Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Łapanka Policji w związku z nielegalnym oprogramowaniem



Strony : 1 [2]

liquidsound
12-12-2006, 22:56
Swoja droga teraz kupuje laptopa z legalna winda i zadnego lewego softu nie zamierzam tam miec. Na ulicy moze policja zatrzymac i wtedy wpadka.

KMV10
12-12-2006, 23:01
Opublikować standard != przygotować wersję na pozostałe platformy. Więc wciąż dyskryminacja.
To prawda, ale z drugiej strony jak by nie zrobili np. pod AIX-a, HP-UX czy inny nieco mniej dostępny system to co wówczas? Też dyskryminacja? Musieli by pójść naprawdę w OpenSource a tego chyba w XXI wieku nie będzie w ZUS-ie. ZUS padnie za 9 lat.

Tomasz1972
12-12-2006, 23:02
Zawsze można ręcznie wypisywać deklaracje ZUS .

mattnick
12-12-2006, 23:04
Heja:grin: no niepotrzebuja nakazu bo zeruja na naiwnosci ludzkiej. Masz prawo ich wyprosic z mieszkania jesli nie maja nakazu. Nie jestem pewien ale moga wejsc tylko jesli istnieje podejrzenie zagrozenia zycia, a to jest zwykle przestepstwo gospodarcze.

No nie do końca. Mają prawo wejśc do każdego mieszkania jeśli istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa bez jakiegokolwiek nakazu...Jeśli okazuje się, że wszystko ok nakaz muszą dostarczyć w ciągu 7 dni...:)

KMV10
12-12-2006, 23:04
A może raczej sklepy komputerowe. Wystarczy na jakimś forum regionalnym/osiedlowym/etc napisać o nalotach i już wzrasta sprzedaż. Upss - wychodzi na to, że sam to nakręcam :-(


Też tak słyszałem. Wchodzą i patrzą czy system OK - jeśli tak to nie ma sprawy, jeśli nie szukają dalej co jeszcze.
Wychodzi, że akcja sponsorowana przez M$, dodatkowo wspomagana lokalnym nakręcaniem sklepów komputerowych.

Jeszcze klika linków (dwa ostatnie trochę stare)
http://tinyurl.com/sw9f4
http://tinyurl.com/yxo3uu
http://tinyurl.com/y884dm

To ciekawy kawałek.
"Mariusz Skiba, rzecznik podkarpackiej policji w wypowiedzi dla Gazeta.pl zaznaczył, że Policja nie organizuje nalotów na przypadkowe mieszkania. Wizyty policji mogą obawiać się piraci, którzy działają na dużą skalę i czerpią z tego korzyści finansowe."

KMV10
12-12-2006, 23:06
Zawsze można ręcznie wypisywać deklaracje ZUS .
Nie jestem tutaj specjalistą ale chula mi po pamięci wspomnienie, że chyba firmy powyżej iluśtam osób (50?) muszą niestety jedynie elektronicznie kontaktować się z ZUS. Jak się mylę to proszę sprostować. :)

liquidsound
12-12-2006, 23:06
No nie do końca. Mają prawo wejśc do każdego mieszkania jeśli istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa...No tak ale kryminalnego a nie gospodarczego. Wlasnie jestem w trakcie dopytywania sie znajomego prawnika.

Tomasz1972
12-12-2006, 23:11
Nie jestem tutaj specjalistą ale chula mi po pamięci wspomnienie, że chyba firmy powyżej iluśtam osób (50?) muszą niestety jedynie elektronicznie kontaktować się z ZUS. Jak się mylę to proszę sprostować. :)

jak firma ztrdnia powyżej ilustam pracowników to wydatek 800zł ( najsłabszy komp ) + 300 zł za win to moim zdaniem kwota nie mająca znaczącego wpływu na finanse firmy . .

muflon
12-12-2006, 23:15
ZUS padnie za 9 lat.Optymista :lol:


jak firma ztrdnia powyżej ilustam pracowników to wydatek 800zł ( najsłabszy komp ) + 300 zł za win to moim zdaniem kwota nie mająca znaczącego wpływu na finanse firmy . .Ależ jak najbardziej ma. I to jednej, konkretnej, prywatnej i do tego zagranicznej :)

Tomasz Golinski
12-12-2006, 23:17
jak firma ztrdnia powyżej ilustam pracowników to wydatek 800zł ( najsłabszy komp ) + 300 zł za win to moim zdaniem kwota nie mająca znaczącego wpływu na finanse firmy . .
Ale nie mówimy o wydatkach, a o zmuszaniu do zakupu konkretnego modelu komputera i systemu operacyjnego produkowanego przez pewną konkretną prywatną firmę. Tak, jakby każdy petent urzędu musiał wypełniać druki, które publikuje tylko wyborcza.


To prawda, ale z drugiej strony jak by nie zrobili np. pod AIX-a, HP-UX czy inny nieco mniej dostępny system to co wówczas? Też dyskryminacja? Musieli by pójść naprawdę w OpenSource a tego chyba w XXI wieku nie będzie w ZUS-ie. ZUS padnie za 9 lat.
Znaczy jeszcze 9 lat wytrzyma? Wątpie :twisted: BTW. Polecam wywiad z prezesem rady nadzorczej ZUS w przedostatnim Najwyższym Czasie pt.: "Nie liczcie na pieniądze z ZUS"

KMV10
12-12-2006, 23:29
Optymista :lol:


Optymistyczne to byłoby twierdzenie, że wytrzyma do naszych emerytur, a nie wytrzyma, ot co.

KMV10
12-12-2006, 23:30
Znaczy jeszcze 9 lat wytrzyma? Wątpie :twisted: BTW. Polecam wywiad z prezesem rady nadzorczej ZUS w przedostatnim Najwyższym Czasie pt.: "Nie liczcie na pieniądze z ZUS"
A jest to gdzieś na sieci?
Za 9 lat podobno ma się pojawić emerytalny wyż i wtedy system ma pier... tj. załamać się ;)

olekbuszka
12-12-2006, 23:42
A jest to gdzieś na sieci?
Za 9 lat podobno ma się pojawić emerytalny wyż i wtedy system ma pier... tj. załamać się ;)
Młodzi wyjadą z kraju, reszta robi na czarno, to kto będzie robił na emerytury dla emerytów.

Tomasz Golinski
12-12-2006, 23:44
A jest to gdzieś na sieci?
Za 9 lat podobno ma się pojawić emerytalny wyż i wtedy system ma pier... tj. załamać się ;)

Z tego co wiem, to neistety nie...

mattnick
12-12-2006, 23:45
Młodzi wyjadą z kraju, reszta robi na czarno, to kto będzie robił emerytury na emerytów.

Wtedy wypuszczą z więzienia Łódzki patrol pogotowia i przmianują go na patrol ZUS...w dniu przejścia na emeryturę zapukają do Twych drzwi...

KMV10
12-12-2006, 23:47
Młodzi wyjadą z kraju, reszta robi na czarno, to kto będzie robił emerytury na emerytów.

No właśnie - w rzeczy samej, w rzeczy samej! :twisted:

Tomasz Golinski
12-12-2006, 23:53
No właśnie - w rzeczy samej, w rzeczy samej! :twisted:

Jest jeszcze gorzej. II filar też leży. Trzyma kasę głównie w obligacjach państwowych, które w przypadku krachu systemu "ubezpieczeń społecznych" prawdopodobnie będą warte mniej, niż papier, na którym zostały wydrukowane. Cała kasa z budżetu pójdzie na dopłaty do ZUSu.

arturs
13-12-2006, 00:15
Nie jestem tutaj specjalistą ale chula mi po pamięci wspomnienie, że chyba firmy powyżej iluśtam osób (50?) muszą niestety jedynie elektronicznie kontaktować się z ZUS. Jak się mylę to proszę sprostować. :)

Dobrze by było 50.. jest powyżej 5 (słownie: pięciu)..
Pozdr

Zielony
13-12-2006, 00:43
Musza miec liste pewniakow osob ktore maja kompy, musza miec nakazy od prokuratora na rewizje, a wiec nie chodza od domu do domu. Ciezko mi uwierzyc ze zalatwiaja tyle nakazow, ew. chodza i licza na czyjas naiwnosc ze ktos wpusci.

