Zobacz pełną wersję : Uszkodzony 30d?
pkulczycki
21-01-2007, 15:13
witam.
przed chwila czyscilem po raz pierwszy wnetrze mojego nowego 30d wczoraj kupionym zestawem.
chcialem oczyscic jasne prostakatne szkielko na ktorym sa wytloczne punkty pomiary ostrosci. znajduje sie ono powyzej otworu obiektywu, poziomo. przepraszam ale nie jestem w stanie tego fachowo opisac i nazwac. do tego manewru uzylem wydawac by sie moglo miekkiego pedzelka ktorym zakonczona jest gruszka. jednak widze ze na wizjerze pojawily sie slady ktorych nie moge usunac. nie sa one widoczne na zdjeciach. jednak patrzac przez wizjer wydaja sie bardzo duze i irytujace.
czy to mozliwe zeby ta szybka zostala porysowana przez delikatnych raczej pedzelek. co robic? serwis? jakie koszty? czas?
prosze o wszelkie uwagi.
przed chwila czyscilem po raz pierwszy wnetrze mojego nowego 30d wczoraj kupionym zestawem.
Jak rozumiem, nowy 30d był już tak brudny, że bezwzględnie wymagał czyszczenia, bez któego nie dał się już użytkować ?
chcialem oczyscic jasne prostakatne szkielko na ktorym sa wytloczne punkty pomiary ostrosci. znajduje sie ono powyzej otworu obiektywu, poziomo. przepraszam ale nie jestem w stanie tego fachowo opisac i nazwac.
Masz na myśli matówkę ?
do tego manewru uzylem wydawac by sie moglo miekkiego pedzelka ktorym zakonczona jest gruszka.
Do tego manewru używać należy sprężonego powietrza (np. z gruszki). Gruszki w zestawach czyszczących rzadko się do tego nadają. Należy się zaopatrzyć w zwykłą gruszkę apteczną i zanim się weźmiesz do czyszczenia body - usunąć z niej talk.
jednak widze ze na wizjerze pojawily sie slady ktorych nie moge usunac. nie sa one widoczne na zdjeciach. jednak patrzac przez wizjer wydaja sie bardzo duze i irytujace.
Matówka przez wizjer tak wygląda. Coś, co na niej jest - też.
czy to mozliwe zeby ta szybka zostala porysowana przez delikatnych raczej pedzelek.
Możliwe. Możliwe jest również, że na matówce zostały włosy z pędzelka.
Poza tym, nie napisałeś, jaki zestaw czyszczący kupiłeś - więc nie wiem czy pędzelek był rzeczywiście "delikatny".
co robic?
Nie popełniać więcej tego samego błędu. Jeżeli porysowałeś matówkę - albo się do tego przyzwyczaj, albo ją wymień. Jeżeli zostawiłeś na niej włosy z pędzla - da się je usunąć.
serwis?
Jest jednym z wyjść.
jakie koszty?
Spytaj serwisu. Wymiana matówki będzie ewidentnie droższa od czyszczenia.
czas?
Kto to wie...
prosze o wszelkie uwagi.
Nie brać się za czyszczenie aparatu nie mając o tym pojęcia.
Więcej uwag nie mam.
M@riusz
rysiaczek
21-01-2007, 15:37
mam nadzieje, ze to nie troll...:)
Ta czesc, ktora czysciles nazywana jest matowka. Jest bardzo, ale to bardzo precyzyjnie robiona i calkiem mozliwe, ze ja porysowales. Ogolnie nie zaleca sie jej dotykania, jezeli czyszczenie to tylko plynami/powietrzem. Mozesz sprobowac ja wyjac i wyczyscic na zewnatrz aparatu (nie masz doswiadczenia=bardzo nie polecam). Jezeli to, co widzisz w wizjerze nie pozwala Ci spac, a samemu nie chcesz czyscic, to pozostaje tylko serwis Canona (W-wa, ul. Zytnia) - tam wyczyszcza (watpie) albo wymienia (tak obstawiam). Koszty - dzwon do serwisu, pewnie kaza Ci wyslac puszke na kosztorys.
mam nadzieje, ze to nie troll...:)
Ja, czy On :?: ;-)
M@riusz
jesli nie widac na zdjęciach to olej to :) da sie z tym zyć przyzwyczaj a wymień dopiero jak bedziesz sprzedał:D mozesz zrobic jeszcze jeden numer... jesli niedawno kupiony ten aparat to spróbuj wkrecic iż miałęs wczoraj urodziny i to prezent urodzinowy ktory ma chyba jaąs wade fabryczną.. moze ktos sie nabierze i wymienią za free ale musisz wiarygodnie palic głupa :D
pkulczycki
21-01-2007, 17:01
aparat kupiony miesiac temu. wczraj dokupilem do niego w jessops (duza siec sklepow fotograficznych w UK) ich firmowy zestaw. dodam ze mieszkam obecnie w oxfordzie wiec pewnie serwis londynski wchodzi w gre. hmmm... rznac glupa? :) myslicie ze przejdzie cos takiego?
co do przyzwyczajenia to pewnie sie da do tego przyzwyczaic choc rysy sa dosc spore. nie jestem pewien czy chce sie przyzwyczajac.
Jeśli nie wpływa to na jakość zdjęć i nie masz ochoty w razie czego płacić $$$ w serwisie, to ja bym zostawił. Choć wiem jakie to wkurzające mieć paprocha na matówce :), swego czasu cały wieczór spędziłem próbując wydobyć jedno takie małe coś...
aparat kupiony miesiac temu. wczraj dokupilem do niego w jessops (duza siec sklepow fotograficznych w UK) ich firmowy zestaw. dodam ze mieszkam obecnie w oxfordzie wiec pewnie serwis londynski wchodzi w gre. hmmm... rznac glupa? :) myslicie ze przejdzie cos takiego?
co do przyzwyczajenia to pewnie sie da do tego przyzwyczaic choc rysy sa dosc spore. nie jestem pewien czy chce sie przyzwyczajac.
no to buuuuu jak miesiac temu, bo wg polityki jessopsa:
... You have the right to cancel your order anytime prior to despatch and up to 28 days after you receive the goods ...
http://www.jessops.com/tnc
wiec jesli ci jeszcze te 28 dni nie minelo to dzwon jak najszybciej do jessopsa i oddawaj, i oczywisie mow ze tak bylo ale porownales dopiero pare dni temu u kolegi i ze chcesz albo zamiany na nowy albo zwrot $$, nigdy nie mialem problemow z tym sklepem, a rzniecie glupa nie jest potrzebne wystarczy ze wiekszosc sprzedawcow tam to robi :)
aparat kupiony miesiac temu. wczraj dokupilem do niego w jessops (duza siec sklepow fotograficznych w UK) ich firmowy zestaw. dodam ze mieszkam obecnie w oxfordzie wiec pewnie serwis londynski wchodzi w gre. hmmm... rznac glupa? :) myslicie ze przejdzie cos takiego?
co do przyzwyczajenia to pewnie sie da do tego przyzwyczaic choc rysy sa dosc spore. nie jestem pewien czy chce sie przyzwyczajac.
stary jak ty u angoli mieszkasz to masz sproe szanse... w Polsce to moze by nie przeszło ale tam dla swietego spokoju ci wymenią zeby miec cie z bani...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.