PDA

Zobacz pełną wersję : Sigma 18-125 bije Canona klasy L ?



Shadow
20-01-2005, 21:05
Nie wiem czy dokładnie oglądaliście zdjęcia testowe na pbase. Porównajcie sobie jakośc tych dwóch zdjęć:
http://www.pbase.com/parr/image/34280299
http://www.pbase.com/parr/image/34281333

Pierwszy to wspomniana Sigma a drugie to Canon 28-70 L EF. Obejrzyjcie na oryginalnym rozmiarze te buteli na stole. Nawet ślepy zobaczy że Sigma lepiej rysuje przy 50mm. Okazuje się, że jakość L-ek to czysty mit. Dlatego pytam się za co ja mam dawać tyle kasy. Za stałe światło i szybki bezszelestny fokus ? Jasne że Sigma winietuje na krótkim końcu, ale jak widać potrafi momentami znacznie więcej niż szkło kosztujące 2,5 razy tyle.

p13ka
20-01-2005, 21:52
Ale zaraz zaraz. Popatrz na EXIF. L-ką fota zrobiona przy f/2.8 a Sigmą przy f/4.5. :roll:
Trzeba by domknąć L-kę do f/4.5 i dopiero porównać.

Czacha
20-01-2005, 22:58
pewnie... L'ki to syf... nawet 18-55 ef-s jest lepsiejszy.. i 50/1.8 przymkniete do f8 wysiada..

kavoo
20-01-2005, 23:17
"Bije" :lol: :D

tpop
20-01-2005, 23:23
"Bije" :lol: :D
O co chodzi?

Cychol
20-01-2005, 23:25
O co chodzi?

Czytasz tylko ostatni post, czy cały wątek??? :lol:

gietrzy
20-01-2005, 23:27
Jasne że Sigma winietuje na krótkim końcu, ale jak widać potrafi momentami znacznie więcej niż szkło kosztujące 2,5 razy tyle.
Bez urazy - rozmażyłeś się :mrgreen:

tpop
20-01-2005, 23:35
O co chodzi?

Czytasz tylko ostatni post, czy cały wątek??? :lol:
Oczywiscie caly. Myslalem ze chodzi mu o jakis blad. Dobra nieistotne.

akustyk
20-01-2005, 23:50
tja... moze ta moja Sigma to jakis przepakowany Nikkor i tylko udaje taniego spacerzooma :D

bez przesady. ogladalem 28-80 2.8-4L i porownania do Sigmy 18-125 nie ma zadnego. zupelnie inna bajka. z tym ze obiektyw sluzy mi do robienia zdjec a nie megapikseli, wiec Sigma z powodzeniem starcza :)

Vitez
21-01-2005, 02:03
Bez urazy - rozmażyłeś się :mrgreen:

Nie rozmaży tylko rozmaża i nie rozmaża tylko rozmaza = rozmazałes ;)
No chyba ze chodzilo ci o rozmarzenie :roll: :mrgreen:

Shadow
21-01-2005, 18:47
Widzę, że jest tu duża grupa wyznawców "elki" i pewnego stereotypu myślenia o tych szkłach. Słusznie ktoś zauważył, w wątku http://canon-board.info/viewtopic.php?t=2144&start=15, że klasa L to dzisiaj już bardziej marketing niż faktyczna jakość.
Powracając do testu. Wydając masę kasy na szkło z dumną literą L oczekuję najwyższej jakości w pełnym zakresie ogniskowych i stopniach przysłony, a jak pokazuje test nie mogę jej uzyskać na f2.8 bo jakaś badziewna Sigma o ponad 2k zł tańsza po przymknięciu do 4.5 okazuje się lepsza. Ale to nie koniec. Porównajcie sobie jakość fotografii przy takiej samej dziurze f8 i ogniskowej 18mm. Czy widzicie tu różnicę za którą można by zapłacić ponad 2k zł więcej ? Bo ja nie widzę.
Są dwa rozwiązania. Albo ten model obiektywu Canona nie zasługuje na dumną literkę L w nazwie, albo rzeczywiście Canon jedzie na chwytliwym haśle doczepiając go do wielu produktów byle tylko zdobyć kasę.

kavoo
21-01-2005, 20:46
Nie rozmaży tylko rozmaża
Nie rozmaża tylko rozmazuje ;-)

lucien
21-01-2005, 21:19
Ktoś wspomniał o różnych wartości przysłon w odbydwu zdjęciach, tak więc teścik nie jest miarodajny. Co do Sigmy to winietuje tylko na krtótkim końcu , w środku też. Na spacerzoom przynajmniej według mnie za krótka.