Jeśli chodzi o sprawę Jastrzębia (kumpel tam pracuje w komputerowym), to ponoć funkcjonowało to na tej zasadzie, że najpierw był nalot na sklep --> zgarnięcie faktur osób, które zakupiły kompy bez systemu --> nakaz i odwiedziny. Byli u mojego 'sąsiada przez pole', ale jako, że była sama młoda córka to nie wpuściła, bo się bała. Generalnie mój znajomek co siedzi w temacie, powiedział, że dopóki nie jeździ po wsi TIR to nie ma obaw, że chodzą od domu do domu :lol:
Ale tak czy siak ojciec formata zrobił od ręki :mrgreen: Reszta płyt gdzieś w sianie leży :lol:

mattnick
13-12-2006, 01:50
dobrze, że płyty nie qważą po 30 kilo i mają zdolności do latania

KMV10
13-12-2006, 11:29
Nie , to nie byli sprzedawcy .
Rozdział 14 (odpowiedzialność karna) prawa autorskiego - moim skromnym zdaniem jeśli nie dochodziło do osiągnięcia korzyści majątkowej to jedyną przesłanką do zasądzenia wspomnianych przez Ciebie wyroków mogło być rozpowszechnianie (np. p2p)
[Art. 116. 1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
(...)
Art. 117. 1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom w celu rozpowszechnienia utrwala lub zwielokrotnia cudzy utwór w wersji oryginalnej lub w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.]

Na podstawie artykułów tego rozdziału można oskarżyć jedynie gdy:
a) miała miejsce korzyść majątkowa,, która mogła się przerodzić w źródło utrzymania
b) doszło do rozpowszechaniania.

Osoby z nielicencjonowanym oprogramowaniem, nierozpowszechaniające go i nie osiągające z jego użyciem korzyści majątkowej w ogóle nie są ujęte tymi przepisami. Nie ma innych orzeczeń.

Inna sprawa, że prawo autorskie zawiera w tym rozdziale np. takie kwiatki:

[Art. 1181. 1. Kto wytwarza urządzenia lub ich komponenty przeznaczone do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem, przegrywaniem lub zwielokrotnianiem utworów lub przedmiotów praw pokrewnych albo dokonuje obrotu takimi urządzeniami lub ich komponentami, albo reklamuje je w celu sprzedaży lub najmu,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
2. Kto posiada, przechowuje lub wykorzystuje urządzenia lub ich komponenty, o których mowa w ust. 1,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.]

To jest powszechnie skrytykowany i trudno stosowalny zapis. Odnosi się np. do nagrywarek CD.

Tomasz Golinski
13-12-2006, 15:01
A jest to gdzieś na sieci?
Za 9 lat podobno ma się pojawić emerytalny wyż i wtedy system ma pier... tj. załamać się ;)

Co nieco znalazłem na blogu Roberta Gwiazdowskiego, przewodniczącego Rady Nadzorczej ZUS:

http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=21
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=5

Tomasz Urbanowicz
13-12-2006, 15:05
A propos ZUS-u: http://www.di.com.pl/news/15413,ZUS_przegral_z_Janosikiem.html

KMV10
13-12-2006, 16:00
Co nieco znalazłem na blogu Roberta Gwiazdowskiego, przewodniczącego Rady Nadzorczej ZUS:

http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=21
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=5
Już kojarzę - on wcześniej pracował w Centrum A. Smitha.
Przeczytałem - w końcu ktoś coś szczerze napisał.

joshua
13-12-2006, 18:24
@KMV10 mógłbyś jeszcze rzucić swoim chyba fachowym okiem na Kodeks Karny - art. 278, 291-293

KMV10
14-12-2006, 00:36
Tutaj pojawia się jak mantra sprawa zbycia, nabycia, itd. Głównie motywy finansowe. Masz coś na myśli konkretnego?

joshua
14-12-2006, 18:25
Tutaj pojawia się jak mantra sprawa zbycia, nabycia, itd. Głównie motywy finansowe. Masz coś na myśli konkretnego?aha, mam "Art. 292. § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia ..."
Może ja głupi jestem, ale np. pirackiego programu nikt legalnie nie dystrybuuje, nawet za pomocą legalnego oprogramowania p2p. Jeżeli nie zapłaciłeś za program i nawet nie wykorzystujesz zarobkowo to i tak odniosłeś korzyść materialną, bo go masz.

liquidsound
14-12-2006, 18:29
Dobra bo nic nie ustalimy gdybajac...zreszta nas jest wiecej:!: wszystkich nie dorwa;-)

KMV10
14-12-2006, 19:13
aha, mam "Art. 292. § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia ..."
Może ja głupi jestem, ale np. pirackiego programu nikt legalnie nie dystrybuuje, nawet za pomocą legalnego oprogramowania p2p. Jeżeli nie zapłaciłeś za program i nawet nie wykorzystujesz zarobkowo to i tak odniosłeś korzyść materialną, bo go masz.


Tu już wchodzimy w interpretacje (a tych jest zawsze zbyt wiele) odchodząc od konkretów.

Ważne jest czy są orzeczenie na to się powołujące. Jak znajdziesz to zamieść :)
O moim skromnym przeglądzie orzecznictwa dot. pr. autorskiego pisałem powyżej.

skrzat
14-12-2006, 22:40
W naszej firmie dużo dokumentów wymieniamy z zagranicznymi firmami, a oni używaja niestety MS Office i po przesłaniu do nas plików te na nieszczęście w OOo otwierają się często źle (tekst wyjeżdża poza stronę, w arkuszu brakuje jakichś wykresów, obrazki w tekście się rozjeżdżają itd.). To nas zmusiło do zakupu dla niektórych osób MS Office'a, a to wydatek min. 1000 zł netto (works + upgrae do office) - dobrze, że to wersja box :)
Tylko ludzie nie wymieniający dokumentów z firmami zewnętrznymi mają OOo.

Tak niektórzy zmuszają nas do niepotrzebnego zakupu.

Kubek
15-12-2006, 10:13
A zamiast się bać nalotów,
czy nie prościej i taniej
kupić sobie laptopa z systemem?
Laptop zawsze się przydaje
(choćby jako bank danych na wyjazdowym zleceniu
lub podczas urlopu - wystarczy 40GB HD).
Niezbyt wypasiony kosztuje "grosze"
(można nawet lepszy w raty wziąć - 100 zł/m-c),
a w porównaniu z tym co i ile można stracić podczas nalotu,
to chyba wychodzą same plusy! :-)

Do czego zmierzam?
Ano do tego, że naloty są głównie na użytkowników internetu
(niebiescy kompy identyfikują na podstawie danych z sieci).
Laptop może więc robić za "czysty" sprzet do grzebania w sieci,
oglądania filmów, prezentacji dla klientów, itp., itd.
Można do niego podłączyć monitor, więc w domu
nie trzeba się męczyć z matrycą...
Jak jest nalot, wystarczy pokazać laptopa,
przedstawić kwity do niego otrzymane od sprzedawcy,
udostępnić legalną zawartośc dysku... :-)
PC może być natomiast w drugim pokoju
lub w stosownej szawce, gdzie nie rzuca się w oczy
i można na nim trzymać cały "śmieć" tego świata... :-)
Jedyny wymóg - NIE WOLNO PC PODPINAĆ DO INTERNETU,
bo niebiescy będą wiedzieli, że z końcówki korzystają 2 kompy
o różnych IP i innych systemach...

Ot i tyle - prosto i tanio... :-)

kartel
15-12-2006, 10:39
Wiesz co... to jest takie puste gadanie... pokaż mi kompa w 100% wolnego od piractwa. Nie mówimy tylko o oryginalnej windzie, myślisz że podczas nalotu wyjdziesz na dwór z laptopem, fakturką i licencją to dadzą ci spokój...? Mają prawo wejść do domu i przegrzebać ci kolekcje twoich płytek, albumów, filmów. Ja nie jestem jakimś fanem downloadu ale mam wiele albumów zgranych z netu chyba jak większość z nas. Coś się zawsze znajdzie...
I nie rozumiem po co ci 2 kompy skoro jeden nie może byc podpięty a drugi musi byc w 100% czysty... to ja wogóle proponuje nie zakładać netu na bank bedziesz miał spokój...

gregor40
15-12-2006, 10:51
Cos z cyklu - "niech pierwszy rzuci kamieniem".

Czy jest ktoś, kto nie ma w domu ANI JEDNEGO nielegalnego programu, mp3, divixa, zdjęcia itp itd?

kartel
15-12-2006, 10:56
Cos z cyklu - "niech pierwszy rzuci kamieniem".

Czy jest ktoś, kto nie ma w domu ANI JEDNEGO nielegalnego programu, mp3, divixa, zdjęcia itp itd?

Spodziewaj się lasu rąk...:D

Zielony
15-12-2006, 11:07
Ja mam dwie legalne empetrójki 8)

W ogóle to u mnie na wsi pojawiły się ogłoszenia: nauka obsługi linuksa od postaw :mrgreen: :lol:

Kubek
15-12-2006, 11:24
[...]Nie mówimy tylko o oryginalnej windzie,

Wiem o czym mówimy i z tego względu wszystko co mniej ;-) legalne
wystarczy trzymać na drugim kompie.


[...]myślisz że podczas nalotu wyjdziesz na dwór z laptopem, fakturką i licencją to dadzą ci spokój...? Mają prawo wejść do domu i przegrzebać ci kolekcje twoich płytek, albumów, filmów.
A po co wychodzić??? Niebiescy proszą o wskazanie kompa,
to prowadzisz do laptopa!
Przeszukać chałupę Ci mogą dopiero wówczas,
gdy zachodzi podejrzenie, że jesteś piratem,
czyli po sprawdzeniu udostępnionego kompa
i znalezieniu na nim nielegalnej zawartości.
Jeśli komputer masz czysty, to nie mają prawa robić przeszukania!
No, chyba że jesteś aż taki bałaganiarz,
że wypalone przez Ciebie płytki z naniesionymi flamastrem tytułami
walają się po całym domu... :-)


[...]
I nie rozumiem po co ci 2 kompy skoro jeden nie może byc podpięty a drugi musi byc w 100% czysty...
A to już chyba napisałem!
Potrzebuję takowego, by jeździć z nim do klientów.
Przydaje się do zrzutów zdjęc na wyjazdach.
Mogę spokojnie pracować w domu na PC,
gdy żona lub dziecko chce siedzieć w necie...
I nie mam palpitacji serca, gdy ktoś puka do drzwi... ;-)

muflon
15-12-2006, 11:29
NIE WOLNO PC PODPINAĆ DO INTERNETU,
bo niebiescy będą wiedzieli, że z końcówki korzystają 2 kompy
o różnych IP
Ilu masz znajomych, którzy korzystają (w domu) z usług providera dającego kilka IP? :lol:

Kubek
15-12-2006, 11:38
Ilu masz znajomych, którzy korzystają (w domu) z usług providera dającego kilka IP? :lol:

Informatykiem nie jestem,
ale znajomy pokazywał mi jakie dane wysyła komp
podpięty do sieci (IP, nazwa komputera, nazwa systemu,
rodzaj przeglądarki, lokalizacja, itp. itd.)...
Wyłapuje to nawet prosty programik,
który możesz mieć u siebie - www.stat.pl
Nie ma bata, by się nie zorientować,
że pod końcówkę podpinane są różne kompy...

muflon
15-12-2006, 12:52
Tyle że w 99.99% przypadków dwa komputery podłączone w domu do internetu jakimś-tam-łączem, będą widoczne z zewnątrz pod tym samym adresem IP :)

Kubek
15-12-2006, 13:09
Auć... wcisnęło mi się "edit" zamiast "quote" :( Sorry (muflon)

Jeśli natomiast wymyślisz i opiszesz jak zrobić,
by dwa różne komputery mogły wysyłać
identyczne dane dotyczące własnej "tożsamości",
to będziesz dla mnie trendy i glamour... ;-)

muflon
15-12-2006, 13:13
Jeśli natomiast wymyślisz i opiszesz jak zrobić,
by dwa różne komputery mogły wysyłać
identyczne dane dotyczące własnej "tożsamości",
to będziesz dla mnie trendy i glamour... ;-)

Nie muszę wymyślać :) Na trzy komputery, które mam w domu dwa nie wysyłają żadnych takich danych. Trzeciego nie jestem pewiem, bo mam tam Windows :)

Dobra, masz rację, z tym IP się chyba rzeczywiście uczepiłem :-D Graba :mrgreen:

Kubek
15-12-2006, 13:24
Nie muszę wymyślać :) Na trzy komputery, które mam w domu dwa nie wysyłają żadnych takich danych. Trzeciego nie jestem pewiem, bo mam tam Windows :)
No to ja się nie znam i wolę się zamknąć,
nim mnie zlinczujecie... ;-)
Może to, co pokazywał mi znajomy, dotyczyło faktycznie
wyłącznie komputerów z zainstalowaną Windą...
Nawet dane dot. płyty głównej można było wyczytać
(na czym ponoć bazuje Microsoft podczas kontroli on-line
zainstalowanych wersji Windows)...




Dobra, masz rację, z tym IP się chyba rzeczywiście uczepiłem :-D Graba :mrgreen:
Spoko! Ja nie z tych, co tak łatwo się obrażają... :-)

muflon
15-12-2006, 13:28
Nawet dane dot. płyty głównej można było wyczytać
(na czym ponoć bazuje Microsoft podczas kontroli on-line
zainstalowanych wersji Windows)...
Nie jestem pewien jak to można wyczytac w logach innych-niż-te-w-Redmond ;-) ale fakt, aktywacja Windows opiera się m.in. na danych płyty głównej i ta informacja jest "gdzieśtam" zapisywana.

Tomasz1972
15-12-2006, 13:32
... pokaż mi kompa w 100% wolnego od piractwa. ... Zapraszam do mnie :):):)

gregor40
15-12-2006, 15:18
Zapraszam do mnie :):):)

Czyli twierdzisz ze nie masz i niemiales w ciagu obowioazywania obecnych aktow przawnych zadnego filmu, muzyki oprogramowania itd. ktore lamaly by czyjes prawa?

Jesli tak to wielki szacunek...

Tomasz1972
15-12-2006, 15:47
Czyli twierdzisz ze nie masz i niemiales w ciagu obowioazywania obecnych aktow przawnych zadnego filmu, muzyki oprogramowania itd. ktore lamaly by czyjes prawa?

Jesli tak to wielki szacunek...

Muzykę słucham z płyt lub radia :) Filmy oglądam za pomoca platformy cyfrowej , w kinie lub wypożyczam :) Programy mam 100% legal . Część oprogramowania jest w wersjach "open source" .
Jeżeli ktoś chce być legalny to będzie i naprawdę nie jest to duży koszt w porównaniu do wartości sprzętu komputerowego .

Zielony
15-12-2006, 15:50
No to reszta do spowiedzi!

mattnick
15-12-2006, 15:51
Tylko jaka to męczarnia...Porównaj np. Sibeliusa 4 i Lilypond...niestety za wygodę trzeba płacić...prędkość obu można porównać do ok. 50:1

mor_feusz
15-12-2006, 16:04
... pokaż mi kompa w 100% wolnego od piractwa.

Moj jest wolny. Nie slucham MP3jek, nie ogladam filmow. 99% to klient VPNa i laczenie sie z roznymi likalizacjami - sluzy jako lacznik ze swiatem i poczta przez www. Do tego soft od CANONa, RSE, Lightroom (jeszcze darmowy) - potem sobie kupie. nic wiecej mi nie potrzeba. Na kolejnum firmowy stuff - office i te inne

minek
15-12-2006, 20:30
(...) przepadek sprzętu komputerowego ...)

Wraz z zawartością? Komputery wbrew pozorom często ludziom służą również do pracy i składuje się tam wiele materiałów własnych, niezbędnych do wykonywania pracy i zarabiania na życie.

gwozdzt
15-12-2006, 20:36
Jedno pytanie:
- co robią jak nie otwierasz drzwi?

Zielony
15-12-2006, 20:40
Jedno pytanie:
- co robią jak nie otwierasz drzwi?

Czekają w Nysce, aż przyjdziesz :grin:

minek
15-12-2006, 21:05
[Art. 1181. 1. Kto wytwarza urządzenia lub ich komponenty przeznaczone do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem, przegrywaniem lub zwielokrotnianiem (...)

Zapytam zatem o definicję słowa ,,skuteczny''. Bo według mnie, skoro da się zabezpieczenie obejść lub usunąć, to automatycznie oznacza, iż nie jest ono skuteczne, czyli w żaden sposób żadnej działalności pod ten paragraf podciągnąć się po prostu nie da.

Tomasz1972
15-12-2006, 21:26
Wraz z zawartością? Komputery wbrew pozorom często ludziom służą również do pracy i składuje się tam wiele materiałów własnych, niezbędnych do wykonywania pracy i zarabiania na życie.

Tak , wraz z zawartością .

pazurek
16-12-2006, 00:38
Nie muszę wymyślać :) Na trzy komputery, które mam w domu dwa nie wysyłają żadnych takich danych.

Chcesz powiedziec, ze przegladarki pod linuksem nie wysylaja HTTP_USER_AGENT? :roll: :twisted:

muflon
16-12-2006, 00:44
Chcesz powiedziec, ze przegladarki pod linuksem nie wysylaja HTTP_USER_AGENT? :roll: :twisted:
Wredota :mrgreen: No wysyłają, do tego normalnie jestem zalogowany na googlu, także hmm... zaczynam sie bać ;-)

DoMiNiQuE
23-01-2007, 13:37
Takie male podumowanie calej "afery"

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,68367,3868855.html

szycho
23-01-2007, 23:17
Takie male podumowanie calej "afery"

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,68367,3868855.html

Podoba mi się tekst ludzi Bill'a ;) Taki uspokajający jest:lol:

Pawel Woo
24-01-2007, 10:31
Wredota :mrgreen: No wysyłają, do tego normalnie jestem zalogowany na googlu, także hmm... zaczynam sie bać ;-)

Dobry firewall (i dobrze ustawiony) i z głowy.

Nemeo
27-01-2007, 02:32
Kolejny link :
http://wiadomosci.onet.pl/1473881,11,item.html

strus_pedziwiatr
16-02-2007, 21:20
http://www.idg.pl/news/106695.html
Jak podaje Komenda Główna Policji, w Zielonej Górze udało się złapać internautę, który z użyciem P2P łamał prawo. Nielegalnie udostępniał on ponoć program wart ok. 400 zł.
Dwudziestopięcioletni student, mieszkaniec Zielonej Góry, za pomocą P2P upubliczniał program do nawigacji satelitarnej. Rozpowszechniał też inne aplikacje, które składował na serwerze - jednak w tym przypadku do maszyny udzielał dostępu jedynie wybrańcom.

Zielenogórzaninowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Policja chce kontynuować śledztwo, by dotrzeć do internautów, którzy skorzystali ze zgromadzonych przez niego plików.

Przedstawiciel KGP przypomina, że nie tylko rozpowszechnianie pirackiego oprogramowania jest karalne. Samo jego posiadane - bez czerpania korzyści finansowych - również będzie ścigane z całą surowością prawa.

KuchateK
16-02-2007, 21:24
Wykrywalnosc wzrasta :| Szkoda tylko ze nie tam gdzie potrzeba tego najbardziej :roll:

minek
19-02-2007, 02:30
W p2p to przeciętny użytkownik nie wie ani go nie interesuje od kogo ściąga i co wysyła, nie?

adam1004a
19-02-2007, 11:38
jeszcze kilka takich postow, a ogole czache kupie kija i bede latal na zadymy na mecze zeby rozladowac frustracje na milicji.

ten kraj mnie niszczy.

wczoraj kupowalem bilet na pkp. baba sie pomylila - ja nie zauwazylem. musialem poniesc konsekwencje. ale przede mna stal koles i kupowal taki sam bilet w ta sama strone i jechal ze mna w tym samym przedziale, i tez nie zauwazyl pomylki sprzedawcy. tez musial poniesc kare finansowa. ja tego kraju nie kumam. ci co pracuja w firmach panstwowych to sa sw. krowy. nie ponosza odpowiedzialnosci. czy ktos wygral z ZUS, urzedem skarbowym, Milicja, konowalem?? ja jak sie pomyle w aptece to jestem blady i zapierdzielam do chorego bo wiem czym to grozi. jak sie lekarz pomyli to co? to nic.... a jak urzad skarbowy naliczy niesluszny podatek to co... nic itd...
zaczynam sie nie dziwic tym mlodym polakom ktorzy wyemigrowali. jak tak dalej w polsze bedzie to tez uciekam. chrzanie ten kraj.... nad wisla... nie bede placil podatkow na tych idiotow ,na swiatynie bozej opacznosci i na nierobow ktorym sie nalezy.

a milicja to fakt oni potrafia zlapac tylko staruszke lub biednego studenta. jak maja zlapac zlodzieja to mowia ze sie nie da.

emisiaczek
19-02-2007, 12:19
g.... prawda, nasza policja co by nie mowic dziala calkiem sprawnie, zwazywszy na to ile zarabiaja i jaki maja sprzet to sa wrecz bohaterami. Coz jednak z tego ze zlapia kogos jak sad udupi cala sprawe.

