PDA

Zobacz pełną wersję : 256 GB na kartce papieru A4



Jac
25-11-2006, 11:10
Networld (http://www.networld.pl/news/news.asp?m=35&id=102944)


Indyjski inżynier Sainul Abideen wymyślił nową metodę składowania dużej ilości danych. Pozwala ona zmieścić aż 256 GB informacji na kartce papieru formatu A4.

Nowa, dość rewolucyjna metoda składowania danych, nosi nazwę "rainbow technology", co jest bezpośrednio związane ze sposobem, w jaki zapisywane są dane. Zbiory bitów kodowane są kolorami (odniesienie do tęczy) i gęsto upakowywane w różne kształty (okręgi, trójkąty, prostokąty, kwadraty itp.). W takiej graficznej postaci są one nanoszone na zwykłą kartkę papieru lub inny materiał z tworzyw sztucznych. Według Sainula Abideena można w ten sposób upakować 2,7 GB danych na jednym calu kwadratowym. Po zastosowaniu specjalnego czytnika (skanera) informacje da się stosunkowo szybko odtworzyć i przesłać do komputera w postaci cyfrowej.
.....


no i co :-) znow skaner bedzie potrzebny i znikna stosy plyt DVD i CD ;-)

przyznam szczerze ze jesli to sie przyjmie (szczegolnie odczyt danych bedzie w 100% pewny nawet po np zagieciu kartki) to chyba bedzie to rewolucja, no bo w koncu co za problem drukowac na plastikach wielkosci karty kredytowej?

Routlaw
25-11-2006, 12:34
No ciekawe ciekawe...
Ryza papieru to 128000Gb :mrgreen:
Co stanowi równowartość 27234 płyt DVD :mrgreen:
Nie chce mi się liczyć ile miejsca zajmuje taka ilość płytek ;)

Peri Noid
25-11-2006, 12:35
Pozostanie problem wiernego oddania barwy - każdy wie, że co drukarka czy laboratorium to inne kolory, nawet w ciągu dnia się potrafią zmieniać. A tutaj wymagana jest powtarzalność. Dodaj do tego problem blaknięcia wydruków z czasem. O ile zapewne da się tak zakodować informacje stałe (np. dane biometryczne do dowodu czy karta dostępu, autoryzacji itp.), to w warunkach domowych raczej nic nie wydrukujesz.

liquidsound
25-11-2006, 13:41
Zauwazcie ,ze CD-R'y tez maja ograniczona zywotnosc, te najlepsze tylko 100 lat

Jac
25-11-2006, 13:59
Pozostanie problem wiernego oddania barwy - każdy wie, że co drukarka czy laboratorium to inne kolory, nawet w ciągu dnia się potrafią zmieniać. A tutaj wymagana jest powtarzalność. Dodaj do tego problem blaknięcia wydruków z czasem. O ile zapewne da się tak zakodować informacje stałe (np. dane biometryczne do dowodu czy karta dostępu, autoryzacji itp.), to w warunkach domowych raczej nic nie wydrukujesz.

niepotrzeba wiernie oddawac koloru wystarczy np wydrukowac referencyjna ramke wokol wydruku - przy skanowaniu soft najpierw by znajdowal ramke robil profil i dopiero wtedy dekodowal dane, ramka strzala by sie rownie szybko jak dane ;-)

nie widze problemu, dodatkowo takie rozwiazanie pozwala ominac niedokldnosci w oddaniu barw skanera - pewnie tez nie wykluczone ze pierwszy wydruk i skan by sie robilo testowy tak zeby soft wiedzial dokaldnie na ile danych "wystarczy" koloru i skanowania

fredi
25-11-2006, 14:15
Zauwazcie ,ze CD-R'y tez maja ograniczona zywotnosc, te najlepsze tylko 100 latWolne żarty. Pokaż mi taką stuletnia płytkę :D To że producent sobie coś takiego wyliczył... mnie masowo padały płyty "30 letnie", a "100" też się zdarzało. Składowane w temperaturze pokojowej, nienasłonecznione, nieużywane... Pewien procent po prostu pada. Wraz z upływem czasu cały czas rosnąc. Nie cała płyta... ale co z tego jak nie da sie jakiegoś istotnego pliku odczytać. Błędy są na każdej nagranej, ale w końcu jest ich tak wiele że mechanizmy ich eliminacji już nie wyrabiają, brak im danych do obliczeń.

