Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : zwijanie filmu - ponowne uzycie



thoot
17-01-2007, 14:09
witam!
taka sytuacja: zrobilem powiedzmy 10 klatek na filmie A, ale stwierdzilem ze do panujacych warunkow potrzebuje filmu B, wiec wymuszam w aparacie zwiniecie filmu A tak zeby wystawala koncowa, zakladam film B - 'wypstrykalem go' i teraz ponownie chce wrocic do filmu A do 11 klatki, da sie to zrobic? tak zeby nie uszkodzic poprzednich 10 klatek?
prosze o konkretne odpowiedzi: 'nie, nie da sie'; 'tak, zrobisz to w ten sposob...'
dzieki i pozdrawiam
michal

Marcoone
17-01-2007, 14:16
Gdzieś wyczytałem, że w takich przypadkach: dekielek na obiektyw i wypstrykać 11 klatek (1-na więcej na wszelki wypadek, gdyby wciągnęło film minimalnie inaczej niż za pierwszym razem). Gdybym się mylił to proszę o poprawienie.

CYNIG
17-01-2007, 14:22
tak, da sie.
robilem tak bardzo czesto w eos30. Ustawial klatki na tyle dokladnie ze nie musialem pstrykac klatki buforowej. Jedyny minus takiego rozwiazania to wieksze ryzyko porysowania filmu jak ci jakis paproch czy ziarnko piasku wpadnie w uszczelke filcowa.

Tomasz1972
17-01-2007, 14:22
dekielek pod warunkiem ze jest szczelny + manual : jak najkrótszy czas , jak najwyższa przysłona .

Nelro
17-01-2007, 17:08
dekielek pod warunkiem ze jest szczelny + manual : jak najkrótszy czas , jak najwyższa przysłona .

Robiłem (i robię nadal) podobnie dziesiątki razy i to po kilka razy na jednej rolce filmu :? - przy czym normalnie pokrywka na obiektyw tzn. nie ściągałem obiektywu żeby założyć dekielek na body tylko zakrywałem obiektyw - nastawy manualne najkrótszy czas i najwyższa wartość przysłony jaką da się ustawić a do tego seryjny przesuw filmu i już - nigdy nie było żadnych problemów. Początkowo przestrzeliwałem jedną klatkę dla bezpieczeństwa ale to nie ma sensu - marnuje się klatki filmu - i teraz przesuwam film na tą klatkę na której skończyłem i jest OK.

krwisty
17-01-2007, 17:53
wszystko zostalo powiedziane. jedyna sugestia mozna sobie zrobic dla pewnosci kropeczke do ktorej dociagamy film wkladajac go - zeby dokladnie nie nalozylo sie nic (w eos3 jest takie cos standardowo)
pozdrawiam

tadek
17-01-2007, 19:55
mozna jeszcze zaslonic wizjer
cos tam tez zawsze wpada

schabu
17-01-2007, 20:26
no i jak masz markera to napisz sobie na filmie na ktorej klatce skonczyles:)

Krzychu
18-01-2007, 08:44
mozna jeszcze zaslonic wizjer
cos tam tez zawsze wpada

Przy podniesionym lustrze ???

Gizzmo
18-01-2007, 10:58
mozna jeszcze zaslonic wizjer
cos tam tez zawsze wpada

To co wpada do wizjera wplywa tylko na pomiar swiatla. Nie wplywa na to ile swiatla doleci do filmu. Lustro sie przeciez podnosi.

thorin
18-01-2007, 11:20
Gdzieś wyczytałem, że w takich przypadkach: dekielek na obiektyw i wypstrykać 11 klatek (1-na więcej na wszelki wypadek, gdyby wciągnęło film minimalnie inaczej niż za pierwszym razem). Gdybym się mylił to proszę o poprawienie.

mysle ze nawet nie trzeba tej klatki zostawiac pustej dla pewnosci, chyba ze przelozy sie film do innego body a ktorym droga filmu jest dluzsza niz zazwyczaj, przekladalem tak kiedys z 600tki do 50tki i bylo widac minimalnie mniejszy odstep pomiedzy klatkami, na szczescie nie nalozyly sie, zazwyczaj przy przekladaniu na pol zaswietlonej rolki, przestrzeliwuje do klatki ktorej numer mialem miec i nie widze roznicy. Reszta tak jak forumowicze napisali, przyslona 32, czas 1/8000 1/4000 1/2000 czy ile tam fabryka dala i seriami seriami :mrgreen:

thoot
18-01-2007, 11:36
temat uwazam za wyczerpany
dzieki wszystkim serdecznie ;)

minek
18-01-2007, 18:08
Potwierdzam. eos33v ustawia tak (niezależnie jak bardzo niedbale wyciągam końcówkę filmu przy zakładaniu) że nigdy nie widziałem jeszcze różnicy między tym co wcześniej a tym co później zrobione. O odstępach między klatkami mówię.