Vitez
22-01-2005, 01:42
Na spacerzoom przynajmniej według mnie za krótka.

200mm za malo na spacer? Rety... trzeba bylo od razu na 35-350 L zbierac ;)

Arkan
22-01-2005, 01:47
200mm za malo na spacer? Rety... trzeba bylo od razu na 35-350 L zbierac
Vitez, wydaje mi sie, że mówiąć "za krótka" kolega nie miał na myśli ogniskowej, tylko że obiektyw jest za krótki, przez co nie robi należytego wrażenia na dziewczynach w parku :mrgreen:

Shadow
22-01-2005, 10:53
Ktoś wspomniał o różnych wartości przysłon w odbydwu zdjęciach, tak więc teścik nie jest miarodajny. Co do Sigmy to winietuje tylko na krtótkim końcu , w środku też.

No nie da się ukryć. Swoją drogą to dziwne że szkło zrobione specjalnie pod cyfrówkę winietuje. Inżynierowie Sigmy chyba byli nachlani jak robili tą konstrukcję.

ted220
23-01-2005, 23:45
No nie da się ukryć. Swoją drogą to dziwne że szkło zrobione specjalnie pod cyfrówkę winietuje. Inżynierowie Sigmy chyba byli nachlani jak robili tą konstrukcję.

Winietuje to mało powiedziane ona cholernie winietuje :), powiem tak po 2 tygodniach uzytkowania tej Sigmy jestem zawiedziony :cry: troche, myślałem ze przynajmniej bedzie lepsza od kita ale niestety nie zauważyłem żeby kit tak winietowal przy 18 mm. Jeżeli zatem L ma być gorsza od Sigmy to ja ide spać :lol:

Shadow
24-01-2005, 19:27
Dobra, ale ja pisałem o jakości obrazu a nie winiecie. Pooglądaj sobie dokładnie zdjęcia testowe. Tyle kasy za elkę, która nie winietuje to lekka przesada bo w jakości obrazu to Sigma w niczym jej nie ustępuje :)

Vitez
25-01-2005, 09:12
w jakości obrazu to Sigma w niczym jej nie ustępuje :)

Spojrzalem na te fotki testowe i zdecydowanie sie z tym nie zgodze :roll: .
Potem obejrzalem troszke wiecej fotek z Sigmy czy Lki i nadal sie z tym zdecydowanie nie zgadzam.
Teraz pytanie - ktory z nas ma cos ze wzrokiem/gustem co do jakosci obrazu? :roll:
To jest wlasnie subiektywny odbior... dla jednych sa porownywalne, dla innych zdecydowanie rozne.

sv
27-01-2005, 17:01
Widzę, że jest tu duża grupa wyznawców "elki" i pewnego stereotypu myślenia o tych szkłach. Słusznie ktoś zauważył, w wątku http://canon-board.info/viewtopic.php?t=2144&start=15, że klasa L to dzisiaj już bardziej marketing niż faktyczna jakość.

Coś mi się widzi, że z całego arsenału elek dyskusja ogranicza się do 17-40 i 70-200/4.
Popatrzcie Panowie na foty robione:
35/1,4
85/1,2
135/2
300/2,8 is
400/2,8 is
600/4 is
i może jeszcze 24/2,8 tse
a teraz porównajcie to z tymi wszystkimi sigmami itd.
Wartość elek to jednak nie tylko optyka, ale przede wszystkim mechnika. Kolega używa od roku Tamrona 28-75/2,8 (optycznie bardzo dobry) i objektyw nadaje się właściwie na złom. Przy ogniskowaniu coś się zacina przeskakuje itd - w "L" coś takiego jest nie do pomyślenia. Elki to objektywy na długi dystans.

Chciałbym też przypomnieć, że porównywalne cenowo (a może droższe) objektywy sprzedaje nikoś (tyle, że nie mają literki "L")

Cychol
27-01-2005, 17:32
... no i zapomniałeś napisać o jakości wykonania :D :lol: :mrgreen:

Shadow
27-01-2005, 18:31
... no i zapomniałeś napisać o jakości wykonania :D :lol: :mrgreen:

Fakt, jakość wykonania jest najważniejsza. A ja zawsze myślałem, że w fotografii to najważniejsza jest jakość fotografii :|

[ Dodano: 27 Styczeń 2005 ]


Popatrzcie Panowie na foty robione:
35/1,4
85/1,2
135/2
300/2,8 is
400/2,8 is
600/4 is
i może jeszcze 24/2,8 tse
a teraz porównajcie to z tymi wszystkimi sigmami itd.