Pomysł z papierem ciekawy.. ale do zastosowań specjalnych raczej, niż użytku masowego w zastępstwie CD.

liquidsound
25-11-2006, 14:20
Fredi CD-R'y z niebiesko-fioletowa warstwa sa najwytrzymalsze. Te ze zlota sa najmniej i ich zywotnosc to max 25 lat.

Nie glupi pomysl z ta kartka ,aczkolwiek mysle ze w niedalekiej przyszlosci nawet gdyby podjeto sie realizacji to bylbym problem z gestoscia zapisu, ktora stanowila by bariere. Zauwazcie ,ze dzis plyty nagrywalne maja duzo wieksza gestosc niz taka kartka w planach. Powierchnia DVD o dwuwarstwowej to 9.4 GB

minek
25-11-2006, 14:44
Fredi CD-R'y z niebiesko-fioletowa warstwa sa najwytrzymalsze. Te ze zlota sa najmniej i ich zywotnosc to max 25 lat.


Chyba Frediemu o co innego chodziło.
Według wikipedii premiera płyty CD miała miejsce w roku 1982.
Dziś ta płyta ma 24 lata.
Płyty cdr zostały wynalezione jeszcze później, w jaki więc u licha sposób można było określić ich wytzymałość na czas rzędu 25 i więcej lat?
Nie od dziś wiadomo, że nie uwzględniono wszytkich czynników, nie przewidziano np grzyba który zacznie zjadać aluminium z płyt (jest ponoć taki).

fredi
25-11-2006, 15:07
Fredi CD-R'y z niebiesko-fioletowa warstwa sa najwytrzymalsze. Te ze zlota sa najmniej i ich zywotnosc to max 25 lat. Teoria. To sie oblicza na podstawie testów przyspieszonego zużycia, np. w wysokiej temperaturze. Padały mi takie juz po roku. Nie wszystkie (a wręcz nieliczne), ale co z tego, pad to strata, a z uplywem czasu odsetek bedzie coraz wiekszy. Bardziej trwale od zwykłych, ale nadal zawodne i nie można im ufać. I nadal przewidywania co do trwałości maja więcej wspólnego z marketingiem niż rzeczywistością.

Jac
25-11-2006, 18:08
no to troche inaczej podejdzmy do tematu ;-)
wybrazacie sobie kompresje dysku do tiffa !!

ile zajol by tiff A4 z 16mln kolorow?... a pozniej tifa na plytke nagrac 10x i zapomniec ;-)

Kolekcjoner
25-11-2006, 18:42
Coś z tą żywotnościa CD-Rów to nie tak. Mnie potrafią zniknąć niektóre (fragmentami) po upływie miesiąca. Także to raczej teoria. W praktyce jest bardzo kiepsko.

Jac
25-11-2006, 21:46
policzylem sobie tego tiffa ;-)

297x210mm 300dpi rgb 16bit - 50MB

jesli 256GB skompresuje sie do 50MB to opad szczeki nie mam pytan

KuchateK
26-11-2006, 04:37
policzylem sobie tego tiffa ;-)

297x210mm 300dpi rgb 16bit - 50MB

jesli 256GB skompresuje sie do 50MB to opad szczeki nie mam pytan
Tam nigdzie nie ma informacji ze jest to 300dpi. A co jesli to "gesto upakowane" jest jak bity na plytkach cd czy dvd?

Poza tym interesuje mnie tez jak duzy slownik bedzie do odkodowywania tych wszystkich obrazkow.

Jac
26-11-2006, 12:04
no niejest napisane ze 300 ale jak by bylo gesciej to chyba skanery mialy by problem z poprawnym odczytaniem gesciej upakowanych informacji

jest duzo niewiadomych ale IMHO perspektywa interesujaca

a slownik nawet jak by mial 1GB to i tak bylo by to oplacalne ;-)

Tomasz Golinski
26-11-2006, 14:03
Przecież skaner ma być "specjalny". Nie ma wątpliwości, ze tiff w poprawnej rozdzielczości musi zająć co najmniej to 256GB. Inaczej reklamowaliby to jak doskonałą formę kompresji a nie zapisu. Czyli gęstość zapisu możemy wyliczyć i wychodzi koło 20 000 dpi. Ciekawe jak to się ma do rozmiaru "ziarna" w papierze.

