PDA

Zobacz pełną wersję : #27 Domowy sposób na kalibrację AF w dSLR



McKane
29-10-2006, 21:57
Witam wszystkich Forumowiczów

Tak się niestety złożyło że mój 300D po 2 latach pracy na wykopaliskach postanowił zmniejszyć sobie precyzję autofocusa. Zbiegło się to akurat w czasie z zakupem nowych szkieł dzięki czemu dywersja została szybko odkryta. Wzrosła bowiem wyraźnie ilość wykonywanych fotografii, które odbiegały jakościowo od moich wyobrażeń. Ponieważ nie jestem jakimś zapalonym testerem zlekceważyłem całą sprawę i radośnie fotografowałem dalej.

W pewnym momencie jednak kiedy kolejne makro wyszło nieostre straciłem cierpliwość i po raz pierwszy w życiu wydrukowałem fokus charta (http://www.focustestchart.com/chart.html ).

Przeprowadziłem pierwsze testy które od razu ujawniły źródło problemów. Canon mój nabawił się (przypuszczalnie od tej niezliczonej ilości uderzeń, zimna, gorąca, wody itp.) sporego front focusa.

Wyglądało to mniej wiecej tak

Sigma 50/2.8 macro na f2.8


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://inari.neostrada.pl/ff.jpg)

Canon 50/1.8 na f2.8


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://inari.neostrada.pl/50ff.jpg)

W Canonie blad jeszcze do przyjecia w Sigmie zdecydowanie juz nie.

Objaw był jednak nie do końca typowy bowiem na matówce obraz był ostry (o ile można ocenić ostrość na małej i ciemnej matówce 300D bez klina czy rastra). Dopiero na zdjęciu było widać że coś jest nie tak. Początkowo zwalałem winę na zbyt długie czasy, trzęsące się ręce itd. Po wykonaniu serii testów ze statywu werdykt okazał się jednoznaczny.

Doszedłem do wniosku że skoro kiedys bylo calkiem dobrze i nagle cos jest nie tak wystarczy ustawienie luster za pomocą śruby do ich kalibracji.

Sprawa z początku wydała się całkiem prosta jednak przy bliższym rozpoznaniu zmieniłem nieco zdanie. Otwór znajduje się bowiem w trudno dostępnym miejscu w pobliżu migawki.

Można wybrać dwie drogi postępowania … uruchomić opcję sensor clean dzięki czemu migawka się schowa i pracę wykonuje się na odsłoniętym sercu, bądź też przy zamkniętej migawce (co jest nie mniej stresujące bo jest materiałowa i delikatna jak cholera). Po wyborze miedzy jednym a drugim złem trzeba przygotować odpowiednie narzędzie.

Ja znalazłem kluczyk trzpieniowy w kształcie litery L o pięciokątnym przekroju. Pomiar suwmiarką (no niestety bez niej nie ma się co brać do roboty) wykazał grubość około 1,5 mm. Wartość ta jest dużo za duża gdyż docelowo potrzebne jest nam narzędzie o grubości 1 mm. Zeszlifowałem więc końcówkę klucza w kwadrat o boku około 1 mm. W rezultacie wyszło nieco mniej bo gdy był dokładnie 1 mm nie chciał wejść. Trzeba do tego podejść indywidualnie gdyż domowymi metodami występują różne drobne błędy pomiaru.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://inari.neostrada.pl/kluczyk.jpg)


Następnie żeby ułatwić sobie pracę podkleiłem system luster tak żeby nie przeszkadzał przezroczystą taśmą klejącą. Kółkiem oznaczone zostało miejsce w które trzeba wsadzić kluczyk.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://inari.neostrada.pl/body.jpg)

Praca kluczykiem jest już całkiem prosta. Przekręcając go w kierunku dołu body punkt ostrzenia AF przesuwa się do BF (od aparatu w nieskończoność) odwrotnie natomiast w kierunku FF (czyli do aparatu).

Znalazłem w tym wątku http://canon-board.info/showthread.php?t=4584&highlight=mimo%B6r%F3d
wyliczenie jakoby 1 stopień dawał przesunięcie o 0,5 cm błędu AF. Kocis dysponował jednak twardymi precyzyjnie wykonanymi narzędziami. Moje natomiast sporo odbiegały od ideału wyginając się paskudnie co utrudniało cały proces kalibracji.

W rezultacie jednak po 4 operacjach udało mi się ustawić AF tak że Canon 50/1.8 na 1.8 celuje dokładnie w punkt. Idealnie też trafia Sigma 70-300 Apo macro II i co najważniejsze Sigma 50/2.8 macro, która myliła się najgorzej. Ta ostatnia niestety posiada bardzo kiepski AF który pudłuje notorycznie szczególnie na duże odległości badz w słabym świetle.
Dodam że podobne regulacje możliwe są także z innymi modelami Canona.

Na potwierdzenie Sigma 50/2.8 macro na f.2.8


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://inari.neostrada.pl/sigma.jpg)

Canon 50/1.8 na f1.8 (trafia co do milimetra przy f1.8 - jak dla mnie rewelacja)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://inari.neostrada.pl/50.jpg)

Co ciekawe nawet Sigma 70-300 Apo macro II zaczela trafiac w punkt


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://inari.neostrada.pl/tele.jpg)


Pozdrawiam i zycze udanych kalibracji

P.S. Cienie na zdjęciach to efekt konstrukcji balkonu ;) Tablice ustwiałem tak żeby nie miały one w żaden sposób wpływu na prace AF. Nie sądziłem że napiszę ten tekst inaczej bardziej bym się przyłożył do strony wizualnej ;)

piast9
29-10-2006, 22:07
A jak działają pozostałe punkty AF? Czy one nie odjechały teraz gdzieś straszliwie?

PS: Wiem, że 99,9% zdjęć robi się centralnym, pytam z ciekawości.

McKane
29-10-2006, 22:18
A jak działają pozostałe punkty AF? Czy one nie odjechały teraz gdzieś straszliwie?

PS: Wiem, że 99,9% zdjęć robi się centralnym, pytam z ciekawości.

Nie robilem jakis specjalnych testow na te okoliczosc ale raz czy dwa focilem na innym niz centralny i bylo ok - oczywiscie ok jak na boczne ktore w 300D sa mocno srednie.

arturs
29-10-2006, 22:39
Robiłem to samo na 350D - technika i efekty identyczne.. (nawet kluczyk mam identyczny ;-) )
Pozdr
Artur

eMILz
30-10-2006, 09:36
też popełniłem taką regulacje, i mogę podpowiedzieć jak wykonać pewne ułatwienie, otóż z kartonu wycinamy papierek o szerokosci równej otworowi za bagnetem ... potem wsuwamy go pod otworek do regulacji polozenia luster i ukladamy tak żeby zasłaniał migawkę, proste ale karton jest na tyle sztywny, że eliminuje stres związany z obawą o stan migawki po operacji.

goobie
01-11-2006, 15:54
czy to musi być kwadrat???
mały imbus nie podejdzie??
:?:

McKane
01-11-2006, 23:29
Jesli masz imbusa o przekroju około 0,95-0,98 mm pewnie daloby rade.

Zibi1970
04-11-2006, 23:27
czesc,

ja sie pobawilem w domowe ustawianie i nic z tego :-(

mam wprawdzie aparat innej marki ale tez ma takie miejsce do krecenia wiec krecilem.
moj obiektyw ma taka przypadlosc ze na ogniskowej 28mm przy f 2,8 ostrosc jest za punktem ustawionym a przy ogniskowej 70 mm przy f 2,8 ostrosc jest przed punktem ustawionym. w moim aparacie przesuniecie "wajchy" w gore lub dol o wlasnie i tu problem o jaka kolwiek odleglosc w ktora kolwiek strone nie wiele zmienia :-(. moge zrobic z 10 obrotow i efekt jest taki sam jakbym zrobil obrot ciut ciut. ani razu nie udalo sie tak przesunac punktu ostrosci aby byl w centrum mierzenia, metada prob (z tysiaca chyba) doszedlem do tego ze moge sie tylko zblizyc do prawidlowego lapania ostrosci a a potem juz znow ucieka w dal. wydaje mi sie ze zamaist poprawic to tylko pogorszylem sprawe bo teraz czesto af sie gubi a ja nie umiem trafic w fabryczne ustawiwnia :-(. dodam jeszcze ze u mnie i w wizjerze i potem na zrobionym zdjeciu jest przesuniecie ostrosci.
ma ktos pomysl co mozna zrobic aby to naprawic?

Yacek
05-11-2006, 23:29
Rozumiem, że tym sposobem mozna wyregulować AF w pionie, a jak z poziomym ?

