PDA

Zobacz pełną wersję : Sprzet a samolot



viTo
09-01-2007, 13:05
Witam. W bliskiej przyszlosci wybieram sie za granice samolotem. Przeczytalem watki:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=4002&highlight=samolot
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=12706&highlight=samolot
i chcialbym sie dowiedziec, czy sa jakies problemy zeby teraz przewiezc sprzet za granice??
chodzi mi generalnie o to czy zapakuja mi aparat w jakis worek plastikowy i tyle... Tak mi powiedzialo 3 niezaleznych znajomych wiec nie wiem co mam o tym myslec...:confused:
jak ktos moglby mi cos powiedziec na ten temat kto ostanio lecial to prosze o info.
dzieki i pozdr*

FOTOGRAF
09-01-2007, 13:11
mala torbe ze sprzetem bedziesz mogl wniesc na poklad samolotu, ale jesli beddziesz chcial wziosc statyw to moga sie nie zgodzic i bedziesz musial go dac do luku bagazowego

viTo
09-01-2007, 13:17
czyli normalnie nie beda mi pakowac aparatu w zadne torby itp. a statyw wrzuce do torby i do bagazowego...
dzieki :-)

FOTOGRAF
09-01-2007, 13:19
tylko pamietaj ze DUZEJ torby lub plecaka nie pozwola Ci wniesc na poklad! wtedy jest to mozliwe ze wpakuja w worek i do luku :)

viTo
09-01-2007, 13:25
plecak jest maly bo minitreekera mi gwizdneli w szkole...wiec kupilem na allegro jakis taki zwykly do aparatow... wchodzi body z obiektywem (bez gripa)+ jakies 2 dodatkowe szkla i jakies *******y typu karty pamieci czytnik, ladowarka itp...
tak wiec mysle, ze dam rade :]

ErnestPierwszy
09-01-2007, 13:28
Wszystko zależy od linii lotniczej i kierunku. Jak leciałem na Teneryfę to mogłem wziąć co chciałem jako podręczny. Miałem plecak a w nim 350D z tamronem w kaburze, 1.5 litra wody, snickersy, paluszki, gazety, perfumy :) Ludzie mieli laptopy, i inne cuda.
Zapytaj dokładnie u przewoźnika, wszystko Ci wytłumaczą i uspokoja. Panika jest chyba tylko na trasie za ocean i do Wielkiej Brytanii.

FOTOGRAF
09-01-2007, 13:28
skoro jest tak jak mowisz to nie powinienies miec zadnych problemow

viTo
09-01-2007, 13:34
zobaczymy i pewnie jak bedzie jakies fajne ujecie to wrzuce do watka... pozdrawiam i jeszcze raz dzieki

PS. Jeszcze pytanie odnoscie przewozu alkoholu i papierosow. Ile mozna??

zOOn
09-01-2007, 15:17
Latam dosc czesto - srednio 2 razy miesiecznie (roznymi liniami na rozne lotniska w Europie) - i nikt mi nigdy nie robil problemow. Aparat (a nawet 2 - 30D + A510) w torbie AW65 - i ta torba albo na ramieniu albo w plecaku albo w torbie podrecznej (na kolkach). Do tego zazwyczaj ze 2 dodatkowe szkla. I no problem.

A zonie sie zazwyczaj przyczepia o cos - ostatnio o solniczke metalowa... :)

viTo
09-01-2007, 15:58
OK. A jak jest z przewozem alkoholu i papierosow??