adam1004a
19-02-2007, 12:49
ha ha ha ale sie usmialem, mojemu szwagrowi nie bylo do smiechu jak mu obrobili sklep komputerowy na przeciwko komendy policji. gliniarze potrafia sie tylko czepiac, ze zle parkuje (tylko tyle ze koles ma pozwolenie bezterminowe), bo nie ma daty na pozwoleniu i sie z nim kloca, ze jest niewazne - tyle ze jego ojciec jest wlascicielem placu.... i on decyduje co jest wazne, a co nie
a jak mu obrobili ten sklep to mu policja powiedziala, ze to jak kamien w wode... koles pojechal do wroclawia znalazl na gieldzie pasera, i dzownil po pomoc 997, a gliniarze mu powiedzieli ze juz jest po 15 i sobota i ze oni juz nie pracuja........

a juz o slynnej na caly swiat drogowce nie wspomne - specjalisci pelna piersia

imho polska policja nadaje sie tylko do zaopatrywania podroznych na dworcu glownym w warszawie w prowiant.
wykrywalnosc w policji to 40% przypadek a w 60% determinacja pokrzywdzonego.
ciekawe ilu z nas wie jak wyglada dzielnicowy....

a jeszcze do dzielnosci naszej milicji - mieszkalem w krakowie w kamienicy z podworkiem i 4 rano huk, pisk opon wpada szybko rozpedzone auto na nasze podworko, wypada 2 lysych i wycieraja auto z krwi. ja komora 112 i zglaszam akcje, a gliniaz do mnie imie nazwisko podalem, adres zamieszkania, co pan robi w tym mieszkaniu.......... to ja zglaszam, a czulem sie jak przesluchiwany i myslicie ze przyjechali, pewnie sie wystraszyli bo powiedzialem ze karki i ze auto we krwi no i ze BMW-e. strzelili jakiegos pieszego na 100%

gdyby nie sikajacy po pijaku studenci, piraci komputerowi w wieku 14 lat, i kierowcy jadacy 56km/h w terenie zabudowanym to nie wiem czy milicja miala by jakas wykrywalnosc


a z tymi zarobkami wybacz. myslisz ze jak by zarabiali 20 tys na miesiac to by sie z nich stali specjalisci. tak samo z konowalami - podniesiemy im pensje i co zaczna lepiej diagnozowac od 1?????

zreszta ci z drogowki to maja calkiem fajny system premiowy ;)

milicjanci to dla mnie osobny gatunek ludzi - nie za mundry, nie za glupi (chyba ze drogowka) wazne zeby test psyhologiczny dobrze wypelnil

kartel
19-02-2007, 15:45
g.... prawda, nasza policja co by nie mowic dziala calkiem sprawnie, zwazywszy na to ile zarabiaja i jaki maja sprzet to sa wrecz bohaterami. Coz jednak z tego ze zlapia kogos jak sad udupi cala sprawe.

Zgadzam się że policja to jedno a sądownictwo to drugie jednak nikt mnie nie przekona że polska policja jest wzorcem... :| Po pierwsze nie budzi ona respektu co jest wynikiem nieudolności ich działania oraz brakiem dostatecznego prawa choćby do użycia broni, po drugie przeciętny obywatel zazwyczaj ma do czynienia jedynie z drogówką i to oni kształtuja negatywny wizerunek policji. Zamiast się skupić na prawdziwych piratach drogowych czy też likwidacji nielegalnych rajdów po mieście to łapią przeciętniaka jak ja który przekroczył prędkość o 30km/h jadąc stałą prędkością na 3 pasmowej ulicy i bynajmniej nie był to slalom tylko jazda dostosowana do prędkości innych uczestników drogi. Wiem że zaraz będzie fala postów o tym że nic mnie nie usprawiedliwia ale nie było by problemu gdyby zrobiono obwodnice czy autostrade... Pytanie czy ich interwencje poprawiają bezpieczeństwo czy tylko przyczyniają się do zasilenia budżetu Państwa. A wracając do tematu piractwa to też komedia... z jednej strony walczą z piractwem ale z drugiej dalej nagminnie kwitnie sprzedaż nielegalnego oprgramowania na bazarach. Wielka przysługa dla społeczeństwa; wsadzą na 2 lata studenta bo mial mp3... WOW od razu czujemy się bezpieczniej...:razz: żenada i tyle