McKane
06-11-2006, 14:52
czesc,

ja sie pobawilem w domowe ustawianie i nic z tego :-(

mam wprawdzie aparat innej marki ale tez ma takie miejsce do krecenia wiec krecilem.
moj obiektyw ma taka przypadlosc ze na ogniskowej 28mm przy f 2,8 ostrosc jest za punktem ustawionym a przy ogniskowej 70 mm przy f 2,8 ostrosc jest przed punktem ustawionym. w moim aparacie przesuniecie "wajchy" w gore lub dol o wlasnie i tu problem o jaka kolwiek odleglosc w ktora kolwiek strone nie wiele zmienia :-(. moge zrobic z 10 obrotow i efekt jest taki sam jakbym zrobil obrot ciut ciut. ani razu nie udalo sie tak przesunac punktu ostrosci aby byl w centrum mierzenia, metada prob (z tysiaca chyba) doszedlem do tego ze moge sie tylko zblizyc do prawidlowego lapania ostrosci a a potem juz znow ucieka w dal. wydaje mi sie ze zamaist poprawic to tylko pogorszylem sprawe bo teraz czesto af sie gubi a ja nie umiem trafic w fabryczne ustawiwnia :-(. dodam jeszcze ze u mnie i w wizjerze i potem na zrobionym zdjeciu jest przesuniecie ostrosci.
ma ktos pomysl co mozna zrobic aby to naprawic?

No tak ale nie wiem czy przypadkiem nie mowimy o dwoch roznych sytuacjach (a moze i o trzech nawet). Po pierwsze aparaty "innej marki" moga sie zachowywac inaczej (ja pisalem o 300/350D). Ponadto czesc bledow AF nie da sie wyregulowac ta sruba. Ja wyraznie pisalem ze AF dzialal mi ok ale rozne warunki atmosferyczne, wstrzasy ... ogolnie praca w trudnym srodowisku spowodowaly przesuniecie ukladu luster, ktore ja skorygowalem. Duza czesc bledow AF wywolana jest nieprawidlowym dzialaniem body badz obiektywu i wymaga wizyty w serwisie i kalibracji za pomoca oprogramowania.


Rozumiem, że tym sposobem mozna wyregulować AF w pionie, a jak z poziomym ?

Przykro mi ale nie rozumiem pytania. Regulacja ta polega na ustawieniu luster do pozycji w ktorej poprawnie ustawiany jest punkt ostrosci.

Yacek
06-11-2006, 22:39
Przykro mi ale nie rozumiem pytania. Regulacja ta polega na ustawieniu luster do pozycji w ktorej poprawnie ustawiany jest punkt ostrosci.

Chodzi mi o to, że AF może być rownież przesunięty w płaszczyźnie poziomej. Najlepiej zobrazuje to rysunek:

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img526.imageshack.us/img526/686/aflewoxf1.png)

Kubaman
06-11-2006, 23:42
Yacek,
nie zrozumiałeś.

To co opisujesz to usytuowanie czujników AF w kadrze - na to nie mamy żadnego wpływu. To co opisuje Kane to regulacja kąta pochylenia płaszczyzny lustra, tak aby odległość od obiektu przez obiektyw, lusro główne, pryzmat do matówki była taka sama jak od obiektu przez obiektyw, pomocnicze lusterko AF do czujnika AF.

MOże znajdę schemat, który daaawno temu linkowałem, to sprawa stanie się prostsza.

Zibi1970
07-11-2006, 19:20
a jest jakis domowy sposob na wyczyszczenie tych elementow AF ktore sa w tej dziurze w komorze lustra ??? jak wiadomo jest glowne lustro to duze a pod spodem malutkie od AF. jak podnioslem to duze to okazalo sie ze to male jest cale usyfione pylkami. mam teraz podejrzenia ze w tej malutkiej komorze AF tez pewnie uzbieralo sie mase kurzu ale ni jak tam zagladnac. jest jakis bezpieczny sposob ???

tadek
07-11-2006, 23:48
wyjac matowke i gruchy

arti
08-11-2006, 21:15
a czy może ktoś próbował to robić w 20D
gdzie są dwie takie śruby po obu stronach lustra?

Zibi1970
09-11-2006, 00:19
tadek,

jam jest laik i moze sie myle ale gdziez jest matowka a gdzie dziura z opisywanymi przezemnie elementami ! przeciez to po dwoch stronach komory lustra! matowka na gorze a ta dziura na dole a miedzy nimi lustra.

Kubaman
10-11-2006, 13:18
Dobra panowie, czyszczenie AF to będzie nastpny temat. Na razie proszę o uwagi na temat ustawiania AF wedle podanej metody.

rodeoo
21-11-2006, 19:38
Witam
Pilnie potrzebuję skalibrować 350d zrobiłem kluczyk 0,98mm na końcu rosnąco w klin do 1,05mm.(pomiar wykonany sówmiarką elektronicznę o bardzo dużej dokładności)
Kiedy go włożyłem do otworu śruby miałem wrażenie że jest zaluźny interesuje mnie jaki mieliście dokładny wymiar kluczyka dla 350d. :?:
Kurczę muszę do juterka to zrobić bo wieczorem robię próbne zdjęcia w klubie:roll:
Boję się przekręcić główkę śruby regulacyjnej:(
Jak wygląda gniazdo śruby to kwadrat czy imbus ?-jeśli imbus to może lepiej zakupić ?
Proszę was jeśli ktoś wie coś więcej to zachęcam do pomocy :D

McKane
23-11-2006, 01:06
Witam
Pilnie potrzebuję skalibrować 350d zrobiłem kluczyk 0,98mm na końcu rosnąco w klin do 1,05mm.(pomiar wykonany sówmiarką elektronicznę o bardzo dużej dokładności)
Kiedy go włożyłem do otworu śruby miałem wrażenie że jest zaluźny interesuje mnie jaki mieliście dokładny wymiar kluczyka dla 350d. :?:
Kurczę muszę do juterka to zrobić bo wieczorem robię próbne zdjęcia w klubie:roll:
Boję się przekręcić główkę śruby regulacyjnej:(
Jak wygląda gniazdo śruby to kwadrat czy imbus ?-jeśli imbus to może lepiej zakupić ?
Proszę was jeśli ktoś wie coś więcej to zachęcam do pomocy :D

Nie ma zadnego dowodu na to ze te śruby robione są z tak dużą dokładnością i przede wszystkim że każda z nich ma ten sam wymiar. Czytalem że ktoś do 350D używał imbusa o wymiarze 1,01 ale sądze że podobnie jak i ja najszybciej doszedłbyś sam zmniejszając sukcesywnie wymiar i próbując.

arturs
23-11-2006, 01:25
Ja też szlifowałem papierem i pilniczniem od 1.2 bodajże - tak żeby pasował..

Pozdr
Artur

Bagnet007
24-11-2006, 17:10
Takie coś do regulacji jest też w analogach a przynajmniej w 33. Bawiłem się dziś aparatem i ze zdziwieniem zobaczyłem identyczną śrubkę :-)

ukasbadu
24-11-2006, 18:07
A co w przypadku gdy z jednym obiektywem (Canon 50mm 1.8 ) wszystko gra i buczy, a z innym (Tamron 17-50 2.8 ) jest BF na obu końcach ? Rozumiem że wina leży po stronie obiektywu. Czy można coś z tym zrobić ? Ew. kto to naprawia i za ile ?

McKane
24-11-2006, 19:06
Polecam lekture watkow o BF/FF i serwisie Canona.

Kubaman
25-11-2006, 10:34
Aby nieco skrócić poszukiwania: w przypadku różnego ostrzenia różnych szkieł, defekt nie może leżeć (jedynie) w ustawieniach lustra. W takiej sytuacji serwisanci stosują specjalny soft, flash'ujący chipa w obiektywie danymi o innym punkcie ostrzenia. Robi się to metodą prób i błędów i tylko w serwisie.

EDIT: linkowałem kiedyś świetny schemat o co biega z tym ustawieniem lustra. Jako, że link już nie działa (?) pokusiłem się o prościutki schemacik, który załączam.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://212.33.73.7/~kubaman/sample/chip/AF schemat.jpg)

Ustawiając płaczszyznę lustra zakładamy, że jego zamocowanie na zawiasie jest prawidłowe - lustro porusza się tylko w regulowanej płaszczyźnie. Jeśli tak jest to ustawienie centralnego czujnika AF ustawi i pozostałe. W przypadku krzywo podwieszonego lustra aparat raczej nadaje się do gruntownego remontu. Od razu również widać, że nie działamy na samych sensorach AF, ani tym bardziej na ich markerach na matówce, więc naprawienie wad położenia sensorów czy markerów pozostaje poza możliwościami tej metody.

ukasbadu
25-11-2006, 12:43
Kubaman: bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Jak rozumiem, przy ew. wymianie korpusu trzeba ponownie oddać obiektyw do serwisu ?

MMM
14-12-2006, 19:55
Następnie żeby ułatwić sobie pracę podkleiłem system luster tak żeby nie przeszkadzał przezroczystą taśmą klejącą. Kółkiem oznaczone zostało miejsce w które trzeba wsadzić kluczyk.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://inari.neostrada.pl/body.jpg)


W 30D jest taka samą dziura po drugiej stronie, do czego ona służy?
Właśnie mnie ogarnęła czarna rozpacz z powodu dużego BF jaki nagle pojawił mi się w aparacie a ujawnił się dosyć mocno z nowym egzemplarzem 50/1.4. A że z serwisem na Żytniej nie chcę mieć już nic wspólnego to sobie sam zrobię ten p********y kluczyk i spróbuję wyregulować :[ :twisted:
I jeszcze jedno. Ta regulacja przesuwa obydwa lustra?

EDIT: wyregulowałem, ale.... z jednym obiektywem mam BF z drugim FF, normalnie coś mnie zaraz trafi :[ . Czy jest jeszcze jakiś sposób na regulację samego obiektywu?