Mac
09-01-2007, 16:02
Spokojnie możesz wziąść ze sobą ale statyw napewno do bagażu głównego czyli luk bagażowy. Natomiast pewnie będą kazali pokazywać sobie obiektywy czy nie masz czego w środku, ostatnio w Monachium musiałem siedem obiektywów odbezpieczać z dekielków a przy Zenitarze pan stwierdził, że musi być to bardzo drogie szkło :))))
Sprzęt wożę w CompuTrekkerze AW+ i nie było problemu.

muflon
09-01-2007, 16:02
A zonie sie zazwyczaj przyczepia o cos - ostatnio o solniczke metalowa... :)
Normalka :) Mi się zdarzało dla sportu wkładać scyzoryk między obiektywy albo gdzieś w kieszeń plecaka - nigdy złego słowa nie powiedzieli, choć był prześwietlany, a jakże :lol: A pilniczek do paznokci... zawsze znajdą :mrgreen:


Sprzęt wożę w CompuTrekkerze AW+ i nie było problemu.
A ja kurcze nie mogę się przemóc, żeby Nature Trekkera wziąć... jednak zawsze jest to uczucie "a co będzie jak się przyczepią"... a ja za mocny w gębie nie jestem ;-)

zOOn
09-01-2007, 16:42
Normalka :) [...]:lol: A pilniczek do paznokci... zawsze znajdą :mrgreen:

O pilniczkach to by mozna osobny temat zrobic :mrgreen:

Lecielismy w zeszlym roku zaraz po tych rzekomych atakach na Heathrow - wiadomo - kontrole wzmozone, dokladniejsze. Pytalem 5 razy czy wszystkie dziwne rzeczy wpakowala do bagazu rejestrowanego - oczywiscie tak.

Troche sie potem zdziwilem, jak gosc z security wyjal z jej plecaka 'pilniczek', niemal, 30 cm dlugosci. Nawet nie wiedzialem, ze taki ma... :-D

----------------------------------------------------------

Co do alkoholu to nie wiem - nie woze - zawsze 'uzywam' lokalnych 8-).

A papierosow sie nie czepiaja. (No - nie wozilem ilosci hurtowych, ale 2-3 kartony sie zdarzalo).

kazper
09-01-2007, 18:59
Ja w lecie wiozlem aparat i szkla w CompuTrrekerze na pokladzie (Central Wings) do Shannon.
Co do papierosów to mieliśmy z moja dziewczyną po 4 kartony bo tyle ponoć można i nie bylo problemów.
Alkoholu mieliśmy na zamówienie rodaków - ile sie zmieści. Dodam że mój bagaż ważyl 19,8kg a mojej dziewczyny ( ale i tak ja go dzwigalem) 19,6kg.
Fajki poszly na handel i auto z wypożyczalni sie zwrócilo.
Powodzenia.

miszaqq
09-01-2007, 19:37
grudzien 2006:

lotnisko edinburgh - po rentgenie nic nie mowili przeszlo gladko (pakuje do toploadera lowepro a to z kolei do plecaka), czepili sie tylko 330ml wody mineralnej, wiec big lyk i wypilem na ich oczach

lotnisko rzeszow (kierunek stansted) - po rtg pan z przerazeniem w oczach pyta sie co to za metalowe przedmioty (moze jakis na szkoleniu byl) wiec mowie ze lustrzanka i obiektywy, no to trzeba bylo wyjac i pokazac, jak zobaczyl to puscil dalej, do tego zdejmowanie takich ******* jak zegarek, pasek i obuwie to wkur****** standard na polskich lotniskach

lotnisko stansted (lot krajowy do edi) - przeszlo gladko, nikt sie o aparat nie pytal, tylko znowu zabawa ze zdejmowaniem butow

najwiecej problemow zawsze robia na polskich lotniskach (wrecz sraja w gacie jak zobacza cos podejrzanego), najlepiej zadzwon do lini lotniczej ktora bedziesz lecial i na lotniska z ktorych bedziesz lecial tam ci udziela najrzetelniejszej informacji

fly high :)

viTo
10-01-2007, 15:48
OK. Dzieki panowie i panie (jak sie zdazyly :]) Mysle, ze informacje ktore dostalem od was sa wyczerpujace, wiec juz nie zawracam wam glowy...
ps. w planach mialem wziac sobie litrowego tymbarka na podroz :mrgreen: ale chyba zrezygnuje 8-)]
Jeszcze raz dzieki... Pozdr*

gregor40
10-01-2007, 18:12
Jedna rzecz - warto miec zdjecie na karcie w aparacie.

