PDA

Zobacz pełną wersję : Gwarancja Canon



TomekD
23-12-2004, 12:35
Dzwoniłem do sklepu i pytalem o gwaraancję, pan powiedział ze jest oczywiscie rok, ale może w przyszłym roku wejdzie europejska. Jako że chcę kupić w niedalekiej przyszłości aparat (a miło by było juz z 2 letnia) zadzwonilem do Canona pi pytam... a pan mówi że moze, ale nie wiadomo nic i nic mi nie powie, a wogóle to niby ta europejska to lipa bo tylko przez pól roku musza naprawic, a przez dalszy okres trzeba im udowodnic że nie z naszej winy. Z tym że o ile wiem to w naszej rocznej też nie moze byc winy uzytkownika...bo nie naprawia.
Wogóle to co my mieszkamy w gorszym karaju że nas tak Canon traktuje??
Trzeba by napisać do centrali Canona liscik z opinia na ten temat.
Co Wy na to ?

Rudi
23-12-2004, 13:27
Wogóle to co my mieszkamy w gorszym karaju że nas tak Canon traktuje??

Mieszkasz w Polsce, a tu jest wszystko możliwe, jeszcze o tym nie wiesz ? :)

Pozdrawiam i wesołych
Rudi

Jarl Bjorn
23-12-2004, 15:47
Wogóle to co my mieszkamy w gorszym karaju że nas tak Canon traktuje??
Trzeba by napisać do centrali Canona liscik z opinia na ten temat.
Co Wy na to ?


Tu nie ma co pisać i prosić o łaskę. Dla mnie podstemplowywanie gwarancji na czas krótszy niż 2 lata to zwykła strata czasu. Czy się to panom z Canon Polska podoba czy nie, w tym kraju istnieją przepisy konsumenckie w postaci Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2002 r., nr 141 poz. 1176 ze zm.) i jeżeli sprzęt na przestrzeni 2 lat okaże się "niezgodny z umową" (wada, usterka, przedwczesne zużycie, itp.), to od odpowiedzialności się nie wykpią. Idą wa zaparte? Można bez problemu iść do sądu, średnio 80% spraw kończy się uznaniem pozwu konsumenta. Jeżeli natomiast niezgodność miałaby rzeczywiście powstać z winy konsumenta/nabywcy, wówczas to ONI muszą to udowodnić. Życzę powodzenia.

pin555
23-12-2004, 22:45
Tu nie ma co pisać i prosić o łaskę. Dla mnie podstemplowywanie gwarancji na czas krótszy niż 2 lata to zwykła strata czasu. Czy się to panom z Canon Polska podoba czy nie, w tym kraju istnieją przepisy konsumenckie w postaci Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej


TomkowiD pani w Canonie opowiadala chyba wlasnie o "gwarancji ustawowej". Nasze przepisy konsumenckie wprawdzie przedluzyly okres "rekojmi" (teraz mozna by powiedziec "ochrony") do dwoch lat, ale ciezar dowiedzenia, gdzie tkwi wada przez pierwsze pol roku obciaza sprzedawce, pozostale poltorej roku - konsumenta. Poza tym
przepisy sa o tyle do kitu, ze nie precyzuja chocby w zarysie np. terminu wykonania naprawy...

Leszek Piniozynski

Czacha
25-12-2004, 13:04
co innego gwarancja, co innego niezgodnosc z umowa..

tej pierwszej udziela producent i obowiazuje ona rok, o ile producent nie zastrzegl sobie inaczej (np. olek daje 2 lata)...

niezgodnosc z umowa ma miejsce wtedy gdy sprzet ktory kupiles nie jest zgodny z tym co wyczytales w specyfikacji na pudelku, w instrukcji lub sprzedawca wprowadzil cie w blad... i powiedzial ze twoj aparat umie robic frytki, a tak nie jest.. lub ma odchylany ekranik, a naprawde jest on obracany ;-) oczywiscie podaje skrajne i bzdurne przyklady.. ;-)

za niezgodnosc z umowa po zakonczeniu rocznej gwarancji odpowiada sprzedawca



rekojmia w naszym kraju nie obowiazuje - podobnie jak zwroty... gdy juz jestesmy przy tym temacie
jedynie przy zakupach "na odleglosc", gdy osobiscie nie odbierasz sprzetu ktory kupujesz, masz bodajze tydzien na zwrocenie zakupionego sprzetu bez podania przyczyny... tak wiec allegro, sklepy noetowe itp. musza zgodzic sie na zwrot zakupionego towaru

darpla
28-12-2004, 00:59
Polska to taka ciekawa kraj.
Dbaj o sprzet a na gwarancje nie bedziesz musial go oddawac nawet po pieciu latach. To moja rada.

TomekD
28-12-2004, 22:25
Polska to taka ciekawa kraj.
Dbaj o sprzet a na gwarancje nie bedziesz musial go oddawac nawet po pieciu latach. To moja rada.
Noo rewelacyjna rada, tylko że ja zawsze dbam o sprzetm, chodzi o wady fabryczne a nie z winy uzytkownika...