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img300.imageshack.us/img300/4954/kluczykyk7.jpg)

McKane
15-12-2006, 21:51
W sytuacji kiedy na jednym masz FF a na drugim BF Zytnia Cie nie minie. Bedziesz im jeszcze musial powiedziec ze kreciles srubka bo moze sie okazac ze po tej akcji nie beda mogli dostroic poprawnie obydwu obiektywow

Kubaman
16-12-2006, 11:39
MMM, post nr 24, pierwsza część

szop
23-12-2006, 20:14
Z regulacja body jest jeden maly szkopol. Mianowicie, kiedy ustawiam body do szkla np: 300D do ogniskowej 30mm, to bedzie super ostro ale tylko dla tej ogniskowej. Jesli mamy same stalki, to sprawa jest prosta. Natomiast, gdy poslugujemy sie zumami sprawa sie komplikuje. Dobrym rozwiazaniem jest ustawienie body pod jedna ogniskowa danego szkla, a nastepnie ustawienie ostrosci w obiektywie. To jest b. skuteczniejsza metoda. Niestety nie wszystkie szkla maja taka mozliwosc.

dzekoo
30-10-2007, 20:31
Dla ciekawych, tak wygląda ta śrubka w 400D.

http://www.szn.vectranet.pl/~dzekoo/400d_srubka_af.jpg

Widok jest z powiększającego lusterka dentystycznego. Jak widać jest to sześciokąt. Więc podobnie jak w 350D. Nie wiem jaki rozmiar, może też 1,3mm?
http://www.astrosurf.org/buil/autofocus/adjust.htm

Czy ciężko się nią kręci? Ja na razie nie zamierzam, wyślę jeszcze raz na Żytnią.

Pozdrawiam
Jacek.

ewg
30-10-2007, 22:56
Dla ciekawych, tak wygląda ta śrubka w 400D.

Czyli ekscentryk! :D (Albo mimośród - słowo, którego w tym wątku chyba zabrakło) - Dostrzegam pewną zbieżność między zachowaniem poszukiwaczy B/FF a istotą działania tej śrubki. :lol:

Swoją drogą, ciekawe, że jest ona tylko z jednej strony lustra. Niby tak jest łatwiej regulować ale pojawia się też moment skręcający, który pewnie nie pozostaje bez wpływu na zawiasy lusterka w dłuższym okresie czasu.

ps Żeby nie było... miałem na myśli tych co to regulują już od nowości... ;-)

Gringo997
24-11-2007, 11:45
ma pytanie do was, chce wyregulować sobie AF w 400D ktoś już może próbował??? czy śrubkę trzeba minimalnie kręcić??? rozumiem że wszystko robione na wyłączonym aparacie bo wątpię żeby się ktoś odważył włączyć manual cleaning i próbować.

maxbmx
22-03-2008, 03:24
okey, przeprowadziłem kalibrację w moim 20d (w nim są dwie takie śruby, 1 po lewej i 1 po prawej) zaryzykowałem i regulowałem śrubę po prawej stronie kluczykiem o przekroju kwadratowym. Kluczyk 0.98mm polecam zrobić go dokładnie przed kalibracją - dużo szybciej pójdzie.

Greg S
24-03-2008, 22:04
To mój pierwszy post tutaj więc na początek chciałbym się przywitać :]

A teraz do sedna.
Jestem posiadaczem Canona 350D i wczoraj zabrałem się za kalibracje AF. Najdłużej trwało zrobienie kluczyka. Od siebie dodam, że dane na tej francuskiej stronie mnie zmyliły gdyż podany tam jest wymiar kluczyka 1.3mm który absolutnie nie pasuje do otworu w mojej puszce. U mnie musiałbyc to kluczyk ok 0.98mm - zgadzał sie tylko kształt - typowy imbus 6-kątny.

I mam problem - z FF miałem do czynienia zarówno z tamronem 55-200 f 4-5,6 jak i z canonem 50mm f1.8. Co do ostrzenia to sobie poradziłem - wyregulowane prawie idealnie. Problem polega na tym, że przed regulacją AF (centralny) po ustawieniu ostrosci na dany punkt, punkt ten w wizjerze był bardzo ostry (zdjęcia wychodziły z FF) a po kalibracji element w wizjerze na którym ustawiona jest ostrosc jest malo wyrazny i nigdy bym nie pomyslal ze tam ustawiona jest ostrosc mimo tego, że na zdjęciu wlasie ten punkt wychodzi już ostry.

I teraz pytanie co zrobiłem źle? Czy to oba obiektywy mają FF a puszka jest ok? Czy też coś innego ma na to wpływ.
Obecnie posiadam tylko jeden obiektyw - canona wiec nie mam jak sprawdzic dokladnie.

Sorki jesli namotałem troche ale licze na pomoc.
Pozdrawiam

1jac
26-03-2008, 15:47
Ruszanie lustra jest ryzykowne. Śrubka regulacyjna pozwala na ustawienie tej samej odległości do czujników AF i matówki. Ważne natomiast jest, aby odległość od węzła optycznego obiektywu do: matówki, matrycy i czujnika AF była identyczna. Jeśli, w warunkach testowych ustawimy ostrość na matrycy na OK, to za pomocą lustra możemy wyregulować taki stan, kiedy to potwierdzenie ostrości będzie się pokrywało z ostrym obrazem na matówce. Pod warunkiem oczywiście, że przynajmniej jedna zgodność występuje (matryca-czujnik lub matryca-matówka). Jeśli natomiast obiektyw jest rozkalibrowany, to znaczy ostrzy w odległości innej niż odległość bagnet-matryca (chyba 41mm) to **** blada. Nic się nie wyreguluje. I to jet to co Greg S opisuje. Bez ingerencji w obiektyw nic się nie zrobi. Zawsze będzie ostro albo na czujniku albo na matówce. Nigdy jednocześnie.

arturs
27-03-2008, 01:58
Masz 2 wyjścia ;)
Albo matówkę wyjmij i włóż bez podkładek/z grubszymi podkładkami
albo pokręć regulacją ostrości w wizjerze ;)

Rafal913
29-03-2008, 00:29
Może to głupie, ale nie przekręciłeś przypadkiem pokrętła do korekcji dioptri ?

Ja tak zrobiłem ostatnio 8)

wredniak
29-03-2008, 16:32
... a po kalibracji element w wizjerze na którym ustawiona jest ostrosc jest malo wyrazny i nigdy bym nie pomyslal ze tam ustawiona jest ostrosc mimo tego, że na zdjęciu wlasie ten punkt wychodzi już ostry....

może to głupie, ale próbowałeś kręcić pokrętłem przy wizjerze (dioptric adjustment knob)?

Greg S
30-03-2008, 22:22
Ok wybaczcie za zamieszanie. W czasie kiedy pisałem tamtego posta byłem w trakcie kalibracji i wtedy wydawało mi się że już jest wszystko ok - wyjście w plener zmieniło moje zdanie. Teraz jest już prawie wszystko ok - choć nie idealnie. No ale wizjer mały, AF puszki też nie jest wybitny. Najważniejsze, że nie mam już wcześniejszych problemów ani z wizjerem ani z FF/BF nawet z kapryśnym Canonem 50mm f1.8.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Pozdr.

mikolas679
25-06-2008, 21:48
Wlasnie przymierzam sie do kalibracji FF (1cm) na EOSie 300D, ktory rozpoznalem uzywajac testu linijkowego na Takumar 50mm, 1.4. FF zostal potwierdzony takze na Tair 300. Wlasnie FF przy pracy z Tairem jest szczegolnie uciazliwy, gdyz bardzo trudno na nim zlapac ostry obraz ze wzgledu na bardzo mala glebie ostrosci. Dodam ze uzywam przejsciowki z potwierdzeniem ostrosci i matowki od Chinczyka. Na obiektywie kitowym 18-55 FF nie jest zauwazlny, ze wzgledu na spora przeslone. Dla scislosci: zdjecie linijki robilem w momencie uslyszenia potwierdzenia ostrosci na chipie.

Czy jest mozliwe, ze FF jest wynikiem przejsciowki ? Moim zdaniem raczej nie, wina lezy w ustawieniu luster.

Czy przy kalibracji FF po prostu recznie podnosimy lustro do gory przy wylaczonym aparacie i zabezpieczamy zwykla tasma klejaca do papieru ?

Czy na pewno chodzi o kwadrat 1mm , czy jednak ktos probowal z szescokatem w 300D?

Dzieki wszytkim za odpowiedz,
Pozdrawiam, Mikolaj

mikolas679
26-06-2008, 23:04
Moze glupie pytanie, ale nie chce nic spartolic. Jak dobieramy sie do tej sruby regulacyjnej? Po prostu podnosimy delikatnie paluchami lustro i przyklejamy tasma klejaca do papiero by nie opadlo ?