Mialem komiczna sytuacje raz w Balicach - kazali wlaczyc aparat i pokazac ze dziala.
Akurat nie milalem pusta karte - wiec cyknlaem fote ( w podloge) - na to podlatuje drugi celnik i ze tu nie wolno robic zdjec. Skasowalem na jego oczach.
W obiektywy tez mi zagladali. Latam po calej europie,a le takich cyrkow jak w Polsce to nigdzie nie robia :D

viTo
11-01-2007, 11:13
ok. to w dzien wyjazdu bede robil zdjecia na lotnisku :] zeby im pokazac ze dziala :-)ale nie wewnatrz tylko np. ze statywu jal laduje samolot :mrgreen:

czajna
27-06-2007, 22:58
Odświeże temat bo w niedzielę wybieram się na 2 miechy do Irlandii, tym razem biore ze sobą Computrekkera wypchanego troche sprzętem i laptopem... W tym problem że chciałem go tak jakby ukryć, w sensie nie pokazywać babce przy ważeniu walizek (bo będe miał normalny do luku 15kg i podręczny 10kg)... Lece Ryanairem... Miał już ktoś styczność z czymś takim i jak to zostało potraktowane.
Scooter w innym wątki pisał: "przejdzie bez problemu....
niedawno leciałem do Anglii i miałem ze sobą max bagażu, a aprat w plecaku foto wogóle nie był liczony jako bagaż ..."
Może mi ktoś pomóc bo niechciałbym dopłacać ani tym bardziej zostawiać foto w Polsce... Z góry dzięki za pomoc

marnow
28-06-2007, 02:02
A ja kurcze nie mogę się przemóc, żeby Nature Trekkera wziąć... jednak zawsze jest to uczucie "a co będzie jak się przyczepią"... a ja za mocny w gębie nie jestem ;-)

Spokojnie bierz, nie czepiaja sie! pasuje do wymiarow kabinowki:)
Ostatnio polatalem z nim troche tu i tam.

BTW. Jak do tej pory doczepili mi sie jedynie do 500 f4 we Frankfurcie - kiedy upakowalem ja w 40l plecaku North Face-a:)

--
marnow

Krzychu
28-06-2007, 06:18
W tym problem że chciałem go tak jakby ukryć, w sensie nie pokazywać babce przy ważeniu walizek (bo będe miał normalny do luku 15kg i podręczny 10kg)... Lece Ryanairem... Miał już ktoś styczność z czymś takim i jak to zostało potraktowane.
Scooter w innym wątki pisał: "przejdzie bez problemu....
niedawno leciałem do Anglii i miałem ze sobą max bagażu, a aprat w plecaku foto wogóle nie był liczony jako bagaż ..."
Może mi ktoś pomóc bo niechciałbym dopłacać ani tym bardziej zostawiać foto w Polsce... Z góry dzięki za pomoc


Do UK generalnie można mieć tylko jedną sztukę podręcznego (nie 1 sztukę + aparat) i przynajmniej na kilku lotniskach na których byłem (LHR, BRS) było to ściśle przestrzegane - nie wiem jak do tego ma się Irlandia, niemniej jednak Ryanair dobrze nie wróży...

czajna
28-06-2007, 11:25
No to mam problem... Nich ktoś się jeszcze wypowie, zapewne nie jeden leciał tu i tam...
A z tym plecakiem jako dodatek pomyślałem, bo w zeszłym roku to kobitki oprócz tych 2 sztuk bagażu miały torebki wypchane więcej niż w tej walizce podręcznej i nikt uwagi nie zwracał...
Gdzieś kiedyś czytałem, że laptopa można przenieść osobno w torbie i załóżmy że Computrekker taką torbą jest i co wtedy?? Ważyłem ten plecaczek i już pod 10kg podchodzi, a tyle niby ma ważyć podręczny...

