PDA

Zobacz pełną wersję : niedoświetlone foty w 400D



gonzales
05-12-2006, 17:16
Niedawno przesiadłem się z Olympus C 4040 na lustrzankę 400D i zauważyłem że większość fotek robionych 400D jest niedoświetlonych, na histogramie prawa strona nie istnieje. Dzieje się tak zarówno przy pracy z lampą i bez jak i we wszystkich trybach pracy.Muszę ustawić ekspozycję na +1 i dopiero wtedy prawa strona hist jest ok natomiast brak jest lewej. Czy to normalne? Czy ja jestem za zielony czy z moim "lustrem" może być coś nie tak?

aptur
05-12-2006, 17:18
To nie jest normalne. Pokaż przykładowe niedoświetlone zdjęcie.

McKane
05-12-2006, 17:24
To ze Canon Ci niedoswietla to norma ... bylo o tym wiele razy. Zapobiega utracie informacji w swiatlach w ten sposob.

Co innego braki w histogramie ;) Przeciez jesli rozpietosc tonalna sceny jest mniejsza niz rozpietosc tonalna matrycy bedziesz mial braki po obu stronach. W PS rozciagasz potem histogram jesli Ci taka sytuacja nie odpowiada. Kompakt Oliego robil to za Ciebie niejednokrotnie pewnie niszczac spora dawke informacji.

gonzales
05-12-2006, 17:39
Dzięki za szybką odpowiedź :) Czyli tak już jest w Canonie? Oddałem wczoraj pierwszy raz foty do fotolabu i gość powiedział że musiał wszystkie mocno rozciągać i że wg niego raczej ze sprzętem jest coś nie tak. Jutro wrzucę na forum parę fotek to będzie łatwiej zdiagnozować.

McKane
05-12-2006, 17:43
To nie jest do konca tak jak mowisz. Jesli uzywasz pomiaru matrycowego to trzeba sie liczyc z niedoswietleniem o te 2/3 EV (tak to mniej wiecej chyba u mnie wyglada). Co innego w przypadku gdy stosujesz inny pomiar swiatla ... wtedy to juz od Ciebie zalezy co jest naswietlone poprawnie a co nie.

Kolekcjoner
05-12-2006, 18:45
Jeśli to jest stała tendencja to sie nie ma czym przejmować. Gdyby raz prześwietlał raz niedoswietlał to bym szukał winy w puszce. Jest jak pisze McKane - canony mają tendencję do niedoświetlania w matrycowym. Szczerze mówiąc wolę tak niż odwrotnie. Ja się przyzwyczaiłem i mi to zupełnie nie przeszkadza.

Yacek
05-12-2006, 20:05
W 400D niedoświetlanie na matrycowym to standard, wszyscy klienci, którzy kupili u mnie ten sprzęt to potwierdzają. Jednak ma to swoje plusy. Łatwiej uratować niedoświetlone zdjęcie niż prześwietlone.

McKane
05-12-2006, 20:11
W 400D niedoświetlanie na matrycowym to standard, wszyscy klienci, którzy kupili u mnie ten sprzęt to potwierdzają. Jednak ma to swoje plusy. Łatwiej uratować niedoświetlone zdjęcie niż prześwietlone.

Dokladnie. Wystarczy tez spojrzec na wykres opisujacy ilosc zapisywanych informacji w swiatlach i w cieniach zeby sie przekonac ze takie dzialanie jest calkiem uzasadnione.

Poza tym (choc to nieco frazes) o tym jak doswietlone jest zdjecie nie decyduje aparat a fotograf. Zdanie sie na automatyke daje bezmyslne wyliczone przez algorytm efekty (u nikona z tego co poczytalem wiekszosc puszek naswietla na cienie)

pgfoto
05-12-2006, 20:47
mój 30D tez niedoswietla
ale jakos sobie radze

Kolekcjoner
05-12-2006, 20:54
(...)
Poza tym (choc to nieco frazes) o tym jak doswietlone jest zdjecie nie decyduje aparat a fotograf. (...)

No nie chciałem być już taki dosłowny ale miałem to już na końcu języka (właściwie klawisza :D). Ciągle ten kto trzyma puszkę musi myśleć co robi :).

kris75
05-12-2006, 21:01
generalnie to marudzisz - masz histogram - pomysl jakbys mial analoga co by bylo? - nigdy wczesniej pomiar i dobieranie ekspozycji nie byly latwiejsze

remol71
06-12-2006, 22:38
Dokladnie. Wystarczy tez spojrzec na wykres opisujacy ilosc zapisywanych informacji w swiatlach i w cieniach zeby sie przekonac ze takie dzialanie jest calkiem uzasadnione.

Poza tym (choc to nieco frazes) o tym jak doswietlone jest zdjecie nie decyduje aparat a fotograf. Zdanie sie na automatyke daje bezmyslne wyliczone przez algorytm efekty (u nikona z tego co poczytalem wiekszosc puszek naswietla na cienie)

Mój D50 zdecydowanie pilnuje najwyższych świateł. Algorytm pomiaru matrycowego jest ustawiony tak, aby tracić możliwie najmniej informacji w światłach. Często przy dużym kontraście oświetlenia sprawia to wrażenie niedoswietlenia zdjęcia. Ogladałem dużo RAW-ów z 350D i moje zdanie jest takie, że tu matrycowy lekko prześwietla. Widac co użytkownik to inna opinia, gusta sa różne. Na forum Nikona dużo było bełkotu o notorycznym przepalaniu w D80. Obejrzałem kilka fotek i moim zdaniem przepały maja właściciele :) IMHO wogóle D50 robi zdjęcia w tonacji ciemnej, a 350D w jasnej. Zdjęcia z Canona bardziej mi się podobają. Poza tym Nikon ma chyba problem z filtrem dolnoprzepustowym, bo zdjęcia z RAW-ów przy zerowych nastawach sa mniej ostre. Podsumowująć - światłomierzom ufać nie można, za zdjęcie odpowiada fotograf, a nie aparat. Lubię przycisk -/+