Dziekuje za odpowiedz,
Mikolaj

Poohacz79
16-07-2008, 01:34
Właśnie skończyłem kalibrację puszki 400D. Operacja się udała, pacjent żyje.
Teraz 18-55 IS, 17-40L, 28-135IS oraz 50mm rewelacyjnie ostrzy w punkt.
Wielkie podziękowania dla autora za pomoc

niekrasz
02-08-2008, 20:50
mam BF w 5D
kluczyc robie, tylko ktora srubka nalezy krecic? bo w tips&tricks jest jedna zaznaczona w 5D sa 4 (dwie na kazda strone przy lustrze)

Bogdan56_Ch
04-09-2008, 23:45
Podziękowania dla McKane za poruszenie tego tematu i sposób na pozbycie się problemu BF i FF.

U mnie od samego początku występował FF w 400D tak że z trudnością można było zrobić ostre zdjęcie. Myślałem że to wina obiektywów, wysłałem cały sprzęt do Warszawy w celu usunięcia ww problemu. Skalibrowano mi Aparat, obiektywy. Po 2 tygodniach powróciły i okazało sie, że na wszystkich obiektywach występuje nadal FF. Kupiłem obiektyw Canon EF 24-105 f/4 L IS USM i po nałożeniu na aparat okazało się że też jest FF.

Skorzystałem z porady dotyczącej przykręcenia śrubki w aparacie i w tej chwili wszystkie obiektywy celują w punkt z z minimalnym przesunięciem w kierunku BF. Nie chcę już więcej dłubać w aparacie, zresztą BF w granicach 0.2 mm jest nawet niezły przy fotkach typu portret. Najważniejsze że punkt z wszystkimi obiektywami jest ostry. W moim aparacie wystarczyło podnieść lustro i bez żadnych przyklejań, zabezpieczeń migawki przeprowadzić całą operację. Punkty AF są nadal w tym samym miejscu, nic się nie zmieniło i poprawnie ostrzą.

Co do klucza, kupiłem imbus o średnicy 1mm i spiłowałem go w kwadrat tak gdzieś do 0.8. Nie używałem suwmiarki, wszystko na oko i metoda prób i błędów.

Canon ma jakiś problem z kalibracją i zawsze wydaje się im że jest dobrze programowo i nie sprawdzają jak naprawdę te fotki wyglądają., albo im się nie chce.

Co do obiektywów to:
Canon EF 24-105 f/4 L IS USM
Canon EF 28-135 f/3.5-5.6 IS USM
Canon EF 75-300 f/4-56 III USM
Canon EFS kit 18-55 f/3.5-5.6 II
i po analogu:
Canon EF 35-70 f/3.5-4.5 A AF
Canon EF 70-210 f/4 AF (jest na optyczne.pl)

Bogdan56_Ch
05-09-2008, 14:26
Może glupie pytanie, ale nie chce nic spartolic. Jak dobieramy sie do tej sruby regulacyjnej? Po prostu podnosimy delikatnie paluchami lustro i przyklejamy tasma klejaca do papiero by nie opadlo ?

Dziekuje za odpowiedz,
Mikolaj

Właśnie jestem po operacji. Dwa razy wysyłałem do Warszawy sprzęt i za każdym razem był odsyłany z FF. O tyle dobrze, że wszystkie szkiełka po regulacji ostrzyły tak samo z FF. Zrezygnowałem z Warszawy po kupnie (Canona 24-105 L f/4 IS), który ostrzył tak jak pozostałe obiektywy z FF. Po kalibracji kluczykiem jest OK.

Co do pytania o zabezpieczania aparatu podczas operacji. Ja podniosłem lusterko i niczym nie zabezpieczałem. Tak samo migawka była bez zabezpieczeń. Jeżeli jest dobry kluczyk, to przy uważnej pracy nic się nie uszkodzi.

Slawo10
13-09-2008, 18:16
Witam wszystkich
tak se czytam o kalibracji AF domowym sposobem, że sam chętnie też przeprowadziłbym taką kalibrację, ale w moim 40D nie mogę dopatrzyć się żadnej śrubki do kalibracji
może ktoś zna sposób na kalibrację 40D, może coś trzeba więcej odkręcić, jakąś osłonę i wtedy reguluje się położeniem luster

drobne rozkręcanie mam już za sobą, chciałem wyczyścić matówkę bez jej wyjmowania i ją przedmuchałem, w efekcie jakieś syfki dostały się za szkiełko z punktami pomiarowymi (znajdujące się za matówką)
odkręcenie 2 śrubek i zebranie pędzelkiem paproszków załatwiło sprawę

w moim 40D + Tamron 17-50 mam fronfocus, przy fotografowaniu płaskich przedmiotów z niedużej odległości niestety jest niedobrze i to chciałbym skorygować

jak ktoś by miał jakąś radę to by było fajnie
pzdr

mj91
29-12-2008, 11:22
witam,
mam canona eos 450d i w zaden sposób nie moge znaleźć tej śrubki... ma ktoś moze ten aparat i powie mi gdzie ją znaleźć? swoją drogą chyba nie będę nią kręcił bo problem jest zauważalny tylko z jednym obiektywem, ale z czystej ciekawości chciałbym wiedzieć, moze na przyszłość sie przyda ;)
a tak btw, to moze mi ktos wytlumaczyc skad bierze sie bf/ff w obiektywach? bo nijak nie moge tego pojąć. rozumiem w body, ale w obiektywie? przeciez czujniki są w body i na podstawie tego co "zobaczą" przestawia sie soczewki w obiektywie, az czujniki beda "widzialy" ostry obraz. poza tym gdy wlacze w 450d tryb LV z pomiarem ostrosci jak w kompaktach (na podstawie analizy obrazu z matrycy) to ostrosc jest ustawiana dobrze (to bylo do przewidzenia). wiec czemu sensory AF nie mogą tej ostrości dobrze ustawić? z jednym obiektywem celują w punkt a z drugim BF, wiec problem lezy w obiektywie, ale... gdzie? jak? dlaczego? :|

PiTTer
03-02-2009, 00:49
I tu jest właśnie problem który nie też nurtuje o czym napisał mj91.
Skąd się bierze AF/BF w obiektywach, bo jakoś nie widzę na to uzasadnienia.
Normalne jest że obiektyw przekazuje obraz, na jego podstawie układ AF reguluje soczewką w obiektywie
i ustala jej najlepsze położenie (najostrzejszy obraz-od tego właśnie jest) do danej odległości wyznaczonej
punktem AF.
Więc jaki by nie podłączyć obiektyw to układ AF zrobi to co ma za zadanie,
chyba że jest źle ustawiony z polami na matóece co do odległości przez niego mierzonej,
wówczas celujrsz tym powiedzmy środkowym polem w dany punkt a AF ustawia ostrość troszkę przed lub za tym punktem.
Jeśli tak jest to weź obiektyw od kumpla który nie ma tego problemu, sprawdź czy wychodzi to samo co na twoim i wtedy kręć śrubą.
Bo jeśli się okarze że jest dobrze, to oddaj raczej obiektyw do reklamacji, przecież to w nim mogą się ustawiać soczewki nie na tą odległość co powinny
i wtedy co byś nie zrobił z body to nic nie pomoże. Pewnie serwisy (w tym canona) potrafią ustawić taki "rozjechany" obiektyw
ale może nie chce im się grzebać jednocześnie w body i z tąd kiedy komplet wraca do właściciela to się okazuje że wszystkie szkła teraz mają jednakowy FF/BF
a wcześniej miały inny. Może podpiąć obiektyw do kompa i zaktualizować soft jest dużo prościej niż dłubać kluczykiem
przy lustrze :-)
A jak już ktoś testuje swój obiektyw na tej planszy to niech pamięta
(bo może uznać że coś jest nie tak kiedy jest dobrze):
kąt 45 stopni ma DUŻE ZNACZENIE I NALEŻY GO ZACHOWAĆ w niewielkich odchyłkach.
ODLEDŁOŚĆ ogniskowania ( min. lub max. przy zoomach) powinna być tylko parę cm większa od odległości
obiektywu od tablicy testowej.
Jeśli masz lichy statyw (tak jak ja) i stabilizację w obiektywie to ją WŁĄCZ, "klapnięcie" lustra skutecznie poruszy obraz i nie dopatrzysz się gdzie jest nie tak i czy w ogóle jest nie tak.
Przetestowane kilkakrotnie na "kicie" 55-250 mm, ostrzy co do mm...
Pozdrawiam!

Krzysiek27
20-02-2009, 11:56
Ponawiam pytanie Slawo10. Czy ktoś wie gdzie jest ta śrubka w 40D?

polaro
09-05-2009, 18:13
Witam,
Odświeżę troszkę temat...
Sprawa wygląda tak, że mój Canon 50 1.8 wyraźnie strzela około 10mm przed punktem na który ustawiam ostrość (w przypadku tablicy testowej). Byłem już skłonny wystrugać kluczyk i zgodnie z poradami w tym wątku pokręcić śrubeczką, ale... Poszedłem dzisiaj z aparatem do Fotojoker'a, żeby upewnić się, czy problem na pewno leży po stronie mojego aparatu. Przetestowałem 3 obiektywy z czego dwa zachowywały się podobnie do posiadanego przeze mnie, a jeden trafiał prawie idealnie. Poprosiłem o czwarty egzemplarz, ale chyba mieli mnie dość i powiedzieli, że więcej nie mają :P (albo faktycznie nie mieli :) ). Teraz mam problem, bo nie wiem czy warto próbować regulować konkretnie pod mój egzemplarz czy zanieść wszystko do serwisu i niech oni się martwią. Jakby nie patrzeć 3 z 4 testowanych przeze mnie egzemplarzy wykazywały wyraźny FF, a jeden był dobry. Może ten, który ostrość ustawiał dobrze miał BF? Myślicie, że jest to możliwe? Pewnie najlepiej byłoby podpiąć mój obiektyw pod inną puszkę, ale niestety nie mam takiej możliwości. Chyba, że ktoś z Krakowa jest w stanie poświęcić mi chwilkę czasu pewnego popołudnia i pomóc sprawdzić, doradzić, pocieszyć :P
Liczę na pomoc Drodzy Forumowicze :)
Pozdrawiam!

polaro
11-05-2009, 16:07
Nie ma chętnych z odpowiedzią. W takim razie zadam inne pytanie...

