy o czasy przedwojenne = Bajana, Żwirkę i Wigurę? Dzisiaj, jeżeli czymś się różnią samoloty LOTu od innych linii, to buraczaną atmosferą wprowadzaną na pokładzie przez ponuro-profesjonalne stewardessy.
Podobno znany numer. Godzine sie opoznil start bo tyle trwalo znalezienie nowych pilotow i "problemy" sie skonczyly ;)
tak, chlopcy z "zastepstwa" pewnie przypili w barze i trzeba ich bylo do stanu uzywalnosci doprowadzic :wink: .. potem do kokpitu i lecimy :mrgreen:
ok, do moskwy to może być kultura, a czy latał ktoś gdzieś dalej na bliski wschód tym areoflot?
planuję wyjazd do syrii i do damaszku najtaniej jest właśnie tymi liniami.
no i w sumie sam sobie odpowiedziales :lol: ;)
??? Ale o co chodzi? O sport szybowcowy uprawiany przez zawodowych pilotów? Czy o czasy przedwojenne = Bajana, Żwirkę i Wigurę?
w sumie w wiekszosci to ludzie ktorzy odeszli z lotnictwa wojskowego, wyszkoleni jeszcze na prawdziwych samolotach a nie symulatorach, z duzym praktycznym doswiadczeniem i wieksza iloscia godzin w powietrzu.. nie wiem, nie upieram sie "bo tak" ale abstrahujac od stewardess - pilotow PONOC mamy jednych z lepszych..
liquidsound
30-01-2007, 01:18
Raczej o latanie precyzyjne, na malych samolotach sportowych. Widziales kiedys jak sadzaja te maszyny w malusienkim polu?? Takze loty na orientacje i tak jak pisal kubak w wiekszosci to sa piloci po szkole orlat. To widac najlepiej przy ladowaniu, jak w ciezkich warunkach pogodowych potrafia posadzic maszyne, mam porownanie z anglikami.
snowboarder
30-01-2007, 01:25
Mam do Was drodzy forumowicze pytanie (oprocz snow'a).
tak z ciekawosci, to o mnie chodzi? Dlaczego?
w sumie w wiekszosci to ludzie ktorzy odeszli z lotnictwa wojskowego, wyszkoleni jeszcze na prawdziwych samolotach a nie symulatorach, z duzym praktycznym doswiadczeniem i wieksza iloscia godzin w powietrzu.. nie wiem, nie upieram sie "bo tak" ale abstrahujac od stewardess - pilotow PONOC mamy jednych z lepszych..
Z tym "szkoleniem na rzeczywistych samolotach" wcale nie jest tak różowo.
Po pierwsze, ze względu na koszt takiego szkolenia ilość wylatanych godzin jest mocno ograniczona.
Po drugie, na rzeczywistych maszynach, z wiadomych względów, nie trenuje się sytuacji ekstremalnych, a "dobry pilot" to moim zdaniem nie taki, który gładko poprowadzi samolot w dobrych warunkach, tylko taki, który poradzi sobie w sytuacji krytycznej.
@liquidsound
Wracając do tematu wątku - o co Ci właściwie chodzi? O to żeby ktoś Ci zagwarantował, że nie będziesz miał nieplanowanego międzylądowania gdzieś w dżungli po drodze? Tego nikt nie zagwarantuje.
Czy chodzi Ci o parwdopodobieństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu w trakcie takiego lotu? Jeżeli tak, to zapewniam Cię że dużo bardziej ryzykowny pod tym względem jest sam dojazd samochodem do lotniska i z powrotem niż sam lot.
Pozdrawiam
liquidsound
30-01-2007, 02:24
@cyborg, chodzi mi o wrazenia z lotem tupolevami i iłami kiłami. Wiem, ze mi nikt nie zagwarantuje,ale po prostu wole sie dopytac.
@snowboarder, chodzi o snow'a, nie Ciebie:wink:
slawi_3000
30-01-2007, 10:18
OK, jeżeli są jakieś zastrzeżenia co do najwyższych umiejętności pilotów, to linia spada do najniższej klasy. LOT razem z Aerofłotem i Taromem jest w klasie średniej (3 gwiazdki w 5-gwiazdkowej skali). Dobre linie mają 4 gwiazdki. 5 gwiazdek ma kilka linii długodystansowych zniewalających pasażera komfortem (kto leciał Cathay Pacific?:smile: ). LOT traktowany jest jako linia niedroga, ale często spóźniająca się, z opryskliwą obsługą i wyświechtanymi wnętrzami oraz kiepskim jedzeniem i alkoholami (niestety, potwierdzam, dodatkowo alkohol racjonowany przez stewardessy, z czym się nigdzie indziej nie spotkałem:-( ). LOT nie prowadzi w ogóle 1-szej klasy, która jest obligatoryjna w lotach długodystansowych w liniach klasy wyższej. Nie porównuję LOTu do wewnętrznych linii w USA, bo to inna bajka. Podsumowując - jeżeli ktoś nie boi się LOTu to nie ma co się bać Aerofłotu, bo to ta sama liga.