McKane
07-12-2006, 00:04
Mój D50 zdecydowanie pilnuje najwyższych świateł. Algorytm pomiaru matrycowego jest ustawiony tak, aby tracić możliwie najmniej informacji w światłach. Często przy dużym kontraście oświetlenia sprawia to wrażenie niedoswietlenia zdjęcia. Ogladałem dużo RAW-ów z 350D i moje zdanie jest takie, że tu matrycowy lekko prześwietla. Widac co użytkownik to inna opinia, gusta sa różne. Na forum Nikona dużo było bełkotu o notorycznym przepalaniu w D80. Obejrzałem kilka fotek i moim zdaniem przepały maja właściciele :) IMHO wogóle D50 robi zdjęcia w tonacji ciemnej, a 350D w jasnej. Zdjęcia z Canona bardziej mi się podobają. Poza tym Nikon ma chyba problem z filtrem dolnoprzepustowym, bo zdjęcia z RAW-ów przy zerowych nastawach sa mniej ostre. Podsumowująć - światłomierzom ufać nie można, za zdjęcie odpowiada fotograf, a nie aparat. Lubię przycisk -/+

No prosze. Ja czytalem o tych cieniach w nikonie na przykladzie d70 bodajze. Jak widac ilu uzytkownikow tyle efektow.

Kuba_N
15-12-2006, 18:11
Słuchajcie czy problemem jest na pewno tylko to, że aparat wybiera takie ustawienia, które powodują lekkie niedoświetlenie? Czy może problem jest nieco poważniejszy i może dotyczyć... mniejszej czułości matrycy?

Na forach dpreview.com ludzie sporo o tym debatowali i wnioski były nieco niepokojące: porównanie 350D z 400D, dokładnie te same parametry ekspozycji, ta sama apertura itp., zdjęcia z 400D wychodziły zawsze ciemniejsze. Czy może być inny powód niż mniejsza czułość detektora?

Jeśli faktycznie tak jest to może się okazać, że na przykład ISO800 w 350D odpowiadałoby powiedzmy ISO1000 w 400D a jak wiadomo wyższa czułość = większe szumy (które w 400D są i tak większe niż w poprzedniku) no i robi się coraz bardziej nieciekawie....

Co myślicie/możecie na ten temat powiedzieć?

ewg
15-12-2006, 19:49
Na forach dpreview.com ludzie sporo o tym debatowali i wnioski były nieco niepokojące: porównanie 350D z 400D, dokładnie te same parametry ekspozycji, ta sama apertura itp., zdjęcia z 400D wychodziły zawsze ciemniejsze. Czy może być inny powód niż mniejsza czułość detektora?

Można prosić link do tego konkretnego testu, bo pewnie z lenistwa nie znajdę?

Z tego co wyczytałem z oficjalnych testów na dpeview 400d ma czulsze ISO niż konkurenci (np. Nikon). I to już jest kanon u Canona od lat!

http://www.dpreview.com/reviews/canoneos400d/page17.asp

Fotki testowe też wyglądają na identycznie naświetlone jak w 350d:

http://www.dpreview.com/reviews/canoneos350d/page19.asp

A co do całego wątku, to nie wiem czy się nie zbłaźnię, ale czy na pewno wszyscy sprawdzacie histogramy? Czy może przyczyna leży najzwyczajniej w kalibracji monitora i pasowaniu kolorów? No i jakby nie narzekać w trybie M aparat zwykle robi się bardziej posłuszny. ;-)

Kuba_N
16-12-2006, 01:24
Proszę http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1031&message=20548088

Jeśli mamy dwie fotografie tego samego obiektu wykonane dwoma aparatami w tych samych warunkach, oglądamy je na jednym monitorze i jedna jest jaśniejsza niż druga to raczej nie jest to wina złej kalibracji monitora...

Nie chodzi o posłuszność aparatu, gdyby to była tylko wina niedokładnie działającej automatyki to nie byłoby aż takiego problemu. W tym topicu do którego link podałem ludzie wyraźnie pisali, że zdjęcia wykonywane na full manual wychodziły niedoświetlone w porównaniu z 350D...

Wiem, że ISO jest (powinno być zgodnie zresztą z testami) czulsze. Tym bardziej nie rozumiem o co w tym wszystkim chodzi...

KuchateK
16-12-2006, 01:42
A ten pan to kontrast i inne parametry ustawil tak samo? Bo patrzac na rozciagniecie histogramu smiem watpic. A exifow oczywiscie brak.

Kuba_N
16-12-2006, 12:17
Nie wiem czy ten pan zrobił wszystko jak należy (wydaje się, że się starał) ale w dalszej części topicu inni też pisali o swoich porównaniach i o tym, że wychodziło tak a nie inaczej. Poza tym jest cała masa innych tematów odnośnie niedoświetlania. Kurczę, wszyscy sobie film wkręcili, że jest źle kiedy w rzeczywistości nie jest? Skoro tyle ludzi o tym pisało to chyba należy się nad problemem zastanowić...

U mnie wybór padł na Canona, miał być 400D ale w tej chwili jestem lekko zmieszany i nie wiem co robić :-?