Załóżmy, że ostrzę ręcznie i kropka potwierdzająca ostrość działa prawidłowo (zdjęcia są ostre tam gdzie powinny). W przypadku użycia AF obserwuję stały i powtarzalny FF. Oznacza to, że problem leży po stronie obiektywu?

Bardzo proszę o pomoc...

KORD/EPKK
14-05-2009, 01:45
Rozumiem ze masz obiektyw i on nie trafia jak powinien. Coz , ja bym sie pokusil o regulacje. Jak sprzezysz zespol ze soba to satysfakcja z fotek jest wieksza...Chyba ze masz wiecej obiektywow i na zmiane nimi cykasz , a one trafiaja perfekt... To jest dylemat wtedy...
Ja na szczescie uzywam mojej L-ki w 90% , ona trafia dobrze wiec puki co nie zamierzam nic regulowac.
Pozdrawiam

Miedziak
17-05-2009, 19:52
Witam!
Jestem po kilku dobrych godzinach prób wyregulowania FF w moim 350D i D... Dorobiłem kluczyk, kręcę, kręcę i nadal ostrzy ok 1cm przed punktem AF... Najlepsze jest to, że kręciłem w drugą stronę i tysz nic. O co kaman? A-ha, przy regulacji ok 30 stopni przeskakuje stopień po stopniu, natomiast później czuję jedynie stały opór, ale nic się nie dzieje :( Ratunku :)

amateurphoto
29-05-2009, 22:23
Po zastosowaniu się do wymienionych porad, samodzielnie ustawiłem AF. Mój 30D z tamronem 17-50/2.8 miał wyraźny FF. Klucz wykonałem suwmiarką elektroniczną, polecam zaoszczędzi dużo czasu. Najpierw mierzyłem na tablicy, później z kluczem i laptokiem latałem po lesie, aby dostroić idealnie i udało się.
Jestem pewien tego że teraz focus działa duuuużo szybciej. Po wielu próbach mogę śmiało stwierdzić że AF ma teraz 100% celność - po prostu tam gdzie miga punkt focusa jest ostro ZAWSZE.
Dziekuję za fachową poradę !!!

pozdrawiam

polaro
30-05-2009, 23:08
Zrób zdjęcie przy żarówkach to się niemiło rozczarujesz :P Mam tak samo :)

@Miedziak:
Zapewne kluczyk nie jest dokładnie spiłowany i prześlizguje się. Miałem podobnie, ogarnęła mnie lekka panika, ale na szczęście znalazłem jeszcze odrobinkę zimnej krwi i dopiłowałem kluczyk od nowa. Teraz ładnie przeskakuje przy delikatnych ruchach.

Swid
05-06-2009, 14:41
jak mam to zrobić w 40d?

IGI
02-08-2009, 00:29
Męczyło mnie ostatnio moje body, na 50 1.8 II kartkowe testy wychodziły idealnie w punkt, albo delikatny bf, jednak na zdjęciach przy małych przesłonach bardzo często miałem mydło. Na innych obiektywach (17-85, 17-40 f4, 28-90) testy kartkowe to samo, albo w punkt, albo delikatny BF.
Zrobiłem test z większej odległości z trzema kartami do gry w różnych odstępach i niestety za każdym razem ostrość na ostatniej karcie, mimo że celowałem w środkową. Dodatkowo posiadam sigme która ma spory bf, co w połączeniu z bf body dawało tragiczne wyniki, i byłem ciekaw czy po wyregulowaniu body sigma nie zacznie lepiej trafiać.

Kluczyk dorobiłem z imbusa 1,5, nie robiłem kwadratu, tylko spiłowałem na imbus o rozmiarze 1.3. Ruszyłem delikatnie śrubę do góry, takie dwa kliknięcia. Założyłem 50 mm, testy kartkowe i delikatny FF :). Cofnąłem o jeden klik do dołu, test kartkowy i nadal, FF ale już praktycznie niezauważalny. Sigma celuje lepiej, ale ciągle ma BF- jedzie do kalibracji. Zostawiłem body, na kilka godzin, przed chwilą siadłem , chciałem idealnie wyregulować, ale najpierw zrobiłem testy z kartami do gry i okazało się że trafia. Testy kartkowe w punkt, więc chyba się wyregulowało samo ;). Sigma niestety ciągle BF.

Generalnie polecam, choć to operacja dla ludzi o stalowych nerwach ;). Ale ja osobiście, zamiast dawać do partaczy z żytniej wolę sobie sam wyregulować, tylko te dłonie tak się trzęsą ... ;]

IGI
03-08-2009, 22:48
Aktualizacja
Więc wyregulowałem af kręcąc prawym (patrząc od góry) mimośrodem i testy kartkowe wychodziły dobrze, jednak af zaczął się zbyt często mylić moim zdaniem.
Usiadłem do tematu jeszcze raz, biorąc pod uwagę że przecież są dwa mimośrody. Postanowiłem testy i regulacje przeprowadzać na punktach bocznych AF.
Już kontrolne zdjęcia pokazały istotę problemu.
Z jednej strony miałem minimalny BF, a z drugiej większy FF. Środkowy w takiej konfiguracji działał w miarę poprawnie, tzn czasem trafiał przed, czasem za na ogół w środek.
Zacząłem kręcić lewym mimośrodem i niestety zabawa okazała się bardzo trudna i męcząca, jak się później okazało z powodu pierwszej źle przeprowadzonej regulacji.

Gdybym widział sam mechanizm regulacji, jak pracuje i co daje kręcenie jednej i drugiej strony, to pewnie poszło by mi sprawniej, a tak działałem na oślep.

Teraz już wiem, że błędem było regulowanie na początku tylko prawą śrubą, co spowodowało rozjechanie się układu AF. W wyniku tego gdy później lekko podkręciłem prawą w dół, po przekątnej robił się FF. Pokręciłem lewą w dół żeby go wyeliminować to po drugiej stronie robił się BF albo FF, zależy w jakiej konfigurcji względem siebie były mimośrody i tak w kółko. Dopiero gdy po X godzinach prób przesunąłem prawy mimośród sporo w dół w stronę BF (prawdopodobnie do jego fabrycznej pozycji), a lewy sporo w stronę FF aparat zaczął trafiać punktami bocznymi i centralnym.
Pod koniec zamiast testu kartkowego test z trzema kartami do gry, okazało się że jeszcze jest minimalna tendencja do BF, więc podkręciłem ale już bardzo delikatnie lewy mimośród w górę, i teraz aparat trafia idealnie w punkt zarówno centralnym jak i bocznymi.

Więc osoby które mają puchy z dwoma mimośrodami, powinny moim zdaniem regulować puchę za pomocą obu, ustawiając je przy pomocy bocznych punktów AF albo ewentualnie metodą prób i błędów dojść który z nich powoduje problemy (jeśli nie oba). Nigdy nie regulujmy jednym, bo może nam się rozjechać układ AF, i mimo że centralny będzie w testach mniej więcej celował ok, to sam układ AF będzie się częściej mylił. Oczywiście możemy mieć szczęście i regulując jednym mimośrodem trafić w akurat ten dobry :).

zonk
28-10-2009, 23:53
jak mam to zrobić w 40d?
Też jestem ciekawy! Pomoże ktoś?

zonk
28-10-2009, 23:58
Ponawiam pytanie Slawo10. Czy ktoś wie gdzie jest ta śrubka w 40D?

jak mam to zrobić w 40d?

Też chętnie się dowiem. Pomoże ktoś?

mavtm
29-10-2009, 19:28
Witam.

Bardzo przydatny wątek.

Mam pytanie dotyczące właśnie tych dwóch mimośrodów. Czy jeżeli regulujemy np. prawym w górę to lewym powinniśmy regulować w dół czy oba w ten sam sposób? Chodzi o to by lustro przestawiać całą płaszczyzną bez skosowania.
Więc jak kręcić obie śrubki - w tę samą stronę czy w przeciwne?

Pozdrawiam

mavtm
29-10-2009, 22:35
Witam
Czy ktoś wie jak to jest z kręceniem obiema śrubkami. Skoro są dwa mimośrody to logicznym wydaje się regulowanie lustra za pomocą lewej i prawej śrubki tak by płaszczyzna lustra przemieszczała się całościowo. Nie wiem czy dobrze myślę. Może ktoś już przerabiał ten temat.
Jeśli jednak należy regulować obie śrubki to czy przy regulacji prawej powiedzmy w górę - lewą powinno się kręcić również w górę czy wręcz przeciwnie?
Zastanawia mnie to, a nie chcę ruszać ustawienia w swoim body bo po wstępnych próbach wychodzi, że nie ma potrzeby póki co.