Jac
26-11-2006, 20:07
Przecież skaner ma być "specjalny". Nie ma wątpliwości, ze tiff w poprawnej rozdzielczości musi zająć co najmniej to 256GB. Inaczej reklamowaliby to jak doskonałą formę kompresji a nie zapisu. Czyli gęstość zapisu możemy wyliczyć i wychodzi koło 20 000 dpi. Ciekawe jak to się ma do rozmiaru "ziarna" w papierze.

tak to by byla raczej bzdura ;-) jesli bylby to tylko rodzaj zapisu


Zbiory bitów kodowane są kolorami (odniesienie do tęczy) i gęsto upakowywane w różne kształty

ja to rozumiem jako kompresje i to bardzo skuteczna

Tomasz Golinski
26-11-2006, 20:11
Jeśli byłaby to kompresja, to nikt by nie gadał o papierze, tylko mówił o tym, że film wejdzie na dyskietkę ;)

Jac
26-11-2006, 20:13
moze wkrotce powie ;)

mrek
26-11-2006, 21:44
Wolne żarty. Pokaż mi taką stuletnia płytkę :D To że producent sobie coś takiego wyliczył... mnie masowo padały płyty "30 letnie", a "100" też się zdarzało. [ciach]

Polecam negatywy. Nie padaj mi nic, a nic.
Mam nawet prawie stuletnie szyby ze zdjeciami dziadka i pudlo negatywow ojca. Mniej wiecej 50 letnich.

KuchateK
26-11-2006, 21:51
Jeśli byłaby to kompresja, to nikt by nie gadał o papierze, tylko mówił o tym, że film wejdzie na dyskietkę ;)
Sadzac po opisie to kodowanie moze tez byc zastepowaniem duzych grup bitow jakims symbolem na papierze zajmujacym mniej miejsca. Tylko wtedy jak duzy bedzie slownik do tego.

Tomasz Golinski
26-11-2006, 23:11
Przyszła mi do głowy zabawna analogia: idealny zapis. Każdy zbiór danych można przedstawić jako jedną, bardzo dużą liczbę naturalną. Następnie, biorąc jej odwrotność dostajemy liczbę z przedziału (0,1). Teraz wystarczy wziąć metrowy drąg i zaznaczyć kreskę w wyliczonej odległości. Odczyt sprowadzi się do pomiaru ;) W ten sposób na tym pręcie możemy zapisać dowolnie dużo danych.

Teo
27-11-2006, 00:30
rewelacyjny pomysł :) co powiecie na drewniane data banki ? ;)

Jac
27-11-2006, 00:43
pozostaje tylko kwestia dokladnosci pomiaru odleglosci na tym kiju ;-)ale zwiekszajac jego srednice mozna by zwiekszyc pojemnosc bez zwiekszania dokladnosci dodajc jeszcze szeregi pomiarowe a calosc zapisywac jako uklad trzech wspolrzedych xyh ;-) wszystkie wspolrzedne mogly by byc z zakresu (0,1) itd ;)
innymi slowy w przyszlosci fotograf z metrowym baseballem nie bedzie wzbudzal zdziwienia ;-)

Teo
27-11-2006, 00:44
to ja mogę zostać beta-testerem :)

Peri Noid
27-11-2006, 08:31
Ciekawe, na ile użycie takiego "nośnika danych" niekoniecznie zgodnie z przeznaczeniem (np. do obrony przed natrętem pragnącym pożyczyć sobie aparat) miałoby wpływ na odczyt danych ;-)

chyrek
27-11-2006, 10:05
to ja dodam cos od "mrocznej" strony pomyslu zapisu na kartce... wchodzi zona do pokoju i widzi na stole jakies kartki z trojkatami, prostokatami... mysli sobie, odbilo staremu, jakies kolka drukuje... po czym jednym ruchem zawija kartki ze stolu i do niszczarki pakuje... az boje sie myslec jakie bylyby reakcje...

ja na szczescie nie mam zony i ww problem dla mnei poki co nie istnieje :)

Vitez
27-11-2006, 22:28
jednym ruchem zawija kartki ze stolu i do niszczarki pakuje... az boje sie myslec jakie bylyby reakcje...

ja na szczescie nie mam zony

Ale powiedz... naprawde masz niszczarke w domu? :shock:
Wg mnie to urzadzenie typowo biurowe a i to dosc rzadko spotykane (u mnie ledwie dwie na pietrze).

chyrek
28-11-2006, 09:17
Ale powiedz... naprawde masz niszczarke w domu? :shock:
Wg mnie to urzadzenie typowo biurowe a i to dosc rzadko spotykane (u mnie ledwie dwie na pietrze).