A wszystko czego mi potrzeba to zobaczyć jeden dobrze wykonany test porównujący czułość 350 i 400 i wszystkie wątpliwości automatycznie się rozwieją...

ewg
16-12-2006, 12:25
Tutaj są exify:

różne czasy (studio chyba niezmienne):
http://www.dpreview.com/reviews/NikonD80/Samples/Compared/Studio/350d_iso0100.JPG
http://www.dpreview.com/reviews/NikonD80/Samples/Compared/Studio/400d_iso0100.JPG

a tutaj nastawy te same (załóżmy że i to samo oświetlnie):
http://www.dpreview.com/reviews/samples/rescharts/canon_eos350d_v2.JPG
http://www.dpreview.com/reviews/samples/rescharts/canon_eos400d.JPG

Kuba_N
16-12-2006, 17:04
No i masz 1/25s kontra 1/40s. Jakie wnioski można z tego wyciągnąć?

ewg
16-12-2006, 18:39
Przeanalizowałem fotki innych Canonów studyjne i planszowe z dpreview:

Na przykład na makiecie w studiu 1/25s ma też 5d. Pozostałe mają 1/30s. Jedynie 350d ma 1/40s.
Jeśli chodzi o plansze ostrości wszystkie mają 1/60s z wyjątkem 10d (1/50s) i 5d (1/80s).
Wszystkie fotki były robione na Av i f/9.
5d testowany na szkle 85/1.8 a 1dsII na jakimś 24-70. Pozostałe to na pewno 50mm (prawdopodobnie 50/1.4)

Z czego wnoszę, że te fotki nie są dośc miarodajne, choć możliwe że pokazują pewne tendencje poszczególnych puszek. Zwyczajnie mam podejrzenia co do oświetlenia...

A ogólnie wydaje mi się że jest zbyt dużo zmiennych po drodze od źródła światła to pliku fotki, żeby tak szybko oskarżać Canona o wypuszczenie bubla, którym jakoby ma być sensor w 400d. Dla mnie to jest najwyżej jakaś ciekawoskta, którą być może warto przeanalizować, żeby dojść do czego bardziej interesującego niż różnice w czułości dwu sensorów (o ile są). Aparat cyfrowy to zbyt skąplikowane urządzenie, żeby odpowiedź na każde pytanie techniczne mogło być zawsze takie proste - sensor.

Poza tym świat jest równie skomplikowany a czarny PR jest już wszedzie. Wyjątkowo miejmy nadzieję, że również w tym przypadku... ;-)

Pożyjemy zobaczymy. W każdym razie ja swojego dobrego zdania o 400d na razie zmieniać nie mam powodu, bo cholernie dobre zdjęcia robi i tyle.

Kuba_N
16-12-2006, 19:47
Mam w sumie podobne zdanie, że mimo wszystko jest za dużo zmiennych po drodze, żeby wyciągnąć jednoznaczne wnioski. Jednak dla mnie to jaka jest faktyczna czułość w porównaniu z 350D jest ważne i ostatecznie zdecyduje o tym czy wybór padnie na 350D czy 400D. A to dlatego, że aparat będzie poza normalną fotografią wykorzystywany także do astrofotografii. Czyli długie czasy i wysokie ISO. I w tym momencie jak najbardziej 'prawie' robi wielką różnicę...

Cały czas mam nadzieję, że ktoś, kto ma dostęp do tych dwóch modeli zrobi test w kontrolowanych warunkach i pokaże, że 400D nie jest mniej czuły niż 350D. Tylko tyle... Może ktoś jest chętny??

Tomasz1972
16-12-2006, 19:58
350 jest czulszy od 400D
do pobrania rawy z 350 oraz 400D (http://www.tomaszkowalski.pl/test/350vs400/) ( przy otwieraniu proszę zwrócić uwagę na ustawiania aparatu gdyż są inne , oczywiście ustawienie tak samo w konwerterze to nieproblem )
warunki focenia te same , obiektyw ten sam , inne parametry w exifie .

lokowaty
16-12-2006, 20:31
Witam!

Jakie tam niedoświetlenie...i tak każdą fote trzeba popieścić PS'em, jeśli jest ktoś innego zdania to chętnie wysłucham. Wchodzisz w poziomy i suwak z prawej strony przybliżasz do początku wykresu i wszystko na ten temat.

Ja celowo niedoświetlam, latem nawet robie na -1/3 do -2/3 gdyż wole niedoświetlić niż przepalić białe elementy zdjęcia.

Pzdr!

fotna
16-12-2006, 22:14
Miałem 350 i mam 400.
na 400 zdjęcia są ciemniejsze, ziarno jest inne bardziej widoczne na 800 iso, ale po wywołaniu wszystko się wmiarę wyrównuje -zwłaszcza ziarno.
Ale jeśli ktoś ma dylemat 350 czy 400 to mogę powiedzieć jedno gdyby nie af w 350 nie kupował bym 400 -jak ktoś potrzebuje dobry af to 400 - reszta to bajerki - no może jeszcze 400 ma lepsza plastykę zdjęć.

rychu
17-12-2006, 20:53
Mnie w 400d bardzo! odpowiadają Picture Style (szczególnie 3 dla użtkownika!) oraz tylny wyświetlacz parametrów (nareszcie widzę bez okularów!). Do niedoświetleń się przyzwyczaiłem - poprzednio miałem Nikona D70s - tam dopiero były niedoświetlenia! W 400d jest bardzo duża POWTARZALNOŚĆ ekspozycji i WB, i można sobie z tym bez problemów poradzić.

ewg
18-12-2006, 00:49
do pobrania rawy z 350 oraz 400D (http://www.tomaszkowalski.pl/test/350vs400/)

Przeanalizowałem te RAWy dokładnie w DPP (bardzo dziękuję za ich udostępnienie!). Po ujednoliceniu wszystkich ustawień zacząłem przyciemniać 350d, potem znowu rozjaśniać 400d. Okazuje się, że różnica wynosi dokładnie, ale to dokładnie jak w pysk, 0.5 działki. Po zlikwidowaniu różnic jasności zacząłem porównywać szumy na iso1600 i miałem tu wrażenie, że to fotki z tego samego sensora! - dokładnie, ale to dokładnie... ten sam szum. - No dobra, ale co z tego skoro 400d jest o 0.5 stopa ciemniejszy? I tu doszedłem do pewnego pytania, które być może jest kluczowe dla rozwiązania zagadki i może odkryje trochę tok rozumowania projektantów 400d/350d. Ala najpierw krótkie wprowadzenie:

Sensor zamienia światło na prąd a ten prąd jest potem zamieniany na bity w przetwornikach analogowo-cyfrowych. Szereg 12 bitów daje maksymalną rozpiętość tonalną każdego piksela w pliku RAW w obu testowanych EOSach. (Jak coś pomyliłem z ilością bitów to poprawcie, ale istotne jest to, że jest to jakaś stała i całkowita rozpiętość tonalna każdego piksela pliku RAW.) Światło i prąd to zmienne analogowe, których nie opisują żadne ścisłe ramy lub same liczby całkowite jak to mam miejsce dalej w przypadku bitów. Wiadomo że rozpiętość tonalna światła zastanego jest o wiele wieksza niż rozpiętość, nazwijmy ją "tonalną", prądu które to światło generuje w sensorze (później zamienianego na bity). Podobie można założyć również, że maksymalna rozpiętość "tonalna" już samego prądu zawsze będzie dalece większa od "doskonale całkowitej" maksymalnej rozpiętości bitowej - a to z racji właśnie analogowej natury prądu.

Pytanie sprowadza sie zatem do określenia jak działają przetworniki analogowo-cyfrowe w sensorze? Idąc dalej, czy 12-bitowa rozpiętość tonalna pokrywa pełną "paletę" prądów na sensorze wycinając z niej tylko 12-bitowy fragment? Czy raczej zdolność przetworników do rozpoznawania minimalnych różnic w prądach sensora nie pozwala wykorzystać potem pełnych 12 bitów dostępnych w pliku (być może wykorzystując jedynie środkowy lub skrajny fragment jego rozpiętości)?

Jeśli powuższe założenia są prawdziwe (i to jest to podstawowe pytanie), myślę że dla obu przypadków decyzja o tym jak jasne ma być zdjęcie wyświetlane na monitorze jest już wyłacznie arbitrarną i podyktowana estetyką lub przydatnością takich plików/zdjęć.
Gdyby 12 bitów to było "za mało", tak w 400d jak w 350d będziemy mieli inny zakres tonalny informacji o obrazie w plikach RAW o identycznej rozpiętości bitowej.
Gdyby zaś 12 było "za dużo" (nadmierna rozpiętość bitowa względem zdolności przetworników a-c) wtedy pliki RAW z obu aparatów zawierałyby dokładnie tą samą informację o obrazie (przy założeniu, że dane przyporządkowane są środkowemu zakresowi rozpiętości bitowej z czystymi marginesami).
:confused:
Dobra. Teraz id spać bo mi zaraz łeb pęknie. Powiedzcie mi proszę gdzie się mylę, bo pewnie jutro mnie to będzie dalej gnębiło. ;-)

Aha, zapomniałem wczoraj o konkluzji, żeby wszystko było jasne:
Zmierzam do tego żeby zapytać (bo udowodnić chyba nie sposób), czy aby dwa identyczne sensory (nie wiem czy przetworniki a-c są liczone jako część sensora/matrycy, ale przyjmijmy że tak) zaprogramowane na dwa różne sposoby nie mogłyby generować zdjęć różniących się podobnie jasnością jak różnią się 400d i 350d (te 0.5 działki ekspozycji)? Jeśli tak oba sensory (z 400d i 350d) wcale nie muszą różnić sie czułością, a jedynie programem, który ich czułość wykorzystuje w różny sposób...
Ok, jest git. Nie ukrywam, że licze na odpowiedź jakiegoś niezłego szpeca w temacie sensorów. No to tyle. :-)

arra
18-12-2006, 16:19
Aha, zapomniałem wczoraj o konkluzji, żeby wszystko było jasne:
Zmierzam do tego żeby zapytać (bo udowodnić chyba nie sposób), czy aby dwa identyczne sensory (nie wiem czy przetworniki a-c są liczone jako część sensora/matrycy, ale przyjmijmy że tak) zaprogramowane na dwa różne sposoby nie mogłyby generować zdjęć różniących się podobnie jasnością jak różnią się 400d i 350d (te 0.5 działki ekspozycji)? Jeśli tak oba sensory (z 400d i 350d) wcale nie muszą różnić sie czułością, a jedynie programem, który ich czułość wykorzystuje w różny sposób...
Ok, jest git. Nie ukrywam, że licze na odpowiedź jakiegoś niezłego szpeca w temacie sensorów. No to tyle. :-)

Brzmi sensownie, o ile tak jak mowisz, szumy sa te same :)

ewg
18-12-2006, 19:56
Dpreview.com przyznaje się do błędu pomiaru czułości:

UPDATE 18/Dec/06: In our original review a mistake was made in the measurement of ISO sensitivity, this has now been corrected and the releveant pages of this review updated.

http://www.dpreview.com/reviews/canoneos400d/page17.asp

KuchateK
18-12-2006, 20:05
Heh... A wlasnie mialem napisac ze moze Canon w koncu przestal zawyzac ISO :D

Kuba_N
18-12-2006, 22:06
No proszę, jednak jest mniej czuły od poprzednika. Sprawa chyba się wyjaśniła.

arra
19-12-2006, 09:54
No proszę, jednak jest mniej czuły od poprzednika. Sprawa chyba się wyjaśniła.


Najgorsze jest to ze nastepca 30D tez bedzie tak mial i darmowa 1/3EV poszla sie j....c :-?

ewg
19-12-2006, 11:07
A mnie się wciąż zdaje, że stosunek szumu do sygnału a czułość to jednak nie to samo. Mniej czuly? - Zgoda, oczywiscie, że tak. Oczywiście chodzi o czułość w sensie fotograficznym (ważna przy nastawach). Ale z tym szumem to bym poczekał... Właściwa czułość sensorów może być identyczna, stąd stosunek szum/sygnał może być ten sam.