Pozdrawiam

zonk
30-10-2009, 19:57
Witam wszystkich
tak se czytam o kalibracji AF domowym sposobem, że sam chętnie też przeprowadziłbym taką kalibrację, ale w moim 40D nie mogę dopatrzyć się żadnej śrubki do kalibracji
może ktoś zna sposób na kalibrację 40D, może coś trzeba więcej odkręcić, jakąś osłonę i wtedy reguluje się położeniem luster
...
jak ktoś by miał jakąś radę to by było fajnie
pzdr


jak mam to zrobić w 40d?
Przyłączam się do pytania. Jak można wyregulować AF domowymi sposobami w 40D. Próbował ktoś?

zonk
30-10-2009, 19:58
Przyłączam się do kolegów wyżej. Jak można wyregulować AF w 40D?

Aruan
16-11-2009, 13:56
Dzięki za ten temat i porady - mam podobne objawy w aparacie, przymierzam się do regulacji. Czy ma ktoś w Warszawie pożyczyć taki śrubokręcik na dzień - dwa? Będę sie starał zrobić swój, ale to może sporo dłużej potrwać.

Aruan
16-11-2009, 15:37
Przymierzam się żeby też zrobić regulację, mam dwa pytania:

- Czy ma ktoś pożyczyć taki śrubokręcik na 2-3 dni w Warszawie?
- Czy regulacja może spowodować utratę gwarancji?

wheneverwherever
02-12-2009, 22:04
Pytanie moje - czy moge bezkarnie palcem podnieść lutra? Kiedyś znajomy palcem podnosił i chciał zerknąć co jest za lustrami i niestety - serwis przykasował chyba z 250 ponad zeta. Wiem że lustra są sprzężone ze sobą i małe porusza się w sposób zgrany z dużym - jest tam pewnie jakaś przekkładnia. Czy można podnosic palcami i nie bać się?

Amok
07-12-2009, 20:29
Pytanie moje - czy moge bezkarnie palcem podnieść lutra? Kiedyś znajomy palcem podnosił i chciał zerknąć co jest za lustrami i niestety - serwis przykasował chyba z 250 ponad zeta. Wiem że lustra są sprzężone ze sobą i małe porusza się w sposób zgrany z dużym - jest tam pewnie jakaś przekkładnia. Czy można podnosic palcami i nie bać się?

lustro chodzi tak samo góra-dół,

A ja mam pytanie

mam 30d i zrobiłem już kluczyk... ale wydaje mi się tak jakby śrubki były "zapieczone" jest coś takiego możliwe?

Amok
07-12-2009, 21:01
wg. mnie możesz :) i tak lustro chodzi góra dół :)

pozatym.. mam pytanie... czy śruby mogą być zapieczone?
zrobilem kluczyk ale jakos mi nie idzie;/

Janusz Body
07-12-2009, 22:25
wg. mnie możesz :) i tak lustro chodzi góra dół :)

pozatym.. mam pytanie... czy śruby mogą być zapieczone?
zrobilem kluczyk ale jakos mi nie idzie;/


Absolutnie i pod żadnym pozorem nie powinno się podnosić lustra palcem. Tak można było zrobić w starych lustrzankach - tych bardzo starych. We wszystkich dSLRach pod lustrem jest drugie lusterko (pod kątem prostym) które też się składa w momencie pstrykania. Albo Mirror Lock Up albo "czyszczenie matrycy" - w obu przypadkach lustro składa się samoczynnie..

Podnoszenie palcem to... asking for troubles.

Śruby mogą być smarowane "thread lock'iem". Taki klej zapobiegający wykręcaniu się. Klej jest płynny i oleisty dopóki ma kontakt z tlenem. Po wkręceniu w gwint brak tlenu zestala klej. Używane są dwa rodzaje - jeden co można odkręcić (zwykle niebieski) i drugi "na amen" (zwykle czerwony).

Amok
08-12-2009, 21:06
sry za powyższego double posta, ale wyskoczył error i nie było widac poprzedniego newsa, wiec napisałem kolejnego...


ok, kluczyk zrobiłem, no i teraz tak... zauważyłem że moja 50tka 1.8 coś mydli, i ostrzy za obiektem(czyli BF) tak w sumie z dnia na dzień...;/

No i zacząłem kręcić w dół śrubkami, to było gorzej, potem z drugiej strony i tez było nie najlepiej, potem w góre i też lipa no i zostawiłem tak jak było wczesniej... czy takie manipulacje to są setne milimetrów?

szymozor
18-02-2010, 23:43
odswieze, dzis kalibrowalem 20d i owy aparat posiadaa 2 srubki, i ludzie pytaja jak krecic i w ktora strone, wiec trzeba krecic 2 i w ta sama strone, czyli jak krecimy w dol body, to po obu stronach :) tak dlla informacji jak by ktos nie byl pewny:)

kucik
05-03-2010, 11:08
zrobilem kalibracje przy moim 20D. O dziwo Sigma 70-300APO zaczela trafiac w punkt, kitowy 18-55 dalej ma rozrzut +- 10mm od punktu (ale juz nie +-10mm do FF), ale na stalce 560/6.8 jest FF na poziomie ok 15mm (przy potwierdzeniu ostrosci na punkcie)- wczesniej FF byl ok 40-50mm. Przejmowac sie tym i kalibrowac dalej czy dac sobie siana bo teoretycznie zakres bledu miesci sie w GO (wg http://www.dofmaster.com/dofjs.html zakres GO przy ogniskowych 500-600, F7.1 i 10m od celu wynosi 4-6cm)

Langus
26-05-2010, 12:14
Ja kupiłem zestaw precyzyjnych imbusów na allegro. I ten wielkości 1.3mm pasuje w 400d jak ulał. Zabieram się do kręcenia.

nibler
27-05-2010, 12:50
Dziękuję za przydatną instrukcję, dziś będę próbować kalibrować swoją 350tkę, mam nadzieję, że operacja przebiegnie pomyślnie ;)

A posta tego piszę, gdyby ktoś z okolic Rzeszowa potrzebował małego imbusa - udało mi się kupić komplet, w tym takie o średnicy niecałego mm i mniejszy. Gdyby ktoś potrzebował - http://www.i-elektronika.eu/ (komplet 5 sztuk - 14 zł). W ogóle wydaje mi się, że takie mikroskopijne kluczyki najłatwiej dorwać w elektronicznym.

akwidzynski
25-07-2010, 11:39
Witam
Posiadam 500D i dotknął mnie probel FF na obiektywie 18-55 oraz 75-300.
Przygladajac sie zdjeciom 300D widze ze śrubka do regulacji znajduje sie po prawej stronie. Natomiast w 500D po prawej stronie nic nie ma, jedynie co zauwazyłem to jest jakaś śrubka na wprost i coś nie wiem co to dokładnie, czy śrubka czy jakiś "dzyndzel" po lewej stronie.
Tak to wygląda na zdjęciu.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.pup.kartuzy.pl/pliki/20100725431.jpg)
Z gory dziekuję za odpowiedź.
Pozdraiwam
Adam

Imarock
02-09-2010, 10:59
Witam.

Dzięki wszystkim za posty. Jak dla mnie okazały się pomocne. W odróżnieniu od Żytniej. Pan serwisant twierdził, że prawidłowo naprawił aparat, tylko wszystkie moje trzy obiektywy naraz się zepsuły. Plus obiektywy kolegów też... I "trzeba przysłać do nas, to naprawimy". Nie skomentuję i nie opowiem jakiej furii dostałem... Ale postanowiłem dorzucić kilka rzeczy od siebie, których nie znalazłem na tym forum, plus trochę rzemieślniczych rzeczy, jako człowiek z manipulowaniem małymi 9dla mnie one są jednak duże) rzeczami obeznany, gdyż byłem jakiś czas zegarmistrzem. Dziękuję nibler oraz Bogdan56_Ch za wyczerpujące odpowiedzi na PM oraz pomoc.

Kluczyk - to nie imbus, jak niektórzy piszą. Kluczem właściwym jest ambul, czyli taki kluczyk w kształcie litery L o przekroju sześciokątnym (imbus ma przekrój gwiazdki). Można kupić w elektronicznych sklepach, ale dosyć ciężko trafić właściwy rozmiar. Ja wybrałem drogę kupienia tego co jest, czyli Obi - zestaw kluczy, w którym najmniejszy był 1,5.

Podstawowa sprawa jak przerabiamy kluczyk z większego na mniejszy. Narzędzie, które posiadamy jest zahartowane. Podczas obróbki zahartowanego klucza ścieranie, spiłowywanie materiału jest dosyć uciążliwe. Prosta metoda - lampka spirytusowa, lub zwykły palnik w kuchence gazowej. Wkładamy tam część klucza i odpuszczamy, czyli rozhartowujemy. Wystarczy samą krótszą końcówkę, którą będziemy obrabiać. Po kluczu najpierw przeleci niebieskie odbarwienie - jeśli mamy stal czystą nie oksydowaną. Przy oksydowanej nie zauważymy tego, gdyż skutecznie utrudnia to nam czerń oksydu. Podgrzewamy aż część zanurzona w ogniu nabierze lekkiej wiśniowej barwy. Tu rada - im wyższa część płomienia, tym większa temperatura, więc szybciej nam się nagrzeje jak będziemy go trzymać w czubku płomienia. Najlepiej byłoby przygotować sobie jakiś pojemniczek z olejem, żeby od razu po odpuszczeniu wrzucić do niego klucz. Ważne, żeby od razu. Klucz jest tak cienki, że stygnie bardzo szybko i sam się hartuje spowrotem samym powietrzem. Fakt, nie będzie już taki twardy jak poprzednio, ale jednak może być bardziej miękki. Jak się komuś nie chce bawić, to powinno wystarczyć przesunięcie do dolnej części płomienia i delikatne odsuwanie od źródła ognia - żeby za szybko nie wystygł.