Damo
19-01-2007, 18:45
Krutka odpowiedz, da sie.
Sposob prosty i w sumie wyzej opisany, ja jeszcze oprucz dekielka i (najkrutdszego czasu naswietlania i najwyzszej wartosci przyslony) zmieniam film z obiektywem w torbie(skierowanym w dol) zawsze to dodatkowe zabezpieczenie przed swiatlem:) pozdrawiam

jak stosujesz to samo body mysle ze nie trzeba przewijac jednej klatki wiecej:)

powodzenia!!!

sax
19-01-2007, 21:53
No i już nie ma co dodawać. Faktycznie temat wyczerpany.
Powiem Wam coś jako ciekawostkę ... (tylko mnie nie zlinczujcie :P ) ...- Minolta Dynax7 zapisuje parametry ostatnich 7 filmów, jeśli wyciągniesz kasetę w połowie, a po jakimś czasie pakujesz ją jeszcze raz, sam przewinie film do pierwszej wolnej klatki ...uuups. :)

minek
21-01-2007, 00:26
Krutka odpowiedz, da sie.
Sposob prosty i w sumie wyzej opisany, ja jeszcze oprucz dekielka i (najkrutdszego czasu naswietlania i najwyzszej wartosci przyslony)

Troszkę OT, ale ... skup się jak piszesz, bo to nieco irytujące takie rzeczy czytać.

Damo
29-01-2007, 23:36
Troszkę OT, ale ... skup się jak piszesz, bo to nieco irytujące takie rzeczy czytać.
Staram sie jak moge, niestety ortografia jest mi obca i mam na to papiery:)
pozdrawiam

CASE
30-01-2007, 02:26
Zasadniczym zagrożeniem jest NIE uzycie markera... kiedyś w ten sposób naświetliłem dwukrotnie cały film cz-b Foma 100, więc nienaświetlony wyszedł czysty, a drugi naświetlony 2x :/ Dlatego pamiętaj, jak już definitywnie skończysz film, zwiń koniecznie końcówkę, nie będzie wątpliwości ;) I zawsze zapisuj, gdzie skończyłeś.

salceson
09-02-2007, 00:20
ja ma takie pytanko a co trzeba zrobić jak cały film zwinie się do kasetki??? jak go potem ponownie bezpiecznie wysunąć z niej????

Tomasz1972
09-02-2007, 00:25
ja ma takie pytanko a co trzeba zrobić jak cały film zwinie się do kasetki??? jak go potem ponownie bezpiecznie wysunąć z niej????

Trzeba mieć takie coś :
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.magma.pl/esklep/images/wyciagarka.jpg)

schabu
09-02-2007, 00:27
w ciemni (pojecie dwuznaczne;) ) mozesz troche rozszerzyc ta szczelinke (za cholere nie wiem jak sie nazywa) i probowac np penseta wyciagnac film. ja kiedys tak robilem i z tego co pamietam to sie udalo:)

Tomasz1972
09-02-2007, 00:29
w ciemni (pojecie dwuznaczne;) ) mozesz troche rozszerzyc ta szczelinke (za cholere nie wiem jak sie nazywa) i probowac np penseta wyciagnac film. ja kiedys tak robilem i z tego co pamietam to sie udalo:)

Tylko przy ponownym wkładaniu do aparatu lub innym narażeniu filmu w rozwalonej kasetce może dojść do zaświetlenia materiału.

chavez
09-02-2007, 00:31
Trzeba mieć takie coś :
A jak to się zwie po polsku? Możesz zapodać jakimś linkiem, gdzie można to dostać w Polsce?

Tomasz1972
09-02-2007, 00:33
A jak to się zwie po polsku? Możesz zapodać jakimś linkiem, gdzie można to dostać w Polsce?

Fotkę wziąłem z pierwszego linka google : wyciągarka do filmów


http://www.magma.pl/esklep/product_info.php?products_id=811

schabu
09-02-2007, 00:34
Tylko przy ponownym wkładaniu do aparatu lub innym narażeniu filmu w rozwalonej kasetce może dojść do zaświetlenia materiału.

no potem trzeba przeciez ta szczelinke przygniesc do poprzednich rozmiarow:) mysle ze da sie tez to zalatwic w labie jak sie ladnie usmiechniesz - o tak :lol:

Tomasz1972
09-02-2007, 00:36
no potem trzeba przeciez ta szczelinke przygniesc do poprzednich rozmiarow:) mysle ze da sie tez to zalatwic w labie jak sie ladnie usmiechniesz - o tak :lol:

