Zobacz pełną wersję : ma ktoś gotową umowę do ślubnych??
jadę zaraz zawrzeć umowe na focenie ślubu i pani chce umowę na papierze - ja zresztą też tak wole - może ma ktoś wzorzec a jeśli nie to co poza kwotą i zakresem usług powinna taka umowa zawierać??
trzeba mieć firmę aby spisać umowę czy może ona być zawarta bez?
stdanielo
09-12-2006, 19:39
naturalnie, że nie trzeba
firme mam.
wiem, że trza zamiescic dokładnie zakres usług, kwotę, zaliczke, pełne dane usługodawcy i biorcy, date i co jeszcze?? Może ktos z was sie na czyms sparzył żeby teraz dmuchac na zimne...??
Robert31-R1
09-12-2006, 21:10
warto zadbać o wykorzystanie wizerunku na potrzeby swojej reklamy
czyli nie muszę mieć firmy? jak to wtredy robić? jakie pisać dane? jaki to ma być typ umowy?
mattnick
10-12-2006, 00:51
umowa o dzieło załatwia sprawę. Są odpowiednie druki. Piszesz w umowie kto zamawia, kto wykonuje i co ma wykonać w jakim czasie i zakresie oraz kiedy mają być wypłacone pieniądze.
stdanielo
10-12-2006, 01:13
http://fotografiaslubna.warszawa.pl/modules/news/article.php?storyid=14
http://www.lastminutefoto.pl/umowa/lastminutefoto-umowa.pdf
5s w goglach ;)
http://fotografiaslubna.warszawa.pl/modules/news/article.php?storyid=14
http://www.lastminutefoto.pl/umowa/lastminutefoto-umowa.pdf
5s w goglach ;) dzieki i o to mi właśnie chodziło:grin: te dwa linki w zupełności mi mnie zadowoliły, jeszcze raz dzieki:-D
dzieki i o to mi właśnie chodziło te dwa linki w zupełności mi mnie zadowoliły, jeszcze raz dzieki:-D
Mam cicha nadzieje ze nauczylo cie to w przyszlosci poszukac samemu - 5sek w googlach to krocej niz napisanie nowego watku na forum :roll: .
Dopiero gdy wyniki wysukiwania wlasnego sa niesatysfakcjonujace to wiadomo ze chetni do pomocy na forum zawsze sie znajda... ale lepiej najpierw sprobowac samemu - prosze :roll: .
dzieki Vitez za uwage i bede sie do rad stosował;-)
Tomasz Urbanowicz
12-01-2007, 17:49
Witam
Czy ktoś z Was mógłby podzielić się treścią umowy między klientem a fotografem ślubnym (aby była mowa m.in. o wysokości zadatku itp)?
Ile pronujecie (procentowo) zadatku?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Peri Noid
12-01-2007, 18:02
Wiem, że OT, ale tak mi się skojarzyło:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.fotopolis.pl/komiks/17.gif)
To z serwisu fotopolis.pl (http://www.fotopolis.pl/index.php?komiks=&kid=17&karch=1)
wakeford
06-08-2007, 12:29
Witam wszystkich Forumowiczów !!!
Może ktoś z forumowiczów dysponuje fachowo przygotowanym wzorem umowy ślubnej, jaką sporządza się z parą młodą na usługi foto? Chętnie skorzystam. Z góry serdecznie dziękuję !!!
Ile pronujecie (procentowo) zadatku?
Ja biorę 20%. I zaliczki nie zadatku - bo jest różnica na Twoją niekorzyść:
Zadatek różni się od zaliczki tym, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron, druga strona wzbogaca się o wysokość zadatku; natomiast zaliczka jest po prostu zwracana, bez dodatkowych konsekwencji. Zadatek staje się nim tylko wtedy, gdy zostanie to jasno określone w umowie - bez takiego określenia będzie to zaliczka.
Najczęstszy scenariusz: kupujący, zawierając umowę przedwstępną, płaci sprzedającemu zadatek (zwykle 10%).
* Jeśli umowa właściwa zostanie zawarta, zadatek jest zaliczony jako część zapłaty i kupujący dopłaca brakujące 90%
* Jeśli kupujący wycofa się z zakupu, to sprzedający może zatrzymać zadatek
* Jeśli sprzedający wycofa się ze sprzedaży, to kupujący może żądać zwrotu zadatku w podwójnej wysokości
* Jeśli właściwa umowa nie zostanie zawarta z winy obu stron lub z przyczyn niezależnych, to zadatek ulega zwrotowi
Ja biorę 20%. I zaliczki nie zadatku - bo jest różnica na Twoją niekorzyść:
no dobrze, ale jak młodzi zrezygnują tydzień przed ślubem, to z tego co napisałeś musisz im oddać zaliczkę :)
więc jaki jest sens zaliczki? zaliczka ma być po to aby mieć pewność, że młodzi nie zrezygnują i nie powiedzą Ci o tym dzień przed :)
natomiast zaliczka jest po prostu zwracana, bez dodatkowych konsekwencji
wakeford, stosuj proszę wyszukiwarkę. przeniosłem.
Ja biorę 20%. I zaliczki nie zadatku - bo jest różnica na Twoją niekorzyść:
Jak to na Twoją niekorzyść???
Skoro jesteś uczciwy (parafrazując pewnego polityka - zakładamy że tak jest na potrzeby tego wątku :mrgreen:) to bez sensu brać zaliczkę.. jak ty się nie wycofasz to jak weźmiesz zadatek 20% to masz potem w kieszeni 40% za nic, jak się natomiast wycofasz bo "cośtam Ci wypadło" to za karę za zrobienie młodych w ch... płacisz karę 40% i tyle.. więc jak nie robisz żadnych "wałków" to zadatek jest znacznie lepszy dla obu stron..
Zarówno na Twoim miejscu jak i na miejscu młodych żądałbym właśnie żeby suma jaką wpłacam była określona jako zadatek - właśnie dlatego że niesie to za sobą takie konsekwencje jakie opisałeś.
Podobnie jak bym np. kupował samochód czy działkę - zadatek przynajmniej w części zabezpiecza interesy obu stron. Kolega parenaście miesięcy temu podpisał umowę przedwstępną na działkę gdzie określił że wpłaca zadatek na działkę w wysokości właśnie 20%. Po czym na własny koszy w gminiepodzielił działkę sprzedającego (kupował tylko część działki). Jak przyszło co do czego i sprzedający zobaczył kasę to nagle cena wzrosła o parenaście zł na metrze.. więc się wqrwił, wezwał pismnie do sprzedaży działki za ustaloną cenę.. Jak nie dostał odpowiedzi skierował sprawę do sądu i w trybie nakazowym wygrał bez problemów.. Sprzedający nie odpowiadali na wezwania z sądu więc wyrok się uprawomocił. Jak zawitał komornik sądowy nagle przylecieli z ryjem że jak to itp. Kolega chociaż pokrył sobie wydatki jakie poniósł na geodetę itp. ale np. miał dogadaną ekipę budowlaną i musiał zrezygnować bo nie miał działki, a w obeznych czasach budowa przesunęła mu sie o o najmniuej 2 lata przy obeznych cenach
Pozdrawiam
Artur
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.