EDIT: klasyfikacja linii wg SkyTrax
Mam do Was drodzy forumowicze pytanie (oprocz snow'a).
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
liquidsound
30-01-2007, 14:16
Oj slawi ale to jest klasyfikacja ze wzgledu na komfort a nie na bezpieczenstwo. Snow tyle razy byles nie grzeczny ze to dlatego:D
slawi_3000
30-01-2007, 14:54
Oj slawi ale to jest klasyfikacja ze wzgledu na komfort a nie na bezpieczenstwo.
Oj, liquid, już cyborg ci napisał, że takiej klasyfikacji się nie prowadzi, bo byłaby ona bez sensu. Linie muszą spełniać normy IATA. A czy mówi ci coś, że ostatni fatalny wypadek Aerofłot miał w 1994 (pilot oddał stery dziecku), a np. Air France w 1998 i w 2000? Jedyne klasyfikacje, to komfort 8-) .
liquidsound
30-01-2007, 15:10
NO dobra hehe powoli mnie przekonujecie;) choc nie powiem bo przelot Iłem kiłem to mogla by byc przygoda sama w sobie:D
przelot Iłem kiłem to mogla by byc przygoda sama w sobie:D
bo jest 8-) a potem przsiadziesz sie do rozklekotanego autobusu ktory odpala sie korba a na wiekszych wzniesieniach musisz go pchac (wyspa Olchon), sa tez promy gdzie wchodzi 2 razy wiecej osob niz konstruktor przewidzial (rejsy po bajkale), kurorty gdzie nie ma kawalka asfaltowej drogi i po deszczu zapadasz sie w blocie (Chużyr) a gdy na koncu dodasz do tego roje komarow (zlezy od pory na jaka trafisz) i brak normalnego kibla w promieniu kilkudziesieciu kilometrow - wtedy mozesz powiedziec - BYLEM NA SYBERII :mrgreen:
ale w koncu jedzie sie tam po to by zobaczyc troche inny swiat niz ten ktory ma sie jadac nad morze z druga polowa ;-) :mrgreen:
edit: jeszcze 2 rzeczy odnosnie wakacji w tamtym rejonie:
- w miejscowosci Chuzyr jest pomnik (dziura ale pomniki maja wszedzie ;-) ) gdzie jakis gosc pokazuje reka na zachod a reszta idzie za nim - uznalismy, ze to pomnik pierwszych ludzi ktorzy postanowili z tamtad spi****ac :mrgreen:
- czasem mozesz nie miec jednak jak spi****yc bo gdy przyjechalismy "prom (http://wschodniaperspektywa.pl/galeria/main.php/v/wnaszymobiektywie/bajkal/PrzystanNaChuzyr.jpg.html) nie robotajet" i ludzie ktorzy przyjechali autami od tygodnia koczowali by sie przeprawic i wrocic do domu :mrgreen: .. plywaly tylko rybackie lodzie i za oplata przwozily ludzi z bagazami :lol:
Tak meczycie ten biedny aeroflot.
Uprzedzjac stwierdzenia - nikt nie placi mi za reklame - ale jak napisalem i il i tu zaliczony - i jak tez napisal jeden z przedpiszcow wieksze ryzyko jest z dojazdem z / na lotnisko.
I to doslownie - po wyjsciu z delhi airport i ulokowaniu sie w taksowce (ok 3:00 w nocy czasu tamtejszego) po paru minutach jazdy rozbilibysmy sie na krawezniku - kierowca sobie kime za kolkiem uskutecznil. I ten kto byl w tamtych rejonach ten wie co to znaczy indyjski KRAWEZNIK. Na szczescie wspolwyprawowicz byl czujny.
Podczas kolowania, jak i stojac w terminalu i ogladajac "tabor" nie moge powiedziec, ze widzialem stojace tam wraki. Jakosc farby itd sugerowala by wrecz cos przeciwnego.
pozdrawiam f.
liquidsound
31-01-2007, 23:52
Koledzy z forum podeslanym przez ktoregos z mlodzianow odradzili. Aeroflot tak, il 86 nie;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.