Edit. Jak narazie było tak, że ważenie było przy "bileterce" i tam też oddawałeś bagaż do luku (naklejała info lotu na walizce), a na podręcznym nic nie naklejała tylko ewentualnie ważyła. Po tym fakcie w zasadzie nikt nie sprawdzał co,kto,ile,ma bagażu...

sal
02-07-2007, 13:31
No to mam problem... Nich ktoś się jeszcze wypowie, zapewne nie jeden leciał tu i tam...

Ryanair jest bardzo znany z restrykcyjnego podejścia do bagazu, jego wymiarów i wagi.
Wróżę problemu.
Zapomnij w ogóle o niepokazywaniu bagażu podręcznego.
W normalnej linii jeszcze by to przeszło, ale nie w R.


Gdzieś kiedyś czytałem, że laptopa można przenieść osobno w torbie i załóżmy że Computrekker taką torbą jest i co wtedy?? Ważyłem ten plecaczek i już pod 10kg podchodzi, a tyle niby ma ważyć podręczny...

A wymiary? Jeśli mieście się w wadze i wymiarach, to nie ma problemu.


Edit. Jak narazie było tak, że ważenie było przy "bileterce" i tam też oddawałeś bagaż do luku (naklejała info lotu na walizce), a na podręcznym nic nie naklejała tylko ewentualnie ważyła. Po tym fakcie w zasadzie nikt nie sprawdzał co,kto,ile,ma bagażu...Piszesz to na podstawie lotów Ryanairem? Z opowieści znajomych wyłania mi się zupełnie inny obraz :-)
Ja mam problem inny, bo w Avro RJ-100 którym głównie latam, można zapomnieć o upchaniu któregoś z interesujących mnie pleacków, w schowku nad głową :-(

AVIGDOR
02-07-2007, 20:22
Witam to może ja się wypowiem, jako że też latałem tu i ówdzie.

Zawsze mój główny bagaż jest na styka albo troszkę ponad normę, ale 1 kilo to nawet w tanich liniach przymykają oko, a bagaż podręczny w tanich liniach jest do 8kg, a w tych sensowniejszych 10kg, i tak zawsze go łamie, ale nie mam z tym problemu wszystko pakuje do sporego plecaka, który nie wygląda na taki spory na moich plecach, bo mam prawie 2 m wzrostu i gdy podchodzę do nadania bagażu to łapie plecak pewnym ruchem, co by myśleli, że jest leciutki jak piórko i kładę na stopach opierając jednocześnie o ich biurko i tyle nigdy go nie sprawdzają dopiero na rentgenie a tam to już olewają ile to waży tylko trzepią obiektywy, raz miałem rosyjski MTO i w Monachium to go oglądali z każdej strony a rosyjskie oznaczenia tylko wzbudziły więcej podejrzeń ale obyło się bez problemów. Ale zawsze mogłem mieć tylko jeden podręczny żadnych dodatków, a jak miałem dodatki to musiałem tak zrobić aby wszystko w jedną torbę lub plecak zmieścić.

muflon
02-07-2007, 20:26
W "sensownej taniej linii" (Easyjet) na bagaż ręczny limitu wagi nie ma :mrgreen:

sal
02-07-2007, 20:50
W "sensownej taniej linii" (Easyjet) na bagaż ręczny limitu wagi nie ma :mrgreen: Zawsze twierdziłem, że to badziewna linia :-)
A Swiss od dobrych kilku miesięcy waży wszelkie plecaki, torby i inne takie...

Obiektyw
07-07-2007, 17:10
W zeszla sobote lecialem ale tylko z wypelnionym Slingshotem 200 i pokrowcem na garnitur. Poproszono mnie o otwarcie plecaka ale obeszlo sie bez wyjmowanie. Wiecej emocji wzbudzily sluchawki od DAPa, ktore mialem w przeswietlanej wiatrowce. Garnitur mimo, ze wymiary niekabinowe, przeszedl bez problemu.