W labach mają takie wyciagarki jak pokazałem i nie muszą psuć kaset i ryzykować zaświeleniem :):):)

salceson
09-02-2007, 00:36
a, używał ktoś coś takiego:
http://www.allegro.pl/item164553535_wyciagarka_do_filmow_firmy_hama_od_s _s_.html

chavez
09-02-2007, 00:39
a, używał ktoś coś takiego:
http://www.allegro.pl/item164553535_wyciagarka_do_filmow_firmy_hama_od_s _s_.html
Tu masz prawie trzy razy tańszą: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=154943776

EDIT: nie zauważyłem, ze już zakończona...

schabu
09-02-2007, 00:40
W labach mają takie wyciagarki jak pokazałem i nie muszą psuć kaset i ryzykować zaświeleniem :):):)

no ni ewiedzialem ale widac ze dobrze kombinowalem;) zreszta dalej bede sie upierac ze - mimo ze jakies tam ryzyko istnieje - to mozna to zrobic wykorzystujac domowe narzedzia:) ja raz tak robilem i sie udalo. no ale zdarzylo mi sie to tylko raz i to w lomo, wiec moze dlatego neguje potrzebe kupowania takiego ustrojstwa;)

Tomasz1972
09-02-2007, 00:47
a, używał ktoś coś takiego:
http://www.allegro.pl/item164553535_wyciagarka_do_filmow_firmy_hama_od_s _s_.html
Metalowe końcówki moga porysować końcówkę filmu .Używałem , wole plastik.

no ni ewiedzialem ale widac ze dobrze kombinowalem;) zreszta dalej bede sie upierac ze - mimo ze jakies tam ryzyko istnieje - to mozna to zrobic wykorzystujac domowe narzedzia:) ja raz tak robilem i sie udalo. no ale zdarzylo mi sie to tylko raz i to w lomo, wiec moze dlatego neguje potrzebe kupowania takiego ustrojstwa;)

Moim zdaniem szkoda zdjeć :) To nie karta odzyskać się nieda :)

thorin
09-02-2007, 00:51
w ciemni (pojecie dwuznaczne;) ) mozesz troche rozszerzyc ta szczelinke (za cholere nie wiem jak sie nazywa) i probowac np penseta wyciagnac film. ja kiedys tak robilem i z tego co pamietam to sie udalo:)

schabu za takie gadanie od rzecyz powinienes warna dostac ;) :mrgreen:
starzy gorale znaja taki sposob ;) bierzesz kawaleczek kolorowej odbitki (koniecznie kolorowa, z czarno biala nie wyjdzie), slinisz wpychasz do kasetki, krecisz rolka kasetki az pociagnie kawaleczek odbitki i energicznie wyciagasz posliniona (delikatnie posliniona nie zalana wydzielina ze sluzowki :mrgreen: ) odbitke i powinna wyjsc razem z kawalkiem rolki, probowac az do skutku jak nie wyjdzie za pierwszym razem :)

schabu
09-02-2007, 01:12
schabu za takie gadanie od rzecyz powinienes warna dostac ;) :mrgreen:
starzy gorale znaja taki sposob ;) bierzesz kawaleczek kolorowej odbitki (koniecznie kolorowa, z czarno biala nie wyjdzie), slinisz wpychasz do kasetki, krecisz rolka kasetki az pociagnie kawaleczek odbitki i energicznie wyciagasz posliniona (delikatnie posliniona nie zalana wydzielina ze sluzowki :mrgreen: ) odbitke i powinna wyjsc razem z kawalkiem rolki, probowac az do skutku jak nie wyjdzie za pierwszym razem :)

haha - no serio raz jedyny raz tak robilem i sie udalo:D

thorin
09-02-2007, 01:18
nie polecam, naprawde, mniej zreczne rece, malutkie zrodlo swiatla i mozna sie pozegnac z negatywem, tymbardziej przy czestym zmienianiu rolek, ja sie na szczescie o to wszystko nie martwie, moj wywija ;)

schabu
09-02-2007, 01:21
moj tez wywija. a jak pisalem wczesniej - w ciemni to robilem:P

mancat
09-02-2007, 01:21
(...)kawaleczek kolorowej odbitki (koniecznie kolorowa, z czarno biala nie wyjdzie), slinisz wpychasz do kasetki, krecisz rolka kasetki az pociagnie kawaleczek odbitki i energicznie wyciagasz posliniona (delikatnie posliniona nie zalana wydzielina ze sluzowki :mrgreen: ) odbitke i powinna wyjsc razem z kawalkiem rolki, probowac az do skutku jak nie wyjdzie za pierwszym razem :)

od bidy można też wykorzystać kolorowa klisze, oczywiście też należy poślinić :-)

nor
21-02-2007, 16:31
Da sie. Pewnie.
Niektore body mają taka opcję. Nie trzeba nic wypstrykiwać tylko po prostu przy uzyciu tej opcji zwija sie film z pozostawieniem koncowki na zewnątrz.
Jeśli nie - najlepiej zrobic to w labie przy okazji - zajmie to im 10 sekund