Druga sprawa - Komentarz do testu studyjnego na dpreview, gdzie była róznica 1/25s do 1/40s dla obu aparatów - by Phil Askey:
"Actually we've recently found that the daylight bulbs that we use appear to age, which could easily account for 1/3 (in any case the still life comparison isn't designed to be a ISO test). But you're welcome to disbelieve me if you like."
http://forums.dpreview.com/forums/readflat.asp?forum=1031&thread=21317656&page=2

Bogdan56_Ch
07-03-2007, 19:23
Z tego co zauważyłem w swoim Canonie 400D:

-korzystając ze starych obiektywów z analoga Canona, t.j. 70-210 i 35-70 mam prawidłowo naświetlone zdjęcia

-natomiast z nowych obiektywów, kit 18-55 i 28-135 IS USM muszę wprowadzać korekcję naświetlenia o 1 działkę, ponieważ zdjęcia sa niedoświetlone.

Myślałem ze coś u mnie jest nie tak, ale czytam na tym forum, że ten problem występuje praktycznie u każdego.

ewg
08-03-2007, 10:42
-korzystając ze starych obiektywów z analoga Canona, t.j. 70-210 i 35-70 mam prawidłowo naświetlone zdjęcia
-natomiast z nowych obiektywów, kit 18-55 i 28-135 IS USM muszę wprowadzać korekcję naświetlenia o 1 działkę, ponieważ zdjęcia sa niedoświetlone.

Chodzi ci może o elektronikę tych obiektywów? - To za bardzo nie ma sensu, bo światłomierz aparatu zawsze ustawia czasy na to co widzi przez szkło na pełnej dziurze - nawet jeśli chip obiektywu mówi aparatowi, że to jest powiedzmy f/2 a faktycznie jest f/2.8. Jeśliby to miała być prawda to dopiero przy przymykaniu przesłony (niedokładność mechanizmu przysłony, lub nieproporcjonalnie zawyżona jasność kolejnych f-stopów.) :confused:

Tomek_S
09-03-2007, 17:04
Na początek chcę się przywitać - to mój pierwszy post.

Mam Canona 400D od grudnia i zauważyłem, podobnie jak Bogdan56_Ch, różnice w jasności pomiędzy obiektywem kitowym i EF28-105/f3.5-4.5 II USM.
Pożyczałem też od kolegi na próbę obiektyw EF 28-90/f4-5.6 i było OK
Zdjęcia z kita wychodzą mi ciemniejsze o jakieś 2/3EV niż wymienionymi obiektywami.

mathom
18-10-2007, 22:16
Co sądzicie o tym :

http://forums.dpreview.com/forums/readflat.asp?forum=1031&thread=24730390&page=1

Canon podobno naprawia pomiar w 400d . Ktoś próbował ?

jotes25
19-10-2007, 00:00
Ech, ja to mam szczęście :) Zrobiłem już kilkaset fotek tym aparatem, a niedoświetleń brak... ;)

mathom
21-10-2007, 11:00
Hmm. Nie wiem w takim razie, może mam nieskalibrowany monitor, ale wydaje mi się że prawie każdą moją fotkę (w tym te z lampą) trzeba podciągać o 0.7 ev. Szczerze mówiąc ciężko mi cokolwiek ocenić na laptopowym lcd...

I idąc dalej tym tropem, czy Wy też macie notorycznie histogramy bez ~1ev z prawej strony ?

jotes25
21-10-2007, 11:13
Przyjrzę się dokładniej sprawie w ciągu nadchodzącego tygodnia (wakacje!). W każdym razie 400d jest przyjemną odmianą po 300d, który notorycznie prześwietlał (niewiele, ale zawsze). Poza tym, wychodzę z założenia, że lepsze zdjęcie lekko niedoświetlone niż prześwietlone. Może Canon doszedł do tego samego wniosku ;)
Aha, wiekszość znajomych twierdzi, że moje zdjecia z 400d są zbyt jasne. Ja tak lubię, więc tym bardziej zauważyłbym niedoświetlenia :D

mathom
21-10-2007, 11:27
A jak wyglądają Twoje histogramy ? Szczególnie chodzi mi o zdjęcia we wnętrzach z i bez lampy. Czy całkowity brak prawej strony to normalka ?

ps. zrobiłem też ten test z szarą kartką, który polecają na dp i wyszedł niby ok...

sniper88
21-10-2007, 11:39
Hmm. Nie wiem w takim razie, może mam nieskalibrowany monitor, ale wydaje mi się że prawie każdą moją fotkę (w tym te z lampą) trzeba podciągać o 0.7 ev. Szczerze mówiąc ciężko mi cokolwiek ocenić na laptopowym lcd...

I idąc dalej tym tropem, czy Wy też macie notorycznie histogramy bez ~1ev z prawej strony ?

Ja w sumie nie mam tego problemu. Tzn czasami mi niedoswietla, ale jest to w zawsze takich samych warunkach, wiec zaczynam sie uczyc, kiedy dawac korekte od razu, przed zrobieniem 1 fotki;)

suchyHc
21-10-2007, 11:49
A jak wyglądają Twoje histogramy ? Szczególnie chodzi mi o zdjęcia we wnętrzach z i bez lampy. Czy całkowity brak prawej strony to normalka ?

ps. zrobiłem też ten test z szarą kartką, który polecają na dp i wyszedł niby ok...

Moje histogramy są cool :p

A tak serio to kwestia pomiaru światła i korekty do warunków. Canon bardzo boi się prześwietleń ;)

jotes25
21-10-2007, 12:57
A jak wyglądają Twoje histogramy ? Szczególnie chodzi mi o zdjęcia we wnętrzach z i bez lampy. Czy całkowity brak prawej strony to normalka ?

ps. zrobiłem też ten test z szarą kartką, który polecają na dp i wyszedł niby ok...