A Sigma 24-70 mm f/2,8 EX DG MACRO wg Ciebie też jest do bani :)

TOPOL
27-01-2005, 19:14
Ja tak trochę o innej Sigmie - 18-50/2.8 DC EX. Mam ją na parę dni do testów - i co do ostrości fotek, to nawet OK, ale winieta - massacra... :cry:

ukasz
27-01-2005, 19:38
Fakt, jakość wykonania jest najważniejsza. A ja zawsze myślałem, że w fotografii to najważniejsza jest jakość fotografii :|


A tą fotografią to się zajmujesz amatorsko czy zawodowo? Bo ja akurat amatorsko, :) ale gdybym z tego żył to bardzo ważne byłoby dla mnie czy relatywnie drogie szkło wytrzyma ze mną 2 lata czy 10 lat.



A Sigma 24-70 mm f/2,8 EX DG MACRO wg Ciebie też jest do bani :)

Do bani to nie, to pewnie bardzo dobre szkło, ale np. problemy z ff/bf to mu sie chyba jednak częściej zdarzają niż L-kom. Arkan coś ostatnio o tym pisał...

A, no i zapomniałem wspomnieć o jakości wykonania :twisted: :mrgreen: :twisted:

sv
27-01-2005, 21:42
Fakt, jakość wykonania jest najważniejsza. A ja zawsze myślałem, że w fotografii to najważniejsza jest jakość fotografii

Post dotyczy zdaje się objektywów, a nie jakości zdjęć. Spodziewam się, że jesteś artystą i robisz świetne zdjęcia, ale ja jestem tylko rzemieśnikiem i wolę robić ostre zdjęcia i mieć gwarancję, że objektyw, którym pracuję jest niezawodny.

Nie ma przepisu nakazującego zakupu objektywów klasy "L", tak więc jeżeli jesteś zadowolony z Sigmy, to wszystko jest o.k., a jeżeli ktoś woli elki, to uszanuj jego prawo wyboru.

Shadow
27-01-2005, 22:04
Fakt, jakość wykonania jest najważniejsza. A ja zawsze myślałem, że w fotografii to najważniejsza jest jakość fotografii

Post dotyczy zdaje się objektywów, a nie jakości zdjęć. Spodziewam się, że jesteś artystą i robisz świetne zdjęcia, ale ja jestem tylko rzemieśnikiem i wolę robić ostre zdjęcia i mieć gwarancję, że objektyw, którym pracuję jest niezawodny.

Nie ma przepisu nakazującego zakupu objektywów klasy "L", tak więc jeżeli jesteś zadowolony z Sigmy, to wszystko jest o.k., a jeżeli ktoś woli elki, to uszanuj jego prawo wyboru.

Szanuję, szanuję wogóle już się nie będę odzywał bo 90% forumowiczów to fani L-ek to i tak nikogo nie przekonam :)
Poczytaj sobie wątek Obiektywy L, a zrozumiesz o czy mówię :)

sv
27-01-2005, 22:22
Szanuję, szanuję wogóle już się nie będę odzywał bo 90% forumowiczów to fani L-ek to i tak nikogo nie przekonam
Poczytaj sobie wątek Obiektywy L, a zrozumiesz o czy mówię

Czytałem. Tu nie chodzi o przekonywanie kogokolwiek. Każdy samodzielnie podejmuje decyzję i jednemu pasuje Tamron innemu Sigma innemu "L". Nie rozumiem tylko całego tego marudzenia na jakość elek. Jeżeli komuś ta jakość nie odpowiada; wybór jest spory. Ciekawe, że najwięcej o fatalnej jakości elek wiedzą ci, którzy nie bardzo mieli okazję się o tej jakości przekonać :)

Chris
09-02-2005, 17:13
Ciekawe, że najwięcej o fatalnej jakości elek wiedzą ci, którzy nie bardzo mieli okazję się o tej jakości przekonać :)

Tez to zauwazylem.
Mam nieodparte wrazenie ze zalatuje tu jakas forma zawisci ..... :twisted:
Przeciez nikt nie wypisuje co drugi post, ze L-ki sa we wszystkim najlepsze :roll:

........... no oczywiscie poza jakascia wykonania :mrgreen: