Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : IS wlaczony czy wylaczony i co z tego wynika?



KKE
06-01-2007, 21:24
Ostatnio robilem troche zdjec 300/4 IS. Obiektyw ten ma reputacje mieszana i czesc osob uwaza, ze jest duzy rozrzut jakosciowy poszczegolnych egzemplarzy. Z moich doswiadczen wynika, ze przynajmniej moj egzemplarz jest ostry, natomiast jest podatny na blad urzytkownika z czego wynika sporo nieudanych zdjec. I tak:

- w obiektywach z pierwsza generacja IS (300/4, 100-400, 28-135 etc) nalezy bezwzglednie wylaczyc IS urzywajac statywu, z moich doswiadczen wynika ze rownez kiedy pstryka sie w dobrych warunkach oswietleniowych (tj 1/1000 sek i krocej) szczegolnie na monopodzie, wylaczenie IS poprawia jakosc zdjecia (podobnie jak na statywie); prawdopodobnie w obiektywach z nowszymi ukladami IS (70-200, supertele) nie ma potrzeby wylaczac IS w takich sytuacjach, rowniez na statywie
- aby uklad IS pracowal poprawnie nalezy go uruchomic min ok 1-2 sek przed nacisnieciem migawki, wciskajac guzik do polowy; jezeli AF jest w modzie Single Shot to wcisniecie guzika do polowy skutkuje tez ustawieniem AF na 2 sek przed migawka, jezeli fotografowany obiekt sie rusza latwo o FF / BF, dlatego przy urzywaniu IS nalezy rozwazyc ustawianie AF w pozycji Servo (niezaleznie oczywiscie od generacji ukladu IS)

Czy macie jakies inne uwagi dotyczace korzystanie z IS?

paweleverest
07-01-2007, 12:01
Miałem to szkło i sprzedałem :) . Decyzja była głównie spowodowana tymi objawami o których piszesz i które wg mnie dyskwalifikowały to szkło do uzytku w moim obszarze zainteresowń ( zwierzeta i ptaki ). Czekanie 1-2 s aż IS zacznie dziąłać prawidłowo to w przyrodzie zdecydowanie za długo ( nie mówie że zawsze ale w dużej ilości przypadków liczą się ułamki sekund w których naciskasz spust) . Uzywanie servo do nieruchomych obiektów to nie jest do końca dobre rozwiązanie gdyż w takich przypadkach AF który ma za zadanie przewidywanie zmiany położenia obiektu może się walnąć i cały wysiłek jaki włożyłes w wyczekiwanie aż IS zacznie w końcu dziłać idzie na marne.

Po kilku miesiacach nieustannych prób i nerwów pozbyłem się tego szkła i kupiłem 300 4,0 ale bez IS . jakie są róznice na korzyść starszej wersji - otóż ogromne ( przynajmniej w fotografi przyrodniczej ):

-Po pierwsze szkło jest naprawde ostrzejsze ( wpływ na to ma napewno mniejsza liczba elementów opytcznych w porównaniu z wersją z IS )
-AF jest szybszy o duzo i to nawet porównując wersje z IS z wyłączonym IS
-Szkło jest błyskawicznie gotowe do uzytku bez czekania na ustabilizowanie IS , który swoją droga mozna znakomicie zastąpić monopodem :)

Reasumując nie twierdze że wersja z IS to złom i do niczego się nie nadaje ( w trudnych warunkach ośietleniowych na niestablinym gruncie typu ... kajak albo coś podobnego bedzie nieoceniona ale głównie w stosunku do nieruchomych obiektów :)

Acha jeszce jedno odnośnie IS w tym szkle. Dla mnie drugi tryb IS służący do fotografowania obiektów w ruchu to jedna z największych sciem ze strony Canona :) Nie dość że nadal pozostają powyzej opisane problemy to jeszce na dodatek ten tryb nic nie daje bo poruszając obiektywem w jednym kierunku sami stabilizujemy go przed ruchami w kierunkach prostopadłych - Łatwo to sprawdić na każdym szkle z IS czy tez nie :)