Uwaga na tanie linie i generalnie na obsluge na lotniskach.
Nawet linie takie jak LOT, British A. sa obslugiwane przez wynajeta obsluge na lokalnych lotniskach (np. francuskie CDG). Obsluga wykonuje instrukcje-tzn. moze bezwzglednie wlepic kwit za nadbagaz (powyzej 8E/kg).

Co do wnoszenia ciezkich bagazy podrecznych (kilka obiektywow i pucha). Jezeli wydawane sa nalepki CABINE L. wystarczy wypakowac troche rzeczy i dac komus do potrzymania.

Kiedy wczesniej z G5 i lampa bralem mala torbe nigdy nie doklejano mi nalepki. Nie byl traktowany jako dodatkowa sztuka.

Laptop-zawsze proszony jestem o wyjecie laptopa z plecaka.
Uwaga na straz rewidujaca. W Budapeszcie kontroler cofnal tasmociag zeby przejrzec jeszcze raz torbe poprzednika i zwalil mojego laptopa na posadzke. Oczywiscie mundurowy dalej byl cool i nic go to nie obchodzilo.

Pasek-kaza wyjac hi hi nie tylko w Rzeszowie. W moim przypadku zawsze.

Napoje. Tylko opakowanie do 100ml i tylko w foliowej torebce. Zamiast negocjowac ze sluzbistami dajcie sobie spokoj i kupujcie do podrecznego tylko w wolnoclowym. Np. na liniach krajowych we Francji stosuja swoje wewn. przepisy i zakazuja wnoszenia plynow wogole. Trzeba sie sprzeczac. Szkoda czasu.

serbio
13-07-2007, 17:46
A co myślicie o wejściu na poklad z plecakiem Lowepro Rover Plus AW ?
Pozdrawiam

czajna
13-07-2007, 18:58
Napisze coś bo sam tutaj pytałem... Brałem normalną walizkę 15 kg do luku i plecak Lowepro Computrekker AW jako podręczny... Jeśli chodzi o plecak, bo to jest najważniejsze, miałem go na plecach i ani w jedną ani w drugą stronę nie musiałem go ani pokazywać, ani ważyć a przecież jest głębszy niż te ich 20 cm... :) Więc z plecakami raczej luz w Ryanairze, zależy też na kogo się trafi przy odprawie...

marta_o
14-07-2007, 01:10
W tamtym roku leciałam do USA ze znajomymi. Linie lotnicze AlItalia (koszmar -nigdy więcej) Praktycznie nigdzie się nie przyczepiali. Jedynie zszokowana zostałam przy prześwietleniu w Chicago. Poproszono nas o wyjęcie sprzętu (aparat i dwie kamery plus parę drobiazgów do tego,) O mało się nie przewróciłam jak zobaczyłam, że miła Pani w mundurze obsypuje kamery jakimś białym pyłem. Na szczęście aparat sobie odpuściła. Jak mi później wyjaśniono, proszek wchodził w reakcję z ewentualnymi materiałami wybuchowymi. Następnie pod specjalnym światłem oglądano to na monitorze. Zastanawiam się jakbym się poczuła gdyby mój aparat nie ominęła ta niespodzianka. Proszku nie żałowano, dość suto posypano nim kamery. Chyba, że tak jej się ręka zatrzęsła :-) Mieliście taki przypadek?

serbio
14-07-2007, 07:56
A gdyby się okazalo że plecak jest za duży to czy można go ścisnąć np. taśmą klejącą taką szeroką żęby byl mniejszy ?

czajna
14-07-2007, 10:28
A gdyby się okazalo że plecak jest za duży to czy można go ścisnąć np. taśmą klejącą taką szeroką żęby byl mniejszy ?

