paweleverest
28-12-2006, 13:37
Mam następujące pytanie: czy wymieniony w temacie konwerter w dobrych warunkach oświetleniowych ustawia ostrośc za pierwszym razem czy " szuka" jej w kilku próbach"??
Skąd wzieło sie pytanie : otóż mam TC Canona 1,4 i stosuje go z dwoma obiektywami 300 4,0L i 400 5,6L. Z 300 4,0L dziła bez kombinacji natomiast z 400 5,6L trzeba zakleić mu odpowiednie styki żeby oszukac AF ( tzn konwerter nie przesyła do aparatu wtedy informacji że ma 1 dziłąke mniej i zamiast faktycznego światła 8,0 puszka mysli ze ma 5,6). Przy takiej kombinacji jednak AF nie trafia zapierwszym razem tylko " szuka" i powiedzmy po trzech próbach jest ok.
Co ciekawe gdy konwerter z zaklejonymi sytkami podłaczymy do 300 4,0L ( która nie potrzebuje takiego zaklejania) to AF równiez nie trafia od razu !! Bez zaklejonych styków trafia od pierwszego strzału . Wynikało by zatem, że na dziłanie AF wpływu nie ma światło które w obu przypadkach jest takie samo (5,6) lecz zaklejenie styków. No chyba że powodem mylenia się AF jest to że faktyczne światło to 5,6 a obiektyw podaje mu że 4,0 :)
Pytanie moje jest takie czy powodem tego jest to że aparat głupieje z powodu oszukania ( wtedy tak samo dziło by się z KENKO ) czy jest to specyficzny objaw związany z zaklejaniem ??
Dodam dla wyjaśnienia ze chodzi o puszke 30D
Skąd wzieło sie pytanie : otóż mam TC Canona 1,4 i stosuje go z dwoma obiektywami 300 4,0L i 400 5,6L. Z 300 4,0L dziła bez kombinacji natomiast z 400 5,6L trzeba zakleić mu odpowiednie styki żeby oszukac AF ( tzn konwerter nie przesyła do aparatu wtedy informacji że ma 1 dziłąke mniej i zamiast faktycznego światła 8,0 puszka mysli ze ma 5,6). Przy takiej kombinacji jednak AF nie trafia zapierwszym razem tylko " szuka" i powiedzmy po trzech próbach jest ok.
Co ciekawe gdy konwerter z zaklejonymi sytkami podłaczymy do 300 4,0L ( która nie potrzebuje takiego zaklejania) to AF równiez nie trafia od razu !! Bez zaklejonych styków trafia od pierwszego strzału . Wynikało by zatem, że na dziłanie AF wpływu nie ma światło które w obu przypadkach jest takie samo (5,6) lecz zaklejenie styków. No chyba że powodem mylenia się AF jest to że faktyczne światło to 5,6 a obiektyw podaje mu że 4,0 :)
Pytanie moje jest takie czy powodem tego jest to że aparat głupieje z powodu oszukania ( wtedy tak samo dziło by się z KENKO ) czy jest to specyficzny objaw związany z zaklejaniem ??
Dodam dla wyjaśnienia ze chodzi o puszke 30D