Właśnie zrobiłem trochę zdjęć we wnętrzach (rzadko mi się to zdarza). Jak dojadę do domu, spojrzę na histogramy. "Na oko" wydaje mi się, że może być tak jak mówisz. Póki co, aparat leży w aucie, czego nikomu nie polecam :lol:

mathom
21-10-2007, 18:01
Moje histogramy są cool :p

A tak serio to kwestia pomiaru światła i korekty do warunków. Canon bardzo boi się prześwietleń ;)

No dobra, ale jeżeli cała scena jest ciemna, to gdzie ryzyko prześwietleń ?

MaciekP
22-10-2007, 12:47
Poruszałem ten temat w innym wątku...
Mój 5D we wnętrzach wymaga w pomiarze matrycowym prawie zawsze korekcji +2/3 a na zewnątrz zwykle -2/3.
Przestawiłem na stałe podgląd zdjęcia z histogramem. Bez niego ani rusz.

mathom
22-10-2007, 13:29
Dobrze to w takim razie pytanie. Załóżmy, że robię zdjęcia w RAW, bez korekty ekspozycji przy pstrykaniu. Czy wyciągając o te ~+/- 1EV w konwerterze jakość będzie znacząco odbiegać od jakości zdjęcia zrobionego od razu z poprawną ekspozycją ? Chodzi mi głównie o poziom szumów.

janmar
22-10-2007, 13:39
Dobrze to w takim razie pytanie. Załóżmy, że robię zdjęcia w RAW, bez korekty ekspozycji przy pstrykaniu. Czy wyciągając o te ~+/- 1EV w konwerterze jakość będzie znacząco odbiegać od jakości zdjęcia zrobionego od razu z poprawną ekspozycją ? Chodzi mi głównie o poziom szumów.

Moim zdaniem jest róznica.Jak duza to zalezy od zdjecia, głównie w kolorach.Możesz z łatwoscią wykonac kilka różnie naswietlonych zdjęc ze statywu w tych samych warunkach z i dojsc do własnych wniosków.Tak jest najłatwiej sie przekonac,przy ocenie roznic duzo zalezy od jakości monitora, kalibracji itp.Dlatego najlepiej zrobic samemu wykorzystując własne mozliwosci i posiadany sprzet.[Wszak mało jest na tym swiecie prawd uniwersalnych.]Pozdrawiam

Kolekcjoner
22-10-2007, 13:42
To zależy na jakiej czułości będziesz operował. W 350-tce np. zdjęcia wyciągane przy iso 800 już trzeba mocno odszumiać. Przy niższych czułościach w cieniach też może to być konieczne ale mniej bolesne.

EDIT: W sumie rację ma kolega powyżej, że zbyt dużo zależy od konkretnych warunków - także moja powyższa uwaga tyczy bardzo ogólnej sytuacji.

janmar
22-10-2007, 13:45
Właśnie zrobiłem trochę zdjęć we wnętrzach (rzadko mi się to zdarza). Jak dojadę do domu, spojrzę na histogramy. "Na oko" wydaje mi się, że może być tak jak mówisz. Póki co, aparat leży w aucie, czego nikomu nie polecam :lol:

Troche nie rozumiem.Czy to znaczy że po zrobieniu zdjecia natychmiast nie patrzysz na histogram?:?: Tylko potem w domu:?: Jesli jest tak jak piszę to jak wypracowywujesz korektę i skad wiesz czy nie należy pstryknac jeszcze raz:?: :) Pozdrowienia.

MaciekP
22-10-2007, 13:46
Dobrze to w takim razie pytanie. Załóżmy, że robię zdjęcia w RAW, bez korekty ekspozycji przy pstrykaniu. Czy wyciągając o te ~+/- 1EV w konwerterze jakość będzie znacząco odbiegać od jakości zdjęcia zrobionego od razu z poprawną ekspozycją ? Chodzi mi głównie o poziom szumów.

w 5D jeżeli bazową czułością było ISO 800 to podkręcenie +2/3 w dpp a potem zwykle +0.05 w exposure w PS dla "ożywienia" zdjęcia, nie psuje znacząco jakości (czyt. szumów)....ale to jest 5D i trochę lepiej sobie radzi powyżej ISO800 niż cropy.

Powyżej +1EV już szumy w cieniach rosną znacząco, ale jeżeli zmniejszasz wielkosc zdjęcia to i to często znika.

mathom
22-10-2007, 14:09
Wybaczcie pytania początkującego, ale lampę kupiłem niedawno i często także mi nie doświetla (430ex). Robię głównie w trybie M (w aparacie) i lampa na ETTL. I jak tutaj sobie radzić z niedoświetlaniem - korektą na lampie ?

ps. uprzedzając pytanie - tak z lampą często także nie doświetla.

janmar
22-10-2007, 14:24
Wybaczcie pytania początkującego, ale lampę kupiłem niedawno i często także mi nie doświetla (430ex). Robię głównie w trybie M (w aparacie) i lampa na ETTL. I jak tutaj sobie radzić z niedoświetlaniem - korektą na lampie ?

ps. uprzedzając pytanie - tak z lampą często także nie doświetla.