W zasadzie jest taka możliwość... Ten mój był głęboki bo miałem laptopa w nim, w razie czego bym go wyjął, skompresował i miałby te 20 cm... Wszystko do przejścia :)

sal
15-07-2007, 11:52
Chyba, że tak jej się ręka zatrzęsła :-) Mieliście taki przypadek?Leciałem w lutym z Chicago do Zurychu i nic takiego nie miało miejsca.
Nawet plecaka foto nie musiałem otwierać.
Za to wczoraj mnie maksymalnie wkurzył Londyn i Swiss.
Wiedziałem że oni restrykcyjnie (władze lotnisk w Londynie) podchodzą do jednej sztuki bagażu podręcznego.
Dlatego w piątek zadzwoniłem do Swissa się dopytać, czy będzie problemem lecieć z plecakiem foto i torbą z laptopem.
Usłyszałem, że nie - nie będzie problemów.
No i wczoraj okazało się że jednak problem jest i skończyło się tym, że leciałem z aparatem w ręku (bo musiałem zrobić miejsce na jakieś pierdoły z torby z laptopem) i do tego z laptopem w ręku.
I tak planowałem jakoś niedługo kupić Computrekkera Plus czy coś podobnego, ale teraz chyba trzeba będzie prędzej niż później.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

A gdyby się okazalo że plecak jest za duży to czy można go ścisnąć np. taśmą klejącą taką szeroką żęby byl mniejszy ?
Zależy który wymiar jest za duży.
Ogólnie to wytyczne IATA są niby jedne, ale w praktyce każda linia ma "swoje" limity bagażu podręcznego (zarówno wymiarów, jak i wagi).

muflon
17-07-2007, 12:42
Wiedziałem że oni restrykcyjnie (władze lotnisk w Londynie) podchodzą do jednej sztuki bagażu podręcznego.
Oo, właśnie, coś o tym pisałem w innym wątku :) A co do kontroli aparatów: ostatnio coraz częściej zdarza mi się, że muszę cały dobytek wypakowywać osobno do pudełek, swoją droga fajne są miny ludzi przy taśmie ;-)

A dla rozluźnienia: wczoraj Londynie stojąc przy maszynie (oczywiście już boso ;-)) miałem w ręku dwie komórki... kobieta podaje mi taki mały pojemniczek, żeby przepuścić przez prześwietlarkę. Ja, mając już otwarty plecak i przyzwyczajony do chwalenia się sprzętem :) w głośny śmiech i mówię "you'll need much more than this". Popatrzyła się na zawartość i "OK, może być tak, tylko powiem chłopakom że duży plecak z aparatami jedzie". No i przejechał - a w nim parasol i scyzoryk :-P który juz prawdę mówiąc spisałem na straty, bo tym razem (w przeciwieństwie do moich wcześniejszych zabaw w "złap mnie jeśli umiesz" ;-)) włozyłem do plecaka przypadkiem :mrgreen:

cd30
02-09-2007, 21:34
Witam wszystkich i mam pytanie dotyczące odprawy na lotniskach, czy nie będzie problemu przy "prześwietlaniu" torby z aparatem, czy lepiej tego unikać, i czy jest to w ogóle możliwe? (nie mogłem odnaleźć stosownego wątku)
Pozdrawiam Mariusz

Krzychu
02-09-2007, 21:37
Witam wszystkich i mam pytanie dotyczące odprawy na lotniskach, czy nie będzie problemu przy "prześwietlaniu" torby z aparatem, czy lepiej tego unikać, i czy jest to w ogóle możliwe? (nie mogłem odnaleźć stosownego wątku)
Pozdrawiam Mariusz

A jakie mają być problemy ? Uniknąć się nie da, mi ostatnio na CDG po przejechaniu plecaka przez prześwietlarkę, kazali wyjąć korpus i wszystkie szkła do kuwetki i jechały jeszcze raz (luzem)...