Tak przygotowany klucz będzie nam ładnie się obrabiał.

Klucz też można przygotować ze zwykłego gwoździa. Nawet szybciej będzie niż przy poprawianiu gotowego, większego. Tu również polecam odpuszczenie. Obcinamy kombinerkami łepek, dobrze by było, jakby złapać gwóźdź w klubę którą będziemy manipulować w ręce i mocno skręcić. Kluba ma wkłady trzymające z przecięciami. Ich jest cztery, więc patrząc na nie widzimy, czy dobrze piłujemy, a nie pod jakimś dziwnym kątem, bo jeszcze może nam wyjść trapez z tego. Imadło, kawałek drewnianego klocka, piłujemy na kwadrat, potem kanty spiłowujemy, zaginamy i mamy gotowy klucz. Notabene około 70 lat temu takie coś było egzaminem na przyjęcie do zegarmistrza na naukę, a szło się chyba jako 12-14 latek, także nic trudnego jak dziecko daje radę. Czas wykonania około 5 minut. Czas dopasowywania kluczyka większego - do pół godziny.

Raczę próbować czy pasuje do śruby około rozmiaru 1,1 mm. Zrobiłem 1,0 jak przeczytałem wcześniej i latało trochę.

Mimośród nie chodzi szczególnie ciasno. Przy przekręcaniu słychać charakterystyczne pstryknięcia. Widocznie jest tam jakaś zapadka, dzięki której mimośród samoczynnie się nie przekręca podczas pracy lustra.

Opisywana przez wszystkich śrubka nie jest śrubką, a raczej mimośrodem/krzywką. Proszę się nie bać, wejdzie w niego cała krótsza część klucza. To pewnie żeby klucz podczas kręcenia nie spadł i nie rozwalił matrycy.

Kręcenie w dół - likwidujemy Front Focusa, w górę - Back Focusa.

Po regulacji wszystkie punkty AF pracują prawidłowo, czyli ostrzą w punkt.

Dziękuję i pozdrawiam

Imarock
02-09-2010, 11:04
akwidzynski - nie masz tego mimośrodu. Widocznie konstruktorzy doszli do wniosku, że taka regulacja niepotrzebna. Lepiej flaszować obiektywy. Oczywiście metoda gorsza, sprawiająca, że różne obiektywy, będą różnie się zachowywać. No ale cóż...

Janusz Body
02-09-2010, 14:12
...
Kluczyk - to nie imbus, jak niektórzy piszą. Kluczem właściwym jest ambul, czyli taki kluczyk w kształcie litery L o przekroju sześciokątnym (imbus ma przekrój gwiazdki)......


Świetny poradnik napisany bardzo fajnie i precyzyjnie. Z jednym się nie zgadzam. Z tym co w cytacie.

Imbus - po polsku klucz trzpieniowy - to klucz o przekroju sześciokątnym.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Imbus
http://www.unior.pl/narzedzia/imbus.php

co w niczym nie umniejsza przekazu.

PS. Nie wiem jak się nazywa taki klucz o przekroju "gwiazdka". To też klucz trzpieniowy ale nie wiem czy ma jakąś nazwę potoczną.

brunovis
02-09-2010, 14:35
PS. Nie wiem jak się nazywa taki klucz o przekroju "gwiazdka". To też klucz trzpieniowy ale nie wiem czy ma jakąś nazwę potoczną.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Torx

korona-pl
02-09-2010, 14:51
Nie wiem jak się nazywa taki klucz o przekroju "gwiazdka"

Torx :rolleyes:

allxages
02-09-2010, 15:06
PS. Nie wiem jak się nazywa taki klucz o przekroju "gwiazdka". To też klucz trzpieniowy ale nie wiem czy ma jakąś nazwę potoczną.

torx?

mrek
02-09-2010, 15:08
PS. Nie wiem jak się nazywa taki klucz o przekroju "gwiazdka". To też klucz trzpieniowy ale nie wiem czy ma jakąś nazwę potoczną.
Pewnie to Torx - typ nacięcia klucza lub wkrętaka o kształcie charakterystycznej sześcioramiennej lub pięcioramiennej gwiazdy. Występuje w rozmiarach od T1 do T100. Pozwalają na lepsze przenoszenie momentu obrotowego. Rozróżnia się TORX H z otworem w środku (dodatkowe zabezpieczenie przed nieautoryzowaną manipulacją wymagane dla niektórych sprzętów elektronicznych) i TORX zwykły bez otworu.

A wracając do tematu, to może i ja sobie podkręcę FF/BF.

Z80
02-09-2010, 15:38
PS. Nie wiem jak się nazywa taki klucz o przekroju "gwiazdka". To też klucz trzpieniowy ale nie wiem czy ma jakąś nazwę potoczną.

To jest torx.

Calvin
02-09-2010, 17:44
PS. Nie wiem jak się nazywa taki klucz o przekroju "gwiazdka". To też klucz trzpieniowy ale nie wiem czy ma jakąś nazwę potoczną.[/QUOTE]

TORX

Imarock
02-09-2010, 19:09
Świetny poradnik napisany bardzo fajnie i precyzyjnie. Z jednym się nie zgadzam. Z tym co w cytacie.

Dziękuję - bardzo mi miło. :)



Imbus - po polsku klucz trzpieniowy - to klucz o przekroju sześciokątnym.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Imbus
http://www.unior.pl/narzedzia/imbus.php

co w niczym nie umniejsza przekazu.

PS. Nie wiem jak się nazywa taki klucz o przekroju "gwiazdka". To też klucz trzpieniowy ale nie wiem czy ma jakąś nazwę potoczną.

No właśnie. Wiki nie zawsze mówi prawdę. Nieraz przejechałem się na tym studiując filologię polską. Wiesz - to piszą tacy ludzie jak my. Jeżeli my mamy problem z nazwaniem tego klucza, to i piszący mógł mieć. A znam ludzi, którym to nie przeszkadza w mądrzeniu się, że nie wiedzą.

Co do różnicy między ampulem a imbusem, a wiem, że mam rację, bo przy zakupie o mało się nie przejechałem, gdyż wszędzie było napisane imbus. Kupowałem klucze w Obi. W Obi znalazłem pudełeczko z kluczami imbusowymi, które nijak nie wyglądały jak negatyw otworu mimośrodu. Nie wiem jak to się potocznie nazywa, bo nie używałem tego jako zegarmistrz. Te klucze przypominały w przekroju gwiazdę, owszem, sześcioramienną, a więc również sześciokątną poniekąd - zawierały kąty, więc przy dobrej woli można nazwać je również sześciokątnymi. Nazwałem to gwiazdką, żeby używać jak najprostszego słownictwa opisowego.

Przykład śruby do której tamte klucze opisane jako imbusy by pasowały jest tu: http://www.opelastrag.seonetshop.pl/wp-content/uploads/2008/07/p1070908.jpg Prawda, że jak gwiazdka?

Właściwym kształtem dla mimośrodu aparatu jest klucz o przekroju sześciokątu foremnego jakby matematyk powiedział.

O taki o - proszę.
http://grpo41.fm.interia.pl/akcesoria/imbus.gif

Istnieje oczywiście możliwość, że to Obi, lub firma produkująca dane klucze: Lux-Tools, mylą nazwy, ale to nie moja wina, sam w takim razie byłbym poszkodowany. :)

Mam nadzieję, że do końca wyjaśniłem wątpliwości. Co do aparatu. Co do kluczy, no cóż - teraz i bez znania nazwy ludzie będą mogli kupić prawidłowy.

Pozdrawiam
Krystian

Janusz Body
02-09-2010, 20:23
Od co najmniej 30 lat używam tych kluczy (imbusowych czyli w przekroju sześciokątnych) i wiki ma rację, zresztą drugi link jest do strony "technicznej". Koledzy przypomnieli "gwiazdka" to faktycznie "torx" i to chyba od nazwy angielskiej. (Imbus po ang. to allen key)

Jako, że nazewnictwo kluczy to spory offtop więc EOT. :-)

EDIT: Możliwe, ze Lux-Tools (pewnie chińszczyzna) przyjęła nazwę na zasadzie klucz trzpieniowy to imbus bo torx też jest kluczem trzpieniowym. :-)

chasm
05-01-2011, 13:16
akwidzynski - nie masz tego mimośrodu. Widocznie konstruktorzy doszli do wniosku, że taka regulacja niepotrzebna. Lepiej flaszować obiektywy. Oczywiście metoda gorsza, sprawiająca, że różne obiektywy, będą różnie się zachowywać. No ale cóż...