Tak.Trzeba stosować korektę.Mozna na aparacie mozna na lampie.Dlamnie[580 EX]wygodniej na lampie.Lampa jest w tym wypadku nadrzędna.Jesli nastawisz i na lampie i na aparacie rownoczesnie to realizuje korekte lampy.:)

fotomoto
22-10-2007, 23:33
Ja w swojej 400-ce mam na stałe wprowadzoną korektę na +2/3 EV i + 1 1/3 EV na błysk i dopiero wtedy 90 % jest poprawnie naświetlonych. Dla mnie to ewidentna wada softu bo robiąc ten sam kadr 5D i 400D ten ostatni ustawia naświetlenie prawie 1 EV ciemniej. Swoją drogą ciekawe czy można to poprawić ,bo zdaża mi się użyczyć 400 córce i jak robi jpeg na "zielonym" to wraca z kompletem ponurych czenych fotek :(

mathom
23-10-2007, 09:15
Czytaj mojego linka parę postów wyżej. Kolesie wysłali puszki do serwisu i wróciły naświetlające poprawnie. Pytanie czy ktoś próbował tego u nas...

jotes25
23-10-2007, 13:55
Przejrzałem moje zdjęcia robione 400d i z prawej strony histogramu rzeczywiście zawsze trochę brakuje. Ale nie uważam tego za wadę i akceptuję.

suchyHc
23-10-2007, 15:23
Ja w swojej 400-ce mam na stałe wprowadzoną korektę na +2/3 EV i + 1 1/3 EV na błysk i dopiero wtedy 90 % jest poprawnie naświetlonych. Dla mnie to ewidentna wada softu bo robiąc ten sam kadr 5D i 400D ten ostatni ustawia naświetlenie prawie 1 EV ciemniej. Swoją drogą ciekawe czy można to poprawić ,bo zdaża mi się użyczyć 400 córce i jak robi jpeg na "zielonym" to wraca z kompletem ponurych czenych fotek :(

hmm, na "zielonym" Ja mam zawsze ładny histogram. Ostatnio to sprawdzałem... tylko raz ;)

Dziwię się korekcie błysku, Ja w czasie reportażu z pomieszczeń osłabiam błysk, a podkręcam trochę korektę ekspozycji (1/3 lub 2/3). Ale to chyba może też być kwestia lampy- tego nie jestem pewien.

mathom
23-10-2007, 15:25
No właśnie, czyli z tego co piszesz i z lektury innych for wynikałoby, że jest spory rozrzut pomiaru w czterysetkach...

suchyHc
23-10-2007, 15:34
No właśnie, czyli z tego co piszesz i z lektury innych for wynikałoby, że jest spory rozrzut pomiaru w czterysetkach...

Przez to że reklamowany w TV, to nie tylko rozrzut pomiaru, ale i ustawiających pomiar ;)

Różnice mogą wynikać z użytkowania na różny sposób pomiarów światła - przecież mamy 3 warianty. No i w pomieszczeniach ta drastyczna różnica może wynikać z lampy (550ex w moim wypadku).

mavtm
23-10-2007, 17:01
Szkoda, że wczoraj nie znalazłem tego wątku. Nie musiałbym zakładać nowego http://www.canon-board.info/showthread.php?t=27004.

Napiszę to co zauważyłem u siebie. Canon 30D + 28-105/3,5-4,5 USM II + Sigma EF-500 DG Super niedoświetla prawie zawsze o 2/3 do 1 (lampa pracuje w E-TTLu i to ponoć II). Ale co ciekawe te same ujęcia na tych samych ustawieniach ale wykonane z lampą wbudowaną są ok, tzn jest właśnie taka różnica jak niedoświetlenie tej sigmy.

Przy zdjęciach bez lampy nie zauważyłem żeby zdjęcia były niedoświetlone. Na histogramie są widoczne obie strony. O ile z lampą wbudowaną histogram "trzyma" się środka to z sigmą "lubi" bardziej lewą stronę. Po ustawieniu na lampie korekcji +2/3 histogramy zdjęcia z lampą wbudowaną i z sigmą są niemal identyczne (niemal bo z lampą zewnętrzną histogrm jest mniej "poszarpany")

Dzwoniłem dzisiaj nawet do serwisu sigmy ale powiedzieli, że jak sa to stałe różnice to szkoda naprawiać lampę i lepiej ustawić korekcję na stałe.

mathom
24-10-2007, 15:10
Dzwoniłem dzisiaj nawet do serwisu sigmy ale powiedzieli, że jak sa to stałe różnice to szkoda naprawiać lampę i lepiej ustawić korekcję na stałe.

To trochę tak, jak pojechałem do lokalnego dziada-mechanika z uszkodzonym termostatem, a on chciał mi karton przed chłodnicę wsadzić ;)

Dzisiaj popstrykam trochę z 430ex w ciemnym kościele (bierzmowanie siostry mojej kobiety) i zdam wieczorem relację. Chociaż ostatnio zauważyłem, że z kitem i 430ex zdjęcia są niedoświetlone o nawet 2ev :E

konradc
30-10-2007, 09:30
Witam pytanko mam w tym temacie to jak to jest z tym niedoświetleniem, ma tendencje każdy egzemplarz? bo mój ma tak -2/3 EV i widzę, że przejmuje się on bardziej światłami niż cieniami przy pomiarze światła. I nie wiem czy to norma i olać i po prost robuć zdjęcia ustawiając korektę, czy dawać do reklamacji.

ewg
30-10-2007, 14:58
"Żytnia" nie zna jakiejkolwiek specyficznej procedury serwisowej dotyczącej rzekomego niedoświetlania w 400D ani żadnej ich partii.

Z ciekawości niedawno zapytałem ich wprost i mam to czarno na białym, jasno i zdecydowanie w odpowiedzi napisane. Nie cytuję dosłownie, bo to prywatna korespondencja, a w związku z tym chociaż prosiłem o oficjalne stanowisko serwisu Canona, może ono nim nie być - ale na moje potrzeby wystarcza, no bo jaki sens miałoby ukrywanie czegoś za co serwis dostałby kasę (w tym przypadku od firmy Canon za naprawę jakiejś wady fabrycznej)?

Uważam, że 400D naświetla wyśmienicie. To czasami wzruszające jak pięknie unika przepałów a jednocześnie dobija histogram bezpiecznie do prawej. Wiem, że to nie jest urządzenie inteligentne ale czasami sprawia takie wrażenie. Oczywiście często potrzebna jest korekta, ale jeśli chodzi o średnią to mam spokój z przepaleniami.