Jarl Bjorn
30-12-2004, 11:55
rekojmia w naszym kraju nie obowiazuje

Obowiązuje, ale nie w układzie profesjonalista (producent lub sklep) - konsument, ale w układzie profesjonalista - profesjonalista. Forumowicze, którzy prowadzą działalność gospodarczą i kupują aparat, optykę i inny sprzęt do WYKONYWANIA tejże działalności gospodarczej jak najbardziej mogą powoływać się na przepisy K. cywilnego dotyczące rękojmi, które przestały obowiązywać wyłącznie w odniesieniu do konsumentów.

Aszu
30-12-2004, 16:22
Zawsze można się sądzić. Podstawa to mieć fakturę, lub rachunek od autoryzowanego przedstawiciela/dystrybutora. Jak kupisz u tzw. TIPA to on jest dla Ciebie gwarantem.

Czacha
30-12-2004, 21:18
Jarl: na forum mamy raczej niewielu profesjonalistow ;-) no ale rozumiem.. wystarczy na fakture kupic sprzet, wpisac w koszty.. no i juz ;-)

TomekD
31-12-2004, 13:22
Wogóle Canon się o nas w Polsce słabo stara, np mam sliczny katalog obiektywów do lustrzanek w języku polskim przekrojmi danymi, zdjęcia mi itp do NIKONA, szukałem czegoś takiego do Canona i nic.

eternus
31-12-2004, 13:26
I to jest o tyle dziwne, ze sprzet foto mamy chyba najdrozszy na swiecie. Ze Stanami to szkoda nawet porownywac, a skoro Euro nam przeliczyli po jakies 4,60 to wychodzi na to, ze na naszym Narodzie zarabiaja najwiecej. Ale ja sie na marketingu nie znam, wiec nie smiem glosno krytykowac. :mrgreen:

santiblue
31-12-2004, 16:15
Najdrozszy foto jest w Anglii. Tam to maja dopiero chore ceny.
a euro kosztuje kolo 4zl a nie 4.6 :P

Vitez
31-12-2004, 17:41
a euro kosztuje kolo 4zl a nie 4.6 :P

Chodzi o to ze Canon Polska przelicza euro po dziwnym kursie i sprzet u nas wychodzi jakby bylo euro po 4,6 a nie 4 :roll: .

santiblue
31-12-2004, 18:45
To nie przelicznik Canona a jego polityka cenowa.

Pszczola
31-12-2004, 18:52
Mowicie o tym samym, tylko w inny sposob.

Vitez
31-12-2004, 21:56
To nie przelicznik Canona a jego polityka cenowa.
Dla mnie znak rownosci. Polityka cenowa = przelicznik 8)

Czacha
01-01-2005, 12:24
to nie jest to samo.. wyglada podobnie, ale jednak nie jest... tylko efekt ten sam w postaci cen

pragne jednak zwrocic uwage ze niestety cla i inne takie podbijaja mocno cene i sam canon pl nie ma tu nic do gadania... jasne ze bierze prowizje.. ale co? dlaczego maja nie zarobic? a tobie czy mi vitez to wsio ryba bo i tak u nich sprzetu nie kupujemy.. ;-) (wiem wiem. bo drogo maja .. bledne kolo :lol: )

300d w sklepie kosztuje 3999.. odejmij od tego vat.. wychodzi ok. 3200 ... jest w tym jeszcze clo, bo przeciez sprzetu nie produkuja w europie ino w azji... no i nagle mamy taka cene jak na allegro.... i w tym jest juz marza sklepu oraz samego dystrybutora

tak wiec nie domonizowal bym cen canona pl czy tez nikona.. bo nie oni ustalaja w tym pieknym kraju stawki vat oraz clo... ;-)

Mori
01-01-2005, 14:49
OT: Najbardziej mnie rozwaliło jak rodzice kupili kamerę Sony... w Polsce kosztowała wtedy 12K PLN, w Berlinie 6K a w Andorze zapłacili aż 4K. :lol:

Czacha
01-01-2005, 14:53
brak cla

Mori
01-01-2005, 15:13
Ta, ale nie wiedziałem, że Polacy są aż tacy bogaci żeby móc płacić więcej niż kraje rozwinięte. ;)

Czacha
01-01-2005, 15:26
no wiesz.. nasze wyplaty sa tak wysokie ze specjalnie ceny nam podnosza zebysmy nie mieli zbyt dobrze :lol:

santiblue
01-01-2005, 17:05
Nie moga nas obrazic niska cena ;)

eternus
01-01-2005, 17:18
Ja sobie to probowalem wytlumaczyc jakos tak na "chlopski rozum", ale po prostu sie nie da. No ale chyba, maja po cos caly sztab specow od marketingu i takich tam innych okultyzmow :> i wiedza co robia :D