Witam :)
Chcę się upewnić - w 550D nie ma śruby "regulacyjnej" ?

VomitroN
06-01-2011, 23:38
Witam :)
Chcę się upewnić - w 550D nie ma śruby "regulacyjnej" ?

Nie. A co ciekawe, 60D też został wykastrowany z tego specyjału.:???:

chasm
18-01-2011, 12:01
Nie. A co ciekawe, 60D też został wykastrowany z tego specyjału.:???:

No właśnie.... Ciekawe zatem co to jest co w poście #76 pokazał na fotce akwidzynski. Szczerze powiedziawszy faktycznie nie wygląda na na typową śrubę do regulacji, bardziej na jakiś trzpień ustalający końcowe położenie lustra. Ale może to właśnie nowsza konstrukcja tej "śruby". Ktoś coś wie :) ?

Druga sprawa czy w _małym_ FF - względna ostrość na tablicy testowej w granicach od -6cm do +1cm czyli prawie na pograniczu przy obiektywie 18-135 IS i F4.0 klasyfikuje całość do wysłania na Żytnią na gwarancji, czy tam znów zrobią z tego BF? Przy ostrzeniu LV jest ładnie ok -3cm do +3cm.

thedoc
26-01-2011, 17:08
Mam pytanie: załóżmy, że mamy 2 obiektywy typu zoom, jeden trafia w punkt na każdej ogniskowej, a drugi trafia na dłużej a na krótszej nie trafia. Pytanie, czy ewentualna próba kalibracji puszki nie skończy się tym, że obiektyw, który trafiał w punkt przestanie trafiać, bądź też w przypadku tego który trafia na dłużej ogniskowej a nie trafia na krótszej będzie sytuacja odwrotna? Czy to oznacza, że jeden z tych zoom'ów jest wadliwy?

gbbest
29-01-2011, 10:46
Tak to się skończy, jak napisałeś. Jak jeden zawsze trafia - to masz farta, bo w zoomach często tak jest, że AF się nieco rozjeżdża na różnych ogniskowych. IMHO jest to wadliwa sztuka, ale i tak dobrze, że trafia na długim końcu, gdzie masz mniejszą GO. Jak masz na gwarancji, możesz spróbować reklamacji. Sama kalibracja obiektywu IMHO nic nie da - mnie powiedzieli ma żytniej, że mogą skalibrować na jednej konkretnej ogniskowej. Trzy razy oddawałem - nic nie zrobili. Za czwartym była pewna poprawa i dałem sobie z nimi spokój i pogodziłem się z tym. Co o nich myślę - nie muszę chyba pisać. To było kilka lat temu. Teraz jestem mądrzejszy i kupuję w sklepach, gdzie mam szansę przetestować przed zakupem. Wiem, zaraz mnie tu zakrzyczą ludzie, że kupowali przez neta i jest wszystko ok. Nie neguję - piszę tylko o swoich doświadczeniach, a wiem, że nie jestem w nich odosobniony.

barto125
02-02-2011, 16:30
Znalazł ktoś sposób na kalibracje w 40D?

damianjaremko
07-02-2011, 23:23
Witam! Mam poważne wątpliwości co do tej regulacji. Czy zmiana płaszczyzny dolnego położenia zespołu luster (bo rozumiem że na tym polega ta operacja) nie ma wpływu na prawidłowe działanie układu LUSTRO-MATÓWKA-PRYZMAT-WIZJER, czyli optykę odpowiedzialną za ostrzenie manualne? Bo z tego co zauważyłem problem AF nie zawsze idzie w parze z przesunięciem płaszczyzny ostrości na matówce względem obrazu z matrycy. Bo w takim przypadku raczej należałoby regulować położenie modułu z czujnikami AF lub samego lustra AF. Jak zmienia sie zachowanie dolnych i pośrednich punktów AF po takiej regulkacji bo nikt o tym nie wspomina? Czy ktoś zna zasadę działania tych śrub czy też mimośrodów z punktu widzenia mechaniki i optyki? Czy słyszał ktoś o jakichkolwiek korektach dokonywanych za pomoca tych wielokątów przez serwisy fotograficzne? Może ktoś rozwieje moje obawy lub odpowie na te pytania, myślę że wniosłoby to wiele w tym temacie.

Imarock
31-03-2011, 00:16
Nie. A co ciekawe, 60D też został wykastrowany z tego specyjału.:???:

Już w 50D tej śrubki nie ma. O tyle fajny jednak to model, że ma to dostępne z poziomu menu. No a potem się Canonowi poprzekładało i wyszło 7D i następny xxD, czyli 60D dostał downgrade...


Witam! Mam poważne wątpliwości co do tej regulacji. Czy zmiana płaszczyzny dolnego położenia zespołu luster (bo rozumiem że na tym polega ta operacja) nie ma wpływu na prawidłowe działanie układu LUSTRO-MATÓWKA-PRYZMAT-WIZJER, czyli optykę odpowiedzialną za ostrzenie manualne? Bo z tego co zauważyłem problem AF nie zawsze idzie w parze z przesunięciem płaszczyzny ostrości na matówce względem obrazu z matrycy. Bo w takim przypadku raczej należałoby regulować położenie modułu z czujnikami AF lub samego lustra AF. Jak zmienia sie zachowanie dolnych i pośrednich punktów AF po takiej regulkacji bo nikt o tym nie wspomina? Czy ktoś zna zasadę działania tych śrub czy też mimośrodów z punktu widzenia mechaniki i optyki? Czy słyszał ktoś o jakichkolwiek korektach dokonywanych za pomoca tych wielokątów przez serwisy fotograficzne? Może ktoś rozwieje moje obawy lub odpowie na te pytania, myślę że wniosłoby to wiele w tym temacie.


Regulacja zmienia tylko poziom lustra AF. Poziom lustra głównego, przez które widzimy nie zmienia się. Manualnie zawsze ostrość łapałem tak jak trzeba było. W mojej 350D sferyczne punkty zawsze były problematyczne. Po kalibracji dalej pozostały takowe, także ciężko mi stwierdzić, czy łapią na pewno działają świetnie.

Serwisy naprawiając kalibrację robią to metodą najprostszą - programową. Dlatego, myślę, ta śruba zniknęła z Canonów - co se będzie sam użytkownik kręcił - jeszcze zrobi ze swojego aparatu lepszy sprzęt, niż by producent chciał... Firmware działa na zasadzie instrukcji. Nie jest problemem mając sprzęt serwisowy wgrać oprogramowanie ze zmienionymi wartościami opisującymi kontakt body z obiektywem. To metoda ingerencji w oprogramowanie body. Druga metoda, gdy to obiektyw jest zły. To się chyba nazywa fleszowanie, czy jakoś tak. Zmienia się wartości na czipsecie obiektywu. Trzecia metoda, czyli nasza "śrubkowa" jest przy tamtych ryzykowna, bo się działa na sercu aparatu i na dodatek mało skuteczna, bo się robi na wyczucie.

Co do zasad działania mechaniki i optyki, to trzeba by było mieć taki aparat w częściach, a raczej ciężko szukać takiego kozaka, który swój nawet niesprawny aparat rozbierze na części. Przynajmniej ja bym nie mógł. Niechby stał na półce i wyglądał... Raz tylko widziałem 40D w kilku częściach osobno na potrzeby zajęć fotograficznych. Straszne, proszę Państwa było widzieć to i dotykać listków migawki, matrycy...

honzik
19-04-2011, 15:07
rozgrzebię temat. Jaki mielibyście pomysł na mój nierozwiązany problem z 30D - (po trzech wizytach w serwisie - nawet mi się o tym już nie chce pisać :/ ) ostrzy na dolnych punktach i na jednym ze skrajnych bocznych, na środkowym i powyżej już nie (BF) - sprzęt to EF 85 1,8 i 24-70 2,8L. Czy regulacja, o której mowa może dać pozytywny efekt?

pmazur
01-05-2011, 21:34
Sama kalibracja obiektywu IMHO nic nie da - mnie powiedzieli ma żytniej, że mogą skalibrować na jednej konkretnej ogniskowej.

Nie chcę bronić serwisu serwisu na żytniej, ale nie jest to prawda.
Walczyłem z serwisem z 24-105, który ostrzył inaczej na różnych ogniskowych.
Za trzecim razem wysłałem razem z body i ... jako tako go skorygowali (nie idealnie, ale od biedy akceptowalnie). Na pewno kalibruja wiec dla kilku ogniskowych...

PS: Przepraszam za kaszane z polskimi znakami, czasem udaje mi sie wcisnać dziwna kombinacje klawiszy i znika częsć (!?) polskich znaków...

alvid
12-03-2012, 18:36
Witam !!!!
W jaki sposób regulowane jest FF\BF w 450D. Do 400D mam kluczyk i wszystko się ładnie reguluje natomiast kolega prosił mnie o regulację 450-tki i pikuś. Wiem, że na Żytniej ...... itd. , ale tutaj jest dział Tips & Tricks dlatego pytam.
Pozdrawiam !!!!!

dunablaster
06-04-2012, 17:44
To będzie górnictwo, ale mam prośbę - zaktualizujcie wątek bo nie ma już zdjęć od tego poradnika :) Z góry serdecznie dziękuję!:-)