Problemy takie jak opisane w tym wątku zdażały mi się jak tylko używałem pomiaru matrycowego (ale też rzadko). Uznałem, że to pomiar nieprzewidywalny i teraz go unikam.

Myślę, że najlepiej będzie dla strapionych czytelników tego wątku określić procedurę testową, dzięki której będą sobie mogli sami sprawdzić swój światłomierz i porównać do innych egzemplarzy 400D, innych użytkowników.

Proponuję prosty strzał na jednolitą powierzchnię (np. ścianę - ostrość, kolor ani jasność nie mają znaczenia) z włączonym np. pomiarem centralnie ważonym. Zdjęcie po przerobieniu na odcienie szarości powinno mieć w okolicach środka (poprawka na winietowanie) szarość ok. 100/255 - tak jest przynajmniej u mnie.

Nie jest to 128 jak niektórzy by chcieli oczekując, że histogram będzie idealnie po środku. Tak mają kompakty i zwykle prześwietlają (uwypuklając cienie) wiec na dzień dobry wstukuje się w nie kompensację -2/3EV, czyli mniej więcej tyle ile niektórzy w tym wątku chcieliby standardowo dodać w 400d. - Nic nie stoi na przeszkodzie, tylko uwaga na przepały! ;-)

Czekam na Wasze testy! ;-)

(Acha, posiadam jeden z pierwszych egzemplarzy 400D)

fotomoto
31-10-2007, 02:19
Zrobiłem i max to 80/255 niezależnie od sposobu pomiaru światła. Zauważyłem natomiast pewną ciekawostkę : po zrobieniu tego samego kadru 85/1,8 zamiast kita zdjęcie jest jaśniejsze -około 100/255 ,a czas naświetlania i przysłona była identyczna ! może ktoś mądrzejszy potrafi to wyjaśnić?

Bagnet007
31-10-2007, 08:48
Nie jest to 128 jak niektórzy by chcieli oczekując, że histogram będzie idealnie po środku. Tak mają kompakty i zwykle prześwietlają ...

Teoretycznie, jeżeli zrobiłeś zdjęcie zgodnie z pomiarem światłomierza (+-0EV na drabince) to ściana jednak powinna być średnio szara.

piotrek2
31-10-2007, 11:08
fotomoto: tak jest. Zdjecia z kitem sa ciemniejsze niz z innym obiektywem. Aparat z kitem "jakos niedoswietla". Mam 50/1.8 i z nim dziala wysmienicie. Cuda jakies, ale juz sie przyzwyczailem :)

ewg
31-10-2007, 15:57
Zrobiłem i max to 80/255 niezależnie od sposobu pomiaru światła. Zauważyłem natomiast pewną ciekawostkę : po zrobieniu tego samego kadru 85/1,8 zamiast kita zdjęcie jest jaśniejsze -około 100/255 ,a czas naświetlania i przysłona była identyczna !

A na zupełnie otwartej przysłonie też wychodzi 80/255 z kita? - Tak sobie kombinuję, że może mechanizm przymykający nie jest zbyt dokładny? :confused:

Po drugie jeśli doświadczyłeś, że inne szkło naświetla poprawnie to nie przejmowałbym się tanim kitem a już na pewno nie martwił w związku z tym o aparat. Sprawdź tylko czy wynik 80/255 jest powtarzalny i od razu koryguj na plus to "szkło" po założeniu... Być może jest to objaw możliwy do naprawienia w serwisie, tylko czy warto naprawiać kita?? No chyba, że ktoś mieszka na Żytniej w Wa-wie. ;-)

Zaraz przystępuję do poszukiwań pewnego artykułu autorstwa bodaj samego Chucka Westfalla, który pisał gdzieś jak zmienia się zachowanie elektroniki puszek Canona po założeniu oryginalnych szkieł canonowskich oraz innych, również manulanych. Coś mi świta że tam mogło być na temat ekspozycja vs. szkło... Jak ktoś pamięta i znajdzie wcześniej, będę wdzięczny za link. :)

ewg
31-10-2007, 17:42
Szkoda, że już nie mogę edytowałć własnego postu powyżej, bo włąśnie znalazłem wypowiedź Westfalla, o którą mi chodziło. Oto link (ostatnia jego odpowiedź na stronie):
http://www.digitaljournalist.org/issue0508/westfall.html

Nie wiem, czy dobrze to rozumiem, ale zdaje się, że jeśli puszka Canona wykryje oryginalny obiektyw Canona, to wynik pomiaru ekspozycji nie jest już prostą funkcją ilości światła zbieranego przez obiektyw, tylko (ze względu na charakterystykę matówki) zależy również od odpowiedniego (dla każdego modelu szkła) programu modyfikującego odczyt na poszczególnych wartościach przysłony... Krótko mówiąc trochę namieszali i teraz nie wszystkim to dobrze działa. :mrgreen:

konradc
31-10-2007, 18:18
No więc machnąłem ten teścik i bez różnicy czy ściana czy kartka, po zmianie na odcienie szarości daje mi około 50% szarości (mierze kroplomierzem) kolor RGB 120,120,120 pomiar centralnie ważony ogniskowa 55 mm odległość okolo 20 cm od fotografowanego obiektu ostrzenie na nieskończoność

jwk
08-07-2008, 17:56
Witam,
szukałem na forum ale chyba słabo - nie znalazłem... więc do rzeczy:
zmieniłem ostatnio sprzęt z 300D na 400D, przy czym szkiełko i lampa zostały takie same. Przy takich samych ustawieniach czasów, przysłony, iso, oraz przy ev lampy na 0 zdjęcia z 400d są ciemniejsze, dopiero przy korekcji lampy ok +1ev są porównywalne.

Skąd taka różnica?

dzięki za odpowiedzi, POZDRAWIAM

Vitez
08-07-2008, 19:26
Skąd taka różnica?

Z różnicy między E-TTL a E-TTL II : http://canon-board.info/showthread.php?t=2421