Nie, no nie mam, bo jest mi zbedna... a jak cos drukuje to uprawiam delikatna "prywate" w pracy. W robocie to niszczarke mam hehe... Pisalem troche dygresyjnie :) Pomysl z kartka moze i nowatorski i ciekawy ale w warunkach polowych ciezko z nim moze byc... zwykle przedarcie kartki niszczy niektore dane (jesli nie wszystkie). Moznaby zaprojektowac sektory zapisu tak aby ustalic linie giecia kartki aby mozna ja bylo skladac i nosic w jakis etui... Niech mysla tegie glowy, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Jac
28-11-2006, 11:30
no dobra troche poszukalem w sieci....

http://www.techworld.com/storage/news/index.cfm?newsid=7432
w skrocie:
Can you get 256GB on an A4 sheet? No way!

Tomasz Golinski
28-11-2006, 11:50
W sumie to nie ma tam więcej, niż u nas w wątku :)

KuchateK
28-11-2006, 16:17
Tak. Tylko musicie zauwazyc, ze tam wszyscy nadal operuja bitami i pixelami. Zapis binarny jest wyjatkowo nieoptymalny jesli chodzi o przelewanie na papier.

Wyraznie w artykule pisze o symbolach. Jesli wziac kilka symboli i kolory to mozna tam upchac troche wiecej jak 3 bajty w rgb per pixel. Jeden symbol nie musi odzwierciedlac jednego bajtu.

Nie wiadomo jak ten wynalazca daleko posunal tego typu translacje. Idac odpowiednio daleko mozna upraszczac tak grupy po pare setek czy nawet tysiecy bajtow i zapisywac jako jeden pixel czy rozowy trojkat w obrebie pixela ;)

Fakt ze 256GB to troche fantazja, ale nigdy nic nie wiadomo :D

muflon
28-11-2006, 16:20
Wyraznie w artykule pisze o symbolach. Jesli masz per pixel kilka symboli i kolory to mozna tam upchac troche wiecej jak w rgb.
Ale mimo wszystko jest to ciągle jakiś tam papier, który w jakiś tam sposób będzie zadrukowany ;-) Także jeśli to prawda, to można mówić bardziej po prostu o nowym, rewelacyjnym algorytmie kompresji. Coś w rodzaju kompresji fraktalnej, tyle że uogólnione, bezstratne i zapisujący jakieś geometryczne kształty.

KuchateK
28-11-2006, 16:33
Nie kazdy ma dobry marketing i umie sie wypromowac :D Gosc chcial dobrze, ale mu nie wyszlo :D

Poza tym nie wiadomo czy przypadkiem ktos tu sobie jednostek nie pomylil. Dziennikarze nie sa asami technologii informatycznych :D

muflon
28-11-2006, 16:42
Poza tym nie wiadomo czy przypadkiem ktos tu sobie jednostek nie pomylil. Dziennikarze nie sa asami technologii informatycznych :D
No to by khem wiele tłumaczyło :-P

viTo
28-11-2006, 16:52
zaczyna sie ciekawa konwersacja... 250 GB na papierze... hmm....
CYTUJE: "Nośnik wykorzystujący tę technologię określono mianem Rainbow Versatile Disc. Jeden taki „RVD” – jak podaje serwis The Arab News - ma w przyszłości zmieścić nawet do 450 GB danych.

W żadnej z przeprowadzonych dotychczas demonstracji nie wykazano jednak prawdziwych - o ile sprawdzą się założenia Abideena - możliwości tego formatu." http://newsroom.chip.pl/news_176947.html

az sie doczekac nie moge :rolleyes:

Tomasz Golinski
28-11-2006, 17:02
Wyraznie w artykule pisze o symbolach. Jesli wziac kilka symboli i kolory to mozna tam upchac troche wiecej jak 3 bajty w rgb per pixel. Jeden symbol nie musi odzwierciedlac jednego bajtu.

Ale te symbole musisz odróżnić po ich zeskanowanym obrazie. O ile nie masz skanera robiącego to lepiej niż 3bajty rgb to nie dostaniesz dosć informacji.

viTo
28-11-2006, 17:05
wiem, ze stwierdzenie nie do mnie, ale posluze sie przykladem i odpowiem na pytanie odnosnie czytania tej formy zapisu kilkuset gb na kartce papieru.

CYTUJE: "Do odczytania zapisanych w ten sposób danych ma służyć czytnik Rainbow Card Reader, który można będzie zainstalować w komputerze lub innym urządzeniu elektronicznym."